ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
anadun - 2009-02-25 09:27 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11148839) Wiem, ze mialam czekac ze zdjeciami pokoiku Julki, jak go juz calkiem urzadze, ale wlasnie wrocilam stamtad i pomyslalam, ze chociaz mebelkami sie pochwale, bo sama skrecalam i jestem zachwycona :o Wklejam ! Pierwsze 3 zrobione w niedziele w nocy, otatnie dzisiaj w dzien. Piękne mebelki :ehem: o ile pamietam, to przybędzie tam jeszcze coś różowego? Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11148684) :cmok: oj chyba tak, teraz nie ma szans :cool: Jem jak krowa:eek: Mnie kluje codziennie :cry: mam takie paskudne mrowienie jak siedze:eek: A figurkę na awatarku masz daleką od tego rogatego zwierzecia :p: Mnie dziś nawet rano w łózku pod żebrami coś kuło, teraz na razie spokój. Za to kostki mam już drugi dzień opuchnięte :( Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11149486) Wczoraj odwiedziła nas też tesciowa, pierwszy raz w nowym lokum. Spytala w którym misiącu ciąży jestem.Może jestem przewrażliwiona, ale zrobiło mi sie przkro, że nie wie. Wcale się nie dziwię, że było Ci przykro, zero wyczucia z jej strony. Nie przejmuj się :glasiu: Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11149574) Dziewczyny dziś w nocy złapał mnie pierwszy skurcz i obudziłam się :eek: :eek: :eek: a to był skurcz w nogę :p:. hihihiihiiii Czyli zaczynasz ćwiczyć skurcze powoli? :D:D:D Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11150719) Aj muszę wszystkie ubrania poukładać... bo musiałam męża z komody eksmitowac, póki mała będzie z nami w sypialni.... jak męża wyeksmitowałam, to stwierdziłam, że nie mam gdzie tych ubrań położyć.... i tak leżą na fotelu i podłodze... W ogóle mamy bezsensowne szafy (o ile mozna to szafą nazwać) - wnęka 80x60 z pałąkiem do wieszaków i tyle... no i z drzwiami (zwykłe pokojowe drzwi)- czyli nie bardzo mozna poszaleć... Wczoraj mój zrobił dwie półki w środku, to dzisiaj musze jakoś te ubrania poukładać... bo juz patrzec nie mogę :mur: Powodzenia w porządkach :ehem: Ja wstałam po 9 ale jakaś śnięta jestem :ziewam: Powoli musze się dobudzić, bo mąż dziś w domu i mamy parę spraw do załatwienia na mieście. Może łózeczko w końcu kupimy, a i na wózek trzeba się zdecydować, żeby się dziadkowie z zakupu nie rozmyslili ;) raspberry69 - 2009-02-25 09:27 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11149017) dziekuje :cmok: a jaki sliczny avatarek nowy ! Piekne brzusio! :ehem: Dziekuje :* Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11149062) Raspberry śliczny avatarek :ehem: tylko dlaczego Tobie piersi rosną a brzuszek i :upa: nie :>? to niesparwiedliwe:cry: Emilka dziekuje :* wczoraj kolezanka powiedziala mi, ze od tylu to wogole nie widac abym w ciazy byla:eek: a cyce to mi tak sobie rosna:> mysle, ze jeden rozmiar jedynie:ehem: Glowa do gory :D jeszcze nam urosna:cool: Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11149813) ja mam dzisiaj wizytę. Penwie jak zwykle wszystko w porząsiu, ale mi sie normlanie zaczął wczoraj marzyć szpital.. wiem, że to dziwnie brzmi, ale taka sie czuję zmęczona wszystkim, że zwyczajnie bym sobie tam odpoczęła... no i ciągle musze się o wsyztsko i wszystkich troszczyć, to może ktoś by się też potroszczył o mnie... Chyba mam dołek . Udanej wizyty :kciuki: ja mam teraz co tydzien juz :eek: Wiesz Iwonka, ja ci sie wcale nie dziwie.. Ja z takim nawalem obowiazkow juz dawno pewnie dalabym sobie w leb :mdleje: i tak Cie tu wszystkie podziwiamy:ehem: Uszy do gory :* Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11150105) Ty sobie Raspi możesz jeść ilke chcesz,z taką figurą,to możesz szaleć:) piękny avatarek :love: a co tam z Tim3Pink?? a co tam z SoNeRką?? Dziekuje Justys:cmok:. Jak to Judy napisala po ciazy z jedzeniem moze byc ciezej wiec nadrabiam ile moge:p: Tez jestem ciekawa z co z dziewczynami:confused: Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11150719) Raspberry śliczny awatarek :> :> Ja tylko chciałam zapytac - no i gdzie to tłuste cielsko :> :> Pociesz się tym, że nie jesteś sama :D jesteśmy z Tobą :D Judy kochanie:D Ciesze sie, ze sama nie jestem:D hehe. No i dziekuje za mile komentarze :* zdjecie jest juz troche przestarzale:cool: teraz beboch jest znacznie wiekszy:eek: A i wiesz, nad gorna dziurka po kolczyku w pepku robi mi sie czerwona szrama:confused: Zaczyna wygladac to okropnie :cry: i w niczym nie przypomina rozstepu tylko jakies paskudztwo! Dzien dobry :) jastinada - 2009-02-25 09:30 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV o Gosia J. się pojawiła:) no co tam Gosia u Ciebie??widze Cię na dole:) Judy u mnie też była taka szafa,z Ikei,musiał mąż półki porobić,bo była jedna na dole i miejsca na rzeczy wiszące tyle,jakbym same futra znorek miała:długie i obszerne:eek: Kizia dawaj zdjęcia:) ---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ---------- Ja oglądałam Dowody Zbrodni:) i mówię do TŻ ,że nie moge oglądac tego serialu bo zawsze na nim ryczę...a on popatrzył z takim zrozumieniem i powiedział: No fakt,jeszcze dziś odcinek z Twojej dzidziny :eek: :hahaha: no i płacz minął,ale niezły temat faktycznie w tym odcinku... gosia j. - 2009-02-25 09:34 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Najważniejsze dla Justynki, pozdrowienia, że wszystko wporządku i nic się Wam nie stało w tym pożarze. Spicegirl mebelki są naprawdę śliczne. Za Pati z chłopakami trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się potoczyło jak najlepiej dla nich. Malpka pisz prace, troche wysilku a potem jaka ulga :). Te nakładki na siusiaka widziałam właśnie na allegro, ale wole rzucić poprostu tetrę. Alkamor jak mozesz to szalej. A co :). Tyle nie pisałam, ale koncze rzeczy pakowac bo w sobote sobie idziemy mieszkac do tesciow. Wtedy juz postaram sie czesciej pisac. Wózek kupilismy, mebelki skrecone, nasze lozko tez. Jak juz sie przeprowadzimy to fotki porobie i sie pochwale. Powiem Wam, że byłam wczoraj w szkole rodzenia i położna powiedziała, że dla dziecka mamy miec tylko pampersy, jesli nie chcemy zeby lezal w tetrze i ewentualnie ciuszki jeśli będzie uczulone. Ja mam sobie zabrac tylko kosmetyki, ciapy, szlafrok, koszule i biustonosz. Reszte wszystko mi daja. Wkładki laktacyjne daja nawet i laktator jakby co. A porod jesli jest wszystko dobrze to wyglaa tak ze malenstwo po porodzie klada mi na brzuchu, tata moze przeciac pepowine. Potem daja maleństwo tacie i on czeka az sie mna zajma siedzac na sako. Maż już się doczekać nie może. :) Jeśli chodzi o golenie krocza, to powiedziała położna to jak jest wygolone to potem może swędzieć jak sie bedzie goiło. A z drugiej strony łatwiej higienę utrzymać. Dlatego u nas golą jak już bedzie mialo byc nacinane i lewatywa jest tez na zyczenie bo one sa przyzwyczajone do masy kałowej przy porodzie i ich to nie zraża. Justysia, mnie wypatrzyła :). W zastepstwie Emilki :D cocci - 2009-02-25 09:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV no a ja przeryczałam połowę... wiecie, to moje 4te dziecko. Nie czekam na nie jkaoś tak strasznie wytęskniona. POzostałą trójkę mam czasami ochotę własnoręcznie udusić ;) ale oddać bym nie potrafiła. I jeśłi kiedykolwiek i sieznowu wpadnie (Boże, nie!!!!) to i tak urodzę... Pewnie przy 4e już zajeżdżę siena amen, ale jestem zbyt dużą egoistką, by samą siebie skazać na takie przejścia. Jest jedna syt, w której mogłabym oddać dziecko: gdybym była pewna, że za niedługo umrę i i tak nie dam rady go wychować. Ale pewnie i tak do końca starałabym się spędzić z nim jak najwiecej czasu. raspberry69 - 2009-02-25 09:37 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11150939) A figurkę na awatarku masz daleką od tego rogatego zwierzecia :p: Mnie dziś nawet rano w łózku pod żebrami coś kuło, teraz na razie spokój. Za to kostki mam już drugi dzień opuchnięte :( Ja wstałam po 9 ale jakaś śnięta jestem :ziewam: Powoli musze się dobudzić, bo mąż dziś w domu i mamy parę spraw do załatwienia na mieście. Może łózeczko w końcu kupimy, a i na wózek trzeba się zdecydować, żeby się dziadkowie z zakupu nie rozmyslili ;) Dziekowac:D No mam nadzieje, ze podejmiecie decyzje w sprawie wozka :).Daj znac co wybraliscie :ehem: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11150962) Ja oglądałam Dowody Zbrodni:) i mówię do TŻ ,że nie moge oglądac tego serialu bo zawsze na nim ryczę...a on popatrzył z takim zrozumieniem i powiedział: No fakt,jeszcze dziś odcinek z Twojej dzidziny :eek: :hahaha: no i płacz minął,ale niezły temat faktycznie w tym odcinku... Dobra:cool: a teraz moze mnie ktos oswiecic co to za serial?Bo ja nie mam telewizora :o warty ogladania?:confused: jastinada - 2009-02-25 09:39 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11150939) . Za to kostki mam już drugi dzień opuchnięte :( za to moja inteligentna szwagierka dziś rano...wiecie-córka położnej...jak by nie było,znawca i specjalista w dzidzinie medycyny....co by tu dużo mówić...pyta: E. : i jak się czujesz,czujesz,że juz blisko?? Ja: no w sumie nie czuję,chociaż nabieram wody... E. : jakiej wody:eek: ? Ja: palce u rąk i kostki mi puchną,woda się zatrzymuje w organiźmie... E. : eeeeee to dobrze,to oznaka porodu,tzn że już blisko Ja: :eek: :eek: :eek: :eek: no ja myśle,że to nie dobrze, bo puchnięcie nadmierne często oznaką zatrucia ciążowego,ale u mnie powinno być ok,bo z ciśnieniem i moczem wszystko ok... itd.... no takie gadki eksperta/szwagierki/ z niedoświadczoną Justynką,wiecie to taka głupota,ale chodzi o to ,że szwagierka E. jest po 2 porodach i zjadła wszystkie rozumy i wkurzam się,jak ciągle mi próbuje udowodnić,że ona jest superowa,bo już to wszystko przeszła i ciągle mi mówi: -jeszcze zobaczysz... -jeszcze najlepsze przed Tobą -potem czekają Cie same przyjemności albo: -jeszcze Cię złapie żyganie/ a ja nie żygałam ani razu/ etc... k u r w i c a środkowa mnie bierze!!!!!!!! tak "se" musiałam pogadać:) raspberry69 - 2009-02-25 09:44 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Jastinada, ale masz udana szwagierke :hahaha::D zyc nie umierac :hahaha: GosiaJ no ja chyba raczej krocza az tak nie bede golic ze wzgledu na gojenie sie:ehem: mam twarde wlosy i nie jest to super przyjemne kiedy odrastaja:( gosia j. - 2009-02-25 09:45 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151173) za to moja inteligentna szwagierka dziś rano...wiecie-córka położnej...jak by nie było,znawca i specjalista w dzidzinie medycyny....co by tu dużo mówić...pyta: E. : i jak się czujesz,czujesz,że juz blisko?? Ja: no w sumie nie czuję,chociaż nabieram wody... E. : jakiej wody:eek: ? Ja: palce u rąk i kostki mi puchną,woda się zatrzymuje w organiźmie... E. : eeeeee to dobrze,to oznaka porodu,tzn że już blisko Ja: :eek: :eek: :eek: :eek: no ja myśle,że to nie dobrze, bo puchnięcie nadmierne często oznaką zatrucia ciążowego,ale u mnie powinno być ok,bo z ciśnieniem wszystko ok... itd.... no takie gadki eksperta/szwagierki/ z niedoświadczoną Justynką,wiecie to taka głupota,ale chodzi o to ,że szwagierka E. jest po 2 porodach i zjadła wszystkie rozumy i wkurzam się,jak ciągle mi próbuje udowodnić,że ona jest superowa,bo już to wszystko przeszła i ciągle mi mówi: -jeszcze zobaczysz... -jeszcze najlepsze przed Tobą -potem czekają Cie same przyjemności albo: -jeszcze Cię złapie żyganie/ a ja nie żygałam ani razu/ etc... k u r w i c a środkowa mnie bierze!!!!!!!! tak "se" musiałam pogadać:) Było powiedzieć że Ty po wizażu to masz większe doświadczenie od niej. Jak ja wczoraj w tej szkole zapytalam sie poloznej z tym goleniem i lewatywa to sie na mnie wszyscy dziwnie spojrzeli. A jak zapytałam o tantum rosa czy podmywac to juz wogole jakbym sie z choinki urwała. Az sobie zanotowały wszystkie tę nazwę. Co do puchniecia to ja juz mam dosyc. Jak zawsze na stopach widac mi zyly to w niedziele tak mnie wzielo ze nic nie bylo widac, takie sloniowe nogi. Chodzic wogole nie moglam, nie mowiac ze mi sie w buty nie miescily. Cały dzień z nogami w gorze i kremem chlodzacym. Ale mocz mam wporzadku wiec moze bedzie ok. Dzis ide do gina to pogadam z nim na ten temat. Pozatym jakieś takie upławy mam duże. jastinada - 2009-02-25 09:50 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Gosia J :* fajnie,że już wszystko gotowe,mam nadzieje,że już teraz będziesz częściej z nami:) Raspi serial za każdym razem opowiada o niedończonym śledztwie sprzed lat...i tak wczoraj było o zamordowaniu 17letniej dziewczyny,kilka dni po urodzeniu córeczki/którą w sumie musiała oddać do adopcji-została nakłoniona/. Dość fajny temat o tym jak traktowane były dziewczyny x lat temu,które sobie "wpadły" i jak rozwiązywano tegotypu "problemy".A ja ryczę dlatego,że zawsze rozwiązywana jest zagadka czyjejś śmierci albo czyjegoś zniknięcia itd...i zazwyczaj koniec serialu jest bardzo wzruszający.Ja polecam:) a w czwartek z dziewczynami odlądamy dr Housa i też czasem można się poryczeć:) ---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- a to jeszcze Wam powiem o mojej szwagierce:) bo była też dziś śmieszna gadka,z racji tego,że moja szwagierka jest zazdrosna,że ja mam dość dobre pieniadze za chorobowe,to ciągle mnie się pyta,co nowego kupiłaś,a w sumie tylko po to pyta,żeby usłyszeć,że już nic nie kupiłam,bo mi się pieniądze skończyły,na co ona z satysfakcją odpowiada:) : już wszystko przehulałaś?? więc dziś na pytanko o nowe zakupy odpowiedziałam: zakupy ??właśnie nie wiem na co jeszcze mogę rozrzucić kasę,bo teraz mi dużo zostało,a już nie mam co kupować:) :hahaha: ależ byłam z siebie dumna:) raspberry69 - 2009-02-25 09:53 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151270) Raspi serial za każdym razem opowiada o niedończonym śledztwie sprzed lat...i tak wczoraj było o zamordowaniu 17letniej dziewczyny,kilka dni po urodzeniu córeczki/którą w sumie musiała oddać do adopcji-została nakłoniona/. Dość fajny temat o tym jak traktowane były dziewczyny x lat temu,które sobie "wpadły" i jak rozwiązywano tegotypu "problemy".A ja ryczę dlatego,że zawsze rozwiązywana jest zagadka czyjejś śmierci albo czyjegoś zniknięcia itd...i zazwyczaj koniec serialu jest bardzo wzruszający.Ja polecam:) a w czwartek z dziewczynami odlądamy dr Housa i też czasem można się poryczeć:) Oj to bede musiala sobie to kupic. Bo w sumie teraz ogladamy z mezem jedynie The Office i cos nowego bym z checia obejrzala:ehem: ---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ---------- Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151270) a to jeszcze Wam powiem o mojej szwagierce:) bo była też dziś śmieszna gadka,z racji tego,że moja szwagierka jest zazdrosna,że ja mam dość dobre pieniadze za chorobowe,to ciągle mnie się pyta,co nowego kupiłaś,a w sumie tylko po to pyta,żeby usłyszeć,że już nic nie kupiłam,bo mi się pieniądze skończyły,na co ona z satysfakcją odpowiada:) : już wszystko przehulałaś?? więc dziś na pytanko o nowe zakupy odpowiedziałam: zakupy ??właśnie nie wiem na co jeszcze mogę rozrzucić kasę,bo teraz mi dużo zostało,a już nie mam co kupować:) :hahaha: ależ byłam z siebie dumna:) WIdze, ze twoja szwagierka taka inteligentna jak pewnie Polki ktore mnie zawsze zaczepiaja jak ide z Fendi na spacer:cool: Wczoraj sie mnie pytaly ile mam pokoi w domu:eek: Wyobrazacie sobie? I ze pewnie maz ma dobra prace skoro ja nie pracuje.. to ja na to TAK, MA DOBRA! i sie uciszyly:cool: dabbek - 2009-02-25 10:03 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11145464) Najwazniejsze ze z dzidzia wszytko dobrze i ze naciecia nie bedzie...narazie...:cmok: Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11146044) No to fantastyczne wiadomości, teraz spokojnie możesz iść na obronę :) jeden stres mniej :) Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11146673) no to dobrze, że sie obrócił :D Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11146946) Dabbek super, ze wszystko dobrze :) ja też się cieszę, że wreszcie coś się wyjaśnio Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11147291) ehh no i nie wiem co zrobić...:nuda::noniewiem : działć oj działać :D Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11148117) ahh...zapomniałam sie pochwalić, że wczoraj "ogarnęłam" fredkę, ogoliłam nóżki i obcięłam paznokcie.....u nóg!!!:jupi::jupi: jestem z siebie dumna :D P.S kupiłam też dzisiaj w aptece te podkłady/pieluchy Belli....JAKIE ONE SĄ WIELGAŚNE!!!!!!!:eek: brawa ogromneza wytrwałość, mnie te podkłady też przeraziły! i do tego pół torby zajmują! Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11148401) A może się w końcu przestań stresować? ;) ale jak to tak całkiem bez stresu? :-p o czymś myśleć trzeba heheh Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11148839) :jupi: dzidzia na nietoperka !!! super :D Wiem, ze mialam czekac ze zdjeciami pokoiku Julki, jak go juz calkiem urzadze, ale wlasnie wrocilam stamtad i pomyslalam, ze chociaz mebelkami sie pochwale, bo sama skrecalam i jestem zachwycona :o Wklejam ! Pierwsze 3 zrobione w niedziele w nocy, otatnie dzisiaj w dzien. :) rozczulają mnie takie słodkie i kchane pokoiki, śliczny jest a co dopiero jak będzie zupełnie urządzony :rolleyes: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11149486) Super. Tylko nie szukaj tych powodów do stresowaniazbyt intensywnie.:rolleyes:;): ) :) teraz się strsuj obroną a potem zobaczymy ;P Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151173) za to moja inteligentna szwagierka dziś rano...wiecie-córka położnej...jak by nie było,znawca i specjalista w dzidzinie medycyny....co by tu dużo mówić...pyta: E. : i jak się czujesz,czujesz,że juz blisko?? Ja: no w sumie nie czuję,chociaż nabieram wody... E. : jakiej wody:eek: ? Ja: palce u rąk i kostki mi puchną,woda się zatrzymuje w organiźmie... E. : eeeeee to dobrze,to oznaka porodu,tzn że już blisko Ja: :eek: :eek: :eek: :eek: no ja myśle,że to nie dobrze, bo puchnięcie nadmierne często oznaką zatrucia ciążowego,ale u mnie powinno być ok,bo z ciśnieniem i moczem wszystko ok... itd.... no takie gadki eksperta/szwagierki/ z niedoświadczoną Justynką,wiecie to taka głupota,ale chodzi o to ,że szwagierka E. jest po 2 porodach i zjadła wszystkie rozumy i wkurzam się,jak ciągle mi próbuje udowodnić,że ona jest superowa,bo już to wszystko przeszła i ciągle mi mówi: -jeszcze zobaczysz... -jeszcze najlepsze przed Tobą -potem czekają Cie same przyjemności albo: -jeszcze Cię złapie żyganie/ a ja nie żygałam ani razu/ etc... k u r w i c a środkowa mnie bierze!!!!!!!! tak "se" musiałam pogadać:) o matko jak ja takich 'doświadczonych' porad nie mogę przetrawić, czasem to one i z dobrego serca są ale ileż można :confused: Anvi - 2009-02-25 10:10 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dziendobry....:cool: Śnięta jestem jakaś... Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11148684) :atyaty::atyaty: ja ci zaraz dam przyspieszac :D hahaha...wiem ze ty z Jasti byscie chcialy w 38tyg :> A mnie jakos tak wzielo na przyspieszanie...zmeczona juz jestem ta moja wielkością :rolleyes: Avatarek śliczny :ehem: Spicegirl ale to łóżeczko piekne :o Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11149813) ja mam dzisiaj wizytę. Penwie jak zwykle wszystko w porząsiu, ale mi sie normlanie zaczął wczoraj marzyć szpital.. wiem, że to dziwnie brzmi, ale taka sie czuję zmęczona wszystkim, że zwyczajnie bym sobie tam odpoczęła... no i ciągle musze się o wsyztsko i wszystkich troszczyć, to może ktoś by się też potroszczył o mnie... Chyba mam dołek :confused: Kochana dzielna cocci :cmok: Ty jestes normalnie heroska ze sobie tak swietnie za wszytkim radzisz przy 3, prawie 4 (!) dzieci :rolleyes: Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11150719) Aj muszę wszystkie ubrania poukładać... bo musiałam męża z komody eksmitowac, póki mała będzie z nami w sypialni.... jak męża wyeksmitowałam, to stwierdziłam, że nie mam gdzie tych ubrań położyć.... i tak leżą na fotelu i podłodze... biedny mąż! :D Tak go wyeksmitować! :D Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151173) za to moja inteligentna szwagierka dziś rano...wiecie-córka położnej...jak by nie było,znawca i specjalista w dzidzinie medycyny....co by tu dużo mówić...pyta: wrrr....powarcz sobie na szwagierke-specjalistke :ehem: W nocy miedzy 2 a 3 miala strasznie bolesne skurcze, nie przechodzily jak lazilam, myslalam ze to juz :eek: ale pozniej przeszlo :rolleyes: A wczoraj nie moglam wstac z kanapy :mad: Taka wielka i miekka...wiec sie gramole, macham rekami zeby sie jakos odbic zeby stanac do pionu a moj chlop patrzy na mnie z drugiego konca pokoju jak sie mecze i w koncu mowi: "Niunia, ale słoniki nie latają..." :eek: Taa....milego dnia :D jastinada - 2009-02-25 10:11 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11151354) WIdze, ze twoja szwagierka taka inteligentna jak pewnie Polki ktore mnie zawsze zaczepiaja jak ide z Fendi na spacer:cool: Wczoraj sie mnie pytaly ile mam pokoi w domu:eek: Wyobrazacie sobie? I ze pewnie maz ma dobra prace skoro ja nie pracuje.. to ja na to TAK, MA DOBRA! i sie uciszyly:cool: myśle,że to właśnie o to chodzi...trzeba uciszać głupie pytania--szybkimi celnymi odpowiedziami:) Cytat: Napisane przez dabbek (Wiadomość 11151569) o matko jak ja takich 'doświadczonych' porad nie mogę przetrawić, czasem to one i z dobrego serca są ale ileż można :confused: no właśnie te porady....może jakbym nie miała Was,to bym się prosiła o proady,ale jak ja się tyle naczytam i nagadam z Wami to mam gdzieś takie gadanie "pseudo" przyjaciół... gosia j. - 2009-02-25 10:19 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Anvi, czyby to juz powoli te przepowiadające? No właśnie nasze forum to kopalnia wiedzy. Głownie dzieki doswiadczonym mamusiom jak Cocci . jastinada - 2009-02-25 10:20 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Anvi (Wiadomość 11151676) A wczoraj nie moglam wstac z kanapy :mad: Taka wielka i miekka...wiec sie gramole, macham rekami zeby sie jakos odbic zeby stanac do pionu a moj chlop patrzy na mnie z drugiego konca pokoju jak sie mecze i w koncu mowi: "Niunia, ale słoniki nie latają..." :eek: właśnie sobie wyobrażam,jak to wyglądało:) fakt,że można się uśmiać obserwując próby wstawania z czegokolwiek kobitki w ciąży:) ale hasło o słonikach "the best" Jagódka pisała,że jest na spacerku i że pisała do Tim3Pink ok 10tej ale się nie odzywa,to może rodzi wreszcie.... ...:::kizia:::... - 2009-02-25 10:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151270) a to jeszcze Wam powiem o mojej szwagierce:) bo była też dziś śmieszna gadka,z racji tego,że moja szwagierka jest zazdrosna,że ja mam dość dobre pieniadze za chorobowe,to ciągle mnie się pyta,co nowego kupiłaś,a w sumie tylko po to pyta,żeby usłyszeć,że już nic nie kupiłam,bo mi się pieniądze skończyły,na co ona z satysfakcją odpowiada:) : już wszystko przehulałaś?? więc dziś na pytanko o nowe zakupy odpowiedziałam: zakupy ??właśnie nie wiem na co jeszcze mogę rozrzucić kasę,bo teraz mi dużo zostało,a już nie mam co kupować:) :hahaha: ależ byłam z siebie dumna:) i ja z Ciebie dumna jestem!!! uwielbiam takie "gaszenie" niektórych osób:D ja taka złośliwa jestem, a dziwię się, że mały taki złośliwy w swoim kopaniu jest:confused: raspberry69 - 2009-02-25 10:22 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Anvi (Wiadomość 11151676) hahaha...wiem ze ty z Jasti byscie chcialy w 38tyg :> A mnie jakos tak wzielo na przyspieszanie...zmeczona juz jestem ta moja wielkością :rolleyes: Avatarek śliczny :ehem: W nocy miedzy 2 a 3 miala strasznie bolesne skurcze, nie przechodzily jak lazilam, myslalam ze to juz :eek: ale pozniej przeszlo :rolleyes: A wczoraj nie moglam wstac z kanapy :mad: Taka wielka i miekka...wiec sie gramole, macham rekami zeby sie jakos odbic zeby stanac do pionu a moj chlop patrzy na mnie z drugiego konca pokoju jak sie mecze i w koncu mowi: "Niunia, ale słoniki nie latają..." :eek: Taa....milego dnia :D Dziekuje :* A to masz dowcipnego meza :hahaha: :hahaha: :D Jej ciekawe kiedy ja dostane jakis skurcz :eek: Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151687) myśle,że to właśnie o to chodzi...trzeba uciszać głupie pytania--szybkimi celnymi odpowiedziami:) Dokladnie:ehem: alkamor - 2009-02-25 10:23 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11148684) :cmok: oj chyba tak, teraz nie ma szans :cool: Jem jak krowa:eek: No ja właśnie w końcówce zaczęłam takie ilości jedzenia pochłaniać....:eek: Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11148839) Wiem, ze mialam czekac ze zdjeciami pokoiku Julki, jak go juz calkiem urzadze, ale wlasnie wrocilam stamtad i pomyslalam, ze chociaz mebelkami sie pochwale, bo sama skrecalam i jestem zachwycona :o Wklejam ! Pierwsze 3 zrobione w niedziele w nocy, otatnie dzisiaj w dzien. pokoik pięęęękny :ehem: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11149486) Wczoraj odwiedziła nas też tesciowa, pierwszy raz w nowym lokum. Spytala w którym misiącu ciąży jestem.Może jestem przewrażliwiona, ale zrobiło mi sie przkro, że nie wie. No troszkę to niemiłe pewnie było :kwasny: i właśnie albo tak jak napisała Judy mogła się zapytać syna na stronie o to albo mogła tak pół żartem pół serio zapytac się na kiedy masz dokładnie termin...to by sobie obliczyła który to miesiąc...a przecież na który masz dokładnie dzień ma prawo nie wiedzieć. A co do teściowych to moja teściowa stresuje się chyba bardziej niż moja mama :):)dzwoni codziennie i się pyta "Jak tam?" a jak zostaje sama w domu np.tak jak teraz bo mąż pojechał do Pruszkowa to zadzwoniła z pracy i się pyta czy nic się nie dzieje....:p: Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11149574) Dziewczyny dziś w nocy złapał mnie pierwszy skurcz i obudziłam się :eek: :eek: :eek: a to był skurcz w nogę :p:. hihihiihiiii Ty nas nie stresuj :p::D Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11150105) a co tam z Tim3Pink?? a co tam z SoNeRką?? Gosiunia wraca prawdopodobnie jutro do domku,Ninka pije przez kapturki ale pije z cycusia i mama bardzo się cieszy:) chociaż w dalszym ciągu mała się "opala" no właśnie ciekawe jak Sonerka i Tim :confused:Fajnie, że Gosiunia już sobie coraz lepiej radzi i "wybiera się" do domciu :D A co do mojej upojnej nocy....to skończyło się tak, że mąż prawie do szpitala chciał jechać :p: bo jak się położyłam (jeszcze na niego czekałam bo oczywiście przy kompie glonojad siedział) poleżeliśmy troszkę i standardowo zaczęło mnie wszystko po kolei boleć...a to plecy a to coś tam...ale myślę sobie...będę twarda...:Dtylko, że później zaczęło mi się robić strasznie niedobrze, myślałam, że będę zaraz wymiotować...brzuszek mnie zaczął pobolewać i taki ból mi wchodził zaraz przy pachwinie który "zahaczał" jeszcze o pośladek i aż do fredki :( masakra....TŻ stwierdził, że on czuje, że się będzie jeszcze dzisiaj ubierał :p: no ale jakoś udało mi się zasnąć...jednak pół nocy nie przespałam bo mnie pobolewał brzuszek i się budziłam...a jak nie brzuszek to fredka albo krzyż....I TAK WŁAŚNIE WYGLĄDAŁA ZA***ISTA UPOJNA NOC!!!:mur::baba::baba: Mam nadzieje, że dzisiaj pójdzie lepiej :p::pliz: dabbek - 2009-02-25 10:25 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez jastinada (Wiadomość 11151687) myśle,że to właśnie o to chodzi...trzeba uciszać głupie pytania--szybkimi celnymi odpowiedziami:) no właśnie te porady....może jakbym nie miała Was,to bym się prosiła o proady,ale jak ja się tyle naczytam i nagadam z Wami to mam gdzieś takie gadanie "pseudo" przyjaciół... Cytat: Napisane przez gosia j. (Wiadomość 11151848) Anvi, czyby to juz powoli te przepowiadające? No właśnie nasze forum to kopalnia wiedzy. Głownie dzieki doswiadczonym mamusiom jak Cocci . tutaj az miło coś zapytać i mnie te porady w zupełności satysfakcjonują :ehem: Anvi - 2009-02-25 10:26 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Gosia ja juz te przepowiadacze mialam 3 tyg. temu, pozniej ucichlo...moze teraz cos sie zacznie? :rolleyes: raspberry jak ja nie lubie takich Polakow co to tylko wypytuja wscibsko co i jak :mad: czesc moich pseudo-znajomych z PL czasami zasuwa takimi tekstami - co ty tam wiesz, tobie jest tak latwo w Anglii, tyle zarabiacie, a nam tu tak ciezko...normalnie rozszarpac! Jasti szczypiorze, ty chyba nie masz problemow ze wstawaniem z kanapy :> Pisalam do Sonery, moze sie pozniej odezwie :ehem: Svinecka - 2009-02-25 10:28 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Anvi koniecznie pozdrow ja ode mnie i od dziewczyn z pierscionkowego :) i pisz od razu jak cos bedziesz wiedziec trzymam kciuki za sonerke Strona 68 z 146 • Wyszukano 6297 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |