ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Brawurka84 - 2010-09-23 10:36 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( a ja mam dziś jakiś zły dzień..bo sobie wszystko składam do kupy odnośnie mojego faceta...i dla mnie to jakieś dziwne,że tu mi składa deklaracje,że kocha..mieszkamy razem,wspólne pieniądze...zaplanowane staranie się o dziecko i co?i nic i co,i ciężko mu się oświadczyć?nawet jeśli ślub miałby być dopiero w ciąży,albo po urodzeniu,albo nawet przed... ciężko mu się oświadczyć,bo oczywiście chyba lepiej,żeby były jakieś niesnaski u nas z powodu braku oświadczyn madamew - 2010-09-23 10:59 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Indios Bravos opierniczyłaś nas od góry do dołu, ale szczerze mówiąc mi to wisi. Rozumiem, że Ty jesteś już po całkowicie niewymuszonych (ba, Ty w ogóle się nimi nie przejmowałaś ani na nich Ci nie zależało!) zaręczynach i uważasz, że zjadłaś wszystkie rozumy. Otóż nie! To, że Ty miałaś do tego inne podejście nie znaczy, że to było to prawidłowe. Cytat: Pomyślałaś choć przez chwilę jak mógł poczuć się Twój TŻ? Ja ciągle myślę o tym jak On się czuje. Ja ciągle myślę czy przypadkiem się na mnie nie obrazi, czy sobie czegoś złego nie pomyśli. To on nie myśli czasem co czuję ja czekając na jakąkolwiek deklarację. Wiszę w próżni, rozumiesz? Od jakiegoś czasu nie posuwamy się ani odrobinę dalej. Ile tak można? Cytat: Stanęłaś w Jego obronie? Nie uważam żebym musiała jego bronić. On dobrze wie, że dzieci będą w swoim czasie, a Maja lubi sobie z tego żartować. A że on reaguje jak oparzony na tematy ślubno-dzieciowe... Cytat: Bo jak tu zdobyc sie na tak poważny krok gdy wszyscy wokół się wpierniczają w Wasze życie? Nikt się nie wpiernicza, a jak już to jego rodzina. Pomyśl, że ja też mogę się czuć dziwnie kiedy jedziemy razem do jego rodziny, a jego ciocia mnie przeprasza za to, że się do tej pory nie oświadczył. Albo jak wypytuje czemu ja tyle czekam spokojnie zamiast zastosować terapię wstrząsową. Czy on mnie wtedy broni? Nie. Śmieje się i gdy ja jestem już całkowicie zrozpaczona to mówi, że jeszcze nie teraz. A o ile wiem ślub to decyzja obu stron - nie tylko jego. Cytat: I porozmawiaj z nim może a nie wymagaj tego pierścionka. Mam nadzieję tylko, ze nie posuwasz się w rozmowach z nim do takich tekstów jak ten o wywiadówce i dziadku. Jesli tak to sorry, ale on jest biedny. Na szczęście potrafię z nim rozmawiać... Dzięki za użalanie się nad biednym tżtem - jest biedny bo nie potrafi się zdecydować czy chce mieć dzieci i kiedy MNIEJ WIĘCEJ? Cytat: Będąc z nim nie czujesz, że jesteś Jego? Czasem czuję się jak koleżanka przez mówienie o mnie per " moja dziewczyna". On jest już mężczyzną, nie chłopcem, i oczekuję od niego męskich decyzji. To takie dziwne? Zmień ten wszystkowiedzący ton na inny - wszystkim będzie lepiej. studi - 2010-09-23 11:03 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez Brawurka84 (Wiadomość 22247604) a ja mam dziś jakiś zły dzień..bo sobie wszystko składam do kupy odnośnie mojego faceta...i dla mnie to jakieś dziwne,że tu mi składa deklaracje,że kocha..mieszkamy razem,wspólne pieniądze...zaplanowane staranie się o dziecko i co?i nic i co,i ciężko mu się oświadczyć?nawet jeśli ślub miałby być dopiero w ciąży,albo po urodzeniu,albo nawet przed... ciężko mu się oświadczyć,bo oczywiście chyba lepiej,żeby były jakieś niesnaski u nas z powodu braku oświadczyn Brawurka chłopcy tak mają,że jak co do czego to tacy gieroje,że aż świszczy, a jak przychodzi do deklaracji to nagle chowają głowę w pisek...Może wstrzymaj się narazie nad rozmyślaniem o tym wszytskim, niepotrzebnie się nakręcasz co się obija na Tobie i partnerze...Poczekaj te pół roku do badań i wówczas ponów rozmowę, zobaczysz,że jak odpuścisz to facet się szybciej ograrnie;) aluniaaaaa - 2010-09-23 11:10 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez studi (Wiadomość 22247372) Ja jestem na etapie zakochania się w złocie żółtym, więc jak coś to obrączki tylko takie... Ja tez! kiedys zlota nienawidzilam, ale teraz wiem, ze jak obraczki i pierscionek to tylko zlote! Cytat: Napisane przez Indios Bravos (Wiadomość 22247512) Alunia- dlaczego trafia Cię szlag jak zaręczają się pary, które sa ze sobą krótko i prawie sie nie znają? Też byś chciała tak się zaręczyć? Powinnaś patrzeć przede wszystkim na swój związek. Bo jeśli te zaręczyny w końcu się odbędą to na 99,9 % będą juz na całe życie, prawda? ;) A te inne pary? Myślisz, że tez tak do tego podchodzą? Ja myślę, że nie. Mamy tu na forum jednego faceta, który sie udziela. Nie można brać sobie do serca słów jednego faceta i to takiego, który wie ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy np. na studencką kieszeń :cojest: Wybacz- ale w tym momencie jak dla mnei trochę się ośmieszyłeś, Tomek ;) To wiec odpowiem za siebie: Buzuje sie we mnie bo to jest zwykla ludzka zazdrosc. Jestes z kims 6 lat, są wspolne plany na zycie i co? Nie ma, nazwijmy to, formalnych deklaracji w formie pierscionka. Moze pierscionek do konca formalnoscia nie jest, ale dla mnie jest to cos waznego! I bron Boze nie chcialabym tak szybko sie zareczac! Nigdy w zyciu! I wierz mi, patrze na swoj zwiazek i jego staz pozwala mi w pewnym stopniu "dominowac" nad innymi - tymi wlasnie, ktorzy po niecalym roku sie zareczaja! Nie obchodzi mnie jak inne pary do tego podchodza! Ich sprawa! Jak dla mnie to i po tygodniu by sie zareczyc mogli :cool: Zgadzam sie z Toba co do opinii o jedynym mezczyznie tutaj ;) Indios Bravos - 2010-09-23 11:10 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Madamew- fakt- nie poznałam drugiej strony za co przepraszam. Mnie po prostu poniosło po przeczytaniu posta Tomka i dlatego wszystko było utrzymywane w tym tonie. Ja oczekiwałam, przejmowałam się strasznei mi zależało. Ale nie chciałam, tak jak inne moje znajome, tych zaręczyn wymuszać. Dlatego nie poruszałam tego tematu, nakazywałam sobei cierpliwość i wygadywałam się w takich wątkach ;) Jednak jeśli ktoś zaatakował mojego TŻ obojętnie czy z jego rodziny i znajomych czy z mojej- stawałam w obronie. Ale u Ciebie jest inna sytuacja. Przykro mi, że czujesz się przy nim czasem jak koleżanka :( A mówienie "moja dziewczyna" rzeczywiscie...hmm...dziw ne. Mnie TŻ zawsze jakoś ianczej określał ;) Swoja droga mó jteż nie jest najmłodszy. Ma 26 lat. I tez sie nasłuchałam coś niecoś na ten temat (tzn. jego wieku etc.) i było to cholernie neisprawiedliwe :( Wybacz jeśli moja wypowiedź Cię uraziła. Ja po prostu nie rozumiem ludzi, którzy naokrągło wpierniczają się w sprawy jakiejś pary pytając o termin zaręczyn czy ślubu. Tak też było z pseudo-kumpelą mojego TŻ. Widziałam jak po prostu Jemu robi się głupio i było mi go szkoda. Bo to przecież ansze życie i nasze sprawy... Alunia- a nie uda sie wyzbyć tej zazdrości? ;) To nie ejst dobrze uczucie i sama sie o tym przekonałam. Myślę, że jak przestaniesz patrzeć przez pryzmat tej zazdrości to lepiej się poczujesz i np. nabierzesz więcej cierpliwości :) aluniaaaaa - 2010-09-23 11:17 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( A to, ze z mniejsza badz wieksza niecierpliwoscia czekamy na pierscionki nie oznacza, ze jestesmy materialistkami! :cool: ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Cytat: Napisane przez Indios Bravos (Wiadomość 22248390) Alunia- a nie uda sie wyzbyć tej zazdrości? ;) To nie ejst dobrze uczucie i sama sie o tym przekonałam. Myślę, że jak przestaniesz patrzeć przez pryzmat tej zazdrości to lepiej się poczujesz i np. nabierzesz więcej cierpliwości :) Na szczescie nie jest to chorobliwa zazdrosc. Po prostu w sercu sciska jak widzisz pierscionek na czyims palcu, a sama jeszcze go nie masz po tyluletnim stazu... I cierpliwosci mam w sobie duzo - nie narzekam! W dalszym ciagu chce byc zarezerwowana - nawet jesli komus kojarzy sie to ze stolikiem w restauracji :D Indios Bravos - 2010-09-23 11:21 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Alunia- matarializm nie odnosił się do Was ;) Materialistą wydaje się Pan Tomek- tak przynajmniej można wnioskowac po Jego wypowiedzi. madamew - 2010-09-23 11:21 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez Indios Bravos (Wiadomość 22248390) Wybacz jeśli moja wypowiedź Cię uraziła. Ja po prostu nie rozumiem ludzi, którzy naokrągło wpierniczają się w sprawy jakiejś pary pytając o termin zaręczyn czy ślubu. Nie czuję się urażona, bez przesady:) Ja też czekam i czekam na ten dzień, od pewnego czasu nic już na ten temat nie mówię - bo tak jak mówisz - gdybym mu cały czas o tym nadawała to czułabym, że te zaręczyny były przeze mnie wymuszone. A tak to jak już się doczekam to będę najszczęśliwszą babką na ziemi.:aniolek: A na weekend jedziemy nad morze, do mojej Mamy! Mam nadzieję, że pogoda będzie równie śliczna jak teraz :D aluniaaaaa - 2010-09-23 11:23 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez Indios Bravos (Wiadomość 22248663) Alunia- matarializm nie odnosił się do Was ;) Materialistą wydaje się Pan Tomek- tak przynajmniej można wnioskowac po Jego wypowiedzi. Z tym sie zgodze :) sylvi_86 - 2010-09-23 11:24 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 22246182) Kurde, ja chyba w 2013 bym nie chciala :p: 2014 by mi pasowalo bo w dacie urodzenia mam 4-ek duzo :) mnie akurat 13 przynosi szczescie wiec jaknajbardziej 2013 pasuje:D ale to i tak z tztem bedziemy musieli przedyskutowac Cytat: Napisane przez Gajaa (Wiadomość 22246260) Nie wiem, czy zdążyłeś już zwrócić na to uwagę, ale świat się zmienia i nie trzymamy się sztywno tradycji. Obecnie raczej każdy wybiera co mu pasuje ze względów np. "ideologicznych" - kto 100 lat temu by pomyślał o pokazaniu łydki w towarzystwie? Zamieszkaniu z facetem przed ślubem? Seksie przed ślubem? A dziś ? Biała suknia już NIE oznacza dziewictwa. Oznacza pannę młodą. Symbole się przesuwają, tradycje zmieniają i wypaczają - czy na lepsze, czy gorsze, okaże się za paredziesiąt lat. Nikt tu nie mówi o odkładaniu ślubu w nieskończoność. Ja np. dopuszczam ślub max. 3 lata po zaręczynach i wiem, że dalibyśmy radę to zrobić, więc nie bardzo rozumiem na jak duży przypływ pieniędzy mój TŻ czeka. Skromnie, ślicznie, bez zbędnej pompy - moje marzenie. To sobie nadszarpuj budżet dla swojej kobiety. Reszta świata zrobi, jak uzna za stosowne ;) I nie wiem, jak inne panie, ale ja poczułam się urażona - że niby pierścionek ma stanowić główną przyczynę mojego bycia z mężczyzną? Niestety, w moim małym świecie o tym stanowi nie pierścionek, a UCZUCIE. Piszesz o kobietach, jakby to były jakieś przekupne sępy, prostytutki wręcz - sprzedam się temu, kto da więcej. Osobiście się nie poczuwam. Uf, kropka. A, i nie "kumie", a "kumam" :] V rok polonistyki pozdrawia. Studi, nic się nie stało i w tym cała zabawa. Podobno powtarzał mi to parę razy, ale ja "mam słuch wybiórczy". Szkoda, że on sam nie zarejestrował pełnej wersji planu wyprowadzkowego ze wszystkimi szczegółami - bo mówiłam o tym w kółko i non stop. Nie chce się wyprowadzać za oszczędności, lol. Tylko, że ja w obecnej sytuacji studenta równoległego nie mam innej możliwości, jak uzbierać jakąś tam sumę i od niej odejmować po ok. 100 zł miesięcznie. Zajęcia mnie ograniczają, a wolę trochę mniej płatną pracę w zawodzie niż pracę zupełnie poza zawodem. Powiedziałam mu, że skoro tak, to się nie wyprowadzimy przez kolejne dwa lata, a mi ani się śni tyle czekać. Jak ma parcie, to niech on sobie nic nie odejmuje z oszczędności - ja wyliczyłam, że powinno mi wystarczyć i sobie poradzę. Wsio. Nie rozumiem facetów :( twoj tz tak jak dziewczyny mowia..decyzja o wyprowadzce zapadla wczesniej niz do niej dojrzal ale spokojnie. wszystko bedzie okej, tylko musi sie do tej mysli przyzwyczaic, faceci boja sie po prostu nowego Cytat: Napisane przez Brawurka84 (Wiadomość 22246423) Gaja,studi ma całkowitą rację-Twój luby się wystraszył..oni już tak niestety czasami mają jak muszą dorosnąć i się boją,że to już :-) wiadomo,każdy się boi zmian w swoim życiu-ale na pewno wszystko będzie ok!! :-) kwestia czasu ;-) boże,my to chyba jesteśmy wprost skazane na ten czas,na czekanie... ;-) Ogólnie strach jest złym doradcą,i dlatego faceci w obliczu tego mówią głupoty i dziwacznie potrafią się zachować... kolego Tomku,mój facet ogólnie słabo wierzy w instytucję ślubu-dla niego rodzina to nie tylko ślub,ale głównie partnerka życiowa i dzieci-według niego to one łączą ludzi na całe życie..Cóż,on uważa,że ze mną będzie do końca życia...że po to mieszkamy razem i po to planujemy dziecko.. Ale co by nie było-czy będzie ślub czy nie:pragnę zaręczyn ;-) kobiety już to mają w główkach,na to czekają całe życie,czy z drogim pierścionkiem czy nie ;-) to u nas bez znaczenia.Nie chcę wymuszonych zaręczyn,nie chcę padania na kolana jak już będę w ciąży-chcę zachować jakąś kolejność.. A ja sobie wymyśliłam,że może sobie za jakiś czas zrobimy obrączki w postaci tatuażu...zamiast je nosić ze złota czy srebra.. Mój szef ma taką(bo tą ślubną zgubił...) i według mnie super to wygląda zgadzam sie, zareczyny to nie piekny pierscionek tylko piekne slowa o milosci, pozadaniu i checi spedzenia calego zycia z ta jedna jedyna osoba. a pierscionek to juz taki symbol wiec predzej czy pozniej powinien sie znalezc na paluszku.. to tak samo jakby sie bralo slub bez obraczek:rolleyes: a tatuazowa obraczka to super pomysl tez z tz kiedys rozmawialismy na ten temat i oboje bysmy chcieli a ja chce troszeczke Tomka usprawiedliwic. widzicie kazdy facet jest inny, kazdy ma wpojone inne wartosci, no a ze akuart naszego tomka nauczyli ze pierscionek musi byc to sorry, to jego wybranka z nim bedzie a nie my:) i widocznie skoro z nim jest to takie podejscie zaakceptowala. i uwazam ze on nie pokazuje jak mysli kazdy facet tylko jak coponiektorzy koniec kropka:D Gajaa - 2010-09-23 11:24 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Dziś widzę dzień wielkich tyrad :D Taaak, zarezerwujmy pogodę! Żeby było, jak dziś przez kolejne 4 dni. jutro Kazimierz, ha :D Kurczę, tak podumaliśmy z TŻtem nt jedynego pana w wątku i doszliśmy do wniosku, że to albo prowokator albo święty bojownik o prawdę. Nie wiemy, która opcja jest gorsza :D aluniaaaaa - 2010-09-23 11:28 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( :D Moj na szczescie nie jest tak wychowany, ze pierscionek musi byc drogi! On jest tak wychowany, zeby wybrance pierscionek podpasowal :D Boże dzieki Ci! :D sylvi_86 - 2010-09-23 11:30 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 22248835) :D Moj na szczescie nie jest tak wychowany, ze pierscionek musi byc drogi! On jest tak wychowany, zeby wybrance pierscionek podpasowal :D Boże dzieki Ci! :D moj tez:D z reszta chyba zadna z nas po otrzymaniu pierscionka nie bedzie domagac sie pokazania certyfikatu i pokazania ceny pierscioneczka:) aluniaaaaa - 2010-09-23 11:34 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( No dokladnie! Ja sie modle o to, zeby po prostu mi sie podobal :magia: Indios Bravos - 2010-09-23 11:34 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Madamew- dobrze, ze doszłyśmy do porozumienia :) A morza zazdroszczę :) sama bym pojechała... Aczkolwiek muszę też sie czymś pochwalić :) TŻ kupił wczoraj bilety na festiwal One Love :D Zawsze chiałam tam pojechać...no i pojade :jupi: Sylvi- no ok ;) Ale po prostu też nie można uważać, że Tomek przedstawia nam tu meśki punkt widzenia. On przedstawia SWÓJ punkt widzenia, niekoniecznie męski :D (tzn. nie koniecznie każdego faceta :D) Alunia- mój też jest tak wychowany :) I wiem, ze mój pierścionek nie był drogi :) Jednak wygląda rewelacyjnie i przypomina mi jak odbyły sie nasze zaręczyny :) Nie mówiąc o tym, że jest SYMBOLEM :) A symbol może kosztować 100 zł a moze i 100 000 :) I dla mnie znaczyłby tyle samo :) sylvi_86 - 2010-09-23 11:42 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez Indios Bravos (Wiadomość 22248990) Madamew- dobrze, ze doszłyśmy do porozumienia :) A morza zazdroszczę :) sama bym pojechała... Aczkolwiek muszę też sie czymś pochwalić :) TŻ kupił wczoraj bilety na festiwal One Love :D Zawsze chiałam tam pojechać...no i pojade :jupi: Sylvi- no ok ;) Ale po prostu też nie można uważać, że Tomek przedstawia nam tu meśki punkt widzenia. On przedstawia SWÓJ punkt widzenia, niekoniecznie męski :D (tzn. nie koniecznie każdego faceta :D) Alunia- mój też jest tak wychowany :) I wiem, ze mój pierścionek nie był drogi :) Jednak wygląda rewelacyjnie i przypomina mi jak odbyły sie nasze zaręczyny :) Nie mówiąc o tym, że jest SYMBOLEM :) A symbol może kosztować 100 zł a moze i 100 000 :) I dla mnie znaczyłby tyle samo :) kazdy facet ma jakies swoje spojrzenie na swiat. tak jak kazda z nas:D Alunia zgadzam sie z toba. obojetnie ile by nie kosztowal pierscionek to i tak bedzie dla mnie bezcenny bo od ukochanego:) aluniaaaaa - 2010-09-23 11:45 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Ja to pewnie bym sie mojego zapytala ile kosztowal, a on pewnie prawdy by mi nie powiedzial :p: A ja bym mu powiedziala cos w stylu: "zwariowales chyba" (jakbym uslyszala za wysoka cene) :p: zawsze tak mowie :D sylvi_86 - 2010-09-23 11:49 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 22249220) Ja to pewnie bym sie mojego zapytala ile kosztowal, a on pewnie prawdy by mi nie powiedzial :p: A ja bym mu powiedziala cos w stylu: "zwariowales chyba" (jakbym uslyszala za wysoka cene) :p: zawsze tak mowie :D na dzien dzisiejszy mowie ze nie spytam a cholera wie co mi przyjdzie do glowy po oswiadczynach:rolleyes: studi - 2010-09-23 11:56 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( A dziewczyny co sądzicie o ametystach albo tanzanitach w pierścionkach?:> sylvi_86 - 2010-09-23 11:57 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez studi (Wiadomość 22249445) A dziewczyny co sądzicie o ametystach albo tanzanitach w pierścionkach?:> mnie osobiscie bardzo sie podobaja:D nie wiem ktore bardziej aluniaaaaa - 2010-09-23 16:10 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez studi (Wiadomość 22249445) A dziewczyny co sądzicie o ametystach albo tanzanitach w pierścionkach?:> Ja sie kompletnie na kamieniach nie znam jednak wiem, ze zadnego kolorowego bym nie chciala :cool: I nie mowie, ze musze miec jakies brylanty czy inne diamenty - cyrkonia tez by byla ok tylko w jasnym kolorze ;) sylvi_86 - 2010-09-23 16:23 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( tez wczesniej nie rozroznialam: Tanzanit http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,kolekcje,tanzanit Ametyst http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,ko...y-z-ametystami Topaz http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,ko...y-z-diamentami Cytryny(pierwsze slysze) http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,ko...y-z-diamentami nie wiem ktory bardziej mi sie podoba,, albo tanzanit albo topaz:) Opiumalfa - 2010-09-23 16:59 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( 7 załącznik(i/ów) piekne sa jeszcze akwamaryny! http://www.jewelryant.com/shop/img/1/180.jpg i szafiry http://www.yes.pl/diamenty/pierscion...000-Y01-2132WS i rubiny http://www.yes.pl/bizuteria/wszystko...000-Y01-3502WR i szmaragdy http://www.yes.pl/bizuteria/wszystko...000-Y01-3502WZ moje typy: moj wymarzony to chyba numer 4 juz tu jeden pokazywalam ale wkleje go jeszcze raz. ten ostatni to kamien aleksandryt. aprzedostatni to akwamaryn. aluniaaaaa - 2010-09-23 17:13 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Jak dla mnie niczym poza kolorem sie nie roznia :D no i ksztaltem! sylvi_86 - 2010-09-23 17:31 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( chyba jednak na zareczynowy wolalabym biały(przezroczysty znaczy sie) bo takie kolorowe to juz na zareczynowe nie wygladaja aluniaaaaa - 2010-09-23 17:34 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( :oklaski: Ja tez! ancill - 2010-09-23 17:57 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jescze mam czekać :(( wybaczcie, ale dla mnie takie podejscie jest dosyc załosne. nie rozumiem takiej mentalnosci. ja jestem z moim chłopakiem od czterech lat, od dwóch ze sobą mieszkamy. jest nam razem swietnie, oboje dobrze zarabiamy, ale wcale nam sie nie spieszy do slubu. przeciez najwazniejsze jest zeby czuc sie ze soba dobrze, kochac sie. nie sadze zeby zareczyny cos zmieniały, no chyba ze poczujesz sie wielka pania majac pierscionek na palcu i mogac go pokazac kolezankom (jesli tak, to wspolczuje) aluniaaaaa - 2010-09-23 18:24 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( My mamy taka mentalnosc, ty inna i ok. Przez caly watek tlumaczymy sie czemu nam tak "spieszno" do pierscionka, a raczej do deklaracji ;) Indios Bravos - 2010-09-23 18:27 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jescze mam czekać :(( Cytat: Napisane przez ancill (Wiadomość 22257402) wybaczcie, ale dla mnie takie podejscie jest dosyc załosne. nie rozumiem takiej mentalnosci. ja jestem z moim chłopakiem od czterech lat, od dwóch ze sobą mieszkamy. jest nam razem swietnie, oboje dobrze zarabiamy, ale wcale nam sie nie spieszy do slubu. przeciez najwazniejsze jest zeby czuc sie ze soba dobrze, kochac sie. nie sadze zeby zareczyny cos zmieniały, no chyba ze poczujesz sie wielka pania majac pierscionek na palcu i mogac go pokazac kolezankom (jesli tak, to wspolczuje) Gratuluję podejścia :) Ja bardzo chciałam zaręczyn i przez pewien czas, jak wspomniałam, trułam J. tyłek ;) Ale szybko przeszło i zaczęłam podchodzić do tego tak jak Ty :) Zazdrościć tylko, ze Ty tak myślisz od początku :) Gajaa - 2010-09-23 19:36 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Nie rozumiem tego jadu, który wyziewa z wypowiedzi Ancil. Każdy sobie rzepkę skrobie. Jedni robią to skrobaczką, inni zębami, a jeszcze inni wolą poczekać aż sama się obierze. Litości :cool: Amentysty ok, reszta nie ok. Mam dużą słabość do filoletu :D Gdyby już się nie nadarzyła okazja, to życzę udanego weekendu i do popisania w poniedziałek. Kazimierz czeka, a razem z nim melon, dorato, mnóstwo smetów o miłości, głupie gry towarzyskie i nasze pięć i pół, które wybije równo co prawda dopiero we wtorek po naszym powrocie, ale co przeszkadza poświętować wcześniej w sprzyjających okolicznościach przyrody :D aluniaaaaa - 2010-09-23 20:17 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Gaja, zycze udanego wyjazdu! I owocnego we wszystko co najprzyjemniejsze :) Trzymam kciuki :) Za cokolwiek :D sylvi_86 - 2010-09-23 20:45 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jescze mam czekać :(( Cytat: Napisane przez Gajaa (Wiadomość 22260138) Nie rozumiem tego jadu, który wyziewa z wypowiedzi Ancil. Każdy sobie rzepkę skrobie. Jedni robią to skrobaczką, inni zębami, a jeszcze inni wolą poczekać aż sama się obierze. Litości :cool: :D tego okreslenia jeszcze nigdy nie slyszalam ..swietne:D Cytat: Napisane przez ancill (Wiadomość 22257402) wybaczcie, ale dla mnie takie podejscie jest dosyc załosne. nie rozumiem takiej mentalnosci. ja jestem z moim chłopakiem od czterech lat, od dwóch ze sobą mieszkamy. jest nam razem swietnie, oboje dobrze zarabiamy, ale wcale nam sie nie spieszy do slubu. przeciez najwazniejsze jest zeby czuc sie ze soba dobrze, kochac sie. nie sadze zeby zareczyny cos zmieniały, no chyba ze poczujesz sie wielka pania majac pierscionek na palcu i mogac go pokazac kolezankom (jesli tak, to wspolczuje) moge zapytac czemu nas obrazasz? my mamy akurat takie podejscie ze pomimo szczesliwego zwiazku chcemy tez jakiegos zapewnienia ze jestesmy tymi jedynymi a nie ze poki co fajnie ale jak sie co lepszego znajdzie to zwiewa. u mnie akurat zareczyny zmienia to ze pojdziemy w zwiazku do przodu i wejdziemy na high level jakim jest narzeczenstwo a nie tkwic w "chodzeniu" lub jak ty w konkubinacie. slub szybki nie musi byc ale narzeczenstwo jak najbardziej.. a z pierscionkiem bede czula sie wyrozniona ze mam takie szczescie ze moge nzawac sie narzeczona a nie dziewczyna :) Brawurka84 - 2010-09-23 22:22 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jescze mam czekać :(( Gaja,życzę odpoczynku,dużo miłości na wyjeździe !!! :-) A do Ancil:wiesz co,szanuję Twoje zdanie..ale każda z nas ma własne.. ja potrzebuję zaręczyn nawet z pierścionkiem z odpustu ;-) przed ciążą...którą mamy zaplanowaną..potrzebuję powiedzenia B przez mojego lubego ,gdy powiedział już A-a nawet śmiem twierdzić,że już pół alfabetu..i to swoim znajomym,i rodzinie.. podejrzewam,że coś tam szykuje powoli..Ale ja naprawdę nie rozumiem czemu faceci nie mogą się oświadczyć..- przecież to jest tylko postawienie kropki nad "i" my się nie poznaliśmy mając 15 lat,poznaliśmy się w wieku dużo dużo późniejszym,więc nie mam w głowie bóg wie czego,i właśnie dlatego,że traktuję swój związek strasznie poważnie i kocham najbardziej na świecie,to nie widzę przeszkód w żadnych zaręczynach,ślubie itp.Bo to są najnormalniejsze rzeczy na świecie I wcale nie uważam siebie za żałosną ;-) tylko za zdecydowaną,konkretną kobietę,która wie czego chce od życia,od związku,od faceta i od przyszłości A Ty Ancil chyba uważasz,że to jest jakaś słabość/ułomność do dążenia do zaręczyn,ślubu itp.Dla mnie to jest normalna kolej rzeczy-gdy np.mieszkam z facetem,śpię z nim,dzielę wszystko oraz ponad wszystko kocham.Nic w tym dziwnego,że zamierzam z nim założyć rodzinę-a to nic innego jak deklaracje,i te słowne i te namacalne studi - 2010-09-24 08:42 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Ancil ja jestem w takim wieku,że raczej powinno się mysleć o poważniejszych deklaracjach niż czy chcesz ze mną chodzić?:>Oboje pracujemy i jesteśmy po studiach, więc normalne jest to,że chciałabym,żeby nasz związek raczej poszedł do przodu niż stał w miejscu...ale każdy ma swoje podejście do życia, zwłaszcza kiedy przekracza się pewną barierę wieku:> Gaja życzę udanej zabawy i zwiedzania-trzymam kciuki za...wiesz co;) Mi też się wydaje,że kolorowe kamienie są bardzo piękne, ale na zaręczynowy pierścien to tylko bezbarwny;) czekam87 - 2010-09-24 09:56 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cześć, chyba i ja dołączę... Mam 23 lata, spotykam się z moim chłopakiem 2 lata 9 miesięcy i czekam na zaręczyny. Wszystko byłoby w porządku, bo w sumie nie wyrywam się z tym jakoś bardzo, ale mój chłopak już od jakiegoś czasu mówi o tym. Cały czas zahacza o ten temat, a już od maja, czerwca dosyć często. Zabrał mi pierścionek, żeby miał do miary, pytał się, jak bym chciała, żeby mi się oświadczył, zabrał do galerii pokazać pierścionki, wypytać... I chyba na tym stanęło... Całe lato już zdążyło minąć i nic... Byliśmy w sierpniu na ślubie znajomych, na którym bardzo się cieszył, a ja się czułam wśród tylu zamężnych i narzeczonych jak zwykła koleżanka, z którą może się pokazać. Dostał ostatnio świetną pracę, gdzie naprawdę dużo zarabia, ja mam mieszkanie, a nasz związek stanął gdzieś w miejscu. A co najgorsze, nie widujemy się tak często, jakbym chciała. Teraz zaczynają się obowiązki, egzaminy, nauka, sama już nie wiem, co o tym myśleć i czy robić sobie bez sensu nadzieję. Irmina87 - 2010-09-24 12:56 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Ja bym radziła żebyś się przestała zamartwiać, bo najważniejsze, że Twój TŻ z Tobą o sprawach zaręczyn rozmawia i widać jest do tego kroku gotowy. A uwierz mi - nie wszystkie mamy to szczęście. Zostaw go teraz z tym tematem. Pokazałaś czego od niego oczekujesz, co Tobie się podoba, itp. Teraz daj mu czas aby mógł wszystko spokojnie zaplanować i wcielić w życie... Życzę cierpliwości i wytrwałości! studi - 2010-09-24 13:04 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez czekam87 (Wiadomość 22269066) Cześć, chyba i ja dołączę... Mam 23 lata, spotykam się z moim chłopakiem 2 lata 9 miesięcy i czekam na zaręczyny. Wszystko byłoby w porządku, bo w sumie nie wyrywam się z tym jakoś bardzo, ale mój chłopak już od jakiegoś czasu mówi o tym. Cały czas zahacza o ten temat, a już od maja, czerwca dosyć często. Zabrał mi pierścionek, żeby miał do miary, pytał się, jak bym chciała, żeby mi się oświadczył, zabrał do galerii pokazać pierścionki, wypytać... I chyba na tym stanęło... Całe lato już zdążyło minąć i nic... Byliśmy w sierpniu na ślubie znajomych, na którym bardzo się cieszył, a ja się czułam wśród tylu zamężnych i narzeczonych jak zwykła koleżanka, z którą może się pokazać. Dostał ostatnio świetną pracę, gdzie naprawdę dużo zarabia, ja mam mieszkanie, a nasz związek stanął gdzieś w miejscu. A co najgorsze, nie widujemy się tak często, jakbym chciała. Teraz zaczynają się obowiązki, egzaminy, nauka, sama już nie wiem, co o tym myśleć i czy robić sobie bez sensu nadzieję. Ja nie rozumiem tylko dlaczego facet prowadzi dziewczynę do sklepu, każe pokazać sobie pierścionki które jej się podobają, wypytuje o rozmiar a poźniej miliczy jak zaklęty?:>Rozbudza fantazję i urywa temat...Mam tylko nadzieję,że szykuje Ci mega niespodziankę;) sylvi_86 - 2010-09-24 13:19 Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( Cytat: Napisane przez czekam87 (Wiadomość 22269066) Cześć, chyba i ja dołączę... Mam 23 lata, spotykam się z moim chłopakiem 2 lata 9 miesięcy i czekam na zaręczyny. Wszystko byłoby w porządku, bo w sumie nie wyrywam się z tym jakoś bardzo, ale mój chłopak już od jakiegoś czasu mówi o tym. Cały czas zahacza o ten temat, a już od maja, czerwca dosyć często. Zabrał mi pierścionek, żeby miał do miary, pytał się, jak bym chciała, żeby mi się oświadczył, zabrał do galerii pokazać pierścionki, wypytać... I chyba na tym stanęło... Całe lato już zdążyło minąć i nic... Byliśmy w sierpniu na ślubie znajomych, na którym bardzo się cieszył, a ja się czułam wśród tylu zamężnych i narzeczonych jak zwykła koleżanka, z którą może się pokazać. Dostał ostatnio świetną pracę, gdzie naprawdę dużo zarabia, ja mam mieszkanie, a nasz związek stanął gdzieś w miejscu. A co najgorsze, nie widujemy się tak często, jakbym chciała. Teraz zaczynają się obowiązki, egzaminy, nauka, sama już nie wiem, co o tym myśleć i czy robić sobie bez sensu nadzieję. masz szcescie kochana. wzial nawet twoj rozmiar , ba nawet sam zaczal o tym gadac. powiem ci ze ja to widze tak ze nie chce od razu po tych "przymiarkach" sie oswiadczac bo co to za niespodzianka skoro sie spodziewasz tego lada moment, nie zdziwie sie jak poczekasz sobie do grudnia:) Cytat: Napisane przez studi (Wiadomość 22273249) Ja nie rozumiem tylko dlaczego facet prowadzi dziewczynę do sklepu, każe pokazać sobie pierścionki które jej się podobają, wypytuje o rozmiar a poźniej miliczy jak zaklęty?:>Rozbudza fantazję i urywa temat...Mam tylko nadzieję,że szykuje Ci mega niespodziankę;) mnie sie zdaje ze to by bylo tak glupio ze bierze pierscionek i np po miesiacu sie oswiadcza , bo zadna z tego niespodzianka, ja mysle ze on oswiadczy sie jakos w grudniu albo na poczatku roku, badz nawet w lutym bo wtedy sie nawet dziewczyna tego spodziewac nie bedzie bo zapomni o calej sprawie z rozmiarem hihi Strona 88 z 91 • Wyszukano 7654 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91 |
Moja szafa XS-M nowe i używane
Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam
Palety z ebay , zamówienia
' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! !
Zanik okresu.
Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan)
Revlon colorstay
Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Grecja-Almatur-obozy
Moje pierwsze wypociny
|
Free website template provided by freeweblooks.com |