ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Amazonia23 - 2009-02-20 22:16 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11081124) dziewczyny, właśnei wróciłam ze spzitala - Magda spadła z łózka, gwizla isę w głowe i dostala krwotoku z nosa. juz dobrze jest, ale ja padam na pysko... jutro opisze dokladniej, ale będę później, koło poludnia Ojej...ale dobrze że juz jesteście w domciu i wszystko ok. Słodkich senków!!! emzeta - 2009-02-20 22:26 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dziekujemy z Filipem za gratulacje i brawa :) Emilko, rana sie zagoila (przynajmniej na zewnatrz) juz jakis czas temu, blizne mam nieduza (taki pasek szerokosci moze 1 do 2 mm dlugi kilkanascie cm) na samym dole brzucha na srodku, zaczelam ja smarowac tym cepanem, mysle ze jak przestanie byc czerwona to prawie wcale nie bedzie widac... a zreszta i tak jest pod majtkami raczej... Jaga1111 - 2009-02-20 22:37 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Jednak nie poszlam spac tylko czytalam i czytalam co dzis napisalyscie;) Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11080492) zawsze w takich chwilach pomyśl sobie o mnie i o moim wielkim brzuszku i ciężarku jaki noszę:D Dzieki za pocieszenie;):cmok: Zdaje sobie sprawy co nosic przed soba bo ja tez siedizlam w taki duzym brzuszku z siostra u mojej mamusi...I z niej jestem dumna:) ALe teraz to juz ide lulu::) Do jutra;) raspberry69 - 2009-02-20 23:14 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez anadun (Wiadomość 11079525) Jakiś ciężki dziś dzień dla mnie, poszłam tylko na krótki spacer do sklepu i od razu brzuch mi zaczął twardnieć :( Potem nawet poleżałam, odpoczęlam, ale i tak trudno mi było obiad skończyć - albo mi brzuch twardniał, albo małe się tak tarmosiło na dole że mnie całe podwozie bolało :( Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo chciałam męża na oglądanie wózków wyciągnąć i parę spraw mam do załatwienia w mieście. No nic, spróbuję trochę nadrobić od rana zaległości... Nie martw sie, mnie brzuch twardnieje codziennie:( juz sie do tego przyzwyczailam:ehem: Cytat: Napisane przez Masako (Wiadomość 11079632) A ja dziś elegancko poprałam ubranka maleństwa, aż mi sie płakać chciało ze wzruszenia, takie to malutkie... Co nie? Slodkie sa te wszystkie ubranka :love: ja sie napatrzec nie moglam :ehem: Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11080321) Bylam dzis u Gina..i co okazalo sie ze z mala wszytko oki i ze mna tez:) Zapytal sie jej jak tam czy sa jakies oznaki porodu bo ja juz zmeczona ejstem i sflustrowana troszke...a ona ze nie ma!:nie::nie: i ze wszytko jest w porzadku ze wycgodiz na to z malej podoba sie w brzuszku u mamy....ale mnie to juz sie nie podoba chce ja miec przy sobie juz.....Az sie rozplakalam w aucie z tego wszytkiego....:( Ide spac bo jestem zla...i juz.... DObranocka:) Jagodka super, ze macie sie dobrze:cmok: Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11081124) dziewczyny, właśnei wróciłam ze spzitala - Magda spadła z łózka, gwizla isę w głowe i dostala krwotoku z nosa. juz dobrze jest, ale ja padam na pysko... jutro opisze dokladniej, ale będę później, koło poludnia Jesu :eek: dobrze, ze nic powaznego sie Madzi nie stalo:ehem:. Caluski od ciotek gryzaczek - 2009-02-21 00:43 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV witam pewnie i tak wszystkie juz spia.... ja tez zaraz mykam.... bo dzis mam dosyc jeszcze na zakupy pojechalismy bo wole wieczorem w piatki jak nie ma tyle ludu w sklepie... caluski dla wszystkich spakowanych i juz nie :) ktos kiedys pisal o dr House i watku z plodem :) u link jakby ktos chcial sobie przypomniec scene z lapka http://www.youtube.com/watch?v=e_7nthHk6w0 dobrej nocki.... sweetylily - 2009-02-21 06:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzieki wszystkiem mamuskom za pocieszenie :cmok::cmok: Ktos pytal o ile sie nie myle na jakiej podstawie to wykryto. Normalnie chodze do zwyklego lekarza w przychodni. Moja mama pracuje w szpitalu i udalo jej sie na poczatku ciazy zalatwiz zebym chodzila na takie specjalne USG zaby wykluczyc jakies wady rozwojowe itp. W 10 tygodniu lekarz sprawdzal czy nie ma zaspolu downa w 20 czy serduszko zdrowe a wczoraj inne narzady wew. oraz mozg. Bardzo dluuuuugo go ogladal a potem wyjasnil swoje podejrzenia.Co prawda powiedzial ze narazie mam sie nie martwic na zapas ale same wiecie jak to jest. Jestem dobrej mysli :) Co do porodu rodzinnego. Moj TZ od poczatku chcial, zreszta ja tez wiec jak wszystko bedzie ok i nie bedzie przeciwwskazan to bedziemy rodzili razem ;] Anvi - 2009-02-21 07:15 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11073040) A co do wód i karetki - jełsi głowka nie zeszła, to przy peknięciu worka owodniowego zachodzi ryzyko wypadnięcia pępowiny, więc wtedy od razu plackiem siępołożyc, poduch apod pupę i karetka. Gdy glowka jest już nisko, wstawiona, to możńa spokojnie jechać swoim autkiem, albo taxi. a skąd ja mam wiedziec czy ta glowka juz wlazla czy nie?? :eek: U mie usg nie robia, tylko "na macanego" oceniaja pozycje dziecka :rolleyes: Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11074047) Mój A. właśnie skończył malowanko obok łóżeczka :ehem: w naszej sypialni takie małe szabloniki miał i zobaczcie co mu wyszło :rolleyes: mnie się podoba :cmok: ale macie odjechany kolor scian! :D Cytat: Napisane przez Judy_21 (Wiadomość 11074057) Jeszcze raz JESTEŚCIE NAJUKOCHAŃSZYMI WIRTUALNYMI CIOTKAMI NA ŚWIECIE :* :* :* @""""@ ( *o*,) (@)-"-(@) (@) (@) ...niech Was przytuli ...niech Was obejmie ...niech Was usciska bo to ode mnie. ooo..sie rozczulilam...:o zanka ten twoj opis taki...budujacy :) Takie proste sie to wydaje :rolleyes: Cytat: Napisane przez emzeta (Wiadomość 11076581) Hej cioteczki wizazowe! U nas na odchowalni cisza to tu sie pochwale, dzis polozna zwazyla mojego szkraba i wazy 2900, tydzien temu wazyl 2394, przytyl wiec 500g, czyli ponad 20% :eek: :D a wydawalo by sie ze wszystko co zje to uleje :) Opis zanki czytalam, dosc zachecajacy, szkoda ze ja musialam cc rodzic... ale przypomnialo mi sie ze nie wiem w sumie po co ale mialam w papierach tez napisane ktora faza porodu ile trwala, podane to bylo w minutach a w sumie wszystkie 3 fazy trwaly u nas 6 minut... ;) super ze twoj maly przystojniak tak szybciutko rosnie! :jupi: A porod rzeczywiscie mialas ekspresowy :D Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11076621) ..... Wtedy moja znana wam juz kolezanka zaproponowala, ze przeciez w poniedzialek sa jej urodziny, wiec moze dalsza czesc imprezy bedzie jej urodzinowa.... Ze dekoracje baby-showerowe zakleimy urodzinowymi. jakos nikt nie podlapal tematu, wiec powtorzyla to jeszcze ze 3 razy do konca imprezy.... Wiedzialam, ze moge na nia liczyc, haha, no normalnie nie uwierzylabym, ze ktos moze z czyms takim wyskoczyc :D :rotfl: ja to zawsze mam ubaw po pachy czytajac o tej twojej kolezance! A z tymi imprezami przedporodowymi to masz super :ehem: rudalbn - do d... z tym zusem :mad: :cmok: Cytat: Napisane przez Jaga1111 (Wiadomość 11080321) Bylam dzis u Gina..i co okazalo sie ze z mala wszytko oki i ze mna tez:) Zapytal sie jej jak tam czy sa jakies oznaki porodu bo ja juz zmeczona ejstem i sflustrowana troszke...a ona ze nie ma!:nie::nie: i ze wszytko jest w porzadku ze wycgodiz na to z malej podoba sie w brzuszku u mamy....ale mnie to juz sie nie podoba chce ja miec przy sobie juz.....Az sie rozplakalam w aucie z tego wszytkiego....:( Ide spac bo jestem zla...i juz.... DObranocka:) Kochana, pewnie nie jedna z nas jest juz zmeczona i zniecierpliwiona jesli to cie pocieszy ;) A jak to mowia...w kupie raźniej, wiec mysl o nas jak cie znow taki stan zlapie :ehem: Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11081124) dziewczyny, właśnei wróciłam ze spzitala - Magda spadła z łózka, gwizla isę w głowe i dostala krwotoku z nosa. juz dobrze jest, ale ja padam na pysko... jutro opisze dokladniej, ale będę później, koło poludnia jej! biedna :cmok: a co ona tak na tym lozku fikala? :> Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11080636) a co z Anvi? znów jej cały dzień nie było Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11080692) już późno to nie piszę do anvi bo pewnie już śpi jakby coś się działo to by mi smsneła A ładnie mnie tak publicznie obgadywać :> smski mozna pisac i w srodku nocy :ehem: A ty do mnie czasami o 1 w nicy nie dzwonilas Pati? :> Bo ktos mi sie odbil i pomyslalam ze moze ty sie bawisz w nocnego przesladowce :p: .....a wczoraj mialam jakies przesilenie wiosenne :) od rana do powrotu małżona spalam - budzilam sie tylko zeby cos sie napic...slaba jak kupa bylam :( Pozniej pojechalismy na zakupy - co nie bylo najmadrzejsze. A po powrocie zrobilam jeszcze glupsza rzecz, bo do 23 pieklam sernik z brzoskwiniami, robilam wafla z masa krowkową a małżona zagoniłam do salatki z zupek chinskich - znajomi dzic przychodzą a ja strasznie lubie karmic ludzi :-p edit: ja dr. House nie ogladam ale obejrzalam link od gryzaczka...brrr..troche to straszne bylo... Moja kolezanka milala rozwarcie w 20 tyg, probowali utrzymac ciaze i lezala przez 5 tyg z tym rozwarciem zanim urodzila. Raz wzieli ja na usg i badanie i maly wlozyl stopke w to rozwarcie, zupelnie jakby chcial wychodzic...nie wiem jak?? jastinada - 2009-02-21 08:17 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dziewczynki tak sobie wieczorami bajeżycie:) o w sumie fajnie bo dużo nie nastukałyście:) Jagódka i Rudalbn :* mam nadzieję,że dziś nastroje będą lepsze:) Amazonia nawet połoźne w szpitalu nie chwalą za bardzo tych termometrów,Emzeta też ma taki i dość narzeka.Ja mam taki zwykły elektroniczny i taki zwykły rtęciowy.Jest szansa,że któryś pomierzy dobrze... Emzeta ale Ci Filipek rośnie jak na drożdżach:) :jupi: dziewczynki życzę miłego weekendu:) przedemną góry sprzątania ,zaczynam od łazienki:) Masako - 2009-02-21 08:22 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11080772) a to może Ty nam powiesz (tak z doświadczenia) jak to jest ze znieczuleniem przy cc ja mam wpisany Lublin bo zakładałam konto jak studiowałam jeszcze i jakoś nie było czasu zmienić:p: ja rodzę w Radzyniu Podlaskim gdzie na Lubartowskiej jest szpital? tam co jest droga pomiędzy lubartowską a jaczewskiego? bo ja jakos nie kojarze.... Szpital na lubartowskiej to taka ruina w poliżu swiateł na gorze ulicy:) a co do znieczulenia: kazde ma swoje plusy i minusy. Najważniejsze zeby sie po cesarce w miare szybko uruchomic, Po 12 h od operacji zwykle zganiaja z łózka choc na chwile, jak sie nie ma sily to wazne zeby choc troche sie powiercić w lożku i potem tez nie zalegać ja worek kartofli tylko ruch. Chodzi o to zeby nie dopuścic do powokłan pooperacyjnych takich jak zylna choroba zakrzepowo zatorowa ( zwłaszcza przy dużych zylakach), czy problemy z pracą jelit(brak gazow). te powikłania dotyczą każdej operacji brzusznej i nie są zbyt częste, ale trzeba chuchać na zimne. A jakie znieczulenie wybrac... Nie ma jednej odpowiedzi, dla każdego inne będzie lepsze. Przed cc przychodzi anestezjolog porozmawiać, będize pytał o to na jakie choroby sie choruje, czy sa jaieś uczulenia i tu trzeba opowiedziec o astmie, innych chorobach pluc, problemach z sercem, problemach z krzepliwością krwi, ciśnieniem krwi, infekcjach, alergiach, chorobach neurologicznych, lekach jakie przyjmuje sie przewlekle itd. itp. I po tej rozmowie trzeba spytać anestezjologa jakie wg niego znieczulenie będzie lepsze i dlaczego. I ja osobiście zdałabym sie na decyzje lekarza. Cytat: Napisane przez Anvi (Wiadomość 11082421) a skąd ja mam wiedziec czy ta glowka juz wlazla czy nie?? :eek: U mie usg nie robia, tylko "na macanego" oceniaja pozycje dziecka :rolleyes: a A po powrocie zrobilam jeszcze glupsza rzecz, bo do 23 pieklam sernik z brzoskwiniami, robilam wafla z masa krowkową a małżona zagoniłam do salatki z zupek chinskich - znajomi dzic przychodzą a ja strasznie lubie karmic ludzi :-p No na macanego zdecydowanie lepiej ocenią gdzie glówka niż w usg I prosze mi tu przestac mówić o słodyczach i zarciu:bacik::tasaczek:bo mnie skreca za czym słodkim jak jasny gwint,:slina::zarlok: a obiecalam sobie ze sie nie roztucze:cry::mur: A tu normalnie o takich pysznościach dzialajacych na wyobrażnie.... SoNeRa - 2009-02-21 08:54 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV cocci biedna ta Twoja córeczke pewnie się nieźle wystraszyła Ty zresztą też ale całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło anvi - nie ja dzwoniłam:) ja smacznie spałam o tej porze :) ale nieźle zaszalałaś z jedzonkiem:) podaj przepis na tę sałatkę kiedyś:) hej dziewuszki wstałam przed 5 babcia mi się śniła na mieszkaniu w PL byłyśmy i jakoś potem po tym śnie 2h nie mogłam zasnąć. Dzieciaki się ruszały i to oba i jakoś nie mogłam skupić się na spaniu. Rano górny miał czkawkę teraz dolny ma. PS my dziś też pichcimy po południu z mężem bo wieczorek mamy dziś świętować tę 2 rocznicę zaręczyn co wypadła w tygodniu we wtorek:) ---------- Napisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- właśnie oglądnełam to na youtube z house myślicie, że coś takiego jest możliwe? tzn taka operacja?i jak skończył się odcinek??dobrze było z dzidziusiem? e.m.i.l.k.a - 2009-02-21 09:05 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzień dobry dziewczynki:) Zaraz biorę się za nadrabianie:ehem: Chciałąm tylko napisać, że ten mój sposób wstawania nie jest niezawodny, dalej boli:(może tylko troszkę mniej.... No i miałam beznadziejny sen...zaczyna się... Śniło mi się, że nakarmiłam dzidziusia i poszłam spać i spałam długo (całą noc) - zapomniałam wstać po 3 h żeby nakarmić go...:mdleje: wyrodna matka:mur: raspberry69 - 2009-02-21 09:09 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Anvi (Wiadomość 11082421) .....a wczoraj mialam jakies przesilenie wiosenne :) od rana do powrotu małżona spalam - budzilam sie tylko zeby cos sie napic...slaba jak kupa bylam :( Pozniej pojechalismy na zakupy - co nie bylo najmadrzejsze. A po powrocie zrobilam jeszcze glupsza rzecz, bo do 23 pieklam sernik z brzoskwiniami, robilam wafla z masa krowkową a małżona zagoniłam do salatki z zupek chinskich - znajomi dzic przychodzą a ja strasznie lubie karmic ludzi :-p Anvi, czasami sa wlasnie takie 'slabe dni'. Kurde ale zeby o 23 sernik robic??? :mdleje: Przyznaj sie, zbieralas sily na te pieczenia?:> Cytat: Napisane przez SoNeRa (Wiadomość 11082999) PS my dziś też pichcimy po południu z mężem bo wieczorek mamy dziś świętować tę 2 rocznicę zaręczyn co wypadła w tygodniu we wtorek:) Kurde juz u was 2:jupi: u nas jeszcze kawalak czasu :>. Zycze udanego wieczoru:cmok: ---------- Napisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11083182) No i miałam beznadziejny sen...zaczyna się... Śniło mi się, że nakarmiłam dzidziusia i poszłam spać i spałam długo (całą noc) - zapomniałam wstać po 3 h żeby nakarmić go...:mdleje: wyrodna matka:mur: E tam jaka tam wyrodna:> zmeczona:ehem: Mnie strasznie Emilko kosci ci*pkowe przy wstawaniu bola:( zanka205 - 2009-02-21 09:16 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV dzień dobry Mamuśki :cmok: ja pierwszą noc spędziłam bez męża, bo poszedł do nas do mieszkania sprzątać żebyśmy mogli dziś wrócić nie było źle, bo małego nakarmiłam koło 21.00 a potem o 2.00 i rano o 6.00 wyspałam się nawet jak ja się nie mogę doczekać powrotu do domu, mamy wracać wieczorem a ja najchętniej już bym się zaczęła pakować napisałam smsa do Zosi, czekam na odpowiedź co u niej bo dawno nie pisała nic jak coś będę wiedziała to dam Wam znać e.m.i.l.k.a - 2009-02-21 09:21 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez cocci (Wiadomość 11081124) dziewczyny, właśnei wróciłam ze spzitala - Magda spadła z łózka, gwizla isę w głowe i dostala krwotoku z nosa. juz dobrze jest, ale ja padam na pysko... jutro opisze dokladniej, ale będę później, koło poludnia :eek::eek: o kurcze, biedactwo :glasiu: ale dobrze, że już jest dobrze. Niestety nie da się wychować dziecka bez żadnego guza. Wirtualne całuski dla Madzi i dzielnej mamusi:cmok::cmok: eee coś mało miałam do nadrabiania:rolleyes: Jastinada jak już spończysz to skocz do mnie bo mi się straaaaasznie nie chce sprzątać:cool: poczęstuję Cię w zamian pierogami:D Anvi hmmmm sernik :zarlok: SoNeRa miłego świętowania i pichcenia życzę:) Raspberry no właśnie ja się zastanawiam dlaczego bolą tylko po leżeniu.... dobra idę lepić pierogi bo jeszcze dzisiaj muszę jakieś ciasto zrobić - mama nie wyszła ze szpitala, jutro mają goście do nich przyjechać a niestety mój tato to tylko wodę na herbatę umie zagotować. Charlotte - 2009-02-21 09:22 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez spicegirl (Wiadomość 11076621) Wtedy moja znana wam juz kolezanka zaproponowala... :rotfl: Twoja koleżanka jest bezbłędna! :hahaha: Pisz pls o niej częściej, bo nam się humor poprawia ;) :D :hahaha: Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11077117) Kurcze tak sie zastanawiam czy jak jestem przeziębiona to moge iść na badanie krwi i moczy czy wyniki nie wyjda zaklamane??? No morfologia moim zdaniem może wyjść inaczej :what: Cytat: Napisane przez alkamor (Wiadomość 11078614) ty też masz ładniutki :Dale fakt, że napewno większy niż Tim :) poza tym dziewczyny mają rację, że nisko....:ehem: chociaż to już chyba powoli czas żeby się obniżał....Ja może zrobię sobie dzisiaj to mi powiecie czy mam nisko czy nie bo sama już nie wiem :noniewiem: No dawaj dawaj, wszystko dokładnie ocenimy i wydamy werdykt :ehem: Samemu to czasem trudno ocenić, bo nie wiadomo, czy się człowiek nakręca, czy co... Cytat: Napisane przez rudalbn (Wiadomość 11078997) dzisiaj miałam strasznie smutny i zły dzień.... Wiesz co, ja Ci strasznie współczuję z tym TŻ-em, że nie wiesz jak to będzie, czy będzie przy Tobie czy nie. I jemu też współczuję, bo przecież dla ojca też jest bardzo ważne zobaczyć swoje dziecko, też na to wyczekuje, też sobie wyobraża, jak będzie wyglądało itd. :( Taki los żołnierza, nie? :( :glasiu: Cytat: Napisane przez Amazonia23 (Wiadomość 11079352) Tak buszuje sobie po allegro i zastanawiam sie nad kupnem takiego termometru do czoła i ucha tylko troszke tego jest i nie wiem czy lepiej droższy czy tańszy może któraś ma doczynienia z takim termometrem i może mi doradzić cosik? Ja mam do czoła, jakiś za 90zł, poradziła mi koleżanka, podobno z tych nowych termometrów ten pokazuje wynik najbardziej zbliżony do rtęciowego. Ale rtęciowy i elektroniczny też mam (miałam już wcześniej). Cytat: Napisane przez sweetylily (Wiadomość 11082308) Dzieki wszystkiem mamuskom za pocieszenie :cmok::cmok: Ktos pytal o ile sie nie myle na jakiej podstawie to wykryto. Normalnie chodze do zwyklego lekarza w przychodni. Moja mama pracuje w szpitalu i udalo jej sie na poczatku ciazy zalatwiz zebym chodzila na takie specjalne USG zaby wykluczyc jakies wady rozwojowe itp. W 10 tygodniu lekarz sprawdzal czy nie ma zaspolu downa w 20 czy serduszko zdrowe a wczoraj inne narzady wew. oraz mozg. Bardzo dobrze, że jesteś dobrej myśli, to ważne. A wiesz, ja miałam (zresztą inne dziewczyny chyba też) takie usg normalnie, bez żadnego załatwiania, to są chyba 3 obowiązkowe wręcz usg podczas ciąży. I to w konkretnych okresach ciąży właśnie się je robi :ehem: Dziwne, że Twój gin z przychodni Cię na takie nie wysyłał - chyba że wiedział, że chodzisz na nie u mamy w szpitalu. Anadun - na moim avatarze widać jaki wcześniej miałam brzuch, raptem tydzień temu chyba. Trochę inna pozycja, ale chyba jednak trochę wyżej :) Ale nieważne, spytam za tydzień lekarza :) Słuchajcie, czy ten dr.House zawsze jest o dzieciach? Muszę się połapać kiedy to leci, bo tak się zachwycacie, że ma się ochotę obejżeć :) raspberry69 - 2009-02-21 09:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 1108380) Raspberry no właśnie ja się zastanawiam dlaczego bolą tylko po leżeniu.... dobra idę lepić pierogi bo jeszcze dzisiaj muszę jakieś ciasto zrobić - mama nie wyszła ze szpitala, jutro mają goście do nich przyjechać a niestety mój tato to tylko wodę na herbatę umie zagotować. Ja tez nie:noniewiem: Milego lepienia zycze :)ja mam jedynie farsz do ruskich w zamrazarce :( Zanka to kciuki trzymam abys sie juz dzis wprowadzila do siebie:ehem:No i czekamy na wiesci od Zosi:ehem: zanka205 - 2009-02-21 09:40 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV u Zosi wszystko ok, bez zmian, tylko na sali u niej wszystkie dziewczyny przeziębione sweetylily - 2009-02-21 10:00 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Charlotte (Wiadomość 11083395) Bardzo dobrze, że jesteś dobrej myśli, to ważne. A wiesz, ja miałam (zresztą inne dziewczyny chyba też) takie usg normalnie, bez żadnego załatwiania, to są chyba 3 obowiązkowe wręcz usg podczas ciąży. I to w konkretnych okresach ciąży właśnie się je robi :ehem: Dziwne, że Twój gin z przychodni Cię na takie nie wysyłał - chyba że wiedział, że chodzisz na nie u mamy w szpitalu. Moze zle to troche opisalam. Chodzilo o to ze gin w przychodni tez robi mi USG ale jest ono gorszej jakosci dlatego dodatkowo chodze na USG do szpitala bo tam jest duuuzo lepsze i mozna wlasnie wczesniej wykryc takie wady. Wlasnie sobie zjadlam salatke jarzynowa :eek: pycha :D:D Tim3Pink - 2009-02-21 10:06 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Anvi (Wiadomość 11082421) a skąd ja mam wiedziec czy ta glowka juz wlazla czy nie?? :eek: U mie usg nie robia, tylko "na macanego" oceniaja pozycje dziecka :rolleyes: A po powrocie zrobilam jeszcze glupsza rzecz, bo do 23 pieklam sernik z brzoskwiniami, robilam wafla z masa krowkową a małżona zagoniłam do salatki z zupek chinskich - znajomi dzic przychodzą a ja strasznie lubie karmic ludzi :-p ajc u mnie mała jest odwrocona glowka na dol wstawia sie powoli w kanal, ale brzus wcale jakos nisko nie mam raczej normalnie jak na zdjeciu widac:) Ale maja dobrze z Tobą Ci Twoi znajomi :D :p: a nam tu smaka robisz a nie upichcisz:p: Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11083182) Chciałąm tylko napisać, że ten mój sposób wstawania nie jest niezawodny, dalej boli:(może tylko troszkę mniej.... No i miałam beznadziejny sen...zaczyna się... Śniło mi się, że nakarmiłam dzidziusia i poszłam spać i spałam długo (całą noc) - zapomniałam wstać po 3 h żeby nakarmić go...:mdleje: wyrodna matka:mur: Ojj szkoda, ze ten Twoj sposob Cie zawiudł :mad::( a snem sie nie przejmuj mnie sie nieraz glupsze snija a potem caly dzien przezywam :eek: i mysle o tym Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11083380) dobra idę lepić pierogi bo jeszcze dzisiaj muszę jakieś ciasto zrobić - mama nie wyszła ze szpitala, jutro mają goście do nich przyjechać a niestety mój tato to tylko wodę na herbatę umie zagotować. następna smaka na pierogi robi :p: ale mamy dzisiaj wybór:zarlok::slina: trzymamy kciuki za mame, a co jej jest, bo ja nie pamietam :confused::confused: cocci :cmok: dobrze, ze z małą wszystko ok biedulka a co do mojego brzucha to dzięki za wszystkie komplementy:cmok: Kochane jestescie :p: kurcze co ja dzis mam jesc ??? takiego smaka narobily a to ja tez wam zrobie a co?:p: ja chyba dzisiaj zrobie knedle ze śliwkami :slina::zarlok::gotuje: SoNeRa - 2009-02-21 10:06 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez raspberry69 (Wiadomość 11083202) Anvi, czasami sa wlasnie takie 'slabe dni'. Kurde ale zeby o 23 sernik robic??? :mdleje: Przyznaj sie, zbieralas sily na te pieczenia?:> Kurde juz u was 2:jupi: u nas jeszcze kawalak czasu :>. Zycze udanego wieczoru:cmok: ---------- Napisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- E tam jaka tam wyrodna:> zmeczona:ehem: Mnie strasznie Emilko kosci ci*pkowe przy wstawaniu bola:( to kiedy macie rocznicę?? w sumie to 2 rocznica zaręczyn ale razem jesteśmy dopiero 2 lata i 4 miesiące. Mąż oświadczył mi się po 4 miesiącach znajomości a ślub wzieliśmy po roku znajomości więc dość szybko:)w październiku 2 rocznica ślubu i spędzimy ją już z bliźniakami:jupi: Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11083182) Dzień dobry dziewczynki:) Zaraz biorę się za nadrabianie:ehem: Chciałąm tylko napisać, że ten mój sposób wstawania nie jest niezawodny, dalej boli:(może tylko troszkę mniej.... No i miałam beznadziejny sen...zaczyna się... Śniło mi się, że nakarmiłam dzidziusia i poszłam spać i spałam długo (całą noc) - zapomniałam wstać po 3 h żeby nakarmić go...:mdleje: wyrodna matka:mur: oj nie martw się mi się ostatnio śniło, że karmiłam piersią dzidziusia i go całego wybrudziłam mlekiem i darłam się na męża żeby mi pieluchę tetrową przyniósł a on nie wiedział co to pielucha tetrowa:eek: Cytat: Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11083380) :eek::eek: o kurcze, biedactwo :glasiu: ale dobrze, że już jest dobrze. Niestety nie da się wychować dziecka bez żadnego guza. Wirtualne całuski dla Madzi i dzielnej mamusi:cmok::cmok: eee coś mało miałam do nadrabiania:rolleyes: Jastinada jak już spończysz to skocz do mnie bo mi się straaaaasznie nie chce sprzątać:cool: poczęstuję Cię w zamian pierogami:D Anvi hmmmm sernik :zarlok: SoNeRa miłego świętowania i pichcenia życzę:) Raspberry no właśnie ja się zastanawiam dlaczego bolą tylko po leżeniu.... dobra idę lepić pierogi bo jeszcze dzisiaj muszę jakieś ciasto zrobić - mama nie wyszła ze szpitala, jutro mają goście do nich przyjechać a niestety mój tato to tylko wodę na herbatę umie zagotować. dzięki :) ja póki co odpoczywam jeszcze bo wczoraj miałam dużo tych skurczów przepowiadających a dziś od rana dzieciaki się wierciły. Mąż robi prania i na pole wywala bo super pogoda i wiatr jest to może szybko wyschnie wszystko gabriellao0 - 2009-02-21 10:08 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dziewczyny łóżeczko stoi u nas w sypialni narazie :ehem: dlatego taki kolor czerwoniasty ścian. Pokój dzidzi jest jaśniutki fiolecik :ehem:. Szabloniki kupiłam za 1 zł w castoramie (są malutkie bardzo) a elfik już że większy to 10 zł w (nie wiem czy u Was są też) bricomarche. Jeszcze drukarnia ma mi misia zrobić i zalaminować (żeby się nie rozpadł przy malowaniu), wymiar niby ma być 40x60 i ile koszt jeszcze nie wiem :nie:. Miś już będzie do pokoju dzidzi :ehem:. ZANKA widzę podpis! Pięknie Ci waga leci w dół!!! Tim3Pink - 2009-02-21 10:16 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV ZANKA rzeczywiscie jak burza 13 kg :p: ile to juz mineło ? w czasie ciazy jedzonko bylo zdrowe czy frytki itp tez były? bo to podobno tez czasem ma do rzeczy a ja to roznie w ciazy i frytki i takie *******y wiec ciekawa jestem :rolleyes: SoNeRa - 2009-02-21 10:20 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez Tim3Pink (Wiadomość 11084075) ZANKA rzeczywiscie jak burza 13 kg :p: ile to juz mineło ? w czasie ciazy jedzonko bylo zdrowe czy frytki itp tez były? bo to podobno tez czasem ma do rzeczy a ja to roznie w ciazy i frytki i takie *******y wiec ciekawa jestem :rolleyes: Kochana Ty masz taki brzuszek i figurkę, że nie masz się co martwić:cmok: a ja to dopiero słodkiego i pierdół wcinam o matko naprawdę za troje:) Amazonia23 - 2009-02-21 10:30 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Dzieńdoberek!!! Jasti wczoraj pod koniec to juz właśnie zaczęłam oglądać te zwykłe elektronicznei chyba na taki sie zdecyduje..:) Co do tej rączki z housa to pamietacie kiedys krążył tu taki artykuł wołanie o życie czy cos takiego właśnie był ten sam motyw z raczka jeśli sie nie myle...ale nie mogę nigdze tego znaleźć Emilko nie bój sie nie zapomnisz nakarmić dziecko samo o sobie przypomni...:) A teraz zmykam do sprzatania a później może zamieszcze focie M1 Ameli tzn mojego brzuchola...:p: gabriellao0 - 2009-02-21 10:33 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV ja rano zaczynam zdrowo czarny chlebek z twarogiem lub dżemem i szklanka soku z marchwi np. i płatki kukurydziane albo jogurt albo kefir i woda a im bliżej południa tym więcej pączków, batonów, ciasta! (przede wszystkim ciastooooooooooooooooooo) im bliżej wieczora tym więcej frytek, pizzy, hamburgerów (ale staram się choc tyle, żeby były robione w domu przez nas a nie z knajpy czy pizzeri) bez obiadu ani rusz! obiad być musi! wieczorem zaś jajeczniczki, kiełbaski z majonezem itp. rzeczy :( :( :( :( :( nóżki mam już jak małe prosiątko :mad: dobrze ze to już tylko jakieś 29 dni do końca zanka205 - 2009-02-21 10:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Cytat: Napisane przez gabriellao0 (Wiadomość 11083976) ZANKA widzę podpis! Pięknie Ci waga leci w dół!!! Cytat: Napisane przez Tim3Pink (Wiadomość 11084075) ZANKA rzeczywiscie jak burza 13 kg :p: ile to juz mineło ? w czasie ciazy jedzonko bylo zdrowe czy frytki itp tez były? bo to podobno tez czasem ma do rzeczy a ja to roznie w ciazy i frytki i takie *******y wiec ciekawa jestem :rolleyes: dzięki dziewczyny :cmok: ja w ciąży jadłam na początku co popadnie, i słodkie i słone, frytki, pizza itp. no ale prawie połowę ciąży byłam na diecie cukrzycowej, mimo to tyłam dalej ( teraz myślę, że to woda była zatrzymana, bo zaraz po porodzie moje stopy i łydki stały się szczupłe) jeszcze drugie tyle przede mną, zobaczymy jak będzie mi szło jastinada - 2009-02-21 10:35 Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV cocci :eek: nie wyobrażam sobie takich sytuacji jak u Ciebie z córką,ja bym chyba zawału dostała...dobrze ,że z nią wszystko ok:) emilka chętnie wpadnę,ale nie w tym roku:( posprzątałam łazienkę i musiałam się położyć,bo zdycham...mam zadyszkę jakbym wypaliła tonę fajek,a jeszcze mi tyle zostało:cry: a myśl o Twoich pierogach dodatkowo mnie dobiła... :cry: ja nie mam jeszcze zielonego pojęcia co zrobie na obiad,a tu pora obiadowa tuż tuż... Strona 45 z 146 • Wyszukano 5599 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146 |
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
buty CCC kolekcja wiosna 2009
Ciuchy xs-l,buty 36-38,h&m,nike,house,cropp,t ommy hilfiger
ooOObielizna, buty, spodnie ... małe rozmiarki!! OOoo
Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy)
Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Spodnie Stradivarius , prawie nowe!
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
|
Free website template provided by freeweblooks.com |