ďťż
 
Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)



ButterBear - 2009-03-04 15:24
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 11275852) oj kiszonej kapuchy też bym wszamała:zarlok:
na pomidorowkę:rolleyes:...m oże Madlen Ci napisze bo się wyspecjalizowała:D

a widzisz....czyli w laskę trzeba sie zaopatrzyć:D.

Widzisz, a ja z aronią poradzić sobie nie mogę..taka cierpka franca że nawet tona cukru nie pomaga.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

śmiej się śmiej:D....wiesz ile zdrowych jabłek miałabyś za 7,8 zł...5 kg i 20 dag;)

Pa! Dori..miłego wieczoru:cmok:
No tak, ja znoszę aronię, bo nie lubię słodkich mocno rzeczy w ogóle...

Co do osiedlowych sklepików, to prawda. W nich ceny zawsze są tragicznie wysokie...a w Lidlu :D są tanie i na prawdę ładne ;)

Haniu, laska cynamonu,to w ogóle świetny 'wynalazek'. Na przeziębienie wystarczy obgotować ją w wodzie i zalać taką wodą herbatę... wymiata :D




Mango08 - 2009-03-04 15:30
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11274720) [/b]

Ledwo dałam radę, właśnie stwierdziłam że przeginam i to ostro, znalazłam 15 rzeczy nówka sztuka z metkami :rolleyes:, o części pamiętałam a o części w ogóle:o, więc postanowiłam leczyć się z tego nałogu :rolleyes:, pomyślałam o sobie pierwszy raz, jeny a co ja jakaś diva jestem żeby mieć takie tony ciuchów:-p
Pomijam, że dwa worki 120 l. wyrzuciłam, ztn. położyłam przy śmietniku, ale mieli łupy tego wieczora, po godzinie nie było śladu, a ciuchy niezniszczone w ogóle...tyle że nie modne, nie noszone 2 lata więc postanowiłam oddać innym :rolleyes:

Spoko, ja używam dosyć często, jak wracam z pracy to chcę sobie ułatwić życie :-p
Dori chyba masz jednak pierwszeństwo w zakupoholizmie :D U mnie znajdą się rzeczy w których nie chodzę, ale nie tyle w sezonie... Z ubraniami, które są dobre, ale już w nich nie chodzę robie tak samo, zawsze komuś je daję... Zawożę do domu dziecka, zostawiam koło takiego kosza z ubraniami, albo daję rodzinie która ma naprawdę ciężką sytuację materialną. Uważam, że wyrzucanie ubrań do kosza to głupota, bezmyślność!!!

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 11274753) Mrożone warzywa używam bardzo często:ehem:. Zimą i tak mają więcej wartości odżywczych niż stara marchew albo dziwnie hodowane brokuły.
Mąz ostatnio kupił świeże i śmierdziały potwornie jakąś chemią:eek:.

Natomiast sosów w słoikach czy torebkach nie używam w ogóle:nie:.
Warzywa i owoce zimą staram się kupować na straganach, typowych warzywniakach. Te które widzę w mini markecie, w którym robię zakupy, to porażka. Nawet nie ma wyboru, aby kupić droższe, a ładniejsze, wszystko tak samo beznadziejne.

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11274978) Kurcze... jak tak analizuję to ja dużo półproduktów- mrożonek full, przyprawy też, kostki rosołowe itp., czasem soso słodko-kwaśny i do bolognese - knorra uwielbiam ;), frytki Aviko, rybki panierowane Iglo czy inne.

Za to nie kupuję i nie pijemy soków w kartonach, wyjątkiem jest pomidorowy bez cukru :ehem:
Bardzo podobnie do mnie:D Ze słoiczka to właśnie najczęściej sosy do makaronów, jakoś nigdy nie mam czasu i wystarczjąco motywacji do własnego ich przyrządzania. Czasami zdarza mi się zrobić pieczarkowy z kurczakiem. Ja muszę mieć zrobiony obiad bardzo szybko, bo jak przychodzę do domu nie chce mi się stać w kuchni, poza tym im dłużej przygotowuje posiłek, tym więcej podjadam:o

Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 11275152) U mnie tez, pomidory w puszcze - standard.
Frytek nie kupuje - piekę ziemniory w mundurkach, pokrojone na ćwiartki. Przyznaję sie do kostek rosołowych, ale ja nie lubię zup na mięsie, więc kostki musza być.
Ja frytki lubię, ale staram się ograniczać. Ziemniaki w mundurkach z piekarnika -pychota. Za radą Hani czasami posypuję tymiankiem i kładę czosnek..... mniami :D

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11275220) Hehehe... bez cukru w ogóle :ehem: :cool:
Mam swój tajemny sposób, na to, żeby nie dać do kompotu ani grama cukru, a żeby był słodki :ehem:
To nie mądruj się, tylko zdradzaj przepis:cool: hmm ja mam w lodówce truskawki mrożone i właśnie się zastanawiam, czy nie zrobić domowych lodów... bez cukru i na jogurcie of course....:cool:

Dziewczyny, macie jakiś sprawdzony przepis na sos bolognese? Oczywiście szybki i łatwy:)

Edit:
Niestety musiałam przerwać pisanie posta i jak do niego wróciłam to Butter już podała sposób.



ButterBear - 2009-03-04 15:41
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139)
To nie mądruj się, tylko zdradzaj przepis:cool: hmm ja mam w lodówce truskawki mrożone i właśnie się zastanawiam, czy nie zrobić domowych lodów... bez cukru i na jogurcie of course....:cool:

Dziewczyny, macie jakiś sprawdzony przepis na sos bolognese? Oczywiście szybki i łatwy:)
No zdradziłam już, zdradziłam...
Dziewczyny, a Wy macie jakieś takie swoje kulinarne 'tajemnice', których nikomu nie zdradzacie?

Co do bolognese, to ja nie robię, bo nie przepadam za mielonym... Chyba, że w potrawie pt. Shepherd's pie :D



hania811 - 2009-03-04 15:53
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11276041)
Haniu, laska cynamonu,to w ogóle świetny 'wynalazek'. Na przeziębienie wystarczy obgotować ją w wodzie i zalać taką wodą herbatę... wymiata :D
Sprawdzę to dziś...oby tylko laski były w sklepie koło nas:rolleyes:

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139) Uważam, że wyrzucanie ubrań do kosza to głupota, bezmyślność!!! Zgadza się.
Ja kładę w reklamówkach koło kosza na śmieci..znikają w sekundzie.

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139) Bardzo podobnie do mnie:D Ze słoiczka to właśnie najczęściej sosy do makaronów, jakoś nigdy nie mam czasu i wystarczjąco motywacji do własnego ich przyrządzania. Czasami zdarza mi się zrobić pieczarkowy z kurczakiem. Ja muszę mieć zrobiony obiad bardzo szybko, bo jak przychodzę do domu nie chce mi się stać w kuchni, poza tym im dłużej przygotowuje posiłek, tym więcej podjadam:o ale sosy do makaronów robi się chwilę. Generalnie makarony to najszybsza opcja na obiad..i to wcale nie ze słoika

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139) Ja frytki lubię, ale staram się ograniczać. Ziemniaki w mundurkach z piekarnika -pychota. Za radą Hani czasami posypuję tymiankiem i kładę czosnek..... mniami :D Miło że korzystasz z moich rad:)

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139) Dziewczyny, macie jakiś sprawdzony przepis na sos bolognese? Oczywiście szybki i łatwy:) Kroisz cebulę z czosnkiem...szklisz na oliwie. Podajesz mięso mielone, smażysz do wyparowania wody.
Zalewasz pomidorami.
Dodajesz liśc laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól...gotujesz na małym ogniu (minimalnie 30 min). Na koniec dodajesz świeżą bazylię...a jak nie masz - suszoną w polowie gotowania)

Wersje wzbogacone:
Na początku z cebulą i czosnkiem podsmażasz seler naciowy i marchew startą na tarce.
Dolewasz wina czerwonego.
Wrzucasz marchewkę z groszkiem (z mrożonki).

Aha ważne ..nigdy nie przykrywasz sosu..ma parować..a jak robi sie za gęsty dolewasz wody.

Mój brat długo marudził ze bolognese mu nie wychodzi...w końcu odkryłam dlaczego. Przykrywał garnek i robiła mu się zupa

EDIT..Butter ja nie mam takich tajemnic.




L_V - 2009-03-04 15:56
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11275614) Auchan jest naprawdę super, bardzo żałuję że nie mam go w pobliżu ;) To jest dobra sieć, mają super kupców i zawsze na maksa wynegocjowane ceny ;) Ja myślę, ze wolumen ilościowy jaki zamawiają pozwala im wynegocjowac niezły upust. czego nie moge powiedziec ja o swojej branży, ledwo spełniam MOQi w tym sezonie :mdleje:



Mango08 - 2009-03-04 16:01
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 11276591)
Miło że korzystasz z moich rad:)

Kroisz cebulę z czosnkiem...szklisz na oliwie. Podajesz mięso mielone, smażysz do wyparowania wody.
Zalewasz pomidorami.
Dodajesz liśc laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól...gotujesz na małym ogniu (minimalnie 30 min). Na koniec dodajesz świeżą bazylię...a jak nie masz - suszoną w polowie gotowania)

Wersje wzbogacone:
Na początku z cebulą i czosnkiem podsmażasz seler naciowy i marchew startą na tarce.
Dolewasz wina czerwonego.
Wrzucasz marchewkę z groszkiem (z mrożonki).

Aha ważne ..nigdy nie przykrywasz sosu..ma parować..a jak robi sie za gęsty dolewasz wody.

Mój brat długo marudził ze bolognese mu nie wychodzi...w końcu odkryłam dlaczego. Przykrywał garnek i robiła mu się zupa

Korzystam, korzystam, a że dobre to innym polecam:D

Dziękuje bardzo za przepis:cmok:
Haniu, a pomidorki to z puchy, tak?

Butter ja nie mam żadnych sekretów, więc nie zdradzam:)



hania811 - 2009-03-04 16:12
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276764) Korzystam, korzystam, a że dobre to innym polecam:D

Dziękuje bardzo za przepis:cmok:
Haniu, a pomidorki to z puchy, tak?

Butter ja nie mam żadnych sekretów, więc nie zdradzam:)
Z puchy albo z kartonu. Wsio jedno. Tylko pomidory pelati trzeba dłużej gotować..aż się rozpadną.



dorinka30 - 2009-03-04 18:24
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 11276139) Dori chyba masz jednak pierwszeństwo w zakupoholizmie :D U mnie znajdą się rzeczy w których nie chodzę, ale nie tyle w sezonie... Z ubraniami, które są dobre, ale już w nich nie chodzę robie tak samo, zawsze komuś je daję... Zawożę do domu dziecka, zostawiam koło takiego kosza z ubraniami, albo daję rodzinie która ma naprawdę ciężką sytuację materialną. Uważam, że wyrzucanie ubrań do kosza to głupota, bezmyślność!!!

Edit:
Niestety musiałam przerwać pisanie posta i jak do niego wróciłam to Butter już podała sposób.
Ja tylko na usprawiedliwienie powiem, że te ciuchy to na sezon wiosna/lato głównie ;), nie wiem jakim sposobem obkupiłam się na wyprzedażach głównie na zbliżający się sezon ;) Te zimowe mam wszystkie zakupione w użyciu ;)

Ja większość oddaję chrześnicy męża ale że prezprowadzka była na łapu-capu to musiałam oddać obcym, bo wozić się z tymi ciuchami to bezsensu, nie chciałam zagracić nowego mieszkania:o



Poemi - 2009-03-04 18:40
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  A jednak w kwietniu 2 wesela! :mdleje: Bez pojęcia! Może chociaż jednego dnia wypadną i będzie jedno...



ButterBear - 2009-03-04 19:48
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11279432) Ja tylko na usprawiedliwienie powiem, że te ciuchy to na sezon wiosna/lato głównie ;), nie wiem jakim sposobem obkupiłam się na wyprzedażach głównie na zbliżający się sezon ;) Te zimowe mam wszystkie zakupione w użyciu ;)

Ja większość oddaję chrześnicy męża ale że prezprowadzka była na łapu-capu to musiałam oddać obcym, bo wozić się z tymi ciuchami to bezsensu, nie chciałam zagracić nowego mieszkania:o
Ja też się staram ciuchów nie wyrzucać, tylko komuś oddawać, do PCK, albo MOPSu...a niektóre siostrze :)
Teraz, podczas remontu, staram się robić generalne porządki szmatek, a takie stare, zniszczone wywalam..bo wstyd oddać komuś dziurawe np.
Takie przypadki, jak u Dorinki, że znajduję jeszcze ciuchy z metką, to mi się nie zdarzają...jak kupię coś nowego, to muszę to ubrać w niedługim czasie od kupna :-p raczej mam tak, że znajduję coś i sobie myślę 'o, mam coś takiego? Faktycznie...całkiem to fajne' ;)



asiuk - 2009-03-04 20:17
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć!

Znowu padam na pysk. Zostałam dziś dłużej w pracy, potem autobus mi nie przyjechał :rolleyes: T. na piwie - korzysta, bo ma jutro wolne.

A propos pomidorówki, robię według przepisu mojej mamy i wychodzi mi tak samo ;) Sekret tkwi w tym, że przecier (bo wolę na koncentracie) smażę razem z posiekaną cebulą, nim wleję go do bulionu (robię go z 2,5 - 3 kostek rosołowych na 1,5 l wody + włoszczyzna). Ja zupę dodatkowo zabielam, bo lubię. Na koniec dodaję posiekany koperek.

Chyba przyłączę się do picia wody z cytryną :) Ile tej cytryny się dodaje? Woda ma być kwaśna czy o lekkim aromacie? ;)

Warzywa kupuję często, mimo tych przerażających cen. Pomidory w gałązkach są niezłe w smaku o tej porze roku, ale kosztują sporo. Auchan mam dość blisko, a ceny są tam rzeczywiście bardzo korzystne w stosunku do innych hipermarketów :ehem: Niektóre rzeczy są prawie o połowę tańsze :eek:

W sobotę mój mąż ma urodziny, trzeba będzie przygotować kolację dla rodzinki ;) Coś czuję, że jak teściowa zobaczy moją siostrę z małą Hanią na rękach, znowu zacznie nam wiercić dziurę, że moglibyśmy się o coś postarać :rolleyes:
Póki co, zwyczajnie nas nie stać :D Jak na razie więcej wydajemy, niż zarabiamy :D



Poemi - 2009-03-04 20:29
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  A, nie pochwaliłam się, że kupiłam sobie gumową kurtkę. Miała być jakaś skóra, ale żadnej nie znalazłam (pojechałam tylko się zorientować w temacie bo i tak na razie trochę mi na skórę brakowało), za to gumowa mi wpadła w oko. Może następnym razem.

Od godzinki sobie pochlipuję, no dobra, ryczę. Pogięło tych ludzi ze ślubami!



goosia207 - 2009-03-04 20:45
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 11282358) Cześć!

Chyba przyłączę się do picia wody z cytryną :) Ile tej cytryny się dodaje? Woda ma być kwaśna czy o lekkim aromacie? ;)

W sobotę mój mąż ma urodziny, trzeba będzie przygotować kolację dla rodzinki ;) Coś czuję, że jak teściowa zobaczy moją siostrę z małą Hanią na rękach, znowu zacznie nam wiercić dziurę, że moglibyśmy się o coś postarać :rolleyes:
Póki co, zwyczajnie nas nie stać :D Jak na razie więcej wydajemy, niż zarabiamy :D
Ja nie lubię mocno kwaśnej.Daję plaster cytryny do szklanki.
Czeka cię ciezka sobota ;)

Cytat:
Napisane przez Poemi (Wiadomość 11282681) A, nie pochwaliłam się, że kupiłam sobie gumową kurtkę. Miała być jakaś skóra, ale żadnej nie znalazłam (pojechałam tylko się zorientować w temacie bo i tak na razie trochę mi na skórę brakowało), za to gumowa mi wpadła w oko. Może następnym razem.

Od godzinki sobie pochlipuję, no dobra, ryczę. Pogięło tych ludzi ze ślubami!
Gumową? Ja nie wiem jaka to jest :rolleyes:
ALe dlaczego ryczysz? przez śluby?



Poemi - 2009-03-04 20:59
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 11283061) Gumową? Ja nie wiem jaka to jest :rolleyes:
ALe dlaczego ryczysz? przez śluby?
No, ze sztucznej skóry. Ale nie taki plastik tylko taka guma, jeśli się nie dotknie i nie powącha to można przez chwilę przypuszczać, że to skóra ;).
Tak ogólnie sobie ryczę, a zaczęło się od szoku ślubnego... Bo mój brat miał brać ślub...

mama: w niedzielę przyjadą nas zaprosić na wesele
ja: a, no, a kto przyjedzie? [takie głupie pytanie bo niby wiedziałam, że brat]
mama: kuzyn
ja: co????? co?????????????????????

Tak się nie robi! Nie lubię być zaskakiwana, doła załapałam i ryczę :mad:.

Wpadły Wam w oko może ostatnio jakieś kiecki które by się na wesele nadawały? I buty? Jeśli tak to prosiłabym o info i foto jeśli da radę. Nie mam siły łazić po sklepach z tym dołem...



asiuk - 2009-03-04 21:57
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 11283061) Ja nie lubię mocno kwaśnej.Daję plaster cytryny do szklanki.
Czeka cię ciezka sobota ;)
Ja właśnie popijam wodę z sokiem z wyciśniętej cytryny (była już "używana", więc nie miałam jak wkroić ;) ). Pyszne to :) Zdecydowanie bardziej mi smakuje, niż sama woda ;)

Sobotnia "impreza" ma być niby naszą wspólną, ale wiadomo ;) Przygotujemy wszystko razem, nie ma opcji, żebym stała przy garach - zwłaszcza, że Tomek bardzo lubi przygotowywać jedzenie (od zmywania garów jestem ja ;) ).

Tak na marginesie, z rzeczy bardzo przez nas lubianych, które muszą być w lodówce: grillowana papryka bez skóry, w słoiku. Kupowaliśmy kiedyś z Rolnika, ale ostatnio jakość się popsuła. Taka papryka w zalewie nie jest kwaśna - ma wręcz słodki smak, a grillowanie nadaje jej specyficzny aromat. Początkowo nie przypadła mi do gustu, musiałam się przyzwyczaić (jak do pomidorów z mozzarellą :D ). Polecam firmę Diamir.

Od miesiąca notujemy wszelkie wydatki. Suma wychodzi zatrważająca. Wychodzi na to, że przy naszych zarobkach musimy oszczędzać cały czas :o A ja wczoraj zamówiłam sobie roczną prenumeratę "Architektury" :D (po studenckiej, promocyjnej cenie!)

Dobra, mam ciągle otwarty plik z moim cholernym dyplomem i udaję, że coś robię ;)

Dobrej nocy!

Edit: Właśnie teraz to przeczytałam: "sok z wyciśniętej cytryny" :D Chyba pora spać ;)



zara_84 - 2009-03-04 21:59
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Hej :cmok:

W ogóle Was dziś nie nadrobiłam (ale tak w ogóle :(), spróbuje jutro rano bo inaczej zrobią się zaległości których już nie uda mi się zniwelowac :)
Widziałam tylko ze jest już Dorinka, cześć Dori :) :cmok: Zapamiętaj pierwszy sen na pierwszym mieszkaniu ;)

Po powrocie do domu zaczął się serialowo-winno-filmowo wieczór z TŻ, idziemy spac, muszę wypić duuużo wody przed snem ale potrzebowałam małego restartu :)

Strasznie mi glupio bez Was :( Ale dobra wiadomość jest taka że wizaż działa :jupi: sprawdziłam, ale póki mamy to szkolenie to nie mam możliwości się zalogować ani Was czytać bo widać co robię :o Siedzimy w odległości 0,5 m od siebie więc co najmniej 2 osoby miałyby pełny wgląd w to co piszę :o

Dobranoc wszystkim :cmok:



ButterBear - 2009-03-04 22:01
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 11284701) Ja właśnie popijam wodę z sokiem z wyciśniętej cytryny (była już "używana", więc nie miałam jak wkroić ;) ). Pyszne to :) Zdecydowanie bardziej mi smakuje, niż sama woda ;)

Sobotnia "impreza" ma być niby naszą wspólną, ale wiadomo ;) Przygotujemy wszystko razem, nie ma opcji, żebym stała przy garach - zwłaszcza, że Tomek bardzo lubi przygotowywać jedzenie (od zmywania garów jestem ja ;) ).

Tak na marginesie, z rzeczy bardzo przez nas lubianych, które muszą być w lodówce: grillowana papryka bez skóry, w słoiku. Kupowaliśmy kiedyś z Rolnika, ale ostatnio jakość się popsuła. Taka papryka w zalewie nie jest kwaśna - ma wręcz słodki smak, a grillowanie nadaje jej specyficzny aromat. Początkowo nie przypadła mi do gustu, musiałam się przyzwyczaić (jak do pomidorów z mozzarellą :D ). Polecam firmę Diamir.

Od miesiąca notujemy wszelkie wydatki. Suma wychodzi zatrważająca. Wychodzi na to, że przy naszych zarobkach musimy oszczędzać cały czas :o A ja wczoraj zamówiłam sobie roczną prenumeratę "Architektury" :D (po studenckiej, promocyjnej cenie!)

Dobra, mam ciągle otwarty plik z moim cholernym dyplomem i udaję, że coś robię ;)

Dobrej nocy!

Edit: Właśnie teraz to przeczytałam: "sok z wyciśniętej cytryny" :D Chyba pora spać ;)

Asiuk, takie zapisywanie wydatków może jest dobre, ale ja bym się bała sumy ;) Na razie zbieramy rachunki remontowe i już widzę, jak mijamy się z planem finansowym...szok :eek:

Powodzenia z dyplomem. Wiem, jak ciężko cokolwiek zrobić... Moja praca mgr długo leżała i kwiczała, żeby się za nią zabrać...
Ale wierzę, że Ci się uda :ehem:



asiuk - 2009-03-04 22:06
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 11284747) Po powrocie do domu zaczął się serialowo-winno-filmowo wieczór z TŻ, idziemy spac, muszę wypić duuużo wody przed snem ale potrzebowałam małego restartu :)

Strasznie mi glupio bez Was :( Ale dobra wiadomość jest taka że wizaż działa :jupi: sprawdziłam, ale póki mamy to szkolenie to nie mam możliwości się zalogować ani Was czytać bo widać co robię :o Siedzimy w odległości 0,5 m od siebie więc co najmniej 2 osoby miałyby pełny wgląd w to co piszę :o

Dobranoc wszystkim :cmok:
Cześć!

Mój TŻ ma piwny wieczór w knajpie. Mi się iść nie chciało, trochę z oszczędności ;) Ja tam wolę się nie restartować. Wino piłam w poniedziałek, w dodatku w pracy :D

Ja się już przyzwyczaiłam, że za dnia mnie z Wami nie ma. W pracy w ogóle nie mam czasu na siedzenie w necie, już nie mówiąc o zerkającej do mnie kumpeli, siedzącej nawet nie pół metra dalej ;)

Ściskam mocno, fajnie, że praca Ci się podoba :) Też tak miałam od początku, jestesmy wiec farciarami :D

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Butter, mi ciężko sie zabrać za dyplom w tygodniu, bo jestem cholernie zmęczona. Wracam najczęściej ok. 18. W tygodniu z kolei są też inne ważne rzeczy do zrobienia :rolleyes: No nic, trzeba zacisnąć zęby.

Jak już pisałam, z rachunku wyszło nam, że wydajemy więcej, niż zarabiamy :o Wolę jednak notować, daje mi to jakąś kontrolę, mimo wszystko.

Dziękuję za wsparcie i wiarę w moje wątłe siły ;) :)



Poemi - 2009-03-04 22:19
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  http://www.butyk.pl/towar.2886.Polbu...cy_800593.html

Czy to wielki grzech założyć do tych butów czarne kryjące rajtalaki? Jak myślicie?

Ps.
Dobrze, że goście się nie będą dublować. Wystarczy jedna kieca na oba wesela.



ButterBear - 2009-03-05 07:27
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć :)

Poemi, ja bym nie założyła chyba raczej rajstop do takich butów... Ale czy ja wiem, czy to grzech? ;) Chyba nie ;)

Swoją drogą, śliczne buty, brązowe super :slina:



sanetka - 2009-03-05 07:37
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  czesc




ButterBear - 2009-03-05 07:46
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez sanetka (Wiadomość 11286463) czesc

no i jestem rok starsza:o
Masz dziś urodziny? O Ty Łobuzie...wszystkiego naj naj najlepszego :cmok: Dużo miłości, zdrowia i spełnienia marzeń :roza:



kaska87 - 2009-03-05 07:48
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Sanetka najlepszego:jupi:



miskowa - 2009-03-05 07:48
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  cześć

Sanetko, wszystkiego naj, ogromu miłości i szczęścia:winko::cmok:



dorinka30 - 2009-03-05 07:50
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć ;)

Sanetko co za mina :rolleyes:

I to w dodatku w urodziny.....

Wszystkiego Najlepszego :)



L_V - 2009-03-05 08:19
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Dzień dobry.

Sanetko, wszystkiego najlepszeg z okazji Twojego święta! :dziekuje-kwiatek:



niuniuniau - 2009-03-05 08:33
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Sanetko ja również dołączam się do życzeń. :) Wszystkiego naj.

A tak w ogóle to cześć dziewczyny. Podczytywałam ostatnio Waszą dyskusję o nawykach żywieniowych i doszłam do wniosku że bliżej mi do Diany niż do np Hani. A wcale mi to a tak bardzo się nie podoba. Muszę prócz nawyku czytania tego wątku przejmować również Wasze nawyki żywieniowe :-p
A tak poza tym to cały czas chodzę niewyspana. Kładę się spać grubo po 24 a rano ledwo zwlekam się łóżka :(



goosia207 - 2009-03-05 08:35
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć

Poemi ty chyba wrażliwa jesteś, że z takiego powodu płaczesz :o
Ja w tamtym roku miałam 4 wesela (a o 2 wiedziałam wcześniej :rolleyes:)
A do takich butów raczej bym nie brała rajtuz.Fajne...podobają mi się :ehem:

Asiuk fajnie, że twój mąż lubi gotować, to duża pomoc,a z tym rozpisaniem wydatków dałaś mi dobry pomysł.Chyba też tak zacznę robić (z ciekawości, bo ja nigdy nie wiem gdzie się podziewa moja wypłata ;) )

Sanetko Wszystkiego Najlepszego W Dniu Urodzin :party:



zuzaneczka - 2009-03-05 08:39
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  dzień dobry,

sanetko najlepszego :piwo:

swoją drogą - może to głupie pytanie, ale serio nie wiem - to skąd wiecie że dziś sanetka ma urodziny?



L_V - 2009-03-05 08:41
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez zuzaneczka (Wiadomość 11287080) dzień dobry,

sanetko najlepszego :piwo:

swoją drogą - może to głupie pytanie, ale serio nie wiem - to skąd wiecie że dziś sanetka ma urodziny?
myśle, że Sanetka ot napisała, a potem edytowała posta :>



ButterBear - 2009-03-05 08:45
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez zuzaneczka (Wiadomość 11287080) dzień dobry,

sanetko najlepszego :piwo:

swoją drogą - może to głupie pytanie, ale serio nie wiem - to skąd wiecie że dziś sanetka ma urodziny?
Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 11287098) myśle, że Sanetka ot napisała, a potem edytowała posta :> Tak, dokładnie, napisała na biało...a potem skasowała ;)



zuzaneczka - 2009-03-05 08:47
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11287133) Tak, dokładnie, napisała na biało...a potem skasowała ;) a to już rozumiem ;)



goosia207 - 2009-03-05 08:54
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez zuzaneczka (Wiadomość 11287080) dzień dobry,

sanetko najlepszego :piwo:

swoją drogą - może to głupie pytanie, ale serio nie wiem - to skąd wiecie że dziś sanetka ma urodziny?
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11287133) Tak, dokładnie, napisała na biało...a potem skasowała ;) Wchodząc na zakładkę forum na samym dole jest też:Dziś urodziny obchodzą (oczywiście jeśli napisałaś w profilu datę urodzin) , ale kto by codziennie, to sprawdzał :o



zuzaneczka - 2009-03-05 09:07
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 11287233) Wchodząc na zakładkę forum na samym dole jest też:Dziś urodziny obchodzą (oczywiście jeśli napisałaś w profilu datę urodzin) , ale kto by codziennie, to sprawdzał :o tak tak, to wiem, ale najpierw sprawdziłam profil sanetki i nie zauważyłam żeby podała datę, dlatego się zdziwiłam skąd wiecie ;)

Madlen widzę Cię - podobno jesteś specem od pomidorowej a ja szukam jakiegoś przepisu co nie jest tylko rosołem wymieszanym z przecierem - pomożesz?



dorinka30 - 2009-03-05 09:09
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Wczorajsza noc to moja pierwsza przespana noc ;) :jupi: na nowym mieszkanku ...



miskowa - 2009-03-05 09:20
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  zaraz umrę z bólu, byłam przed chwilą w banku i wracając znowu mi się ta sama noga wykręciła kurde:mdleje:



Madlen__18 - 2009-03-05 09:20
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Zuzaneczka: ja robię bardzo podobnie do hani tylko ja nie gotują na samych kostkach, nie mogę się przestawić, mama zawsze na mięchu wszystko i teraz mam głupi nawyk, że inaczej zupa jest ZA CIENKA. Więc muszę rzucić jakieś skrzydełko i na tym robię bulion (mocny), potem wyjmuję, daję zasmażony koncentrat z pomidorkami i tak dalej.
Ja daję dużoo koncentratu (zasmażam go, zupa ma bardzo fajny kolor), krojone pomidorki
, czosnek (przyprawa sypka, nie chce mi się bawić), trochę oregano, bazylii etc.
Aha i koniecznie troszkę cukru.

Nie da się pomidrowej zepsuć. Moje nowe patenty to takie, żeby się nie bac z ilością przecieru/pomidorków bo zupa kwasna nie będzie, a wcześniej się troszkę cykałam.
I na końcu samym kilka łyżek śmietany, ale na tyle mało, żeby zupa nadal miała bardzo mocny kolor.

Ps: jaki tam ze mnie spec:d
Ledwie się nauczyłam zrobić na prawdę dobrą, to się cieszę:P

Sanetka: najlepszego!

I pozostałym dzień dobry:)



dorinka30 - 2009-03-05 09:31
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 11287512) zaraz umrę z bólu, byłam przed chwilą w banku i wracając znowu mi się ta sama noga wykręciła kurde:mdleje: Biedaku a byłaś na prześwietleniu tej nogi ?:rolleyes:

Jak w domu, w miarę normalnie ?:rolleyes:

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 11287513)
Nie da się pomidrowej zepsuć. Moje nowe patenty to takie, żeby się nie bac z ilością przecieru/pomidorków bo zupa kwasna nie będzie, a wcześniej się troszkę cykałam.
I na końcu samym kilka łyżek śmietany, ale na tyle mało, żeby zupa nadal miała bardzo mocny kolor.

Ps: jaki tam ze mnie spec:d
Ledwie się nauczyłam zrobić na prawdę dobrą, to się cieszę:P

Sanetka: najlepszego!

I pozostałym dzień dobry:)
Madlen zgadzam sie nie da się pomidorowej zepsuć,ale sa gorsze wersje:D, ostatnio odkryłam że mojej mamy jest właśnie gorsza niż moja, bo za mało przecieru pomidorowego, u mnie musi być dużo żeby była smakowita :rolleyes:
Madlen ja też na mięsku, na kurczaku i chyba nie zrezygnuję z tego bo uwielbiam to gotowane mięsko w pomidorówce, normalnie smak dzieciństwa- uwielbiam :slina:



Madlen__18 - 2009-03-05 09:40
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  No to ja wcześniej chyba właśnie mało przecieru dawałam, znaczy niby kolor był ok ale konsystencja gorsza i smak też.
że mżna dać więcej i będzie bardzo ok, odkryłam jak robiłam zupę pomidorowo paprykową na ostro, z ziołami i grzankami.
Wtedy chlapnęłam wszystko co było w lodówce i to wlaśnie o to chodzilo:]



miskowa - 2009-03-05 09:41
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11287640) Biedaku a byłaś na prześwietleniu tej nogi ?:rolleyes:

Jak w domu, w miarę normalnie ?:rolleyes:
wtedy byłam, w grudniu a teraz znów od początku, masakra. Nic lekarze nie pomogą, jak jest noga zwichnięta, trzeba ją pooszczędzać i tyle.

W domu Tż robi wszystko, co lubię i czego normalnie nie robił, czyli sprząta po sobie, zmywa naczynia, wczoraj był na zakupach, przygotował mi sałatkę do pracy i powiedział, że chce jechać ze mną do rodziców (a wcześniej raczej się wykręcał od tych wyjazdów).
Był też u jakiegoś psychologa jak mnie nie był i będzie jeszcze chodził. Spytał, czy bym z nim tam kiedyś nie poszła.
Trochę mnie to wszystko denerwuje, bo to taka nagła zmiana w zachowaniu, że aż dziwna. Myślę sobie, że ciekawe ile on tak wytrzyma



L_V - 2009-03-05 09:42
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11287640)

Madlen zgadzam sie nie da się pomidorowej zepsuć,ale sa gorsze wersje:D, ostatnio odkryłam że mojej mamy jest właśnie gorsza niż moja, bo za mało przecieru pomidorowego, u mnie musi być dużo żeby była smakowita :rolleyes:
Madlen ja też na mięsku, na kurczaku i chyba nie zrezygnuję z tego bo uwielbiam to gotowane mięsko w pomidorówce, normalnie smak dzieciństwa- uwielbiam :slina:

Chyba dzisiaj walnę krem z pomidorów z soczewicą.

Gotowane mięso to koszmar mojego dzieciństwa, babcie mnie zmuszały do jedzenia tego - blee:nie:



miskowa - 2009-03-05 09:44
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 11287753) Chyba dzisiaj walnę krem z pomidorów z soczewicą.

Gotowane mięso to koszmar mojego dzieciństwa, babcie mnie zmuszały do jedzenia tego - blee:nie:
a tą soczewicę to jak robisz? normalnie namoczyć i potem do zupy wrzucasz?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 130 z 134 • Wyszukano 9972 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134

    comp
    ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Nowy, uporządkowany wątek!:) Znajdziesz tu wszystko^^ Feria loreal kolor mango, posyłajcie zdjęcia! Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-) Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II Faceci lubia długie paznokcie czy nie?? PUPA I UDA - porady i pytania, wątek zbiorczy. Angelina Jolie, wątek zbiorczy Nuki - moje zdobienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com