ďťż
 
Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(



aluniaaaaa - 2010-09-08 11:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21931112) E tam, nie ma co przesadzać z tym załatwianiem sal - znam pary, które ślub i wesele zorganizowały w 6-7 miesięcy i nie miały z niczym problemów ;) No wlasnie nie wiem od czego to zalezy :rolleyes: Mi zalezy na ladnych zdjeciach, filmie - bo to jest prawdziwa pamiatka...

Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21931887) Alunia mam cyfrowy polsat;)
Ale jak sie tak naogladasz takich bajkowych slubow ameryckich to potem sie zle czlowiekowi robi bo wiekszosc takich cudow w Pl jest nie osiagalna ze wzgledu na finanse:prosi:
A mnie nie ruszaja kompletnie te Amerykanskie sluby. Sa przesadzone i tyle. Na prawde, ogladam zeby ogladac i popatrzec na suknie lub wystroj :-)

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Wiem na pewno, ze chcialabym miec wyjatkowe zaproszenia. Pomimo, ze to tylko kawalek kartki - dla mnie jest to cos waznego.




Gajaa - 2010-09-08 13:22
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Zależy od ilości osób, wielkości sali, pewnie wypasionego menu, jakości fotografa i innych, miejsca zamieszkania pary i pory roku. Tak pi razy oko :D

Zaproszenia są świetne na allegro! W ramach jakiejś wyjątkowej ślubnej fazy i zaręczynowego dołka patrzyłam krajoznawczo co i jak. Najbardziej podobały mi się zwijane w rulonik i wiązane kokardką. śliczne :)

Walnijcie mnie w łeb! Zrobiłam sobie przerwę w kuciu, wylądowałam (znowu) na allegro, znalazłam genialne zestawy do robienia kolczyków w sensownych cenach i teraz mnie ściska w dołku :mur:



aluniaaaaa - 2010-09-08 17:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Gajaa (Wiadomość 21935720) Zależy od ilości osób, wielkości sali, pewnie wypasionego menu, jakości fotografa i innych, miejsca zamieszkania pary i pory roku. Tak pi razy oko :D

Zaproszenia są świetne na allegro! W ramach jakiejś wyjątkowej ślubnej fazy i zaręczynowego dołka patrzyłam krajoznawczo co i jak. Najbardziej podobały mi się zwijane w rulonik i wiązane kokardką. śliczne :)

Walnijcie mnie w łeb! Zrobiłam sobie przerwę w kuciu, wylądowałam (znowu) na allegro, znalazłam genialne zestawy do robienia kolczyków w sensownych cenach i teraz mnie ściska w dołku :mur:
Powiem wam, ze ja kocham zime! Ale nie wyobrazam sobie brac w zime slubu - chociaz jest i dobra strona: goscie bawiliby sie caly czas bo nie wyjda na zewnatrz bo zimno :D

Tez ogladalam zaproszenia na allegro! Boskie sa!! Chyba dzisiaj znowu sie tam "przejde" :brzydal:

A ty robisz bizuterie? To moze dokup sobie kilka rzeczy tym bardziej jak w fajnej cenie ;)



yoona - 2010-09-08 18:34
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Gajaa za 700zl kawalerka?w Warszawie?




wild_girl1 - 2010-09-08 20:15
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez yoona (Wiadomość 21942641) Gajaa za 700zl kawalerka?w Warszawie? Chyba nie w Wawie... Ja w Tomaszowie Mazowieckim czyli w dość małym mieście za kawalerkę z moim TŻ-tem płaciłam 1000zł na rok + 500zł co miesiąc (niby to z czynszem ale czynsz 200zł więc 300zł szło do kieszeni wynajmujących) i standard do najwyższych nie należał więc myślę, że w Wawie to troszkę więcej będzie...



Gajaa - 2010-09-08 22:08
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mieszkania zapewne głównie będziemy szukać przez gumtree. Od roku monitoruję rynek i stwierdzam wysyp kawalerek za 800 zł w okolicy Pragi i krańców miast. Zdarzają się tez takie za 700 zł. Skoro znajomym mojego brata się udało, nam tez się uda. Kwestia "wychodzenia" jej zapewne, obejrzenia miliona mieszka, ale kurczaki. Zrobię to.

Nie robię biżuterii - na kolonii mnie dzieci nauczyły, napaliłam się i stwierdzam, że fajnie by było zacząć. Tyle, że już włączyłam tryb OSZCZĘDZANIE i muszę być mu wierna, bo bez tego ani kawalerki ani wyprowadzki nie będzie.

Propo zim i pochodnych. Szkoda mi trochę, że zeszliśmy się pod koniec marca, kiedy sa jeszcze pluchy, ulewy i błoto. Datę ślubu będzie trzeba wybrać jakoś od czapy, jak już dojdzie co do czego :p:



sylvi_86 - 2010-09-08 22:18
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  hej dziołszki.moge sie przylaczyc? tez jestem czekajaca:D z moim TŻ jestem 4 lata i 7 miesiecy a o zareczynach ani widu ani slychu, rozmowy o slubie koncza sie klotniami, rozdraznieniem i ogolnie ciezka atmosfera, ja obecnie mam 24 lata, on 25



Garadiela - 2010-09-09 00:12
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Nic na sile;)
Po co sie klocic:cool:
Daj mu samemu dojrzec do tego:ehem:



Opiumalfa - 2010-09-09 11:19
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  hej dziewczyny!! Czy mozna do was dołączyć? Rowniez mnie dreczy czekanie eh:/ a sama kocham sluby (fotografuje je) od zawsze, i caly czas o tym mysle. jestesmy ze soba 3,5 roku, mam 26 lat (wczoraj skonczone!!!-czuje sie staro) i mysle ze to juz czas. najwyzszy. ale on eh... pozdrawiam!



yoona - 2010-09-09 12:12
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  kurcze chcialabym tak tanio. My obecnie za pokoj placimy 1000. kiedys za kawalerke placilam 1100 plus rachunki 100-150zł. No ale to bylo prawie centrum miesta i standard fajny.



wild_girl1 - 2010-09-09 12:57
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21947964) hej dziołszki.moge sie przylaczyc? tez jestem czekajaca:D z moim TŻ jestem 4 lata i 7 miesiecy a o zareczynach ani widu ani slychu, rozmowy o slubie koncza sie klotniami, rozdraznieniem i ogolnie ciezka atmosfera, ja obecnie mam 24 lata, on 25 Jasne, że można się przyłączyć im nas więcej tym lepiej:D A i oczekiwanie będzie znacznie mniej dręczące :) w sumie podobny staż mamy, ja z moim jestem już 5 lat i 2 mies. i też ani widu ani słychu o zaręczynach... A nie ma się co kłócić bo to niczego dobrego nie przyniesie lepiej przestać wspominać o tym TŻ-owi (bo może chce zrobić niespodziankę a jak cały czas wałkuje się ten temat to nie ma okazji) a popisać sobie z nami :D

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Opiumalfa (Wiadomość 21953963) hej dziewczyny!! Czy mozna do was dołączyć? Rowniez mnie dreczy czekanie eh:/ a sama kocham sluby (fotografuje je) od zawsze, i caly czas o tym mysle. jestesmy ze soba 3,5 roku, mam 26 lat (wczoraj skonczone!!!-czuje sie staro) i mysle ze to juz czas. najwyzszy. ale on eh... pozdrawiam! Witam, witamy :cmok: i życzę wszystkiego naj naj z okazji urodzinek :roza::roza: Widzę, że wątek rośnie w siłę :D :D



mabi84 - 2010-09-09 13:38
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  wild_girl1 to my prawie ziomki bo ja z Opoczna:D



wild_girl1 - 2010-09-09 13:42
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez mabi84 (Wiadomość 21957044) wild_girl1 to my prawie ziomki bo ja z Opoczna:D No proszę :D To jak tak niedaleko to trzeba będzie kiedyś się spotkać :D



sylvi_86 - 2010-09-09 16:03
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21956038) Jasne, że można się przyłączyć im nas więcej tym lepiej:D A i oczekiwanie będzie znacznie mniej dręczące :) w sumie podobny staż mamy, ja z moim jestem już 5 lat i 2 mies. i też ani widu ani słychu o zaręczynach... A nie ma się co kłócić bo to niczego dobrego nie przyniesie lepiej przestać wspominać o tym TŻ-owi (bo może chce zrobić niespodziankę a jak cały czas wałkuje się ten temat to nie ma okazji) a popisać sobie z nami :D

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Witam, witamy :cmok: i życzę wszystkiego naj naj z okazji urodzinek :roza::roza: Widzę, że wątek rośnie w siłę :D :D
Cytat:
Napisane przez Garadiela (Wiadomość 21948951) Nic na sile;)
Po co sie klocic:cool:
Daj mu samemu dojrzec do tego:ehem:
macie racje.. poczekam sobie z wami:D.tak po prostu ostatnio mnie wzielo na przemyslenia bo chyba kazda z nas chce miec jakies potwierdzenie ze dany TŻ chce z nami byc.tym bardziej przy takim stazu bycia ze soba:)



wild_girl1 - 2010-09-09 16:18
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21960513) macie racje.. poczekam sobie z wami:D.tak po prostu ostatnio mnie wzielo na przemyslenia bo chyba kazda z nas chce miec jakies potwierdzenie ze dany TŻ chce z nami byc.tym bardziej przy takim stazu bycia ze soba:) Zgadzam się z Tobą i też ostatnio wypowiadałam się na ten temat, że zaręczyny to już taka informacja że facet myśli poważnie i chce z Tobą być nak na 100% :-) Bo przy takim stażu głupio jest mówić że "chodzimy ze sobą" albo "to jest mój chłopak"...
Gdyby tylko zaręczyny od nas zależały to już wszystkie miałybyśmy pierścionek na palcu ale że to zależy od TŻ-ów to "cierpliwie" czekamy:pala: hehe :D



sylvi_86 - 2010-09-09 16:45
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21960897) Zgadzam się z Tobą i też ostatnio wypowiadałam się na ten temat, że zaręczyny to już taka informacja że facet myśli poważnie i chce z Tobą być nak na 100% :-) Bo przy takim stażu głupio jest mówić że "chodzimy ze sobą" albo "to jest mój chłopak"...
Gdyby tylko zaręczyny od nas zależały to już wszystkie miałybyśmy pierścionek na palcu ale że to zależy od TŻ-ów to "cierpliwie" czekamy:pala: hehe :D
no dokladnie.jak mowie chlopak to az tak mi dziwnie. a co mnie jeszcze wkurza to to ze wszyscy jak sie pytaja o slub czy cokolwiek innego jak np zareczyny i dzieci to wszyscy pytaja zawsze mnie a nie jego a jak juz pytanie pojdzie w jego strone co zdarzylo sie tylko raz to mowi "ze jeszcze za wczesnie". to co oswiadczy sie po 10 latach "chodzenia" bo w koncu łaskawie sie zastanowi?:cojest:



forumkowiczka - 2010-09-09 16:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  NO to ładne macie dziewczyny plany :)

Kazda na pewno sobie wyobraza swoj slub. Ja rowniez wiele razy o tym myslalam...mama tz prowadzaca go do ołtarza, mnie prowadzi mój tata, w tle chór spiewa ave maria, skromna upatrzona od dawna ecru suknia bez wolona, sliczny bukiet kremowych tulipanow badz roz, mała dziewczynka niosaca obraczki...ah...no i przede wszystkim wypasiona orkiestra a nie pseudoorkiestra :D
ale kiedy to bedzie....oficjalnie moge sie pochwalic ze dzisiaj mija nam 8 lat razem :)



wild_girl1 - 2010-09-09 17:31
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21961572) no dokladnie.jak mowie chlopak to az tak mi dziwnie. a co mnie jeszcze wkurza to to ze wszyscy jak sie pytaja o slub czy cokolwiek innego jak np zareczyny i dzieci to wszyscy pytaja zawsze mnie a nie jego a jak juz pytanie pojdzie w jego strone co zdarzylo sie tylko raz to mowi "ze jeszcze za wczesnie". to co oswiadczy sie po 10 latach "chodzenia" bo w koncu łaskawie sie zastanowi?:cojest:
Jak mnie się pytają a jestem w jego towarzystwie to mówię "chyba sobie jeszcze trochę poczekam" i zerkam na niego wymownie :p:
No a co tych 10 lat to faktycznie... w końcu ile można czekać...
Ale w sumie od kiedy zaczęłam sobie tutaj na forum pisać jakoś lepiej idzie mi oczekiwanie, przynajmniej mogę sobie o tym popisać a tak to przy TŻ-cie wolałabym na razie nie wspominać o tym i poczekać do końca roku... wtedy zobaczę czy coś się ruszy:D

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Cytat:
Napisane przez forumkowiczka (Wiadomość 21961637) NO to ładne macie dziewczyny plany :)

Kazda na pewno sobie wyobraza swoj slub. Ja rowniez wiele razy o tym myslalam...mama tz prowadzaca go do ołtarza, mnie prowadzi mój tata, w tle chór spiewa ave maria, skromna upatrzona od dawna ecru suknia bez wolona, sliczny bukiet kremowych tulipanow badz roz, mała dziewczynka niosaca obraczki...ah...no i przede wszystkim wypasiona orkiestra a nie pseudoorkiestra :D
ale kiedy to bedzie....oficjalnie moge sie pochwalic ze dzisiaj mija nam 8 lat razem :)
Oj każda z nas ma jakieś wyobrażenie swojego ślubu... chociaż o tym to już w ogóle staram się nie myśleć bo to dość odległe plany... No a Ty też ładny staż masz :D i co Twój TŻ w ogóle nie wspomina o zaręczynach??



forumkowiczka - 2010-09-09 18:09
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mamy po 22 lata wiec poki co nie spieszymy sie...nie ma co ukrywac,ze ja chcialabym i czekam na ta chwile, ale wydaje mi sie, ze do poki on nie skonczy studiow to nie ma co myslec...
dla mnie wazne jest to,ze jestesmy razem.To ma wieksze znaczenie od pierscionka,ale mimo wszystko chcialoby sie czegos wiecej...zwlaszcza po tylu latach razem.



Opiumalfa - 2010-09-09 21:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21956038)
Witam, witamy :cmok: i życzę wszystkiego naj naj z okazji urodzinek :roza::roza: Widzę, że wątek rośnie w siłę :D :D
dziekuje za zyczenia:) u nas jest dosc skomplikowana sprawa bo ja w koncu po miesiacach staran , udalo mi sie wypytac go dlaczego nie teraz? (bo zawsze jest tak, oczywiscie, ALE JESZCZE NIE TERAZ). Moj TZ jest obcokrajowcem, mieszkamy w Brukseli, tyle ze ja przeprowadzilam sie do niego z Amsterdamu gdzie mialam dobra prace, znajomych itp. To była ostatnia deska ratunku dla naszego zwiazku. Na odleglosc milosc nie dziala. :prosi: Wiec ja tutaj juz prawie rok szukam pracy i nic. Ucze sie jezyka intensywnie, mam pare zlecen, ale pracy na etat brak. I to jest jego argument. Jak bede miala prace to dopiero. Tylko ze wlasnie wczoraj mi stuknelo 26lat i mowiac szczerze to juz bardziej z gorki sie nie da. eh. wyzaliłam sie.



sylvi_86 - 2010-09-09 22:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  ha. rozmawialam z tym swoim dzisiaj i powiedzial ze nie jest jeszcze gotowy na slub.glownie pienieznie bo chce byc ze mna itd.dobrze wyczulam gada jednego.no to czekamy dalej:P



wild_girl1 - 2010-09-09 23:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21969854) ha. rozmawialam z tym swoim dzisiaj i powiedzial ze nie jest jeszcze gotowy na slub.glownie pienieznie bo chce byc ze mna itd.dobrze wyczulam gada jednego.no to czekamy dalej:P Tylko, że zaręczyny nie oznaczają ślubu... Ja to swojemu zawsze powtarzałam, ale chyba i tak nie dotarło :p: Nie wiem ale oni żyją przeświadczeniem że zaręczyny to od razu znaczy ślub... Ja tam chce się nacieszyć okresem narzeczeństwa a ślub wziąć później, jak będą na to pieniądze, na pewno nie teraz... Tylko że jak tak dalej pójdzie to tym okresem narzeczeństwa się wcale nie naciesze bo stuknie mi 30 i już trzeba będzie się hajtać:p:

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Opiumalfa (Wiadomość 21969572) dziekuje za zyczenia:) u nas jest dosc skomplikowana sprawa bo ja w koncu po miesiacach staran , udalo mi sie wypytac go dlaczego nie teraz? (bo zawsze jest tak, oczywiscie, ALE JESZCZE NIE TERAZ). Moj TZ jest obcokrajowcem, mieszkamy w Brukseli, tyle ze ja przeprowadzilam sie do niego z Amsterdamu gdzie mialam dobra prace, znajomych itp. To była ostatnia deska ratunku dla naszego zwiazku. Na odleglosc milosc nie dziala. :prosi: Wiec ja tutaj juz prawie rok szukam pracy i nic. Ucze sie jezyka intensywnie, mam pare zlecen, ale pracy na etat brak. I to jest jego argument. Jak bede miala prace to dopiero. Tylko ze wlasnie wczoraj mi stuknelo 26lat i mowiac szczerze to juz bardziej z gorki sie nie da. eh. wyzaliłam sie. No to widzę, że poświęciłaś troszkę dla związku...eh.... ale co kurcze ma praca wspólnego z zaręczynami... to przecież jest kolejny krok, zresztą pisałam o tym wyżej... nie oznacza to od razu przygotowań do ślubu... eh... faceci :p:



Opiumalfa - 2010-09-10 08:16
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  tak ja wiem o tym, ale on jest przekonany ze zareczyny to slub.

tak, poswieciłam sie, ale jezeli bym tego nie zrobila to nie bylibysmy juz razem. A wybor czy ja jade do niego czy on do mnie byl oczywisty ze wzgledów ekonomicznych( on pracowal dluzej, zarabial wiecej i to jest jego zawód i to co lubi - u mnie byla dobrze platna praca ale nudna). Powiedzila ze jak mamy brac slub to zebysmy wstapili na nowa droge bez szczypania sie o kazde euro. Logiczne prawda, ale ja nie mam zamiaru wychodzic za mąz z 30tka na karku!:(



wild_girl1 - 2010-09-10 10:15
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Opiumalfa (Wiadomość 21972394) tak ja wiem o tym, ale on jest przekonany ze zareczyny to slub.

tak, poswieciłam sie, ale jezeli bym tego nie zrobila to nie bylibysmy juz razem. A wybor czy ja jade do niego czy on do mnie byl oczywisty ze wzgledów ekonomicznych( on pracowal dluzej, zarabial wiecej i to jest jego zawód i to co lubi - u mnie byla dobrze platna praca ale nudna). Powiedzila ze jak mamy brac slub to zebysmy wstapili na nowa droge bez szczypania sie o kazde euro. Logiczne prawda, ale ja nie mam zamiaru wychodzic za mąz z 30tka na karku!:(
No z jednej strony ma racje ale z drugiej... Mój myśli podobnie tez chce najpierw kasę zarobić... Tylko, ze nie wiem jak jest tam u Was ale w Polsce zanim my się dorobimy mieszkania i kasy na wszystko do minie z 20 lat jak nie więcej... a mój TŻ o kredytach nawet słyszeć nie chce, więc takim sposobem to do 40stki sobie poczekam... Ja nie wiem Ci z rządu tak bardzo chcą żeby ludzie młodzi zostawali w kraju tylko ze w tym kraju dla młodych ludzi nie ma perspektyw... chcą żeby więcej dzieci się rodziło tymczasem chcą zlikwidować nawet głupie becikowe... ja nie mam już słów :mur:
Ale wracając do tematu bardzo dobrze Cię rozumiem, kiedyś jak byłam młodsza to wydawało mi się że w wieku 20 lat -22 lat to już mężatką będę a tu niestety :( Szkoda, że jesteś postawiona w takiej sytuacji, że musisz najpierw pracę znaleźć...
W sumie my kobiety mamy inne podejście do zaręczyn niż nasi kochani TŻ-ci



studi - 2010-09-10 10:16
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez Opiumalfa (Wiadomość 21972394) tak ja wiem o tym, ale on jest przekonany ze zareczyny to slub.

tak, poswieciłam sie, ale jezeli bym tego nie zrobila to nie bylibysmy juz razem. A wybor czy ja jade do niego czy on do mnie byl oczywisty ze wzgledów ekonomicznych( on pracowal dluzej, zarabial wiecej i to jest jego zawód i to co lubi - u mnie byla dobrze platna praca ale nudna). Powiedzila ze jak mamy brac slub to zebysmy wstapili na nowa droge bez szczypania sie o kazde euro. Logiczne prawda, ale ja nie mam zamiaru wychodzic za mąz z 30tka na karku!:(
wydaje mi się,że potrzebujecie takiej bardzo poważnej rozmowy...Zorganizuj jakiś romantyczny wieczorek, kolacja, muzyka i te sprawy;)Zapytaj się go wprost-jak on widzi waszą przyszłość-jeśli nie chce ślubu teraz to kiedy, masz prawo wiedzieć na czym stoisz...Rzuciłaś dla niego znajomych, miejsce pracy, a facet nawet logicznie nie potrafi wytłumaczyć swojej decyzji,dlaczego nie chce narazie się zaręczyć...Przecież to nie wiąże się odrazu z organizacją wesela, możesz przecież jako narzeczona szukać pracy:)Może niepotrzebnie się nakręcasz i on coś w sekrecie szykuje;)



wild_girl1 - 2010-09-10 10:51
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez studi (Wiadomość 21974825) wydaje mi się,że potrzebujecie takiej bardzo poważnej rozmowy...Zorganizuj jakiś romantyczny wieczorek, kolacja, muzyka i te sprawy;)Zapytaj się go wprost-jak on widzi waszą przyszłość-jeśli nie chce ślubu teraz to kiedy, masz prawo wiedzieć na czym stoisz...Rzuciłaś dla niego znajomych, miejsce pracy, a facet nawet logicznie nie potrafi wytłumaczyć swojej decyzji,dlaczego nie chce narazie się zaręczyć...Przecież to nie wiąże się odrazu z organizacją wesela, możesz przecież jako narzeczona szukać pracy:)Może niepotrzebnie się nakręcasz i on coś w sekrecie szykuje;) Popieram :ehem:



Gajaa - 2010-09-10 11:54
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Mam wrażenie, że część facetów ma w mózgu zapisany prehistoryczny model dbania o rodzinę. Ja wyżywię, ja kupię mieszkanie, ja zarobię na ślub i zanim ja nie zrobię tego wszystkiego, nie będę się na nic decydował. Widzę, że nasi TŻci w większości myślą właśnie tak. Z jednej strony to dość rozsądne podejście, a z drugiej poza rozumem warto kierować się też sercem. Rozumowo rozwiązuje się równania matematyczne, a nie zakłada rodzinę.

Próbowałam ostatnio mojemu przetłumaczyć, że kasy to my nigdy za wiele mieć nie będziemy, więc tak se możemy czekać do us.ania, ale jak zwykle jak grochem o ścianę.

Opiumalfa, ja bym zaczęła szantażować w myśl tego, co pisze studi :D

Ech, byłam dziś na wydziale złożyć podanie o dziekankę. Same baby, znaczna część błyska pierścionkami, mniejsza, ale też spora - obrączkami. Chyba się załamię :mur:



sylvi_86 - 2010-09-10 15:40
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21974789) No z jednej strony ma racje ale z drugiej... Mój myśli podobnie tez chce najpierw kasę zarobić... Tylko, ze nie wiem jak jest tam u Was ale w Polsce zanim my się dorobimy mieszkania i kasy na wszystko do minie z 20 lat jak nie więcej... a mój TŻ o kredytach nawet słyszeć nie chce, więc takim sposobem to do 40stki sobie poczekam... Ja nie wiem Ci z rządu tak bardzo chcą żeby ludzie młodzi zostawali w kraju tylko ze w tym kraju dla młodych ludzi nie ma perspektyw... chcą żeby więcej dzieci się rodziło tymczasem chcą zlikwidować nawet głupie becikowe... ja nie mam już słów :mur:
Ale wracając do tematu bardzo dobrze Cię rozumiem, kiedyś jak byłam młodsza to wydawało mi się że w wieku 20 lat -22 lat to już mężatką będę a tu niestety :( Szkoda, że jesteś postawiona w takiej sytuacji, że musisz najpierw pracę znaleźć...
W sumie my kobiety mamy inne podejście do zaręczyn niż nasi kochani TŻ-ci
mamy tego samego TŻta czy co? ten moj tez myslal ze oswidczyny oznaczaja jak najszybszy slub.dobrze ze mu wytlumaczylam..a i ten moj kredytu na dom czy mieszkanie tez brac nie chce tylko sam na wszystko odlozyc..do smierci sie nie dorobi:P jak mu powiedzialam ze 90% osob ma kredyty to spytal czy ja chce byc w tych 90%..to mu powiedzialam ze wole byc w tych 90% i miec jakies zycie poza praca niz byc w 10% ktorzy maja duuuuuuuzo kasy a domu na oczy nie widza..i tu przyznal racje



yoona - 2010-09-10 16:26
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  no ale jak odlozyc dajmy na to 200tys? to ile trzeba zarabiac? albo odkladac 40 lat. to kredyt przeciez to to samo wtedy, tylko ze mieszkanie ma sie szybciej.



wild_girl1 - 2010-09-10 16:37
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21982142) mamy tego samego TŻta czy co? ten moj tez myslal ze oswidczyny oznaczaja jak najszybszy slub.dobrze ze mu wytlumaczylam..a i ten moj kredytu na dom czy mieszkanie tez brac nie chce tylko sam na wszystko odlozyc..do smierci sie nie dorobi:P jak mu powiedzialam ze 90% osob ma kredyty to spytal czy ja chce byc w tych 90%..to mu powiedzialam ze wole byc w tych 90% i miec jakies zycie poza praca niz byc w 10% ktorzy maja duuuuuuuzo kasy a domu na oczy nie widza..i tu przyznal racje hehe widocznie mamy tego samego TŻ-ta :p:
Im się nie da tego przetłumaczyć ja jestem zdania, że na mieszkanie lepiej wziąć kredyt, bo teraz są naprawdę fajne propozycje np. "rodzina na swoim" przez 8 lat odsetki płaci państwo czyli jak się uda w 8 lat spłacić to nie będzie trzeba doliczać sobie żadnych odsetek. I czy to takie głupie:confused: Ja nie wiem czemu oni tak myślą... Mój powiedział do mnie tak "Misiu poczekaj nie śpiesz się tak, zobaczysz na giełdzie zarobie, Popatrz teraz zarobiłem tyle i tyle jak teraz to pomnożę to będę miał tyle" (i tak dalej i tak dalej):cojest: W takim tempie jak on na tej giełdzie zarabia to faktycznie trochę to zajmie :p: No ale facetowi nie wytłumaczy się on wie najlepiej :p:



sylvi_86 - 2010-09-10 16:38
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez yoona (Wiadomość 21983110) no ale jak odlozyc dajmy na to 200tys? to ile trzeba zarabiac? albo odkladac 40 lat. to kredyt przeciez to to samo wtedy, tylko ze mieszkanie ma sie szybciej. ja to rozumiem, ty to rozumiesz..sadze ze wiekszosc kobiet to rozumie..faceci inaczej mysla..okej rozumiem ze wujek mojego TŻ zarabia kupe kasy ma wielka chalupe w wawie, extra auta na pstrykniecie palcem ale ten moj widzi tylko efekt pracy wujka a to ze wujek 20 ponad lat wyjezdzal za granice, dzieci nie widzial i zycia do tej pory nie mial to juz to jakos umyka.dla mnie jesli sie nie wygra to naprawde trzeba baaaardzo duzo poswiecic i miec jeszcze wiecej szczescia zeby cos takiego osiagnac



wild_girl1 - 2010-09-10 16:44
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez yoona (Wiadomość 21983110) no ale jak odlozyc dajmy na to 200tys? to ile trzeba zarabiac? albo odkladac 40 lat. to kredyt przeciez to to samo wtedy, tylko ze mieszkanie ma sie szybciej. Dajmy na to, że udaje się odłożyć co miesiąc 1000zł... po 12 mies. masz 12000
teraz 200000/12000= 16,6 lat :brzydal:

wiem, ze można by więcej odkładać no ale nawet niech ten okres skróci się do 8 lat (w sumie zależy kto ile zarabia) ale też u niektórych może się wydłużyć ze względu na nieplanowane wydatki...

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21983401) ja to rozumiem, ty to rozumiesz..sadze ze wiekszosc kobiet to rozumie..faceci inaczej mysla..okej rozumiem ze wujek mojego TŻ zarabia kupe kasy ma wielka chalupe w wawie, extra auta na pstrykniecie palcem ale ten moj widzi tylko efekt pracy wujka a to ze wujek 20 ponad lat wyjezdzal za granice, dzieci nie widzial i zycia do tej pory nie mial to juz to jakos umyka.dla mnie jesli sie nie wygra to naprawde trzeba baaaardzo duzo poswiecic i miec jeszcze wiecej szczescia zeby cos takiego osiagnac
Dokładnie, zgadzam się z Tobą :ehem: Tym bardziej, że ja wolałabym żyć na niższej stopie ale normalnie widywać się z rodziną niż jakby miało być odwrotnie, że to praca i zarabianie kasy miało by się stać moim priorytetem...
Ale faceci niestety myślą inaczej :(



sylvi_86 - 2010-09-10 16:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21983479) Dajmy na to, że udaje się odłożyć co miesiąc 1000zł... po 12 mies. masz 12000
teraz 200000/12000= 16,6 lat :brzydal:

wiem, ze można by więcej odkładać no ale nawet niech ten okres skróci się do 8 lat (w sumie zależy kto ile zarabia) ale też u niektórych może się wydłużyć ze względu na nieplanowane wydatki...
tlko ze jak przecietna osoba zarabia 2000 to trudno odlozyc ten 1000;) a pozniej dochodzi dziecko i juz w ogole nic odlozyc nie idzie;)

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21983479)

Dokładnie, zgadzam się z Tobą :ehem: Tym bardziej, że ja wolałabym żyć na niższej stopie ale normalnie widywać się z rodziną niż jakby miało być odwrotnie, że to praca i zarabianie kasy miało by się stać moim priorytetem...
Ale faceci niestety myślą inaczej :(
tez mu powiedzialam ze wole miec mniej a miec tez normalne zycie a nie siedziec tylko w pracy.ale moze mu sie odwidzi..z reszta wiadomo ze chlopcy sa mniej dojrzali od nas;)



yoona - 2010-09-10 16:47
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21983479) Dajmy na to, że udaje się odłożyć co miesiąc 1000zł... po 12 mies. masz 12000
teraz 200000/12000= 16,6 lat :brzydal:

wiem, ze można by więcej odkładać no ale nawet niech ten okres skróci się do 8 lat (w sumie zależy kto ile zarabia) ale też u niektórych może się wydłużyć ze względu na nieplanowane wydatki...

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Dokładnie, zgadzam się z Tobą :ehem: Tym bardziej, że ja wolałabym żyć na niższej stopie ale normalnie widywać się z rodziną niż jakby miało być odwrotnie, że to praca i zarabianie kasy miało by się stać moim priorytetem...
Ale faceci niestety myślą inaczej :(
no odkladac 1000zl przy zarobkach w Polsce, a do tego zyc normalnie, nie odmawiac sobie wszystkiego, czaasem kupic jakiegos ciucha czy na wakacje wyjechac...no raczej malo ludzi tak moze.
moj TŻ jest takiego samego zdania jak ja- bez kredytu sie nie obejdzie. ale zanim zaczniemy zarabiac na tyle, zeby chociaz ten kredyt dostac a potem przez rate nie umrzec z glodu to pewnie tez z 5 lat jeszcze minie.



Kohnelia20 - 2010-09-10 16:51
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  własnie jaki trzeba miec dochod zeby dostac kredyt i chyba jeszcze zyranci sa potrzebni? masakra:(



sylvi_86 - 2010-09-10 16:52
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  mój TŻ to jedynak i zawsze wszystko mial bo ojciec ma wlasna firme wiec moze stad to jego podejscie do sprawy..tylko ze ojciec jego z tego co wiem to łożył na mame jak studiowala,mieszkali u niej i jakos jeszcze na studiach zdazyla jego urodzic(wtedy nie majac za duzo) a on sam chce nie wiem jakie pieniadze miec zeby sie zeniac bo jak to slub na kredyt(no z tym to sie zgodze)a co dopiero mieszkanie. qrcze ludzie zarabiaja po 2000 zl(tak jak on)maja swoje mieszkania i jeszcze zone i dzieci i jakos sobie radza a on juz wie ze sobie nie poradzi



wild_girl1 - 2010-09-10 16:53
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  No wiem dziewczynki ze trudno odłożyć 1000zł dlatego napisałam tylko 1000zł na 2 os. (i w dodatku mieszkające z rodzicami) i dodałam że u niektórych może się wydłużyć ze względu na "nieplanowane wydatki" (czyt. dziecko):D

Chciałabym, zeby mój TŻ miał takie podejście jak twój yoona że bez kredytu się nie obejdzie:) już to by mi wystarczyło:-)




sylvi_86 - 2010-09-10 17:00
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez wild_girl1 (Wiadomość 21983735) No wiem dziewczynki ze trudno odłożyć 1000zł dlatego napisałam tylko 1000zł na 2 os. (i w dodatku mieszkające z rodzicami) i dodałam że u niektórych może się wydłużyć ze względu na "nieplanowane wydatki" (czyt. dziecko):D

Chciałabym, zeby mój TŻ miał takie podejście jak twój yoona że bez kredytu się nie obejdzie:) już to by mi wystarczyło:-)
no jesli na 2 osoby to w miare realne jesli potrafi sie z czegos zrezygnowac. ja wiem ze jestem w stanie cos poswiecic(materialnego of course)a czy o jest? czasami watpie..moze dlatego ze jego rodzina ma wiecej pieniedzy niz moja i ja od dawna np nie chodze nic poogladac na miescie jak nie mam kasy bo moge sobie tylko smaka zrobic i miec wyrzuty..ha..ile razy ja z nim i z jego mama bylam na zakupach, jaka tam kasa szla,, na oczy nie widzialam..a saa wolalabym kupic cos podobnego a tanszego a nie np bluzka za 200, spodnica za 300 a do tego torebka i buty by sie przydaly i jakas pierdulka:mur:



wild_girl1 - 2010-09-10 17:07
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  Cytat:
Napisane przez sylvi_86 (Wiadomość 21983877) no jesli na 2 osoby to w miare realne jesli potrafi sie z czegos zrezygnowac. ja wiem ze jestem w stanie cos poswiecic(materialnego of course)a czy o jest? czasami watpie..moze dlatego ze jego rodzina ma wiecej pieniedzy niz moja i ja od dawna np nie chodze nic poogladac na miescie jak nie mam kasy bo moge sobie tylko smaka zrobic i miec wyrzuty..ha..ile razy ja z nim i z jego mama bylam na zakupach, jaka tam kasa szla,, na oczy nie widzialam..a saa wolalabym kupic cos podobnego a tanszego a nie np bluzka za 200, spodnica za 300 a do tego torebka i buty by sie przydaly i jakas pierdulka:mur: Skąd ja to znam... Naprawdę mamy bardzo podobne sytuacje:) Rodzice mojego TŻ-ta tez prowadzą firmę Nie powiem że jakiś tam ogromny majątek mają ale stać ich na duuużo... Mojemu TZ-owi też nigdy niczego nie brakowało i zawsze dostawał to co chciał. Ale w kwestii pieniądza jest taki, ze teraz chce się wszystkiego sam dorobić... nie chce żeby rodzice dołożyli się do wesela, ani w sumie do niczego wszystko chce sam... Z jednej strony fajne podejście ale z drugiej strony uważam ze takie całkowite zrezygnowanie z pomocy rodziców też mądre nie jest...



Kohnelia20 - 2010-09-10 17:14
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
  no nie wiem czy dużo osób byłoby wstanie odłożyć 1000 zł skoro większosc moich znajomych zarabia najniższa krajowa to jest gdzies około 1100 na reke:/

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

eh z tymi rodzicami to różnie jest moj tata ma firme która przynosi spore dochody a on kase tylko ciuła na konto czy inwestuje ja nie wiem na co oni zbierają na złota trumne chyba :confused: mogliby wyjechac na mega wakacje bo nalezy im się ale jakoś nie zero spontaniczności
i ciągle im mało i mało;/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 79 z 91 • Wyszukano 7244 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91

    comp
    Moja szafa XS-M nowe i używane Ciuszki i nie tylko cz.II :) zapraszam Palety z ebay , zamówienia ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Zanik okresu. Szafa i toaletka BANDIT QUEEN (Dior, Clinique, H&M, Ravel, Zara, Cubus, Morgan) Revlon colorstay Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Grecja-Almatur-obozy Moje pierwsze wypociny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com