ďťż
 
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(



Kohnelia20 - 2010-04-09 11:56
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ja bym tak nie chciała:nie: no ale każdy woli inaczej;) no a jaką date ślubu zaproponowałaś?




Rodzynka1989 - 2010-04-09 11:56
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18460422) może nie szukali dokładnie, ale on chodzi dokładnie na ten kierunek do Katowic :-) poza tym nawet na nk ma wpisane ta szkole i ten kierunek wiec widać istnieje :ehem: Cytat:
Napisane przez Montii (Wiadomość 18460446) jest na pewno dziennikarstwo w ktw aa i np na uś masz polonistyke a potem wybierasz specjalizacje dziennikarstwo ale nie wiem o co wam dokladnie chodzi ;p Oki, no to Wam wierzę :ehem: Tylko zastanawia mnie czemu oni tak się zapierają, że tam nie ma tego kierunku :confused:



mabi84 - 2010-04-09 11:57
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  data 15.09.2012
w przeddzień naszej 6.rocznicy
poza tym tak się złożyło że i moi rodzice brali ślub 15.09 :D



martunia_88 - 2010-04-09 11:57
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Witam :-)

Chciałam wyrazić swoje zdanie na temat zaręczyn, mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko? ;)

Otóż uważam, że nie warto się śpieszyć z takimi decyzjami i zaręczać się bez sensu. Oczywiście to bardzo piękne kiedy Twój facet deklaruje się, że chce być do końca już tylko z Tobą, ale tak z drugiej strony uważam, że zaręczyny mają sens tylko wtedy gdy ma się już poważne plany (ślub, mieszkanie itd.). Ja sama zaręczyłam się tak naprawdę nie mając żadnych planów i teraz czuję, że powinnam jak najszybciej wziąć ślub. Czuję po prostu że czas ucieka mi przez palce... A prawda jest niestety taka, że zanim weźmiemy ślub czeka nas jeszcze cała masa wydatków o których wcześniej chyba nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę. Nie żałuję tego, że się zaręczyłam, bardzo kocham mojego narzeczonego i na pewno nie cofnęłabym tej chwilii, ale tak bardzo żałuję, że jeszcze tyyyle czasu do naszego wymarzonego ślubu...

Podsumowując, to nic, że nie jesteście zaręczone!!! Bo ważne jest uczucie pomiędzy Wami i waszymi facetami a nie pierścionek na palcu :ehem:

Pozdrawiam serdecznie!




mabi84 - 2010-04-09 12:13
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez martunia_88 (Wiadomość 18460603) Witam :-)

Chciałam wyrazić swoje zdanie na temat zaręczyn, mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko? ;)

Otóż uważam, że nie warto się śpieszyć z takimi decyzjami i zaręczać się bez sensu. Oczywiście to bardzo piękne kiedy Twój facet deklaruje się, że chce być do końca już tylko z Tobą, ale tak z drugiej strony uważam, że zaręczyny mają sens tylko wtedy gdy ma się już poważne plany (ślub, mieszkanie itd.). Ja sama zaręczyłam się tak naprawdę nie mając żadnych planów i teraz czuję, że powinnam jak najszybciej wziąć ślub. Czuję po prostu że czas ucieka mi przez palce... A prawda jest niestety taka, że zanim weźmiemy ślub czeka nas jeszcze cała masa wydatków o których wcześniej chyba nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę. Nie żałuję tego, że się zaręczyłam, bardzo kocham mojego narzeczonego i na pewno nie cofnęłabym tej chwilii, ale tak bardzo żałuję, że jeszcze tyyyle czasu do naszego wymarzonego ślubu...

Podsumowując, to nic, że nie jesteście zaręczone!!! Bo ważne jest uczucie pomiędzy Wami i waszymi facetami a nie pierścionek na palcu :ehem:

Pozdrawiam serdecznie!
nic dodac nic ujac:ehem: tak właśnie myślał mój Tż i teraz go rozumiem
uważam że zaręczyny powinny odbyc się odpowiednio wcześniej jedynie dla potrzeby zorganizowania wesela (tak żeby zdążyc wszystko załatwic jeśli ktoś robi tradycyjne wesele)
Moja siostra się zaręczyła na rok i 2mc-e przed ślubem i myślałam wtedy że nie zdąży się nacieszyc narzeczeństwem bo wydawało mi się że to "tak krótko":D teraz wiem że to był wystarczający czas i sama się czasem zastanawiam że moje narzeczeństwo będzie "za długie":D rok i 9 mc-y
masz rację- nie pierścionek a czyny i uczucia tu spełniają główną rolę (pisałam tu już kiedyś że po tym jak mój Tż zmienił swoje postępowanie na lepsze to nawet pierścionek jest zbędny-nawet mu to powiedziałam):D kawałek złota niczego nie zmienia /chociaż może tyle że nie jest tylko ozdobą lecz zobowiązuje/



Kohnelia20 - 2010-04-09 12:17
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No tak zgadzam się bez sens jest się zaręczać i czekać 2 albo i dlużej lata całe szczęście, że moj tż też tak uważa, że zaręczyny i po krótkim czasie ślub, bo w takim razie po co te zaręczyny jak i tak by niczego nie zmieniły? ja bym chciała po roku albo i krócej :ehem:



daafnee - 2010-04-09 12:17
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez martunia_88 (Wiadomość 18460603) Bo ważne jest uczucie pomiędzy Wami i waszymi facetami a nie pierścionek na palcu :ehem: mój tż mówi mi to prawie codziennie.. może nie słowo w słowo, ale sens ten sam.. :rolleyes: że dla niego ślub, zaręczyny mieszkanie, to wszystko jest mało ważne, naważniejsze jest to byśmy zawsze się kochali, najważniejsza jest Nasza miłość.. a nie otoczka na pokaz dla ludzi.. i że mam myśleć tak samo.. :D
ale te oświadczyny to takie moje marzenie.. eh :rolleyes::brzydal: i akurat nie uważam, że to otoczka dla ludzi...

aha no i też uważa że zaraz po zaręczynach trzeba organizować ślub.. :P



Kohnelia20 - 2010-04-09 12:21
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Daafnee i znowu się z tobą zgadzam:ehem: zaręczyny i ślub dla siebie a nie dla znajomych, bo już wiecie co strasznie mnie zaczęło wkurzać takie zaręczyny na naszej-klasie np. co one oznaczają?



Madelaine87 - 2010-04-09 12:39
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  a ja wogole ni rozumiem tego calego narzeczenstwa, jestesmy na takim etapie ze w sumie poza pierscionkiem nic sie nie zmieni. Zyjemy jak malzenstwo wiec co niby miloby sie zmienic?



daafnee - 2010-04-09 12:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18461482) a ja wogole ni rozumiem tego calego narzeczenstwa, jestesmy na takim etapie ze w sumie poza pierscionkiem nic sie nie zmieni. Zyjemy jak malzenstwo wiec co niby miloby sie zmienic? Ty tak może żyjesz, ale ja np nie.. i po zaręczynach moi rodzice np wydadzą zgode na to, żebym u niego spała albo on u mnie.. i napewno zaczniemy szukać mieszkania itd.. póki co nie ma o tym mowy.



fiufiufiuuu - 2010-04-09 12:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Witajcie. Jestem fiu. Nie jestem zaręczona, a mój TŻ nie chce wziąć ślubu.

A tak na poważnie to się wczoraj popłakałam bo powiedział, że nam tak właściwie małżeństwo nie jest potrzebne... bo przecież mieszkamy już 3 lata razem... i jest nam tak dobrze... więc po co jakieś ceregiele...

Trochę się sama z tego na początku śmiałam bo nie śpieszy mi się aż tak bardzo ale myślałam, że za jakieś 2-3 lata... A tu nieee... W ogóle...

Boję się tylko, że w końcu nie wytrzymam i jak on już się skusi to powiem "nie". Wiem wredniak ze mnie...

Przeprasza, że się tak doczepia ale nie ma z kim o tym porozmawiać :(



Kohnelia20 - 2010-04-09 12:50
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Witaj! według naszej tradycji musisz podać swój i tż wiek i jak długo jesteście razem i napisać coś o waszym związku:-)

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Madelaine u nas też zaręczyny niczego nie zmienią ani ślub ale jednak tego chce i psychicznie potrzebuje sama nie wiem dlaczego;)



fiufiufiuuu - 2010-04-09 13:02
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ah przepraszam. Już się poprawiam:)

Ja-22, On-24:) jesteśmy ze sobą prawie 4 lata z czego prawie 3 mieszkamy razem.
Miłość od pierwszego wejrzenia :love: dlatego chciałam tak szybko z nim zamieszkać. Bałam się, że może się okazać, że się nie dogadujemy przebywając ze sobą cały czas. On też tego chciał no i w końcu w tym samym mieście studiujemy...

Dogadaliśmy się. Były zgrzyty, jak w każdym związku. Ale naprawdę jest super. Gdybym miała drugi raz możliwość wybrać to wybrałabym jego i wspólne mieszkanie bez wachania. Można powiedzieć, że żyjemy jak małżeństwo. On studiuje zaocznie (właściwie to już kończy) i pracuje. Ja studiuję, zajmuję się domem (staram się, bo zajęć czasem natłok...)

No i wszystko by było ładnie i pięknie tylko ta wczorajsza rozmowa mnie zdenerwowała. Ehhh...
Nie chcę już teraz koniecznie brać ślubu... Mam szkołę... potem trzeba będzie znaleźć pracę itd... Ale kiedyś... A on uważa to za coś zbędnego nawet za kilka lat...
Być może jeszcze mu się odmieni. Mam nadzieję. Ale musiałam się komuś wyżalić. Może ktoś był w podobnej sytuacji?



daafnee - 2010-04-09 13:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez fiufiufiuuu (Wiadomość 18462053) Ah przepraszam. Już się poprawiam:)

Ja-22, On-24:) jesteśmy ze sobą prawie 4 lata z czego prawie 3 mieszkamy razem.
Miłość od pierwszego wejrzenia :love: dlatego chciałam tak szybko z nim zamieszkać. Bałam się, że może się okazać, że się nie dogadujemy przebywając ze sobą cały czas. On też tego chciał no i w końcu w tym samym mieście studiujemy...

Dogadaliśmy się. Były zgrzyty, jak w każdym związku. Ale naprawdę jest super. Gdybym miała drugi raz możliwość wybrać to wybrałabym jego i wspólne mieszkanie bez wachania. Można powiedzieć, że żyjemy jak małżeństwo. On studiuje zaocznie (właściwie to już kończy) i pracuje. Ja studiuję, zajmuję się domem (staram się, bo zajęć czasem natłok...)

No i wszystko by było ładnie i pięknie tylko ta wczorajsza rozmowa mnie zdenerwowała. Ehhh...
Nie chcę już teraz koniecznie brać ślubu... Mam szkołę... potem trzeba będzie znaleźć pracę itd... Ale kiedyś... A on uważa to za coś zbędnego nawet za kilka lat...
Być może jeszcze mu się odmieni. Mam nadzieję. Ale musiałam się komuś wyżalić. Może ktoś był w podobnej sytuacji?
osobiście uważam, że powinnaś z Nim szczerze pogadać, powiedzieć mu, co myślisz, czego pragniesz, że chcesz ślubu itd.
skoro jesteście zgraną para to powinien to uszanować i zrozumieć.. ;)



Kohnelia20 - 2010-04-09 13:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ja mam podobnie jak ty:-) też jesteśmy razem prawie 4 lata i 2 mieszkamy razem on pracuje ja studiuję i mój tż też mówił, że ślub nam nie jest potrzebny bo żyjemy jak małżeństwo:mur: ale co ci radze to nie wierć dziury w brzuchu bo to tylko pogorszy sytuacje, powiedz mu otwarcie, że mimo to że mieszkacie razem to ślub jest dla ciebie ważny i że nie chciałabyś być panną z dzieckiem ja tak zrobiłam i o dziwo mój tż zastanowił się i zmienił zdanie co do ślubu;)



fiufiufiuuu - 2010-04-09 13:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No i teraz mnie dobiłaś...
Rozmawiałam z nim... Ale ja swoje argumenty "za" a on na to w odwecie swoje... :) więc nie wiem jak to będzie:)



Kohnelia20 - 2010-04-09 13:16
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A co on ci powiedział? dlaczego nie?



fiufiufiuuu - 2010-04-09 13:20
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18462260) Ja mam podobnie jak ty:-) też jesteśmy razem prawie 4 lata i 2 mieszkamy razem on pracuje ja studiuję i mój tż też mówił, że ślub nam nie jest potrzebny bo żyjemy jak małżeństwo:mur: ale co ci radze to nie wierć dziury w brzuchu bo to tylko pogorszy sytuacje, powiedz mu otwarcie, że mimo to że mieszkacie razem to ślub jest dla ciebie ważny i że nie chciałabyś być panną z dzieckiem ja tak zrobiłam i o dziwo mój tż zastanowił się i zmienił zdanie co do ślubu;)
Powiedziałam mu wczoraj (ale tak bardziej w żartach właśnie), że póki nie będę wiedziała, że chce ślubu nie będzie seksu :P Niestety on na to : "Dobrze Misienko. Ja Cię i tak kocham, a seks nie jest najważniejszy". I masz babo placek.
Może za jakiś czas znowu spróbuję...



Kohnelia20 - 2010-04-09 13:24
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  pewnie myslał, że żartujesz:p:



fiufiufiuuu - 2010-04-09 13:30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mniej więcej tak:
Ja o przypieczętowaniu naszego związku świętym węzłem itd. On na to, że to tylko papiery, symbole i on mnie bez tego kocha.
Ja właśnie o seksie, a on jw.
Ja o tym, że wtedy właściwie tak naprawdę planuje się RAZEM przyszłość... inaczej się na to wszystko patrzy... wiesz, że ta druga połówka zawsze jest u twego boku . On na to, że on przecież jest przy mnie i mamy wspólne plany.
itd. Potem palnęłam nie wiedząc już co powiedzieć, że byłby to dla mnie większy komfort psychiczny, że wiedziałabym że jest mój... tylko mój... I zarzucił mi, że mu nie ufam.
Ciężko jest mi z nim walczyć. On należy do tych osób co to zawsze znajdą argument przeciwko twojemu.
Może on nie dorósł do tego? Może go to przerasta?

Ahhh i dodał jeszcze, że mężowie częściej zdradzają niż faceci w "wolnych" związkach...



Kohnelia20 - 2010-04-09 13:39
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ciężki przypadek;) może on nie jest gotowy psychicznie albo nie uznaje instytucji małżeństwa



martunia_88 - 2010-04-09 13:41
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18461482) a ja wogole ni rozumiem tego calego narzeczenstwa, jestesmy na takim etapie ze w sumie poza pierscionkiem nic sie nie zmieni. Zyjemy jak malzenstwo wiec co niby miloby sie zmienic? No ja właśnie ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że mimo naszych zaręczyn, też niewiele się zmieniło :P I w sumie dobrze mi z tym :)
Chociaż mam troszkę podobną sytuację do daafnee - nie mogę zamieszkać z moim narzeczonym zanim weźmiemy ślub. Spać u niego też generalnie nie mogę, ale tak jakoś tego nie przestrzegam :D

Cytat:
Napisane przez fiufiufiuuu (Wiadomość 18462053) Ah przepraszam. Już się poprawiam:)

Ja-22, On-24:) jesteśmy ze sobą prawie 4 lata z czego prawie 3 mieszkamy razem.
Miłość od pierwszego wejrzenia :love: dlatego chciałam tak szybko z nim zamieszkać. Bałam się, że może się okazać, że się nie dogadujemy przebywając ze sobą cały czas. On też tego chciał no i w końcu w tym samym mieście studiujemy...

Dogadaliśmy się. Były zgrzyty, jak w każdym związku. Ale naprawdę jest super. Gdybym miała drugi raz możliwość wybrać to wybrałabym jego i wspólne mieszkanie bez wachania. Można powiedzieć, że żyjemy jak małżeństwo. On studiuje zaocznie (właściwie to już kończy) i pracuje. Ja studiuję, zajmuję się domem (staram się, bo zajęć czasem natłok...)

No i wszystko by było ładnie i pięknie tylko ta wczorajsza rozmowa mnie zdenerwowała. Ehhh...
Nie chcę już teraz koniecznie brać ślubu... Mam szkołę... potem trzeba będzie znaleźć pracę itd... Ale kiedyś... A on uważa to za coś zbędnego nawet za kilka lat...
Być może jeszcze mu się odmieni. Mam nadzieję. Ale musiałam się komuś wyżalić. Może ktoś był w podobnej sytuacji?
Niestety tak to bywa kiedy pary zamieszkają ze sobą. Bo nagle okazuje się, że przecież i tak prowadzą dokładnie takie samo życie jak gdyby byli małżeństwem. I wtedy często któremuś z partnerów odechciewa się papierka oraz tych wszystkich ceregieli związanych ze ślubem... Sama mam taką koleżankę i właśnie przyznała mi się niedawno, że temat ślubu między nią i jej narzeczonym zniknął odkąd zamieszkali razem... Po prostu ten temat zszedł na baaardzo odległy plan...

Radzę Ci jednak porozmawiać z chłopakiem poważnie. Musisz powiedzieć mu, że Tobie bardzo zależy na zalegalizowaniu Waszego związku, że w taki sposób chcesz przypieczętować Waszą miłość. Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia :)



Madelaine87 - 2010-04-09 13:44
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18461514) Ty tak może żyjesz, ale ja np nie.. i po zaręczynach moi rodzice np wydadzą zgode na to, żebym u niego spała albo on u mnie.. i napewno zaczniemy szukać mieszkania itd.. póki co nie ma o tym mowy. ale przeciez oczywiscie ze ja pisalam o sobie ;)



mabi84 - 2010-04-09 13:46
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez fiufiufiuuu (Wiadomość 18462817) Potem palnęłam nie wiedząc już co powiedzieć, że byłby to dla mnie większy komfort psychiczny, że wiedziałabym że jest mój... tylko mój... I zarzucił mi, że mu nie ufam.
Ciężko jest mi z nim walczyć. On należy do tych osób co to zawsze znajdą argument przeciwko twojemu.
Może on nie dorósł do tego? Może go to przerasta?

Ahhh i dodał jeszcze, że mężowie częściej zdradzają niż faceci w "wolnych" związkach...
1. "tylko twój"- mój Tż zawsze powtarzał że małżeństwo nie daje żadnej gwarancji, nie ma czegoś takiego że jak obrączka na palcu to razem do grobowej deski-oczywiście trzeba robic wszystko żeby tak było ale jednak statystyki rozwodów mówią same za siebie, ja będąc już żoną nie będę na 100% pewna że nią do końca będę i Tż myśli podobnie (ma prawo tak myślec bo sam pochodzi z rozbitej rodziny)
2. może nie dorósł? a może mu tak po prostu wygodnie? faceci niestety są bardzo wygodni i mieszkając tyle czasu z Tobą faktycznie czuje się błogo i wygodnie więc nie czuje potrzeby zmian (dlatego ja mimo wielkiej tęsknoty za swoim Tż cieszę się że nie mieszkamy razem-ale to tylko moje zdanie)
3. nic bardziej durnego już nie mógł wymyślec:pala:



Madelaine87 - 2010-04-09 13:46
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18461657) Witaj! według naszej tradycji musisz podać swój i tż wiek i jak długo jesteście razem i napisać coś o waszym związku:-)

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Madelaine u nas też zaręczyny niczego nie zmienią ani ślub ale jednak tego chce i psychicznie potrzebuje sama nie wiem dlaczego;)
Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18462260) Ja mam podobnie jak ty:-) też jesteśmy razem prawie 4 lata i 2 mieszkamy razem on pracuje ja studiuję i mój tż też mówił, że ślub nam nie jest potrzebny bo żyjemy jak małżeństwo:mur: ale co ci radze to nie wierć dziury w brzuchu bo to tylko pogorszy sytuacje, powiedz mu otwarcie, że mimo to że mieszkacie razem to ślub jest dla ciebie ważny i że nie chciałabyś być panną z dzieckiem ja tak zrobiłam i o dziwo mój tż zastanowił się i zmienił zdanie co do ślubu;) bo tu chodzi tylko o kwestie prawna malzenstwa, dziedziczenia, wizyty w szpitalu itp to tylko ot o chodzi, jako ze dwie wiemy jak wyglada mieszanie razem przez tyle czasu wiemy ze nic sie nie zmieni w naszej swiadomosci ale prawnie bedziemy zabezpieczni ;)



daafnee - 2010-04-09 13:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  :brzydal: to jednak są plusy nie mieszkania razem :D
tak szczerze to mam nadzieje, ze jak sobie przez 3 miesiace pozyjemy jak malzenstwo i potem bedziemy musieli wrocic do szarej rzeczywistosci i znow mieszkac osobno to moj TŻ sie zreflektuje, bo mu bedzie tego brakowac :D



Kohnelia20 - 2010-04-09 13:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  My nigdy nie rozmawialiśmy o ślubie jak nie mieszkaliśmy razem może dlatego, że miałam 17 lat;)

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Ja moge nie brać ślubu ale wtedy nie będzie dzieci bo mi tylko o to chodzi nie chciałabym mieć dziecko jako panna a tym bardziej jako panna młoda z brzuchem:mur: Daafnee fakt twój tż będzie tęsknić do waszych chwil sam na sam zobaczysz i wtedy może się coś zmieni:ehem:



fiufiufiuuu - 2010-04-09 14:03
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463259) :brzydal: to jednak są plusy nie mieszkania razem :D Hahah najwidoczniej to są właśnie te plusy:)

Ale wiecie co trochę mi lepiej jak się wam wygadałam. Chyba tego potrzebowałam. bo tak naprawdę to poza TŻ i najbliższą rodziną nie ma takiej osoby, której mogłabym posmęcić.

Pozostaje mi tylko czekać... I porozmawiać już na poważnie:) Może jemu samemu jakoś się po pewnym czasie przestawi :)



Rodzynka1989 - 2010-04-09 14:04
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463259) :brzydal: to jednak są plusy nie mieszkania razem :D
tak szczerze to mam nadzieje, ze jak sobie przez 3 miesiace pozyjemy jak malzenstwo i potem bedziemy musieli wrocic do szarej rzeczywistosci i znow mieszkac osobno to moj TŻ sie zreflektuje, bo mu bedzie tego brakowac :D
Mój się nie zreflektował, ale Tobie życzę powodzenia :rolleyes:



mabi84 - 2010-04-09 14:04
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463259) :brzydal: to jednak są plusy nie mieszkania razem :D
tak szczerze to mam nadzieje, ze jak sobie przez 3 miesiace pozyjemy jak malzenstwo i potem bedziemy musieli wrocic do szarej rzeczywistosci i znow mieszkac osobno to moj TŻ sie zreflektuje, bo mu bedzie tego brakowac :D
oo tak to jeszcze się zgodzę;) i z tego powodu o którym piszesz:D
to nie tak że jestem całkowicie przeciwna mieszkaniu razem, bo uważam że to najlepszy sprawdzian dla siebie nawzajem i chciałabym kiedyś miec możliwośc wypróbowac jak to jest (ale pomieszkiwac a nie mieszkac już na amen)
napewno nie jestem przeciwna np. z powodu że sex przed ślubem czy coś bo byłabym hipokrytką:D



daafnee - 2010-04-09 14:06
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18463700) Mój się nie zreflektował, ale Tobie życzę powodzenia :rolleyes: Codziennie słysze, że mam zostać na noc, bo przecież "Kotku, ale Ty jutro nigdzie nie musisz iść, spokojnie możesz zostać u mnie" :brzydal:
Po kilku nocach razem nic nie zrobił więc też czarno widze to zreflektowanie :D



Rodzynka1989 - 2010-04-09 14:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463757) Codziennie słysze, że mam zostać na noc, bo przecież "Kotku, ale Ty jutro nigdzie nie musisz iść, spokojnie możesz zostać u mnie" :brzydal:
Po kilku nocach razem nic nie zrobił więc też czarno widze to zreflektowanie :D
No ale może jednak te 3 m-ce otworzą mu oczy :rolleyes:



daafnee - 2010-04-09 14:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18463825) No ale może jednak te 3 m-ce otworzą mu oczy :rolleyes: musi, bo jak nie to :pala:
:p:

a tak poza tym to na mnie to forum też dobrze działa.. zamiast ględzić tż, ględze Wam i wszyscy są zadowoleni.. nie mam koleżanek, ale mam Was i mi dobrze z tym :) tym bardziej, że się tutaj rozumiemy :)



Rodzynka1989 - 2010-04-09 14:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463842) musi, bo jak nie to :pala:
:p:
Zaczynam się Ciebie bać :D



daafnee - 2010-04-09 14:17
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18463978) Zaczynam się Ciebie bać :D
ee.. ja jestem dobra i miła, nie skrzywdze muchy :ehem::rolleyes:



fiufiufiuuu - 2010-04-09 14:20
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18463842) musi, bo jak nie to :pala:
:p:

a tak poza tym to na mnie to forum też dobrze działa.. zamiast ględzić tż, ględze Wam i wszyscy są zadowoleni.. nie mam koleżanek, ale mam Was i mi dobrze z tym :) tym bardziej, że się tutaj rozumiemy :)
Ja już dawno się przekonałam, że koleżanki nie są najważniejsze. Najpierw są, potem nie ma. Najważniejsza jest ta druga połówka:)



daafnee - 2010-04-09 14:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A jeszcze Wam nie mówiłam, tak komunia na która idziemy to takie pierwsze większe spotkanie mojego TŻ z częścią mojej rodziny :D tej bliższej i dalszej.. on pewnie nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ile ludzi tam pozna, a jest bardzo nieśmiały :brzydal:
Troche sie denerwuje, bo będą nas wszyscy obserwować, oceniać, zresztą sami wiecie jak to jest..
Nigdy wcześniej nie było po prostu okazji, bo nie zabieram go na urodziny itd, uważam, że to za wcześnie, w sumie on też jest tego zdania. Chodzimy tylko na urodziny rodziców i rodzeństwa, no z jego strony to jeszcze chrześniaków.. ale jak chodzi o ciotki, kuzynów itd, to zawsze sami.. :D
Będzie ciekawie, w ogóle będzie tam laska, której nie lubie.. a niech zazdrości :p:



Madelaine87 - 2010-04-09 14:41
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18463274) My nigdy nie rozmawialiśmy o ślubie jak nie mieszkaliśmy razem może dlatego, że miałam 17 lat;)

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Ja moge nie brać ślubu ale wtedy nie będzie dzieci bo mi tylko o to chodzi nie chciałabym mieć dziecko jako panna a tym bardziej jako panna młoda z brzuchem:mur: Daafnee fakt twój tż będzie tęsknić do waszych chwil sam na sam zobaczysz i wtedy może się coś zmieni:ehem:
ja bylismy razem 3 lata pojechalam z nim do rodziny, mialam wtedy 19 lat i przedstawil mnie jako narzeczona to zdurnialam :hahaha:ale to 19stki byly wspominki o slubie na zasadzie "kiedys napewno ale nie teraz".

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18463719) oo tak to jeszcze się zgodzę;) i z tego powodu o którym piszesz:D
to nie tak że jestem całkowicie przeciwna mieszkaniu razem, bo uważam że to najlepszy sprawdzian dla siebie nawzajem i chciałabym kiedyś miec możliwośc wypróbowac jak to jest (ale pomieszkiwac a nie mieszkac już na amen)
napewno nie jestem przeciwna np. z powodu że sex przed ślubem czy coś bo byłabym hipokrytką:D
ale pomieszkiwac razem a mieszkac to wie rozne sprawy :( a wtedy to nawet tego sprwdzanem nazwac nie mozna.



Kohnelia20 - 2010-04-09 14:43
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Moja cała rodzina znam mojego tż, mój kuzyn ma ślub w czerwcu dostaliśmy zaproszenia i są tam nasze imiona czarno na białym i o to moje kuzynki były złe, że tam jest imie mojego a one dostały tylko z osobą towarzyszącą choć mają stalych chłopaków ale krótko są ze sobą rok, albo krócej

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Madelaine a ile ty masz lat bo zapomniałam:-)



Madelaine87 - 2010-04-09 14:50
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  jeszcze 22



arletka13 - 2010-04-09 15:15
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  dziewczyny idę po pomoc, rozmawiałam dziś z koleżanką na temat ciąż, no i mówiłam że w tamtym miesiącu miałam takie objawy jakbym była w ciąży, ale dostałam okres, tyle że w tym miesiącu jak czasem coś zjem robi mi się niedobrze, chodzę często do toalety, a ona mi na to że może jestem w ciąży bo czasem sie tak zdarza że się jest w ciąży pomimo tego że się miesiączkuje, i że na buzi wyładniałam,mało tego, czytałam żę te bóle w jajniku i przy robieniu siku to może być ciąża pozamaciczna, i się cholera wystraszyłam, kupiłam sobie test, zapisałam się na środę do ginekologa i sie boję:mad:
miałyści ecoś podobnego lub znacie kogoś kto miał podobnie?



daafnee - 2010-04-09 15:19
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18465460) dziewczyny idę po pomoc, rozmawiałam dziś z koleżanką na temat ciąż, no i mówiłam że w tamtym miesiącu miałam takie objawy jakbym była w ciąży, ale dostałam okres, tyle że w tym miesiącu jak czasem coś zjem robi mi się niedobrze, chodzę często do toalety, a ona mi na to że może jestem w ciąży bo czasem sie tak zdarza że się jest w ciąży pomimo tego że się miesiączkuje, i że na buzi wyładniałam,mało tego, czytałam żę te bóle w jajniku i przy robieniu siku to może być ciąża pozamaciczna, i się cholera wystraszyłam, kupiłam sobie test, zapisałam się na środę do ginekologa i sie boję:mad:
miałyści ecoś podobnego lub znacie kogoś kto miał podobnie?
ja też miałam wszystkie objawy ciąży.. żyły na piersiach, non stop nudności, bolały mnie piersi, siku chodziłam co chwile.. pisałam Wam o tym, i co? dostałam @ i wszystko przeszło... teraz tylko wiecznie jem, bo wtedy nie umiałam nic przez 2 tygognie jeść..
nie panikuj, ale zrób test i napisz, bo sie martwie :-)

a co do ciązy pozamacicznej to chyba nie ma sie takich objawow jak przy normalnej ale głowy nie dam..



Kohnelia20 - 2010-04-09 15:29
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No najlepiej zrób ten test:-)



mabi84 - 2010-04-09 15:30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18465460) dziewczyny idę po pomoc, rozmawiałam dziś z koleżanką na temat ciąż, no i mówiłam że w tamtym miesiącu miałam takie objawy jakbym była w ciąży, ale dostałam okres, tyle że w tym miesiącu jak czasem coś zjem robi mi się niedobrze, chodzę często do toalety, a ona mi na to że może jestem w ciąży bo czasem sie tak zdarza że się jest w ciąży pomimo tego że się miesiączkuje, i że na buzi wyładniałam,mało tego, czytałam żę te bóle w jajniku i przy robieniu siku to może być ciąża pozamaciczna, i się cholera wystraszyłam, kupiłam sobie test, zapisałam się na środę do ginekologa i sie boję:mad:
miałyści ecoś podobnego lub znacie kogoś kto miał podobnie?
ja też kiedyś miałam podejrzenia mimo tego że dostałam okres o czasie, może nie było mi niedobrze ale byłam bardzo senna i słaba i zaczeło to martwic nawet moich bliskich, zrobiłam test, wyszedł negatywnie i potem wszystko przeszło:D



arletka13 - 2010-04-09 15:30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  jakbym była w ciąży to bym się bardzo cieszyła, ale martwię się tą pozamaciczną:mad:



daafnee - 2010-04-09 15:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18465785) jakbym była w ciąży to bym się bardzo cieszyła, ale martwię się tą pozamaciczną:mad: szoruj robic test!!



arletka13 - 2010-04-09 15:37
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  ale test się chyba powinno z rannego moczu robić.



daafnee - 2010-04-09 15:39
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18465915) ale test się chyba powinno z rannego moczu robić. jak jesteś w ciazy to obojetnie kiedy, ciaza wychodzi od razu :rolleyes:



Kohnelia20 - 2010-04-09 15:42
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  ja robiłam kiedyś test na noc jak szlam spać:-)



arletka13 - 2010-04-09 15:44
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  tak? można obojętnie o której porze?



daafnee - 2010-04-09 15:48
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18466076) tak? można obojętnie o której porze? tak :ehem:



Kohnelia20 - 2010-04-09 15:50
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?c...48.1.&pr=37811
jak wam się podoba ta sukienka? dobra na wesele?



daafnee - 2010-04-09 15:53
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18466195) http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?c...48.1.&pr=37811
jak wam się podoba ta sukienka? dobra na wesele?
ładna jest i nadaje się na wesele :ehem:, aczkolwiek ja nie kupiłabym ze względu na duży dekolt - nie lubie :nie:



Kohnelia20 - 2010-04-09 15:55
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Dziękuję Daafnee za odp:-) tylko ciekawe czy właśnie te cekiny tak pasują pod biustem każdemu i nie droga jest:-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 52 z 91 • Wyszukano 6105 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91

    comp
    Moja szafa XS-M nowe i używane Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam Palety z ebay , zamówienia ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Zanik okresu. Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan) Revlon colorstay Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Grecja-Almatur-obozy Moje pierwsze wypociny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com