ďťż
 
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV



Judy_21 - 2009-03-07 09:20
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez zanka205 (Wiadomość 11319894) http://psdwielun.republika.pl/wymieniki.html
tu jest tabela wymienników węglowodanowych
mi kazali jeść tak:
Zrozumiałe, zrozumiałe :)
Dziękuję bardzo :cmok: :cmok: :cmok:
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11319998) JUDY
usunięto wątek. O co dokładnie chodziło, bo tyle zakumałam: laska usunie bo jest jeden czy dwa procent, że ciężko upośledzone dziecko tak?
No właśnie dokładnie, bo według niej ten jeden procent to jest bardzo dużo i nie chce ryzykować.... :mdleje: normalnie szczęka mi opadła... i to cale nie musi być ciężkie upośledzenie, bo takie np. rozszczepienie wargi nie jest wcale takie tragiczne... rodzi się normalne, w pełni zdrowe umysłowo dziecko, które wymaga tylko operacji plastycznej...
Ehhhh szkoda słów normalnie.... ale jak można przy tak minimalnym zagrożeniu myśleć o usunięciu????? Rozumiem, żeby było 50% na 50% szans, no to wtedy może zaczęłabym się zastanawiać, ale przy 1%???????????????

Cytat:
Napisane przez betty* (Wiadomość 11320713) Witajcie! Nareszcie jesteśmy od wczoraj z Lenką w domku Witamy Betty :) i gratulujemy jeszcze raz :) :jupi: :jupi:

No to dziewczynki która dzisiaj???? Monix, Jaga, Spicegirl, czy też Chmurka27????
Jaga i Monix a czy Wy czasami nie przesadzacie :> :> :> może już troche za długo, co????




SoNeRa - 2009-03-07 09:34
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  hej!
W sumie weszłam i nie wiem co napisać przeczytałam co napisałyście i jestem jakaś niedorobiona dziś:/



Amazonia23 - 2009-03-07 09:36
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dzień dobry dziewuszki
Judy no szok z tym wątkiem jak by kazda miała tak podchodzic do ciąży to nasz gatunek byłby na wymarciu.
Jaga nie zdziw sie jak pewnego pięknego dnia mała podejdzie do taty popuka go w głowe i zapyta: MIŁO CI TAK MIŁO CI TAK?....:D:p::D
Betty super że już jesteście teraz czekamy na jakieś zdjątka...:)



cocci - 2009-03-07 09:38
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  sonera, masz to samo co ja...




SoNeRa - 2009-03-07 09:47
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Wiecie co wkurzyłam się:)
Judy odnośnie tego wątku:

nic Wam nie pisałam bo ta sprawa miała miejsce jak byłam w 20tygodniu ciąży i wtedy nie miałam dostępu do netu przez 2 miesiące i nie było mnie chwilowo na wizażu.

Mieliśmy sytuacje, że podczas badania połówkowego wykryto u dolnego bliźniaka COŚ w sumie babka co robiła usg powiedziała, że ma coś z gością w karku jakaś szersza jest niż u drugiego dziecka.
Byłam tak w szoku, że nie wiedziałam co do mnie mówi. Tak pamiętam te słowa jak przez mgłę jakaś a i jeszcze dodali, że jakby co to można usunąć ciążę.
To był wtorek potem musieliśmy czekać do piątku na spotkanie z lekarzem i kolejne usg.
Przeryczałam całe noce i dnie - masakra to była!!!
ALE ani przez moment nie pomyslałam, że moglibyśmy usunąć tego dzieciaka z defektem!płakałam nie o to, że będziemy mieli niepełnosprawne dziecko(że będzie to cieżarem itd itp) tylko, że ono biedne będzie chore takie od maluśkiego i jakie trudne to będzie dla niego jak brat bliźniak będzie zupełnie zdrowy.
Dużo by pisać...
Poszliśmy w piątek na to usg i lekarz powiedział, że on nie widzi w tym nic złego, że może jeden jest inaczej zbudowany drugi inaczej bo to przecież dwujajowi chłopcy.
Powiedział, że może zrobić amniopunkcję i inne badania ale z narażeniem życia płodu/płodów. Nie zgodziliśmy się. Od razu kategorycznie odmówiłam takich badań.

Do dziś czasem mam myśli czy aby na pewno jest wszystko dobrze z dzieciaczkiem dolnym:(
Wierzę, że urodzi się zdrowy i silny!!
Jakkolwiek będzie to będziemy mieli dwóch wspaniałych dzieciaków.
Aż się popłakałam jak o tym napisałam:/już się kiedyś zbierałam opisać Wam tę historię ale jakoś tak nie było okazji...



czekoladka21 - 2009-03-07 09:57
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Podczytuje was czasem mamuski:D i gratuluje rozpakowanym brzuchatkom!!!

Sonerko musisz byc dobrej mysli!!! bedzie wszystko dobrze zobaczysz, urodzisz dwoch zdrowych chlopcow!!!! lekarzom zdarzaja sie pomylki!! najlepszym przykladem jest Karolinka Nabuko, ktora miala nie przezyc, a teraz jest coraz lepiej i dobrze sie rozwija!!!
nawet nie wolno ci myslec ze bedzie cos nie tak!!!! glowa do gory:cmok:



emzeta - 2009-03-07 09:58
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dull gratulacje serdeczne!!!!!!!



Judy_21 - 2009-03-07 09:59
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11321175) Jaga nie zdziw sie jak pewnego pięknego dnia mała podejdzie do taty popuka go w głowe i zapyta: MIŁO CI TAK MIŁO CI TAK?....:D:p::D :hahaha: o matko :hahaha: :hahaha: już to sobie wyobraziłam :hahaha:

Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11321191) sonera, masz to samo co ja... Czyli leniamacie kompletnego dzisiaj tak :> :. :> :>
Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11321321) Wiecie co wkurzyłam się:)
Judy odnośnie tego wątku:
SoNeRa bardzo mi przykro, że niechcący przywołałam bolesne wspomnienia, ja jednak wierzę, że obaj Twoi chłopcy urodzą się zdrowi i wyrosną na chłopaków na medal :)
Nie przyjmujemy nawet innej wiadomości :) :) :)
No już, nos w górę i nie płakać dzisiaj :) :glasiu: :glasiu:



gabriellao0 - 2009-03-07 09:59
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez betty* (Wiadomość 11320713) Witajcie! Nareszcie jesteśmy od wczoraj z Lenką w domku :) niestety nie mam szans aby nadrobić to co przez ten tydzień nastukałyście dziękujemy za gratulacje i jednocześnie gratuluje wszystkim nowym mamusiom! :)Pobyt w szpitalu troszkę się nam przedłużył, bo malutka urodziła się trochę wcześniej i musiała troszkę pobyć w inkubatorze, bo miała problemy z utrzymaniem ciepła :( ale teraz jest już wszystko w porządku i możemy cieszyć sie naszym skarbem w domku! :) zdjęcia postaram sie wkleić później jak już się troszkę ogarnę :) co do porodu to mnie całkowicie zaskoczył i zycze Wam dziewczyny, aby wasze też przebiegały tak szybko i w miarę bezboleśnie :) w niedziele okk 11:50 odeszły mi wody tak po prostu hehe ok 12:15 byliśmy w szpitalu a o 14:50 było już po wszystkim :) To na razie tyle, postaram sie teraz być w miarę na bieżąco i zmykam, bo muszę wykorzystać chwilkę spokoju :) pozdrawiam i życzę miłego dnia OBY WSZYSTKIE PORODY BYŁY TAKIE !
zazdroszczę całym serduchem :D

SONERA
czytałam i łezki leciały. I lecą nadal. Skoro jednak gin twierdzi, że to normalne u dwujajowych bliźniąt znaczy normalne!
A tamta dziewczyna cóż ... Niby jej decyzja, ale ... Przykre po prostu!



cocci - 2009-03-07 10:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  senera - wiesz, wydaje mi sie, ze niektórzy lekarze to szukają dziury w całym. Jeśłi tylko na 1 usg wysżły takie szopki, a na pozostałych wszystko było dobrze, to nie masz sięco martwić, bo na pewno chłopcy są zdrowi.
przypomina mi się historia jednej lutówki, która przez dwa tyg czekała na badania genetyczne, bo niby przeziernosc była za wysoka. tez na 1 usg pani stwierdziłą, ze jest ciut ponad normę... Ile ona się nadenerwowała, napłakała, nadesperowała... A Artek jest cąłkowicie zdrowym dzieckiem i w dodatku szybciej się rozwija, niż inne lutowe dzieciaczki. wszystko się dobrze skończy, zobaczysz.



monix0 - 2009-03-07 10:09
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11320983)
No to dziewczynki która dzisiaj???? Monix, Jaga, Spicegirl, czy też Chmurka27????
Jaga i Monix a czy Wy czasami nie przesadzacie :> :> :> może już troche za długo, co????
:>:>ja juz lada dzien, ale czemu WY mnie tak poganiacie co???:eek:Nie znacie przyslowia "gdy sie człowiek spieszy to sie diabel cieszy?"
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11320851) no to super!

Gratulacje ogromne!!!! duży Adaś jest!!!!

za co????

ałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł!! !!!

matko, ja niemma ochoty od połowy listopada, a Ty 5x dziennie :mdleje:

już leće pędze czytać!

to znaczy, ze co???? jednak niedzieli nie dotrwa?

a tak w ogóle, to witam!!!!
jak to za co???za patataj, pociagi i ekspresowe, krakaczka, dotrwam do niedzieli chocby nie wiem co!
Cytat:
Napisane przez betty* (Wiadomość 11320713) Witajcie! Nareszcie jesteśmy od wczoraj z Lenką w domku :) niestety nie mam szans aby nadrobić to co przez ten tydzień nastukałyście dziękujemy za gratulacje i jednocześnie gratuluje wszystkim nowym mamusiom! :)Pobyt w szpitalu troszkę się nam przedłużył, bo malutka urodziła się trochę wcześniej i musiała troszkę pobyć w inkubatorze, bo miała problemy z utrzymaniem ciepła :( ale teraz jest już wszystko w porządku i możemy cieszyć sie naszym skarbem w domku! :) zdjęcia postaram sie wkleić później jak już się troszkę ogarnę :) co do porodu to mnie całkowicie zaskoczył i zycze Wam dziewczyny, aby wasze też przebiegały tak szybko i w miarę bezboleśnie :) w niedziele okk 11:50 odeszły mi wody tak po prostu hehe ok 12:15 byliśmy w szpitalu a o 14:50 było już po wszystkim :) To na razie tyle, postaram sie teraz być w miarę na bieżąco i zmykam, bo muszę wykorzystać chwilkę spokoju :) pozdrawiam i życzę miłego dnia super ze jestescie w domku, jeszcze raz gratuluje:cmok:
Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11320678) dzieki dzieki:) Ja to zapewne urodze w terminie...:Dhehehe:D Bo byl 2 dni temu hehhe:D OO Bardzo ans pogonilas:)

Ja tylko na chwilke melduje sie ze u nas wszystko dobrze:) Nie rodze i sie nie zapowiada na to...:mad: Bede jakos popoludniu bo mnie Jarek znow do mamusi wysyla bo jedzie cos zalawiac a biedactwo boi sie ze zaczne rodzic w domku sama....Tak on jest kochany:cmok:.

Milego dnia dziewczyneczki:):cmok:

Ps; nie wiem kiedys Monix wejdzie na wizaz ale przekazuje...ze moja kolerzanka niedoli ciazowej....Jeszcze walczy o zloto dla przetreminowanej.:D..i jest w 2 paku, jak psila maila cezka nocke....

wogle to u nas pogoda od dup.....:( Okropna leje...
u mnie tez Jagus leje



monix0 - 2009-03-07 10:19
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11319998) DULL
gratulacje :cmok: :cmok: :cmok:

ANADUN
ja w pierwszej chwili widząc foty (a jeszcze nie doczytawszy) doszłam do wniosku że to chyba jakiś dziwny narodowy strój? Tak kolorowo. Potem doczytałam, że to chusta!
Bardzo żywa i ładna!

1. no to chyba u mnie o to chodzi, bo dostałam własnie jakieś 200-300 zł mniej za luty niż dostawałam do tej pory! A moja fiszka z pracy jest na L4 taka (bez objaśnień żadnych :(). Piszą brutto TYLE i do wypłaty TYLE. Koniec fiszki :(.
Ale skoro mówisz że na L4 płacą "jakby za każdy dzień" to może u mnie stąd jest różnica. Napisałam email do księgowej, zobaczymy co mi odpisze.

Co do bloku to ja mam taki przepis i nie jest tak słodki! MOŻE TEŻ PRZEZ DUŻĄ ILOŚĆ HERBATNIKÓW JEST MNIEJ SŁODKI!

1/2 szklanki wody
1 masło (margaryna)
1 szklanka cukru (JA NIE DAJE CAŁEJ TYLKO TAK 3/4)
2 łyżeczki kakao
2 szklanki mleka w proszku
3 paczki herbatników (30sztuk)

NA ogniu margarynę w wodzie roztopić, dorzucić cukier i wymieszać, dorzucić kakao i wymieszać.
Zdjąć z ognia i wcierać mleko do jednolitej masy.
Dodać rozkruszone na miazgę herbatniki. Wymieszać.
Włożyć do wyłożonej folią formy do zastygnięcia.

W drukarni mam do odbioru szablon misia i klauna jak się nie mylę. 45 zł niby ma kosztować. Narazie tylko koło łóżeczka w naszej sypialni coś tam pomalowaliśmy a pokoju Dzidzi nie ruszamy bo każdy mówi, że narazie nie ma sensu, bo tak nam ściany przez pierwszy rok wypaćka że będziemy robić na nowo to samo! Więc narazie tylko zbieram jakieś "ozdobne pierdki" ale ogólnie to nie ozdabiam nic jeszcze.

2. co do wózia to narazie nie dzwoniłam, bo miałam tylko 1000 zł od rodziców i trochę mi brakowało, żeby sie tak upominać :( ale skoro mam już wypłatę to od poniedziałku się postaram panie pomęczyć bo to już będzie 9 !!! ja chce wózio :D

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

MONIX JAGA
proszę nie przeterminowywać (jakie słowo) dzidzi. Proszę ładnie w swojej kolejce iść do porodu :D i pochwalić się tu ładnymi fotami (dzidzi) i opisem jak było!
no to WAS pogoniłam :D

JUDY
usunięto wątek. O co dokładnie chodziło, bo tyle zakumałam: laska usunie bo jest jeden czy dwa procent, że ciężko upośledzone dziecko tak?
a Tobie to sie juz ciezkie tortury a nie baty naleza!!!!Ja w niedziele ide rodzic!!!
Cytat:
Napisane przez Miss jeszcze:-) (Wiadomość 11319463) Gratulacje i duze:cmok:

Tz masuje i to jak:Dtroche juz sie zaczynam bac ze przez to brojenie po masowaniu dzidzi sie wczesniej urodzi.

Gratulacje:cmok:

Gratulacje

Gratulacje

No mam nadzieje, ale jakbym nie musiala isc tu to bym sie nie zdecydowala.Dobrze, ze przynajmniej opieka dentystyczna jest darmowa dla kobiet w ciazy.
Milego dnia zycze, bo niewiem czy dam rade sie odezwac jeszcze dzis.
hehe, same zboczuchy tu są...
Cytat:
Napisane przez gosiunia22 (Wiadomość 11318972) Witajcie:) Tutaj opisałam mój poród:)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=303080&page=5
Gosiunia świetny opis, normalnie 1 klasa:oklaski:szczegolnie żółte kaloszki położnej i krzyki męża :rotfl:
Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11318772) NO moze sie podoba ale ze juz od najmlodszych lat i jej sex w glowie:rolleyes:... ciekawe:confused: HHEHH:):):D:D

IDE lulu Dobranocka:):cmok:

PS: Obiecuje ze dam jutro znac...rano jakos ok 10,11,moze 12....:cmok: zebyscie sie nie denerwowaly mnie...i zamartwialy
no własnie Jagus codziennie musisz rano dawac znac!

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

dzien dobry Amazonia, Sonerka i Zanka:-)
W ogóle dzień dobry kobietki te dobre i te troche mniej:>:>:>

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11318116) No nie sam mi mowlas 5 razy dziennie...to zdjae rekacje...tak okrojona... zebys sie nie czula ze sie nie tryzmma twych rad....:D:cmok: A pozatym jak tak dalej pojdzie to Moj TZ cie wyklnie...za to 5 razy dziennie....ehhehe Ja nic nie działam Jagus bo codziennie mam skurcze:-((
Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11318342)
Złota medalistka mowicie? Ja tam chętnie odstąpię miejsca na podium jakby co ;)
Judy dzięki za opinię w sprawie kapturków, już myślałam, że to takie obowiązkowe wyposażenie. Spróbuję bez nich, jakby co wyślę męża lub siostrę po zakup :rolleyes:
Jutro idę po te ponczochy, moze coś pomogą na te nogi.
Rudalbn - mówisz, że masaż może pomóc? MOże poprosze zaraz o masaż :ehem:
Jaga pięć razy dziennie :eek: Tż rozumiem ale skąd Ty masz tyle siły :rolleyes:

Jeszcze pięć minut nie jestem przed kompem a moje małe już mnie chce wygonić. Przeciąga się wzdłuż chyba, bo równocześnie mam coś pod żebrami i ucisk na fredkę i pęcherz :rolleyes:
Trochę się jednak pobawiłam chustą, a mąż jak mnie zobaczył z misiem to sam bez zaproszenia złapał za aparat. Trochę trudne to ćwiczenie z brzuchem, bo trudno mocno zawiązać chustę. Poza tym chyba troszkę za wysoko ten miś jest, bo nad brzuchem.
Oto kilka obiecanych zdjęć, ćwiczyłam dwa rodzaje wiązań:
Jeny podziwiam, super ta chusta i wiązania...i tak szybko to załapałas???brawo!
Cytat:
Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11318690)
Co MY?????? No co????? :cry: dlaczego te baciki???? :cry:

Czyli udało Wam się skończyć??? No to super!!!!:jupi:
jak to za co???Za człapanie, krakanie i wyrzucanie mnie na porodówkę!
p.s. czemu posty mi się niezłączyły w jeden???????????
Sonera TY Nam sie tu nie schizuj, bedzie wszystko dobrze, tak bardzo Ci wszystkie kibicujemy kochana!!!!!!
edit: Miałam koszmarna noc, znow skurcze mnie meczyły, najpierw 3 godz i godzina przerwy, a pozniej ustały dopiero koło 5 rano.Może ja nie urodze wcale??Jestem jakas inna!!!!!!!!,bo ile mozna sie tak meczyc, czemu mi wszystko przechodzi???W ogole czytalam ze skurcze po oxy sa masakrycznie bolesne...to wszystko tzn skurcze, bole itd powtarzaja sie coraz czesciej wiec chyba zdaze sama urodzic??????????Ja pitole jestem powaznie w****....juz tym wszystkim!!



SoNeRa - 2009-03-07 10:20
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  dzięki dziewczyny:*
niby na innych usg nie sprawdzali już tego a ja nie pytałam. Potem i tak było by trudno bo dzieciaki coraz większe jeden za drugim się chowały.
Stwierdziłam, że temat zamknięty wszystko się okaże jak się urodzą.
Jestem dobrej myśli w ogóle o tym nie rozmawiam ani z mężem ani z rodzicami.
Lekarz powiedział, że jeden może być podobny do mnie i być innych kości a drugi do męża i być po nim zbudowany. Oni zauważyli różnice bo to dwa płody w jednym brzusiu i porównywali je ze sobą.
Nawet nie pytałam co to może powodować. Może jedynie będzie się garbił jak mąż;)



alkamor - 2009-03-07 11:00
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  :jupi:po pierwsze gratulacje dla Dull:jupi:

ja w sumie nie na długo....wpadłam tylko zobaczyć co i jak...:) Kubuś śpi ale ja jakoś nie mam weny na wizaż szczerze mówiąc...cały czas bym leżała....nie wiem może to jeszcze nadal zmęczenie??no mniejsza o większość....ale jest pozytywna wiadomość....:) przedwczoraj sprawdzałam i zmieściłam się w swoje stare spodnie :jupi::jupi: chociaż wkładając je nie miałam wielkich nadziei....nawet nie wiem ile schudłam po porodzie bo w szpitalu nie miałam odwagi wejść na wagę a w domciu jej nie mam....Zbieram się do opisania porodu ale na to to dopiero trzeba mieć wenę...:p: narazie chodzę jak debil po mieszkaniu z pieluchami tetrowymi w staniku:mur: kiedy to mleko się "ustatkuje" ?? :confused:

Widzę, że mamy już przeterminowane mamuśki :):) kochane wypuszczać te skarby z siebie...nie bądźcie takie samolubne :p:

widzę, że sobota to pusto na wątku.....



rudalbn - 2009-03-07 11:38
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez jastinada (Wiadomość 11314881) dobry wiczór:) ja tylko na chwilę od sąsiadów:) chciałam powiedzieć,że mamy złoty medal dla mamusi kwietniowej:)

oczywiście się myliłam pisząc,że będzie to Judy...

Dull została mamą Adasia,przez CC:) chłopiec ma 2800g i sam oddycha:) tyle na razie wiemy:)

GRATULUĘ BARDZO BARDZO MOCNO złota medalistka:)

życzę miłego wieczoru:*
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :jupi::jupi::jupi::jupi:

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11318342) Rudalbn - mówisz, że masaż może pomóc? MOże poprosze zaraz o masaż :ehem:
Trochę się jednak pobawiłam chustą, a mąż jak mnie zobaczył z misiem to sam bez zaproszenia złapał za aparat. Trochę trudne to ćwiczenie z brzuchem, bo trudno mocno zawiązać chustę. Poza tym chyba troszkę za wysoko ten miś jest, bo nad brzuchem.
Oto kilka obiecanych zdjęć, ćwiczyłam dwa rodzaje wiązań:
nie wiem czy napewno pomoże, ale chwila przyjemności nie zaszkodzi :p:
a misio prezentuje się suuper ;)

Cytat:
Napisane przez gosiunia22 (Wiadomość 11318972) Witajcie:) Tutaj opisałam mój poród:)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=303080&page=5
opis bajeczny poprostu świetnie opisany aż mam ochotę iść na porodówkę ;)bo po niektórych opisach to się boję, ale Twój jest taki radosny ...

Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11321321) Wiecie co wkurzyłam się:)
Judy odnośnie tego wątku:

nic Wam nie pisałam bo ta sprawa miała miejsce jak byłam w 20tygodniu ciąży i wtedy nie miałam dostępu do netu przez 2 miesiące i nie było mnie chwilowo na wizażu.

Mieliśmy sytuacje, że podczas badania połówkowego wykryto u dolnego bliźniaka COŚ w sumie babka co robiła usg powiedziała, że ma coś z gością w karku jakaś szersza jest niż u drugiego dziecka.
Byłam tak w szoku, że nie wiedziałam co do mnie mówi. Tak pamiętam te słowa jak przez mgłę jakaś a i jeszcze dodali, że jakby co to można usunąć ciążę.
To był wtorek potem musieliśmy czekać do piątku na spotkanie z lekarzem i kolejne usg.
Przeryczałam całe noce i dnie - masakra to była!!!
ALE ani przez moment nie pomyslałam, że moglibyśmy usunąć tego dzieciaka z defektem!płakałam nie o to, że będziemy mieli niepełnosprawne dziecko(że będzie to cieżarem itd itp) tylko, że ono biedne będzie chore takie od maluśkiego i jakie trudne to będzie dla niego jak brat bliźniak będzie zupełnie zdrowy.
Dużo by pisać...
Poszliśmy w piątek na to usg i lekarz powiedział, że on nie widzi w tym nic złego, że może jeden jest inaczej zbudowany drugi inaczej bo to przecież dwujajowi chłopcy.
Powiedział, że może zrobić amniopunkcję i inne badania ale z narażeniem życia płodu/płodów. Nie zgodziliśmy się. Od razu kategorycznie odmówiłam takich badań.

Do dziś czasem mam myśli czy aby na pewno jest wszystko dobrze z dzieciaczkiem dolnym:(
Wierzę, że urodzi się zdrowy i silny!!
Jakkolwiek będzie to będziemy mieli dwóch wspaniałych dzieciaków.
Aż się popłakałam jak o tym napisałam:/już się kiedyś zbierałam opisać Wam tę historię ale jakoś tak nie było okazji...
napewno wszystko będzie dobrze, moje fachowe oko to mówi spoglądając na zdjęcia ślicznego brzusia ;)

mam pytanko: orientujecie się może jak jest planowana cesarka to lekarz na kiedy mniej więcej ją wpisuje : zgodnie z terminem czy wcześniej ???? bo ja mam termin na 16.04 ale wolałabym przed świętami się rozpakować :confused:



SoNeRa - 2009-03-07 11:43
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  rudalb - ja też mam mieć planowaną we czwartek mi podadzą termin ale wcześniej niż tp. Tzn z bliźniakami tutaj w UK nie czekają dłużej niż do 37tygodnia wtedy ustalają termin.
W PL chyba też ustalą Ci tydzień lub nawet dwa wcześniej (tak ustalili mojej koleżance ale nie wiem czy to w każdym mieście/szpitalu tak jest)
a czemu masz mieć cc?



anadun - 2009-03-07 12:03
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Judy, Gabi - chusta jest w moich ulubionych kolorach ;) tyle, ze jeszcze mój czerwony podkoszulek dodaje koloru, dopiero na zdjęciach się zorientowałam, że mogłam coś szarego założyć, bo się zlewa z chustą.
Gosiunia
dzięki za opis porodu :)
Betty
- no to pozazdrościć tak szybkiego porodu :ehem:
Sonera współczuję tych przejść w połowie ciąży :cmok: nikt nam nie da gwarancji 100 % na zdrowie dziecka, ale musimy wierzyć, że będzie dobrze :ehem: i będzie :) A skoro przy kolejnych usg nic nie mówili, to jest ok, gdyby ktoś zauważał znów jakieś nieprawidłowości to na pewno by Wam o tym powiedzieli.
Monix - może próbuj te skurcze jakoś wzmacniać jak się już pojawią? Tak sobie głośno myslę, bo sama nie wiem jak miałabyś to zrobić :rolleyes:
Rudalbn - namówiłam męża na masaż, niewiele to pomogło ale się ubawiliśmy chociaż. Przykładowy dialog - Co Ty robisz?
- Szukam Twoich kostek.
:D

Dziś kupiłam rajstopy przeciwżylakowe - relaksujace, pończoch niestety nie mieli, a nie chce mi się w auto wsiadać i dalej gdzieś jechać. Cięzko się toto zakłada, ale zobacze jak podziała. Może choć wieczorną imprezę z koleżankami przetrwam ;)



SoNeRa - 2009-03-07 12:14
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  anadum - mam taka nadzieję, tylko że tutaj na usg tylko mierzą dzieciaki i wody płodowe czy są ok jakoś takich szczegółowych usg już potem nie ma:/

ja właśnie wstałam z łóżka i dziś mam robotny dzień - mąż w pracy do 18 - przyjaciółka już o 5 rano pojecała to ja robię porządki ale brzuch ciąży jak fiks!!!



rudalbn - 2009-03-07 12:25
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11323072) rudalb - ja też mam mieć planowaną we czwartek mi podadzą termin ale wcześniej niż tp. Tzn z bliźniakami tutaj w UK nie czekają dłużej niż do 37tygodnia wtedy ustalają termin.
W PL chyba też ustalą Ci tydzień lub nawet dwa wcześniej (tak ustalili mojej koleżance ale nie wiem czy to w każdym mieście/szpitalu tak jest)
a czemu masz mieć cc?
ja ze względu na słabą siatkówkę oka - bo mój okulista widzi ryzyko w porodzie sn :( a straaasznie chce przed świętami bo się boję "rodzinnych świąt z teściami" wolę spkojne święta z maleństwem nawet w szpitalu ... to już chyba akt desperacji :p:

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11323421) Rudalbn - namówiłam męża na masaż, niewiele to pomogło ale się ubawiliśmy chociaż. Przykładowy dialog - Co Ty robisz?
- Szukam Twoich kostek.:D

Dziś kupiłam rajstopy przeciwżylakowe - relaksujace, pończoch niestety nie mieli, a nie chce mi się w auto wsiadać i dalej gdzieś jechać. Cięzko się toto zakłada, ale zobacze jak podziała. Może choć wieczorną imprezę z koleżankami przetrwam ;)
hehe także moja rada nie była taka zła :p:



SoNeRa - 2009-03-07 12:34
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  rudalbn - sama nie wiem wsumie termin masz na 19stego to może przed swiętami Ci zaplanują chociaż to będzie który tydzień tak 37/38 wtedy?nie wiem sama... a kiedy masz wizytę u lekarza żeby się zapytać ?



cocci - 2009-03-07 12:36
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  poczytałam i nie wiem, co napisać....
ogónie nisko się czuję bardzo. Niby spałam całą noc, ale czuję się, jkabym wcale nie spała...
na zakupach byłąm. POd gorę juz standardowo ledwo wlazłam.
obiad to chyba będzie dzisiaj na zasdzie co kto złapie, bo mi się robić nie chce.
od środy stoi w pokoju pudlo z rzeczami dla Natalki do posegregowania i uprania i za cholerę nie mogę się za nie zabrac...

wczoraj powiedziałam R, że urodziła pierwsza kwietniówka., a on: "ty sie nie wyglupiaj, masz jeszcze mnóstwo czasu" no to go uświadomiłam, że to tylko 5 tyg do terminu... A jak sie popieprzy to w sumie w każdej chwili już... Taki lekko przerażony byl...



rudalbn - 2009-03-07 12:38
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11323918) rudalbn - sama nie wiem wsumie termin masz na 19stego to może przed swiętami Ci zaplanują chociaż to będzie który tydzień tak 37/38 wtedy?nie wiem sama... a kiedy masz wizytę u lekarza żeby się zapytać ? termin mi się zmienił od 2 usg na 15-16.04 więc tak liczę, że 9-10.04 to by było akurat tydzień przed czyli 38/39 tydz w sam raz :p: tylko że 10 to Wielki Piątek a w ten dzień nie chcę rodzić :( no i weź tu dogódź babie :p:
wizytę mam 23 i wtedy mi wyznaczy termin ...;)



SoNeRa - 2009-03-07 12:56
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11323995) termin mi się zmienił od 2 usg na 15-16.03 więc tak liczę, że 9-10.03 to by było akurat tydzień przed czyli 38/39 tydz w sam raz :p: tylko że 10 to Wielki Piątek a w ten dzień nie chcę rodzić :( no i weź tu dogódź babie :p:
wizytę mam 23 i wtedy mi wyznaczy termin ...;)
ale czekaj jak to to masz termin na MARZEC????to przecież za tydzień już



Judy_21 - 2009-03-07 13:11
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11322354) przedwczoraj sprawdzałam i zmieściłam się w swoje stare spodnie :jupi::jupi: chociaż wkładając je nie miałam wielkich nadziei....nawet nie wiem ile schudłam po porodzie bo w szpitalu nie miałam odwagi wejść na wagę a w domciu jej nie mam.... No to super wiadomości :jupi: :jupi: tylko pozazdrościć :jupi: :jupi:
Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11322354) na razie chodzę jak debil po mieszkaniu z pieluchami tetrowymi w staniku:mur: kiedy to mleko się "ustatkuje" ?? :confused: Jeszcze chwilę poczekaj, kilka dni i powinno się ustatkować, no może ze dwa tygodnie...
Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11322980) mam pytanko: orientujecie się może jak jest planowana cesarka to lekarz na kiedy mniej więcej ją wpisuje : zgodnie z terminem czy wcześniej ???? bo ja mam termin na 16.04 ale wolałabym przed świętami się rozpakować :confused: Niestety nie pomogę :noniewiem:
Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11323421) namówiłam męża na masaż, niewiele to pomogło ale się ubawiliśmy chociaż. Przykładowy dialog - Co Ty robisz?
- Szukam Twoich kostek.
:D
:hahaha: :hahaha: :hahahah: o jacie znalazł w końcu???? :hahaha: :hahaha:

Miłego wieczorku życzę :)
Cytat:
Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11323602) anadum - mam taka nadzieję, tylko że tutaj na usg tylko mierzą dzieciaki i wody płodowe czy są ok jakoś takich szczegółowych usg już potem nie ma:/ SoNeRa a czy na ostatnio badaniu usg wpisywali wyniki badania w siatkę centylową maluchów??? Bo u mnie ostatnio tak zrobiły :noniewiem: i narobiły jeszcze do tego zdjecia z każdego pomiaru, na co się strasznie ucieszylam.... no bo myślałam, że to dla mnie a tu się okazało, że dołączyły to do karty i podpięły pod siatkę centylową :noniewiem:
Cytat:
Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11323772) a straaasznie chce przed świętami bo się boję "rodzinnych świąt z teściami" wolę spkojne święta z maleństwem nawet w szpitalu ... to już chyba akt desperacji :p: Akt desperacji :rotfl:
Cytat:
Napisane przez cocci (Wiadomość 11323964) poczytałam i nie wiem, co napisać....
ogónie nisko się czuję bardzo. Niby spałam całą noc, ale czuję się, jkabym wcale nie spała...
Oj biedactwo... :glasiu: walnij się do wyrka i spróbuj odpocząć troszeczkę :glasiu:

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Zjadłabym sobie czegoś dobrego :cry: :cry:



cocci - 2009-03-07 13:16
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  sonera, ruda - śmiechu bedzie, jak obie będziecie tego samego dnia mieć cc... :(

jak ja bym chciała znac datę......

monix, judy - jak u Was?

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

o judy, wywołalam Cię :>
nie położę sie, bo roboty kupa mnie czeka.. ale zjem cośochydnie słodkiego, moze jak mi cukier skoczy to się wezmę
no i kawka.



Judy_21 - 2009-03-07 13:21
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  Dziękuję Cocci - jakoś znośnie idzie, dopóki nic nie robię, to jest ok, jak tylko zaczynam chodzić, sprzątać, to od razu skurcze mnie zaczynają męczyć...
Tak więc w domu mam syf, stos prania czeka na wyprasowanie, drugi stos na wypranie.... chłopaki mówią że truję dupę,żeby sprzątali...pokochałam na nowo zmywarkę i wczoraj na zakupach kupiłam masę "półproduktów" i gotowych dań pomrożonych - tak już na cały tydzień, żeby za dużo się nie narobić... :D
Czyli ogólnie jakoś następny tydzień powinnam przeżyć...
A jak Ty sobie radzisz z obowiązkami Cocci??? Tż i dzieci Ci pomagają, czy wszystko na Twojej głowie???



cocci - 2009-03-07 13:29
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
  judy - ja juz kiedys pisałam, jak to u mnei wygląda, referat na 3 ekrany...
ogólnie, to wsio musze sama zrobić, ale R mi pomaga, no i Jacek i Magda sami sprzątają swoje pokoje.
No, lae obiadu, prania itd nikt za mnie nie zrobi...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 122 z 146 • Wyszukano 7882 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146

    comp
    Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009 Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią Spodnie Stradivarius , prawie nowe! naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com