ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Jaga1111 - 2009-03-12 11:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11404616) Janek waży 3700 i ma 54cm. jest słodki i kochany! poród ciężki. o 8.15 puściły wody po nieprzespanej nocy skurczy. Od prawie 11 skurcze w domu. o 19ej bylmaw spzitalu. dostałam znieczulenie, mało pomogło, na zzo za późno. rozwarcie prawie 10cm, ale główka za wysoko. więc skurzce nadal, potem oxy, bo byly ciągle za słabe. na koniec parcie. mały nie chciął sie obrócić. więc ok 23.15? vacuum, nacięcie noi smyk ur sie o 00.07 12go marca. nie mam sutków ani mleka. ale bedziemy próbowac kapturki. po 9tej powinniśmy byc w domu. pozdrowionka i dziękujemu za kciukasy! lapochka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! a ja dopiero wstala i dlatgeo tak późno przekazuję... swoją drogą, Jasiek bardzo punktualny jest: tylko 7min spóźnienia ;) GRATULACJE!!!!!!!!!!!:cmo k::cmok::cmok: gdyby moja corcia byla tak ja Jaś to by miala juz tydzien...:rolleyes: ehhe:( Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11405414) hej Przedewszystkim GRATULACJE DLA LAPOCHKA!!!! Jasti i cocci - u mnie to samo noc koszmar!!!nie dość, że z boku na bok się wierciłam to tak podsypiałam jedynie plus miałam sny, że się wszyscy śmieją z mojego dużego brzucha na dodatek w tym śnie miałam rajstopy na sobie takie nylonowe i podkoszulkę i tyle i naciągałam tą podkoszulkę na tyłek - porażka przepłakałam cały wieczór jak się o tej cesarce naczytałam w książkach ja chyba nie dam rady tak:/jestem totalnie przerażona nie wyobrażam sobie siebie na stole jak mnie tną i ja mam tego świadomość ehs nie dam rady po prostu!!!boję się dzisiejszej wizyty w szpitalu jak nigdy:/najchętniej to bym uciekła przed tą cesarką zasraną:( Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11406815) dziękuję dziewuszki za wsparcie już lepiej się czuję:) jakoś tak się wyciszyłam i nabieram sił i pozytywnego myślenia!!!\ Dam radę i tyle!!! SONERKO- wszytko bedzie dobrze....nie mozesz sie zalamywac....wiesz mnie tez ostanio coraz bardziej mysle o CC a to dlatego ze mala jak narazie neicche wychodzic....:( i tez sie boje ze moze zapasc decyzja o cc i co wtedy...:confused: ehh:( z tego wszystkiego to mnie TZ pociesza ze bedzie dobrze musi byc...:ehem: Justynko-niby jutro mam sie zglosic...ale nie wiem czy mnie do porodu zostawia..:nie: Ja wogole dzis nic nie wiem....:(:rycze-smarkam: ale wam marudze dzisaj!!!! SoNeRa - 2009-03-12 11:23 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV oj Jaguś ja dziś dobrą pocieszycielką nie jestem ale przesyłam uściski i pocieszki:*:*:*:* alkamor - 2009-03-12 11:23 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dziewczynki wybaczcie ale nawet nie mam czasu przeczytać cokolwiek...:( widziałam tylko, że mamy nowe mamuśki....:D :jupi:gratulacje:jupi: Ja wczoraj miałam TRAGICZNY DZIEŃ.....dopadła mnie gorączka....myślałam, że zdechnę normalnie....38,8 :mur::mur: było naprawdę harcorowo :( bo oczywiście jak ja z temperaturką to i Kubuś taki niebardzo "humorek" miał...nie chciał spać...w nocy też łatwo nie było....ale na szczęście dzisiaj już lepiej:) wieczorkiem chłodny prysznic, okład na głowę....pyralgina (bo tak lekarz mojej mamie przez telefon powiedział) i dzisiaj już gorączki nie ma....narazie siedzę sama bo małżonek w Pruszkowie znowu i będzie dopiero koło 15 :( Dzisiaj złożył już papiery o becikowe i babka powiedziała, że kasa powinna być 23 marca.....jestem w szoku, że tak szybko:eek: Jagódka kochana nie denerwuj się, ze jesteś przeterminowana....może poprostu miałaś źle wyliczony termin porodu??swoją drogą nie