ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



raspberry69 - 2009-03-10 17:21
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11376904) ponoć lepiej sięwchłąnai, gdy bierze się je 2 godz przed i po posiłku i popija dużą iloscią wit C, czyli np pomarańczowym sokiem.
a ten cel - kobieto, z tyłu, to ja tak zawsze wyglądam... ;) gorzej z przodem.
No wlasnie bralam na czczo, popijalam woda z cytryna i kiszka :(

:hahaha: :hahaha:

Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11376666) Jakaś taka mięsista strasznie..... nie lubię :nie: szczupła ok, ale te mięśnie...
Może dlatego, że ja bardzo w barkach rozbudowana jestem i moje motylki wyglądają jak męskie bleeee... dlatego mi się nie podobają.... a chciałabym takie ramionka kobiece :cry: takie delikatne :cry:
A ja lubie takie miesniaczki :cry: ale takie delikatnie zarysowane na ciele :love:
Judy waleczna mamusia jestes :D tak trzymaj :>

kizia gratulacje :D

wikka badanie platne super, ze wszysly ok ) ja tez niemam tego paskudztwa

anadun no to zapraszam na Latte :D
no i smaczengo kochana




SoNeRa - 2009-03-10 17:37
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  raspi może masz źle dobrane żelazo?są różne rodzaje tych specyfików u mnie działa ok mam tardyferon rano i bioferfolik na wieczór



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 17:37
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11375196) A skad szpital wie do ktorej przychodni???
Mi polożna mowiła, ze sie samemu zapisuje.
A u nas to bedzie jeszcze bardziej skomplikowane, bo mamy z TZtem różne meldunki w roznych miejscowościach.
w szpitalu pytają,
mieszkam w Cz a kartę mam w S
spytali czy naleze do przychodni do Cz - na to ja że nie, ze do S i że też tam dziecko chcemy żeby należało i oni już mieli reszty dopilnować.
A w końcu wyszło, że i tak sama ich poinformowałam bo szpital jeszcze tego nie zrobił : mdleje: z tym szpitalem to podobno normalne

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11375578) Emilka:) a jak tam u Ciebie z pokarmem,kiedy się pojawił po CC??i jak tam z jego ilościa?starcza Adriankowi,prawda?Bo tak się kiedyś martwiłaś... na razie tfu tfu nie brakuje:D miałam doła strasznego w szpitalu na drugi dzień ale dzięki jednej pielęgniarce udało mi się przetrwać - normalnie cud nie kobieta, gdyby nie ona to bym się załamała
pokarm dostałam w 4 dobie i jak na razie mam chyba wystarczająco bo jednego cycusia Adrian je na raz - jak bede widziala ze jest troszke przy malo to juz mam herbatke kupiona i bede walczyc
jak na razie ogromnie sie ciesze ze wogole mam - 1:0 dla mnie :D
Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11376201)
a to kochane nasz cel na po porodzie :cool:
ojoj nieźle:D
mi został kilogram do zrzucenia do wagi sprzed ciąży ale to tylko wagowo bo z wygladu to troszke wiecej...



SoNeRa - 2009-03-10 17:38
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  PS
dzis się ładnie chłopcy ruszaja i dolny i górny więc mamusia zadowolona:)




Jaga1111 - 2009-03-10 17:44
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Jestem :D zapewne sie cieszycie.... Zabieram sie za czytanie postow i dopisywanie....



raspberry69 - 2009-03-10 17:50
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11377600) :hahaha: talię to chcę mieć taką:) mięśni i rozbudowanych barków nie do końca,bo ja jestem piłkara ręczna i barki to mam aż za bardzo... ale trzeba przyznać,że tłuszczyku to u Pani na zdjęciu ni widać :love: Pani na zdjeciu jest boooska :love: jej Jasti, a ja nigdy nie umialam przeserwowac pilki jak gralam w siatke :cry: dlatego nienawidze :admin:

