ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
anadun - 2009-02-23 21:15 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11119110) Gosiunia pisała,ze jej zdjęli dziś szwy i jest całkiem ok,alezostają jeszcze chwilę w szpitalu przez żółtaczkę...no i napisała,zebyśmy się za dużo nie rozpisywały bo nie da rady wszystkiego nadrobić:) no właśnie za późno napisała,nie??:) Za późno :D ale przecież i tak nikt nadrabiania od świeżych mam nie oczekuje ;), a odchowalnię bez problemu nadrobi. Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11121669) No i słuchajcie tim3Pink jeszcze nie urodziła jest zła bo wzieli ja na patologie i ma leżeć i czekać bo kto wie czy to juz dzis czy może jutro.... Biedna, już się pewnie nastawiła psychicznie na poród, a tu każą czekac :( Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11127663) Jestem juz. Wizyta u lekarza poszla dobrze, serduszko malej bije wspaniale. Jeszcze mi sie szyjka nie rozchyla, ale juz jest o 75% skrocona (wygladzona?). oprocz tego Julcia podobno wazy juz okolo 3600 g :eek: , ale ja w to nie wierze (nie chce wierzyc moze raczej). I pan doktor powiedzial, ze moze juz powinnam siedziec w domu zamiast do pracy chodzic... Też mi się wydaje, ze powinnaś już w domu siedzieć :) Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128214) Ja po ktg. No i lipa, bo maly mial akurat dzien akrobaty. Przez caly praktycznie zapis sie ruszal i skakal jak nigdy, ja sobie leze i slucham w pewnym momencie uspokoil sie i tetno zwlania- oho zwalnia- mysle i licze, ze nie bedzie trwalo dluzej niz 15sek. I potem znowu w gore. Potem patrze na zapis i az pomyslalam, ze im sie papaier przesunal:eek:, bo 90% bylo tetno 180-200:(, reszta 120-160. Zmierzyli mi temperature termometrem usznym- w normie, cisnienie tez. Mam rozwarcie na 2cm, ale skurczy nie mam prawie. Jutro ide na powtorke ktg, bo moze to byc infekcja, ale mam nadzieje, ze wszystko ok. Poki co nie panikuje. Oczywiscie zaraz po wizycie maly zapadl w blogi bezruch, od czasu do czasu tylko machnal nozka.. Aha- rano zjadlam ze 3 kawalki ciasta od tesciowej- takze moze stad ta ruchliwosc Antka.. Odebralam dzis wyniki badan- poprawila mi sie morfologia, hemoglobina z 11,2 skoczyla na 12,2:rolleyes:. Jak nie moja. Ehh te kobiety w ciąży - jak dziecko zbyt ruchliwe, to narzekają, jak za mało to od razu by była panika ;) Ja lubię czuć moje maleństwo i próbować zgadywać, czy to tylko przeciąganie się, czy może go gdzies uciskam i powinnam pozycję zmienić. Buziaczek dzięki za opis porodu, mnie jakoś nie przestraszyłaś ;) Rudalbn - lista dotarła. dzięki :cmok:teraz się zastanawiam ile z tych numerów wpisać w swój telefon, żeby mieć ze sobą w raie czego bo kompa do szpitala nie biorę :D Chyba że wydrukuję i kartki nie zapomne. Ale wszystkich chyba nie będę wpisywać, w razie czego proponuję, jakby ktoś chciał pisać, żeby się podpisywać nickiem z wizażu i imieniem.;) A odnośnie porodu - miałam w sobotę niesamowite spotkanie. Wpadłam w pizzerni na moją koleżankę z liceum, nie widziałam jej z 10 lat :eek: Rozmowa była krótka, ale ona widząc mój brzuszek z ogromnym entuzjazmem zaczeła mówić o porodzie, ze nie ma się co bać, bo to niesamowite doświadczenie. Naprawdę mnie zaraziła tym pozytywnym natawieniem. Jak teraz o tym myśle, to mam wrażenie, że ktoś mi ją przysłał jak dobrego anioła z misja umocnienia. :rolleyes: Jaga1111 - 2009-02-23 21:25 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128957) ufff ciezko Was nadrobic..:rolleyes: Judy wlasnie slyszalam, ze w UK i Irlandii jak zaczynasz krwawic na poczatku ciazy to Ci miednice podaja.. i czekaja. Logika niby taka, ze jak krwawisz,to znaczy, ze ciaza predzej czy pozniej i tak sie poroni, bo cos jest nie tak a to mutacje genetyczne a to cos tam. W Polsce zas na kazde krwawienie daje sie progesteron/luteine/duphaston (z grubsza to