wysyłają Cię jeszcze do szpitala?? a monix to też wiedziała jaki sobie prezent zrobić....w dzień kobiet :p: Przepraszam, że nie przeczytałam zaległych postów ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie....narazie spadam zrobić sobie w końcu coś do jedzenia....chociaż nie wiem czy zdążę bo mój maluszek się wybudza:D Jaga1111 - 2009-03-12 11:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11407612) oj Jaguś ja dziś dobrą pocieszycielką nie jestem ale przesyłam uściski i pocieszki:*:*:*:* Dziekuje Sonerko....:cmok: Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11407622) Dziewczynki wybaczcie ale nawet nie mam czasu przeczytać cokolwiek...:( widziałam tylko, że mamy nowe mamuśki....:D :jupi:gratulacje:jupi: Ja wczoraj miałam TRAGICZNY DZIEŃ.....dopadła mnie gorączka....myślałam, że zdechnę normalnie....38,8 :mur::mur: było naprawdę harcorowo :( bo oczywiście jak ja z temperaturką to i Kubuś taki niebardzo "humorek" miał...nie chciał spać...w nocy też łatwo nie było....ale na szczęście dzisiaj już lepiej:) wieczorkiem chłodny prysznic, okład na głowę....pyralgina (bo tak lekarz mojej mamie przez telefon powiedział) i dzisiaj już gorączki nie ma....narazie siedzę sama bo małżonek w Pruszkowie znowu i będzie dopiero koło 15 :( Dzisiaj złożył już papiery o becikowe i babka powiedziała, że kasa powinna być 23 marca.....jestem w szoku, że tak szybko:eek: Jagódka kochana nie denerwuj się, ze jesteś przeterminowana....może poprostu miałaś źle wyliczony termin porodu??swoją drogą nie wysyłają Cię jeszcze do szpitala?? a monix to też wiedziała jaki sobie prezent zrobić....w dzień kobiet :p: Przepraszam, że nie przeczytałam zaległych postów ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie....narazie spadam zrobić sobie w końcu coś do jedzenia....chociaż nie wiem czy zdążę bo mój maluszek się wybudza:D oo to wczoraj bylo nei za kolorowo...mam nadzieje ze ci przejdzie ta goraczka juz na dobre...:cmok: no wlasnie nie wiem no moze zle wyliczyli....ale wsumie wyliczyli albo na 05.03 albo na 08.03....wiec i tak mala roznica.....eheh:( jastinada - 2009-03-12 11:39 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Jagódka:) no CC się nie musisz martwić,bo to przecież też poród...a przynajmniej Korcia by była szybko przy mamie...no ,o której jedziesz do tego szpitala? Alkamor,Ty sobie nie rób jaj i nie choruj... ---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- No właśnie a co to Monix nie wróciła jeszcze do domku??Czy tak jak Memi odpuściła sobie koleżanki wizażowe... SoNeRa - 2009-03-12 11:40 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Jagódka a czemu myślisz, że cc może byc?to nie dają oxy?na wywołanie skurczy/? alkamor - wracaj do zdrówka jasti a co u Ciebie? Jaga1111 - 2009-03-12 11:48 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11407784) Jagódka:) no CC się nie musisz martwić,bo to przecież też poród...a przynajmniej Korcia by była szybko przy mamie...no ,o której jedziesz do tego szpitala? Alkamor,Ty sobie nie rób jaj i nie choruj... ---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- No właśnie a co to Monix nie wróciła jeszcze do domku??Czy tak jak Memi odpuściła sobie koleżanki wizażowe... no wiem wiem...ze cc to tez porod.. U Monix...maila idz niby wyjsc ale jeszcze nie wiadomo Dawid siedzial wczoraj jeszcze pod lampami a jej znow spuchna nadal nogi :( Odezwie sie napewno do nas jak wroci... Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11407832) Jagódka a czemu myślisz, że cc może byc?to nie dają oxy?na wywołanie skurczy/? alkamor - wracaj do zdrówka jasti a co u Ciebie? No napewno dadza i wogole dlatego tak mysle bo mnie glopie mysli nachodza....dzisaj..szcze golnie...:( wiecie co chyba musze przeprosic TZ bo chyba przecholowalam i czuje wyzuty sumienia....:( jastinada - 2009-03-12 11:50 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Sonerko a ja leże i się obżeram słodyczami :cry: i dupa mi rośnie...od jutra mam zamiar zacząć robić generalne porządki w chałpie,ale dziś sobie jeszcze pofolguję:) ---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11407921) mnie glopie mysli nachodza....dzisiaj..szcz egolnie...:( wiecie co chyba musze przeprosic TZ bo chyba przecholowalam i czuje wyzuty sumienia....:( oj nie dziwię sie Jagódka,że dziś masz zły dzień,wyhodzi zdenerwowanie i stres jutrzejszą wyprawą do szpitala i ta ciągła niewiadoma...nie dziwię Ci sie wcale.Masz rację przeproś TŻeta przynajmniej na tym gruncie będziesz spokojniejsza.I móże się drzemnij ,czas szybciej zleci... uważaj na siebie:* SoNeRa - 2009-03-12 11:54 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV a no to widzę, że się od jutra szykujesz w sumie za tydzień będziesz mogła już spokojnie rodzić raspi też:)tak jak obie chciałyście ja zresztą też się podpinam i może cosik ruszy:) ale wiecie co coś te kwietniówki bardziej leniwe niż marcóweczki bo marcóweczki już zaczeły w styczniu a u nas żadna mama w lutym się nie rozpakowała jedynie co Dull ostatnio wyskoczyła i cisza:) Ja to ogólnie obstawiałam, że się rozpakuję pierwsza a już przynajmniej jako jedna z pierwszych na naszym wątku a tu nie da się niestety natury przewidzieć:) Jaga1111 - 2009-03-12 11:56 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11407923) Sonerko a ja leże i się obżeram słodyczami :cry: i dupa mi rośnie...od jutra mam zamiar zacząć robić generalne porządki w chałpie,ale dziś sobie jeszcze pofolguję:) ---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- oj nie dziwię sie Jagódka,że dziś masz zły dzień,wyhodzi zdenerwowanie i stres jutrzejszą wyprawą do szpitala i ta ciągła niewiadoma...nie dziwię Ci sie wcale.Masz rację przeproś TŻeta przynajmniej na tym gruncie będziesz spokojniejsza.I móże się drzemnij ,czas szybciej zleci... uważaj na siebie:* dzieki Justynko:cmok::cmok: bo ja na niego jak wylecilam z buzia....ze ochh...:( co on ma ze mna....:rolleyes: spac to bede u mamy bo zaraz do niej znow jada...bo tz tez cos bedzie musial zalatwiac na miescie...i ja tez bede musial przeprosci....ojjc...ehhh :( ale jeszcze zostane z wami 30 minut....:D Ah no i Monix...dzis jednak nie wychodzi:nie: bo maly nadal sie opala...:( Ale was pozdrawiam:cmok: SoNeRa - 2009-03-12 12:06 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV jaguś pozdrów ją od nas :) i koniecznie przeproś mamcie i tż!! alkamor - 2009-03-12 12:08 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11408067) Ah no i Monix...dzis jednak nie wychodzi:nie: bo maly nadal sie opala...:( Ale was pozdrawiam:cmok: a to co się z Monix dzieje??bo ja niezorientowana niestety :( W ogóle to u nas praktycznie zaraz po tym jak ja wyszłam ze szpitala wprowadzili zakaz odwiedzin na ginekologii i noworodkach.....tzn tymczasowy....chodzi o to, żeby nie pozarażać...masakra....do brze, że zdążyłam wyjść bo bym tam chyba oszalala:mur: Jaga1111 - 2009-03-12 12:09 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11408195) jaguś pozdrów ją od nas :) i koniecznie przeproś mamcie i tż!! dobrze pozdrowie...:cmok: a TZ juz przeprosilam :cmok: powiedział ze mnie rozumiem...ale widze ze nadal mu stroszke smutno...:( i wszystko przezemnie...:(:(:rycze-smarkam: Alkamor-nic sie strasznego nie dzieje...tylko Dawid musi byc jeszcze pod lampami... SoNeRa - 2009-03-12 12:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV no wiadomo, że mu przykro każdemu po zrypie jest:) ale przejdzie mu najważniejsze, że przeprosiłaś. Nie dziwię Ci się, że Cię nerwy ponoszą Jaga1111 - 2009-03-12 12:17 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11408261) no wiadomo, że mu przykro każdemu po zrypie jest:) ale przejdzie mu najważniejsze, że przeprosiłaś. Nie dziwię Ci się, że Cię nerwy ponoszą no tak....nawet nie wiem skad mi ta zlosc przyszla wogle jakos tak od rana mam...:( do tego w nocy wogle nie spalam....bo co chwile sie budzilam..i zanac nie moglam heheh::( ...:::kizia:::... - 2009-03-12 12:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11408020) ale wiecie co coś te kwietniówki bardziej leniwe niż marcóweczki bo marcóweczki już zaczeły w styczniu a u nas żadna mama w lutym się nie rozpakowała jedynie co Dull ostatnio wyskoczyła i cisza:) Ja to ogólnie obstawiałam, że się rozpakuję pierwsza a już przynajmniej jako jedna z pierwszych na naszym wątku a tu nie da się niestety natury przewidzieć:) właśnie tez to zauważyłam, jakoś w lutym chętnych nie było, a teraz też się kryjemy:> tzn, ja już mogę, nawet chcę, ale właśnie nie mogę(:confused:), bo dzidzia nie chce:cry: a moje plecy to przepraszam co? tytanowe czy jak?? BOLĄ! SoNeRa - 2009-03-12 12:24 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV kizia Ty się jeszcze tak nie wyrywaj bo tp masz dopiero na 14kwietnia to jeszcze dzidzia niech rośnie u mamci w brzusiu Jaga1111 - 2009-03-12 12:25 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11408408) właśnie tez to zauważyłam, jakoś w lutym chętnych nie było, a teraz też się kryjemy:> tzn, ja już mogę, nawet chcę, ale właśnie nie mogę(:confused:), bo dzidzia nie chce:cry: a moje plecy to przepraszam co? tytanowe czy jak?? BOLĄ! OJJ bedactwo...:cmok: dobra dziewczyny narazie was obuszczam bo jade do mamusi....:D a nieche zeby mnie TZ popedzal do wyjscia.....bede gdzies dopero pod wieczor ok.19 :( Ale bede za wami tesknic.....:ehem::( Ale mam nadzieje ze mi sie humrek troszke poprawi...:ehem: Buziaczki::cmok::cmok::cm ok: raspberry69 - 2009-03-12 12:37 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11406888) A co to jest???? Bo ja już nie pamiętam :cry: Spoko oko kochana, ja tez dlugo nie pamietalam. Moj kochany maz tak sie boi, ze ja nie naciskam :) Ale teraz?? Przeciez sa innne sposoby na dobre samopoczucie kochana :> Cytat: Napisane przez agatka20 (Wiadomość 11406895) Raspi nie ma problemu zapraszam:) A dziekuje :* Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11407097) Oj dziewczyny,może zaczniecie podawać przepisy na coś zdrowego?????????? a nie na bomby cholesterolowo-kaloriowe??????? Kochana chmurka to super 'lekkie' ciasto :D a marchewkowe zdrowe :>:cmok: Cytat: Napisane przez agatka20 (Wiadomość 11407147) Ale Justynko przecież to ciasto jest zdrowe, nie ma mąki ani proszku do pieczenia:D żartuję oczywiście, ale chyba należy nam się jeszcze ostatni raz coś smakowitego, później będziemy się martwiły i jadły zdrowsze rzeczy;) Dokladnie ;) Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11407351) Czuje sie dzis OKROPNIE!!!!:mad: Jestem zla jak osa....rano opieprzylam TZ az normalnie sama siebie nie poznawalam...jak na niego sie darlam:eek: pozniej jeszcze mama mnie wkurzyla przez telefon...ehhhh:(:( jestem dzisiaj poprostu okropna...az mi sie plakac cche....:(:( Jagodka spokojnie.. to chyba ta pogoda.. Ja mysle, ze ty juz chyba rodzic zaczynasz stad te chumorki:ehem: Sciskam! Alkamor zdrowiej kochana:cmok: Masako - 2009-03-12 12:48 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11404616) Janek waży 3700 i ma 54cm. jest słodki i kochany! Gratulacje:jupi::jupi: Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11405164) jeju, jaka ja jestem dzisiaj nei do zyci.a.. niby spałam, ale równie dobrze mogłaby ta noc być bezsenna... Oj ja tez dzis marnie, kawa nic nie dała, o mało nie zasnęłam na stole, jeszcze tylko z TZtem sie poklóciłam o sprzątanie i jakies to wszystko do d.. Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11405414) hej przepłakałam cały wieczór jak się o tej cesarce naczytałam w książkach ja chyba nie dam rady tak:/jestem totalnie przerażona nie wyobrażam sobie siebie na stole jak mnie tną i ja mam tego świadomość ehs nie dam rady po prostu!!!boję się dzisiejszej wizyty w szpitalu jak nigdy:/najchętniej to bym uciekła przed tą cesarką zasraną:( Tobie czytanie ewidentnie szkodzi. Wyobrazanie sobie różnych rzeczy tez. Lęk przed zabiegiem to normalna sprawa, wkońcu szpital to nie jest nasze naturalne środowisko:) Ale pomysl depilacja woskiem tez szarpie, przyjemna nie jest a czlowiek sie temu poddaje, a co dopiero cc, gdzie satysfakcja jest 1000razy większa a bólu nie ma... Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11407351) Czuje sie dzis OKROPNIE!!!!:mad: Jestem zla jak osa....rano opieprzylam TZ az normalnie sama siebie nie poznawalam...jak na niego sie darlam:eek: pozniej jeszcze mama mnie wkurzyla przez telefon... :cmok::cmok:bedzie lepiej, w końcu humory przypisane są do ciaży Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11407622) Ja wczoraj miałam TRAGICZNY DZIEŃ.....dopadła mnie gorączka....myślałam, że zdechnę normalnie....38,8 :mur::mur: było naprawdę harcorowo :( bo oczywiście jak ja z temperaturką to i Kubuś taki niebardzo "humorek" miał... Mnie polożna uprzedzała, ze polożnice bardzo łatwo łapią temperature i wystarczy leciutki przeciag i gorączka wyskakuje. także trzymaj sie w cieple. I mowila też o pyralginie. Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11408408) właśnie tez to zauważyłam, jakoś w lutym chętnych nie było, a teraz też się kryjemy:> tzn, ja już mogę, nawet chcę, ale właśnie nie mogę(:confused:), bo dzidzia nie chce:cry: a moje plecy to przepraszam co? tytanowe czy jak?? BOLĄ! ja tez juz chce. No moze jeszcze 1 tydzień czułabym sie w pełni donoszona. Jest mi cłąay czas duszno i nawet lezec nie moge, bo biodra mnie bolą... SoNeRa - 2009-03-12 12:53 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV masako - mój mąż już dawno to stwierdził, że ja za dużo czytam i sobie dobieram potem do głowy!! co do depilacji woskiem hmm nie wiem nigdy nie próbwałam ja jedynie maszynką;) cocci - 2009-03-12 13:05 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV jezu... pzeleżalam póltorej godziny z myślą, że musze zmienić spodnie... normlanie neich mnie ktoś kopnie... ide zaraz do gin po ten zaleły zastrzyk i skierowanie do spzitala :drzwi-strach::drzwi-strach::drzwi-strach::crazy::crazy::cra zy::crazy::crazy: SoNeRa - 2009-03-12 13:09 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV cocci coś przegapiłam jaki zastrzyk jakie skierowanie? cocci - 2009-03-12 13:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV sonerko - taki antygen zw z RH-, w pl dają to poporodzie, a tu przed. a skierowanie mi potrzebne, bo mam się zameldować do porodu. Przy okazji zrobią mi pewnie ktg i badanie. No i nie musze z eskierowaniem płacić 10€ (tu siępłaci raz na kwartał 10€ za lekarza, przy pierwszej wizycie, a potem bierze skierowania, do innych lekarzy, jełsi trzeba. no i dentysta jest płątny ekstra) jastinada - 2009-03-12 13:12 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11408020) a no to widzę, że się od jutra szykujesz w sumie za tydzień będziesz mogła już spokojnie rodzić raspi też:)tak jak obie chciałyście ja zresztą też się podpinam i może cosik ruszy:) ja już wiem,że z mojego przedwczesnego porodu nici:) w końcu 37tydzień to już donoszona ciąża:) więc już kiedy nie urodzę będzie ok,ale wolałabym przed Świętami!!! Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11408067) Ah no i Monix...dzis jednak nie wychodzi:nie: bo maly nadal sie opala...:( Ale was pozdrawiam:cmok: o szkoda...no ten szpital to nigdy pozytywnie na ludzi nie wpływa,ale pewnie już nie długo,bynajmniej trzymamy :kciuki: Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11408408) właśnie tez to zauważyłam, jakoś w lutym chętnych nie było, a teraz też się kryjemy:> ! fakt,marcówki mają lepsze tempo....żeby nie było tylko tak,że one tak porodziły wcześnie,a my się w większości przeterminujemy:) bo VI część wątku założymy:) Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11408834) Tobie czytanie ewidentnie szkodzi. Wyobrazanie sobie różnych rzeczy tez. Lęk przed zabiegiem to normalna sprawa, wkońcu szpital to nie jest nasze naturalne środowisko:) Ale pomysl depilacja woskiem tez szarpie, przyjemna nie jest a czlowiek sie temu poddaje, a co dopiero cc, gdzie satysfakcja jest 1000razy większa a bólu nie ma... ... racja :ehem: Judy_21 - 2009-03-12 13:12 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11406987) Judy no wiesz, jest szansa,że duża ta Twoja córcia będzie...Pasowałoby,żeby się urodziła ciut wcześniej...zawsze to parę deko mniej i główka troszkę mniejsza.Chociaż moja ma już wymiaru ciemieniowego 9,2cm,to już jej mała główka nie grozi:) czy 9,2cm czy 10cm to już mała różnica:) pocieszaj się tym,że to już nie pierwsze dziecko:) No waśnie dobrze by było, gdyby pannica zechciała szybciej wyjść :) Ale, ale, może, może jak magnezu nie będę brała, kto wie???? Może się szybciej wykluje :D :D :D Pocieszam sama siebie :hahaha: i wmawiam :hahaha: Jak Ty swoje człap, człap, ale w końcu kiedyś musi się urodzić prawda??? Ktoś mi kiedyś powiedział, że po tak długiej przerwie (9lat), to prawie jak pierwsze dziecko :D Cytat: Napisane przez agatka20 (Wiadomość 11407147) Ale Justynko przecież to ciasto jest zdrowe, nie ma mąki ani proszku do pieczenia:D żartuję oczywiście, ale chyba należy nam się jeszcze ostatni raz coś smakowitego, później będziemy się martwiły i jadły zdrowsze rzeczy;) No włąsnie miałam pytać o tą mąkę ???? Ciasto bez mąki :eek: :eek: :eek: Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11407351) Czuje sie dzis OKROPNIE!!!!:mad: Jestem zla jak osa....rano opieprzylam TZ az normalnie sama siebie nie poznawalam...jak na niego sie darlam:eek: pozniej jeszcze mama mnie wkurzyla przez telefon...ehhhh:(:( Jaga, po prostu stres i nerwy się skumulowały :przytul: SoNeRa - 2009-03-12 13:20 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV cocci - a no tak tutaj w UK też dają ten zastrzyk jakoś w 28tygodniu pierwszą dawkę a drugą po porodzie chyba jakoś tak. Trzymaj się tam dzielnie i powodzenia:* jasti - dokładnie już niedługo skończysz 37tc i niech się dzieje wola Nieba;) zmykam się ubierać bo zaraz mąż wróci z pracy i jedziemy trzymajcie mocno kciukole!!!!!! PS właśnie widziałam się dziś w lustrze i kurka mam opuchniętą twarz:/mam nadzieję, że ciśnienie będzie ok jastinada - 2009-03-12 13:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11409247) No waśnie dobrze by było, gdyby pannica zechciała szybciej wyjść :) Ale, ale, może, może jak magnezu nie będę brała, kto wie???? Może się szybciej wykluje :D :D :D Pocieszam sama siebie :hahaha: i wmawiam :hahaha: Jak Ty swoje człap, człap, ale w końcu kiedyś musi się urodzić prawda??? Ktoś mi kiedyś powiedział, że po tak długiej przerwie (9lat), to prawie jak pierwsze dziecko :D w sumie fakt,po takim czasie to niemalże jak dziewica porodowa:) tzw pierworódka;) Masako - 2009-03-12 13:25 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11409382) w sumie fakt,po takim czasie to niemalże jak dziewica porodowa:) tzw pierworódka;) albo nawet pierwiastka:) niemal jak gwiazdka:) Judy_21 - 2009-03-12 14:00 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV 2 załącznik(i/ów) Ja tak skacze między kompem, a stołem w kuchni, bo kończę zaproszenia :) Jeszcze tylko dwa :D Alkamor biedulko, odpoczywaj i zdrowiej, bo teraz to raczej nie możesz się rozłożyć... Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11408652) Spoko oko kochana, ja tez dlugo nie pamietalam. Moj kochany maz tak sie boi, ze ja nie naciskam :) Ale teraz?? Przeciez sa innne sposoby na dobre samopoczucie kochana :> A jakie??? Seksu nie, słodyczy nie, dobrego papu też nie, zakupy odpadają, no chyba, że mnie ktoś na taczce zawiezie, no to co jeszcze??? Spacer i basen odpada.... :cry: ja tam nic nie mogę znaleźć.... SoNeRko trzymamy kciukasy :kciuki: Jaga lepiej już troszkę???? :przytul: Chcecie się pośmiać???? No to proszę bardzo :D ...:::kizia:::... - 2009-03-12 14:03 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11408834) ja tez juz chce. No moze jeszcze 1 tydzień czułabym sie w pełni donoszona. Jest mi cłąay czas duszno i nawet lezec nie moge, bo biodra mnie bolą... ja też się duszę, jak się kładę, aż zaczynam machać łapkami, żeby mnie Mąż podniósł. Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11408924) masako - mój mąż już dawno to stwierdził, że ja za dużo czytam i sobie dobieram potem do głowy!! ja mam zakaz czyatnia, ale i tak czytam, a potem Mężowca obawami męczę:rolleyes: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11409240) fakt,marcówki mają lepsze tempo....żeby nie było tylko tak,że one tak porodziły wcześnie,a my się w większości przeterminujemy:) bo VI część wątku założymy:) :mdleje: raspberry69 - 2009-03-12 14:06 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11410053) A jakie??? Seksu nie, słodyczy nie, dobrego papu też nie, zakupy odpadają, no chyba, że mnie ktoś na taczce zawiezie, no to co jeszcze??? Spacer i basen odpada.... :cry: ja tam nic nie mogę znaleźć.... Sliczne fotki kochana :D a jedna z roslinka przypomina mi scene z bajki :D Judy a sexu czemu nie :confused::eek: Reszte rozumiem... chodzilo mi o to, ze nie koniecznie musicie wspolzyc 'tradycyjnie':rolleyes: . Judy_21 - 2009-03-12 14:19 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11410164) Sliczne fotki kochana :D a jedna z roslinka przypomina mi scene z bajki :D Dziękuję A z jaka bajką??? :> :> Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11410164) Judy a sexu czemu nie :confused::eek: Reszte rozumiem... chodzilo mi o to, ze nie koniecznie musicie wspolzyc 'tradycyjnie':rolleyes: . Próbowaliśmy dwa razy :D No trzy - za pierwszym razem myślałam cały czas o tym, żeby się nie posikać :hahaha: gdzieś mi mała musiał na pęcherz naciskać... Drugim razem mój mąż bał się, że coś dziecku zrobi i jakoś tak nieswojo było - no bo co go będę naciskać...a za trzecim razem - tak nie tradycyjne, to dwa dni miałam spięty brzuch, skurcze i wszystko mnie bolało i myślałam, że zacznę rodzić, to mój mąż powiedział, że więcej nie będziemy próbować :kwasny: Masako - 2009-03-12 14:38 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Judy-zdjęcia super:) raspberry69 - 2009-03-12 15:02 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Judy bajka Wall E :D:D:D Oj moj tez sie boi ze dzidzie uszkodzi:ehem: cocci - 2009-03-12 15:02 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV jestem z powrotem. nawet niebyło tak źle... i mam skierowanie :crazy: judy - to zdj z roślinką jest superowe! e.m.i.l.k.a - 2009-03-12 16:24 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV :jupi: :jupi: :jupi: :dziekuje-kwiatek: lapochka gratulacje :dziekuje-kwiatek: :jupi: :jupi: :jupi: Jastinada :) :cmok:ok tak też zrobię:D Judy świetny avatarek;) :love: to drugie zdjęcie też super a dlaczego nie możesz słodkiego? ja to już taką zchizę mam, że mi się śniło dzisiaj, że nie wytrzymałam i zjadłam kostkę czekolady:o tzn ja mam zamiar wszystko jeść ale chcę pomału wprowadzać, żeby ADrianek nie cierpiał. Na razie to już rzygam od bułek z wędliną drobiową na zmianę z parówkami. Jak już będę jadła normalnie to przez rok ich nie tknę:p: kurcze mój maluszek coś pokwękuje przez sen...zaczyna go coś boleć czy co :noniewiem: a wogóle to był dzisiaj u babci i był bardzo dzielny:jupi: dwie godziny przespał więc bardzo babci nie zmęczył:D a mi udało się nawet więcej załatwić niż planowałam. Chciałam załatwić tylko macierzyńskie i wypełnić papiery do PZU o kasę za urodzenie a udało mi się od razu odebrać te pieniądze i jeszcze 500zł ze związków zawodowych:) No i podskoczyliśmy jeszcze do KRUSu i tam też wszystko załatwiliśmy. Teraz musimy tylko zaczekać na pesel i przeleja kase na konto. W pracy tyle się zmieniło, że szok...wogóle to było bardzo przyjemnie i nawet jeden kierownik powiedział żebym jak najszybciej wracała bo ta dziewczyna co wypełnia moje obowiązki się nie nadaje:D ale się dowartościowałam....:o ---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ---------- cocci u nas faktycznie dają po porodzie ale np ja nie zostałam zakwalifikowana bo maluszek też ma ujemmną grupę krwi. a SoNeRa :glasiu: rozumiem co czujesz....ja jak sie dowiedziałam o terminie cc to już byłąm taka rozbita i też lekkiego doła złapałam ale będzie dobrze, zobaczysz poród sn też może mieć bardzo dużo komplikacji, w twoim przypadku to poród sn to bardzo duże ryzyko. Ja sama też byłam przerażona śmiertelnie...i dlatego cieszyłam się, że wybrałam narkozę lachkasia - 2009-03-12 16:24 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Witam Mamusie Chciałam pogratulować wszystkim rozpakowanym mamusiom:cmok: Amazonia23 - 2009-03-12 17:27 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Hej dziewuszki! Kurcze mam prawie cały dzień do nadrobienia...zaczynam Lapochka GRATULACJE!!!! 7:p:minut od złotego medalu... Jasti dzieki zaraz sobie poczytam co tam pisza o tych monitorach oddechu. A o Amelce zawsze mówie mała ale nie mam na mysi tego że za mała Sonera bedzie dobrze pomyśl o maleństwach i przetrwasz cc :kciuki::kciuki::kciuki: agatka20 tam widzialam na allegro taka oferte używanego to daja nawt gwarancje na ileś tam dni na rozruch ale ja raczej jak juz to nowy bym kupiła Eh ta Tim3Pink :bacik: Jaga :przytul::przytul::przytu l: Judy brzuszek sliczny a zdjęcia pomysłowe...:ehem: A ja dzis byłam w sklepie kupiliśmy podpachy....:D kocyk nowy i staniczki jutro chcemy jechac po szlafrok i jeszcze jedna koszule i juz torba zapieta. A dla małej to zostło nam do kupienia jeszcze jedna posciel kosz na brudy i kosz na pieluchy ten z wkladami aha no i ten termometr do czola bo kupilam taki zwykly elektoniczny na razie. Strona 143 z 146 • Wyszukano 8563 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |