ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Amazonia23 - 2009-03-04 08:26 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Własnie wstałam nerka pobolewa ale troszke mniej.Co innegro jak bym brala ta pyralgine ale wyraznie jest napisane ze nie wolno w ciazy wiec nie wiem c z ta moja gin....:( Sweetylily może jednak wszystko bedzie ok trzymam kciukasy bardzo mocno. Emilko jaki slodziaczek Judy oby to nie moje człap człap ja mam jeszcze duzo czasu so tp i wiele niezalatwionych spraw.A co do tego szpitala to kurcze najwyzej na wlasna odpowiedzialnosc sie wypisze tak jak chyba monix zrobiła nie chce mojego tz samego zostawiac i ne chce lezec bezczynnie w szpitalu tym bardziej ze nerki mne bola jak leze najlepiej jest jak siedze... Raspberry ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek. Judy_21 - 2009-03-04 08:28 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają :mur: Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu... Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol :mdleje: ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki... Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą... Ehhhh nie wiem co robić :noniewiem: Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze... Charlotte - 2009-03-04 08:31 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez kajaska87 (Wiadomość 11260914) ale boje sie tego, ze nie mam skurczy a jak mam to, ze nie wiem, ze to to.. tez tak macie? skad wiecie, ze to skurcze, jak one bola? mozliwe, ze ja ich nie mam wogole? No ja też mam takie obawy, wiele dziewczyn mówi, że tych pierwszych skurczy tak dotkliwie nie odczuwały, tylko jak na okres.. mnie czasami boli jak na okres i nie wiem nigdy, czy się coś zaczęło, czy nie ;) ale w miarę spokojna jestem, najwyżej dojadę do szpitala z 5cm rozwarciem ;) Cytat: Napisane przez ilonchen (Wiadomość 11261761) Witam:cmok:Widzę że jestem na liście pod znakiem zapytania 19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm. Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny Ilonchen gratulacje!!!!!!!!! Cytat: Napisane przez ewccik (Wiadomość 11262864) a ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala :( z powodu tej mojej opuchlizny :( Ups :( A mocno jesteś opuchnięta? Gdzie to widać najbardziej? Bo ja też mam palce spuchnięte, ale nie wiem jak mocna opuchlizna oznacza coś złego. Na pewno się Tobą dobrze zajmą w szpitalu, lepiej tak dla dzidzi, niżbyś miała siedzieć bezczynnie w domku :glasiu: Cytat: Napisane przez emzeta (Wiadomość 11263955) a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac :) Pięęęęęęęknyyyy!!!!!!!!!! !!!! :ehem: :cmok: Cytat: Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11264564) A mam pytaanie do dziewczyn ktore braly Fenoterol-odstawialyscie od razy czy stopniowo??Mi ginka kazala od razu ale boje sie zeby mi serducho nie wysiadlo:( emzeta-sliczny :D:D:D:DA w foteliku...nic tylko chrupac:) Fizjo, super że u Ciebie w porządku! Ja odstawiłam Fenoterol jakieś półtora tygodnia temu, dokładnie w niedzielę 22 lutego, ale odstawiałam stopniowo już od poniedziałku, codziennie o 1 tabletkę mniej miałam brać (bo brałam 5 tabletek). Cytat: Napisane przez qula (Wiadomość 11265012) Witam Serdecznie drogie Panie :) Długo mnie nie było.... 3 tyg temu zachorowałam na ospę, choroba przyspieszyła poród czego kompletnie się nie spodziewałam powiem szczerze. Po porodzie ja i mała Maja zostałyśmy poddane kwarantannie i odizolowano nas od siebie i reszty szpitala KOSZMAR :( Ale już jesteśmy w domu :) Maja urodziła się 18 lutego, 51 cm, 2700 :) Pozdrawiam Współczuję nerwów i stresu, ale i gratuluję, że mała jest już z Wami :ehem: :cmok: Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem... Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi. Czekamy na wynik KTG. A co do autka.. my też mamy ostatnio pecha, w męża wjechał koleś i zwiał :( Rozwalił nam autko i musimy z AC naprawiać :cry: Także naładujcie akumulator i cieszcie się, że to tylko taki malutki peszek :) Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099) dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła :-) hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna! Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!! Mój gin też tak powiedział, że po Fenoterolu tak może być :( Ale wolałabym urodzić naturalnie, bez żadnych przyspieszaczu :( Cytat: Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac ;) Dobre wieści i humorek u Ciebie :jupi: Niepotrzebnie lekarz Cię nastraszył :nie: Może faktycznie na gorszym sprzęcie Ci robił USG? Mój lekarz przyjmuje w szpitalu oraz prywatnie w takiej przychodni i na usg zawsze mi każę przychodzić do siebie do szpitala, bo tam ma lepszy sprzęt. Mówi, że na tym z przychodni to niewiele widać. A to jest nowoczesna przychodnia! Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu :( Judy_21 - 2009-03-04 08:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) czesc od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową. wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam. sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać. będe jak mi przejdzie Kurcze Cocci a nie możesz do nich zadzwonić i powiedzieć, że nic nie zostało naprawione??? No w końcu jaja sobie robią... Należy im się dobra z***ka :baba: A Ty się spróbuj jakoś zrelaksować.... bo to nie jest dobre dla Ciebie i dla Natalki :glasiu: Może niech Twój małżon zadzwoni z awanturą, bo Tobie to nie służy.... WIesz, szkoda gadać... jak oni sobie w kulki lecą... Ja mam pytanie - to Wasz dom, czy wynajmujecie??? No bo jak Wasz to możecie poszukac innej firmy, jak wynajmujecie, to załatwcie inna firmę i obciązcie kosztami własciciela... jak się będzie wściekał, to powiedzcie, że nie wywiązał się z umowy i tyle... Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11269835) Własnie wstałam nerka pobolewa ale troszke mniej.Co innegro jak bym brala ta pyralgine ale wyraznie jest napisane ze nie wolno w ciazy wiec nie wiem c z ta moja gin....:( ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek. Wiesz, że możesz mieć rację.... Jeżeli masz infekcję w nerkach, to może i zaczynapromieniować na pęcherz i jajniki... :( biedactwo :glasiu: astrzyk - 2009-03-04 08:37 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez emzeta (Wiadomość 11263955) a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac :) Emzeta pięknego masz synka, a w tym foteliku to jak prezes wygląda :ehem: Amazonia23 - 2009-03-04 08:38 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11269848) Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają :mur: Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu... Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol :mdleje: ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki... Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą... Ehhhh nie wiem co robić :noniewiem: Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze... No judy nie mozna lekceważyć takich sygnałówbo to tylko dziecko ale rzeczywiście z tymi lekarzami to macie tam nieciekawie a w dodatku teraz macie tez inne wydaki. Judy wiesz ja bardzo duzo pije bo mi tak kazala latam ciagle siku ale w malych ilosciach a czasem wydaje mi sie ze mi sie chce a tu kap kap i nic wiecej... ...:::kizia:::... - 2009-03-04 08:40 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Witam! GRATULACJE DLA NOWO UJAWNIAJĄCYCH SIĘ MAMUŚ rzeczywiście dobre wyniki poprawiają humor, chociaż poprawa mnie zaskoczyła, bo nic specjalnego nie robiłam:D Po wczorajszym stwierdzeniu lekarza, że synek wcześniej ma się pojawić, to ja się niesamowicie ucieszyłam, bo noszenie brzuszka już jest niewygodne:rolleyes: A mój Mąż ucieszył się niesamowicie i postanowił, że ja mam leżeć:D a On zabiera się za mieszkanie, kochana bestia:cmok: raspberry69 - 2009-03-04 08:42 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) czesc od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową. wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam. sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać. będe jak mi przejdzie Cocci naprawde wspolczuje.. ja wiem ile sie oczekalam na glupi net:mad: zeby tylko facet przyszedl i cos podlaczyl :mdleje: Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11269835) Raspberry ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek. :( kurde, mam nadzieje, ze te nerki przejda :( Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11269848) Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają :mur: Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu... Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol :mdleje: ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki... Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą... Ehhhh nie wiem co robić :noniewiem: Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze... Oj biedulko :cmok: wspolczuje chorego synka :( ( a o GP nawet nie mow :mdleje: na wszystko ten paracetamol :mad:) Caluski dla synka :cmok: i oby szybko wyzdrowial:ehem: Cytat: Napisane przez Charlotte (Wiadomość 11269908) Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu :( Charlotte czekam na wiesci co u gina:cmok: nie martw sie, bedzie dobrze :cmok: jastinada - 2009-03-04 08:43 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cocci:glasiu: też bym nerwicy dostała...co za debile!!!!!!!!!! Judy no chyba musicie non stop siedzieć przy otwartych oknach,a czy Twoje dziecko nie dostało teraz alergii na kota?? ja się leczę u pulmonologa od jakiś 3 lat,mam alergię na prawie wszystko oprócz ptaków i pokarmów,a największą alergię mam na koty!!!!!!!!!! :eek: jemu to też mogło się przyplątać,bo niestety mógł dojśc do kompletu kolejny alergen...no nic, kota spróbuj na razie odizolować od syna i od jego pokoju... Charlotte - 2009-03-04 08:50 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Monix, znalazłam przypadkiem coś, co mogło być właśnie u Ciebie, wtedy, co miałaś te skurcze: "Czasem skurcze przepowiadające są tak silne i trwają tak długo, że sprawiają wrażenie skurczów okresu rozwierania, po czym ustępują. Czasem dopiero po wielu dniach skurcze występują z większym nasileniem od nowa i dopiero wtedy przechodzą we właściwe skurcze porodowe. " anadun - 2009-03-04 09:02 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez gryzaczek (Wiadomość 11268227) Judy popieram ja nawet moich rodzicow odwolalam zeby nie przyjezdzali do uk na swieta bo mi termin sie prawie pokrywa i sie bede stresowac ze siedza na dupce w domu i czekaja zamiast pozwiedzac...a ja mam tak,ze jak jestem zmeczona albo obolala to jestem meczaca i zrzedliwa wiec po co tyle ludzi...troche sie ogarniemy z Mala to niech przyjezdzaja...ale zaraz po porodzie to nie... U mnie się mogą niestety teściowie zjawić na święta, jak urodzę tuż przed to chyba coś zrobię, żeby im to wyperswadować. Ale to proste nie będzie :rolleyes: Moi są pod ręka, to wpadną na chwilę i mogą wracać, a tesciowie mają 300 km to od razu na parę dni. Zobaczymy... Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11268869) Anadun a ja sie zastanawiam chusta czy lepie takie nosidlo na szelkach i zdecydowac sie nie moge a tym czym sie przy wyborze sugerowałaś? Chusta zdecydowanie bardziej mi się podoba, mozna w niej nosić maleństwo od poczatku i w różnych pozycjach np na lezaco w tzw kołysce, przed sobą, na biodrze. Chusta też lepiej sie dopasowuje do ciała i dziecka, i osoby noszącej. Cytat: Napisane przez memi (Wiadomość 11268895) A u mnie bez zmina:rolleyes:. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie:rolleyes:. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem... Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi. Donosicielka, no wiesz :hahaha: To prez ten samochod bedziesz pewnie jeszcze tramwajami się dziś tłuc?:( Cytat: Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141) Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;] Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac ;) Oczywiście, że pamiętam jak pisałaś o tych podejrzeniach i bardzo się cieszę, że się nie potwierdziły :jupi: ---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,... .Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację:o a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala:eek: JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK. Jak to co będzie - coś wymyślisz, naprawicie i pojedziecie ;):D Jaki słodki ten Adrianek, prawie przez monitor czuć jak pachnie świeżością :D Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) czesc od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową. wstałam o 6.30, ...... sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać. będe jak mi przejdzie Oj Cocci nie stresuj się tak, współczuję Ci tych przejść :przytul: Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11269848) Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają :mur: Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu... Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol :mdleje: ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki... Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą... Ehhhh nie wiem co robić :noniewiem: Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze... A może byś go do Polski do lekarza z babcią wysłała? ;) Mnie wczoraj TZ wkurzył, czemu oni są tacy uparci :mad: Chyba na poprawę humoru pojadę do dziecięcego kupić sobie misia do ćwiczeń z chustą ;) Malpka - 2009-03-04 09:07 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Hej:cmok: pamiętacie mnie jeszcze:o się nie odzywałam przez tą mgr imam tyle zaległości ale praca na wykonczeniu juz:jupi: może z 10 stron mi jeszcze zostało i do soboty musze dopisać ale to już malutko wiec myśle ze z górki pojdzie;) podczytałam tylko ostatnią strone bo siedze w pracy moze reszte nadrobie z czasem :rolleyes: Jeśli chodzi co u mnie to w sobote byłam na usg (32 tydzień) i moja mała waży 2kg to chyba jakoś sporawo conie :> taki klocuszek ale naszczescie wszystko jest w jak najlepszym porządku wiesie ciesze:jupi: tak na początku to GRATULACJE DLA WSZYSTKICH NOWYCH MAMUSIEK :cmok: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie: czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...:confused: :hahaha: dobre :rotfl: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a teraz MMSik od Emilki: JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK. ale słodziaczek :cmok: Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11269650) Ja bym nasłała na nich Jastinadę :> :> :> hehe Jastinada postarach allegro :D Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) czesc od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową. wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam. sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać. będe jak mi przejdzie :glasiu::przytul: a wiecie co mi sie wczoraj śniło:D że byłam u lekarza na wizycie a on do mnie: "jutro pani urodzi" a ja mu "ale nie moge jutro bo jeszcze nic nie mam" a on na to"to nic i tak pani jutro urodzi" :eek::D a tak wogóle to 20-go ide w końcu na zwolnienie i sie biore za jakies zakupy bo jak narazie mam tylko wozek:eek: Amazonia23 - 2009-03-04 09:10 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dziewczyny czy wy ochraniacz do łóżeczka tez prałyście bo chce zaraz wrzucic ta posciel co kupilam wczoraj do pralki i tak sie zastanawiam. ancia19 - 2009-03-04 09:16 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dzień dobry wszystkim :) Emilka, śliczny synek!!! Serdecznie gratuluję!!!! Ja wczoraj byłam na badaniu. Córcia nadal drobna, ale pani doktor stwierdziła, że taki już jej urok... Jest połowa 35go tc, Pola waży ok.2200g, stópka mierzy 7 cm :D Jeśli dotrwamy do 40tc to prognozowana waga ok.3000g. Szyjka jest miękka, no więc zobaczymy czy dotrwamy - jeszcze tydzień na pewno wytrzyma wg mojej pani doktor ;) jastinada - 2009-03-04 09:17 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Malpka napisz to szybko,będziesz mieć więcej czasu dla nas:) Amazonia ja prałam:) Monix gdzie jesteś??????????? Jagódka u gina,w 2 paku :) ancia19 - 2009-03-04 09:19 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11270399) Dziewczyny czy wy ochraniacz do łóżeczka tez prałyście bo chce zaraz wrzucic ta posciel co kupilam wczoraj do pralki i tak sie zastanawiam. ja zamierzam prać, maleństwo może przecież dotykać go buzią, czy rączkami... Amazonia23 - 2009-03-04 09:22 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Ale to chyba bez wirowania co?I tak w 40 stopniach Masako - 2009-03-04 09:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Memi- trzymam kciuki za ktg, zeby mały szalal z wyczuciem;) Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099) dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!! Gratuluje spokoju, może to oxytocyna tak na ciebie działa??:)i będziesz mieć przyjemny poród:D Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową. wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam. sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać. Nie denerwuj sie, nie warto:cmok: może niech maz z nimi pogada? Moze dorwijcie jakiegoś kierownika z tej firmy, albo inego nadzorce? i nagrajcie rozmowe, zeby nastepny robociarz sie ie wykręcił??? Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11269835) Własnie wstałam nerka pobolewa ale troszke mniej.Co innegro jak bym brala ta pyralgine ale wyraznie jest napisane ze nie wolno w ciazy wiec nie wiem c z ta moja gin....:( Judy oby to nie moje człap człap ja mam jeszcze duzo czasu so tp i wiele niezalatwionych spraw.A co do tego szpitala to kurcze najwyzej na wlasna odpowiedzialnosc sie wypisze tak jak chyba monix zrobiła nie chce mojego tz samego zostawiac i ne chce lezec bezczynnie w szpitalu tym bardziej ze nerki mne bola jak leze najlepiej jest jak siedze... Raspberry ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek. Co do leków to większosć z nich jest poprostu nieprzebadana na kobietach w ciązy, a lekarze mają własne doświadczenia i na ich podstawie dają takie leki. Co do TZta to chyba sobie poradzi sam kilka dni??;) wydaje mi sie, ze twoje zdrowie i dziecka jest ważniejsze. Kolka nerkowa może promieniować do dołu, zwłaszcza jak piasek czy kamienie "sie rodzą". No i pamiętaj, ze kamica idzie bardzo często w parze z zakazeniem dróg moczowych a to zwłaszcza w ciazy potrafi mieć bardzo niefajne konsekwencje... Więc moze idź do tego szpitala, niech cie konkretnie przebadają... Cytat: Napisane przez Charlotte (Wiadomość 11269908) Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu :( No to byle poszlo po tojej myśli:) Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11270173) U mnie się mogą niestety teściowie zjawić na święta, jak urodzę tuż przed to chyba coś zrobię, żeby im to wyperswadować. Ale to proste nie będzie :rolleyes: Moi są pod ręka, to wpadną na chwilę i mogą wracać, a tesciowie mają 300 km to od razu na parę dni. Zobaczymy... Chusta zdecydowanie bardziej mi się podoba, mozna w niej nosić maleństwo od poczatku i w różnych pozycjach np na lezaco w tzw kołysce, przed sobą, na biodrze. Chusta też lepiej sie dopasowuje do ciała i dziecka, i osoby noszącej. Chyba na poprawę humoru pojadę do dziecięcego kupić sobie misia do ćwiczeń z chustą ;) ja mam nadzieje, ze urodze przed Świętami, bo nie bardzo siebie widze z tym bambołem jak jeżdze po rodzinie. Z dzieckiem tez nie planuje na swięta jechać, no chyba że będzie ciepło a ja urodze w polowie marca:D. Też sie zastanawiam nad chustą/ nosidełkiem. Ale przy chyście boje sie, ze dziecko ma ograniczone ruchy i wymuszone wygięcie kręgosłupa, nie wiem czy to zdrowe...zreszta nie wiem... ci co maja chusty chwalą chusty, ci co mają nosidełka chwalą nosidełka... reszta mówi, ze od tego musi bolec kręgosłup...ech.. a co to miś do ćwiczeń s chustą???? Strona 106 z 146 • Wyszukano 7445 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |