ďťż
 
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(



daafnee - 2010-04-06 16:23
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18390677) daafne moja kochaniutka, ależ masz problem, przykro mi, i wiesz co dziewczyny mają rację, weż go na dystans, tak jakby był ci obojętny, myślę że to podziała.i trzymaj się maleńka:przytul:
i jeszcze jedno, dziewczyny które okazjonalnie się wypowiiadają niech uważają na słowa a nie obrażają naszych tż:pala:
a mi wczoraj tż pokazał miejsce w swoim domu gdzie będziemy mieszkać, na poddaszu jest mnóstwo miejsca, trzeba sobie tylko wykończyć, i tak fajnie mówił że "tu będzie nasz pokój, tu łazienka, a tam pokój dla dziecka, albo zrobisz jak będziesz chciała" ale to było miłe, poczułam się taka bardzo jego:love: a któraś się może zaręczyła na święta? bo mój kolega się zaręczył, i chodził z dziewczyną nie cały rok:rolleyes:
dziękuje za wsparcie i obrone, na Was zawsze moge liczyc :cmok:

ale fajnie masz, że on ci tak mówi :rolleyes:

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 (Wiadomość 18390875) My wybraliśmy się w niedzielę wieczorem na imprezę z moją koleżanką (rówieśniczka) i jej TŻ. Są razem chyba 2-3 lata, no i powiedzieli nam, że się zaręczają:) On chciał już wcześniej, ale ona się zgodziła dopiero teraz. To znaczy oboje porozmawiali i doszli do wniosku, że się zaręczą. Wybrali pierścionek, rodzice mojej koleżanki też już o wszystkim wiedzieli. No i postanowili, że w poniedziałek zaręczą się u niej w domu, tak przy wszystkich on ją poprosi o rękę. Mnie i mojemu TŻtowi kompletnie się coś takiego nie podoba, oboje chcemy, żeby najpierw on mi się oświadczył (żeby coś zorganizował), a dopiero potem ogłaszamy przy rodzicach. Takie zaręczyny jak u tej mojej koleżanki to moim zdaniem wyreżyserowany teatrzyk:o Ślub planują gdzieś za trzy lata, ale moja koleżanka jeszcze kompletnie nie chce o tym rozmawiać, więc nie rozumiem, po co te zaręczyny, skoro nie chcą planować jeszcze ślubu, i jest on tematem tabu:confused: Chyba tylko żeby ponosić pierścionek. Byłam ciekawa, co poczuję, jak dowiem się, że ktoś z moich znajomych się zaręcza... I nie poczułam prawie nic:D Żadnej zazdrości, myślenia "A czemu nie ja" itd. I jak mój TŻ powiedział: oni się zaręczyli i nie mówią o ślubie, a my bez zaręczyn już planujemy ślub:D głupio się umawiać na zaręczyny i dzień.. żadnej niespodzianki ani emocji.. jak życzenia urodzinowe :D




mabi84 - 2010-04-06 16:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  HEJ
jak po świętach? przybyła jakaś nowozaręczona?;) i jak ogólnie oceniacie święta pod względem "wy i wasz Tż"?
PS. zastanawiałam się też co się zmieniło u autorki tego wątku Sagi86 którą temat zaręczyn dręczył od września 2008;)



daafnee - 2010-04-06 16:38
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 18392545) HEJ
jak po świętach? przybyła jakaś nowozaręczona?;) i jak ogólnie oceniacie święta pod względem "wy i wasz Tż"?
PS. zastanawiałam się też co się zmieniło u autorki tego wątku Sagi86 którą temat zaręczyn dręczył od września 2008;)
ja też dziś o niej myślałam :D



arletka13 - 2010-04-06 16:45
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  a ja tam wolę wiedzieć, przygotować się na ten dzień, ładnie ubrać, umalować, aparat przygotować:D zresztą wiem że to będzie w któryś ważny dzień albo 23 lipiec, albo 2 grudnia, albo 14 luty, innej opcji nie ma:D

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

a po świętach przybyło kilka kg:mur: tylko jak to teraz zrzucić????????????:mur:: mur::mur:




daafnee - 2010-04-06 16:58
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18392715) a ja tam wolę wiedzieć, przygotować się na ten dzień, ładnie ubrać, umalować, aparat przygotować:D zresztą wiem że to będzie w któryś ważny dzień albo 23 lipiec, albo 2 grudnia, albo 14 luty, innej opcji nie ma:D

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

a po świętach przybyło kilka kg:mur: tylko jak to teraz zrzucić????????????:mur:: mur::mur:
podobno nie wiadomo ile by sie zjadło w 2 dni to sie nie przytyje.. ewentualnie na kilka dni dopoki sie nie strawi no i wiadomo co...
wiec dobrze sie zyje z ta mysla :p:
ja mam wiecej o jakies 0,2 kg :D



arletka13 - 2010-04-06 17:01
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18393094) podobno nie wiadomo ile by sie zjadło w 2 dni to sie nie przytyje.. ewentualnie na kilka dni dopoki sie nie strawi no i wiadomo co...
wiec dobrze sie zyje z ta mysla :p:
ja mam wiecej o jakies 0,2 kg :D
nie mam aż tak dokładnej wagi, ale widzę że w pasie jest więcej, a tak bardzo chciałanym miec super sexi brzuszek:pala:



daafnee - 2010-04-06 17:05
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez arletka13 (Wiadomość 18393188) nie mam aż tak dokładnej wagi, ale widzę że w pasie jest więcej, a tak bardzo chciałanym miec super sexi brzuszek:pala: do tego to mi duuuużooo brakuje :prosi:



arletka13 - 2010-04-06 17:08
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  oj mi też:D



Madelaine87 - 2010-04-06 18:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Witam Was, ja dalej mam szał z remontem :D i mma już dość... wszędzie pył ;/ po świętach nawet znośnie.

Najbardziej się cieszę bo przytyłam 3 kg :jupi: i widać to po mnie :D

edit: gdy szliśmy wczoraj do tż-ta rodziców wyszła rozmowa apropo jego babci która nie chcve scedować mieszkania, wtedy jego rodzice na stare lata musieliby spłacić wujka, ponad 200 tys złotych ;/ tż można by rzecz jest ich ostatnia nadzieją. Powiedział że ostatnio generalnie zaczął więcej myśleć o pewnych sprawach, o wszystkim. Ujął to tak że chodziło mu o nas, o przyszłość no i niedługo rocznica, tak się uśmiechał ostatnio dziwnie do mnie...nie wiem o co chodzi ale mam cichą nadzieję.



elena_100 - 2010-04-06 19:22
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cześć dziewczyny! Ja już pierwszy dzień pracy zaliczyłam ;)
U mnie święta bez echa większego przeszły. Mama TŻ nadmieniała, że chętnie by już pieluchy prała no ale jego to nie obeszło. Na dodatek przyjechał jego kuzyn z dziewczyną. Trzy miesiące się znają i już mówią o ślubie. :confused:



Rodzynka1989 - 2010-04-06 20:00
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez elena_100 (Wiadomość 18397309) Cześć dziewczyny! Ja już pierwszy dzień pracy zaliczyłam ;)
U mnie święta bez echa większego przeszły. Mama TŻ nadmieniała, że chętnie by już pieluchy prała no ale jego to nie obeszło. Na dodatek przyjechał jego kuzyn z dziewczyną. Trzy miesiące się znają i już mówią o ślubie. :confused:
No i jak tam w pracy? :)
Trzy miesiące...szybko, no ale cóż :rolleyes:

U mnie święta szybko przeleciały i jakoś tak fajnie. W lany poniedziałek ojciec mojego TŻ po raz pierwszy był u mnie w domu. Z okazji lanego poniedziałku musiała wpaść męska reprezentacja :D
Poza tym pogadałam sobie z TŻ i zdecydowaliśmy, że ślub będzie za jakieś 2-3 lata :ehem: Tylko na razie się intensywnie zastanawiamy gdzie będziemy mieszkać :confused:
I męczące jest to, że TŻ jest w domu tylko na weekendy i tak lata od swojego domu do mnie, a ma jakieś 20 km chyba... Trzeba by tu wprowadzić jakieś zmiany :cool:



elena_100 - 2010-04-06 20:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Rodzynka myślę, że czas tu nie ma znaczenia. Życzę im, żeby byli szczęśliwi. Wiem, co to za ból - TŻ tylko w weekendy. My też się głównie wtedy widujemy, no chyba że on ma pierwszą zmianę to jeszcze jakaś tam środa wpadnie. Czasem tak baaardzo za nim tęsknię że mam ochotę go udusić za to, że mnie na to naraża :pala:
W pracy yyyy.... jakoś nie mogłam zabrać. Tylko czekałąm, aż o 15:30 długopis mi z ręki wypadnie.



Rodzynka1989 - 2010-04-06 20:21
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A ja myślę, że jednak 3 m-ce to trochę mało. Wiem po sobie, że to jest dopiero etap poznawania się... No chyba, że wcześniej już się znali? Zresztą, nie będę się czepiać, też im szczęścia życzę :ehem:
Och, po świętach ciężko się wdrożyć :ehem: Ja mam wolne aż do poniedziałku od uczelni (tylko w czwartek fitness:rolleyes:) :jupi:
No u nas niestety w tygodniu żadne więcej spotkanie nie wpadnie, bo TŻ jest kierowcą ciężarówki i cały tydzień jest w trasie...



Madelaine87 - 2010-04-06 20:28
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18399358) A ja myślę, że jednak 3 m-ce to trochę mało. Wiem po sobie, że to jest dopiero etap poznawania się... No chyba, że wcześniej już się znali? Zresztą, nie będę się czepiać, też im szczęścia życzę :ehem:
Och, po świętach ciężko się wdrożyć :ehem: Ja mam wolne aż do poniedziałku od uczelni (tylko w czwartek fitness:rolleyes:) :jupi:
No u nas niestety w tygodniu żadne więcej spotkanie nie wpadnie, bo TŻ jest kierowcą ciężarówki i cały tydzień jest w trasie...
o boże... podziwiam i życze powodzenia, mój ojciec był kierowcą ciężarówki... wujek marynarzem, reszta wojskowi, znam te zawody na wylot i wiem że faceta z takim zawodem nie mogłabym mieć ;/ za dużo widziałam jak się moja mama napłakała gdy ojca nie było ;/



elena_100 - 2010-04-06 20:32
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Dla mnie 3 miesiące też krótko, ale co ma być to i tak będzie. Też w czwartek idę na aerobik. Prze święta zjadłam tonę czekolady źle mi z tym.
A dziś jeszcze poprawiłam.
Jutro środa ale się z TZ nie spotkam - idę do fryzjera (niech trochę dla odmiany potęskin On ;)



Rodzynka1989 - 2010-04-06 20:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No też już wiele łez wylałam przez te 2 lata. Wcześniej pracował w Niemczech i zjeżdżał do Polski co 2-3 tygodnie, teraz mam go częściej. Obiecał mi, że to tylko do czasu ślubu, potem chce pracować w Polsce. Wiem, że robi to dla nas i dla mnie, często mi to powtarza. Bo chce, żeby mi było jak najlepiej, chce mi zapewnić przyszłość, musi zarobić na wesele, bo gdyby miał czekać aż ja zarobię na to, to musiałby czekać jeszcze z 10 lat :D
W każdym razie cierpliwość, zaufanie i będzie dobrze (mam nadzieję).

Też się nawsuwałam słodkości przez te święta, oj tak, ale jest mi wszystko obojętne ;P



Madelaine87 - 2010-04-06 20:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  faceci lubią ze tak brzydko powiem "robić dla nas wszystko kosztem wszystkiego" tzn: potrafią zapracować się nie zważając przy tym że to źle działa na związek. Dlatego ja mojemu powiedziała, wolę żyć w biedzie ale mieć cie u boku niż nie mieć ciebie a twoje zarobione pieniądze. Mam nadzieję że będzie tak jak piszesz, tylko do ślub, bo uwierz mi, na dłuższą metę to nie ma sensu...



Rodzynka1989 - 2010-04-06 21:06
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Jestem przekonana, że będzie tak jak mówi. Sama naoglądałam się jak wyglądają małżeństwa żyjące na odległość i aż mi ich żal... Nie dopuszczę do tego, aby moje życie tak wyglądało :nie: Ojciec jako maszynka do robienia pieniędzy... :nie:
Zresztą i tak nie podoba mi się stereotyp kierowcy TIRa... Kiedy znajomi słyszą co robi TŻ, to od razu na ich ustach pojawia się dziwny uśmieszek i potem komentarze o tym jaką to on ma "fajną" pracę, że "dziewczynki" po drodze :mur:



Madelaine87 - 2010-04-06 21:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  wiem co masz na myśli z tymi komentatorami... rób wszystko by zmienił potem pracę. Moja mama stawała na głowie a była sama, ja bardzo chora w dzieciństwie, szpitale, lekarze... brat potem, ze wszystkim była sama... jaki sens takiego związku? wśród znajomych rodziców też widzę ze żadne małżeństwo się nie utrzymało z tego typu zawodów...



Rodzynka1989 - 2010-04-06 21:19
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Wiem o tym. Na razie jestem dobrej myśli. A utrzymuje mnie w tym przekonaniu to, że zawsze kiedy ma wyjeżdżać widzę w jego oczach łzy. Nie żeby był beksą czy coś, ale też mu przykro, że musi jechać tak daleko. Więc na razie niech zarabia na wesele, a potem pod pantofel i tyle ;)



Kohnelia20 - 2010-04-06 21:42
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cześć laseczki już wróciłam do was:D no i tak w święta moja koleżanka dostała pierścionek od swojego i znowu poczułam w secu to uczucie zazdrości:rolleyes:



Madelaine87 - 2010-04-06 21:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  u mnie jakoś spokój, nikt sie nie zaręcza, ci co byli w związkach pozaręczani a reszta samotna :P jak dla mnie to trochę tandetne dostać pierścionek w święta, walentynki i inny przewidywalny dzień :rolleyes:



Kohnelia20 - 2010-04-06 21:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Bo w święta idą faceci na łatwizne i tyle;) ja bym chciała żeby mój się bardzo postarał i zrobił to jakoś ekstra:p:



Madelaine87 - 2010-04-06 21:58
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  ja sie spodziewam w rocznicę ale cóż, akurat tutaj uważam że to trafiona data, chciałabym mieć ślub w rocznicę, nie musiałabym się męczyć z liczeniem rocznicy i rocznicy ślubu osobno :P



Kohnelia20 - 2010-04-06 22:01
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Haha piszesz, że spodziewasz się tego w rocznicę a prędzej napisałaś że to tandeta dostać pierścionek w przewidywalny dzień bo jak dla mnie rocznica jest takim przewidywalnym dniem...



Madelaine87 - 2010-04-06 22:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  no wiem ale dla mnie akurat rocznica jest jedynym dnie w roku takim innym, dostać pierścionek w święta to wiocha, w walentynki też, w urodziny też ale rocznika to taki nasz dzień, jedyny nasz wspólny dzień który byłby idealny na zaręczyny. No tak, to trochę jest jednak przewidywalne alwe nie jest to komercyjny dzień, wszystkie inne sa dla mnie takie właśnie komercyjne... nie lubię się męczyć z liczeniem np w 18 urodziny mieliśmy bardzo wyjątkowy wyjazd dla nas natomiast inne wazne wydarzenie miało miejsce w styczniu i nawet data mi sie zawsze myli pamiętam tylko że to 100 dniówka była :P mam takie mój podział na święta komercyjne i wydarzenia w kalendarzu dla mnie ważne. Np dostać pierścionek w walentynki -tego dnia mnóstwo osób się zaręcza, co w tym niezwykłego, święto zakochanych, takie banalne ale w rocznicę, jest to dzień wyjątkowy tylko dla nas to już co innego :D



daafnee - 2010-04-06 22:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18402467) Haha piszesz, że spodziewasz się tego w rocznicę a prędzej napisałaś że to tandeta dostać pierścionek w przewidywalny dzień bo jak dla mnie rocznica jest takim przewidywalnym dniem... ja też bym chciała oświadczyny w rocznice.. 16.05, a ślub 16 sierpnia 2014, marze o tej dacie i mój tż o tym wie, ale czarno to widze :rolleyes:
no ale tak jak wspominałam, on ponoć wie kiedy to zrobi dzien i miesiac tylko roku nie jest pewien i niby to dzień bez znaczenia w sensie zwykły szary dzień..
a ja tak bym chciała ładnie wyglądać wtedy :D
ogólnie przez te dni kłótni i pretensji teraz mam czas, że strasznie mi go brakuje.. on teraz tak sie stara, a ja musze udawać taką obojetną.. ehh :prosi:



Jeanne90 - 2010-04-06 23:45
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Madelaine! Na innym wątku przeczytałam, że studiowałaś seksuologię! Moje marzenie!:D :slina::D Powiedz, naprawdę studiowałaś? Gdzie? Jako podyplomowe czy może jako specjalizację na medycynie/psychologii? Gadaj!:D

Pytałyście, dziewczyny, czy nie byłam zazdrosna, jak usłyszałam, że się moja koleżanka zaręczyła. Nie byłam i jestem z tego powodu bardzo zadowolona i troszkę zaskoczona:) Ale to chyba dobrze, prawda?:)

Ja też bym chciała zaręczyny i ślub w dzień naszej rocznicy:D Łatwo liczyć wtedy:D Ale 28 sierpnia (rocznica) przypada w sobotę tylko w tym roku, a potem dopiero w 2021:D



Madelaine87 - 2010-04-07 00:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Jeanne miałam 2 semestry seksuologii ;) ale to był jeden z najwazniejszych moich przedmiotów :) jak zrobię mgr chce iść na podyplomówkę z tego zakresu, tak jak Ciebie też mnie to kręci ;)



Jeanne90 - 2010-04-07 02:01
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18404427) Jeanne miałam 2 semestry seksuologii ;) ale to był jeden z najwazniejszych moich przedmiotów :) jak zrobię mgr chce iść na podyplomówkę z tego zakresu, tak jak Ciebie też mnie to kręci ;) Aha, w takim razie nie możesz powiedzieć, że studiowałaś seksuologię, jest to troszkę nadużycie z Twojej strony:) Po prostu miałaś taki przedmiot. Ale mimo to zazdraszczam:)



enter code - 2010-04-07 06:03
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18401928) Cześć laseczki już wróciłam do was:D no i tak w święta moja koleżanka dostała pierścionek od swojego i znowu poczułam w secu to uczucie zazdrości:rolleyes: skąd ja to znam:rolleyes:
wczoraj koleżanka wrzuciła fotę na naszą-klasę, na której wyraźnie widać pierścionek z podpisem 'TaK!'.Życzę jej szczęścia jak najbardziej:) ale straszna gorycz mnie za gardło ścisnęła, bo u mnie kolejna okazja minęła i nic... wiem wiem Madeleine że nic w zaręczynach świątecznych wyjątkowego. Ale kiedy wszyscy dookoła się zaręczają a ty tak tego chcesz i tylko patrzysz to nie napawa optymizmem:rycze-smarkam:(rzecz jasna tu nie chodzi o to że chce sie zaręczyć bo wszyscy to robią, jasne że tak nie jest.)



Montii - 2010-04-07 06:18
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A ja w przeciwieństwie do was nie mam wymagań co do dnia i w życiu bym nie powiedziała,że wiocha dostać pierścionek na święta czy walentynki.
Szczerze? Mogę go dostać nawet w poniedziałek wieczorem po Faktach w TVN. Mogę mieć wałki na głowie i być w dresie, a i tak ten dzień stanie się najpiękniejszy na świecie. No i na dodatek pięknie się zrymowało ;)



Mystiquee - 2010-04-07 06:20
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Montii (Wiadomość 18404694) A ja w przeciwieństwie do was nie mam wymagań co do dnia i w życiu bym nie powiedziała,że wiocha dostać pierścionek na święta czy walentynki.
Szczerze? Mogę go dostać nawet w poniedziałek wieczorem po Faktach w TVN. Mogę mieć wałki na głowie i być w dresie, a i tak ten dzień stanie się najpiękniejszy na świecie. No i na dodatek pięknie się zrymowało ;)
Jestem tego samego zdania :ehem:



Kohnelia20 - 2010-04-07 10:22
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A ja wczoraj z moim TŻ gadałam na temat ślubu i powiedział, że on nie chciałby wesela bo nie utrzymuje kontaktów z rodziną i wolałby skromny ślub i gdzieś wyjechać, zaskoczył mnie i nie powiem, że nie ale mi się to też podoba:jupi:



enter code - 2010-04-07 10:35
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 (Wiadomość 18407954) A ja wczoraj z moim TŻ gadałam na temat ślubu i powiedział, że on nie chciałby wesela bo nie utrzymuje kontaktów z rodziną i wolałby skromny ślub i gdzieś wyjechać, zaskoczył mnie i nie powiem, że nie ale mi się to też podoba:jupi: tez tak wlasnie chce. tylko TŻ sie upiera przy weselu:mur: bo twierdzi ze ma duzo znajomych i nie wyobraza sobie ich nie zaprosic.
ale mam nadzieje ze wygram te batalie:D chciałabym ew. mini przyjęcie



Kohnelia20 - 2010-04-07 10:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No w naszym przypadku to chyba jednak najlepiej zrbobić tak... i nawet koszty będą mniejsze:ehem: ja uważam, że ślub to nasze wydarzenie i mozemy zrobić tak jak my chcemy nie patrząc na to co ktoś powie czy komuś się taki pomysł nie podoba, zresztą u mnie chyba by ten pomysł nawet wypalił bo kiedyś mama powiedziała, że zamiast tyle kasy wydać na jedną noc, to lepiej jechać na wczasy i spędzić tam chociaż tydzień;) tylko zastanawiam się jak to miałoby wyglądać nic nie mowić nikomu, czy wysłać tylko zawiadomienia:-)



Madelaine87 - 2010-04-07 11:05
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Jeanne90 (Wiadomość 18404492) Aha, w takim razie nie możesz powiedzieć, że studiowałaś seksuologię, jest to troszkę nadużycie z Twojej strony:) Po prostu miałaś taki przedmiot. Ale mimo to zazdraszczam:) nie, nie :P ja studiowałam seksuologię ale nie skończyłam seksuologii. To różnica :]

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:
Napisane przez enter code (Wiadomość 18404634) skąd ja to znam:rolleyes:
wczoraj koleżanka wrzuciła fotę na naszą-klasę, na której wyraźnie widać pierścionek z podpisem 'TaK!'.Życzę jej szczęścia jak najbardziej:) ale straszna gorycz mnie za gardło ścisnęła, bo u mnie kolejna okazja minęła i nic... wiem wiem Madeleine że nic w zaręczynach świątecznych wyjątkowego. Ale kiedy wszyscy dookoła się zaręczają a ty tak tego chcesz i tylko patrzysz to nie napawa optymizmem:rycze-smarkam:(rzecz jasna tu nie chodzi o to że chce sie zaręczyć bo wszyscy to robią, jasne że tak nie jest.)
a z jakiego powodu? pisałam Wam ostatnio o mojej koleżance która niby miała poukładane życie tj najpierw ślub potem dziecko... spokojna, wręcz nieśmiała dziewczyna. Gdy się zastanowiłam okazało się że dziecko urodziło się 6 miesięcy po ślubie :P znam jedna jedyną parę moich znajomych którzy wzięli ślub nie z powodu ciąży ;) dlatego zawsze się pocieszam że mam piękne życie, bez obłudy ;) i nie zazdroszczę im ani trochę.



Jeanne90 - 2010-04-07 11:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18408781) nie, nie :P ja studiowałam seksuologię ale nie skończyłam seksuologii. To różnica :] Jeżeli seksuologia była tylko przedmiotem na Twoich studiach (np. pedagogice) to nadużyciem jest mówienie, że ją studiowałaś. Bo w takim razie ja mogłabym powiedzieć, że studiowałam język staro-cerkiewno-słowiański podczas gdy był to tylko przedmiot na fil. pol., ważny, ale nadal tylko przedmiot. Chociaż wiadomo, "studiowałam seksuologię" brzmi lepiej, niż "miałam seksuologię na studiach":)



Kohnelia20 - 2010-04-07 11:13
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Madelaine87 że niby co jest obłudą? to, że brała ślub jak była w ciąży?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

No i zgadzam się z Jeanne90 nie wiem jak można pisać że się studiuję seksuologię jak to był tylko przedmiot jeśli też mam liczyc wszystko co mam na studiach to można powiedzieć, że studiuje prawo hahaha



invisible_01 - 2010-04-07 12:08
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez enter code (Wiadomość 18404634) skąd ja to znam:rolleyes:
wczoraj koleżanka wrzuciła fotę na naszą-klasę, na której wyraźnie widać pierścionek z podpisem 'TaK!'.Życzę jej szczęścia jak najbardziej:) ale straszna gorycz mnie za gardło ścisnęła, bo u mnie kolejna okazja minęła i nic... wiem wiem Madeleine że nic w zaręczynach świątecznych wyjątkowego. Ale kiedy wszyscy dookoła się zaręczają a ty tak tego chcesz i tylko patrzysz to nie napawa optymizmem:rycze-smarkam:(rzecz jasna tu nie chodzi o to że chce sie zaręczyć bo wszyscy to robią, jasne że tak nie jest.)
Według mnie wstawianie na nk fotek z pierścionkiem zaręczynowym po to, żeby się pochwalić jest bez sensu... Wtedy te zaręczyny zamieniają się w jakiś lans, a nie w ważny etap związku.



Madelaine87 - 2010-04-07 12:21
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Jeanne90 (Wiadomość 18408862) Jeżeli seksuologia była tylko przedmiotem na Twoich studiach (np. pedagogice) to nadużyciem jest mówienie, że ją studiowałaś. Bo w takim razie ja mogłabym powiedzieć, że studiowałam język staro-cerkiewno-słowiański podczas gdy był to tylko przedmiot na fil. pol., ważny, ale nadal tylko przedmiot. Chociaż wiadomo, "studiowałam seksuologię" brzmi lepiej, niż "miałam seksuologię na studiach":) studiować 1. «uczyć się na wyższej uczelni»
2. «gruntownie poznawać, badać coś»
3. «zapoznawać się z czymś, przyglądając się czemuś uważnie lub czytając coś»

tak ty studiowałaś język staro-cerkiewno-słowiański, na studiach sie studiuje czyt. nie na zasadzie "studiuje pedagogikę" tylko uczę się. studiować, analizować.

studiowanie to analizowanie, uczenie się a nie formalna strona "studiowac seksuologię" w sensie kierunku. Tak samo studiowałam patologie, dewiacje spoleczne, biomedyczne podstawy rozwoju, psychologię kliniczną, terapię uzależnień i wiele innych. Miałam specjalizację seksuologię więc chcąc nie chcą było to ponad program tyle tylko że kwalifikacje seksuologa dostaje się tylko po podyplomówce bo nawet mgr z taką specjalizacją to za mało.

tak dla mnie obłudne jest branie ślubu ze względu na ciążę, tym bardziej jak jest się z kimś 4 miesiące ^^



daafnee - 2010-04-07 12:55
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Zmienie temat, bo denerwujecie mnie już z tymi studiami :D jedna mówi tak, druga tak, luz każdy odbiera to inaczej :ehem: chociaż ja myle tak jak dziewczyny.. kohnelia itd.
Dziewczyny mnie sie już powoli odechciewa tego wyjazdu.. Jak ja słysze od każdego jaki to będzie wielki sprawdzian dla nas, jak to zobaczymy jak to wygląda ta prawdziwa miłość i jak szybo ona mija, a potem zostaje tylko życie to mnie się rzygać chce.. :confused:
Nie wiem no jego siostry mi tak gadają.. Boże! Po cholere one brały ślub jak są takie nieszczęśliwe?? :confused: Moi rodzice to udane małżeństwo, tż rodzice też.. a że jego siostry mają walniętych mężów (bądź same są walnięte) to na cholere mi tak dupcyć za uchem i obrzydzać wyjazd?? :mad:



enter code - 2010-04-07 12:59
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez invisible_01 (Wiadomość 18410250) Według mnie wstawianie na nk fotek z pierścionkiem zaręczynowym po to, żeby się pochwalić jest bez sensu... Wtedy te zaręczyny zamieniają się w jakiś lans, a nie w ważny etap związku. sama bym tego nie zrobiła bo podzielam Twoje poglądy:) nie wstawiłabym nawet fotek ze swoim TŻ, w tym akurat nie widzę nic złego, ale po prostu nie chce sie przechwalać i zapeszać:) niektóre panny myślą że jak nie masz konta na nk to nie istniejesz - była nawet jakiś czas temu dyskusja na ten temat w jadnym z wątków, jak nie masz fot z TŻ-em to go nie masz, jak nie opublikowałaby pierścionka to tak jakby nie było zaręczyn:cojest:
To co ona z tym robi to jest jej sprawa, chodziło mi tylko o sam fakt zaręczyn:ehem:



daafnee - 2010-04-07 13:00
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez enter code (Wiadomość 18411486) sama bym tego nie zrobiła bo podzielam Twoje poglądy:) nie wstawiłabym nawet fotek ze swoim TŻ, w tym akurat nie widzę nic złego, ale po prostu nie chce sie przechwalać i zapeszać:) niektóre panny myślą że jak nie masz konta na nk to nie istniejesz - była nawet jakiś czas temu dyskusja na ten temat w jadnym z wątków, jak nie masz fot z TŻ-em to go nie masz, jak nie opublikowałaby pierścionka to tak jakby nie było zaręczyn:cojest:
To co ona z tym robi to jest jej sprawa, chodziło mi tylko o sam fakt zaręczyn:ehem:
dlatego ja nie mam żadnych zdjęć a konto i tak takie byle mieć kontakt z uczelnia :ehem:



enter code - 2010-04-07 13:27
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18411539) dlatego ja nie mam żadnych zdjęć a konto i tak takie byle mieć kontakt z uczelnia :ehem: a ja mam po to żeby zachować kontakt z ludźmi z byłej pracy :D nie publikuje tam juz dawno kompletnie nic. i zauważylam ze portal powoli upada, coraz mniej fot ludzie wrzucaja i coraz rzadziej sie loguja
i dobrze, bo pokemonia ^^KoFFająCyCh InaCZej ŻądZi o_O AjĆć!



Rodzynka1989 - 2010-04-07 14:26
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  A ja mam konto na NK i nawet nie wiem po co :) I od czasu do czasu wrzucam jakąś nową fotkę. Może po to, żeby znajomi którzy dawno mnie nie widzieli mogli rozpoznać gdy zobaczą przypadkiem na ulicy :confused:

Daafnee -> nie przejmuj sie gadaniem. Pojedziesz, zobaczysz i sama stwierdzisz jak jest. Też byłam z TŻ przez ostatnie wakacje 2 m-ce za granicą i uważam ten czas za najlepszy w naszym związku :ehem: Praktycznie cały czas razem - w dzień i w nocy, razem pracowaliśmy, odpoczywaliśmy, gotowaliśmy - po prostu było świetnie :D No może pierwszy tydzień był bardzo cięzki, bo spodziewałam się @ i cały czas marudziłam, ale za to na koniec płakać mi się chciało jak mieliśmy wyjeżdżać do domu.



Madelaine87 - 2010-04-07 14:31
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18411366) Zmienie temat, bo denerwujecie mnie już z tymi studiami :D jedna mówi tak, druga tak, luz każdy odbiera to inaczej :ehem: chociaż ja myle tak jak dziewczyny.. kohnelia itd.
Dziewczyny mnie sie już powoli odechciewa tego wyjazdu.. Jak ja słysze od każdego jaki to będzie wielki sprawdzian dla nas, jak to zobaczymy jak to wygląda ta prawdziwa miłość i jak szybo ona mija, a potem zostaje tylko życie to mnie się rzygać chce.. :confused:
Nie wiem no jego siostry mi tak gadają.. Boże! Po cholere one brały ślub jak są takie nieszczęśliwe?? :confused: Moi rodzice to udane małżeństwo, tż rodzice też.. a że jego siostry mają walniętych mężów (bądź same są walnięte) to na cholere mi tak dupcyć za uchem i obrzydzać wyjazd?? :mad:
bo to prawda, mają rację ale to nie znaczy że jest im źle. Po prostu jest inaczej. Zaczyna się prawdziwe życie.



daafnee - 2010-04-07 16:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Madelaine87 (Wiadomość 18414011) bo to prawda, mają rację ale to nie znaczy że jest im źle. Po prostu jest inaczej. Zaczyna się prawdziwe życie. mówią, że jest im źle i żałują ślubu, więc chyba to właśnie znaczy, że źle



Rodzynka1989 - 2010-04-07 16:21
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No to mają pecha. Widocznie za późno się obudzili, że to jednak nie to. Ale przecież nie zawsze tak jest i to nie jest regułą. Tyle ile jest nieszczęśliwych małżeństw, tyle samo jest też tych udanych. To, że im się nie udało dopasować, nie znaczy, że Wy też do siebie nie pasujecie czy coś. A o wyjeździe też Ci coś napisałam, ale chyba zaginęło na poprzedniej stronie :rolleyes:



daafnee - 2010-04-07 16:28
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18416799) No to mają pecha. Widocznie za późno się obudzili, że to jednak nie to. Ale przecież nie zawsze tak jest i to nie jest regułą. Tyle ile jest nieszczęśliwych małżeństw, tyle samo jest też tych udanych. To, że im się nie udało dopasować, nie znaczy, że Wy też do siebie nie pasujecie czy coś. A o wyjeździe też Ci coś napisałam, ale chyba zaginęło na poprzedniej stronie :rolleyes: Czytałam :cmok:
No ja też uważam, że my tak jeszcze wszystkim pokażemy :ehem: ogólnie ostatnio stwierdzam, że poza tymi jego wadami (ja też mam kilka swoich) to my jesteśmy zgranym duetem, takie bratnie dusze :D



Rodzynka1989 - 2010-04-07 16:30
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18416985) Czytałam :cmok:
No ja też uważam, że my tak jeszcze wszystkim pokażemy :ehem: ogólnie ostatnio stwierdzam, że poza tymi jego wadami (ja też mam kilka swoich) to my jesteśmy zgranym duetem, takie bratnie dusze :D
No i super :ehem: W końcu jakiś optymistyczny akcent, bo już ostatnio zaczęłam się o Was martwić przez te problemy:cool: Ale jak widzę kryzys zażegnany :D



daafnee - 2010-04-07 16:34
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18417032) No i super :ehem: W końcu jakiś optymistyczny akcent, bo już ostatnio zaczęłam się o Was martwić przez te problemy:cool: Ale jak widzę kryzys zażegnany :D Jestem taka obojętna bardziej, a on tak słodko się stara :rolleyes: dziś byliśmy na zakupach, poszedł po mleczne czekoladki Kinder i mówi "jedna paczka dla dzieci, a druga dla Ciebie" :D a mi się tak miło zrobiło :brzydal:
w ogóle teraz ciągle mówi "Skarbie, Kochanie" .. hehe.. cenne te Wasze rady :p:



Kohnelia20 - 2010-04-07 16:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  daafnee nie martw się i nie słuchaj takich rzeczy! sama zobaczysz jak to jest i w ogóle myślę, że nie masz się o co martwić:D każdemu życie inaczej się układa to że jednemu czy drugiemu się nie ułożyło to nie znaczy że u ciebie ma byc tak samo:-)



Rodzynka1989 - 2010-04-07 16:48
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  O jak słodko :rolleyes:
No to potulny się Twój TŻ zrobił ;)
A jak długo masz zamiar grać taką obojętną? Ja bym się bała, że TŻ się po jakimś czasie zniechęci :confused: Zresztą podziwiam Cię, bo ja bym tak nie potrafiła :nie:



Madelaine87 - 2010-04-07 16:49
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez daafnee (Wiadomość 18416531) mówią, że jest im źle i żałują ślubu, więc chyba to właśnie znaczy, że źle no to gratuluje przemyślanej decyzji, ja przykładowo żałowac raczej ine będę, wiem w co się pakuję, we wszystkie wady i zalety tego związku. To inez ienia jednak tego co napisałam wyżej, miają trochę racji bo gdy się razem mieszka zmienia się wszystko.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Rodzynka1989 (Wiadomość 18416799) No to mają pecha. Widocznie za późno się obudzili, że to jednak nie to. Ale przecież nie zawsze tak jest i to nie jest regułą. Tyle ile jest nieszczęśliwych małżeństw, tyle samo jest też tych udanych. To, że im się nie udało dopasować, nie znaczy, że Wy też do siebie nie pasujecie czy coś. A o wyjeździe też Ci coś napisałam, ale chyba zaginęło na poprzedniej stronie :rolleyes: racja



daafnee - 2010-04-07 16:49
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Tak się zastanawiam dziewczyny.. Jakie wady i zalety macie wy, a jakie wasi TŻ.. Macie ochote odpowiedzieć na to pytanie? też odpowiem tylko się zastanowie :-)



Kohnelia20 - 2010-04-07 16:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  daafnee kochana może to głupie ale ja nie dostrzegłam jeszcze wad mojego tż dla mnie jest ideałem:jupi:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 47 z 91 • Wyszukano 5822 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91

    comp
    Moja szafa XS-M nowe i używane Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam Palety z ebay , zamówienia ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Zanik okresu. Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan) Revlon colorstay Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Grecja-Almatur-obozy Moje pierwsze wypociny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com