ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



Amazonia23 - 2009-02-19 11:02
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  A ja dostałam takiego paczkasa no i podziele sie z wami...:D
http://www.paczekdlaciebie.pl/188894

Aha mialam sie pochwalic dostałam od tż ksiażke Kobiety pragna bardziej.
Ale zaznaczył że nie wie czy to jest dobry pomysl żeby mi ją dać:p:




basia85 - 2009-02-19 11:07
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  cześć mamuśki melduje się po długiej nieobecności w dwupaku :)
na początku chciałam mocno pogratulować kolejnym nowym mamusią :* trzymajcie się kochane!!!
Odrazu z góry mówie , że niestety nienadrobie wsyztskiego bo to chyba z 20 stron , ale zabieram się za nadrabianie chociaż wczorajszego dnia :) mam nadzieje ,że wybaczycie moją nieobecnośc , ale była ona spowodowana wolnym mojego męża :) i cudownymi chwilami :)
dobra zabieram się za czytanie :)



jastinada - 2009-02-19 11:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Charlotte psiak superowy,uwielbiam takie psinki,dobrze jej z oczków patrzy,jest śliczna:)

Judy to ja mam takie skurcze krótkotrwałe,dużo ich,ale w sumie dość mocno je czuję,niby ból,niby mocne ciśnięcie...ciulowo być pierwszy raz w ciąży,nie nawidzę takiego niedoświadczenia,nie wiem zupełnie co się dzieje z moim ciałem i co ma się dziać:cry: no nic czekamy na wieści od Ciebie po wizycie

Anadun,no wiesz co,jaja...dosłownie--> jaja:) teraz to dopiero dezorientacja...najważnie jsze,że dzidzio głową w dół:)

No nic Basia,jakoś musimy Ci wybaczyć;) a jak tam Twoje samopoczucie?Męczy CIe coś,bo nas wszystkie po kolei coś dopada:)



SoNeRa - 2009-02-19 11:20
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  dziewczyny dostałam takiego powera że właśnie prasuję i zaraz wieszam kolejne pranie:) o 13 naszego czasu jedziemy do szpitala. A potem podjedziemy do Ikei bo dzwoniliśmy tam i są nasze łóżeczka już:)od razu kupimy w sklepie obok materacyki - mam nadzieję, że jakoś dam radę dziś z tym całym maratonem - jeśli pojedziemy po te łóżeczka i materacyki to będę późno ale smsne do Anvi jak po szpitalu:*

Miłego dnia:*




alkamor - 2009-02-19 11:21
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11042210) Jaga ja mam podobnie z tymi snami, pewnie przez to, ze sie czuje teraz malo atrakcyjna z takim ogromnym brzuchem. oj tak...ja się wczoraj poryczałam jak bóbr:rycze-smarkam::rycze-smarkam:....nie to, że jedna łezka...poryczałam się strasznie,potok był taki, że szok.właśnie dlatego, że czuje się jak słoń, porobiły mi się rozstępy na brzuchu, nie daje sobie rady z wieloma rzeczami, bo nawet schylanie sprawia mi trudność....cerę mam okropną jak się nie umaluję....ehh nawet nie mam ochoty w lustro patrzeć :cry:

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11044627)
oj myślę,ze już do końca będziemy się męczyć.Każdy mówi,że końcówka ciąży jest najgorsza i już wiemy o co chodzi:)
ehh...no właśnie :kwasny:

Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11045406) OK, ja mam w sumie jeszcze trochę czasu do porodu albo mi się tylko tak zdaje :p: więc jak ktoś chce być w kontakcie to poproszę o numery na priv - zrobię listę i potem prześlę wypełnioną do tych osób które podały numery - żebyśmy wszystkie były w kontakcie jakby co ;)

Zmieniłam czcionkę co by informacja była bardziej widoczna ;)
hehe...jak ogłoszenie w prasie :p:

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11045786) No moze i tak wlasnie jest....JA zaraz sie poplacze od tego bolacego krzyza...:(:(
Juz nawet masaz TZ nie pomogl....EHHH!!!:( Uroki ciazy,,,,
no ja się czymś tam wczoraj wysmarowałam...kiedyś mi mama dała jakąś końską maść czy jakieś inne dziadostwo:noniewiem::kwa sny:...trochę pomogło



Amazonia23 - 2009-02-19 11:25
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  A ja właśnie dostałam telefon że tapetki sa na miejscu jupi jak tylko tż wróci z pracy jedziemy odebrac...:D:D:D



Charlotte - 2009-02-19 11:27
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11051869) Charlotte psiak superowy,uwielbiam takie psinki,dobrze jej z oczków patrzy,jest śliczna:) Dzięki :cmok: Muszę się z tym zgodzić, choć nie ma w tym naszej zasługi, bo to nie my ją wybraliśmy, tylko ona nas :) Jest słodka i nas uwielbia, i jest taka uroczo rozkoszna, serio. Takie miny i spojrzenia strzela czasami że pękamy ze śmiechu :D

Ciekawe jak z tymi dziewczynami, czy już po, czy jeszcze się męczą.. ale in fajnie, kolejne będą miały to za sobą, ja też już bym chciała, to znaczy za tydzień, jak skończę 37 tydzień, to już chciałabym rodzić :( A znając zycie to będę z tych przeterminowanych :cry:

Idę do sklepu po składniki na faworki, zrobię mojemu misiu :D niespodzinkę ;)



alkamor - 2009-02-19 11:39
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11046060)
judy - no you tube wymiata - nie mamy tv w domu:Dwięc coś trzeba robić:cool:
i wszystko jasne :p:

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11046271) ja tam nic nie widzę, żeby mi się brzuszek obniżył:noniewiem:
zobaczcie same:cool:
Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11046327) :eek::eek: oj obnizyl sie ! Widac to na srodkowym zdjeciu i to bardzo:eek: to ja jakaś ślepa jestem...ja nie widzę, żeby się obniżył :confused::noniewiem:

Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11046863) A dziekujemy :D pannica ma juz 14 kilo i za tydzien bedzie obchodzic 5 miesiac swojego pieskiego zycia:jupi:
hehe a mój wielkolud (wielkopies :confused:) skończył w lutym 2 lata i ok.3-4 kg waży :D

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11047289) o kurcze:eek::eek:
ja taki ból mam ale tylko po leżeniu czyli po nocy, rano muszę łazić z godzinę, żeby "rozchodzić" i później jest ok
ja też tak mam :ehem:

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11048859) A napisała wczoraj w nocy do mnie Gosiunia...

"jeszcze nie rodzę:) ale zatrzymali mnie na porodówce(bo na patoligii brak miejsc)z powodu słabych ruchów małej.Podbrzusze mnie boli i mam lekkie skurcze.Trzymaj kciuki.Buziaki dla dziewczyn".
:eek::kciuki:
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11049004) http://hi4.pl/z/czwartek/Gabi.html

tak na tłusty czwartek

dobre :D
Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11050689) Mam pytanie: czy jak pralyscie nowe ubranka to je gotowalyscie? (tzn pralyscie w 90 stopniach)?? Bo ja pralam tylko w 40 stopniach, zdaje mi sie ze skoro sa nowe to to wystarczy, jakbym je gotowala to przeciez by sie zniszczyly ( podejrzewam, ze pozniej raczej tego nie unikne). Ale ten Jelp ladnie pachnie. Mialam nie kupowac, ale skusilam sie jednak. ja nowe prałam w 40 stopniach a od siostry czy coś to w 60 stopniach bo jednak na 90 to się bałam, że się skurczą...poza tym jak kolorowe to wypłowieje

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11051404)
ps. a moje śniadanie dziś :mur:
dwa pączki i szklaneczka coli, raz "do roku chyba można co"???
gabi u mnie DOKŁADNIE TO SAMO :) 2 pączki + szklanka coli :p: ehh...a co tam.Ja nie mam wyrzutów sumienia:p:

a co do monix to też mi się wydaje, że ona to już rozpakowana...ehh...szkod a, że nie mamy jej numeru tel :/



cocci - 2009-02-19 11:40
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  http://www.youtube.com/watch?v=5JZDQNDY0TQ
:hahaha:



basia85 - 2009-02-19 11:52
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11051869) No nic Basia,jakoś musimy Ci wybaczyć;) a jak tam Twoje samopoczucie?Męczy CIe coś,bo nas wszystkie po kolei coś dopada:) :cmok:dziękuje za wyrozumiałość.Co do samopoczucia to raczej wszytsko wporządku no może oprócz takiego ogólengo osłabienia dzisiaj :o , ale tak ogólenie to ok.DZIĘKUJE ŻE PYTASZ :*

tak wogóle to ja się poddaje :mdleje::mdleje::mdleje:: mdleje::mdleje:czytam czytam zaznaczam i jak już dosżło co do czego to net mi się zawiesił włyłączył się i włączył :noniewiem::mur::mur: i wszystko zniknęło wrrrrr... no nic potem może jeszcze dokończe teraz narazie będe was na bierząco podczytywac bo zabieram się za robienie pączków z bitą smietaną zachcianka mojego męża :) miłego pączkowego dnia :*
a tu pączek odemnie :) SMACZNEGO
http://www.paczekdlaciebie.pl/196292



raspberry69 - 2009-02-19 11:55
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11050689) Mam pytanie: czy jak pralyscie nowe ubranka to je gotowalyscie? (tzn pralyscie w 90 stopniach)?? Bo ja pralam tylko w 40 stopniach, zdaje mi sie ze skoro sa nowe to to wystarczy, jakbym je gotowala to przeciez by sie zniszczyly ( podejrzewam, ze pozniej raczej tego nie unikne). Ale ten Jelp ladnie pachnie. Mialam nie kupowac, ale skusilam sie jednak. Ja uyzwane prama w 40 i 60. Mysle, ze to spokojnie wystarczy. Zreszta nie mam zamiaru dziecka trzymac jak w bance mydlanej :)



Anvi - 2009-02-19 11:57
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  No sonera nieladnie, lopatka przestala troszke dokuczac i juz hulasz z zelazkiem :> Uwazaj :cmok: A smska napisz koniecznie, ciekawa bede :) I wreszcie sie z grubszymi zakupami ruszylo - lozeczka, materacyki...czas najwyzszy :ehem:

Judy no d...z tym wozkiem :mad: Ale oczywiscie moj małżon powiedzial ze jak mam byc nieszczesliwa z takiego powodu to lepiej poszukac innego. No i jemu sie tez nie podobal :rolleyes:

Jeden kurier juz byl - przywiozl ksiazki z Polski dla mojego chlopa na urodziny :jupi: Rok temu w urodziny mojego M. poronilam i na dodatek nam paczke z prezentem sasiedzi ukradli...koszmarne byly tamte urodziny... wiec w tym roku zrobilam powtorke - bez poronien i kradziezy, dobrze sie zapowiada :ehem: Moze jeszcze Adas w prezencie wyskoczy...tfu,tfu...lepi ej nie :D



Judy_21 - 2009-02-19 11:58
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11051418) A my dziś po wizycie u ginki. Dała się naciągnąc na usg i już wiem, że małe jest głową w dół, ale jeszcze dość wysoko :jupi: Dobrze, że się przekręciło, jedno zmartwienie mniej A ginka znów zapytała: Pani wie, że chłopak? Bo dziś bardzo ładnie jajeczka widać :eek: A miesiąc temu przecież inny lekarz na lepszym sprzęcie na 99% dawał że dziewczynka.
No to my się chyba dopiero przy porodzie dowiemy czy to Emil czy Emilka :D na razie sukienek nie kupuje
Ale jaja :hahaha: chyba jesteś jedną z niewielu, która nie jest pewna płci dziecka :D
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11051452) a ja odkurzyłam takie cóś... jak ja tego dawno nie słyszałam...

http://www.youtube.com/watch?v=Xhzt9...eature=related
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11052192) http://www.youtube.com/watch?v=5JZDQNDY0TQ Cocci Ty też TV w domu nie masz :>
czy aż tak Ci się nudzi??? :D
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11051627) A ja dostałam takiego paczkasa no i podziele sie z wami...
http://www.paczekdlaciebie.pl/188894
Dziękujemy i nawet się poczęstowaliśmy :slina:
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11051988) A ja właśnie dostałam telefon że tapetki sa na miejscu jupi jak tylko tż wróci z pracy jedziemy odebrac...:D No w końcu :atyaty: przyznaj się, dałaś ich numer Justynce :>
Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11051869) Judy to ja mam takie skurcze krótkotrwałe,dużo ich,ale w sumie dość mocno je czuję,niby ból,niby mocne ciśnięcie...ciulowo być pierwszy raz w ciąży,nie nawidzę takiego niedoświadczenia,nie wiem zupełnie co się dzieje z moim ciałem i co ma się dziać:cry: no nic czekamy na wieści od Ciebie po wizycie Wiesz, wiadomości to pewniebeda baardzo krótkie :) i pobieżne, jak to bywa tutaj :kwasny:
A co do braku doświadczenia, to sie nie martw :glasiu: przy drugiej ciązy będziesz wiedzieć :D
A skurcze te prawidłowe na pewno rozpoznasz - tego nie da się nie rozpoznać :D
Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11051910) dziewczyny dostałam takiego powera że właśnie prasuję i zaraz wieszam kolejne pranie o 13 naszego czasu jedziemy do szpitala. A potem podjedziemy do Ikei bo dzwoniliśmy tam i są nasze łóżeczka już od razu kupimy w sklepie obok materacyki - mam nadzieję, że jakoś dam radę dziś z tym całym maratonem - jeśli pojedziemy po te łóżeczka i materacyki to będę późno ale smsne do Anvi jak po szpitalu Powera :> :> Tylko nam sie tu nie zaczynaj rozpakowywac :>
Syndrom wicia gniazda Ci się włączył, czy co????
No i oczywiście czekamy na wieści :)
Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11051934) oj tak...ja się wczoraj poryczałam jak bóbr....nie to, że jedna łezka...poryczałam się strasznie,potok był taki, że szok.właśnie dlatego, że czuje się jak słoń, porobiły mi się rozstępy na brzuchu, nie daje sobie rady z wieloma rzeczami, bo nawet schylanie sprawia mi trudność....cerę mam okropną jak się nie umaluję....ehh nawet nie mam ochoty w lustro patrzeć :cry: Biedactwo :glasiu:
Pociesz się tym, że nie jestes sama :glasiu: a lustra powywalaj z domu :D

Cytat:
Napisane przez Charlotte (Wiadomość 11052008) Dzięki. Muszę się z tym zgodzić, choć nie ma w tym naszej zasługi, bo to nie my ją wybraliśmy, tylko ona nas. Jest słodka i nas uwielbia, i jest taka uroczo rozkoszna, serio. Takie miny i spojrzenia strzela czasami że pękamy ze śmiechu Ale ta Twoja psinka przeurocza :D
Mówią, że takie przygarnięte psiaki są bardziej wdzięczne właścicielom :) może i coś w tym jest :)

Dobra idę klecić jakiś obiadek.... może chińszczyzna :noniewiem:
Nie nastukac mi tu za duzo :baba: gaduły

Anvi trzymam kciukasy, żeby tegoroczne urodziny były o WIELE lepsze i bardziej udane, niż te zeszłoroczne... straszne co piszesz...



monix0 - 2009-02-19 12:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  witajcie kochane!!!!:*:*:*
Ja nadal w dwupaku, dziekuje za kciuki bardzo bardzo:dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek::dziekuje-kwiatek:
Zaraz Wam wszystko opowiem, tylko muszę się napić:p:



SoNeRa - 2009-02-19 12:03
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  o monix a to niespodzianka:)

judy - no mąż mi się pytał dziś rano co z tym gniazdem bo coś leżę 2 dzień i cicho cosik jestem;)to się dziś jakoś tak zabrałam:)

anadun - no to macie nieźle z dzidziusiem jak na loterii:)ciekawe co będzie ja obstawiam chłopaczka:)



monix0 - 2009-02-19 12:12
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  a więc
- jesteście przekochane!!!!!!!!!!!tak ładnie trzymałyście kciuki, normalnie jakiś puchar Wam się należy:cmok:
- w Gliwickim szpitalu nie chcieli mnie przyjąć, a raczej zbadać, bo niechciałam tam zostać do porodu....opcje były takie: prywatne badanie, zostaje tam, jade do szpitala w którym chce rodzić....jak dla mnie obłed, bo po co mam jechac do szpitala godz autobusem skoro np to wcale nie wody odchodza???
- w szpitalu, w ktorym chcę rodzić mnie zbadali, Dawidek wazy 3400g:eeek:, pęcherz płodowy nie uszkodzony, rozwarcie na 3cm, szyjka gotowa do porodu, skurcze rzadzkie i słabe (ja ich w ogóle nie czułam) i zostawili mnie na noc bo miałam się rozkręcić i się nie rozkręciłam....najpierw powiedzieli mi, że to może bokiem wody wypłynęły, że oni nie są tego w stanie sprawdzić itd itp.Z dzidzią wszystko ok, ale ze dnia porodu nie da sie przewidziec nie chcieli mnie wypisac, bo moze to bedzie dzis w nocy, a moze pojutrze???? Wypisałam się dziś na własne żądanie bo przecież nie będę tam leżeć 2 tyg, albo i dłużej....
Swoją drogą na śniadanie i kolacje dostałam 2 kromki z kosteczką masła 2cmx2cm, gorzej niż w więzieniu.
Teraz zjadłam taki obiad, że ledwo się ruszam, ale szcześliwi jesteśmy z wielkoludem:-)



cocci - 2009-02-19 12:22
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  monix - jak sięz kims nie wymienisz na nr tel, to Ci nosa utrę!!! Bylysmy przekonane, że już jesteś po dostawie! No, ale masz szansę się rozkręcic. nastepnym razem będziesz wiedziala, co robić ;)



basia85 - 2009-02-19 12:22
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11052702) ........
Teraz zjadłam taki obiad, że ledwo się ruszam, ale szcześliwi jesteśmy z wielkoludem:-)
super że wszytsko wporządku ;* mysle , że dobrze zrobiłaś , że się wypisałaś bo poco masz tam leżeć i czekać jak możesz poczekać spokojnie w domciu przynajmniej z głodu nieumrzesz :) waga małego superowa!!!! :) fajnie masz już tak bliziutko do porodu normalnie zazdroszcze :) bo przedemną jescze dosćługa droga.



SoNeRa - 2009-02-19 12:44
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11052702) a więc
- jesteście przekochane!!!!!!!!!!!tak ładnie trzymałyście kciuki, normalnie jakiś puchar Wam się należy:cmok:
- w Gliwickim szpitalu nie chcieli mnie przyjąć, a raczej zbadać, bo niechciałam tam zostać do porodu....opcje były takie: prywatne badanie, zostaje tam, jade do szpitala w którym chce rodzić....jak dla mnie obłed, bo po co mam jechac do szpitala godz autobusem skoro np to wcale nie wody odchodza???
- w szpitalu, w ktorym chcę rodzić mnie zbadali, Dawidek wazy 3400g:eeek:, pęcherz płodowy nie uszkodzony, rozwarcie na 3cm, szyjka gotowa do porodu, skurcze rzadzkie i słabe (ja ich w ogóle nie czułam) i zostawili mnie na noc bo miałam się rozkręcić i się nie rozkręciłam....najpierw powiedzieli mi, że to może bokiem wody wypłynęły, że oni nie są tego w stanie sprawdzić itd itp.Z dzidzią wszystko ok, ale ze dnia porodu nie da sie przewidziec nie chcieli mnie wypisac, bo moze to bedzie dzis w nocy, a moze pojutrze???? Wypisałam się dziś na własne żądanie bo przecież nie będę tam leżeć 2 tyg, albo i dłużej....
Swoją drogą na śniadanie i kolacje dostałam 2 kromki z kosteczką masła 2cmx2cm, gorzej niż w więzieniu.
Teraz zjadłam taki obiad, że ledwo się ruszam, ale szcześliwi jesteśmy z wielkoludem:-)

no to się szykuj:cool:
ale fajnie, że wyszłaś zawsze to lepiej w domku niż w szpitalu

---------- Napisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

zmykam już szykować się do tego szpitala bo w końcu nigdy nie zlezę z tego wizażu - ja to mam uzależnienie masakryczne - co będzie jak się chłopcy pojawią - kompa chyba będę musiała schować!!!



Masako - 2009-02-19 12:47
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11051054) a memi nie wiesz nic o tym jak w ciąży apetyt się traci i nie jest się głodnym?bo ja tak mam ostatnio i sama nie wiem czemu??:confused: Mysle, ze brak miejscaw brzuchu i tyle, też tak mam od pewnego czasu

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11051138) No właśnie one niby twierdzą, a pracuja na położnictwie jedna 21 lat druga coś koło 20, że żadne!!! dziecko nie chce jeść przez kilka godzin po porodzie. Że dzieci są w szoku po porodzie (jakby nie było to dla nich też wielgaśne przezycie wyjście na pełny swiatła i hałasu świat) i nie bardzo chcą jeść, nawet przystawione do piersi w ciągu tych dwóch pierwszych godzin ani nawet jak już są na sali z mamą!

Wiecie ja nie rodziłam, to nie wiem, ale one tak mówiły a chyba one wiedza co mówią. :confused:
?
Mi tak żana polożna nie mowiła, a troche z nimi gadałam, no i co z tym magicznym wplywem siary itd itp, poza tym male glodne chyba by sie darło, nie?? Poza tym cola jak cola ale bigos to sie zadną miarą nie strawi w kilka godzin:nie:,

Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11051934) oj tak...ja się wczoraj poryczałam jak bóbr:rycze-smarkam::rycze-smarkam:....nie to, że jedna łezka...poryczałam się strasznie,potok był taki, że szok.właśnie dlatego, że czuje się jak słoń, porobiły mi się rozstępy na brzuchu, nie daje sobie rady z wieloma rzeczami, bo nawet schylanie sprawia mi trudność....cerę mam okropną jak się nie umaluję....ehh nawet nie mam ochoty w lustro patrzeć :cry: :glasiu:nawet jesli czyłabyś sie jak 2 słonie to i tak nimi nie jestes, nawet odrobine nie przypominasz.Słonie rzadko sie schylaja i prawie nigdy nie malują, w lustra też nie zaglądają.

Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11052702) a więc

- w szpitalu, w ktorym chcę rodzić mnie zbadali, Dawidek wazy 3400g, pęcherz płodowy nie uszkodzony, rozwarcie na 3cm, szyjka gotowa do porodu, skurcze rzadzkie i słabe (ja ich w ogóle nie czułam) i zostawili mnie na noc bo miałam się rozkręcić i się nie rozkręciłam....najpierw powiedzieli mi, że to może bokiem wody wypłynęły, że oni nie są tego w stanie sprawdzić itd itp.Z dzidzią wszystko ok, ale ze dnia porodu nie da sie przewidziec nie chcieli mnie wypisac, bo moze to bedzie dzis w nocy, a moze pojutrze???? Wypisałam się dziś na własne żądanie bo przecież nie będę tam leżeć 2 tyg, albo i dłużej....
Przy 3 cm rozwarcia to już chyba mniej niż 2 tyg:) fajnie ci:)pewnie teraz to już pójdzie migusiem:)



Charlotte - 2009-02-19 12:48
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Monix, no to pewnie trochę stresu było, co?
Jakie to uczucie wiedzieć, że to może być dziś w nocy, lada moment? ;)
Trzymamy za Was kciuki, tylko koniecznie daj znać, jak coś się zacznie dziać!!! :ehem:
:cmok;



emzeta - 2009-02-19 12:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Monix :kciuki::kciuki::kciuki:: kciuki::kciuki::kciuki::k ciuki:

Czy ja dobrze pamietam ze wlasnie Ilonchen jest na stole do cc?
jak tak to: :kciuki::kciuki::kciuki:: kciuki::kciuki::kciuki::k ciuki::kciuki:



rudalbn - 2009-02-19 13:09
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  cocci zrobiłam zupę czosnkową z przepisu anadun i kurczaka na ryżu od Sij

Gosiunia trzymamy kciuki i prosimy jastinadę o info jakby coś wiedziała :cmok:

Anvi :rotfl: wyobraziłam sobie liżącą ekran z pączkiem :rotfl: Smacznego ;)

Kika83 co u Ciebie prosimy o szczegóły :>

SoNeRa jakie uzależnienie aż Ci się wizażanki śnią po nocach :p:

Masako ja też mam problemy z pH i wcinam żurawinę pod każdą postacią ale mi się chyba żurawina nigdy nie znudzi :zarlok: szkoda tylko że marne efekty bo też ciągle biegam na posiew itp :cool:

Amazonia mam nadzieję że szybko przejdzie :przytul: no i super że tapetki nareszcie są ...

memi
ja tylko prałam w 40 stopniach - boję się w większych temperaturach bo na tych ubrankach robią pełno aplikacji i naklejek i mogłyby się poniszczyć, Jelpa mam tylko płyn do płukania ale zapach bardzo mi się podoba :ehem: taaaki pudrowy

Judy ja chce takiego pączka :slina: za 5 minut będę u Ciebie ....

gabriellao0 co za link ... ja bym nie mogła swojego brzusia wynająć, no przecież tego dzidziusia nosi się przez 9 m-cy i jak go potem tak poprostu oddać ... rozumiem że to innym, którzy nie mogą mieć dzieci bardzo pomaga ale ja bym się nie zdecydowała

anadun no to pięknie Cię zapewniają Ci lekarz a przy porodzie okaże się że oboje mieli racje i są bliźniaki :rotfl:

basia85 żeby mi to było ostatni raz że znaku życia nie dajesz :atyaty:
alkamor daj zdjęcie bo nie wierzę napewno tak źle nei jest to tylko hormony w dołka Cię wprowadziły :cmok:

monix witaj ponownie w dwupaku no i bardzo proszę podać swój numer żebyśmy się nie musiały martwić :atyaty:

No właśnie przypominam o tworzeniu listy numerowej narazie mamy 4 numery kto doda więcej :p: poprosimy o nr tel co by się nie stresować !!!



monix0 - 2009-02-19 13:18
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  dzięki dziewczyny, numer wysłany żeby nie było 2 raz strachu....uczucie fajne, no serio!!!!a myslalam, że bede:mdleje::mdleje::mdle je::mdleje:ze strachu, bo taka panikara jestem itd.
Teraz grzecznie będę czekać na prawdziwy alarm:-)



cocci - 2009-02-19 13:22
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11053263) Przy 3 cm rozwarcia to już chyba mniej niż 2 tyg:) fajnie ci:)pewnie teraz to już pójdzie migusiem:) ja nie chcę ni cmówic, ale ja ostatni raz chodziłam z 3cm rozwrciem 3tyg ponad i jakoś i tak się nie rozkręciłam... :cool:

Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11053672) cocci zrobiłam zupę czosnkową z przepisu anadun i kurczaka na ryżu od Sij

No właśnie przypominam o tworzeniu listy numerowej narazie mamy 4 numery kto doda więcej :p: poprosimy o nr tel co by się nie stresować !!!
czy mogłabym prosić o wrzucenie tych przepisów ponownie? bo mi isę nie hcce kopac. Albo na prv, żeby nie zaśmiecać wątku

a mój nr ma raspi, gdybyśmy wylądowąły w tym samym czasie (raspi musila by się opóźnić a ja przyspieszyć - a to mało prawdopodobne) to ja zawsze zdąrzę nr od kogoś wziąc, spoko.



e.m.i.l.k.a - 2009-02-19 13:38
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11048795) Ja mam nadzijeę, ze te moje wczorajsze skurcze średnio 1xgodz to już nie był początek moich przepowiadaczy... Trzymajcie mi tu kciuki za to! trzymamy :kciuki: mocno :ehem:
Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11048859)
no brzuszek się obniża,już jakoś nie robi się wiele większy ale też mi sie wydaje że opada:) wszystkiego dobrego dla mamy,ale ta cukrzycą to na razie chyba nie ma się co przejmować,bo mi też cukier wyszedł za wysoki,własnie przez lekarstwa,które biorę garściami...
tak też właśnie jej powiedziałam:) tzn przytoczyłam przykład pewnej koleżanki:cmok:
dziękujemy za wieści od Gosiuni:cmok: oczywiście mocno trzymamy kciuki :kciuki:
teraz to już musi być gotowa:D
Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11049038) Ide pozniej na szkole rodzenia i czekam na kuriera :D bo wozek jednak nam sienie spodobal i odsylamy - cholera, znow w punkcie wyjscia jestesmy :mad: Ale nic to! :D Ty się przyznaj, że Tobie o kuriera chodzi co?:>
Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11053263)
:glasiu:nawet jesli czyłabyś sie jak 2 słonie to i tak nimi nie jestes, nawet odrobine nie przypominasz.Słonie rzadko sie schylaja i prawie nigdy nie malują, w lustra też nie zaglądają.

:hahaha: no właśnie :hahaha:
"prawie nigdy nie malują" :rotfl:
Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11053413) Czy ja dobrze pamietam ze wlasnie Ilonchen jest na stole do cc?
jak tak to: :kciuki::kciuki::kciuki:: kciuki::kciuki::kciuki::k ciuki::kciuki:
no właśnie ciekawe czy już po czy może w trakcie:rolleyes:
oczywiście kciuki mocno zaciśnięte (Adriankowe bo moje się skończyły):kciuki:

nie wiem czy coś więcej nie pozaznaczałam bo coś mało tego wyszło:rolleyes:
wogóle to nadrabiam dzisiaj na raty bo teściowa postanowiła "zajrzeć" do mnie:cool:

zostały jedne kciuki więc trzymam za dziewczyny i ich dzieciaczki które mają dzisiaj wizyty

aaaaaa Monix :bacik:to za niezostawienie telefonu a to :cmok: za chwile spędzone w szpitalu - dobrze, że się wypisałaś.....produkcja postów nam się obniżyła diametralnie:p:
hehe a na serio to pewnie, żę lepiej poczekać w domciu - tymbardziej, że może się okazać, że poczekasz jeszcze np tydzień:D

---------- Napisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

no i chciałam zaprotestować, że nikt nie pamiętał o mojej dzisiejszej wizycie u gina:mad:
to teraz ja strzelam focha - ja nie wiem jak można nie znać na pamięć grafiku wizyt każdej z nas:D



lapochka81 - 2009-02-19 13:41
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Hej!
Eh szaleństwo - zgłaszam protest - nie pokazujcie pączków, bo do polskiego sklepu dalek:-( a w domu to tylko ja bym jadła...
Wczoraj byłam na kontroli - położna mówi - no możemy rodzić w przeciągu 5 tygodni;) he he he wróżka wielka...
Maluch ponoć ma już więcej niż 3 kg...ale i tak nie wiadomo.
Wieczorkiem byłam z polskimi kobietkami w kinie na tzw Ladies' night - film taki trochę dla odmóżdżenia - dzień z życia shopoholiczki...ale zawsze to fajnie spotkać rodaczki:-) wróciłam późno - a dzisiaj kłali nam wykładzinę....więc idę zaraz spać...
Coci - możesz posłać mi swój nr - ja też Ci wyślę...A tak w ogóle prawie same dobre wieści na forum widzę - cieszymy się, że monix jeszcze nie na porodówce!
Widocznie tak ma być!
Idę spać...przepraszam, że nie piszę, ale i tak Was lubię:D i w sumie wiem, że jak nikt nie reaguje to po prostu tak jest - bo się nie udzielam.
Ale normalnie wszystkie Wasze historie śledzę - jeno pamięć nie ta...
Życzę miłego dnia i wiele słodkości!!!
(pocieszę się kinderbueno...jak wstanę...)

---------- Napisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

I jak było Emilka?
Chyba dobrze, bo masz humor na strzelania focha:D



raspberry69 - 2009-02-19 13:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Alkamor ja tez juz po paczku :p:

Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11052474) Jeden kurier juz byl - przywiozl ksiazki z Polski dla mojego chlopa na urodziny :jupi: Rok temu w urodziny mojego M. poronilam i na dodatek nam paczke z prezentem sasiedzi ukradli...koszmarne byly tamte urodziny... wiec w tym roku zrobilam powtorke - bez poronien i kradziezy, dobrze sie zapowiada :ehem: Moze jeszcze Adas w prezencie wyskoczy...tfu,tfu...lepi ej nie :D Anvi dla mnie pocztek zeszlego roku byl podoby. Poronienie i same smutki:(
Oj ale Adas to niech jeszcze posiedzi :>

Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11053913) a mój nr ma raspi, gdybyśmy wylądowąły w tym samym czasie (raspi musila by się opóźnić a ja przyspieszyć - a to mało prawdopodobne) to ja zawsze zdąrzę nr od kogoś wziąc, spoko. Cocci super avatarek :love: no wlasnie numerki wymienione:ehem:

ja juz po pierwszym paczku i zaraz pewnie zabiore sie za robienie faworkow:jupi:



cocci - 2009-02-19 13:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  emilka - jeju, ja nie jestem w stanie zwyczjanie spamiętac wsyztskiego... wybacz...
a za kciuki baaardzo dziękuje. POmagaja chyba, bo póki co cisza...
NO I JAK NA WIZYCIE????

lapochka - zaraz Ci wyśle, bo nie pamiętam, a utknęłam w faworkach...

raspi - dziękowac.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 36 z 146 • Wyszukano 5346 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com