ďťż
 
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(



mabi84 - 2010-03-30 20:15
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18235963) ja dziś byłam w urzędzie, wolalabym być chyba po ogłniaku, dlaczego? bo do 25 rż przysługuje mis atż a że mam 22 lata i skończony licencjat to już staż mi nie przysługuje, tzn przysługuje do maja, bo wteyd minie rok od obrony :] to jest chore! te urzędy pracy to bym w kosmos wyj.. jak słowo daję!:mad:
oprócz tej akcji z przedszkolami o której dziś rano pisałam to napiszę Wam jeszcze jeden absurd...jako że mój urząd pracy prowadzi politykę typu "jak se sam znajdziesz pracodawcę to damy ci staż", zdesperowana wiadomościami z rana poszłam do pierwszego z brzegu przedszkola (które mieści się koło mojego bloku:p:) i zapytałam czy mieli by dla mnie miejsce na staż, do pracy, do czegokolwiek co pozwoli mi zdobyc praktykę. Pani dyrektor przedszkola powiedziała że na staż z urz.pracy to mnie przyjmie chocby jutro:D ucieszyłam się i pognałam do urzędu po stosowne papierki. A tam mi powiedzieli że będzie ciężko raczej bo niedługo wakacje a ja bym poszła na staż dopiero od maja a to jest niezgodne z ustawą (bo staż nie może trwac krócej niż 3mc-e)
Załamałam się normalnie. Tu dyrektorka jest jak najbardziej na TAK a tu takie problemy. Oczywiście mogłam starac się o ten staż wcześniej tylko co?? URZĄD PRACY DOPIERO TERAZ DOSTAŁ KASE NA STAŻE:mur: ręce opadają:confused:

sorry zapomniałam że to wątek o zaręczynach:)




daafnee - 2010-03-30 20:19
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18246886) te urzędy pracy to bym w kosmos wyj.. jak słowo daję!:mad:
oprócz tej akcji z przedszkolami o której dziś rano pisałam to napiszę Wam jeszcze jeden absurd...jako że mój urząd pracy prowadzi politykę typu "jak se sam znajdziesz pracodawcę to damy ci staż", zdesperowana wiadomościami z rana poszłam do pierwszego z brzegu przedszkola (które mieści się koło mojego bloku:p:) i zapytałam czy mieli by dla mnie miejsce na staż, do pracy, do czegokolwiek co pozwoli mi zdobyc praktykę. Pani dyrektor przedszkola powiedziała że na staż z urz.pracy to mnie przyjmie chocby jutro:D ucieszyłam się i pognałam do urzędu po stosowne papierki. A tam mi powiedzieli że będzie ciężko raczej bo niedługo wakacje a ja bym poszła na staż dopiero od maja a to jest niezgodne z ustawą (bo staż nie może trwac krócej niż 3mc-e)
Załamałam się normalnie. Tu dyrektorka jest jak najbardziej na TAK a tu takie problemy. Oczywiście mogłam starac się o ten staż wcześniej tylko co?? URZĄD PRACY DOPIERO TERAZ DOSTAŁ KASE NA STAŻE:mur: ręce opadają:confused:

sorry zapomniałam że to wątek o zaręczynach:)

my tu piszemy o wszystkim tak więc śmiało możesz się wygadać :ehem:



arletka13 - 2010-03-30 20:22
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  no oby ta wróżka prawdę mówiła:D
mój ostatnio z moim tatem żarówkę przykręcał w samochodzie, lubie patrzeć jak tż coś robi:D

o ja nie, nawet jakbym była 7 lat i nic no to w końcu trzeba zacząć rozmawiać, a wtedy jakby on nic no to trzeba by się zastanowić co z tym zrobić, ale jak ludzie się kochają to są ze sobą długo, a jak nie to nie wytrzymali by ze sobą 4 czy 5 lat.



daafnee - 2010-03-30 20:26
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18247067) no oby ta wróżka prawdę mówiła:D
mój ostatnio z moim tatem żarówkę przykręcał w samochodzie, lubie patrzeć jak tż coś robi:D

o ja nie, nawet jakbym była 7 lat i nic no to w końcu trzeba zacząć rozmawiać, a wtedy jakby on nic no to trzeba by się zastanowić co z tym zrobić, ale jak ludzie się kochają to są ze sobą długo, a jak nie to nie wytrzymali by ze sobą 4 czy 5 lat.
ja też uwielbiam :ehem: ogólnie on jest dość pracowity ciągle musi coś robić.. ale to dobrze :rolleyes:

fajnych mamy tych naszych Panów, co niee?? :roza::D




arletka13 - 2010-03-30 20:31
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  o tak! zdecydowanie tak! fajny, kochany , słodziutki, taki kurde bardzo mój:D alez ja go kocham, normalnie szok!!!:D choc czasem mnie wkurza:brzydal::Dale i tak go uwielbiam:love:



daafnee - 2010-03-30 20:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18247325) o tak! zdecydowanie tak! fajny, kochany , słodziutki, taki kurde bardzo mój:D alez ja go kocham, normalnie szok!!!:D choc czasem mnie wkurza:brzydal::Dale i tak go uwielbiam:love: to sie ciesze :ehem:
ja na mojego nie moge sie napatrzec hehehe :brzydal:



mabi84 - 2010-03-30 20:48
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18247002) my tu piszemy o wszystkim tak więc śmiało możesz się wygadać :ehem: a to się jeszcze wyżalę trochę bardziej na temat:p: Tż mnie dziś wkurzył i postanowiłam strzelic focha;)
chciałam zaprosic jego mamę na święta i oczywiście on jest na NIE:confused: nasi rodzice się jeszcze nie znają (tylko ze słyszenia), to nie miała by byc nie wiadomo jaka uroczystośc tylko ot tak zaproszenie na kawę i swiąteczne ciasto (żałuję że po prostu jej nie zaprosiłam bez wiedzy Tża..taka uczciwa wobec niego chciałam byc ehh)
teściowa mnie tak pięknie ugościła na Boże N. że aż głupio mi że nie mogę się odwdzięczyc:confused:



daafnee - 2010-03-30 20:53
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18247825) a to się jeszcze wyżalę trochę bardziej na temat:p: Tż mnie dziś wkurzył i postanowiłam strzelic focha;)
chciałam zaprosic jego mamę na święta i oczywiście on jest na NIE:confused: nasi rodzice się jeszcze nie znają (tylko ze słyszenia), to nie miała by byc nie wiadomo jaka uroczystośc tylko ot tak zaproszenie na kawę i swiąteczne ciasto (żałuję że po prostu jej nie zaprosiłam bez wiedzy Tża..taka uczciwa wobec niego chciałam byc ehh)
teściowa mnie tak pięknie ugościła na Boże N. że aż głupio mi że nie mogę się odwdzięczyc:confused:
no my też chodzimy do siebie na urodziny, święta.. rodzice rozmawiają ze sobą jak się gdzieś spotkają, ale żeby tak się umówić to nie.. mama TŻ proponowała, ale tak raczej z grzeczności jak wpadli na siebie w markecie..
ale ja osobiście nie chciałabym póki co by się spotykali :-) poczekam aż się zaręczymy :p:



Rodzynka1989 - 2010-03-30 20:54
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18247325) o tak! zdecydowanie tak! fajny, kochany , słodziutki, taki kurde bardzo mój:D alez ja go kocham, normalnie szok!!!:D choc czasem mnie wkurza:brzydal::Dale i tak go uwielbiam:love: Ja też mam ostatnio straszną fazę na to, że strasznie kocham mojego TŻ i cały czas mu to piszę :) I tak sobie nawzajem słodzimy :D Nawet na początku nam nie było tak słodko i milusio jak teraz ;)



Kohnelia20 - 2010-03-30 20:55
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mabi tyle czasu jesteście razem i wasi rodzice się nie znają?
Jak dla mnie dziwna sytuacja!



daafnee - 2010-03-30 20:56
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18248048) Ja też mam ostatnio straszną fazę na to, że strasznie kocham mojego TŻ i cały czas mu to piszę :) I tak sobie nawzajem słodzimy :D Nawet na początku nam nie było tak słodko i milusio jak teraz ;)
Kochana, wiosna, wiosna, wiosna, ach to TY :p:
Na mnie zawsze wiosna tak działa.. Czuje się jak nowo zakochana :rolleyes:



Rodzynka1989 - 2010-03-30 20:58
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248001) no my też chodzimy do siebie na urodziny, święta.. rodzice rozmawiają ze sobą jak się gdzieś spotkają, ale żeby tak się umówić to nie.. mama TŻ proponowała, ale tak raczej z grzeczności jak wpadli na siebie w markecie..
ale ja osobiście nie chciałabym póki co by się spotykali :-) poczekam aż się zaręczymy :p:
A mój TŻ cały czas szuka okazji żeby poznać naszych rodziców :cool: Nie wiem po co, ja nie widzę takiej potrzeby :nie:

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248122) Kochana, wiosna, wiosna, wiosna, ach to TY :p:
Na mnie zawsze wiosna tak działa.. Czuje się jak nowo zakochana :rolleyes:
No w sumie, nawet na to nie wpadłam :D



Rider - 2010-03-30 20:59
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez invisible_01 (Wiadomość 18241614) Nie, żebym krakała, ale skoro rodzice Twojego TŻ-ta faworyzują jego brata, to myślisz, że gdy zostaniesz jego narzeczoną oni zmienią swoje nastawienie? Bo niestety, kiedy ktoś jest uprzedzony, to chyba najczęściej mało co jest go w stanie przekonać do zmiany opinii :/ Pisałam już wcześniej, że nie sądze, iż zaręczyny to zmienią. Trzeba czytać, a nie pytać czy dokładać. Orientuj się! :brzydal: Rodzice mojego TŻta nie są uprzedzeni. Są rzeczy, o które pytają się mnie. Traktują mnie normalnie. Ale nikt nigdy nie powiedział "E tam, Wy na pewno weźmniecie ślub, jak nie teraz to później" :cool:
Kohnelia już nie długo będziesz ze swoim TŻtem 5 lat. I co wtedy? Rozstaniecie się jeżeli Ci się nie oświadczy? Część z nas się uczy i to jest "przeszkodą" do założenia rodziny.
Daafnee zaproś ją "przez przypadek":D wygadałaś się i co poradzisz? Skoro Cię pięknie ugościła na świeta BN to na pewno będzie jej miło jak tym razem Ty ją ugościsz i nie ma co. Zbliży to Was do siebie :D
Mabi jak to mówią- Koniec języka za przewodnika. Niestety czasami ciężko jest się czegoś dowiedzieć w urzedzie :(
A! Zapomniałabym Jeanne na tych fotkach co wczoraj wysłałaś masz świetnie wytuszowane rzęsy. A może one są przedłużane?



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:00
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18248083) Mabi tyle czasu jesteście razem i wasi rodzice się nie znają?
Jak dla mnie dziwna sytuacja!
Też uważam, że to nieco dziwne...



daafnee - 2010-03-30 21:04
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Dziewczyny, a ja Wam coś napisze, ha!
Jesteście za***iste! Wszystkie razem i każda z osobna :ehem:
Nie spodziewałam się, że można poznać tyle fantastycznych dziewczyn i co najważniejsze normalnych i podobnych w pewnych sprawach do mnie..
W moim życiu otaczają mnie same fałszywe dziewczyny, zazdroszczące, obgadujące itd..
Dlatego chce Wam podziękować.. i mała prośba.. nawet jak już się pozaręczamy itd.. to piszmy dalej.. starsznie żal byłoby mi tych znajomości.. :rolleyes:
:cmok::cmok::cmok::cmok:: cmok:



Rider - 2010-03-30 21:08
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248344) Dziewczyny, a ja Wam coś napisze, ha!
Jesteście za***iste! Wszystkie razem i każda z osobna :ehem:
Nie spodziewałam się, że można poznać tyle fantastycznych dziewczyn i co najważniejsze normalnych i podobnych w pewnych sprawach do mnie..
W moim życiu otaczają mnie same fałszywe dziewczyny, zazdroszczące, obgadujące itd..
Dlatego chce Wam podziękować.. i mała prośba.. nawet jak już się pozaręczamy itd.. to piszmy dalej.. starsznie żal byłoby mi tych znajomości.. :rolleyes:
:cmok::cmok::cmok::cmok:: cmok:
Kurcze, Daafnee, Ty wiesz o czym ja rano myślałam? Że niby sobie czekam na te zaręczyny, ale jakby mi się mój TŻ oświadczył to przecież musiałabym zniknąć z tego wątku. Raz bo by mnie już nie dotyczył. Dwa, żeby nie dołować dziewczyn :brzydal:



daafnee - 2010-03-30 21:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rider (Wiadomość 18248435) Kurcze, Daafnee, Ty wiesz o czym ja rano myślałam? Że niby sobie czekam na te zaręczyny, ale jakby mi się mój TŻ oświadczył to przecież musiałabym zniknąć z tego wątku. Raz bo by mnie już nie dotyczył. Dwa, żeby nie dołować dziewczyn :brzydal: Chyba Cię zaraz :pala: ..
:p::p:



mabi84 - 2010-03-30 21:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18248083) Mabi tyle czasu jesteście razem i wasi rodzice się nie znają?
Jak dla mnie dziwna sytuacja!
no jakoś nie było okazji, nasi rodzice mieszkają ponad 20km od siebie, poza tym moi wiecznie zapracowani i rzadko kiedy są w domu razem o ludzkiej porze, a mój Tż zawsze uważał że jeszcze zdążą się poznac...szkoda że nadal tak uważa:confused:
Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248001) no my też chodzimy do siebie na urodziny, święta.. rodzice rozmawiają ze sobą jak się gdzieś spotkają, ale żeby tak się umówić to nie.. mama TŻ proponowała, ale tak raczej z grzeczności jak wpadli na siebie w markecie..
ale ja osobiście nie chciałabym póki co by się spotykali :-) poczekam aż się zaręczymy :p:
widzisz a ja właśnie nie chcę tak, chcę żeby się poznali "na luzie" a nie z okazji zaręczyn kiedy jest sztywno i stresująco



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:19
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18248624) no jakoś nie było okazji, nasi rodzice mieszkają ponad 20km od siebie, poza tym moi wiecznie zapracowani i rzadko kiedy są w domu razem o ludzkiej porze, a mój Tż zawsze uważał że jeszcze zdążą się poznac...szkoda że nadal tak uważa:confused:

widzisz a ja właśnie nie chcę tak, chcę żeby się poznali "na luzie" a nie z okazji zaręczyn kiedy jest sztywno i stresująco
Ale zaręczyny to chyba nie oznacza że ma być sztywno i stresująco... Ja tak przynajmniej myślę. Może dlatego, że rodzice TŻ to fajni ludzie, którzy podchodzą na luzie i z dystansem do wszystkiego :rolleyes:



daafnee - 2010-03-30 21:20
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18248624) no jakoś nie było okazji, nasi rodzice mieszkają ponad 20km od siebie, poza tym moi wiecznie zapracowani i rzadko kiedy są w domu razem o ludzkiej porze, a mój Tż zawsze uważał że jeszcze zdążą się poznac...szkoda że nadal tak uważa:confused:

widzisz a ja właśnie nie chcę tak, chcę żeby się poznali "na luzie" a nie z okazji zaręczyn kiedy jest sztywno i stresująco

nasi sie znaja tylko nie spotykaja :ehem: hehe :p: ale dziwi mnie, ze jak gdzieś wpadna na siebie to tematy im się nie kończą :confused:

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18248744) Ale zaręczyny to chyba nie oznacza że ma być sztywno i stresująco... Ja tak przynajmniej myślę. Może dlatego, że rodzice TŻ to fajni ludzie, którzy podchodzą na luzie i z dystansem do wszystkiego :rolleyes:
dokładnie, oboje mamy rodziców którzy raczej się nie beda stresować ślubem, tylko ojcowie popiją wóde, a mamy pogadają o gotowaniu, haha..
stresować to się bede ja i TŻ.. :brzydal:



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:22
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248762) nasi sie znaja tylko nie spotykaja :ehem: hehe :p: ale dziwi mnie, ze jak gdzieś wpadna na siebie to tematy im się nie kończą :confused: -> no i bardzo dobrze :ehem:

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

dokładnie, oboje mamy rodziców którzy raczej się nie beda stresować ślubem, tylko ojcowie popiją wóde, a mamy pogadają o gotowaniu, haha..
stresować to się bede ja i TŻ.. :brzydal:
Oj tak, dobrze to ujęłaś :D



daafnee - 2010-03-30 21:25
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18248838) Oj tak, dobrze to ujęłaś :D hehe na sama myśl o ich spotkaniu, albo naszym składaniu przysięgi przy ołtarzu boli mnie w żoładku, haha :brzydal:



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:26
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248913) hehe na sama myśl o ich spotkaniu, albo naszym składaniu przysięgi przy ołtarzu boli mnie w żoładku, haha :brzydal: Ja tak daleko staram się nie wybiegać w przyszłość ;) Jeszcze będzę miała czas żeby się potem postresować :rolleyes:



daafnee - 2010-03-30 21:29
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18248964) Ja tak daleko staram się nie wybiegać w przyszłość ;) Jeszcze będzę miała czas żeby się potem postresować :rolleyes: No ja nie wybiegam, ale temat się nawinął to sobie wyobraziłam :brzydal: tak na codzień to nie mysle o tym :p:



Rider - 2010-03-30 21:31
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mama mojego TŻ była z moją mama kiedyś na obozie. Chyba w 1977 roku. Nie zakolegowały sie, bo mama starsza o dwa lata (wtedy to była różnica wieku) i wszedzie jej pełno, teściowa to bardziej taka dama. Teść za to mieszkał na osiedlu, z którym osiedle mojej mamy "walczyło" za tamtych czasów. Hehe los ich przeplatał. Teraz połączy mnie i TŻta i będa zmuszeni na siebie :D

Składanie przysięgi?! To istna stresura. Kurcze, jak ja się boje. Że się pomyle, albo co gorsza rozpłacze ze wzruszenia.



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:33
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Na co dzień to ja też nie. Choć przyznaję się bez bicia, że zdarzyło nam się już nie raz i nie dwa fantazjować z TŻ na ten temat :D

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Rider (Wiadomość 18249117) Mama mojego TŻ była z moją mama kiedyś na obozie. Chyba w 1977 roku. Nie zakolegowały sie, bo mama starsza o dwa lata (wtedy to była różnica wieku) i wszedzie jej pełno, teściowa to bardziej taka dama. Teść za to mieszkał na osiedlu, z którym osiedle mojej mamy "walczyło" za tamtych czasów. Hehe los ich przeplatał. Teraz połączy mnie i TŻta i będa zmuszeni na siebie :D

Składanie przysięgi?! To istna stresura. Kurcze, jak ja się boje. Że się pomyle, albo co gorsza rozpłacze ze wzruszenia.
He, fajny zbieg okoliczności ;)
Podejrzewam iż niejedna panna młoda płacze :rolleyes:



mabi84 - 2010-03-30 21:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18248762) dokładnie, oboje mamy rodziców którzy raczej się nie beda stresować ślubem, tylko ojcowie popiją wóde, a mamy pogadają o gotowaniu, haha..
stresować to się bede ja i TŻ.. :brzydal:
no cóż..pisałam już kiedyś jakich mam rodziców...
ojcowie nie popiją wódy gdyż ojciec Tża nie żyje...
(ogólnie będzie bez alko chyba że jakieś winko, bo to towarzystwo akurat albo jest niepijące albo nie może pic, nie będę tu tego wyjaśniac)
a mamy to nie wiem? mama Tża jest dużo starsza od moich rodziców
a my napewno nie będziemy stresowac się sobą bo nie mamy zamiaru składac żadnej przysięgi itd. (zaręczymy się wcześniej między sobą i tyle)



Madelaine87 - 2010-03-30 21:50
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez MusicIsMine (Wiadomość 18242228) Normalnie załamka. TŻ właśnie poinformował mnie (oczywiście był tym faktem strasznie zniesmaczony), że jego brat oświadczy się w najbliższym czasie swojej dziewczynie... staż mają podobny do naszego... kilka miesięcy dłuższy (czyli jakieś 1,5 roku)...
W trakcie rozmowy wyśmiewał go, że jest głupi, w końcu "tak krótko się znają"... że sam przez to przechodził...
... No to sobie 5 lat poczekam :mad::brzydal::mur:
to ile jesteście razem?

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18246867) A ja wam powiem że gdybym była z moim tak długu np 5, 6 czy więcej lat i byśmy nie byli po ślubie albo przynajmniej zaręczeni to byłaby dla mnie dziwna sytuacja i bym zaczęła się zastanawiać czy to dalej ciągnąć zresztą już jesteśmy prawie 4 lata razem i nic no ale dopiero co skończyłam szkole ale jak tak by dalej było to już bym straciła wszelkie nadzieje na ślub oj sadzę że i tak byś cierpliwie czekała tyle że byś o tym głośniej mówiła ;) rzadko kiedy dziewczyna która kocha rzuca faceta o brak jest deklaracji, cyz to dobre? nie wiem ale większość cierpliwie czeka ;)

Ja od rana szoruję ściany ;/ mam całe suche i zniszczone dłonie ;/ wszędzie pył ;/ jakoś dziś się dziwnie czuję, jakaś smutna i drażliwa jestem :( lęki mam :( jakoś nie cieszę się z remontu... myślę o rodzicach, może to dlatego? :(



Rodzynka1989 - 2010-03-30 21:54
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18249573) to ile jesteście razem?

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

oj sadzę że i tak byś cierpliwie czekała tyle że byś o tym głośniej mówiła ;) rzadko kiedy dziewczyna która kocha rzuca faceta o brak jest deklaracji, cyz to dobre? nie wiem ale większość cierpliwie czeka ;)

Ja od rana szoruję ściany ;/ mam całe suche i zniszczone dłonie ;/ wszędzie pył ;/ jakoś dziś się dziwnie czuję, jakaś smutna i drażliwa jestem :( lęki mam :( jakoś nie cieszę się z remontu... myślę o rodzicach, może to dlatego? :(
Poczekaj aż zobaczysz efekt pracy, na pewno w pełni Cię zadowoli...



MusicIsMine - 2010-03-31 05:27
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18249573) to ile jesteście razem?

-
15 miesięcy. wiem , że to mało i o zaręczynach do niedawna nie myślałam, ale wizja czekania 5-ciu lat (tak było z poprzednim związkiem TŻ-ta) mnie przeraża (miałam nadzieje, że nastąpi to po jakiś 2 latach związku, przecież po oświadczynach nie trzeba od razu brać ślubu). W dodatku jak wczoraj powiedział ,że już przez to przechodził i zrobił to za wcześnie (:confused:) to miałam ochote coś mu powiedzieć, ale za bardzo mnie wmurowało.
Ahh, dodam, że sam zrobił mi głupią nadzieję, gdyż kiedyś powiedział "gdybym miał teraz warunki, kase na pierścionek itd. to już dawno bym Ci się oświadczył"...
... faceci



invisible_01 - 2010-03-31 05:29
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18246867) A ja wam powiem że gdybym była z moim tak długu np 5, 6 czy więcej lat i byśmy nie byli po ślubie albo przynajmniej zaręczeni to byłaby dla mnie dziwna sytuacja i bym zaczęła się zastanawiać czy to dalej ciągnąć zresztą już jesteśmy prawie 4 lata razem i nic no ale dopiero co skończyłam szkole ale jak tak by dalej było to już bym straciła wszelkie nadzieje na ślub Dla mnie staż związku nie ma tak naprawdę wielkiego znaczenia. Ja mam dopiero 20 lat, mój TŻ 22, ja studiuję, na ślub chcemy uzbierać sami, więc to trochę zajmie. Dla mnie pierścionek to taki sygnał, żeby zacząć już przygotowania do ślubu - po co więc mielibyśmy zaręczać się teraz czy za rok, skoro ślub chcemy wziąć dopiero po mojej magisterce, a jestem na 1. roku? Bez obrażania kogokolwiek, ale ja nie potrzebuję pierścionka dla samego ponoszenia go, bo wiem, że dla mojego ukochanego jestem tą jedyną. Zresztą miesiąc bo zaczęciu bycia razem kupiliśmy sobie srebrne obrączki i nosimy je. Dla mnie póki co taki symbol wystarczy. Nie muszę się martwić o zaręczyny i ślub, bo wiem, że mój ukochany jak najbardziej je kiedyś planuje :)

Rider - przepraszam, musiałam czegoś nie doczytać i wyszło nieporozumienie :)



enter code - 2010-03-31 07:23
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez invisible_01 (Wiadomość 18251709) Dla mnie staż związku nie ma tak naprawdę wielkiego znaczenia. Ja mam dopiero 20 lat, mój TŻ 22, ja studiuję, na ślub chcemy uzbierać sami, więc to trochę zajmie. Dla mnie pierścionek to taki sygnał, żeby zacząć już przygotowania do ślubu - po co więc mielibyśmy zaręczać się teraz czy za rok, skoro ślub chcemy wziąć dopiero po mojej magisterce, a jestem na 1. roku? Bez obrażania kogokolwiek, ale ja nie potrzebuję pierścionka dla samego ponoszenia go, bo wiem, że dla mojego ukochanego jestem tą jedyną. Zresztą miesiąc bo zaczęciu bycia razem kupiliśmy sobie srebrne obrączki i nosimy je. Dla mnie póki co taki symbol wystarczy. Nie muszę się martwić o zaręczyny i ślub, bo wiem, że mój ukochany jak najbardziej je kiedyś planuje :)

Rider - przepraszam, musiałam czegoś nie doczytać i wyszło nieporozumienie :)

są różni ludzie, różne poglądy i różne potrzeby. dziewczyny tutaj oczekują zareczyn i bardzo, ale przecież nie wszyscy muszą. Wiadomo, że pierścionek nie jest dla samego ponoszenia go, bo to nie o to w tym wszystkich chodzi;)

dziewczyny, od pewnego czasu Was podczytuję, a dzisiaj sie po prostu włączam. Też strasznie chciałabym sie w końcu zaręczyć ze swoim lubym, bardzo się kochamy i chcemy być razem ale on tematu zaręczyn i ślubu nie podejmuje:confused: wszystko konczy sie na stwierdzeniu ze kocha, że jestem jego idealna kandydatka na zone i ze chce żebym nia była. kilkakrotnie mi sie oswiadczal w stanie nawet niewielkiego upojenia % ale za każdym razem kazałam mu przychodzić kiedy całkowicie wytrzeźwieje.
i czekam dalej.
myslalam ze moze w te swieta. ale rozmawialismy o planach na te 2 dni i zrozumialam ze nie bedziemy miec spokojnej chwili tylko dla siebie. co sie rozumie samo przez sie zareczyn pewnie znow nie bedzie.:pala:



Kohnelia20 - 2010-03-31 07:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Witamy, witamy;) to jest nas więcej....:roza:
a ile jesteście razem?



Madelaine87 - 2010-03-31 07:58
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez MusicIsMine (Wiadomość 18251705) 15 miesięcy. wiem , że to mało i o zaręczynach do niedawna nie myślałam, ale wizja czekania 5-ciu lat (tak było z poprzednim związkiem TŻ-ta) mnie przeraża (miałam nadzieje, że nastąpi to po jakiś 2 latach związku, przecież po oświadczynach nie trzeba od razu brać ślubu). W dodatku jak wczoraj powiedział ,że już przez to przechodził i zrobił to za wcześnie (:confused:) to miałam ochote coś mu powiedzieć, ale za bardzo mnie wmurowało.
Ahh, dodam, że sam zrobił mi głupią nadzieję, gdyż kiedyś powiedział "gdybym miał teraz warunki, kase na pierścionek itd. to już dawno bym Ci się oświadczył"...
... faceci
ostatnio rozmawiałysmy z dziewczynami na ten temat...

to jaki jest sens zaręczyn? czekać na pierścionek 5 lat nie chcesz ale na slub tak? chcesz ślubu czy deklaracji ? bo wychodzi na to ze deklaracji.



daafnee - 2010-03-31 08:02
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez enter code (Wiadomość 18252224) są różni ludzie, różne poglądy i różne potrzeby. dziewczyny tutaj oczekują zareczyn i bardzo, ale przecież nie wszyscy muszą. Wiadomo, że pierścionek nie jest dla samego ponoszenia go, bo to nie o to w tym wszystkich chodzi;)

dziewczyny, od pewnego czasu Was podczytuję, a dzisiaj sie po prostu włączam. Też strasznie chciałabym sie w końcu zaręczyć ze swoim lubym, bardzo się kochamy i chcemy być razem ale on tematu zaręczyn i ślubu nie podejmuje:confused: wszystko konczy sie na stwierdzeniu ze kocha, że jestem jego idealna kandydatka na zone i ze chce żebym nia była. kilkakrotnie mi sie oswiadczal w stanie nawet niewielkiego upojenia % ale za każdym razem kazałam mu przychodzić kiedy całkowicie wytrzeźwieje.
i czekam dalej.
myslalam ze moze w te swieta. ale rozmawialismy o planach na te 2 dni i zrozumialam ze nie bedziemy miec spokojnej chwili tylko dla siebie. co sie rozumie samo przez sie zareczyn pewnie znow nie bedzie.:pala:
No własnie, każda z Nas zawsze pisze swój wiek, wiek TŻ, i staż związku..
Jakaś taka tradycja :p:

Ale nie chcialabym żeby TŻ mi się oświadczył pod wpływem % nawet dla żartów :p: chociaż mojej kumpeli oświadczył się pijany, gdy wymiotywał w wc, a ona nad nim stała :brzydal:



koniarka - 2010-03-31 08:02
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez MusicIsMine (Wiadomość 18251705) Ahh, dodam, że sam zrobił mi głupią nadzieję, gdyż kiedyś powiedział "gdybym miał teraz warunki, kase na pierścionek itd. to już dawno bym Ci się oświadczył"...
... faceci
Niestety faceci uwielbiają robić nam złudne nadzieje. Pytają co nam się podoba, ciągają do jubilerów, mówią, że chcą spędzić z nami resztę życia, ale przed oświadczynami zawsze znajdą jakąś wymówkę :/
Czasami mam wrażenie, że oni po prostu lubią sobie pogadać i popatrzeć jak zareagujemy :/ To jest bardzo wkurzające!

Na pewno się doczekasz, mam nadzieję, że ja też...
Dziewczyny - oby słowa naszych Tżtów obróciły się w czyny! Tego Wam wsyztskim z całego serca życzę :)



daafnee - 2010-03-31 08:06
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18252564) ostatnio rozmawiałysmy z dziewczynami na ten temat...

to jaki jest sens zaręczyn? czekać na pierścionek 5 lat nie chcesz ale na slub tak? chcesz ślubu czy deklaracji ? bo wychodzi na to ze deklaracji.
A ja Wam Kochane powiem czego ja chce.. :ehem:
Ja chce zaręczn z tego względu iż automatycznie ten związek nabierze dla każdego większej wagi. Dla Nas, rodziców, rodziny. Chcę byśmy mogli u siebie nocować, swobodnie razem wyjeżdżać, jedzić na wszystkie uroczystości razem, itd. I chciałabym już zacząć temat ślubu, sali, oszczędności :ehem:
Tego ja bym chciała.. :rolleyes:
Ale ślubu wcześniej niż po licenjacie bym nie chciała wziąć. Czyli jeszcze minimum 2 lata. Ale to i tak idealnie, bo żeby w mojej okolicy dostać ładną sale w dzień który się chce trzeba minimum 3 lata przed zajmować.. Dziwi mnie to, bo mieszkam w dziurze.. Ciekawe ile trzeba zamawiać w Warszawie np.. :confused:



enter code - 2010-03-31 08:10
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  my jesteśmy razem niedługo (ale intensywnie:D), bo pół roku. niektóre z Was czekają o wiele, wiele więcej. zapewne stwierdzicie że jeszcze mamy czas - no bo pewnie mamy;) ale same wiecie że to się czuje że to TEN i że to jest TEN czas:).
ja mam 22 lata, mój TŻ 31 i jak najbardziej ma warunki żeby pomyśleć poważnie.

edit: daafnee. święta racja - otoczenie bedzie nas postrzegac powazniej. nam wiele by to ulatwilo, bo moi rodzice nie akceptuja mojego zwiazku. twierdza ze zapewne mnie zostawi, ze to nie to, ze mloda jestem i nie warto sie nawet lepiej poznawac, bo przeciez to TYLKO kolega:(



daafnee - 2010-03-31 08:33
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez enter code (Wiadomość 18252747) my jesteśmy razem niedługo (ale intensywnie:D), bo pół roku. niektóre z Was czekają o wiele, wiele więcej. zapewne stwierdzicie że jeszcze mamy czas - no bo pewnie mamy;) ale same wiecie że to się czuje że to TEN i że to jest TEN czas:).
ja mam 22 lata, mój TŻ 31 i jak najbardziej ma warunki żeby pomyśleć poważnie.

edit: daafnee. święta racja - otoczenie bedzie nas postrzegac powazniej. nam wiele by to ulatwilo, bo moi rodzice nie akceptuja mojego zwiazku. twierdza ze zapewne mnie zostawi, ze to nie to, ze mloda jestem i nie warto sie nawet lepiej poznawac, bo przeciez to TYLKO kolega:(
No wiesz, 9 lat różnicy to dla nietórych rodziców ciężki problem do przeskoczenia..
Powinnaś dać im trochę czasu na oswojenie, pół roku to mało.. :ehem: tym bardziej jeśli im nie odpowiada coś, więc będe potrzebowali troche czasu na zaakceptowanie sytuacji.. narazie pewnie obserwują czy to coś poważnego itd ;)



enter code - 2010-03-31 08:48
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18253078) No wiesz, 9 lat różnicy to dla nietórych rodziców ciężki problem do przeskoczenia..
Powinnaś dać im trochę czasu na oswojenie, pół roku to mało.. :ehem: tym bardziej jeśli im nie odpowiada coś, więc będe potrzebowali troche czasu na zaakceptowanie sytuacji.. narazie pewnie obserwują czy to coś poważnego itd ;)
mam nadzieję że nie chodzi im o wiek, między ich rodzicami ( i w jednym i w drugim przypadku) było własnie mniej więcej tyle różnicy

samo ich długotrwałe oswajanie się z tym jest dla mnie trudne, ale znośne. Najgorsze są te wszystkie zakazy - tak, tak właśnie zakazy. Mimo że jestem dorosła chcą nadal trzymać mnie pod kloszem - nie wolno na imprezę bo to samo zło, nie wolno zostać u TŻ-a na noc bo sie nie szanuje - przeciez to nie mąż ani chociaż narzeczony. Buntuje się tak czy inaczej, ale groża mi że przestaną mi dokładać do studiów, szantażują emocjonalnie. To wszystko jest nie do zniesienia, bo ani oni nie chcą odpuścić, ani ja.
Nie zaproszą TŻ-a na obiad. bo po co, to tylko kolega. A mnie przed nim głupio bo jego rodzina serdecznie mnie przyjmuje.
Nie rozumieją PO CO sie tak angażuje w coś co może nie mieć przyszłości. :confused::confused::conf used:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 42 z 91 • Wyszukano 5625 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91

    comp
    Moja szafa XS-M nowe i używane Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam Palety z ebay , zamówienia ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Zanik okresu. Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan) Revlon colorstay Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Grecja-Almatur-obozy Moje pierwsze wypociny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com