ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



Judy_21 - 2009-02-24 12:51
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Podaję za stroną stulejka.com

STULEJKA U DZIECI
Stulejką nazywa się zwężenie napletka uniemożliwiające jego zsuwanie poza żołądz. Jednak za stulejkę powinno się również uważać zwężenie takiego napletka, który daje się ściągnąć, chociaż z dużymi trudnościami, lecz przy tym pęka, czasami krwawi, powodując ból i niepokój dziecka, stwarzając duże problemy przy myciu żołędzi. Ta druga postać stulejki jest nawet częstsza a niewłaściwe jej leczenie (forsowne ściąganie powodujące pękanie i w następstwie tworzenie się mało rozciągalnych blizn w miejscach pęknięć) może prowadzić do nasilania się zwężenia. Powodowanie bólu przy badaniu lub przy forsownym wykonywaniu ściągania zwężonego napletka (przez niektórych lekarzy traktowane jako lecznicze) ma bardzo poważne następstwa psychologiczne, gdyż powoduje niepotrzebne cierpienie dziecka oraz ogromny stres u rodziców, którzy często są przy tym obecni. Dziecko na wiele lat zachowuje w pamięci bolesne zabiegi a bezpośrednio po nich - co jest bardzo częste - wstrzymuje oddawanie moczu, ze względu na obawę przed bólem. Wstrzymywanie oddawania moczu i doprowadzenie do przepełnienia pęcherza moczowego już samo w sobie może powodować ból. Powstaje więc 'błędne koło', bardzo bolesne dla dziecka i niezwykle denerwujące dla rodziców. Takie objawy mogą trwać kilka dni, do czasu gdy pęknięcia napletka się wygoją, a oddawanie moczu stanie się niebolesne lub dziecko o tym zapomina.

W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia.
Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców:
lDo ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału.l lPo ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki.l lJeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny.l lBez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.l Bardzo ważne w profilaktyce stulejki są właściwe nawyki higieniczne. Po odklejeniu napletka (samoczynnym lub przez lekarza) pamiętamy, aby codziennie przy każdej kąpieli odsuwać dziecku napletek i wymywać żołądź z resztek mastki i moczu. Chłopca uczącego się samodzielnie załatwiać, instruujemy, że przy każdorazowym oddawaniu moczu należy odsłonić żołądź. Nawyk ten dodatkowo zapobiegnie powstawaniu stanów zapalnych narządów płciowych, odkładaniu się nadmiaru mastki i ponownemu sklejeniu napletka z żołędzią. Starsze dzieci, samodzielnie myjące się, instruujemy o konieczności codziennego ściągania napletka i wymywania żołędzi.

Ja bym raczej tego nie ruszała, dopóki lekarz nie obejrzy dokładnie i nie stwierdzi stulejki... bo możemy tylko pogorszyć... ja nie wiedziałam o co chodzi, dopiero lekarz pokazał co i jak - mój miał pierścień, ale niezbyt sprawiający mu problemy przy sikaniu, czy coś... nie mozna było odciągnąć napletka - ten pierścień był dośc sztywny i małorozciągliwy... ale dzieki maściom się rozeszło...

A poza tym polecam forum, które tam jest i artykuły, mi wiele pomogły kiedy my przez to przechodziliśmy...





buziaczekk - 2009-02-24 12:57
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11135666) Buziaczku teraz nic się nie odrywa na siłę, teraz robi się zabiegi nacięcia, z miejscowym znieczuleniem :)

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Buziaczku a co do wypowiedzi dziewczyn, które mają dzieci - synów, to zobacz i ja i Cocci mamy chłopaków w tym samym wieku i dwie różne opinie :D
Mi nie kazali ruszać, Cocci kazali - co lekarz to inna opinia :)
Ale wydaje mi się, że Twój maluszek jest jeszcze za mały na takie zabiegi...

Jezu ja zwariuje juz naprawde :eek::mur::mur: to co ja mam wkoncu zrobic ?? zeby mu krzywdy nie zrobic? bede odciagac to mu moge narobic krzywdy, nie bede odciagac to znowu o******* dostane ze tego ne robilam i znowu zaszkodze malemu w druga strone! tymbardziej ze lekarz mi powiedzial ze juz mu troszke zaroslo i musial naciagnac! Ja bym wolala tego nie robic bo to takie strasznie delikatne jest i taki wiotkie ten sisiorek no i taki malenki ze wolalabym to zostawic w spokoju! Kurcze ze tez mi sie normalnie dziecka zachcialo!! A instrukcji obsługi nie zna........:) zartuje jakos to trzeba przezyc......ehhhh

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11135867) Dziekuje za wypowiedzi w sprawie napletka - dalej nic nie wiem :rolleyes:, nie no przesadzam, jakis tam zloty srodek sie znajdzie :)

Ja nie czyszcze nosa bo nic w nim nie widze... hm, spytam health visitora jak przyjdzie o to wszystko.

takie male a takie skomplikowane w obsludze... ;)

Hehe i dalej jestesmy zielone a nawet w jeszcze gorszej sytuacji niz bylysmy :)( bo ja bylam przekonana ze trzeba to robic a ty ze nie trzeba i jestesmy w martwym punkcie :confused:



cocci - 2009-02-24 13:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11135465) No właśnie :)

Tylko wiesz, nasze chłopaki są w tym samym wieku, ale u mojego wykryli stulejkę trochę później, może dlatego inne zdanie na ten temat.... zresztą co lekarz to inna opinia...

A co do pielęgnacji dziewczynek... moim zdaniem należy myć i przecierać wargi sromowe również, no przecież jak zrobi rzadką kupkę, to może się coś przedostać pomiędzy, prawda???
I należy pamiętać o kierunku mycia i wycierania - bardzo ważne...
Mieliśmy w przedszkolu dziewczynkę - która trafiła do szpitala z zapaleniem (właśnie nie jestem pewna) czy przydatków, czy czegoś innego... w każdym bądź razie miała infekcję w narządach rodnych - a miała dopiero 9 miesięcy :mdleje:
Lekarze mówili, że musiały się jakieś bakterie do srodka dostać, najprawdopodobniej przez niewłaściwe mycie i czyszczenie...
no to fakt, przecież koopa może wejśc dosłownie wszędzie w zakamarki. I nie dajmy sięzwariowac i latać wtedy od razu pod kran. Ja tam używam do przecierania wtedy chusteczek i jakoś nic sie nie dzieje...
No ale o higiene dbać trzeba. wiadomo...

Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11135563) Ja normalnie zaraz w depresje popadne przez to wszystko....ja juz tez mam taki metlik w glowie ze sie zastanawiam jak sie wogole nazywam! no własnie - za przeproszeniem *******ca mo zna dostać. Zdaj się na swój instynkt i tyle.
Cytat:
Napisane przez dabbek (Wiadomość 11135774) no i bądź tu mądry człowieku jeśli nawet każdy lekarz co innego mówi. Chyba się cieszę, że mam mieć córeczkę ;) bo z chłopczykiem to pewnie bym nie wiedziała co robić żeby nie zaszkodzić.

cocci mam używam Mozilli ale explorera też mam i ta strona się uruchamia raz w nowej karcie mozilli a raz w nowym oknie explorera, jakiś wirus czy co :confused:
dabbek a wyskakujące okienka masz oczywiście zablokowane?
kiedyś znalazlam w ustawieniach internetowych takie coś, że blokowało sie konkretne witryny, ale teraz za chiny nie ogę dojśc, gdzie to było :( :mad::mad::mad:
Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11135811) no jak się od chusteczek mogą skleić to i od wody też może....
wiesz, jakoś w to nie wierzę...
Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11135867) Dziekuje za wypowiedzi w sprawie napletka - dalej nic nie wiem :rolleyes:, nie no przesadzam, jakis tam zloty srodek sie znajdzie :)

Ja nie czyszcze nosa bo nic w nim nie widze... hm, spytam health visitora jak przyjdzie o to wszystko.

takie male a takie skomplikowane w obsludze... ;)
a co do noska - wcale nie musi w nim byc cokolwiek widac. Zaleca sie psiknąc solą morską, bo zaległości brzuszkowe mogę dłuuugo jeszcze zalegać. Jeśli w czasie sn mały Ci nie "pochrapuje", to raczej jest dobrze, ale jeśłi charczy, to sól morska, frida i naprzód.



Judy_21 - 2009-02-24 13:01
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11135867) takie male a takie skomplikowane w obsludze... ;) :hahaha: :hahaha:
Emzeta i Buziaczek wkleiłam specjalnie dla was i innych mam chłopców - mój wcześniejszy post :D
Przeczytać warto




monix0 - 2009-02-24 13:13
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  dzień dobry dziewczyny,
trzymam kciuki za te co trzeba,
miss Fredka ja Cie prosze Ty uwazaj na Was, no chyba ze chcesz sie wryc w kolejke???ale to wiesz, mialysmy sie zamienic wczesniej....
miłego dnia



dabbek - 2009-02-24 13:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11136209)
dabbek a wyskakujące okienka masz oczywiście zablokowane?
kiedyś znalazlam w ustawieniach internetowych takie coś, że blokowało sie konkretne witryny, ale teraz za chiny nie ogę dojśc, gdzie to było :( :mad::mad::mad:
.
ano zablokowane, tez szukalam takiego czegos ale bezskutecznie i co chwilkę mi to wyskakuje nadal



Judy_21 - 2009-02-24 13:19
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  A ja podjęłam męską decyzję :D
Chyba czas się ubrać :D



dabbek - 2009-02-24 13:29
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11136543) A ja podjęłam męską decyzję :D
Chyba czas się ubrać :D
oj Ty szalona! :p:



buziaczekk - 2009-02-24 13:35
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11136209) no to fakt, przecież koopa może wejśc dosłownie wszędzie w zakamarki. I nie dajmy sięzwariowac i latać wtedy od razu pod kran. Ja tam używam do przecierania wtedy chusteczek i jakoś nic sie nie dzieje...
No ale o higiene dbać trzeba. wiadomo...

no własnie - za przeproszeniem *******ca mo zna dostać. Zdaj się na swój instynkt i tyle.

dabbek a wyskakujące okienka masz oczywiście zablokowane?
kiedyś znalazlam w ustawieniach internetowych takie coś, że blokowało sie konkretne witryny, ale teraz za chiny nie ogę dojśc, gdzie to było :( :mad::mad::mad:

wiesz, jakoś w to nie wierzę...

a co do noska - wcale nie musi w nim byc cokolwiek widac. Zaleca sie psiknąc solą morską, bo zaległości brzuszkowe mogę dłuuugo jeszcze zalegać. Jeśli w czasie sn mały Ci nie "pochrapuje", to raczej jest dobrze, ale jeśłi charczy, to sól morska, frida i naprzód.


Ja uzywam wody morskiej kilka razy na dzien ale maly zadko kichnie po niej czy jeszcze trzeba cos dodatkowo robic po psiknieciu tym sprayem? czy tylko samo psikniecie wystarczy? nawet jak nie chce kichnac

Judy_21 artykul super! W takim razie ja tego sisiaka mu zostawiam w spokoju nic nie naciagam! No chyba ze leciutko zeby troszke umyc



spicegirl - 2009-02-24 13:47
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  2 załącznik(i/ów) Dzien dobry dziewczeta !!! Nawet nie mialam duzo do nadrobienia :jupi:
Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11133087)
wczoraj o godz 21:30 zapalił nam się komin,wywaliło wodę z pieca,chciało nam rozsadzić dom.Mój TŻ panikował choć próbował mnie uspokając ,bo bał sie że z nerwów urodzę...wezwaliśmy sstraż pożarną ,przyjechali i zaczęli gasić pożar,ja w ślicznej piżamie w barany i klapkach taty w kratę wyglądałam imponująco.... grunt,że ze 30 strażaków chciało zalać nam dom wodą...grunt,że obyło się bez tego,zagasili pożar gaśnicą proszkową,ale dom wygląda jak po wybuchu jakiegoś pyłu.Spaliśmy w sypialni moich rodziców,przykryci dwoma kołdrami i dwoma ciepłymi kocami,przy całkowicie otwartym oknie,żeby się nie zaczadzić,tylko nosy nam spod kołder wystawały...bo na zewnątrz w nocy -10 stp... poszliśmy spać z nerwami czy się przypadkiem znów coś nie stanie ok 1 w nocy,spaliśmy do 7 rano i teraz próbujemy ogranąć dom...

teraz się z tego śmiejemy,ale nie było śmiesznie:)

grunt,że strażacy w mundurach to się świetnie prezentują:) a u nas na wsi to normalnie impreza była,pół wsi się zleciało:) ale było śmiesznie....
Oj biedactwo :pocieszacz: ale sie pewnie strachu najedliscie, a do tego tyle sprzatania :eek: A tak w ogole, to podziwiam, ze juz sie z tego smiejecie, ja bym sie smiala dopiero po wysprzataniu, przedtem bym ciegiem klela :ehem:

Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11134008)
macie coś takiego jak takie lekkie pyknięcia w brzuchu?takie jakby kostki się przestawiły i strzeliły??
Mamy :ehem:

Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11134689) dziewczyny trzymajcie kciuki znów jadę do szpitala ciśnienie 160/116, 160/112. 130/100
wyśle potem smska do Anvi
uwazaj na siebie ! i szybko nam tu smska

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11135125) wczoraj na szkole rodzenia położna nam opowiadała, że jakoś w styczniu przywieziono do szpitala dziewczynkę dwumiesięczną ze SKLEJONYMI wargami sromowymi!
bo!
jej mama uznała, że chusteczki nawilżające są dobre na wszystko i zamiast kąpać dziecko w wodzie myła ją przez te dwa miechy tylko tymi chusteczkami!
Tym sposobem powolutku wszystko się zakleiło!
Dziecko trafiło do instytutu matki i dziecka na operację :(
:eek:

Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11136032) Podaję za stroną stulejka.com
:hahaha: to jest strona stulejka.com? :lol:

Do dziewczyn z chlopcami: nie wiem, czy u was jest cos takiego w sklepach, moze jest, a jak nie to pewnie wynalazek ulatwiajacych sobie zycie Amerykanskich matek :rolleyes: Na wszelki wypadek wklejam zdjecia: ochraniacze na sikawke, zeby przy zmianie pieluchy maluch nie obsikal mamy :-p Ten pierwszy jest wiekszy i sztywniejszy, druga wersja to takie ze sztywnego filcu.



buziaczekk - 2009-02-24 13:51
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11137066) Dzien dobry dziewczeta !!! Nawet nie mialam duzo do nadrobienia :jupi:

Oj biedactwo :pocieszacz: ale sie pewnie strachu najedliscie, a do tego tyle sprzatania :eek: A tak w ogole, to podziwiam, ze juz sie z tego smiejecie, ja bym sie smiala dopiero po wysprzataniu, przedtem bym ciegiem klela :ehem:

Mamy :ehem:

uwazaj na siebie ! i szybko nam tu smska

:eek:

:hahaha: to jest strona stulejka.com? :lol:

Do dziewczyn z chlopcami: nie wiem, czy u was jest cos takiego w sklepach, moze jest, a jak nie to pewnie wynalazek ulatwiajacych sobie zycie Amerykanskich matek :rolleyes: Na wszelki wypadek wklejam zdjecia: ochraniacze na sikawke, zeby przy zmianie pieluchy maluch nie obsikal mamy :-p Ten pierwszy jest wiekszy i sztywniejszy, druga wersja to takie ze sztywnego filcu.

Hehe dobre mi by sie takie cos przydalo!!!! Bo ten maly zlosliwiec jak mu pampersa sciagne to jak pusci fontanne to jestem oblana ja, on (trafia sobie na twarz) :D no i przewijak, a wczoraj dostalo sie dywanowi, sisiak mu lata na wszystkie strony i za kazdym razem sie wysika czasem nawet nie wiem kiedy!! dopiero jak czuje mokry przewijak to wtedy juz wiem ze sie zlal!



cocci - 2009-02-24 13:52
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11136827) Ja uzywam wody morskiej kilka razy na dzien ale maly zadko kichnie po niej czy jeszcze trzeba cos dodatkowo robic po psiknieciu tym sprayem? czy tylko samo psikniecie wystarczy? nawet jak nie chce kichnac
ja bym spróbowała coś po tym psiknięciu wyciągnąć gruszką albo fridą, tak po kilku minnutach. Sól morska rozrzedza wydzielinę, ale jej nie usuwa. lepiej, żeby nie zalegała, nie?
tak samo przy katarku.

jeju, niech ten dzień już sie skończy...

dabbek - poddaje się, nie znajdę tego..

idę pograć w kulki



spicegirl - 2009-02-24 13:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11137131) Hehe dobre mi by sie takie cos przydalo!!!! Bo ten maly zlosliwiec jak mu pampersa sciagne to jak pusci fontanne to jestem oblana ja, on (trafia sobie na twarz) :D no i przewijak, a wczoraj dostalo sie dywanowi, sisiak mu lata na wszystkie strony i za kazdym razem sie wysika czasem nawet nie wiem kiedy!! dopiero jak czuje mokry przewijak to wtedy juz wiem ze sie zlal! Haha no wlasnie ja mysle, ze przy chlopczyku bym sie w cos takiego zaopatrzyla :ehem:
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11137153)
jeju, niech ten dzień już sie skończy...
oj nieeeeeee, ja dopiero wstalam, a do tego wagary sobie dzisiaj zrobilam i siedze w domku w pidzamce :jupi: Cala noc budzilam sie srednio co godzine, koszmar normalnie.



dabbek - 2009-02-24 14:05
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  cocci dzieki za próbe pomocy :*
jak wroci TZ to moze cos poradzi na to



buziaczekk - 2009-02-24 14:09
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11137153) ja bym spróbowała coś po tym psiknięciu wyciągnąć gruszką albo fridą, tak po kilku minnutach. Sól morska rozrzedza wydzielinę, ale jej nie usuwa. lepiej, żeby nie zalegała, nie?
tak samo przy katarku.

jeju, niech ten dzień już sie skończy...

dabbek - poddaje się, nie znajdę tego..

idę pograć w kulki
A co to jest frida :confused::confused: :confused:po polskiemu mi powiedzcie :)



cocci - 2009-02-24 14:12
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11137466) A co to jest frida :confused::confused: :confused:po polskiemu mi powiedzcie :) tu masz poslki odpowiednik:
http://www.sopelek.info.pl/



Judy_21 - 2009-02-24 14:14
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11136827) Judy_21 artykul super! W takim razie ja tego sisiaka mu zostawiam w spokoju nic nie naciagam! No chyba ze leciutko zeby troszke umyc bardzo mądra decyzja :)
Cytat:
Napisane przez dabbek (Wiadomość 11136719) oj Ty szalona! :p: A co! Ubrałam się, umyłam i nawet obiadek wstawiłam :) Tak sobie poszalałam :)
Cytat:
Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11137066) :hahaha: to jest strona stulejka.com? :lol: No niestety jest... albo stety, bo ja miałam gdzie sobie przydatne artykuły poczytać...

Cytat:
Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11137066) Do dziewczyn z chlopcami: nie wiem, czy u was jest cos takiego w sklepach, moze jest, a jak nie to pewnie wynalazek ulatwiajacych sobie zycie Amerykanskich matek :rolleyes: Na wszelki wypadek wklejam zdjecia: ochraniacze na sikawke, zeby przy zmianie pieluchy maluch nie obsikal mamy :-p Ten pierwszy jest wiekszy i sztywniejszy, druga wersja to takie ze sztywnego filcu. :hahaha: :hahaha:
o matko, czego ludzie nie wymyślą.... :hahaha:



buziaczekk - 2009-02-24 14:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11137521) tu masz poslki odpowiednik:
http://www.sopelek.info.pl/

No tak inaczej aspirator do nosa o tym tez pomyslalam ale nie bylam pewna :)



cocci - 2009-02-24 14:18
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  buziaczek - no róznie nazywają. Większośc pt aspirator ma na myśłi takie cudo:
http://www.gagu.pl/1,350,gruszki_do_nosa.html



emzeta - 2009-02-24 14:19
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11136209) a co do noska - wcale nie musi w nim byc cokolwiek widac. Zaleca sie psiknąc solą morską, bo zaległości brzuszkowe mogę dłuuugo jeszcze zalegać. Jeśli w czasie sn mały Ci nie "pochrapuje", to raczej jest dobrze, ale jeśłi charczy, to sól morska, frida i naprzód. Pewnie ze pochrapuje... ostatnio wyczytalam w gazecie polskiej ze to normalne...
No to zostaje mi napasc apteke i wyczic czy takie cos do nosa dostane.... czlowiek sie cale zycie uczy... :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11137066) Do dziewczyn z chlopcami: nie wiem, czy u was jest cos takiego w sklepach, moze jest, a jak nie to pewnie wynalazek ulatwiajacych sobie zycie Amerykanskich matek :rolleyes: Na wszelki wypadek wklejam zdjecia: ochraniacze na sikawke, zeby przy zmianie pieluchy maluch nie obsikal mamy :-p Ten pierwszy jest wiekszy i sztywniejszy, druga wersja to takie ze sztywnego filcu. Ja chce takie cos!!!!! maly leje prawie za kazdym razem i jak u buziaczka, najczesciej sobie na buzie nasika...

A przy okazji pytanie co do fridy, bo mam, ona ma takie gabkowe filtry, jak czesto to wymieniac? i czy da rade nowe kupic, bo tam tylko 3 dali....

frida to chyba 1 rodzaj aspiratora...?



cocci - 2009-02-24 14:23
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  a ktoś chciał instrukcję obsługi dziecka... ja mam taka obraskową:
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic...asc&highlight=
;)

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

emzeta - te filterki to wymieniasz, jak są brudne, ale można je od biedy pod kranem wypłukać. No i możesz zawsze poprosić mamę, zeby Ci kupiła w pl i listem wysłała. w końcu w kopertę wejdą...
Ja kupowałam dl aMarzeny zestaw, to kupiłam teżi zapasy, ale udało mi sie te zapasy tak schować, ze do tej pory ich nie znalażłam. No i jadę na tych 3, tylko je płukam. Gorzej jest wyczyścić tą plastikową ssawkę, ale tyż sie daje. Trza sobie radzić, jak dostępu nie ma, nie?



raspberry69 - 2009-02-24 14:25
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11136543) A ja podjęłam męską decyzję :D
Chyba czas się ubrać :D
Judy chyle czola:pliz:bardzo meska decyzja ;)

Cytat:
Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11137066)
Do dziewczyn z chlopcami: nie wiem, czy u was jest cos takiego w sklepach, moze jest, a jak nie to pewnie wynalazek ulatwiajacych sobie zycie Amerykanskich matek :rolleyes: Na wszelki wypadek wklejam zdjecia: ochraniacze na sikawke, zeby przy zmianie pieluchy maluch nie obsikal mamy :-p Ten pierwszy jest wiekszy i sztywniejszy, druga wersja to takie ze sztywnego filcu.
O kurde :D ale system :cool: czego to ludzie nie wymysla:rolleyes:



buziaczekk - 2009-02-24 14:25
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11137669) Pewnie ze pochrapuje... ostatnio wyczytalam w gazecie polskiej ze to normalne...
No to zostaje mi napasc apteke i wyczic czy takie cos do nosa dostane.... czlowiek sie cale zycie uczy... :rolleyes:

Ja chce takie cos!!!!! maly leje prawie za kazdym razem i jak u buziaczka, najczesciej sobie na buzie nasika...

A przy okazji pytanie co do fridy, bo mam, ona ma takie gabkowe filtry, jak czesto to wymieniac? i czy da rade nowe kupic, bo tam tylko 3 dali....

frida to chyba 1 rodzaj aspiratora...?
Moj tez pochrapuje ja mam gruszke ale za cholere nie umie sie nia posluzyc!! Moja mama mowi ze kiedys to sie nos czyscilo zwinietym rogiem z pieluchy wkladalo do nosa i sie krecilo, ze wszystko wychodzilo i krzywdy sie nie zrobilo bo to miekkie i sie poddaje



emzeta - 2009-02-24 14:26
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11137678) a ktoś chciał instrukcję obsługi dziecka... ja mam taka obraskową:
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic...asc&highlight=
;)
dzieki cocci, to duzo mi dalo... ;)



cocci - 2009-02-24 14:28
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  buziaczek, gruszka jest o tyle gorsza od sopelka, że robi tylko sss i tyle. A sopelkiem można zassać na długo i wtedy lepiej wychodzi.
z rożkiem pieluszki to też fakt, ale trzeba mieć ciut wprawy. łatwiej jest skręconym różkiem chusteczki higienicznej, bo wtedy jest jeszcze barziej miękkie od pieluszkui.

idę jesć.



buziaczekk - 2009-02-24 14:31
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11137797) dzieki cocci, to duzo mi dalo... ;)

:hahaha::hahaha::hahaha:d obre :D teraz to juz wiem wszystko......emzeta teraz mozemy dzialac z taka instrukcja obsługi wszystko jest łatwe! :)



zanka205 - 2009-02-24 14:31
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  http://www.allegro.pl/item559634007_..._siusiaka.html



raspberry69 - 2009-02-24 14:32
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cocci ale sie usmialam z tego linka :hahaha:

A co do noska, jest jeszcze cos takiego jak katarek. Moja siostra tylko tego uzywala:ehem:



emzeta - 2009-02-24 14:40
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11137913) http://www.allegro.pl/item559634007_..._siusiaka.html masz takie cos spryciulo??? :)



zanka205 - 2009-02-24 14:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  nie mam, a przydałoby się bo też mój synek mnie "olewa' ;)



Malpka - 2009-02-24 14:46
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  hej dziewuszki:cmok:

mówie wam jak mi tęskno za wami:( ale wiem że musze siedziec i pisac tą mgr a do tego jeszcze do pracy chodze :mad: mam nadzieje ze po weekendzie jak ją oddam do sprawdzenia to bede miala czas was poczytac :cmok:
buziaki:cmok:



lachkasia - 2009-02-24 15:07
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11135563)
Moze niech sie wypowiedza dziewczyny ktore maja juz dzieci a zwlaszcza chlopcow! bo kurcze ja nie chce mu zrobic krzywdy w zadna strone! Zaraz musze poprobic liste z pytaniami ktore musze zadac jutro lekarzowi!
Buziaczku ja teraz też już nie pozwolę ruszać siusiaka małemu:nie: Nikusiowi pani neonatolog odciągała i pękła jej ta skórka wokół, zrobiła się stulejka. Teraz wybieram sie do znajomego pediatry aż do Zamościa, żeby obejrzał i zdecydował, czy chirurgicznie nie będzie jej usuwał. I też nasza neo mówi, żeby odciągać, Grześ, że nie i być tu mądra, teraz też mają inne zdania co do odpowiedniego wieku na zabieg. A ja już glupieję, bo boję sie, zeby mu krzywda sie w tej materii nie stala.

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11135811) no jak się od chusteczek mogą skleić to i od wody też może....

:D jestem, musiałam nadrobić :nuda:

a teraz uciekam do mamy bo przewieźli ja do innego szpitala wczoraj i jak na złość mojej siostrze jeszcze samochodu nie naprawili, tato oddal tez do wymiany paska rozrządu, druga siostra w pracy wiec ja ostatnia zostaje z samochodem...jakoś naokoło będę musiała jechać bo to akurat taka trasa ze przez las i strasznie ślisko tam jest :rolleyes:
no nic, najwyżej 30km/h będę jechała

Lachkasia jak tam poszukiwania mieszkania? a może sie juz przeprowadziliście?
Mam nadzieję, że z Mamą już lepiej?
Nie przeprowadzamy się narazie, na święta właściciele mają przyjechać z Francji i bedą szukać kupca. Jeśli znajdą, to na wakacjach sprzedają, jeśli nie, to mieszkanie zostawiają - tak słyszalam od ich rodziców. Zresztą u nas w regionie szykuje sie duży kryzys, bo masowe zwolnienia idą - a z tym pewnie i ceny mieszkań. Mam nadzieję, że narazie zostawią. Może za rok na wiosnę bądziemy mieć już wlasne mieszkanko. Kurcze za bardzo przyzwyczaiłam sie do "bycia panią w swoim domu" - żeby wrócić do mamy....

Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11137153) ja bym spróbowała coś po tym psiknięciu wyciągnąć gruszką albo fridą, tak po kilku minnutach. Sól morska rozrzedza wydzielinę, ale jej nie usuwa. lepiej, żeby nie zalegała, nie?
tak samo przy katarku.

jeju, niech ten dzień już sie skończy...

dabbek - poddaje się, nie znajdę tego..

idę pograć w kulki
Zalecają psiknąć do noska, a po ok 10-15 użyć fridy, jak już sól rozpuści wydzielinę.. Swoją drogą jakiś geniusz wymyślił fridę i te aspiratory:)

Sonera
trzymam kciuki:kciuki:



spicegirl - 2009-02-24 15:14
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dobra ide do lozka ta noc odespac, do zobaczenia za kilka godzin !



buziaczekk - 2009-02-24 15:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Co tez ludzie juz nie wymysla :eek: az sie poplakalam :mad:

http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1473310,2,1.html

http://www.michalekbugowski.pamietajmy.com.pl/




Amazonia23 - 2009-02-24 15:49
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  No to nadrabiamy...:rolleyes:
Jasti dobrze że wszystko ok i tylko tak to sie zakończylo.
Kajaska mnie poinformowano w sklepie że na poczatke ta twardsza strona a na pozniej miękka.
Basiu łóżeczko bardzo orginalne moim zdaniem
lapochka w ilu stopniach prałaś ale może w tym pomarańczowym niektóre ubranka beda lepiej wygladać niz w orginale...:D
Emzeta ja wszędziesłyszę i czytam że trzeba nciągać bo jak nie to grozi to stulejką jeszcze sie nie spotkałam ze stwierdzeniem żeby nie ruszac...:nie:
http://forum.dziecko-info.com/archiv.../t-147319.html

A ja wściekła na maxa mój tż nie dostł uropu.:(:(:(



cocci - 2009-02-24 15:50
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  buziaczku, próbujesz się zdołowac???? nie wchodź na takie str....



buziaczekk - 2009-02-24 15:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11139426) buziaczku, próbujesz się zdołowac???? nie wchodź na takie str....
Nie tylko akurat na forum ciaza i porod jedna dziewczyna ma wlasnie w podpisie.....chodzi mi o to ze ludzie zamieszczaja zdjecia zmarlego dziecka zeby sobie inni poogladali na forum czy na jakas strone internetowa, az sie poryczalam jak widze to zdjecie i ze maluch zyl tylko 1 dzien....ale poczytalam historie tego wszystkiego okropienstwo, a poryczalam sie z powodu tego zdjecia.... w szpitalu jak chodzilam do Dawida byl w pokoju dla wczesniakow a w pokoju obok za szyba byl OIOM i jak widzialam tam takie kruszynki jeszcze mniejsze od Dawida to sie tez poplakalam.....
A ten maluch byl urodzony w 27 tygodniu, laska byla w ciazy na podtrzymaniu 10 tygodni bez wod ktore jej odplynely a zmarl z powodu nierozwiniecia pluc, jak mozna trzymac dziecko bez wod 10 tygodni!!



raspberry69 - 2009-02-24 16:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez buziaczekk (Wiadomość 11139339) Co tez ludzie juz nie wymysla :eek: az sie poplakalam :mad:

http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1473310,2,1.html

http://www.michalekbugowski.pamietajmy.com.pl/
:eek:



Anvi - 2009-02-24 17:05
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Najpierw będą wieści od Sonery - zostawili ją w szpitalu:
"Muszę zostac w szpitalu. Mam wahania cisnienia, bialoko w moczu i troche mnie glowa boli. Wiec zdecydowali ze musze zostac i dostac leki. Wlasnie placze bo jestem sama, mąż jeszcze nie dojechal z pracy do mnie. Porazka, jestem zalamana. Nie myslalam ze mnie zatrzymają! Napisz tam dziewczynom na wizazu. Buzka dla was!"

Pozniej jeszcze dopisala ze chyba niepredko wyjdzie i ze jest jak na odwyku - nie wie jak wytrzyma bez wizazu! :) I ze bedzie miala czas na czytanie o opiece nad noworodkami.

Kto wie, moze ze szpitala wroca juz we troje? :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11136543) A ja podjęłam męską decyzję :D
Chyba czas się ubrać :D
To yla jakas piżama party przez pol dnia i nic nie mowilas?? :>

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11137669) Ja chce takie cos!!!!! maly leje prawie za kazdym razem i jak u buziaczka, najczesciej sobie na buzie nasika... :eek: :D:D juz sie boje co moj bedzie wyczynial :D

A ja po wizycie, wszystko ok. Moge w ramach przyspieszenia spraw zaczac uprawiac seks i pic herbate z lisci malin...chyba to rozwaze :rolleyes:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 65 z 146 • Wyszukano 6222 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com