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11378385) hej, dorzucilam zdjecia do albumu - dla zainteresowanych :) Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11379618) raspi może masz źle dobrane żelazo?są różne rodzaje tych specyfików u mnie działa ok mam tardyferon rano i bioferfolik na wieczór Bardzo mozliwe :(

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11379628) ojoj nieźle:D
mi został kilogram do zrzucenia do wagi sprzed ciąży ale to tylko wagowo bo z wygladu to troszke wiecej...
Cel jest :> ale czy go osiagne :D:rolleyes:

Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11379649) PS
dzis się ładnie chłopcy ruszaja i dolny i górny więc mamusia zadowolona:)
Super :jupi::jupi:

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11379767) Jestem :D zapewne sie cieszycie.... Zabieram sie za czytanie postow i dopisywanie.... Jaga :mdleje: masz jeszcze pare dni :> jak nie to ci same wywolamy porod :D



Judy_21 - 2009-03-10 17:51
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Emilka no to super :jupi: :jupi: i fajnie, że mały chce ciągnąc cycka :) mimo tego, że dopiero 4 dni po miałaś pokarm :)
SoNeRa nie mów górny i dolny :D mów Paweł i Gaweł :D Albo Tymek i Szymek :D

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11379821) Cel jest :> ale czy go osiagne :D:rolleyes: Najważniejsze, że cel jest :D :D :D



Jaga1111 - 2009-03-10 17:57
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11371909)
no i jeszcze przyjdzie z minką :o i pytaniem "pomóc zrobić kanapkę" :D
kochane chłopaki :cmok:

:D
eee...Gabriela moglabys mi wytulaczyc co mialas na mysli:confused: Bo ja mysle i mysle i nie wiem....o co biega...:nie:

Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11378363) o kurczaki, właśnie zobaczyłam, że 9 miesiąc rozpoczęłam!!! (chociaż wg gina to już tydzień temu go zaczęłam, ale ja wolę opóźnić liczenie niż przyśpieszyć:D) także już ostatnia prosta przede mną, ale chyba najtrudniejsza, nie?? No popatrz.:cmok:...A ja powinnam juz dawno skonczyc 9 miesiecy:D

Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11379821) Pani na zdjeciu jest boooska :love: jej Jasti, a ja nigdy nie umialam przeserwowac pilki jak gralam w siatke :cry: dlatego nienawidze :admin:

Bardzo mozliwe :(

Cel jest :> ale czy go osiagne :D:rolleyes:

Super :jupi::jupi:

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Jaga :mdleje: masz jeszcze pare dni :> jak nie to ci same wywolamy porod :D
Raspi....co nie lubisz mnie....:confused: A ciekawa jestem w jaki sposob....:confused::D



raspberry69 - 2009-03-10 17:57
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11379896) Najważniejsze, że cel jest :D :D :D No jest :D :hahaha: trzeba se jakos motywowa :> tylko, ze ja ten sam cel mam juz od 2 lat :D



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 18:02
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  a która jeszcze oprócz Charlotte słyszy człapanie?:>
bo coś dawno nam tu nikt nie urodził...

kurcze dziewczyny taka jestem w****iona na teściową, że roznosi mnie normalnie. Mojej mamie tak się przykro zrobiło jak ta przyleciała i jej dziecko zabrała i cały czas podczas naszej nieobecności go nosiła na rękach...:baba: a ja się ****a później będę męczyć...no co za babsko....
do tego przylazla jak byla położna....dobrze, że już wcześniej położna oglądała piersi i szew bo tak to chyba przy niej bym się musiala rozbierać:eek: i polozna przyszla porozmawiac o moim bobasku a ta co jakis temat zaczelysmy to od razu swoje opowiesci o córeczce i jej synku :baba:
normalnie mam dość
jak ja zazdroszczę tym co mają teściowych w bezpiecznej odległości...normalnie czuję się jakby mi chciała zabrać to dziecko....



Judy_21 - 2009-03-10 18:06
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380147) kurcze dziewczyny taka jestem w****iona na teściową, że roznosi mnie normalnie. Mojej mamie tak się przykro zrobiło jak ta przyleciała i jej dziecko zabrała i cały czas podczas naszej nieobecności go nosiła na rękach...:baba: a ja się ****a później będę męczyć...no co za babsko....
do tego przylazla jak byla położna....dobrze, że już wcześniej położna oglądała piersi i szew bo tak to chyba przy niej bym się musiala rozbierać:eek: i polozna przyszla porozmawiac o moim bobasku a ta co jakis temat zaczelysmy to od razu swoje opowiesci o córeczce i jej synku :baba:
normalnie mam dość
jak ja zazdroszczę tym co mają teściowych w bezpiecznej odległości...normalnie czuję się jakby mi chciała zabrać to dziecko....
A co na to Twoja mama???
Następnym razem porozmawiaj z TŻtem może nich z nią pogada, no w końcu Twoja mama do Ciebie i maluszka przyszła w odwiedziny a nie do niej :baba:
Pewnie chce "pomóc" :kwasny: ale jej to nie wychodzi....
Kurczę a miała zostać na swoim.... do Was do mieszkania tak wparowała??? No wiesz... ja to bym się w****iła... i powiedziała co nieco, delikatnie, ale powiedziałabym coś...



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 18:07
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  aaaa Anvi gratuluję odpadnięcia kikutka:oklaski: u nas jeszcze się trzyma:cool:



Jaga1111 - 2009-03-10 18:13
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380147) a która jeszcze oprócz Charlotte słyszy człapanie?:>
bo coś dawno nam tu nikt nie urodził...

kurcze dziewczyny taka jestem w****iona na teściową, że roznosi mnie normalnie. Mojej mamie tak się przykro zrobiło jak ta przyleciała i jej dziecko zabrała i cały czas podczas naszej nieobecności go nosiła na rękach...:baba: a ja się ****a później będę męczyć...no co za babsko....
do tego przylazla jak byla położna....dobrze, że już wcześniej położna oglądała piersi i szew bo tak to chyba przy niej bym się musiala rozbierać:eek: i polozna przyszla porozmawiac o moim bobasku a ta co jakis temat zaczelysmy to od razu swoje opowiesci o córeczce i jej synku :baba:
normalnie mam dość
jak ja zazdroszczę tym co mają teściowych w bezpiecznej odległości...normalnie czuję się jakby mi chciała zabrać to dziecko....
ojojo ja tez bym sie wkurzala na tesciowa jak by mi cos takiego zrobila....:mad:
Moze z nia pogadaj albo z TZ na tym jak sie zachowuje...

A jak wy dziewczyny tak lubicie Adasia....to wam jeszcze cos napisze smiesznego..:ehem:

Adaś: Jestem grożnym rekinem-mam ostre zęby i bardzo ostre pazury...:D

Adaś wpatruje sie w piekoncego się kurczaka:
-Tato czy ty go upolowałeś???
Tata: Nie kupiłem w sklepie..
-Aha to w sklepie go upolowałeś!!!!:eek:



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 18:24
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11380260) A co na to Twoja mama???
Następnym razem porozmawiaj z TŻtem może nich z nią pogada, no w końcu Twoja mama do Ciebie i maluszka przyszła w odwiedziny a nie do niej :baba:
Pewnie chce "pomóc" :kwasny: ale jej to nie wychodzi....
Kurczę a miała zostać na swoim.... do Was do mieszkania tak wparowała??? No wiesz... ja to bym się w****iła... i powiedziała co nieco, delikatnie, ale powiedziałabym coś...
nic....przykro jej się zrobilo bo się poczula jakby tesciowa uwazala, ze nie potrafi sie zajac dzieckiem. A ja w szoku bylam bo zostawilismy Adrianka z moja mama, wracamy a tu tesciowa ..... nic nie powiedzialam bo ta jeszcze do mnie z geba wyjechala ze dziecko mi polozyla i ze smoczek ten ktory kupilam to zebym sobie sama go uzywala:(

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11369908)
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając łapy od lodu krzyczy wściekły na całe gardło:
- No i ****a gdzie?! Pytam was - gdzie ****a jest ta *******ona wiosna? Co za porąbany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to ****a wszystko jest?! A odwilż, kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napierdala jakby ich tam w górze po***ało... Niby ponoć wiosna już jest, ****a - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ****a! ...

A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią radośnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
:hahaha: świetny :D



Judy_21 - 2009-03-10 18:26
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380460) nic....przykro jej się zrobilo bo się poczula jakby tesciowa uwazala, ze nie potrafi sie zajac dzieckiem. A ja w szoku bylam bo zostawilismy Adrianka z moja mama, wracamy a tu tesciowa ..... nic nie powiedzialam bo ta jeszcze do mnie z geba wyjechala ze dziecko mi polozyla i ze smoczek ten ktory kupilam to zebym sobie sama go uzywala:(
:baba: no wiesz????
A co na to TŻ???



Jaga1111 - 2009-03-10 18:26
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380460) nic....przykro jej się zrobilo bo się poczula jakby tesciowa uwazala, ze nie potrafi sie zajac dzieckiem. A ja w szoku bylam bo zostawilismy Adrianka z moja mama, wracamy a tu tesciowa ..... nic nie powiedzialam bo ta jeszcze do mnie z geba wyjechala ze dziecko mi polozyla i ze smoczek ten ktory kupilam to zebym sobie sama go uzywala:(

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

:hahaha: świetny :D
I wlasnie tego sie boje jak urodzi sie mala ze tesciowa i mama bede sie wracac.....w wychowanie...Korneli..



Judy_21 - 2009-03-10 18:30
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  No i co??? :baba: i znowu mi truje :baba: i muszę zejść z wizażu :cry:



cocci - 2009-03-10 18:35
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11378676) Cocci - tyle skurczy i wszytko pozamykane i długie? Faktycznie specyficzna Twoja uroda ;) ale w sumie dobrze, nie ma się co spieszyć. ale jakie wkurzające to jest...
Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11378831) Wywalczyłam :jupi: na kilka minut ale wywalczyłam neta :jupi: :oklaski::oklaski::oklask i:
Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11379767) Jestem :D zapewne sie cieszycie.... Zabieram sie za czytanie postow i dopisywanie.... się cieszymy! oczywiście!
ale jakbyś napisała: jadęna porodówke, cieszyłybyśmy się bardziej :p::p::p:
Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380147) kurcze dziewczyny taka jestem w****iona na teściową, że roznosi mnie normalnie. Mojej mamie tak się przykro zrobiło jak ta przyleciała i jej dziecko zabrała i cały czas podczas naszej nieobecności go nosiła na rękach...:baba: a ja się ****a później będę męczyć...no co za babsko....
do tego przylazla jak byla położna....dobrze, że już wcześniej położna oglądała piersi i szew bo tak to chyba przy niej bym się musiala rozbierać:eek: i polozna przyszla porozmawiac o moim bobasku a ta co jakis temat zaczelysmy to od razu swoje opowiesci o córeczce i jej synku :baba:
normalnie mam dość
jak ja zazdroszczę tym co mają teściowych w bezpiecznej odległości...normalnie czuję się jakby mi chciała zabrać to dziecko....
ojojoj.... ja bym jej wygarnęła i tyle. To się nei ma co bawic w przepychanki, niech od początku wie, że to TWOJE dziecko i tyle.
ja swojej pobłażałam i tylko dlatego, ze jest daleko, to mam spokój.

a ja jeszcze rozmawiałam popołudniu z ginką, bo zadzwoniła, ze zapomniałyśmy tego zastrzyku zrobić jednak. No i ja mówię, ż ei tak bym się pojawiła w tym tyg.
A potem jej spytałam jak filmy (kiedys sie zgadalyśmy, ze ona polskich filmów nie oglądała, to zaniosłam jej kilka komedii). Mówi, ze oglądała "jak rozpętałem..." juzdwa razy i śmiała się do łęz. I strasznie jej się podobał Niemiec w scenie z Brzęczyszczykiewiczem...
No i na koniec powiedziłąam, zeby mnei bez spirali na wizycie poporo nei wypuszczała, to powiedziała: przywiążę panią do kaloryfera i nie puszczę... (równo rok temu też byłam na kontroli i tylko rozmawiałysmy, ze fajnei było by ząłożyć, a teraz mam ;) )



raspberry69 - 2009-03-10 18:39
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11380797) No i co??? :baba: i znowu mi truje :baba: i muszę zejść z wizażu :cry: A to lobuz dawaj go tu :atyaty: :atyaty: :atyaty: :atyaty:



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 18:41
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11380706) :baba: no wiesz????
A co na to TŻ???
nic...nie słyszał tego...później mu powiedziałam to powiedział tylko "no to co ja mam zrobić że ona taka jest..."
no i wiem ze sie nie da nic zrobic....ale powiedzial ze nastepnym razem cos jej powie, tzn pozniej jak jeszcze raz przyszla to ja wspomnialam o tym noszeniu ze mi sie to nie podoba....ale czy dotarlo to trudno powiedziec:mad:
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11380895) a ja jeszcze rozmawiałam popołudniu z ginką, bo zadzwoniła, ze zapomniałyśmy tego zastrzyku zrobić jednak. No i ja mówię, ż ei tak bym się pojawiła w tym tyg.
A potem jej spytałam jak filmy (kiedys sie zgadalyśmy, ze ona polskich filmów nie oglądała, to zaniosłam jej kilka komedii). Mówi, ze oglądała "jak rozpętałem..." juzdwa razy i śmiała się do łęz. I strasznie jej się podobał Niemiec w scenie z Brzęczyszczykiewiczem...
No i na koniec powiedziłąam, zeby mnei bez spirali na wizycie poporo nei wypuszczała, to powiedziała: przywiążę panią do kaloryfera i nie puszczę... (równo rok temu też byłam na kontroli i tylko rozmawiałysmy, ze fajnei było by ząłożyć, a teraz mam ;) )
i ten film dałaś Niemce w polskiej wersji językowej :yyyy: ?

hehe biedny kaloryfer:D
a słyszałaś może o tym, że jak matka ma ujemną grupę krwi to dziecko może mieć delikatniejszą skóre? bo tak wczoraj położna mi powiedziała



Jaga1111 - 2009-03-10 18:44
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11380895) ale jakie wkurzające to jest...

:oklaski::oklaski::oklask i:

się cieszymy! oczywiście!
ale jakbyś napisała: jadęna porodówke, cieszyłybyśmy się bardziej :p::p::p:

ojojoj.... ja bym jej wygarnęła i tyle. To się nei ma co bawic w przepychanki, niech od początku wie, że to TWOJE dziecko i tyle.
ja swojej pobłażałam i tylko dlatego, ze jest daleko, to mam spokój.

a ja jeszcze rozmawiałam popołudniu z ginką, bo zadzwoniła, ze zapomniałyśmy tego zastrzyku zrobić jednak. No i ja mówię, ż ei tak bym się pojawiła w tym tyg.
A potem jej spytałam jak filmy (kiedys sie zgadalyśmy, ze ona polskich filmów nie oglądała, to zaniosłam jej kilka komedii). Mówi, ze oglądała "jak rozpętałem..." juzdwa razy i śmiała się do łęz. I strasznie jej się podobał Niemiec w scenie z Brzęczyszczykiewiczem...
No i na koniec powiedziłąam, zeby mnei bez spirali na wizycie poporo nei wypuszczała, to powiedziała: przywiążę panią do kaloryfera i nie puszczę... (równo rok temu też byłam na kontroli i tylko rozmawiałysmy, ze fajnei było by ząłożyć, a teraz mam ;) )
Oj z takiej wiadomosci tez bym sie bardziej cieszyła:D
Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11380797) No i co??? :baba: i znowu mi truje :baba: i muszę zejść z wizażu :cry: ojj co za niedobry....facet....:D naszczescie moj TZ co do kompa...to jest ugodowy...:D



lapochka81 - 2009-03-10 18:46
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Ciekawa jestem co tam u SpiceGirl i TimPink...
SoNeRa - znajomi mieli osobne lozeczka dla blizniakow, bo tak sie obydwaj nawzajem budzili...
Charlotte i Raspberry - wasi ginekolodzy to widze chca moje polozne wrozki przescignac z tymi przepowiedniami kiedy urodzicie:D
Fizjo - gratulacje z okazji przeprowadzki! no i dzielny ten Twoj Tz!
Co do pomocy i 'wykorzystania' Tzta;-) ja tam go prosze o wiazanie sznurowek i skarpetek - jak mi ciezko, choc jak go nie ma to musze sobie radzic sama... Herbatki, itp. to robil zawsze...no i w ogole chetnie pomaga. Jak jest marudny to sie smieje, ze powiniem mi byc wdzieczny, ze nie chce caly czas truskawek (jak bylismy w Pl to ogladalismy M jak Milosc - on razem ze mna, i tam ta Kinga byla w ciazy i miala zachcianki...)
Jasti - kawal z kocurem naprawde bezbledny:D
Agatka20 - trzymaj sie i nie daj sie przeziebieniu czy grypsku!!!
Judy u nas wojen o komputer nie ma...bo mamy 2:-)
Moj tesciu lubil zbierac monety...a moj Tz to jest zapalony komputerowiec...no i gra w szachy...i Jastinada prawie juz 20 lat w pilke reczna!!! nie wiedzialam, ze Ty tez grasz? Wiekszosc naszych znajomych gra - a my ich kobiety chcac nie chcac na mecze chodzimy...i kibicujemy:D
Powodzenia na wizycie!!!

Charlotte - tu w Holandii tez nie badaja...podwozia - no juz kiedys mowilam, ze cisnienie rzecz najwazniejsza...
Amazonia - fajnie, ze bol minal..chociazby ze wzgledu na przytulanko:-)
Gabriella - pozytywne fluidy sie przydaly:-) no i super wiesci, tak trzymac!
Anvi - gratulacje - trzeba oblac widok pepuszka!!!:-)
Cocci - dobre wiesci z wizyty, no i kurde mimo tych boli wszystko pozamykane...eh taka Twoja uroda...nieszczesna.

Kizia - no to juz teraz z gorki:-)

Czesc Wikka - to my ziomalki jestesmy:-) bo ja z Polski tez z Podbeskidzia!!! moja rodzina kolo Milowki mieszka...(nie chce sie tu zbytnio ujawniac;), a Ty skad?
Judy - my to dzialke dopiero kupujemy w Polsce...eh marzy mi sie, ze sie nasze dzieci (ile ich tam bedzie) w Polakach zakochaja...:-) i my z powrotem do Polski przyjedziemy co bym blisko rodzina byla...taka ze mnie Holenderka;)
Masako - oj Ty biedna sirotko...:cmok:

Co do zameldowania dziecka...to zawsze bedzie razem z matka! czyli tam gdzie matka, tam i dziecko...

SoNeRa - super, ze sie chlopaki ruszaja! oby tak dalej!

Emilka...no coz za babsko:1wsciekly :baba:- ja bym tak jeszcze chwile nerwy na wodzy miala, ale tez porozmawialabym z Tztem na ten temat (szczegolnie, ze Twojej mamie sie przykro moglo zrobic no i o tym smoczku)...a pozniej to juz bym cos odpalila...
Eh sie zaczyna...ale nie daj sie - stanowczo trzeba porozmawiac, a z Tztem tez na osobnosci, zeby sobie tego nie bral do siebie...:cmok::glasiu:
Jaga ja tez sie boje...szczegolnie wplywu tesciowej...bo ona taka jakby polazna byla i wszystko o dzieciach wie...i sie sama nimi opiekowala i nawet porody odbierala...ale ja tam bede po swojemu robic...zobaczymy jak to bedzie...

Milego wieczorku dziewczyny!
U mnie dzisiaj dzien minal na sprzataniu - juz za chwile nic mi nie zostanie...
No i maz zafrasowany przyszedl do domu, ze moze bedzie musial do Stanow leciec w delegacje - wiec dyskutujemy i mowie, ze najdalej jak dziecko bedzie mialo 3 miesiace, albo jak firma za bilet mojej mamy zaplaci, coby ona tu przyjechala i byla ze mna...
Wiec tak dzwoni do swojego 'szefa' i kolegi...coby miec z glowy ta sprawe, a ten mu mowi, ze to zart byl (oni wszyscy tam juz dzieciaki maja... i sie smieja, ze Tz jeszcze nie wie co, go czeka...) eh...a ten moj biedny taki przejety i w sumie juz zestresowany... no to ja sie smieje, ze powinni sie cieszyc, ze maja takiego dobrego pracownika, a ja, ze jestem taka dobra zona...ze bym mu pozwolila jechac...
No i kochane jutro moj DZIEN! a tu nic...:eek::drzwi-strach:



e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 18:47
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  a wiecie, że dzisiaj jest dzień mężczyzny?:cool:



cocci - 2009-03-10 18:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11381008) i ten film dałaś Niemce w polskiej wersji językowej :yyyy: ? hehe, ona jest Polka, mówi po polsku dośc dobrze, ale poniewaz wyjechała jako dziecko, to nie miała okazji nawet tego "Jak rozpętałem..." oglądać. Mówi, ze niektóre rzeczy nei zrozumiala, ale ubaw i tak miała przedni.
Kiedyś jeszcze ją uraczę Kargulami...
Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11381070) Oj z takiej wiadomosci tez bym sie bardziej cieszyła:D dlatego stwierdziłam, ze sie nie obrazisz, jak tak napisze.. :p::p::p:

oki, ja powoli na dziś kończę.
skończyłam wszytskie części Magdy swetra, zostało pozszywać, dorobić mankiet pod szyja i wyszyć kontury wzoru, ale to akurat mam ochote sobie odpuścić...

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

lapochka - nie wywołuj wilka z lasu.
tfu!!!! wywołuj, wywołuj, co ja piszę!!!!



Jaga1111 - 2009-03-10 19:01
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11381268) hehe, ona jest Polka, mówi po polsku dośc dobrze, ale poniewaz wyjechała jako dziecko, to nie miała okazji nawet tego "Jak rozpętałem..." oglądać. Mówi, ze niektóre rzeczy nei zrozumiala, ale ubaw i tak miała przedni.
Kiedyś jeszcze ją uraczę Kargulami...

dlatego stwierdziłam, ze sie nie obrazisz, jak tak napisze.. :p::p::p:

oki, ja powoli na dziś kończę.
skończyłam wszytskie części Magdy swetra, zostało pozszywać, dorobić mankiet pod szyja i wyszyć kontury wzoru, ale to akurat mam ochote sobie odpuścić...

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

lapochka - nie wywołuj wilka z lasu.
tfu!!!! wywołuj, wywołuj, co ja piszę!!!!
No co ty...:confused: ja az taka obrazalska to nie jestem:D

ide sie wykapac....i poprzytulac sie do TZ....:D ale wroce...ok.22

Milego wieczorku...:cmok:

MAM Newsa....:D Seler urodziła!!!!!!!!!!! 27.02.....to narazie wiem



lapochka81 - 2009-03-10 19:19
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Wow!!!Gratulacje dla Seler!!!ciekawa jestem kogo - chlopczyka czy dziewczynke, bo to nie bylo wiadome...
Nastepna po mnie...eh...
Dzieki Jaga za wiadomosc!



anadun - 2009-03-10 19:30
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11379302) anadun no to zapraszam na Latte :D
no i smaczengo kochana
Chętnie bym się wybrała, szkoda, że to tak daleko ;) a spagetti wyszło całkiem niezłe :ehem:

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11379628) na razie tfu tfu nie brakuje:D miałam doła strasznego w szpitalu na drugi dzień ale dzięki jednej pielęgniarce udało mi się przetrwać - normalnie cud nie kobieta, gdyby nie ona to bym się załamała
pokarm dostałam w 4 dobie i jak na razie mam chyba wystarczająco bo jednego cycusia Adrian je na raz - jak bede widziala ze jest troszke przy malo to juz mam herbatke kupiona i bede walczyc
jak na razie ogromnie sie ciesze ze wogole mam - 1:0 dla mnie :D
Podobno bywa czasem takie zjawisko jak kryzys laktacyjny, czy jak to się tam zwie, ale trzeba przeczekać. Już jesteś zaprawiona w walce to dasz radę :ehem:

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11380147) kurcze dziewczyny taka jestem w****iona na teściową, że roznosi mnie normalnie. Mojej mamie tak się przykro zrobiło jak ta przyleciała i jej dziecko zabrała i cały czas podczas naszej nieobecności go nosiła na rękach...:baba: a ja się ****a później będę męczyć...no co za babsko....
do tego przylazla jak byla położna....dobrze, że już wcześniej położna oglądała piersi i szew bo tak to chyba przy niej bym się musiala rozbierać:eek: i polozna przyszla porozmawiac o moim bobasku a ta co jakis temat zaczelysmy to od razu swoje opowiesci o córeczce i jej synku :baba:
normalnie mam dość
jak ja zazdroszczę tym co mają teściowych w bezpiecznej odległości...normalnie czuję się jakby mi chciała zabrać to dziecko....
Warto byłoby otwarcie z nią rozmawiać, jak coś Ci się nie podoba, no chyba, że liczysz na jej pomoc czasem, jak zechcesz wyjść bez dziecka i nie chcesz psuć relacji ;)

Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11380797) No i co??? :baba: i znowu mi truje :baba: i muszę zejść z wizażu :cry: :przytul:
Oby do jutra, jutro już pracuje?
Cytat:
Napisane przez lapochka81 (Wiadomość 11381122) No i maz zafrasowany przyszedl do domu, ze moze bedzie musial do Stanow leciec w delegacje - wiec dyskutujemy i mowie, ze najdalej jak dziecko bedzie mialo 3 miesiace, albo jak firma za bilet mojej mamy zaplaci, coby ona tu przyjechala i byla ze mna...
Wiec tak dzwoni do swojego 'szefa' i kolegi...coby miec z glowy ta sprawe, a ten mu mowi, ze to zart byl (oni wszyscy tam juz dzieciaki maja... i sie smieja, ze Tz jeszcze nie wie co, go czeka...) eh...a ten moj biedny taki przejety i w sumie juz zestresowany... no to ja sie smieje, ze powinni sie cieszyc, ze maja takiego dobrego pracownika, a ja, ze jestem taka dobra zona...ze bym mu pozwolila jechac...
No i kochane jutro moj DZIEN! a tu nic...:eek::drzwi-strach:
Niezłych ma tych kolegów :D:D Mój w pracy chyba późno się przyznał i nikt nie podejrzewa pewnie, że to już lada chwila, bo też by mu tam docinali ;)
To za co kciuki trzymać, żeby było już? ;)

Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11381268) h
skończyłam wszytskie części Magdy swetra, zostało pozszywać, dorobić mankiet pod szyja i wyszyć kontury wzoru, ale to akurat mam ochote sobie odpuścić...
Pochwal się co ładnego wydziergałaś :ehem:

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Seler - GRATULACJE :jupi::jupi::jupi:




e.m.i.l.k.a - 2009-03-10 19:40
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Seler GRATULACJE!!!! :jupi: :jupi:

opis porodu:D



SoNeRa - 2009-03-10 19:44
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  weszłam na chwilkę i zmykam do łóżka dalej

seler gratulacje:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 135 z 146 • Wyszukano 8322 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com