samo), wierzac, ze jest to niewydolnosc cialka zoltego, tudziez , ze trzeba "wspomoc" kosmowke.I czesc ciaz sie roni a czesc nie, wcale nie dlatego, ze leczenie bylo skuteczne i to byla niewydolnosc cialka z. Byc moze postepowanie u nas jest mniej racjonalne, ale ja wole probowac wszystkiego, zeby nie stracic dziecka.. A w ogole , to nie wiem czy wiecie ale pewna czsc kobiet w PL jest za tym ,by ciaze fizjologiczna prowadzila polozna, tak jak w UK... W dniu terminu porodu rodzi sie tylko 4-5% dzieci. Moze moja Korcia bedzie tym dizeckiem w tych 4-5 procentach..:confused: a ja wchodzac na wizaz mailam nadizeje ze Tim3Pink juz urodzila.... raspberry69 - 2009-02-23 21:41 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11128607) No ja też właśnie takie chciałam ale wczoraj zerknęłam, że są też po 1 szt a wszędzie do tej pory widziałam po 2 szt.a wolałabym kupić jeden a jak się sprawdzi i będzie "nam" odpowiadał to kupię drugi:D zobaczę jutro w sklepie No ja wlasnie mam dwa :ehem: nigdzie nie widzialam jednego:confused: Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11128632) :( A ja dzis poplodniu bylam na zakupach ale nic nie kupilam bo z tego chodzenia to mnie brzuszek boli...:(:( i twardy jak skala...:( Jaga mnie tez non stop twardnieje. SoNeRa - 2009-02-23 21:42 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV emilka - tak strasznie się nie wystraszyłam:)ale pomyslałam, że nie będę przeginała idzie mi 35tydzień z bliźniakami a ja niespakowana;) judy - ja to tak będę wyglądała jak na tej fotce tylko, że na jednej nodze dolny bliźniak na drugiej górny;) tak zachwalacie to czekoladowe cosik, że zachowałam przepis od Alkamor - ale gdzie ja tu znajdę takie mleko w proszku/?? a idę się kąpać i do spania memi powodzenia na ktg Jaga1111 - 2009-02-23 21:45 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11129865) No ja wlasnie mam dwa :ehem: nigdzie nie widzialam jednego:confused: Jaga mnie tez non stop twardnieje. oJJ ja juz 2 no-spy dzis zjadlam i nic...Ehhh...:(:( raspberry69 - 2009-02-23 21:47 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11128772) a ja tak do połowy spakowałam torbę do szpitala:)jeszcze kosmetyki i rzeczy dla dzieciaków i wszystko będzie - mam zamiar zrobić to jutro. Ehs aż się boję, że jak spakowałam torbę to teraz się rozpakuję z dzieciakami;) No widze, ze ruszylo pakowanie :> prawidlowo :D Memi gratuluje wyniku z hemoglobiny:ehem: Rudalbn dziekuje za liste!:cmok: ---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11129951) oJJ ja juz 2 nosoy dzis zjadlam i nic...Ehhh...:(:( :glasiu::glasiu: ja w sumie jeszcze nie mialam tak aby brac cos roskuroczowo. Jak twardnieje to ide dalej i samo przechodza, badz zwalniam i czekam chwile e.m.i.l.k.a - 2009-02-23 21:48 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11129203) taki baton waski i maly? To da sie taki utoczyc? Ta masa nie jest plynna przypadkiem? nie, tylko smakuje jak baton. Ja robię w wąskiej blaszce wyściełanej folią aluminiową - do zastygnięcia, jak zastygnie to przewracam "do góry nogami" na tacę i wygląda w przekroju jak trapez. raspberry69 - 2009-02-23 21:53 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cocci a tu link dla Ciebie : Dentysta A czy to ciasto to nie tak jak domek? tylko, ze domek robi sie z serka :confused: spicegirl - 2009-02-23 21:57 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dobranoc ! Idziemy z Julka do domu ! e.m.i.l.k.a - 2009-02-23 22:05 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11130096) A czy to ciasto to nie tak jak domek? tylko, ze domek robi sie z serka :confused: to zalezy do jakiej formy wlejesz, ja wkładam do waskiej blaszki i wychodzi cos takiego jak chatka baby jagi:D a to Ty takiego czegos nie jadlas:> normalnie pyszne to jest, tzn nie wiem czy mam dokladnie taki sam przepis ale wydaje mi sie ze tak i jest pyyyyszne raspberry69 - 2009-02-23 22:14 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11130302) to zalezy do jakiej formy wlejesz, ja wkładam do waskiej blaszki i wychodzi cos takiego jak chatka baby jagi:D a to Ty takiego czegos nie jadlas:> normalnie pyszne to jest, tzn nie wiem czy mam dokladnie taki sam przepis ale wydaje mi sie ze tak i jest pyyyyszne Nie jadlam:rycze-smarkam::rycze-smarkam: Jaga1111 - 2009-02-23 22:36 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV To ja ide tez lulu bo czuje sie senna Dobranocka:):cmok: e.m.i.l.k.a - 2009-02-23 22:53 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11130416) Nie jadlam:rycze-smarkam::rycze-smarkam: Polecam, dosłownie 15 min roboty, tylko później trzeba zaczekać aż "stężeje" :nuda: a ja właśnie zjadłam obiad:D:zarlok: tak mnie o 22 naszlo na gotowanie i cocci:cmok: za przepis na klopsiki:) pycha:slina: ---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ---------- Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11123328) Co do lakierów na pazokciach. lepiej nie mieć wcale, żadnego. Oczywiście dotyczy to tylko operacji w tym cc. Potrzenbe jest to anestezjologowi, żeby ocenić czy nie ma przypadkiem sinicy (niedotlenienia). A po drugie w trakcie operacji do palca przyczepiony jest pulsoksymetr( aparat oceniający utlenowanie krwi) i one czasem mają problem z działaniem gdy paznokcie są pomalowane( wtedy w czasie zabiegu trzeba szukać pielęgniarki ze zmywaczem do paznokci). Kolor lakieru pod tym względem niczego nie zmienia, a przynajmniej nie na lepsze. dzięki za odpowiedź, to mam jeden problem z głowy - a mianowiie na jaki kolor pomalować paznokcie:D mam nadzieję, że ból brzuszka przejdzie :glasiu: cocci - 2009-02-24 06:58 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128957) A w ogole , to nie wiem czy wiecie ale pewna czsc kobiet w PL jest za tym ,by ciaze fizjologiczna prowadzila polozna, tak jak w UK... hehe, to chyba te, co nigdy w ciąży nie były albonie planowąły zajsc a zaszły.. w życiu nie zdecydowałabym się na prowadzenie ciąży nie przez lekarza... Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11128918) skąd wzięłam a no to Ci wkleje ten przepis który kiedyś mi podałaś! (...) no i ja skorzystam ;) bo tak piszecie i piszecie i może zrobię... a ja gdzieś miałam przepis na cóś podobnego, ale w formie ciasteczek i z płatkami owsianymi. też pyszne... Cytat: Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11127134) Kochane mamuski! Jutro moj wielki dzien, fajnie by bylo gdybym sie dzisiaj wyspala (choc to jest malo prawdopodobne) bo nie wiem kiedy bede miala okazje! :) kciuki zaciśnięte, wizaż włąćzony i czekam na wieści!!!!!!!!!! wiecie, trochę jej zaczynam zazdrościć... Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11127663) Jestem juz. Wizyta u lekarza poszla dobrze, serduszko malej bije wspaniale. Jeszcze mi sie szyjka nie rozchyla, ale juz jest o 75% skrocona (wygladzona?). oprocz tego Julcia podobno wazy juz okolo 3600 g :eek: , ale ja w to nie wierze (nie chce wierzyc moze raczej). I pan doktor powiedzial, ze moze juz powinnam siedziec w domu zamiast do pracy chodzic... nawet nie "może" a powinnas.... że też Ci sie chce! Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128214) Ja po ktg. No i lipa, bo maly mial akurat dzien akrobaty. (........) strasznie wysokie to tętno miał, ale może to jednak przez to, ze tak fikał. Mam nadzieję, ze dzisiaj wyjdzie lepiej. No i hemoglobina bardzo ładna! Coś specjalnego wcinałaś? Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11129951) oJJ ja juz 2 no-spy dzis zjadlam i nic...Ehhh...:(:( jeju, jaga.. od skończonego 37tyg nie powinno się nic rozkurczowego łykać, bo hamujesz ewentualną akcję.... Toż Tobie zostalo 10 dni! juz czas na Ciebie! Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11130807) cocci:cmok: za przepis na klopsiki:) pycha:slina: a nie mówiłam? a mei boli gardło.. zawalone mam i nie mogę odkaszlnąć. I tak siedzę, i myslę, co ja na gardło mam... raspi - a ten lekarz to z ksieżyca chyba spadł, ciom? zanka205 - 2009-02-24 07:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dzień dobry co słychać Kochane, która dziś się rozpakuje? ;) u nas wszystko ok, mały grzeczny i mało płacze ja już w sumie czuję się świetnie, wczoraj aż mnie na sprzątanie wzięło jutro jedziemy z małym znowu do poradni patologii noworodka, sprawdzić czy żółtaczka schodzi, ja myślę, że schodzi, bo mały jeszcze niedawno miał białka w oczkach żółtawe a teraz ma białe, i w ogóle mniej żółty jest, więc trzymajcie kciuki za jutro w piątek rano ma przyjść położna, a po południu mają nas odwiedzić pierwsi goście po porodzie do piątku musimy wysprzątać cały dom, bo po tym remoncie wszystko skurzone i syf niesamowity muszę naładować baterie do aparatu to porobię fotki i Wam pokażę łazienkę i łóżeczko Filipa cocci - 2009-02-24 07:16 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV zanka - cześć! dzisiaj asiulaaa20 ma termin na cc no i ciekawe, czy Tim3Pink czasem tam nie walczy... szczęśliwa_82 - 2009-02-24 07:44 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Witam wszystkie panie o poranku:) asiula trzymamy kciuki:cmok:Witaj zanka:)cocci zaraz postaram sie streścić ten artykuł o przygotowaniu do porodu. ---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ---------- no więc poczatek 9 m-ca: wizyta u fryzjera (podciąć końcówki,nie zmieniać fryzury,bo nie wiadomo jak bedzie się wyglądac po porodzie-może nie pasować :D, pomalować włosy bo potem ponoć nie jest wskazane bo włosy wypadają, w okresie połogu nie wolno depilacja okolic bikini ;) depilacja łydek i pach (najlepiej wszystko kremem do depilacji,żeby nie podrażnic, pachy i łydki można depilatorem mechanicznym(ja tak robie,ale krem do depilacji nigdy nie był dla mnie jesli chodzi o bikini,nic nie dawał) dwa tyg. przed terminem: manicure (mozna nałożyc odżywkę,ale ostroznie z lakierem bo moga kazać zmywać) pedicure (mozna w salonie,ale sprawdzonym,żeby przy wycinaniu skórek nic nie wszczepili:) tydzień przed terminem powtórzyć depilację i manicure doprowadzic do porządku stopy,czyli zetrzeć pięty (zeby lekarzowi oczy nie wydrapać) i nałożyć krem nawilżający dwa dni przed terminem: depilacja skrócic paznokcie zrobić maseczkę na twarzy, ogólnie się upięknić póki się ma na to czas:) No to tyle z treści artykułu,generalnie nic nowego do kosmetyczki włożyć:szampon,żel pod prysznic,balsam nawilżający,antyperspiran t,krem do twarzy,podkład :/ , mleczko do demakijazu,szczotke do włosów,obcinacz do paznokci i coś do związania włosów. Masako - 2009-02-24 07:44 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128214) Ja po ktg. No i lipa, bo maly mial akurat dzien akrobaty. Przez caly praktycznie zapis sie ruszal i skakal jak nigdy, ja sobie leze i slucham w pewnym momencie uspokoil sie i tetno zwlania- oho zwalnia- mysle i licze, ze nie bedzie trwalo dluzej niz 15sek. I potem znowu w gore. Potem patrze na zapis i az pomyslalam, ze im sie papaier przesunal:eek:, bo 90% bylo tetno 180-200:(, reszta 120-160. Zmierzyli mi temperature termometrem usznym- w normie, cisnienie tez. Mam rozwarcie na 2cm, ale skurczy nie mam prawie. Jutro ide na powtorke ktg, bo moze to byc infekcja, ale mam nadzieje, ze wszystko ok. Poki co nie panikuje. Oczywiscie zaraz po wizycie maly zapadl w blogi bezruch, od czasu do czasu tylko machnal nozka.. Jak mawia moja psiapsiuła, psem i dzieckiem nigdy sie nie pochwalisz...:) Trzymam kciuki, zeby to nie byla infekcja tylko zgubny wplyw hipergikemi na niedojrzały metabolizm:) Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128957) A w ogole , to nie wiem czy wiecie ale pewna czsc kobiet w PL jest za tym ,by ciaze fizjologiczna prowadzila polozna, tak jak w UK... . Tia a częsc kobiet chce refundowanych porodów domowych z zapleczem pod postacią 1 położnej. Cytat: Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11131629) u nas wszystko ok, mały grzeczny i mało płacze ja już w sumie czuję się świetnie, wczoraj aż mnie na sprzątanie wzięło muszę naładować baterie do aparatu to porobię fotki i Wam pokażę łazienkę i łóżeczko Filipa Normalnie zazdrośc ściska w dołku. tez juz chce mojego maluszka, zwłaszcza w wersji grzecznej i niepłaczącej:) I szybciutko rob zdjęcia:) Rudalbn-dzieki za liste A u mnie dziś ma przyjechać w odwiedziny teściowa, wiec musze troche ogarnąć najbliższą okolice. Miałam piec ciasto, ale małe skutecznie mi to uniemozliwia. jak postoje troche dłuzej to Bartuś zaczyna odpychać sie nóżkami od przepony i taranuje główką podbrzusze, pecherz moczowy i szyjke. Po paru minutach takiej zabawy dostaje skurczu macicy i taka zabawa. raspberry69 - 2009-02-24 07:44 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11131562) raspi - a ten lekarz to z ksieżyca chyba spadł, ciom? Bardzo mozliwe. On byl mi polecony przez mojego ginekologa :mad: Emilka w takim razie napewno zrobie :) Dzien dobry i milego dnia zycze :) anadun - 2009-02-24 08:06 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11129967) Anadun dziekuje za liste!:cmok: dzięki za całuska, ale on się chyba Rudalbn należy ;) Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11130807) a ja właśnie zjadłam obiad:D:zarlok: tak mnie o 22 naszlo na gotowanie i cocci:cmok: za przepis na klopsiki:) pycha:slina: Następna fanka klopsików :D:D:D Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11131562) a mei boli gardło.. zawalone mam i nie mogę odkaszlnąć. I tak siedzę, i myslę, co ja na gardło mam... Może chociaż wypłucz wodą z solą, jak nic nie znajdziesz. Cytat: Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11131629) u nas wszystko ok, mały grzeczny i mało płacze ja już w sumie czuję się świetnie, wczoraj aż mnie na sprzątanie wzięło jutro jedziemy z małym znowu do poradni patologii noworodka, sprawdzić czy żółtaczka schodzi, ja myślę, że schodzi, bo mały jeszcze niedawno miał białka w oczkach żółtawe a teraz ma białe, i w ogóle mniej żółty jest, więc trzymajcie kciuki za jutro w piątek rano ma przyjść położna, a po południu mają nas odwiedzić pierwsi goście po porodzie do piątku musimy wysprzątać cały dom, bo po tym remoncie wszystko skurzone i syf niesamowity muszę naładować baterie do aparatu to porobię fotki i Wam pokażę łazienkę i łóżeczko Filipa Za jutrzejszą wizytę :kciuki: Cytat: Napisane przez szczęśliwa_82 (Wiadomość 11131783) no więc poczatek 9 m-ca: wizyta u fryzjera (podciąć końcówki,nie zmieniać fryzury,bo nie wiadomo jak bedzie się wyglądac po porodzie-może nie pasować :D, A jak to zrobić żeby grzywka szybciej odrosła? :> Zachciało mi się grzywki w grudniu, potem ją jeszcze raz podcięłam, a teraz mi się znudziło jej układanie i jak będzie dziecko to pewnie nie bede miec na to czasu. Ale na razie jestem na takim etapie, że trzeba ją przeczekać chyba :rolleyes: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11131843) A u mnie dziś ma przyjechać w odwiedziny teściowa, wiec musze troche ogarnąć najbliższą okolice. Miałam piec ciasto, ale małe skutecznie mi to uniemozliwia. jak postoje troche dłuzej to Bartuś zaczyna odpychać sie nóżkami od przepony i taranuje główką podbrzusze, pecherz moczowy i szyjke. Po paru minutach takiej zabawy dostaje skurczu macicy i taka zabawa. Widzę, że nie tylko moje małe wymyśliło sobie taką zabawę ;) U mnie słoneczko dziś, ja już po śniadaniu, a teraz deserek - śliwki z kompotu z jogurtem waniliowym :slina: chyba pójde po dokładkę. :) szczęśliwa_82 - 2009-02-24 08:09 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV anadun ja też miałam ochotę kiedyś pozbyć się grzywki,niech sobie rośnie a jak