ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
cocci - 2009-03-11 07:01 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV witam! ciekawe ile wielocytowania mi wcięło... :mad: Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11382074) Pochwal się co ładnego wydziergałaś :ehem: pochwalę się pochwalę, tylko kończylam jak Magda już zasnęła, a chce jej zrobić zdj w tym "czymś". Już widze, ze źle jest, ale moze po praniu sie lepiej ułożą nitki. Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11381433) Seler urodziła!!!!!!!!!!! 27.02.....to narazie wiem gratulacje!!!! no ładnie: 10dni sie nie dozywać z taką wieśćią wcale :bacik: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11382590) Czy ty masz ADHD??:> czy zwykły pracoholizm??:) a tak na serio pochwal sie.:) nawet sobie nie wyobraząsz, jaki ze mnie leń jest... ale akurat na drutach robięprzed TV, to jakoś specjalnie nie trzeba się wysilać... R stwierdził, ze skoro robię na drutach tylko będąc w ciąży, to Jackowi nei zrobięnigdy (a zaczęłam mu swetr z pajęczyna spidermana, ale sknociłam go na maxa i musze spruć.) Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11382657) :hahaha: a jak z kaloryferem pójdziesz??? :hahaha: :rotfl::rotfl: Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11383178) mialam dzisiaj wizyte i tak jak tydzien temu bylo rozwarcie zewn i wewn. po 1cm kazde to teraz juz wewn. ma 2cm a zewn. 1,5cm, czyli idzie powoli do przodu. I mam pytanie, jak to jest z tymi wodami? One odchodza nagle czy przy jakims rozwarciu..? Bo nie wiem w sumie a nie zapytalam ginki.. a skoro robi mi sie powoli to rozwarcie to licze na szybki porod, bo w sumie teraz sie czuje dobrze i dalej latam, sprzatam, gotuje, prasuje, piore i myje podlogi:P ---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- I wogole sie martwie bo nie wiem co z tym serduszkiem malego, niby okej i ginka mowi, ze dobrze, wkoncu wie co robi i jakby cos bylo to by mnie wziela do szpitala ale dzis badala tym deketorem tetna i jakies takie slabe bylo, 100-120:/ kazala polozyc sie na boku i bylo ciut szybsze 120-130. Mowi, ze jak leze na plecach to uciskam jakas zyle.. Ale ja sie boje :( I teraz mam wyrzuty, ze w ciazy pozwolilam sobie na lampke dwie wina czy 2 papierosy (bo palilam 7 lat i tak jak sie wscieklam to sie zlamalam, ale nie planuje powrotu do nalogu) albo, ze zrobilam cos innego zlego i teraz sie to odbije na malym :(:(:( kajaska - to, ze robi Ci sie rozwarcie wcale nie znaczy, ze pójdzie szybciej. na to zwyczajnie niem a reguły. Natomiast tętno - jak najbardziej w normie. Takie tętno ma maluszek, który śi. Jak jest aktywny tętno potrafi do 180 skoczyć i więcej. Nie masz co sięmartwić. A to, że na plecach uciskasz żyłę, to chodzi o Twoją żyłę główną, która doprowadza tlen m.in. do maluszka i każdej kobiecie w ciąży zaleca sie nieleżenie na plecach. No inie wyrzucaj sobie lampki wina, czy dwóch fajek (no fajek akurat nie popieram, ale w ogóle, nie tylko w ciąży). Pomyśl, ze są "kobiety", które piją przez cały czas i palą po paczce dziennie, a maluszki się rodzą zdrowe - oslabione, ale zdrowe. No i jeszcze jedno - francuscy lekarze zalecaja nawet małą lampeczke wina do obiadu, bo wino ułatwia trawienie. Więc spoko. 1 kieliszkiem nie zaszkodziłaś małemu na 200% a z wodami - tak jak pisała jasti - różniście. Mogą odejśc nagle, mogą się sączyc, mogąodejść dopiero przy parciu... Cytat: Napisane przez agatka20 (Wiadomość 11384749) Byłam dzisiaj w szpitalu na USG i w końcu udało mi się porozmawiać z anestozjologiem. Powiem Wam że jestem bardzo zadowolona z tej rozmowy. Bardzo fajna babka i wszystko nam super przedstawiła i opowiedziała jak to wszystko wygląda. Na prawdę jestem spokojniejsza wiedząc że będę mogła skorzystać z tego znieczulenia:) A mały (już nie taki mały:D)waży 3500. Kawał chłopa z niego będzie:) Przez 2 tygodnie przybrał 0,5kg. No i wszystko jest w porządku. Następną wizytę mam za tydzień we środę. Wtedy lekarz sprawdzi mnie "od środka":D Pozdrawiam Was cieplutko i dobranoc:) no, jaki duzi chłop!!!! super! Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11384903) Justynka napisalam mi ze po wizycie wszytko oki..i ze pewnie tez przenosi mala bo nie ma ni rozwaarcia ani nic sie jej nie skraca...i jeszcze ze dopiero jutro rano bedzie.... A no i Monix..tez pisala ze u nich wszystko w miare dobrze... Dawid siedzi pod lampami,stopy jej napuchly..no i koropnie ja cycusie bola od kramienia....i oczywscie WAS pozdrawia goraco...:cmok: no i czemu takie wiesci superowe, jakm nei nie ma???? Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11385468) jezu dziewczyny, bylam w kibleku, leci mi sluz z krwia, to ten czop? ale skurczy zadnych nie ma.. boje sie!! czop, czop, ale to moze jeszcze portwać. niektórym wypada 2 tyg przed.... Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386706) nie wzywaj imię dzieci Cocci na daremno;) nie cocci:)?? no tak mi się uśmiech pojawił jak zobaczyłam te kurczaki:) jestem!!!!!!!!! buuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!! !!!! będe Cię teraz straszyc po nocach!!!!!!!!!!!!!!!! ;) emilka - już lecę czytać. gabriela - a rudego kota nie słyszysz? :D ---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ---------- Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) a poza tym jak jechaliśmy na wizytę ,byliśmy już trochę spóźnieni,mąż jechał trochę szybciej...złapała nas policja,ja ze względu na moje obolałe plecy,jeżdżę w aucie praktycznie w pozcji leżącej,Pan władza się przedstawił i pyta: - Panie kierowco a gdzie się tak spieszycie? A ja mówię: -do szpitala... Policjant włożył głowę do środka,zobaczył mnie leżącą jak ofiarę losu,z tym wielkim bebrzunem i mówi: -niech Państwo jadą,tylko ostrożnie,bo nie mamy o tej porze na komendzie dziewczyn,które by umiały poród odebrać:) i nas puścili:) i w ten sposób nasza córcia uratowała tatę przed mandatem:) i stąd moj doskonały humor dziś:) życzę Paniom miego dnia:) :hahaha: gabriellao0 - 2009-03-11 07:02 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) :) ja też lubię jak dziecko mi się rusza,taki mnie ogarnia wtedy spokój,nawet wtedy jak skopie mnie po żebrach:) Selerku gratuluję bardzo bardzo mocno :jupi: a poza tym jak jechaliśmy na wizytę ,byliśmy już trochę spóźnieni,mąż jechał trochę szybciej...złapała nas policja,ja ze względu na moje obolałe plecy,jeżdżę w aucie praktycznie w pozcji leżącej,Pan władza się przedstawił i pyta: - Panie kierowco a gdzie się tak spieszycie? A ja mówię: -do szpitala... Policjant włożył głowę do środka,zobaczył mnie leżącą jak ofiarę losu,z tym wielkim bebrzunem i mówi: -niech Państwo jadą,tylko ostrożnie,bo nie mamy o tej porze na komendzie dziewczyn,które by umiały poród odebrać:) i nas puścili:) i w ten sposób nasza córcia uratowała tatę przed mandatem:) i stąd moj doskonały humor dziś:) życzę Paniom miego dnia:) SELEREK gratulacje :cmok: :cmok: :cmok: Jasti chyba wszystkie to mamy że jak jest kopniaczek to od razu taki bananik nam na buźce wyłazi :D i taki spokój jakiś, że "maleństwo pamięta aby dać o sobie znać" :jupi:. WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: PO POLSCE GRASUJE PIRAT DROGOWY ! WOZI ZE SOBĄ LEŻĄCĄ CIĘŻARNĄ I UNIKA MANDATÓW TWIERDZĄC ŻE JEDZIE NA PORODÓWKĘ! Rodząca pilnie poszukiwana :D :D :D :D :D. dobry patent :D gratuluję pomysłu :D SoNeRa - 2009-03-11 07:05 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV jasti - super z tą policją ja też tak jeżdżę autem, że leżę praktycznie:) gabriellao0 - 2009-03-11 07:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV RUDY kto mówisz Cocci idę szukać, bo około 10.00 wybieram się do fryzjera i mam nadzieję, że dzis będą miały gwiazdy czas! to będę szukała tego kota :p: :jupi: :D ...:::kizia:::... - 2009-03-11 07:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Wpadam powiedzieć Dzień dobry i najprawdopodobniej na cały dzień znikam! Wczorj nas tesciowa odwiedziła i zaczela wnikać w zakupy dzidziowe, więc jestem z deka zdenerwowna, mam nadzieję, że sytacja a'la Emilka mnie ominie:rolleyes: jk nie to się cholernie zbuntuję. Zły humor mam od rana:nie::mad: raspberry69 - 2009-03-11 07:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) a ja wszystkie gry zespołowe kochałam: siatkówkę,ręczną,koszyków ke,nawet hokey na trawie,ale nie nawidze lekkiej atlatyki,jak mi ktoś każe biec 5 km na siłe albo skakać do piasku,którego później mam po dziurki w nosie:) to mam ochotę kogoś :atyaty: Teraz moje sprawozdanie z wizyty: kanał zachowany,zamknięty, morfologia i mocz cud,miód, ktg tętno średnio ok 150,skurczy brak, usg-->dziewczynka ciągle ,ok 2800g,tp 4.04.09,więc bez zmian,wszystko w porządeczku,dr powiedział,że rodzić będę raczej w terminie.A teraz naljepsze teskty: wycieram brzuch na fotelu z żelu,doktor widzi,ze sobie nie wytarłam dobrze o okolicach piczku,pod brzuchem i mówi: dr- pomoge Pani,bo Pani już na pewno nie widzi:). /kładzie papierowy ręcznik na moim podbrzuszu i wyciera/ ja- Panie doktorze,już dawno nic nie widzę,pewne czynności kosmetyczne są dla mnie jak występ na Olimpiadzie:hahaha: po czym pomógł mi się podnieść z tego rypanego fotela... a poza tym jak jechaliśmy na wizytę ,byliśmy już trochę spóźnieni,mąż jechał trochę szybciej...złapała nas policja,ja ze względu na moje obolałe plecy,jeżdżę w aucie praktycznie w pozcji leżącej,Pan władza się przedstawił i pyta: - Panie kierowco a gdzie się tak spieszycie? A ja mówię: -do szpitala... Policjant włożył głowę do środka,zobaczył mnie leżącą jak ofiarę losu,z tym wielkim bebrzunem i mówi: -niech Państwo jadą,tylko ostrożnie,bo nie mamy o tej porze na komendzie dziewczyn,które by umiały poród odebrać:) i nas puścili:) i w ten sposób nasza córcia uratowała tatę przed mandatem:) i stąd moj doskonały humor dziś:) życzę Paniom miego dnia:) Jasti, kochana najwazniejsze, ze u Ciebie i dzidzi wszystko dobrze.:cmok: A od dzis jezdze na lezaco :hahaha: :hahaha: A termin ten co ja i fizjo masz teraz :> Oj biegania to ja tez nie lubie :nie: ale bede musiala z moim psiurem po porodzie biegac :ehem: Dzien dobry wszystkim :) kizia ja tez mam humor do :upa: cocci - 2009-03-11 08:00 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV 2 załącznik(i/ów) Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11386979) RUDY kto mówisz Cocci idę szukać, bo około 10.00 wybieram się do fryzjera i mam nadzieję, że dzis będą miały gwiazdy czas! to będę szukała tego kota :p: :jupi: :D szukaj, szukaj... Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11386984) Wpadam powiedzieć Dzień dobry i najprawdopodobniej na cały dzień znikam! Wczorj nas tesciowa odwiedziła i zaczela wnikać w zakupy dzidziowe, więc jestem z deka zdenerwowna, mam nadzieję, że sytacja a'la Emilka mnie ominie:rolleyes: jk nie to się cholernie zbuntuję. Zły humor mam od rana:nie::mad: masz racje - buntuj się ile wlezie! uwaga chwalę się: kolor bardziej taki, jak na 1 zdj, jeszcze nitki musze popodwiazywac i poobcinac. SoNeRa - 2009-03-11 08:14 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV cocci - no masz mamuśka zdolności!!!wow cudeńko!! ewccik - 2009-03-11 08:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11385468) jezu dziewczyny, bylam w kibleku, leci mi sluz z krwia, to ten czop? ale skurczy zadnych nie ma.. boje sie!! kajaska i co rozkręciło się czy nie ? mamy ten sam termin :) Masako - 2009-03-11 08:28 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11383178) mialam dzisiaj wizyte i tak jak tydzien temu bylo rozwarcie zewn i wewn. po 1cm kazde to teraz juz wewn. ma 2cm a zewn. 1,5cm, czyli idzie powoli do przodu. I mam pytanie, jak to jest z tymi wodami? One odchodza nagle czy przy jakims rozwarciu..? Bo nie wiem w sumie a nie zapytalam ginki.. a skoro robi mi sie powoli to rozwarcie to licze na szybki porod, bo w sumie teraz sie czuje dobrze i dalej latam, sprzatam, gotuje, prasuje, piore i myje podlogi:P I wogole sie martwie bo nie wiem co z tym serduszkiem malego, niby okej i ginka mowi, ze dobrze, wkoncu wie co robi i jakby cos bylo to by mnie wziela do szpitala ale dzis badala tym deketorem tetna i jakies takie slabe bylo, 100-120:/ kazala polozyc sie na boku i bylo ciut szybsze 120-130. Mowi, ze jak leze na plecach to uciskam jakas zyle.. Ale ja sie boje :( I teraz mam wyrzuty, ze w ciazy pozwolilam sobie na lampke dwie wina czy 2 papierosy (bo palilam 7 lat i tak jak sie wscieklam to sie zlamalam, ale nie planuje powrotu do nalogu) albo, ze zrobilam cos innego zlego i teraz sie to odbije na malym :(:(:( Przede wszystkim to ty sie nie martw. Kiedyś jak nie było innych leków przy zagrożeniu skurczami i porodem przedwczesnym dawali kobietom czerwone wino dla relaksacji macicy. oczywiście teraz jak są leki bezpieczne w ciąży to naniechano tej metody, ale na pewno maluszkowi nie zaszkodziłaś. Wzdłuż kregoslupa biegnie zarówno aorta jak i zyła glowna dolna leżac w ciąży na plecach "odcinasz" sobie krążenie w dolnej połowie ciała w tym też w macicy. Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11385468) jezu dziewczyny, bylam w kibleku, leci mi sluz z krwia, to ten czop? ale skurczy zadnych nie ma.. boje sie!! tak jak ci pialy dziewczyny: z wodami bywa różnie, a czop o niczym nie świadczy. Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) Teraz moje sprawozdanie z wizyty: kanał zachowany,zamknięty, morfologia i mocz cud,miód, ktg tętno średnio ok 150,skurczy brak, usg-->dziewczynka ciągle ,ok 2800g,tp 4.04.09,więc bez zmian,wszystko w porządeczku,dr powiedział,że rodzić będę raczej w terminie.A teraz naljepsze teskty: a poza tym jak jechaliśmy na wizytę ,byliśmy już trochę spóźnieni,mąż jechał trochę szybciej...złapała nas policja,ja ze względu na moje obolałe plecy,jeżdżę w aucie praktycznie w pozcji leżącej,Pan władza się przedstawił i pyta: - Panie kierowco a gdzie się tak spieszycie? A ja mówię: -do szpitala... Policjant włożył głowę do środka,zobaczył mnie leżącą jak ofiarę losu,z tym wielkim bebrzunem i mówi: -niech Państwo jadą,tylko ostrożnie,bo nie mamy o tej porze na komendzie dziewczyn,które by umiały poród odebrać:) i nas puścili:) i w ten sposób nasza córcia uratowała tatę przed mandatem:) i stąd moj doskonały humor dziś:) życzę Paniom miego dnia:) Dobre:) i wizyta u gina i rozmowa z policją:) Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11386984) Wpadam powiedzieć Dzień dobry i najprawdopodobniej na cały dzień znikam! Wczorj nas tesciowa odwiedziła i zaczela wnikać w zakupy dzidziowe, więc jestem z deka zdenerwowna, mam nadzieję, że sytacja a'la Emilka mnie ominie:rolleyes: jk nie to się cholernie zbuntuję. Zły humor mam od rana:nie::mad: Nie daj sie:) Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11387330) suwaga chwalę się: kolor bardziej taki, jak na 1 zdj, jeszcze nitki musze popodwiazywac i poobcinac. Szacun, na prawde ladnysweterek:ehem::ehem: wikka - 2009-03-11 08:44 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzień dobry w mokry poranek:) Uwaga nie wiem co z tego postu wyjdzie bo wielocytuję czy jak to tam się nazywa. [quote=anadun;11378676] Wikka niezły plan działania :D a nie możesz po prostu do TŻ zadzwonić i powiedziec co się dzieje? :D Niestety:nie:, czasami ma niezaplanowane spotkania na których nie odbiera telefonu Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11378831) Wywalczyłam :jupi: na kilka minut ale wywalczyłam neta :jupi: Ale fajnie :) Dziewczyny też poodstawiały prochy i jechały kilka dni później rodzić :D Więc Ty raczej też się możesz zacząć szykować :) Hehe a ja się nabijam, że jeżeli Karola odziedziczy złośliwość po rodzicach to poczekamy spokojnie do kwietnia :D [quote=e.m.i.l.k.a;1137962 8] na razie tfu tfu nie brakuje:D miałam doła strasznego w szpitalu na drugi dzień ale dzięki jednej pielęgniarce udało mi się przetrwać - normalnie cud nie kobieta, gdyby nie ona to bym się załamała pokarm dostałam w 4 dobie i jak na razie mam chyba wystarczająco bo jednego cycusia Adrian je na raz - jak bede widziala ze jest troszke przy malo to juz mam herbatke kupiona i bede walczyc jak na razie ogromnie sie ciesze ze wogole mam - 1:0 dla mnie :D A co się daje dziecku wtedy jeść jak przez te dni nie ma nic w cycu? butlę ze sztucznym mlekiem czy coś innego?? bo nie mam zielonego pojęcia:nie: ---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Hmmm.. trochę mi nie wyszło:o cocci - 2009-03-11 08:45 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV sonerka, masako - dziękuję bardzo :cmok: kurcze, co tu robić w taki dzięń............ kajaska87 - 2009-03-11 08:56 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Hej, noc mialam marna, cala nieprzespana bo latalam do kibelka i sprawdzalam co i jak, to tak do rana lecialo i bylo cos takiego rozowego, teraz ustalo i nic nie leci, czasem cos zakluje.. Bole male byly, takie krzyzowe (jak przy okresie, jakie to uczucie wiem bo zawsze jak mialam okres to mnie krzyz nawalal) i jakies malutkie skurcze, ale krotkie i nieregulne. dzwonilam do lekarki to poki nie ma skurczy to mam sie nie martwic. Ja tydzien temu mialam rozwarcie, brzuch obnizony, teraz sie powiekszylo do 2cm i 1,5cm plus ten sluz wiec i tak mysle, ze urodze wczesniej, znam swoj organizm. No ale zobaczymy i czekamy:) Poki co wczoraj o 1 w nocy mylam przestraszona wlosy zeby nie jechac rodzic z brudnymi:P I zamowilam o 23 pizze bo poki jesc moge to chcialam skorzystac:) a dzis chyba przeleze caly dzien, tż zabronil mi cokolwiek robic, zmywac, sprzatac itp. wiec wykorzystam alibi i sie polenie! Ale musze przyznac, ze napedzilo mi to wczoraj strachu.. dziwne uczucie jak czlowiek sobie zdaje sprawe i mysli, ze to juz. A co to bedzie jak bedzie juz trzeba jechac do lekarza? anadun - 2009-03-11 09:01 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzień dobry :ziewam: Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11386780) Dziewczynki idzie wiosna! Ptaki ćwierkają za oknem! :jupi: Jaka wiosna :confused: u mnie pada deszcz ze sniegiem, czy śnieg - nie byłam tego sprawdzać, ale zza okna mało zachęcająco to wygląda :( A tak mi się marzył dziś dłuższy spacer :rolleyes: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) Teraz moje sprawozdanie z wizyty: kanał zachowany,zamknięty, morfologia i mocz cud,miód, ktg tętno średnio ok 150,skurczy brak, usg-->dziewczynka ciągle ,ok 2800g,tp 4.04.09,więc bez zmian,wszystko w porządeczku,dr powiedział,że rodzić będę raczej w terminie.A teraz naljepsze teskty: wycieram brzuch na fotelu z żelu,doktor widzi,ze sobie nie wytarłam dobrze o okolicach piczku,pod brzuchem i mówi:... a poza tym jak jechaliśmy na wizytę ,byliśmy już trochę spóźnieni,mąż jechał trochę szybciej...złapała nas policja,... i stąd moj doskonały humor dziś:) życzę Paniom miego dnia:) :hahaha: Twoje opisy lepsze od dowcipów z samego rana :D A poza tym super wieści z wizyty :) Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11386984) Wpadam powiedzieć Dzień dobry i najprawdopodobniej na cały dzień znikam! Wczorj nas tesciowa odwiedziła i zaczela wnikać w zakupy dzidziowe, więc jestem z deka zdenerwowna, mam nadzieję, że sytacja a'la Emilka mnie ominie:rolleyes: jk nie to się cholernie zbuntuję. Zły humor mam od rana:nie::mad: :glasiu: nie daj się teściowej Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11387330) uwaga chwalę się: kolor bardziej taki, jak na 1 zdj, jeszcze nitki musze popodwiazywac i poobcinac. Cocci ja chyba Twój fanklub założę, jak Ty to robisz? :eek: Gromadka dzieci do ogarnięcia, końcówka ciąży, a ona jeszcze takie cudeńka wyrabia :eek: Sliczny ten sweterek :ehem: Cytat: Napisane przez wikka (Wiadomość 11387785) Dzień dobry w mokry poranek:) Uwaga nie wiem co z tego postu wyjdzie bo wielocytuję czy jak to tam się nazywa. Hmmm.. trochę mi nie wyszło:o Wikka wielocytowanie nie jest takie straszne, trzeba tylko uważać, żeby nie kasować tych kwadtatowych nawiasów na początku i końcu czyjejś wypowiedzi, bo w środku można coś wyciąć i skrócić cytat. A jak się pomylisz i wytniesz to u góry jest niebieska strzałka - cofnij ;) Poćwicz jeszcze :) No a tymi telefonami to rzeczywiście kiepsko, skoro nie może odbierać. Teraz rozumiem te umawiane sygnały i kody :) Raspi - :roza: to na poprawienie humorku :cmok: lapochka81 - 2009-03-11 09:10 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Hej dziewuszki! No to jestem po niezbyt dobrej nocy...bolal mnie brzuch i chyba mialam skurcze...Tak od 3 do 6 sie meczylam, pozniej mysle sobie jak przespie to zobaczymy rano - moze zadzwonie do moich poloznych, bo niby jutro mam wizyte. Tztowi mowie, zeby jutro moze pracowal w domu, bo jak mnie tak brzuch bedzie bolal to nie dam rady na kontrole na rowerze jechac... No i jak tak rozmawialismy - PLUSK...zaczely mi odchodzic wody...nie tak zeby wiadro od razu polecialo, ale raczej szklanka, dwie... Wody sa czyste, troche jasnoczerwonego jest na podpasce no i co jakis czas troche ulatuje... Dziecko sie rusza, troche mnie powoli skurcze lapia - nie jakies bardzo regularne, ale sa... Tz zostal w domu pracowac - ja sie zdazylam spakowac:-) no i dzwonilismy do poloznych - przyjdzie do mnie ktoras sprawdzic co i jak... Jakby sie skurcze zaczely, albo wody zmienily kolor to mam dzwonic jeszcze raz...no niby skurcze jakies tam sa, ale nie takie bardzo mocne i regularne... Wiec powiem Wam czekamy... To moje dziecko takie punktualne ze strony ojca bedzie:D Trzymajcie kciuki za mnie! bede sie odzywac, bo w sumie moge chodzic, nie musze lezec...na razie nie moglam wziac prysznica...ale mam nadzieje, ze po przyjsciu poloznej sie bede mogla troche odswiezyc... Dziwne, jestem nawet spokojna... Milego dzionka! mysle, ze sie moja sytuacja w przeciagu 24 godzin wyjasni - dam znac smskiem Judy albo Cocci (albo napisze do obydwu...) Tak wiec zobaczymy czy bedzie zloty medal za termin, czy jednen dzien po... Caluski i przepraszam, ze tylko o sobie... jak jeszcze bedzie mozliwe to wpadne do Was, bo i tak w domu bede siedziec a do szpitala pewnie dopiero tak z 2 godziny przed tym wlasciwym porodem...jesli da sie to w ogole stwierdzic... :cmok::cmok::cmok: Judy_21 - 2009-03-11 09:14 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzień dobry dziewczynki :D Emilko super opisany poród :) Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11385150) a to nie jest tak, że ja jej nic nie mówię, o noszeniu to już jej wspominałam ze dwa razy....ale to jak grochem o ścianę... ja jej jedno a oni mi opowiada jak to jej było źle i ciężko i że to ona to dopiero miala problemy, np ja jej mowie ze nie chcemy nauczyc go noszenia jak lezy i nie placze to niech sobie lezy a ona zaczyna opowiadac jak jej najstarsza corke rozpiescila rodzina noszac z rak do rak - wydaje sie ze powinna rozumiec i dalej to samo No nie wiem :noniewiem: z tego co piszesz powinna być kumata, a tu klops... Z drugiej strony taki maluszek to tylko nadaje się do noszenia i ciężko się oprzeć, zwłaszcza babci :) ale wydaje mi się, że jeżeli stanowczo i sukcesywnie będziesz powtarzać swoje zdanie to w końcu do niej dotrze :kwasny: Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11385468) jezu dziewczyny, bylam w kibleku, leci mi sluz z krwia, to ten czop? ale skurczy zadnych nie ma.. boje sie!! Czop, czop, ale to może odchodzić na długo przed porodem ;) więc nie ma co panikować.... Monix pisała, na kilka tygodni prze porodem, że jej odchodził... Cytat: Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11386183) A tutaj cos dla tych, ktore beda potrzebowały pomocy w myciu okien na wiosne - sprzet pierwsza klasa http://www.raincitystory.com/flash/screenclean.swf O rany :rotfl: coś dla mnie :rotfl: Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11386780) no ale tłuste galaretowate nóżki widać ważą swoje Dziewczynki idzie wiosna! Ptaki ćwierkają za oknem! Tłuste nóżki???? Galaretowate nóżki???? Gdzie???? No pokaż :> :> :> A to że wiosna idzie, to chyba dobrze, co??? Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11386798) Teraz moje sprawozdanie z wizyty: wycieram brzuch na fotelu z żelu,doktor widzi,ze sobie nie wytarłam dobrze o okolicach piczku,pod brzuchem i mówi: dr- pomoge Pani,bo Pani już na pewno nie widzi:). /kładzie papierowy ręcznik na moim podbrzuszu i wyciera/ :rotfl: popłakałam się :rotfl: :rotfl: A z tymi mandatami to u nas też tak było i też nas pan policjant puścił, jak brzuch zobaczył i usłyszał, że my do szpitala... :D dobry patent :D Cytat: Napisane przez gabriellao0 WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: PO POLSCE GRASUJE PIRAT DROGOWY ! WOZI ZE SOBĄ LEŻĄCĄ CIĘŻARNĄ I UNIKA MANDATÓW TWIERDZĄC ŻE JEDZIE NA PORODÓWKĘ! Rodząca pilnie poszukiwana :D :rotfl: dziewczyny, czy Wy chcecie, żebym się posikała, przed komputerem :rotfl: Cytat: Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11386984) Wpadam powiedzieć Dzień dobry i najprawdopodobniej na cały dzień znikam! Wczorj nas tesciowa odwiedziła i zaczela wnikać w zakupy dzidziowe, więc jestem z deka zdenerwowna, mam nadzieję, że sytacja a'la Emilka mnie ominie:rolleyes: jk nie to się cholernie zbuntuję. Zły humor mam od rana:nie::mad: Kurczę ja proponuję napisać słownik neologizmów wizażowych :rotfl: A co do humoru to głowa do góry :glasiu: przyjedzie - pojedzie i macie z głowy :) A jak zacznie nos wsadzać w nie swoje sprawy i truć cos o zakupach - to powiedz, że jak chce, to może lepsze kupić :D :D Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11387330) uwaga chwalę się: kolor bardziej taki, jak na 1 zdj, jeszcze nitki musze popodwiazywac i poobcinac. Ja tylko chciałam się zapytać dlaczego chwalisz się sweterkiem???? No sweterek fajniusi, ale jaką Ty masz córkę śliczną :eek: :eek: :eek: Zawsze tylko Marzenka - a tu proszę jaka piękna córcia :love: Przepraszam, że nad sweterkiem się nie zachwycam - ale na tych zdjeciach bardziej mi się córka podoba :D :D Mam nadzieję, że wybaczysz :D Cytat: Napisane przez wikka (Wiadomość 11387785) Uwaga nie wiem co z tego postu wyjdzie bo wielocytuję czy jak to tam się nazywa. Hmmm.. trochę mi nie wyszło:o Jak próbujesz skrócić czyjś cytat w swojej wypowiedzi pilnuj, żeby na początku było Cytat: a na końcu cytowanej wypowiedzi Na pewno się uda :) Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11387803) kurcze, co tu robić w taki dzięń............ Odpoczywać :D anadun - 2009-03-11 09:18 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11387916) a dzis chyba przeleze caly dzien, tż zabronil mi cokolwiek robic, zmywac, sprzatac itp. wiec wykorzystam alibi i sie polenie! Ale musze przyznac, ze napedzilo mi to wczoraj strachu.. dziwne uczucie jak czlowiek sobie zdaje sprawe i mysli, ze to juz. A co to bedzie jak bedzie juz trzeba jechac do lekarza? U Ciebie to już termin blisko, chcesz go koniecznie doczekać? Bo praktycznie mogłabyś już urodzić :rolleyes: tyle że wtedy zamiast leżenia to by się sprzątanie przydało, itp. ;) Cytat: Napisane przez lapochka81 (Wiadomość 11388143) Hej dziewuszki! No to jestem po niezbyt dobrej nocy...bolal mnie brzuch i chyba mialam skurcze...Tak od 3 do 6 sie meczylam, pozniej mysle sobie jak przespie to zobaczymy rano - moze zadzwonie do moich poloznych, bo niby jutro mam wizyte. Wiec powiem Wam czekamy... To moje dziecko takie punktualne ze strony ojca bedzie:D Trzymajcie kciuki za mnie! bede sie odzywac, bo w sumie moge chodzic, nie musze lezec...na razie nie moglam wziac prysznica...ale mam nadzieje, ze po przyjsciu poloznej sie bede mogla troche odswiezyc... Dziwne, jestem nawet spokojna... Trzymaj się :kciuki::kciuki::kciuki: chyba byłabyś pierwsza dokładnie w terminie ;) Judy_21 - 2009-03-11 09:19 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Lapochka :jupi: :jupi: :jupi: Oj,oj, oj, strasznie punktualna ta Wasza dzidzia :D :D Trzymamy kciukasy :kciuki: i czekamy na wieści :D Ale super :jupi: emzeta - 2009-03-11 09:27 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV lapochka i ode mnie kciukasy ogromne! jastinada - 2009-03-11 09:40 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11386922) WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: PO POLSCE GRASUJE PIRAT DROGOWY ! WOZI ZE SOBĄ LEŻĄCĄ CIĘŻARNĄ I UNIKA MANDATÓW TWIERDZĄC ŻE JEDZIE NA PORODÓWKĘ! Rodząca pilnie poszukiwana :) ale ja go nie skłamałam,no z tym,że rodzić to ja jeszcze nie rodziłam... :) ale Twój list gończy mega wypasiony:) Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11386979) idę szukać, bo około 10.00 wybieram się do fryzjera i mam nadzieję, że dzis będą miały gwiazdy czas! to będę szukała tego kota fryzjer...zazdroszczę:) co ja bym dała,zeby jakiś człowiek pomiział mi włosy przez dobre półtorej godziny....ja mam problem,bo wszystko co mi zrobi fryzjer,zrobię sobie sama w domu:( ale to już nie takie przyjemne... :cry: daj jakąś fotkę co wymysliłaś noweo z włoskami:) Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11387330) uwaga chwalę się: kolor bardziej taki, jak na 1 zdj, jeszcze nitki musze popodwiazywac i poobcinac. :pliz: biję pokłony:) Wy we dwie z Selerkiem jesteście gigantki... Judy gigant od zaproszeń a Emilka gigant od malowania mebli, Raspi gigant od brownies .... i jeszcze by się znalazło sporo takich gigantek u nas:) wiecie co dziewczynki,zdolne to nasze forum:) Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11387916) Hej, noc mialam marna,... :glasiu: spokojnie,widzę,ze jeszcze chwilę to u Ciebie potrwa:) na razie to myślę,ze pojawiają się u Ciebie przepowiadacze:) Cytat: Napisane przez lapochka81 (Wiadomość 11388143) Hej dziewuszki! No to jestem po niezbyt dobrej nocy.... Oj:) widzę,że ruszasz pełną parą...a co z przepowiedniami położnych,wg obliczeń to masz jeszcze jakieś 2 tyg:) nie? No trzymamy :kciuki: daj znać co powiedziała przepowiadaczka jak sobie pójdzie:) Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11388194) A z tymi mandatami to u nas też tak było i też nas pan policjant puścił, jak brzuch zobaczył i usłyszał, że my do szpitala... dobry patent no wiesz w takich sytuacjach to można chyba troszkę ciążę wykorzystać... w kolejkach mnie nie puszczają,miejsca na parkingu nie ustępują,wszyscy mają ciężarną gdzieś...więc chociaż policjanty dobre i kochane poprawiły moją wiarę w ludzkość.... :confused: ;) :) Raspi :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* na poprawę humorku cocci - 2009-03-11 09:49 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez lapochka81 (Wiadomość 11388143) Hej dziewuszki! No to jestem po niezbyt dobrej nocy...bolal mnie brzuch i chyba mialam skurcze...Tak od 3 do 6 sie meczylam, pozniej mysle sobie jak przespie to zobaczymy rano - moze zadzwonie do moich poloznych, bo niby jutro mam wizyte. Tztowi mowie, zeby jutro moze pracowal w domu, bo jak mnie tak brzuch bedzie bolal to nie dam rady na kontrole na rowerze jechac... No i jak tak rozmawialismy - PLUSK...zaczely mi odchodzic wody...nie tak zeby wiadro od razu polecialo, ale raczej szklanka, dwie... Wody sa czyste, troche jasnoczerwonego jest na podpasce no i co jakis czas troche ulatuje... Dziecko sie rusza, troche mnie powoli skurcze lapia - nie jakies bardzo regularne, ale sa... Tz zostal w domu pracowac - ja sie zdazylam spakowac:-) no i dzwonilismy do poloznych - przyjdzie do mnie ktoras sprawdzic co i jak... Jakby sie skurcze zaczely, albo wody zmienily kolor to mam dzwonic jeszcze raz...no niby skurcze jakies tam sa, ale nie takie bardzo mocne i regularne... Wiec powiem Wam czekamy... To moje dziecko takie punktualne ze strony ojca bedzie:D Trzymajcie kciuki za mnie! bede sie odzywac, bo w sumie moge chodzic, nie musze lezec...na razie nie moglam wziac prysznica...ale mam nadzieje, ze po przyjsciu poloznej sie bede mogla troche odswiezyc... Dziwne, jestem nawet spokojna... Milego dzionka! mysle, ze sie moja sytuacja w przeciagu 24 godzin wyjasni - dam znac smskiem Judy albo Cocci (albo napisze do obydwu...) Tak wiec zobaczymy czy bedzie zloty medal za termin, czy jednen dzien po... Caluski i przepraszam, ze tylko o sobie... jak jeszcze bedzie mozliwe to wpadne do Was, bo i tak w domu bede siedziec a do szpitala pewnie dopiero tak z 2 godziny przed tym wlasciwym porodem...jesli da sie to w ogole stwierdzic... :cmok::cmok::cmok: :eek: o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czekamy na wieści kochana!!!!! pisz na mój nr, bo chyba masz... fizjo83 - 2009-03-11 09:49 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Witajcie!! Seler gratuluje bobaska! lapochka :kciuki::kciuki: kciuki zeby To bylo juz:)Pierwsza terminowa mamusia cocci-sweterek sliczny corcia tez:) Ciesze sie ze na wizycie ok. raspi,jastinada-super wiesci z wizyty:jupi: Ja tez wczoraj jechalam w pozycji lezacej-nie dalam rady usiedziec. Kurcze nie pamietam co jeszcze.....pol dnia mnie nie bylo a tu 5 stron do nadrobienia:atyaty::atyat y::atyaty::atyaty: emilka dzieki za opis porodu-szczegolowy,wnikliwy i co najwazniejsze-nie przeraza:):) Ale zastanawiam sie teraz nad znieczuleniem.Z jednej strony przeraza mnie to lezenie przez 24 h ale z drugiej nigdy nie mialam narkozzy-a jak bede po niej wymiotowac albo cos??Ssama nie wiem:confused::confused:: confused::confused::confu sed: W koncu na swoim!Jejku jaka jestem szczesliwa:jupi::jupi::ju pi::jupi::jupi::jupi::jup i: Wczoraj pierwszy obiadek-spaghetti..mniam,mniam Probowalam cos posprzatac ale kiepsko to wyglada.Btrzuch twardnieje,mala napiera glowka na pecherz i chyba na szyjke bo jak usiade to jest masakra-boli jak diabli.Lyknelam no spe i lezalam do wieczora.A taka mam ochote posprzatac!!!:mad::mad::m ad::mad:Ale wytrzymam:) Julka sie malo rusza ostatnio ale mam wrazenie ze to po tym fenoterolu-odkad odstawilam jakas taka spokojna jest. Milego dnia kobietki!!!!! Strona 137 z 146 • Wyszukano 8362 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |