ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



Judy_21 - 2009-03-04 12:52
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Zanka slicznie mały przybiera :jupi:
Cytat:
Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11273080) wklejam zdjecia Amelki Jaka ONA cudowna :love: :love:
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11273081) spadam do gina :D
a potem na ostatni być może basenik przed :D (kto wie)
pomoczymy sie ciutkę jeszcze :D
No to powodzenia życzę :)
Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11273142) Hej wszystkim!
To moje trzecie podejscie zeby napisac pare slow...jesli ktos przezywal cudowne pierwsze dni po urodzeniu dziecka, to zazdraszczam :D U nas od wczorajszego powrotu do domu jest maly koszmar - Adaś jest jak terrorysta od wczoraj wciaz przerazliwie placze i sie zanosi, spal tylko 3 godz a dzis znow klopoty z karmieniem - ssie 10 min i za kolejne 10 znow glodny i nie chce chwytac piersi...walczymy dzielnie bo wiemy ze za jakis czas bedzie lepiej i bedziemy przezywac cudowne chwile :D
Moj maz mowi ze on przez pierwszy dzien w szpitalu tak sie tylko maskowal i udawal zebysmy go szybko wzieli do domu :rolleyes: a po powrocie....powiem tylko ze od soboty spalam raptem 65 godzin - czuje sie jak na wielodobowej imprezie techno :eek:

O porodzie na razie nie pisze bo nie ma czasu a poza tym nie chce was stresowac - pocieszenie - lekarze i polozne bywaja naprawde cudownym wsparciem i zycze wszystkim zeby na takowych trafili, do tego mąż jako podpora i wszystko da sie przezyc :ehem: U was tez bedzie dobrze i juz czekam gdy wasze malenstwa beda na swiecie :)

mam nadzieje ze za kilka dni wszystko sie unormuje i bede mogla wpasc zeby poczytac i nadrobic i napisac o porodzie :)

trzymajcie sie dzielnie mamuśki! Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane brzuszki :cmok:

Na razie wstawiam fotke Adasie tuz po urodzeniu - nasz maly terrorysta :)
Jak fajnie czytać, że już jesteście z domku :) :) :jupi: :jupi: :jupi: szybciutko Was wypuścili :D
A problemami z karmieniem się nie martw, na pewno pomalutku się dotrzecie :kciuki:
A Twój mąż to bardzo mądry człowiek, wiesz o tym???? :> :> :>

A Adaś prześliczny :love: :love:

Monix a co tam u Ciebie???? Lepiej???




SoNeRa - 2009-03-04 12:55
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  anvi mały słodziutki dobrze, że w domku już jesteście:*



anadun - 2009-03-04 12:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11271323) hmm :> sama nie wiem :D moze i to i to dla polepszenia efektu:cool::D
Daj znac jak tam wyniki :)
Wyniki krwi i moczu ok, praktycznie nie różnią się od tych z grudnia :jupi:

Cytat:
Napisane przez fizjo83 (Wiadomość 11271480) Nie wiem o jakim wygieciu kregoslupa mowicie.Ale ja jako fizjoterapeuta m owie nodsidelkom nie!!!!Chusty tak-ale malych dzieci-do 5-6 miesiaca poki nie zaczna samodzielnie,stabilnie siedziec-nie nosimy w pozycji pionowej.Tylko na fasolke-pozycja polezaca zblizona do tej z brzucha mamy.Zbyt szybkie sadzanie dzieci,dlugie trzymanie na rekach w pozycji pionowej wcale nie cwiczy miesni grzbietu tylko je oslabia.Pamietajcie-nie przyspieszajcie rozwoju dziecka na sile-TYLKO GO WSPOMAGAJCIE.Nie wazne ze synek kolezanki juz siedzi a nasze dziecko jeszcze nie.Jesli miesci sie w normach jest ok-bedzie chcialo to usiadzie.
Przeslalabym wam fajne cwiczenia dla zdrowych dziec(troche glupio brzmi,wiem)Barbary Zukunft-stymuluja rozwoj dziecka zgodnie z kamieniami milowymi.Ale go nie przyspieszaja.Wspaniale umacniaja wiez dziecka z matka.Ale sa gdzies w moich studenckich notatkach w domu rodzinnym:(Moze na odchowalni-jak juz urodze i pohjade po rzeczy do domu to Wam podrzuce.Aha...i masujcie bobasy.Dobrze jest bodzcowac dzidzie bo w brzuchu tego nie mialo.A jakie to przy tym przyjemne:)
No...to sie rozpisalam.....zboczenie zawodowe:D:D:D
Pisz, pisz nie ma to jak zdanie specjalisty :ehem:

Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11271483) mam dosc:mur::mur:
:cry: :cry: :cry: :cry: wszystko na zlosc, wlasnie siedze i rycze
Mam dosc juz wszystkiiego, normalnie nie mam siły, wszystko sie dzieje na zlosc
:przytul:
Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11271491) to się monix ucieszy:):rolleyes:
właśnie oglądam chusty, jakoś tak bezpieczniejsze mi się wydają, może dlatego, że to jeden cały kawał materiału, a nie kilka zszytych elementów (na pewno porządnie są zszyte, ale i tak mnie przerażają)
mnie się wydają bezpieczniejsze i praktyczniejsze - wiecej możliwości dają

Cytat:
Napisane przez Kika83 (Wiadomość 11271492) hmm zaraz coś zmienie może się uda pokoik pierwsza klasa :oklaski:

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11271515) co do chust i innych nosidełek to ja od położnych i wszelkiego rodzaju specjalistów słyszałam, że to JEST BARDZO GŁUPI POMYSŁ NOSIĆ DZIECKO W CZYMS TAKIM
nawet na TVN wypowiada się jeden taki kolo co to wykłady po całej Polsce ma, że chusty są niedobre dla kręgosłupików!
no i jak miałam chęć kupić, tak teraz mowy nie ma!
A ja słyszałam, że to bardzo dobry pomysł, dziecko ma blisko kontakt z matką lub ojcem, czuje bicie serca, jestr spokojniejsze, lepiej stymulowane. Oczywiście przy zachowaniu rozsądku, chociażby jeśli chodzi o sposób noszenia oraz czas. Wiele osób się powołuje na dawne czasu i inne kultury gdzie do dziś nosi się dzieci w chustach a jakoś o epidemii chorób kręgosłupa, itp tam nie słychać.

Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... (Wiadomość 11271673) http://www.wrzuta.pl/film/8UGAQTI42Q/chomik
mój głupiutki chomik, tak na poprawę humoru
niezły jest :D



monix0 - 2009-03-04 13:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Kika sliczny pokoik
Zanka Filipek rosnie jak na drozdzach
Kizia hm czyli dentysta wczorajszy zaliczony???
Amazonia ja juz sie pogubilam w tych wynikach i tabeltkach
Gabriella miłego basenu-takiej to dobrze
Anadun , Małpka, Judy :przytul:
Sonera jak sie czujesz?




anadun - 2009-03-04 13:04
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11271913) Melduje sie juz rozpakowana:)
Amelcia przyszla na swiat we wtorek 24.02 o 12.17 waga 3630, wzrost 56.
GRATULACJE :cmok::cmok: a mała taka słodziutka :slina:
Cytat:
Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11272499) hej
My byliśmy dziś z małym u naszego pediatry się pokazać i umówić na szczepienie
Filip waży już 3700 :D bardzo ładnie przybiera, a tydzień temu ważył 3320 więc jestem zadowolona
no i że byliśmy wózkiem w przychodni to przeszliśmy się na mały pierwszy spacerek
bardzo fajnie prowadzi się nasz wózek i mały zadowolony z wypadu
teraz pojadł i leniuchuje sobie
No no nieźle przybiera to Wasze maleństwo :ehem:
Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11273142) Hej wszystkim!

A dla calej reszty buziaki i sil na dalsze oczekiwanie - juz niedlugo! Czlap, czalap, czlap :D
O porodzie na razie nie pisze bo nie ma czasu a poza tym nie chce was stresowac - pocieszenie - lekarze i polozne bywaja naprawde cudownym wsparciem i zycze wszystkim zeby na takowych trafili, do tego mąż jako podpora i wszystko da sie przezyc :ehem: U was tez bedzie dobrze i juz czekam gdy wasze malenstwa beda na swiecie :)

mam nadzieje ze za kilka dni wszystko sie unormuje i bede mogla wpasc zeby poczytac i nadrobic i napisac o porodzie :)

trzymajcie sie dzielnie mamuśki! Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane brzuszki :cmok:

Na razie wstawiam fotke Adasie tuz po urodzeniu - nasz maly terrorysta :)
Witaj Anvi :cmok: dobrze, że już Was wypuscili, życzę żeby Adaś jak najszybciej się do domu przystosował i pozwolił Wam odpoczać :ehem: .. i wcale na terrorystę nie wygląda :D



Malpka - 2009-03-04 13:07
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11273080) wklejam zdjecia Amelki och jaka słodziutka :love:

Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11273142) To moje trzecie podejscie zeby napisac pare slow...jesli ktos przezywal cudowne pierwsze dni po urodzeniu dziecka, to zazdraszczam :D U nas od wczorajszego powrotu do domu jest maly koszmar - Adaś jest jak terrorysta od wczoraj wciaz przerazliwie placze i sie zanosi, spal tylko 3 godz a dzis znow klopoty z karmieniem - ssie 10 min i za kolejne 10 znow glodny i nie chce chwytac piersi...walczymy dzielnie bo wiemy ze za jakis czas bedzie lepiej i bedziemy przezywac cudowne chwile :D
Moj maz mowi ze on przez pierwszy dzien w szpitalu tak sie tylko maskowal i udawal zebysmy go szybko wzieli do domu :rolleyes: a po powrocie....powiem tylko ze od soboty spalam raptem 65 godzin - czuje sie jak na wielodobowej imprezie techno :eek:

O porodzie na razie nie pisze bo nie ma czasu a poza tym nie chce was stresowac - pocieszenie - lekarze i polozne bywaja naprawde cudownym wsparciem i zycze wszystkim zeby na takowych trafili, do tego mąż jako podpora i wszystko da sie przezyc :ehem: U was tez bedzie dobrze i juz czekam gdy wasze malenstwa beda na swiecie :)

mam nadzieje ze za kilka dni wszystko sie unormuje i bede mogla wpasc zeby poczytac i nadrobic i napisac o porodzie :)

trzymajcie sie dzielnie mamuśki! Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nierozpakowane brzuszki :cmok:

Na razie wstawiam fotke Adasie tuz po urodzeniu - nasz maly terrorysta :)
Anvi Adaś cudowny :love: mam nadzieje ze szybko sie uporasz z tym ustabilizowaniem karmienia, ale z twojego posta i tak bije taka wielka radosć mimo tych kłopotów :p:



raspberry69 - 2009-03-04 13:08
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11271913) Melduje sie juz rozpakowana:)
Amelcia przyszla na swiat we wtorek 24.02 o 12.17 waga 3630, wzrost 56. Dpoiero wczoraj puscil;i nas ze szpitala bo malenka miala obrzeki i lezala w inkubatorku a potem przyplatala sie zoltaczka i byla naswietlana. Wycierpiala sie malenka ale juz dochodzi do siebie, duzo spadla na wadze, teraz wazy 3260.... ale szybko nadrobi. Karmie piersia, lecz na poczatku bylo troche problemow ale dalysmy rade:):) nie moge sie nia nacieszyc!!!!
Gratulacje :D i witamy :)
Sliczna dziewczynka :love:
Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11273142) To moje trzecie podejscie zeby napisac pare slow...jesli ktos przezywal cudowne pierwsze dni po urodzeniu dziecka, to zazdraszczam :D U nas od wczorajszego powrotu do domu jest maly koszmar - Adaś jest jak terrorysta od wczoraj wciaz przerazliwie placze i sie zanosi, spal tylko 3 godz a dzis znow klopoty z karmieniem - ssie 10 min i za kolejne 10 znow glodny i nie chce chwytac piersi...walczymy dzielnie bo wiemy ze za jakis czas bedzie lepiej i bedziemy przezywac cudowne chwile :D
Moj maz mowi ze on przez pierwszy dzien w szpitalu tak sie tylko maskowal i udawal zebysmy go szybko wzieli do domu :rolleyes: a po powrocie....powiem tylko ze od soboty spalam raptem 65 godzin - czuje sie jak na wielodobowej imprezie techno :eek:
Anvi witamy :D :dziekuje::dziekuje: bobas jest przepiekny :love: :love:

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11273526) Wyniki krwi i moczu ok, praktycznie nie różnią się od tych z grudnia Super:jupi: ciesze sie bardzo :jupi:

Monix kochana co z Toba?:cmok: Nie zlosc sie:cmok:

Judy powodzenia u lekarza.. Jest jeszcze jedna opcja.. dadza ci jakis antybiotyk zamiast paracetamolu:ehem:

Sonerka a jak ty sie czujesz?:)



SoNeRa - 2009-03-04 13:11
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  monix - u mnie ok ale od wczoraj jakoś hormonki szaleją i jakaś taka smutna i przygnębiona jestem w sumie bez powodu:/czytam dziś od rana książkę "pierwszy rok życia dziecka" i staram się za dużo nie myśleć. Mąż rano robił porządki na dole więc się nie widzieliśmy praktycznie bo ja u góry w łóżku leżakuję, Teraz wychodzi do pracy będzie po 21, przyjaciółka na mieście i też wróci późno. Jestem dziś skazana na samotność;)
Jutro wizyta w szpitalu kontrolna i usg.



Masako - 2009-03-04 13:12
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  I Amelka i Adać no snormalnie sama słodycz

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11273245) Masako ty jestes skarbnica wiedzy...:D:D:D :dziekuje:zawsze do uslug:)

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11273526) Wyniki krwi i moczu ok, praktycznie nie różnią się od tych z grudnia :jupi: i tak trzymac:)

a i jeszcze zapomnałam wcześniej pochwalić chomika- ten to nie lubi łatwych rozwiązań? :>

ide robic obiad... nie chce mi sie... jakaś zla na caly swiat jestem i chyba sie pokłócę z TZtem, tylko jeszcze nie wiem o co...

Malpka, ja to cie chyba kojarze z lubelskich panien mlodych z przed roku...



lapochka81 - 2009-03-04 13:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Wrocilam z pogaduch i bylo fajnie...ale musze isc sie polozyc, bo padam...
Anvi - malutki slodziak a nie terrorysta!
Asiula - gratulujemy - Amelka tez niczego sobie:-)
Sweetlily - oby tak dalej, widzisz calkiem inaczej juz podchodzisz - dzieciatko rozwija sie dobrze!
Kizia - pokoik ladniutki!
Malpka - pomysl sobie to juz finish i praca gotowa!!!
Cocci - ech ci specjalisci, u nas przyszli klasc wykladzine, mieli tez zrobic takie polksiezyce na schody z resztek - wykladzine polozyli a polksiezyce na schody beda dopiero dorabiac, pytam sie ile to potrwa a oni ze 4 tygodnie!!!Boze...bym je sama wykroila i sfastrygowala za ten czas...
Musisz nie dawac za wygrana i dzwonic...tyle ze wiem, ze to trwa i trwa i tylko nerwow sie najesz..
Judy - a nie mozesz gdzies na polskim forum w Irlandii zamiescic pytania czy ktos nie zna jakiegos polskiego lub irlandzkiego specjalisty w tej dziedzinie - to czasem dziala - odzywaja sie ludzie, ktorzy podobne problemy maja....szkoda, zeby Twoj chlopak sie tak meczyl:-(
Amazonia...moze stosuj sie do zalecen Twojej lekarki, w koncu pisalas, ze to dobra specjalistka - mysle, ze wie co robi - a odnosnie lekow to zawsze sa sprzeczne opinie...no i moze ta 1-2 pyralginy nie zaszkodza az tak bardzo?
Co do szyjki macicy - nie mam pojecia czemu tu nie sprawdzaja...byc moze, ze moja jest juz miekka i w ogole chodze z rozwarciem juz duzym...
Ech zapytam sie co beda robic jak juz bede po terminie...
Fizjo, Monix, Masako - ja tez dostalam takie nosidelko...ale sama nie wiem, czy bede uzywac, moze jak dziecko juz bedzie troche wieksze i miesnie mocniejsze? a na poczatek od czego mam ten wozek w koncu...
Charlotte, Basia - trzymam kciuki za wizyte!!!szczegolnie Basi - coby sie maluszek ujawnil:-)
Anadun - dzieciatko moje nawet lubi muzyke, wszelaki rodzaj dostaje bo i moja z choru, chodzilismy na kurs tanca (tango, fokstrot, walc) no i tez ta muzyka klasyczna... a poza tym Tz lubi spiewac w aucie.. wiec cos tam umuzykalnione bedzie.
Ale Monix - nie ma to jak spiew mamy!!!

Zyczymy milego dzionka!!!



...:::kizia:::... - 2009-03-04 13:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11273592) Kizia hm czyli dentysta wczorajszy zaliczony???? tak jest! grzecznie przebolałam swoje

Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11273813) a i jeszcze zapomnałam wcześniej pochwalić chomika- ten to nie lubi łatwych rozwiązań? :>

ide robic obiad... nie chce mi sie... jakaś zla na caly swiat jestem i chyba sie pokłócę z TZtem, tylko jeszcze nie wiem o co...
chomik ambitnie wspina się na wyżyny
a kłótnia to tak dla sportu:>



monix0 - 2009-03-04 13:18
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11273813) ide robic obiad... nie chce mi sie... jakaś zla na caly swiat jestem i chyba sie pokłócę z TZtem, tylko jeszcze nie wiem o co...

Malpka, ja to cie chyba kojarze z lubelskich panien mlodych z przed roku...
:rotfl: i smacznego gotowania
Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11273797) monix - u mnie ok ale od wczoraj jakoś hormonki szaleją i jakaś taka smutna i przygnębiona jestem w sumie bez powodu:/czytam dziś od rana książkę "pierwszy rok życia dziecka" i staram się za dużo nie myśleć. Mąż rano robił porządki na dole więc się nie widzieliśmy praktycznie bo ja u góry w łóżku leżakuję, Teraz wychodzi do pracy będzie po 21, przyjaciółka na mieście i też wróci późno. Jestem dziś skazana na samotność;)
Jutro wizyta w szpitalu kontrolna i usg.
oo to pewnie ciekawa lektura! na samotnosc nie jestes skazana, masz nas( tylko nie wolno Ci siedziec za dlugo, pamietaj!):cmok: sie ciesz ze Tzcik taki "przydatny" i mozesz odpoczywac, jutro mam nadzieje zdasz relacje...
Cytat:
Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11273739) Monix kochana co z Toba?:cmok: Nie zlosc sie:cmok: doła mam:(
Raspi sama robisz medale czy ktos Ci pomaga?
Lapochka to sie okaze czy ten spiew na dobre mu wyszedł, miłego również
Kizia no to sie rozumie!dzielna mamusia:*



Kika83 - 2009-03-04 13:22
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Śliczne dzidziusie, poprostu cudowne ;)



basia85 - 2009-03-04 13:47
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11272499) hej
My byliśmy dziś z małym u naszego pediatry się pokazać i umówić na szczepienie
teraz pojadł i leniuchuje sobie....
zazdroszcze tego spacerku jak wyszłam dzisiaj do sklepu i na dworze tak wiosną zapachniało to zamażył mi się spacerek z wózkiem no ale cóż musze jescze troszke poczekać póki co chodze na spacer z brzuszkiem :)
mały fajnie przybiera na wadze tak trzymać!!!!!

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11273066) ....Kurde wkurza mnie takie uzalanie sie nad soba ale rece opadaja :cmok::przytul: biedna amazonia trzymam kciukasy żeby wkońcu ból przeszedł :kciuki:

Cytat:
Napisane przez asiulaaa20 (Wiadomość 11273080) wklejam zdjecia Amelki piekna córeczka :love:

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11273081) spadam do gina :D
a potem na ostatni być może basenik przed :D (kto wie)
pomoczymy sie ciutkę jeszcze :D:cmok:
powodzenia an wizycie :*
zazdroscze basenu :cool:

Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11273142) Hej wszystkim!Na razie wstawiam fotke Adasie tuz po urodzeniu - nasz maly terrorysta :) przeuroczy maluszek słodziutki :love: dobrze że już jesteście w domciu zobaczysz za pare dni wsyztsko się unormuje trzymaam za to kciuki :kciuki:

Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11273797) monix - u mnie ok ale od wczoraj jakoś hormonki szaleją i jakaś taka smutna i przygnębiona jestem w sumie bez powodu.... Jestem dziś skazana na samotność;)
Jutro wizyta w szpitalu kontrolna i usg.
trzymaj się pamietaj że niejesteś sama wkońcu zawsze masz nas :*
powodzenia na jutrzejszej wizycie :kciuki:

kizia chomik zabójczy uśmiałam się jak nigdy :)

dziękuje wsyztskim dziewczynom które trzymają kciuki za ujawnienie płci mojego maleństwa :* ciekawe czy zrobi nam psikusa i się schowa czy jednak będzie tak dobrym dzieckiem że pokaże kim jest :) jutro mam już ostatnie usg potem dopiero zobacze dzidzie na żywo ale to dopiero za jakieś 57 dni ale mam nadzieje że jednak ciut prędzej :)



Malpka - 2009-03-04 14:03
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Zapisałam sie na sobote do fryzjera na ścięcie:jupi::D zrobie sobie prezent urodzinowy a co :D

Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11273813) chyba sie pokłócę z TZtem, tylko jeszcze nie wiem o co...
:rotfl: nie ma to jak rozrywka:D

Cytat:
Napisane przez Masako (Wiadomość 11273813) Malpka, ja to cie chyba kojarze z lubelskich panien mlodych z przed roku... a no byłam na pannach młodych lubelskich :p: tylko jakoś ja ciebie nie kojarze albo nie pamiętam:o a jeśli byłas na lubelskich pannach młodych to i na lubelskie żonki zapraszamy :cmok:



basia85 - 2009-03-04 14:19
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  no i oczywiście cisza a wystarczy że zaraz odejde na godzinke i do nadrobienia będzie co najmniej 4 strony :)



Amazonia23 - 2009-03-04 14:35
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Basiu ja to bym nie wytrzymała nie dosc że nie znasz płci to jeszcze teraz ostatnie usg i dopiero za poltora miesiaca tp.....ale trzymam kciukasy zeby choc plec byla wiadoma...:)



rudalbn - 2009-03-04 14:35
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dzień dobry!!! :D odpisuje częściami bo znowu naskrobałyście .....

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11269099)
dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
hehe może jakiś szok przedporodowy że nie szalejesz :p: ale z tego co widzę to zaczyna się szaleć jak inni Ci uparcie uświadamiają że to już i stresują wtedy się udziela :D napisz co gin powiedział ....

Cytat:
Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11269141)
Mi sie tez bardzo podobaja te wozeczki ja moj kupilam od pewnego pana na allegro juz kilka dni temu ale pisze @ dzwonie i dzwonie a tu zero odzewu
jestem zla bo mi strasznie na tym wozeczku zalezy

Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
a dużo zapłaciłaś temu z allegro :eek: a to świnia jak się można nie odzywać tak do kupujących :eek: .... i super że gin stwierdził że wszystko dobrze ... może tamten się mylił ...

Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11269605) a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala

a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
hehe no i dobrze tak mężowi, myśli że jak jest facetem to wie lepiej :noniewiem:

no i słodziak z tego Adrianka :cmok:

Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11269819) czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
biedna cocci .... :( trzeba było tych fachowców pogonić no co za cwaniaki nic nie potrafią naprawić porządnie :mad:

Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11269848) Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają
Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu...
Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki...
Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą...
Ehhhh nie wiem co robić
Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze...
Judy oby wszystko było dobrze :cmok:

Cytat:
Napisane przez Charlotte (Wiadomość 11269908) Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu czekamy na wieści :ehem: i oby były pomyślne :kciuki:

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11270173) U mnie się mogą niestety teściowie zjawić na święta, jak urodzę tuż przed to chyba coś zrobię, żeby im to wyperswadować. Ale to proste nie będzie Moi są pod ręka, to wpadną na chwilę i mogą wracać, a tesciowie mają 300 km to od razu na parę dni. Zobaczymy... ehh ja też się obawiam świąt, dlatego moje marzenie urodzić na święta albo przed świętami .... ;) na samą myśl o świętach z teściami .... wrrr

Cytat:
Napisane przez Malpka (Wiadomość 11270353) Hej pamiętacie mnie jeszcze
się nie odzywałam przez tą mgr imam tyle zaległości ale praca na wykonczeniu juz może z 10 stron mi jeszcze zostało i do soboty musze dopisać ale to już malutko wiec myśle ze z górki pojdzie podczytałam tylko ostatnią strone bo siedze w pracy moze reszte nadrobie z czasem

Jeśli chodzi co u mnie to w sobote byłam na usg (32 tydzień) i moja mała waży 2kg to chyba jakoś sporawo conie taki klocuszek ale naszczescie wszystko jest w jak najlepszym porządku wiesie ciesze

a tak wogóle to 20-go ide w końcu na zwolnienie i sie biore za jakies zakupy bo jak narazie mam tylko wozek
pamiętamy :ehem: hehe a jakaś fotka z usg to gdzie :> o proszę wreszcie zwolnionko :p:

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11270399) Dziewczyny czy wy ochraniacz do łóżeczka tez prałyście bo chce zaraz wrzucic ta posciel co kupilam wczoraj do pralki i tak sie zastanawiam. ja będę prać :ehem:

Cytat:
Napisane przez ancia19 (Wiadomość 11270469) Ja wczoraj byłam na badaniu. Córcia nadal drobna, ale pani doktor stwierdziła, że taki już jej urok... Jest połowa 35go tc, Pola waży ok.2200g, stópka mierzy 7 cm :D
Jeśli dotrwamy do 40tc to prognozowana waga ok.3000g.

Szyjka jest miękka, no więc zobaczymy czy dotrwamy - jeszcze tydzień na pewno wytrzyma wg mojej pani doktor
no i super wieści :jupi:



basia85 - 2009-03-04 14:45
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11275173) Basiu ja to bym nie wytrzymała nie dosc że nie znasz płci to jeszcze teraz ostatnie usg i dopiero za poltora miesiaca tp.....ale trzymam kciukasy zeby choc plec byla wiadoma...:) Jest to troszke denerwujące ale mysle że to kwestia przyzwyczajenia :) staram się o tym za duzo niemyśleć :)

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

dobra ja uciekam do mamy będe dopiero wieczorem albo jutro rano prosze duzo nienastukać i jeszcze raz proszę o kciukasy żebyśmy płeć poznali naszego maleństwa :) wierze w wasze kciuki one zawsze pomagają :*
miłego dnia :*



monix0 - 2009-03-04 14:53
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  no to trzymam:kciuki: moj Dawid ujawnił się dopiero na początku stycznia także podobnie jak u Ciebie mysleli wszyscy ze pojde z niespodzianka do porodu:-)Ciagle miał noge na nogę załozoną, az tu nagle przy ostatnim usg sie cudnie rozkraczyl:-)wiec zycze Ci tego samego :-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 109 z 146 • Wyszukano 7523 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com