już nic przez nia nie zobaczysz to na boki ją na piankę bierz i powinna się ułożyć na bok z innymi włosami,jest z tym trochę zabawy,ale.....:) gabriellao0 - 2009-02-24 08:18 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV co do listy co robić przed porodem w 9 miesiącu to: położne nas wczoraj oświeciły - jak najczęściej siedzieć na krześle okrakiem, znaczy oparcie krzesła między nogi! - pić malinową herbatę choć dwa razy na dzień - ćwiczyć mięśnie kegla - rozciągać uda-nogi-krocze - na dwa tygodnie przed terminem zaprzestać łykania nospy, magnezu itp. raspberry69 - 2009-02-24 08:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11132034) dzięki za całuska, ale on się chyba Rudalbn należy ;) :eek::eek::eek: dlaczego ja was zasze myle:D anadun - 2009-02-24 08:24 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez szczęśliwa_82 (Wiadomość 11132054) anadun ja też miałam ochotę kiedyś pozbyć się grzywki,niech sobie rośnie a jak już nic przez nia nie zobaczysz to na boki ją na piankę bierz i powinna się ułożyć na bok z innymi włosami,jest z tym trochę zabawy,ale.....:) A do szpitala jakiś zapas spinek do podtrzymania grzywki, żeby wzroku nie stracić i z łózka nie spaść :D:D SoNeRa - 2009-02-24 08:49 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV hej Dziewuszki :) Zwlekłam się z łóżka niechętnie - pospałabym jeszcze ale ta położna ma rano przyjść- nie wiem o której ale lepiej się zebrać - zmykam się ogarnąć:) :* lachkasia - 2009-02-24 08:54 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Orzesz........ki moje kochane - za co to?? Zawiesiłam się gdzie na 15 stronie... i za chiny ludowe nie mogę nawet nadrobić.... Gratuluję nowym rozpakowanym Mamusiom:cmok: Amazonia23 - 2009-02-24 09:02 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Witam wszystkie mamuśki! No to asiula już pewnie po a tymczasem ja dostałam takiego smska od tim3Pink "...A daj spokój w ogóle nie spałam leże na sali z 3 dziewczyn, jedna tak chrapała że nierealne było zasnąć...:) Dzisiaj skurcze juz mocniejsze miejmy nadzieję że to już dziś bo siedzieć mi sie tu nie chce. Za niedługo idę na zapis i zobaczymy czy sie coś dzieje. Dziękuję za trzymanie kciuków..." cocci - 2009-02-24 09:12 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez szczęśliwa_82 (Wiadomość 11131783) poczatek 9 m-ca:(...) nie zamierzam nic z tego co tu napisali robić, poza oczywiście goleniem i obcinaniem paznokci. czyli co ja jestem????:eek: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11131843) A u mnie dziś ma przyjechać w odwiedziny teściowa, wiec musze troche ogarnąć najbliższą okolice. Miałam piec ciasto, ale małe skutecznie mi to uniemozliwia. jak postoje troche dłuzej to Bartuś zaczyna odpychać sie nóżkami od przepony i taranuje główką podbrzusze, pecherz moczowy i szyjke. Po paru minutach takiej zabawy dostaje skurczu macicy i taka zabawa. to może zób ten torcik bez pieczenia z bananami? Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11132687) "...A daj spokój w ogóle nie spałam leże na sali z 3 dziewczyn, jedna tak chrapała że nierealne było zasnąć...:) Dzisiaj skurcze juz mocniejsze miejmy nadzieję że to już dziś bo siedzieć mi sie tu nie chce. Za niedługo idę na zapis i zobaczymy czy sie coś dzieje. Dziękuję za trzymanie kciuków..." przekazcie ode mnie specjalne kciuki a mnei tż wkurzyl o rana i nawet mi siępisać nei chce.,... Judy_21 - 2009-02-24 09:28 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzień dobry dziewczynki :D Asiulaaa trzymamy kciuki :kciuki: Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128214) Ja po ktg. Memi może to tylko chwilowe skoki??? Może nie ma się co martwic na zapas??? Może to faktycznie przez ciacho :D Posmakowało Antkowi :) A może po prostu nie lubi ktg :p: A co do hemoglobiny :oklaski: co jadłaś??? Robiłaś coś specjalnie, czy tak samo z siebie podskoczyło??? Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11128772) Jutro wizyta położnej u mnie mam nadzieję, że nie skończy się szpitalem jak zawsze No to trzymamy kciuki :kciuki: Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128957) Judy wlasnie slyszalam, ze w UK i Irlandii jak zaczynasz krwawic na poczatku ciazy to Ci miednice podaja.. i czekaja. Logika niby taka, ze jak krwawisz,to znaczy, ze ciaza predzej czy pozniej i tak sie poroni, bo cos jest nie tak a to mutacje genetyczne a to cos tam. W Polsce zas na kazde krwawienie daje sie progesteron/luteine/duphaston (z grubsza to samo), wierzac, ze jest to niewydolnosc cialka zoltego, tudziez , ze trzeba "wspomoc" kosmowke.I czesc ciaz sie roni a czesc nie, wcale nie dlatego, ze leczenie bylo skuteczne i to byla niewydolnosc cialka z. Byc moze postepowanie u nas jest mniej racjonalne, ale ja wole probowac wszystkiego, zeby nie stracic dziecka.. No właśnie nie mogę tego zrozumieć :baba: moja bratowa z pierwszą ciążą leżała też na podtrzymaniu, połowę z tych 9 miesięcy kursowała między szpitalem a domem... no i wiem, że gdyby nie lekarze to nie urodziła by córki... No to ja się pytam, czy ta mała nie miała prawa się urodzić tylko dlatego, że jej mama krwawiła na początku ciąży??? Ja nawet nie chcę mysleć ile z tych poroninych ciąż byłoby w stanie dzięki lekom się utrzymać i ile zdrowych dzieci mogłoby się urodzić.... A tak przeklinają i są przeciwni aborcji :baba: paranoja, słów po prostu brak... A ile z nas - wizazowych mam krwawiło na początku i ile dzięki lekom jest nadal z nami i czekają na swoje upragnione dzieciaczki... Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11128957) W dniu terminu porodu rodzi sie tylko 4-5% dzieci. A może zrobimy osobny ranking - listę - przeterminowane, przedterminowe i te w terminie, sprawdzimy na naszym przykładzie :D Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11129295) A odnośnie porodu - miałam w sobotę niesamowite spotkanie. Wpadłam w pizzerni na moją koleżankę z liceum, nie widziałam jej z 10 lat :eek: Rozmowa była krótka, ale ona widząc mój brzuszek z ogromnym entuzjazmem zaczeła mówić o porodzie, ze nie ma się co bać, bo to niesamowite doświadczenie. Naprawdę mnie zaraziła tym pozytywnym nastawieniem. Jak teraz o tym myśle, to mam wrażenie, że ktoś mi ją przysłał jak dobrego anioła z misja umocnienia. :rolleyes: No to super :D Tylko pozazdrościć :) Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11129902) judy - ja to tak będę wyglądała jak na tej fotce tylko, że na jednej nodze dolny bliźniak na drugiej górny;) tak zachwalacie to czekoladowe cosik, że zachowałam przepis od Alkamor - ale gdzie ja tu znajdę takie mleko w proszku?? :hahaha: A mleko w proszku - w polskim sklepie na pewno dostaniesz :) Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11129951) oJJ ja juz 2 no-spy dzis zjadlam i nic...Ehhh...:(:( Może się połóż albo ciepłą kąpiel weź???? Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11130416) Nie jadlam:rycze-smarkam::rycze-smarkam: :glasiu: no to musisz konieczie spróbować :slina: Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11131562) a mei boli gardło.. zawalone mam i nie mogę odkaszlnąć. I tak siedzę, i myslę, co ja na gardło mam... Może miodzik i mleczko??? Cytat: Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11131629) muszę naładować baterie do aparatu to porobię fotki i Wam pokażę łazienkę i łóżeczko Filipa No to czekamy na fotki :) Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11131843) Miałam piec ciasto, ale małe skutecznie mi to uniemozliwia. jak postoje troche dłuzej to Bartuś zaczyna odpychać sie nóżkami od przepony i taranuje główką podbrzusze, pecherz moczowy i szyjke. Po paru minutach takiej zabawy dostaje skurczu macicy i taka zabawa. Fantastyczna zabawa :kwasny: współczucia :glasiu: ---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Zapomniałam Wam napisać - do dziewczynek, które mają planowane cc - najlepiej przed zabiegiem jakiś czas nic nie jeść i niezbyt dużo pić... bo później można wymiotować... Ja miałam dwa razy zzo i nie jadłami nie piłam i nie wymiotowałam... a ostatnio jak byłam w szpitalu to przywieźli laskę po cc, biedna wymiotowała cały wieczór... az mi jej szkoda było, zwłaszcza, że dziecko też z nia zostawili.... gdyby nie mąż, to nie wiem, jak by sobie rade dała... O godzinie 18.45 urodziła synka.... o 19.35 przywieźli synka i zostawili z tatusiem na naszej sali :eek: :eek: :eek: a 10 minut później przywieźli mamę... a do tego wstę na salę wolny, więc i siostry z mamą przyszły na chwilkę pooglądac maleństwo... całe szczęście okazałay się na tyle mądre, że zostały około 20 minut i sobie poszły... a laska została z mężem i dzieckiem.... po jakichś 30-40 minutach zaczęła wymiotować... i tak kilka razy do 23... później się pielegniarki zlitowały i podały jej zastrzyk na złagodzenie wymiotów, tatę wyprosiły a dziecko na dwie godzinki zabrały... żeby sobie mama odpoczęła.... Normalnie szok.... To ich pierwsze dziecko, mama nie była w stanie robic za dużo przy maluszku, tata spanikowany.... zostawili ich samych... mały jak zaczął płakać, tak dopiero jak tata (po godzinie) wezwał pielęgniarkę, to im pomogła, nakarmiła itp... Ja rozumiem, że taki kontakt zaraz po porodzie jest bardzo ważny, ale bez przesady... Wierzyć mi się nie chce :mdleje: sala trzyosobowa - jeden noworodek - urodzony rano - z kupą gości odwiedzających... a tu przywożą nowonarodzone dzieciątko do tej sali, gdzie znajduje się kilka zupełnie obcych osób z niewiadomymi bakteriami itp.... zero jakiegokolwiek zabezpieczenia... No przecież ktos może być chory, podziębiony, czy coś.... Nie wiem, w Polsce jakos tak większą uwagę przywiązują do wtego wszystkiego... SoNeRa - 2009-02-24 09:28 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV judy - u nas cieżko z Polskim sklepem tzn jest jeden w mieście obok i tam jeździmy jak coś potrzebujemy i wtedy robię większe zapasy. A jak takie mleko w proszku wygląda?to jakieś dla dzieci?czy pisze po prostu mleko w proszku?i to jest w puszce czy w kartonie??sorka ale nie mam zielonego pojęcia:) wiecie co wczoraj jak pakowałam tę torbę do szpitala to ja się tak boję nie chcę iść do szpitala - straszny mnie lęk ogarnął. Jak ja sobie poradzę z tym porodem moich bliźniaków:/ jastinada - 2009-02-24 09:33 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dzień dobry ,ja tylko na krótko bo biegnę do sprzątania:( wczoraj o godz 21:30 zapalił nam się komin,wywaliło wodę z pieca,chciało nam rozsadzić dom.Mój TŻ panikował choć próbował mnie uspokając ,bo bał sie że z nerwów urodzę...wezwaliśmy sstraż pożarną ,przyjechali i zaczęli gasić pożar,ja w ślicznej piżamie w barany i klapkach taty w kratę wyglądałam imponująco.... grunt,że ze 30 strażaków chciało zalać nam dom wodą...grunt,że obyło się bez tego,zagasili pożar gaśnicą proszkową,ale dom wygląda jak po wybuchu jakiegoś pyłu.Spaliśmy w sypialni moich rodziców,przykryci dwoma kołdrami i dwoma ciepłymi kocami,przy całkowicie otwartym oknie,żeby się nie zaczadzić,tylko nosy nam spod kołder wystawały...bo na zewnątrz w nocy -10 stp... poszliśmy spać z nerwami czy się przypadkiem znów coś nie stanie ok 1 w nocy,spaliśmy do 7 rano i teraz próbujemy ogranąć dom... teraz się z tego śmiejemy,ale nie było śmiesznie:) grunt,że strażacy w mundurach to się świetnie prezentują:) a u nas na wsi to normalnie impreza była,pół wsi się zleciało:) ale było śmiesznie.... Asiula ma już pewnie dzidzię przy sobie,a za Tim3Pink trzymam kciuki,żeby w końcu ruszło na dobre:) dzień dobry i miłego dnia dziewczynki,pojawię się jak ograniemy chałpę odrobinę:) Strona 62 z 146 • Wyszukano 6126 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |