ďťż
 
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(



Garadiela - 2010-09-01 13:02
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Zapomnialam napisac,moj bedzie w zoltym zlocie,tylko trzymanie kamienia bedzie w bialym:jupi:
I kamyczek wiekszy bo 0.8 carata:jupi:

Nie moge sie doczekac kiedy wyladuje na moim paluszku:love::D
A mial misiek mi nic nie mowic-to sie chlopak tak stresuje ze wszystko wiem:hahaha:
Najwazniejsze ze sie w koncu decyduje:p:




Gajaa - 2010-09-01 16:33
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Wróciłam do Was po kolonijnej przerwie. Nadal bez pierścionka, ale ze stęsknionym TŻtem w Warszawie. Matko, jak ja się za nim stęskniłam. Już mu oświadczyłam, że na urodziny życzę sobie kwiatka (bo padł ten, którego dostałam na 18nastkę dawno temu), zestaw do robienia biżuterii i pierścionek. Oczywiście wszystko w żartach i żadnego pierścionka nie będzie, ale pogadać mogę :p:

Garadiela, śliczny! :)

Zmęczona jestem po kolonii, ale trzeba dziś usiąść i coś pokuć na egzamin 14 września, heh. Ale najpierw ogarnę internet :D

Zaczęliśmy tez oficjalnie projekt "Wyprowadzka". Ja robotam na te moje pół etatu, jako niania, on obiecał w tym tygodniu zacząć szukać pracy (sam z siebie! I pozwolił mi wybrać film na wieczór - komedię romantyczną.Chłopa mi podmienili!! Na nowo się zakocham, jak nic :D)



mabi84 - 2010-09-01 17:43
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A mój TŻ właśnie dziś po raz drugi poprosił mnie o rękę:love: dziwnie ta pogoda na niego działa:D



Garadiela - 2010-09-01 18:12
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mabi GRATULACJE:oklaski::jupi:
Ma chlopak gest:D

Gaja nigdy nie mow nigdy:D:rolleyes:

Znalazlam karteczke od jubilera:rolleyes:
Na 17 wrzesnia pierscionek do odbioru:jupi:




mabi84 - 2010-09-01 18:31
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21800997) Mabi GRATULACJE:oklaski::jupi:
Ma chlopak gest:D

Gaja nigdy nie mow nigdy:D:rolleyes:

Znalazlam karteczke od jubilera:rolleyes:
Na 17 wrzesnia pierscionek do odbioru:jupi:
i pewnie będziesz udawac zaskoczoną?:D :D ładnie ładnie;)

chyba dosc krótko jesteś na tym wątku więc pewnie nie wiesz że poprzednie moje oświadczyny podobnie jak i te też były...bez pierścionka:D bo u nas trochę inna polityka:D to ja zrezygnowałam z pierścionka bo nie jest to dla mnie koniecznośc-znaczenie będą miec ślubne obrączki:-)



Garadiela - 2010-09-01 18:36
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Tzn wiesz,on go odbiera 17stego a kiedy go podaruje to ia historia:D:rolleyes:
Nie zagladam na watek regularie wiec faktycznie,Twoje zareczyny mi umknely:-p:o
Wazne sa gesty i slowa w koncu a nie kawalek zlota;)
A zajomi sie nie dziwia ze zareczeni a pierscionka brak?;)



mabi84 - 2010-09-01 18:43
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  dziwią się a najbardziej rodzina;) ale generalnie mamy to w dupie czy się to komuś podoba czy nie:-) a pierścionek i tak prawdopodobnie dostanę w grudniu:-)



Garadiela - 2010-09-01 18:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Nie sa drogie pierscionki;)
Ladny pierscionek nie jest zly:D:rolleyes:
U nas tez gadania jest i bylo co niemiara bo 7 lat razem jestesmy:ehem::rolleyes:
o i jak to tak bez slubu,bez zareczyn:mur::p:

Kurcze,jak sie rozwiazuje sprawe zarecznyn z rodzicami?:rolleyes:
Bo moj Misiek wie ze zadne tam oswiadczyny w gronie rodziny nie wchodza w gre...
Ale pozniej trzeba by chyba zorganizować jakieś przyjecie czy cos?



Kohnelia20 - 2010-09-01 18:49
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  ja czuje się juz jako narzeczona tak mnie przedstawia mieszkamy razem itd a jednak nie mogłabym powiedzieć znajomym czy rodzinie że jesteśmy zaręczeni bo jednak pierscionek to może tylko i pierscionek kawałek złota ale dla mnie to ważny symbol



Garadiela - 2010-09-01 18:57
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ja tylko raz powiedzialam ze jestem narzeczona -w szpitalu gdy lekarz sie pytal kim jestem:ehem:
A na docinki rodziny typu o narzeczona itd reaguje smiechem;)



Kohnelia20 - 2010-09-01 19:00
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  eh u nas na szczescie nie ma docinkow ze strony rodziny u nas sa bardziej na luzie i nie maja parcia na to czy sie pobierzemy czy nie... nie wtracaja się w nas i mozemy dalej życ w konkubinacie:cojest:



mabi84 - 2010-09-01 19:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21802480) Ja tylko raz powiedzialam ze jestem narzeczona -w szpitalu gdy lekarz sie pytal kim jestem:ehem:
A na docinki rodziny typu o narzeczona itd reaguje smiechem;)
ja też raz zrobiłam z nas narzeczeństwo:ehem: jak próbowałam załatwic inną pracę Tż, bliżej naszego miejsca zamieszkania to mówiłam że "obecnie narzeczony pracuje tu i tu...itd."



aluniaaaaa - 2010-09-02 10:23
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 21800253) A mój TŻ właśnie dziś po raz drugi poprosił mnie o rękę:love: dziwnie ta pogoda na niego działa:D Gratuluje :) Ale inne dziewczyny tego JEDNEGO razu nie moga sie doczekac (w tym i ja :D), a ty juz drugi :D



wild_girl1 - 2010-09-02 10:58
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mabi, gratuluje:) kurcze fajnie masz... 2 raz Ci się oświadczył, jak ja bym tak chciała:D
Garadiela śliczny pierścionek i w dodatku jak będzie w żółtym złocie to już w ogóle miodzio:)
Hehe... przypomniało mi się, ze mój TŻ kupił kiedyś pierścionek z gumy do żucia (chyba jakoś po 2 latach) zrobił takie maślane oczka (ja już myślałam ze to zaręczyny będą:P) a on do mnie "oświadczam Ci że kiedyś się z Tobą zaręczę":D
A w tym roku jak był jakiś festyn u nas w mieście kupił taki pierścionek za 4 zł i powiedział, że mi się oświadczy.... ale już chyba z pół roku minęło i nic a pierścionek to już chyba zardzewiał:p::p:



studi - 2010-09-02 15:25
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21814138) Mabi, gratuluje:) kurcze fajnie masz... 2 raz Ci się oświadczył, jak ja bym tak chciała:D
Garadiela śliczny pierścionek i w dodatku jak będzie w żółtym złocie to już w ogóle miodzio:)
Hehe... przypomniało mi się, ze mój TŻ kupił kiedyś pierścionek z gumy do żucia (chyba jakoś po 2 latach) zrobił takie maślane oczka (ja już myślałam ze to zaręczyny będą:P) a on do mnie "oświadczam Ci że kiedyś się z Tobą zaręczę":D
A w tym roku jak był jakiś festyn u nas w mieście kupił taki pierścionek za 4 zł i powiedział, że mi się oświadczy.... ale już chyba z pół roku minęło i nic a pierścionek to już chyba zardzewiał:p::p:
Hihihi chłopak ma poczucie humoru:)



Mystiquee - 2010-09-02 21:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 21800253) A mój TŻ właśnie dziś po raz drugi poprosił mnie o rękę:love: dziwnie ta pogoda na niego działa:D Ja to zawsze powtarzam mojego TŻtowi ze jak będzie mi się drugi raz oświadczał to już wybrałam sobie pierścionek :D :brzydal:



wild_girl1 - 2010-09-03 10:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez studi (Wiadomość 21820133) Hihihi chłopak ma poczucie humoru:)
Oj tak z tym się zgodzę na 101% :D z niego to taki duży dzieciak dlatego wydaje mi się że jeszcze dłuuuugo zostanę na tym wątku :p:



aluniaaaaa - 2010-09-03 13:54
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A moje kolezanki, ktore tak mowily to sie pozareczaly ;)



wild_girl1 - 2010-09-03 16:05
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  wiem o co chodzi aluniaaaaa ale ja nie jestem z tych dziewczyn co "mówią, że nie umieją i zaliczają na 5" <---- taka szkolna przenośnia:D
Wiesz co będzie to będzie ja na razie "cierpliwie" czekam:p: Tylko jakoś nie czuje, żeby to miało nastąpić w najbliższym czasie... Chyba, ze mój TŻ tak dobrze to ukrywa (o co raczej go nie posądzam):p:



aluniaaaaa - 2010-09-05 14:59
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ale lepiej nie ustalac w samej sobie daty, bo ONI wiedza kiedy to bedzie, a pewnie z waszymi jest tak jak z moim - nie oswiadczy sie w ten "banalny" i zbyt oczywisty moment jakim jest np. Boze Narodzenie, Mikolaj, walentynki czy moje urodziny bo wie, ze ja sie wtedy spodziewam ;)



Gajaa - 2010-09-05 15:36
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Alunia, racja. Urodziny minęły, pierścionka jak nie było tak mnie ma nadal, ale za to już ustaliliśmy, że Lamuch się nie obraża za moje "narzeczony" przy osobach niewtajemniczonych. Nie to, że kiedyś się obrażał - jestem po prostu dziecko wojny, we wszystkim widzę problem i wolałam zapytać :D Zgodnie stwierdziliśmy, że jakby nie patrzeć, już sobie COŚ obiecaliśmy. Pierścionek zapewne pojawi się po wyprowadzce, jak się usamodzielnimy i pojawi się realna szansa na ślub z bardziej własnych środków niż rodzicielskich. Hurra. na domiar złego wczoraj byłam na panieńskim koleżanki - nie mogę się od tematów ślubno-weselnych uwolnić. No nijak nie idzie :rolleyes:



wild_girl1 - 2010-09-05 16:36
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Aj wszędzie te tematy ślubne nas otaczają... w sumie to mniej więcej już ten okres w którym koleżanki się zaręczają, niektóre już wychodzą za mąż i czasem są to osoby z mniejszym stażem i to troszkę smutne, że tamci potrafią się zdeklarować a nasi nie:(
Ja nie mam parcia na ślub, też nie chce obciążać tym za bardzo rodziców więc ze ślubem chce poczekać, ale zaręczyny... to już jakaś forma deklaracji. Chociaż pamiętam jak kiedyś z TŻ-tem na początku związku rozmawialiśmy ogólnie o zdaniu na temat zaręczyn to powiedział mi wtedy,że dla niego to jest poważna deklaracja prawie taka jak ślub. Powiedział że jak już się zaręczy to tylko raz i na całe życie. Więc pewnie chce być na 100% pewny... (chociaż ja mam takie samo zdanie i już się doczekać nie moge)
Pewne jest to, że nie oświadczą nam się w wiadome uroczystości chociaż my po cichu myślimy o tym (ale oni chyba wiedzą o tym:p:)
No i tak czekamy dalej...

A wczoraj mój odwalił:P
W tygodniu widujemy się rzadko bo oboje pracujemy do 17 z tym, że on jeszcze dorabia po pracy, no i jak przychodzi weekend wiadomo,że fajnie byłoby spędzić go razem ... Mój luby natomiast zapchał sobie cały weekend bo w tyg. czasu mu nie starczało... ale powiedział, że w sobote przyjedzie, nawet dzwonił do mnie ok 15 żeby powiedzieć że jeszcze to zrobi i tamto i przyjedzie... miał być ok 18. mija wyznaczona godzina i nic, następna godzina mija też nic... nawet nie napisał ... ja już nerw :pala: dzwonie a on nie odbiera... później przychodzi sms: "przepraszam nie przyjadę, w ogóle mam zły humor":mur: to ja do niego, że mógł chociaż napisać, a on "przepraszam"... ja już nerw na maxa, mówię dobra, trudno chociaż nadal zła... zaczęłam tv oglądać. Po jakiejś godzinie ktoś puka do drzwi, patrze, ale że na klatce światło zgaszone nic nie widać to nie otwieram:p: Co prawda przeszło mi przez myśl, że to może być mój TŻ ale on używa zawsze dzwonka:p: No nic, później puka 2 raz... ja nadal nic, a później zapala się światło , patrze a to mój luby... Mówię no ładnie... była godz. 21.00 jak przyjechał do mnie z kebabem dla siebie :p: a do mnie z 2 kawałkami ciasta z cukierni i powiedział "i powiedz mi, że Cie nie kocham":D Ja to z nim mam:brzydal:



aluniaaaaa - 2010-09-05 16:48
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21880474) A wczoraj mój odwalił:P
W tygodniu widujemy się rzadko bo oboje pracujemy do 17 z tym, że on jeszcze dorabia po pracy, no i jak przychodzi weekend wiadomo,że fajnie byłoby spędzić go razem ... Mój luby natomiast zapchał sobie cały weekend bo w tyg. czasu mu nie starczało... ale powiedział, że w sobote przyjedzie, nawet dzwonił do mnie ok 15 żeby powiedzieć że jeszcze to zrobi i tamto i przyjedzie... miał być ok 18. mija wyznaczona godzina i nic, następna godzina mija też nic... nawet nie napisał ... ja już nerw :pala: dzwonie a on nie odbiera... później przychodzi sms: "przepraszam nie przyjadę, w ogóle mam zły humor":mur: to ja do niego, że mógł chociaż napisać, a on "przepraszam"... ja już nerw na maxa, mówię dobra, trudno chociaż nadal zła... zaczęłam tv oglądać. Po jakiejś godzinie ktoś puka do drzwi, patrze, ale że na klatce światło zgaszone nic nie widać to nie otwieram:p: Co prawda przeszło mi przez myśl, że to może być mój TŻ ale on używa zawsze dzwonka:p: No nic, później puka 2 raz... ja nadal nic, a później zapala się światło , patrze a to mój luby... Mówię no ładnie... była godz. 21.00 jak przyjechał do mnie z kebabem dla siebie :p: a do mnie z 2 kawałkami ciasta z cukierni i powiedział "i powiedz mi, że Cie nie kocham":D Ja to z nim mam:brzydal:
Ale cudnie!!! :love: Kocham takie niespodzianki :D

A ja dzisiaj mialam taka sytuacje:
Sidzimy sobie, rozmawiamy, a ja do mojego: "Myslisz czasem cos o pierscionku? :D" a on, ze tak no to sie go pytam czy pamieta, ze to w tym roku jeszcze ma byc, a on, ze pamieta i powiedzial, ze chce, zeby to byl rowny rok... Kurde, zatkalo mnie, pomyslalam chwilke i zaraz powiedzialam: 10.10.2010? (czyli 10 pazdziernik :D), a on do mnie: "Za dużo wiesz"... Hmmm..? :D Czyli idac moim tokiem rozumowania juz ta data jest spalona no bo sie spodziewam :p:



wild_girl1 - 2010-09-06 13:03
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 21880747) Ale cudnie!!! :love: Kocham takie niespodzianki :D

A ja dzisiaj mialam taka sytuacje:
Sidzimy sobie, rozmawiamy, a ja do mojego: "Myslisz czasem cos o pierscionku? :D" a on, ze tak no to sie go pytam czy pamieta, ze to w tym roku jeszcze ma byc, a on, ze pamieta i powiedzial, ze chce, zeby to byl rowny rok... Kurde, zatkalo mnie, pomyslalam chwilke i zaraz powiedzialam: 10.10.2010? (czyli 10 pazdziernik :D), a on do mnie: "Za dużo wiesz"... Hmmm..? :D Czyli idac moim tokiem rozumowania juz ta data jest spalona no bo sie spodziewam :p:
no nie wierze... akurat a'propo daty my tak po 2 latach zaczęliśmy sobie o ślubie mówić i mój TŻ powiedział, że fajnie by było, żeby to jakaś fajna data była i wymyślił właśnie 10.10.2010r. i w sumie w tym roku byśmy się pobierali no ale z wiadomych względów, ze pierścionka na razie brak w tym roku to nie nastąpi... za to właśnie miałam cisza nadzieje że w ten dzień się ze mną zaręczy:D
Także tobie aluniaaaaa tak po cichu gratuluje, żeby nie zapeszać i mam nadzieje, że może obie dostaniemy pierścionek tego dnia :D:D



Garadiela - 2010-09-06 13:56
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Allunia trzymam kciuki:jupi::D
Z facetami nigdy nic nie wiadomo:love::rolleyes:



aluniaaaaa - 2010-09-06 17:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21896607) Także tobie aluniaaaaa tak po cichu gratuluje, żeby nie zapeszać i mam nadzieje, że może obie dostaniemy pierścionek tego dnia :D:D Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21897873) Allunia trzymam kciuki:jupi::D
Z facetami nigdy nic nie wiadomo:love::rolleyes:
Dziewczyny zatkalo mnie :D nie spodziewalam sie gratulacji :p: Ale nie ma czego i ja na prawde sie nie nastawiam :p: eh... ja wam powiem, ze tyle momentow jest dobrych do zareczyn... Na przyklad w grudniu jedziemy do Krakowa na koncert i spedzimy tam weekend, a że ja glupiutka jestem to juz sobie mysle, ze moze to i tam nastapi :p: ja to teraz na kazde wyjscie sie zgadzam chocbym nie wiem jak nie chciala isc :D kazdy moment moze byc TYM :mur: :D

Ale ja za was tez trzymam kciuki!! Piszcie co tam u was :)

A jeszcze wam powiem, ze chrzesna mojego T. zapraszala NAS na Boze Narodenie do nich i ja mojemu powiedzialam, ze fajnie by bylo bo tam duzo ludzi i taka prawdziwa rodzina, ale pojade tam tylko jako narzeczona jak juz bo tam same pary juz malzenskie, a my co? Chlopak i dziewczyna :cool: Chyba zrozumial moja dygresje :D



Gajaa - 2010-09-06 18:06
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Alunia, też trzymam kciuki. strasznie sporo Ci ten TŻ na temat terminu wyjawia :p:

A teraz ja czekam na burę od Was. Wczoraj TŻcik wymyślił, że zrobi mi romantyczną dogrywkę urodzin. Kupił szampana, wziął nasz żel do masażu i chciał zabrać mnie na zachód słońca na plażę miejską - niestety, z powodu opadów, zalało plaże i wylądowaliśmy na deptaku nad Wisłą. Tez fajne miejsce, ale już nie takie odludne. Wyciąga pałatkę, szampana, kubeczki (! :D) i nagle miga mi coś małego, czarnego, co zaraz ląduje u niego w kieszeni. Niestety, pierwszą myślą było "pudełeczko z pierścionkiem!". Nie siedziałam, o dziwo, jak na szpilkach, nie próbowałam mu przegrzebać kieszeni, tylko mi taka myśl przeleciała przez głowę. Małe, czarne okazało się scyzorykiem, a jakże by inaczej.

Chyba mam obsesję. Czy to już ten moment, żeby iść do psychologa? :p:

Jak mu opowiedziałam o tym, to biedaka zatkało. Ech. Jeszcze długo zabawię na tym wątku :brzydal:



aluniaaaaa - 2010-09-07 09:08
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21903602) Alunia, też trzymam kciuki. strasznie sporo Ci ten TŻ na temat terminu wyjawia :p:

A teraz ja czekam na burę od Was. Wczoraj TŻcik wymyślił, że zrobi mi romantyczną dogrywkę urodzin. Kupił szampana, wziął nasz żel do masażu i chciał zabrać mnie na zachód słońca na plażę miejską - niestety, z powodu opadów, zalało plaże i wylądowaliśmy na deptaku nad Wisłą. Tez fajne miejsce, ale już nie takie odludne. Wyciąga pałatkę, szampana, kubeczki (! :D) i nagle miga mi coś małego, czarnego, co zaraz ląduje u niego w kieszeni. Niestety, pierwszą myślą było "pudełeczko z pierścionkiem!". Nie siedziałam, o dziwo, jak na szpilkach, nie próbowałam mu przegrzebać kieszeni, tylko mi taka myśl przeleciała przez głowę. Małe, czarne okazało się scyzorykiem, a jakże by inaczej.

Chyba mam obsesję. Czy to już ten moment, żeby iść do psychologa? :p:

Jak mu opowiedziałam o tym, to biedaka zatkało. Ech. Jeszcze długo zabawię na tym wątku :brzydal:
Wiesz co, on mi tego nie mowi - ja czasem mam wrazenie, ze mi odpowiada tak na "odwal sie" :D dla jego swietego spokoju :D

A co do twojego "scyzoryka" :D to kurcze... pewnie tez bym tak pomyslala jak ty, wiec jak bedziesz isc do psychologa to daj znac :p:
Moj T. ma czerwony scyzoryk :D to prawie jak czerwone pudeleczko :D

Ja tez bede na tym watku - mam jednak nadzieje, ze faktycznie tylko do konca roku chociaz jak tak dalej pojdzie to ja nie wiem...



Gajaa - 2010-09-07 09:37
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Nienawidzę odpowiedzi "dla świętego spokoju":pala:

Mój tez ma czerwony scyzoryk! Pokrowiec do niego czarny :D

Może faktycznie trzeba im odpuścić? Na zdrowie nam wyjdzie. Ja już odpuściłam trochę i jestem z siebie dumna :)

Ech, znowu leje :/



aluniaaaaa - 2010-09-07 10:16
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Ja powiem Ci, ze tez jestem z siebie dumna. Chociaz przed chwila dowiedzialam sie, ze w przyszlym tygodniu bedzie chodzil za pierscionkiem, ale kiedy mi go da to nie wie bo szuka okazji. Wiem, ze to moze malo romantyczne, ze wiem, ze on chodzi za tym, ale mi to nie przeszkadza. Liczy sie moment, w ktorym go dostane :D



Gajaa - 2010-09-07 10:29
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Aaaaa! Chodzi za pierścionkiem :love:
Szczęściara!

Mój nawet nie myśli jeszcze o zakupie :(



Garadiela - 2010-09-07 14:04
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Alunia no widzisz:hahaha:
Super!!!
Bedziemy sie razem chwalic jak nam nasze miski zdecyduja sie dac;):cool:



wild_girl1 - 2010-09-07 15:11
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 21914359) Ja powiem Ci, ze tez jestem z siebie dumna. Chociaz przed chwila dowiedzialam sie, ze w przyszlym tygodniu bedzie chodzil za pierscionkiem, ale kiedy mi go da to nie wie bo szuka okazji. Wiem, ze to moze malo romantyczne, ze wiem, ze on chodzi za tym, ale mi to nie przeszkadza. Liczy sie moment, w ktorym go dostane :D No to faktycznie szczęściara:) jak już będzie chodził za pierścionkiem to już bliżej niż dalej:D
Eh ja próbuje odpuścić już bo w sumie i tak mi nic to nie da... poczekam tak spokojnie do końca roku a później się zobaczy:-)



aluniaaaaa - 2010-09-07 15:54
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21914557) Aaaaa! Chodzi za pierścionkiem :love:
Szczęściara!

Mój nawet nie myśli jeszcze o zakupie :(
A moze mysli tylko nie mowi? ;)

Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21914795) Alunia no widzisz:hahaha:
Super!!!
Bedziemy sie razem chwalic jak nam nasze miski zdecyduja sie dac;):cool:
No pewnie! Jak tylko dorwe sie do kompa to wam sie pochwale :)

Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21916526) No to faktycznie szczęściara:) jak już będzie chodził za pierścionkiem to już bliżej niż dalej:D
Eh ja próbuje odpuścić już bo w sumie i tak mi nic to nie da... poczekam tak spokojnie do końca roku a później się zobaczy:-)
A pozniej wezmiesz go w obroty :D

Dziewczyna, strasznie mila reakcja z waszej strony - nie spodziewalam sie! Na innym watku jak napisalam, ze moj chodzi za pierscionkiem to sie dziwily laski, jak ja tak moge,ze one by wiedziec nie chcialy! A ja tam sie ciesze - w koncu po tylu latach czekania chociaz drobna informacja mi sie nalezy :) Chcialabym juz wasze pierscionki zobaczyc :)



wild_girl1 - 2010-09-07 17:34
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 21917618) Dziewczyna, strasznie mila reakcja z waszej strony - nie spodziewalam sie! Na innym watku jak napisalam, ze moj chodzi za pierscionkiem to sie dziwily laski, jak ja tak moge,ze one by wiedziec nie chcialy! A ja tam sie ciesze - w koncu po tylu latach czekania chociaz drobna informacja mi sie nalezy :) Chcialabym juz wasze pierscionki zobaczyc :) Moim zdaniem każda nawet drobna informacja jest bardzo cenna:D Może tamte dziewczyny nie mają długich staży i nie wiedza jak to jest czekać tyle czasu...
Oj już chyba dawno na tym wątku nie było zdjęcia pierścionka zaręczynowego ale miejmy nadzieje, że to niebawem się zmieni i będzie ich tu całe mnóstwo :D



aluniaaaaa - 2010-09-07 20:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  To moze porozmawiamy o czyms ciekawym? :)
Chcialam sie was zapytac czy myslalyscie sobie jak bedzie wygladac wasz slub, wesele? Ale tak bardziej szczegolowo? Czy tylko ja mam faze :D Znaczy sie, teraz juz mniejsza, ale byl czas kiedy maniakalnie wrecz ogladalam slubne watki :D



wild_girl1 - 2010-09-07 21:17
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez aluniaaaaa (Wiadomość 21925149) To moze porozmawiamy o czyms ciekawym? :)
Chcialam sie was zapytac czy myslalyscie sobie jak bedzie wygladac wasz slub, wesele? Ale tak bardziej szczegolowo? Czy tylko ja mam faze :D Znaczy sie, teraz juz mniejsza, ale byl czas kiedy maniakalnie wrecz ogladalam slubne watki :D
Powiem Ci, że kiedyś tez o tym myślałam bardzo często (szczególnie wtedy jak chciałam jeszcze mieć ślub kościelny) ale teraz już mi przeszło. W sumie na razie nie stać mnie na ślub i nie mam tak parcia na to, chociaż nie powiem czasem sobie lubię tak pomyśleć. Wiem np. że będę miała ślub cywilny ale z białej suknie nie zrezygnuje:D Wiem, że z mojej strony będzie mało osób bo mam małą rodzinkę natomiast ze strony mojego TŻ-a będzie ponoć sporo ludzi ale myślę że będzie cudownie:)
Chociaż mój mówił kiedyś że wesela nie chce mieć (chodziło o to ze tańczyć nie umie), ale i z tym sobie poradzimy:D
Ogólnie bardzo lubię oglądać zdjęcia ślubne i suknie ślubne bo myślę jak ja będę wyglądać w tym dniu:-)
Ale ogólnie no ...hmmm... przyznam się... że na razie to mam parcie na zaręczyny:p:
A jak tam reszta dziewczyn?? przyznawać się :D



Martita88 - 2010-09-07 21:59
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Chciałabym żeby Ten Dzień był Bajkowy ... Niestety związana jest z tym duża ilość pieniążków ... Marzy nam się sierpień 2012. Ale jak dotychczas nie zaczęliśmy nic organizować. Teoretycznie rodzice finansują, pół na pół, ale chcielibyśmy się dołożyć. TŻ Oświadczył mi się rok temu nad morzem. Zamierzamy zorganizować we wrześniu kolację dla naszych Rodziców - tzw. oficjalne Zaręczyny.



Garadiela - 2010-09-07 22:25
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Wole nie myslec:D:hahaha:
Przyjecie minimum 90 osob bo Misiek ma ogromna rodzine a jako ostatni syn to wiecie,wesele byc musi:cool:
Ja bym wolala skromna,kameralna uroczystość,w malenkim drewnianym kosciolku,przy dzwiekach skrzypiec....
Piekna suknia z hiszpanskiim welonem,wszędzie roze...
Przyjecie najlepiej w rozkwieconym ogrodzie....

Chyba przestane ogladac Wedding TV:hahaha::mur:



Gajaa - 2010-09-07 22:56
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Alunia, znam to moje Paskudne - nie myśli. Teraz ma rozwaloną komórkę i fazę na kamerkę, bo mu padła cyfrówka podczas wyjazdu. Zamiast za pierścionkiem będzie chodził za sprzętem. faceci ... :p:

Ja myślałam i myślę mnóstwo nad ślubem i weselem, bo lecę na błyskotki i ładne rzeczy :D Ślub będzie konkordatowy (TŻtowi zależy na kościelnym), kiecka z długim welonem, skromna, w stylu greckim, podczas ceremonii gitara, skrzypki i flet poprzeczny (moje trzy naj ukochane! I to wszystko za darmo. Dobrze mieć muzykalnych znajomych :D). Jeśli w czytaniu pojawi się Pieśń nad Pieśniami albo Hymn to oszaleję, zwariuję i zabiję księdza. "A piersi Twoje jak dwoje koźląt", rzecze Biblia :D

drewniany kościółek *-*

A wesele? Nie wiem. Dla mnie starczy skromny obiad, byle z karaoke i pierwszym tańcem. Reszta mi wisi kalafiorem :p: Najfajniej to by było w jakimś ogródku, na powietrzu, ale to droga impreza zapewne.

Zmieniłam kolor włosów. Znowu. Ciekawe jak będą wyglądać w świetle dziennym, bo póki co wyszła ciemna śliwka :D



wild_girl1 - 2010-09-07 23:15
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21927878) Alunia, znam to moje Paskudne - nie myśli. Teraz ma rozwaloną komórkę i fazę na kamerkę, bo mu padła cyfrówka podczas wyjazdu. Zamiast za pierścionkiem będzie chodził za sprzętem. faceci ... :p:

Ja myślałam i myślę mnóstwo nad ślubem i weselem, bo lecę na błyskotki i ładne rzeczy :D Ślub będzie konkordatowy (TŻtowi zależy na kościelnym), kiecka z długim welonem, skromna, w stylu greckim, podczas ceremonii gitara, skrzypki i flet poprzeczny (moje trzy naj ukochane! I to wszystko za darmo. Dobrze mieć muzykalnych znajomych :D). Jeśli w czytaniu pojawi się Pieśń nad Pieśniami albo Hymn to oszaleję, zwariuję i zabiję księdza. "A piersi Twoje jak dwoje koźląt", rzecze Biblia :D

drewniany kościółek *-*

A wesele? Nie wiem. Dla mnie starczy skromny obiad, byle z karaoke i pierwszym tańcem. Reszta mi wisi kalafiorem :p: Najfajniej to by było w jakimś ogródku, na powietrzu, ale to droga impreza zapewne.

Zmieniłam kolor włosów. Znowu. Ciekawe jak będą wyglądać w świetle dziennym, bo póki co wyszła ciemna śliwka :D
Oj ja dość często zamieniam fryzurki i kolorki włosów to najprostszy sposób żeby w sobie coś zmienić. Kolor śliwkowy bardzo dobiłam i nosiłam 3 różne odcienie niestety ten kolorek ma to do siebie, że szybko się "spiera" a szkoda :( też byłam półtora tyg. temu u fryzjera i zrobiłam sobie ciemny brąz i obcięłam włosy na boba tyle ze z jednej strony krótsze z drugiej dłuższe i grzyweczkę do tego zrobiłam:D do tej pory przyzwyczaić się nie mogę :p:

a co do ślubów to jak będzie z tym jedynym to na pewno będzie cudowny ślub i wyjątkowy dzień. Nie ważne jak sobie to wyobrażamy pewnie i tak będzie inaczej bo w 100% nie da się wszystkiego przewidzieć:p:



aluniaaaaa - 2010-09-08 09:12
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21927491) Chyba przestane ogladac Wedding TV:hahaha::mur: Jezu! Jak ja bym miala ten kanal to bym chyba non stop ogladala :D A masz kablówke zwykla czy cos innego cyfrowego? :p:

Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21927878) Alunia, znam to moje Paskudne - nie myśli. Teraz ma rozwaloną komórkę i fazę na kamerkę, bo mu padła cyfrówka podczas wyjazdu. Zamiast za pierścionkiem będzie chodził za sprzętem. faceci ... :p:

Ja myślałam i myślę mnóstwo nad ślubem i weselem, bo lecę na błyskotki i ładne rzeczy :D Ślub będzie konkordatowy (TŻtowi zależy na kościelnym), kiecka z długim welonem, skromna, w stylu greckim, podczas ceremonii gitara, skrzypki i flet poprzeczny (moje trzy naj ukochane! I to wszystko za darmo. Dobrze mieć muzykalnych znajomych :D). Jeśli w czytaniu pojawi się Pieśń nad Pieśniami albo Hymn to oszaleję, zwariuję i zabiję księdza. "A piersi Twoje jak dwoje koźląt", rzecze Biblia :D

drewniany kościółek *-*

A wesele? Nie wiem. Dla mnie starczy skromny obiad, byle z karaoke i pierwszym tańcem. Reszta mi wisi kalafiorem :p: Najfajniej to by było w jakimś ogródku, na powietrzu, ale to droga impreza zapewne.
A moj wlasnie nie jest gadżeciarzem. On ma stary jak swiat telefon i go zmienic nie chce :p:

A myslalam, ze ja mam doprecyzowane plany ;) Moim marzeniem jest, zeby moj tata prowadzil mnie do oltarza. Zawsze chcialam miec wielkie wesele, ale to raczej nie mozliwe w mojej rodzinie. Ode mnie pewnie bedzie duzo mniej osob niz od niego, chyba, ze rodzice beda zapraszac jakis "swoich ludzi". Chociaz ja bym nie chciala nie znac polowy gosci :rolleyes: No ale coz... Moim marzeniem poki co jest piekny, wymarzony pierscionek... I mieszkanko jakies :(

Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21928056) Oj ja dość często zamieniam fryzurki i kolorki włosów to najprostszy sposób żeby w sobie coś zmienić. Kolor śliwkowy bardzo dobiłam i nosiłam 3 różne odcienie niestety ten kolorek ma to do siebie, że szybko się "spiera" a szkoda :( też byłam półtora tyg. temu u fryzjera i zrobiłam sobie ciemny brąz i obcięłam włosy na boba tyle ze z jednej strony krótsze z drugiej dłuższe i grzyweczkę do tego zrobiłam:D do tej pory przyzwyczaić się nie mogę :p:

a co do ślubów to jak będzie z tym jedynym to na pewno będzie cudowny ślub i wyjątkowy dzień. Nie ważne jak sobie to wyobrażamy pewnie i tak będzie inaczej bo w 100% nie da się wszystkiego przewidzieć:p:
Ja mam boba :D od wrzesnia zeszlego roku co wizyta u fryzjera to mowie, ze chce wiekszego skosa :D

Masz racje, nic sie nie da przewidziec. A najgorsze, ze sale trzeba sto lat wczesniej zamawiac :cool: to jak on mi sie oswiadczy i pomimo tego, ze nie chcemy jeszcze slubu to i tak niedlugo trzeba bedzie termin i wszystko umawiac :cool: paranoja!



Gajaa - 2010-09-08 09:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Nieee, Tż nie jest gadżeciarzem. Jego telefon to ta antyczna, pancerna nokia, którą będzie się starał naprawić, bo w salonie zaśpiewali sobie trzycyfrową sumkę, a którą ma odkąd pamiętam. Na kamerkę go za to wzięło, bo na tym samym wyjeździe padł mu aparat i wydumał sobie, że jak kupi kamerkę, która robi też zdjęcia, to będzie szczęśliwy, bo zdjęcia nie łapią wszystkiego, co on by chciał uchwycić (och ach :p:).

Alunia, te plany same się pojawiły! Serio. Grałam na ślubie, właśnie w zestawie ze skrzypkami, na jakimś Bożym Ciele czy czymś z fletem i się w tych instrumentach zakochałam. Do drewnianych kościółków mam wyrobiony w górach sentyment - taki mały, na poboczu, pachnący mokrym drewnem - zawsze mi się podobały. Kiecka - okej, kiecki oglądam na witrynach i allegro :D a Pieśń nad Pieśniami i Hymn o miłości robiłam na zajęciach - studiuję polonistykę, a w programie jest przedmiot TRADYCJE ANTYCZNE I BIBLIJNE :p:

Jak policzyliśmy któregoś razu z TŻtem, liczba naszych gości weselnych by zamknęła się w 50-60. Oczywiście nie ujmujemy tu ciotek i wujków, których ostatni raz widzieliśmy, jak mieliśmy trzy miesiące. Niech spylają - impreza jest po to, żebym ja się dobrze bawiła, a nie oni nażarli za darmo :D

A bliższym marzeniem jest znalezienie wygodnej kawalerki za 700 zł w okolicach lutego / marca 2011 i oczywiście pierścionek (ale kawalerka pilniejsza, najpilniejsze jest natomiast zdanie ostatniego egzaminu, ale o tym sza).

E tam, nie ma co przesadzać z tym załatwianiem sal - znam pary, które ślub i wesele zorganizowały w 6-7 miesięcy i nie miały z niczym problemów ;)

Kurczę, tez powinnam się wybrać do fryzjera, bo mi fryzurka zarosła, ale na razie nie mam motywacji.W sumie jest dobrze, jak jest :D



Garadiela - 2010-09-08 10:23
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Alunia mam cyfrowy polsat;)
Ale jak sie tak naogladasz takich bajkowych slubow ameryckich to potem sie zle czlowiekowi robi bo wiekszosc takich cudow w Pl jest nie osiagalna ze wzgledu na finanse:prosi:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 78 z 91 • Wyszukano 7204 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91

    comp
    Moja szafa XS-M nowe i używane Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam Palety z ebay , zamówienia ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Zanik okresu. Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan) Revlon colorstay Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Grecja-Almatur-obozy Moje pierwsze wypociny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com