ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



Amazonia23 - 2009-03-04 05:50
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
Fizjo dobrze ze wszystko ok
qula straszne byc tak oddzielonym od dzieciątka ale najważniejsze ze masz juz to za soba i mozesz juz sie malutka nacieszyć GRATULACJE!!!
Jaga a staki kupujesz w takim rozmiarze ak masz teraz czy w wiekszym?
lapochka dlaczego nikt nie zaglada do twojej szyjki?
Anadun a ja sie zastanawiam chusta czy lepie takie nosidlo na szelkach i zdecydowac sie nie moge a tym czym sie przy wyborze sugerowałaś?
Dobra uciekam oże uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....:help:




Masako - 2009-03-04 05:51
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11259133) właśnie wyciągnęłam ze skrzynki pozwolenia na pracę dla mnie i R ale się cieszę :D:D:D:D :gratuluje:jupi::jupi::ju pi:

Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11259270) no brutal jeden, no niestety sentymentalni nie są, ale spróbuj wyrzucić jego starą koszulką albo dziurawe spodnie tragedia :mad: No własnie..., skąd im sie bierze??

Cytat:
Napisane przez ilonchen (Wiadomość 11261761) 19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny:D
Gratulacje:jupi::jupi::ju pi:

Cytat:
Napisane przez ewccik (Wiadomość 11262864) a ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala :(
z powodu tej mojej opuchlizny :(
biedna:cmok:

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11263955) a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac :) cudny:ehem::ehem:

Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11264564) I bede miec cc.Z tarczyca nie ma co ryzykowac.Ale nie mam terminu-jak najblizej terminu porodu bedziemy ja robic.Wypisala mi ginka skierowanie w razie W ale mowi ze jesli bede bez strsu i na spokojnie funkcjonowac to cc bedzie w terminie:)
Wiec w koncu jestem spokojna:)
I tak trzymać, tylko spokoj może nas uratowac:)

Cytat:
Napisane przez qula (Wiadomość 11265012) Długo mnie nie było.... 3 tyg temu zachorowałam na ospę, choroba przyspieszyła poród czego kompletnie się nie spodziewałam powiem szczerze. Po porodzie ja i mała Maja zostałyśmy poddane kwarantannie i odizolowano nas od siebie i reszty szpitala KOSZMAR :(
Ale już jesteśmy w domu :)
Maja urodziła się 18 lutego, 51 cm, 2700 :)
Troche przeszłyście, ale gratuluje że jesteście już razem:ehem:

Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11267361) Masowac sutki i do dziela!!:cisza: :rotfl::rotfl:



memi - 2009-03-04 06:01
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.



gabriellao0 - 2009-03-04 06:55
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11258525) Gabriella moje moja druga kreseczka byla taka bledziutka jak ta twoja na drugim teście no chyba ze ci wyblakła zdjęcie było robione na świeżo! kreseczki były blade a testów zrobiłam na raz z pięć :D każdy innej firmy coby mieć pewność :D

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11259856) Emilka pisze w mmsie:
OTO 3490G I 57CM NASZEGO SZCZĘŚCIA.ADRAINEK JEST CUDOWNY.CAŁY CZAS MRUCZY.MNIE BRZUCH STRASZNIE BOLI ALE O 17 DADZA MI TABLETKĘ PRZECIWBÓLOWĄ,NA RAZIE KROPLÓWKA NIE WIELE POMOGŁA.POZDROWIONKA
:cmok: :cmok: :cmok: śliczniutko :jupi:

Cytat:
Napisane przez ilonchen (Wiadomość 11261761) Witam:cmok:Widzę że jestem na liście pod znakiem zapytania:D
19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny:D
gratulacje!!!
:cmok: :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11264563) kurde Emzeta:) to zdjęcie w foteliku:slina: :love: ZGADZAM SIĘ W 100% w tym foteliku to po prostu już mały "łamacz serc" no cudo wręcz!!! :cmok:

dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła :-) hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!





sweetylily - 2009-03-04 07:05
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Witam wszyatkie Panie :)

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11255647) A oto moj nabytek:
1zdj pościel i termometr kupilam narazie zwykly ale ten do czułka tez kupie
2zdj moja koszula i skusilam sie na nowy reczniczek...:D
A na 3 zdj ubranka które przyniosla mojej mamie dla Amelki znajoma po wnusi która w angli mieszka...:)
Fajne zakupy ;] ubranka slodziutkie :)

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11255661) a tu popatrzcie jaką sobie dziś w aparacie perełkę znalazłam,zaupełnie o tym zapomniałam a to by taki szczęśliwy dla mnie dzień:)

30lipca2008 godz 04;54:) spać juz nie mogłam bo byłam ciekawa jaki będzie wynik:)
Ja niestety swojego testu nie mam, zaginal nawet nie wiem kiedy:confused::confused: Ale za to dokladnie pamietam jak go robilam ;] Poszlismy z TŻ do Galerii do apteki po ten test i ja bylam taka niecierpliwa ze zrobilam go juz w toalecie :) U mnie te 2 kreseczki bylo bardzo mocno i wyraznie widac ;]

Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11256877) hej...ja już w domciu...dzisiaj wyszliśmy...narazie nie mam siły pisać może wieczorem coś skrobne...

i chciałam wprowadzić poprawkę...Kubuś ważył 3900 g

w skrócie to z małym wszystko OK tylko ja mam dużą anemię...(chcieli mnie przez to zostawić dłużej ale się nie dałam )
GRATULACJE !!! :jupi::jupi:

Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11256907) A my właśnie zamówiliśmy wózio daliśmy zaliczkę i po 10 po wypłacie go odbiorę ... narazie wkleję link do wózia z allegro żeby się pochwalić kupilismy w komisie używany ale w bardzo dobrym stanie z wszystkimi dodatkami udało się trafić dobrą okazję http://allegro.pl/item567440482_chic...ka_gratis.html Mi sie tez bardzo podobaja te wozeczki :) ja moj kupilam od pewnego pana na allegro juz kilka dni temu ale pisze @ dzwonie i dzwonie a tu zero odzewu :(:(
jestem zla bo mi strasznie na tym wozeczku zalezy :mad::mad:

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11259856) Emilka pisze w mmsie:

OTO 3490G I 57CM NASZEGO SZCZĘŚCIA.ADRAINEK JEST CUDOWNY.CAŁY CZAS MRUCZY.MNIE BRZUCH STRASZNIE BOLI ALE O 17 DADZA MI TABLETKĘ PRZECIWBÓLOWĄ,NA RAZIE KROPLÓWKA NIE WIELE POMOGŁA.POZDROWIONKA
Synek sliczny :) GRATULACJE !!!:jupi::jupi:

Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11259951)
a oto specjalny usmiech dla was i nowych kolegow i kolezanek :)
boski jest ten twoj syneczek :)

Cytat:
Napisane przez ilonchen (Wiadomość 11261761) Witam:cmok:Widzę że jestem na liście pod znakiem zapytania
19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny:D
GRATULACJE !!!:jupi::jupi::jupi:
Cytat:
Napisane przez ewccik (Wiadomość 11262864)
a ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala :(
z powodu tej mojej opuchlizny :(
:przytul:

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11263955) a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac :) jezu jak patrze na zdjecia waszych maluszkow to sie wzruszam zawsze ;]

Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac ;)

I dostalam wkoncu czesciowe zwolnienie do szkoly :):)

Zycze milego dnia wszystkim :)



fizjo83 - 2009-03-04 07:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez ewccik (Wiadomość 11268853) :cmok:

najgorsze że jest jakoś tak że szpital dostaje kasę za 4 czy 5 dni pobytu pacjenta w szpitalu więc pewnie potrzymają mnie do pn :(

no niby tak ale się nie chce domku zostawiać

monix, gryzaczek, jaga i pozostałe dziewczynki co życzą mi miłego pobytu
dziękuję i do poklikania w pn
Na oddziale polozniczym jest tak,ze musisz lezec pelne 3 doby, zeby NFZ zwrocil koszty leczenia.Zycze Ci zeby to byly 3 doby i spowrotem do domku i zeby bylo wszystko ok:)

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11268869) Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
Fizjo dobrze ze wszystko ok
qula straszne byc tak oddzielonym od dzieciątka ale najważniejsze ze masz juz to za soba i mozesz juz sie malutka nacieszyć GRATULACJE!!!
Jaga a staki kupujesz w takim rozmiarze ak masz teraz czy w wiekszym?
lapochka dlaczego nikt nie zaglada do twojej szyjki?
Anadun a ja sie zastanawiam chusta czy lepie takie nosidlo na szelkach i zdecydowac sie nie moge a tym czym sie przy wyborze sugerowałaś?
Dobra uciekam oże uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....:help:
Biedna!Ale sie meczysz.Wspolczuje i mam nadzieje ze bedzie lepiej:):cmok:

Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
No to moze skonczyla sie seria"niedonoszonych" a zacznie terminowych i przenoszonych:D:D:DTroche moja siostre przypominasz-ona tez cala ciaze aktywna,1,5 mies przed terminem rozwarcie na 2 cm a urodzila w 42 tyg.Nie pomoglo mycie podlog,okien,spacery..naw et bycza krew:D:D
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099) zdjęcie było robione na świeżo! kreseczki były blade a testów zrobiłam na raz z pięć :D każdy innej firmy coby mieć pewność

:cmok: śliczniutko :jupi:

gratulacje!!!
:cmok:

ZGADZAM SIĘ W 100% w tym foteliku to po prostu już mały "łamacz serc" no cudo wręcz!!! :cmok:

dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła :-) hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
Pozazdroscic:)Choc ja jeszcze tez n ie panikuje ale jakis taki maky wewnetrzny,nieswiadomy niepokoj mam.

Cytat:
Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Witam wszyatkie Panie :)
Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac ;)

I dostalam wkoncu czesciowe zwolnienie do szkoly :):)

Zycze milego dnia wszystkim :)
Pamietam,pamietam.Super ze wszystko jest ok.A moze tamten lekarz mial gorszy sprzet albo mniejsze doswiadczenie??W odczytywaniu usg wlasnie doswiadczenie jest najwazniejsze.Mam nadzieje ze tamten tez powie ze jest ok.Trzymam :kciuki::kciuki::kciuki:

Dzien dobry mile kolezanki!!!Czujecie wiosne???U mnie slonka brak ale powietrze jakies wiosenne:):)



gabriellao0 - 2009-03-04 08:04
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Fizjo
a na kiedy dokładie masz termin?
Mi zostało już do terminu 17 dni :p:



jastinada - 2009-03-04 08:04
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  1 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez qula (Wiadomość 11265012) Maja urodziła się 18 lutego, 51 cm, 2700 :) GRATULUJĘ:jupi: cieszę się,że wszystko dobrze się skończyło:)

Cytat:
Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11265231) ja poprostu nie lubie lekarzy:P
i jestem po wizycie.. maly nie bedzie przenoszony, mam juz obydwa rozwarcia po 1cm kazde i miekka szyjke.. kurcze, to juz niedlugo i zaczynam sie jednak stresowac:/
nie stresuj się:) mamy za wzór koleżanki które już się cieszą swoimi dzieciaczkami:)

Cytat:
Napisane przez lapochka81 (Wiadomość 11266333) A tesciowie to sie juz dzisiaj przyznali, ze oni sie strasznie nie moga doczekac i w ogole...Mile to jest:-)
...
o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie:

czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...:confused: :hahaha:

nie złoszczę się:) w sumie to mnie to rozbawiło i tak będę do tego podchodzić: przyjść i urodzić:)

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11268869) Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu... no wiesz,myślę,że bez powodu w szpitalu Cie trzymać nie będą...a jak będą to się sama wypiszesz:) ale w sumie jak mają Cie te nerki takboleć...oj nie dobrze,:glasiu:

Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
no to gratuluję ;) nie ma odrobiny paniki??

a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi:)/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację:o a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala:eek:

Cytat:
Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac ;)
no widzisz,jakiś nie normalny tamten lekarz,że wysnuł poprzednio takie wnioski...:confused: cieszę się,że wszystko dobrze:jupi:

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099) Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!! oj widzę,że rózne są podejścia,ale Ty faktycznie z wyjątkowym spokojem:)

Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11269447) Dzien dobry mile kolezanki!!!Czujecie wiosne???U mnie slonka brak ale powietrze jakies wiosenne:):)
dzień dobry,dzień dobry,u mnie brzydko,ale ptaszki słychać:) wiosna jak nic:)

a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.



Judy_21 - 2009-03-04 08:08
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dzień dobry dziewczynki :)
Dzisiaj króciutko...

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11267233) A ja sobie właśnie zamówiłam chustę do noszenia dziecka i teraz już nie będę mogła się doczekać przesyłki. No to super, jak tylko dojdzie to się koniecznie pochwal :)
Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11267307) Dziękuje za pamięć, jakos zyje, slyszalam ze z ta muzyka to prawda, a ja biednemu Dawidkowi codziennie falszuje oby mu nic ze sluchem sie nie stalo przez te moje koncerty Fałszuj, fałszuj, dla twojego dziecka to i tak najpiękniejszy dźwięk :D
Cytat:
Napisane przez gryzaczek (Wiadomość 11268227) u nas nic nowego kazdy sie pyta czy juz rodze bo brzuch mam jak Mama Sloniatka
Ania sie rozpycha tak ,ze prawie moge lapac jej stopki przez brzuch :)))
uwielbiam to...
no nic jeszcze troche pobuszuje i do wyrka o 5;30 pobudka i do roboty pociagi czekaja ble...
Biedactwo, Ty to się masz.... :glasiu: ale miejmy nadzieję, że tylko do tego piątku... wiesz już coś??? Wyjaśniło się już coś???
Cytat:
Napisane przez ewccik (Wiadomość 11268853) najgorsze że jest jakoś tak że szpital dostaje kasę za 4 czy 5 dni pobytu pacjenta w szpitalu więc pewnie potrzymają mnie do pn Naprawdę??? Bez sensu.... bo przecież wiadomo, że przez weekend nikt nic nie robi, to mogliby Cię w piątek do domu wypuścić albo w sobotę... A tak niepotrzebnie będziesz się stresować... :glasiu:
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11268869) Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
Dobra uciekam może uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....:help:
Może to i Twoje człap, człap się zbliża :> :>
Wiesz, nie jestem pewna tego sierowania do szpitala - znaczy się, ze może wypisać pod takim warunkiem... bo to nie od niej zależy przecież a od wynikó, jakie porobią w szpitalu...
Miejmy nadzieję że szystko jednak będzie dobrze....
Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielką i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem... No właśnie miałam pytać jak się czuje nasza Jaśnie Wysokość Przeterminowanych... :D Nic, zero oznak??? Żadnego człap, człap???
Ale jak to brzmi:"donosicielka" :)
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099) dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła :-) hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
Powodzenia na badaniu :) A spokój - no cóż moim zdaniem spokój lepszy jak nerwy :D
Cytat:
Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Mi sie tez bardzo podobaja te wozeczki ja moj kupilam od pewnego pana na allegro juz kilka dni temu ale pisze @ dzwonie i dzwonie a tu zero odzewu
jestem zla bo mi strasznie na tym wozeczku zalezy :mad:
Ja bym nasłała na nich Jastinadę :> :> :>
Cytat:
Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
Oczywiście, że pamiętamy :) Super wieści :jupi: :jupi: :jupi:
Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11269447) Na oddziale polozniczym jest tak,ze musisz lezec pelne 3 doby, zeby NFZ zwrocil koszty leczenia.Zycze Ci zeby to byly 3 doby i spowrotem do domku i zeby bylo wszystko ok:) Bez sensu.... ale ja to już wczesniej pisałam...

Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11269447) No to moze skonczyla sie seria"niedonoszonych" a zacznie terminowych i przenoszonych:D:D:DTroche moja siostre przypominasz-ona tez cala ciaze aktywna,1,5 mies przed terminem rozwarcie na 2 cm a urodzila w 42 tyg.Nie pomoglo mycie podlog,okien,spacery..naw et bycza krew:D:D O matko a to naprawdę się stosuje???? :mdleje:



raspberry69 - 2009-03-04 08:10
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11268869) Dobra uciekam oże uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....:help: Ja tez zaczynam miec bole jkaby jajnikow:confused::eek: ale pewnie mala mnie skopala

Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem... Memi Antosiowi dobrze u mamusi :D nie no tak powaznie, mam nadzieje, ze zechce w koncu ciotki i mamusie przywitac:jupi:

sweetylily a to klocuszek z dzidzi:D



sweetylily - 2009-03-04 08:10
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11269447) Pamietam,pamietam.Super ze wszystko jest ok.A moze tamten lekarz mial gorszy sprzet albo mniejsze doswiadczenie??W odczytywaniu usg wlasnie doswiadczenie jest najwazniejsze.Mam nadzieje ze tamten tez powie ze jest ok.Trzymam :kciuki::kciuki::kciuki:

Sprzet napewno mial lepszy bo nawet zauwazylam ze o wiele wiecej i dokladniej widac. A co do doswiadczenia to podobno bardzo dobry lekarz. E tam sama nie wiem. W kazdym razie babka poprawila mi humorek :):)
Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605)

no widzisz,jakiś nie normalny tamten lekarz,że wysnuł poprzednio takie wnioski...:confused: cieszę się,że wszystko dobrze:jupi:

a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
;] ja tez sie ciesze :)

Slliczny synuś Emilki :)

raspberry69 a no klocuszek klocuszek ;] to jest dla mnie niepojete jak dzidzie sie tam mieszcza ;]

Judy_21 jestem za naslaniem :):)



raspberry69 - 2009-03-04 08:12
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605)

a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Jesu jaki on sliczny :love: :slina:

Biedna Emilka domyslam sie, ze nie jest latwo..



gabriellao0 - 2009-03-04 08:14
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  EMILKA
ładny taki czyściuki :D i wykąpany :D!
ihihiihihiiiii buziaki

a co się z tą niby BYCZĄ KRWIĄ robi? nie jestem w temacie?



Judy_21 - 2009-03-04 08:15
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie:

czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...:confused: :hahaha:

nie złoszczę się:) w sumie to mnie to rozbawiło i tak będę do tego podchodzić: przyjść i urodzić:)
Ja już kiedyś pisałam, że masz z****tą teściową :D :D

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi:)/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację:o a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala:eek: Ja nie nazwałabym tego złośliwością rzeczy martwych a uporem małżonka :> :> i niechęcią przyznania żonie racji :> :>

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Jaki śliczniutki :love: :love:



sweetylily - 2009-03-04 08:21
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi:)/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację:o a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala:eek: Chyba kazdy facet chce najpierw "po swojemu". Przypomnialo mi sie jak kiedys moj TŻ przez godzine przepychal rure od odkurzacza wkoncy ja ja wzielam przechylilam, potrzasnelam i od razu wypadlo to co zatukalo :) ale mial mine :rolleyes::rolleyes:



cocci - 2009-03-04 08:25
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 105 z 146 • Wyszukano 7427 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com