ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
ButterBear - 2009-02-05 12:23 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10833527) Aha to zmienia postać rzeczy, wiesz Tzet jak to facet nie umiał się inteligentnie wymigać :o ButterB wiesz że to taki żart z tym, że rudy to wredny, chciał mi dopiec po prostu:rolleyes: Dobra, dobra ;) Wiem, że to żart. Wszyscy tak mówią, że rude jest wredne - standard...przywykłam ;) Poza tym w moim przypadku coś w tym chyba jest :-p Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833585) Zjadłam właśnie śniadanie..wcześnie, co? (wysprzątałam mieszkanko i dopiero kiedy się poczułam spełniona w roli kury domowej zabrałam się dla siebie) Zaraz idę umyć włosy. Dzisiaj wypad z przyjaciółka, umówiłyśmy się z dawnąą znajomą i idziemy gdzieś do knajpy. Tż zastanie pusty dom, ale obiad do odgrzania na kuchence:P Jaka idealna żoneczka :D DZIEWCZYNY, jaki idealny prezent dla każdego TŻ ;) http://www.groszki.pl/groszki/1,95942,4693166.html Madlen__18 - 2009-02-05 12:28 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10833624) Dobra, dobra ;) Wiem, że to żart. Wszyscy tak mówią, że rude jest wredne - standard...przywykłam ;) Poza tym w moim przypadku coś w tym chyba jest :-p Jaka idealna żoneczka :D Proszę się nie śmiać, wczoraj zrobiłam więcej spagetti to zostało. :d A mój Tż na prawdę ma 2 lewe rączki do gotowania, parę razy coś robił i niby dało się jeść, nawet byłam dumna, ale te wszystkie popalone garnki...( ;) nie rozumie, że mozna coś gotować na małym ogniu, jak włączycie na maksa to przecież będzie szybciej....nie???) Gdyby nic nie było w lodówce, albo nie miałabym pomysłu na szybkie żarełko to musiałby się pizzą zadowolić..ale dzisiaj jestem miła:] Wczoraj to ja spędziłam samotny wieczór kiedy poszedł kopac piłę (normalnie jak mły chłopczyk, obłęd w oczach, piłki zamiast źrenic...), no to teraz ja wybywam;) miskowa - 2009-02-05 12:30 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10833624) DZIEWCZYNY, jaki idealny prezent dla każdego TŻ ;) http://www.groszki.pl/groszki/1,95942,4693166.html o ile znają angielski, hehe:rolleyes: zara_84 - 2009-02-05 12:37 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez novocaine870 (Wiadomość 10832184) ja już sprawdziłam - stepper, rower, skakanka - odpada . za to jogging -ahh :D O nieee... :o do joggingu, bieżni i wszelkiego biegania chyba się nigdy nie przekonam :o strasznie, przeokropnie wprost nie lubię... No trudno, nic na siłę. Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10832259) Ale się zestresowałam! Własnie pomagałam przyjaciólce pisać egzamin, tzn odpowiadalam na smsy z pytaniami. Normalnie dym mi spod palców leciał:D Łooo, Madzia oszustka :D :cmok: Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833585) Zjadłam właśnie śniadanie..wcześnie, co? (wysprzątałam mieszkanko i dopiero kiedy się poczułam spełniona w roli kury domowej zabrałam się dla siebie) Zaraz idę umyć włosy. Dzisiaj wypad z przyjaciółka, umówiłyśmy się z dawnąą znajomą i idziemy gdzieś do knajpy. Tż zastanie pusty dom, ale obiad do odgrzania na kuchence:P A ja właśnie zjadłam drugie śniadanie, w przerwie w sprzataniu :) Jeszcze się nie poczułam spełniona, tzn nie skończyłam, zatem moje włosy muszą poczekać :) Dobra żona :ehem:;) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 10832871) kurcze, tż zniweczył moją niespodziankę na dziś. Miałam dokończyć ciasto, tzn. udekorować je na wierzchu - kupiłam bitą śmietanę, jakieś serduszka z czekolady i jakieś pisaki kolorowe cukrowe w tym celu. Miałam się też ubrać jak lubi (pończochy i te sprawy) i miało być miło. Do tż zadzwonił przed chwilą jego kuzyn i się najzwyczajniej wprosił. Więc obecnie muszę zrobić szybko jakieś drobne zakupy i na szybko chociaż sałatkę zrobić jakąś a potem się towarzysko udzielać, na co nie mam dziś kompletnej ochoty. Nie wiem, co się dzieje, czy to przesilenie wiosenne idzie, ale od tygodnia jestem nieprzytomna koło 22, non stop mi się spać chce i jestem ciągle zmęczona, chociaż wcale mało nie sypiam. Eeee... łeee. No to miejmy nadzieję że nie będą siedzieć długo, i że jak pójdą to jeszcze zdążysz wskoczyć w pończochy, tylko i wyłącznie :D Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10833331) Ja też mam spadek formy i dlatego jutro biorę sobie urlop, może uda się zameldowac przy okazji i złożyć dokumenty na nowy dowód i prawko :rolleyes: To samo mam do załatwienia. Ostatnio wymeldowałam się z domu, więc najgorsze za mną. Dorinko, a nie wiesz czy do zameldowania na pobyt stały mogę przynieść ksero aktu notarialnego, czy musi być oryginał? Bo nie chciałabym w sumie latać z oryginałem po mieście. Tyle dobrze, że załatwiają to od ręki. Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10833624) Dobra, dobra ;) Wiem, że to żart. Wszyscy tak mówią, że rude jest wredne - standard...przywykłam ;) Poza tym w moim przypadku coś w tym chyba jest :-p :D Rudy Baran :) :* Edit: Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10833624) DZIEWCZYNY, jaki idealny prezent dla każdego TŻ ;) http://www.groszki.pl/groszki/1,95942,4693166.html :D Ale fajne, chcę takie w wersji damskiej i męskiej :) goosia207 - 2009-02-05 12:38 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 10832871) kurcze, tż zniweczył moją niespodziankę na dziś. Miałam dokończyć ciasto, tzn. udekorować je na wierzchu - kupiłam bitą śmietanę, jakieś serduszka z czekolady i jakieś pisaki kolorowe cukrowe w tym celu. Miałam się też ubrać jak lubi (pończochy i te sprawy) i miało być miło. Do tż zadzwonił przed chwilą jego kuzyn i się najzwyczajniej wprosił. Więc obecnie muszę zrobić szybko jakieś drobne zakupy i na szybko chociaż sałatkę zrobić jakąś a potem się towarzysko udzielać, na co nie mam dziś kompletnej ochoty. Nie wiem, co się dzieje, czy to przesilenie wiosenne idzie, ale od tygodnia jestem nieprzytomna koło 22, non stop mi się spać chce i jestem ciągle zmęczona, chociaż wcale mało nie sypiam. Nie lubię takich niespodziewanych wizyt. Nagła zmiana planu.Jakoś wytrzymasz :kwasny: Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833585) Zjadłam właśnie śniadanie..wcześnie, co? (wysprzątałam mieszkanko i dopiero kiedy się poczułam spełniona w roli kury domowej zabrałam się dla siebie) Zaraz idę umyć włosy. Dzisiaj wypad z przyjaciółka, umówiłyśmy się z dawnąą znajomą i idziemy gdzieś do knajpy. Tż zastanie pusty dom, ale obiad do odgrzania na kuchence:P Żona do pozazdroszenia :D Jak w filmach: "Kochanie wychodzę.Obiad w kuchence":D Oczywiście, to bardzo dobrze :) EDIT: Butter super miseczki :ehem: dorinka30 - 2009-02-05 12:41 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833585) Zjadłam właśnie śniadanie..wcześnie, co? (wysprzątałam mieszkanko i dopiero kiedy się poczułam spełniona w roli kury domowej zabrałam się dla siebie) Zaraz idę umyć włosy. Dzisiaj wypad z przyjaciółka, umówiłyśmy się z dawnąą znajomą i idziemy gdzieś do knajpy. Tż zastanie pusty dom, ale obiad do odgrzania na kuchence:P UUU coś nowego wybywasz gdzieś solo ?:rolleyes: Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833711) Proszę się nie śmiać, wczoraj zrobiłam więcej spagetti to zostało. :d A mój Tż na prawdę ma 2 lewe rączki do gotowania, parę razy coś robił i niby dało się jeść, nawet byłam dumna, ale te wszystkie popalone garnki...( ;) nie rozumie, że mozna coś gotować na małym ogniu, jak włączycie na maksa to przecież będzie szybciej....nie???) Gdyby nic nie było w lodówce, albo nie miałabym pomysłu na szybkie żarełko to musiałby się pizzą zadowolić..ale dzisiaj jestem miła:] Wczoraj to ja spędziłam samotny wieczór kiedy poszedł kopac piłę (normalnie jak mły chłopczyk, obłęd w oczach, piłki zamiast źrenic...), no to teraz ja wybywam;) Czy to wyjście to zemsta za wczorajszą piłkę ?:D Czy tak po prostu ;) Ja nigdy nie zostawiam obiadu jak wychodzę, co najwyżej parówki są w lodówce, ser żółty więc może sobie sam coś wyrzeźbić :D Nie jestem idealna i nigdy nie będę, ja się nim tak nie przejmuję, kupi sobie po drodze kebaba czy cuś i jest happy ;) On też ma takie podejście, więc nie będę wprowadzac zmian :D Ale Madlen podziwiam, że ma takie idealistyczne zapędy ;) hania811 - 2009-02-05 12:45 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10833527) Aha to zmienia postać rzeczy, wiesz Tzet jak to facet nie umiał się inteligentnie wymigać :o ButterB wiesz że to taki żart z tym, że rudy to wredny, chciał mi dopiec po prostu:rolleyes: Dokladnie...moj też nie potrafi..a czasem po prostu nie chce. najbardziej w moim mnie wnerwia ze nie zapyta mnie o zdanie tylko zaprasza, umawia się...a kurcze ja nie zawsze mam ochotę na towarzyskie spotkania. Zawsze mu o tym mówię i już jest lepiej. Tzn...juz umie mowić "uzgodnię to z żoną::D Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833711) Proszę się nie śmiać, wczoraj zrobiłam więcej spagetti to zostało. :d A mój Tż na prawdę ma 2 lewe rączki do gotowania, parę razy coś robił i niby dało się jeść, nawet byłam dumna, ale te wszystkie popalone garnki...( ;) nie rozumie, że mozna coś gotować na małym ogniu, jak włączycie na maksa to przecież będzie szybciej....nie???) Gdyby nic nie było w lodówce, albo nie miałabym pomysłu na szybkie żarełko to musiałby się pizzą zadowolić..ale dzisiaj jestem miła:] Wczoraj to ja spędziłam samotny wieczór kiedy poszedł kopac piłę (normalnie jak mły chłopczyk, obłęd w oczach, piłki zamiast źrenic...), no to teraz ja wybywam;) I pięknie...sprawiedliwe podziały. Takie wieczory "bez siebie" są ważne:ehem:. A co do obiadu...no coz mój zawsze ma w lodówce co najmniej zupę. Także ja się nie śmieję:D ButterBear - 2009-02-05 12:47 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10833711) Proszę się nie śmiać, wczoraj zrobiłam więcej spagetti to zostało. :d A mój Tż na prawdę ma 2 lewe rączki do gotowania, parę razy coś robił i niby dało się jeść, nawet byłam dumna, ale te wszystkie popalone garnki...( ;) nie rozumie, że mozna coś gotować na małym ogniu, jak włączycie na maksa to przecież będzie szybciej....nie???) Gdyby nic nie było w lodówce, albo nie miałabym pomysłu na szybkie żarełko to musiałby się pizzą zadowolić..ale dzisiaj jestem miła:] Wczoraj to ja spędziłam samotny wieczór kiedy poszedł kopac piłę (normalnie jak mły chłopczyk, obłęd w oczach, piłki zamiast źrenic...), no to teraz ja wybywam;) Nie śmieję się z Ciebie :) Tylko sobie pomyśl czy to dobrze, że TŻ sam nic nie umie zrobić. Teraz to słodkie, ale czy za 20, 30 lat dalej będzie Ci się chciało robić obiad codziennie w obawie, że on padnie z głodu? Ja trochę jestem cięta na takie akcje, bo mam za dużo przykładów z okolicy, że facet wraca z pracy, siada na fotelu, włącza TV i odpoczywa po ciężkim dniu, a kobieta wraca z pracy i idzie gotować, prać, sprzątać, prasować...Szlag mnie trafia, jak widzę coś takiego..ale przecież to wszystko kobiece obowiązki :baba: ehhh... Madlen__18 - 2009-02-05 12:49 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10833954) UUU coś nowego wybywasz gdzieś solo ?:rolleyes: Czy to wyjście to zemsta za wczorajszą piłkę ?:D Czy tak po prostu ;) Ja nigdy nie zostawiam obiadu jak wychodzę, co najwyżej parówki są w lodówce, ser żółty więc może sobie sam coś wyrzeźbić :D Nie jestem idealna i nigdy nie będę, ja się nim tak nie przejmuję, kupi sobie po drodze kebaba czy cuś i jest happy ;) On też ma takie podejście, więc nie będę wprowadzac zmian :D Ale Madlen podziwiam, że ma takie idealistyczne zapędy ;) Po pierwsze: to nie jest nic nowego. Fakt, nie wychodzę bez Tż pewnie tak często jak wy, bo zawsze muszę w to kogoś zaangażować, którąś z koleżanek itp. Ale wyłażę. Po drugie: gdzie tam idealistyczne, Tż pracuje przy lakierach samochodowych i czasem wraca ledwo żywy do domu to już niech przynajmniej ma ten ciepły obiad. Bo u niego pewnie by się skończyło na kanapkach. Poza tym to dziwne, on uważa, że jednym z większych wyznaczników miłości kobiety jest to czy umie nakarmić mężczyznę O_o, mówi to w żartach, i ja też się śmieję..ale brzmi strasznie:D Karmię jak na razie, i w sumie z miłości:D Edit: do butter: bywa, że mowię, że mi się nie chce gotować i np dzisiaj pizza, albo gdzieś wychodzimy. Tż też tak mówi, więc mnie nie przymusza. N razie taki podział jest, bo ja mam masę czasu w domu skoro teraz nie pracuje,. ani nie mamy dziecka, a ile jest sprzątania na 30m. Więc staram się o wyżywienie. Tz w weekendy robi śniadania, czasem gotujemy razem. Także to nie jest żelazna reguła. I wiem, że jeśli zacznę pracować to obowiązki będa podzielone, tak jak są wtedy kiedy ja jestem w szkole. No, przynajmniej mam nadzieję. Tż wie, że obecny stan jest tymczasem, bo zamierzam pracować zawodowo i nie być kurą domową. zara_84 - 2009-02-05 12:57 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834066) Nie śmieję się z Ciebie :) Tylko sobie pomyśl czy to dobrze, że TŻ sam nic nie umie zrobić. Teraz to słodkie, ale czy za 20, 30 lat dalej będzie Ci się chciało robić obiad codziennie w obawie, że on padnie z głodu? Ja trochę jestem cięta na takie akcje, bo mam za dużo przykładów z okolicy, że facet wraca z pracy, siada na fotelu, włącza TV i odpoczywa po ciężkim dniu, a kobieta wraca z pracy i idzie gotować, prać, sprzątać, prasować...Szlag mnie trafia, jak widzę coś takiego..ale przecież to wszystko kobiece obowiązki :baba: ehhh... Masakra. Ja takich przykładów szczęśliwie osobiście nie znam, bo bym chyba rozszarpała :baba: Ale jest kilka wątków nawet na wizażu na ten temat. Co do obiadu, to mój TŻ też nie umie gotowac- raz mi zrobił tiramisu, kilka razy makaron z sosem serowym (sos to szumnie powiedziane ;) ) i pomidorami no i kilka razy usmażył piersi z kurczaka. Czyli mimo wszystko wiem, że jak mnie nie będzie to z głodu nie umrze, albo zamówi sobie pizze albo zje na stołówce w pracy. Ogólnie gotować bardzo lubię, więc to nie problem, lubię mu podsuwać domowy obiadek pod nos, nic na to nie poradzę :) Mój ex np umiał nienajgorzej gotować, ale robił to tylko w weekendy. Zostawała mi potem mega gigantyczna góra zmywania, więc naprawde wolałam już robić obiad sama i mieć połowę mniej garów brudnych :rolleyes: A ,jeszcze śmiał czasem krytykowac to, co ja ugotowałam :baba: :D dorinka30 - 2009-02-05 13:01 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834066) Nie śmieję się z Ciebie :) Tylko sobie pomyśl czy to dobrze, że TŻ sam nic nie umie zrobić. Teraz to słodkie, ale czy za 20, 30 lat dalej będzie Ci się chciało robić obiad codziennie w obawie, że on padnie z głodu? Ja trochę jestem cięta na takie akcje, bo mam za dużo przykładów z okolicy, że facet wraca z pracy, siada na fotelu, włącza TV i odpoczywa po ciężkim dniu, a kobieta wraca z pracy i idzie gotować, prać, sprzątać, prasować...Szlag mnie trafia, jak widzę coś takiego..ale przecież to wszystko kobiece obowiązki :baba: ehhh... Zgadzam się, myślę identycznie ;) Oczywiście nie wymagam aby mi robił obiady czy kolacje i jakieś frykasy ale nie chcę traktować go jak ...dziecko, że ja opiekunka wychodzę i obiadek naszykowany, pidżamka na łóżeczku, jeszcze może piwko mu kupię aby wypił przy TV :D Ja uważam, że facet musi być samodzielny, musi sobie poradzić z takim tematem jak samodzielny posiłek bo żona wyszła;) Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10834118) Po pierwsze: to nie jest nic nowego. Fakt, nie wychodzę bez Tż pewnie tak często jak wy, bo zawsze muszę w to kogoś zaangażować, którąś z koleżanek itp. Ale wyłażę. Po drugie: gdzie tam idealistyczne, Tż pracuje przy lakierach samochodowych i czasem wraca ledwo żywy do domu to już niech przynajmniej ma ten ciepły obiad. Bo u niego pewnie by się skończyło na kanapkach. Poza tym to dziwne, on uważa, że jednym z większych wyznaczników miłości kobiety jest to czy umie nakarmić mężczyznę O_o, mówi to w żartach, i ja też się śmieję..ale brzmi strasznie:D Karmię jak na razie, i w sumie z miłości:D Ok. nie wiedziałam, ze wychodzisz często, ja powiem szczerze że sama rzadko więc nie to że jakiś przytyk ;) Wszystko się zgadza, ale faceta nie należy rozpieszczać, jemu się nie należy, to tylko nasza dobra wola-bo inaczej po roku uzna to za normę :o Poza tym, wszystko z umiarem, bo inaczej nawet kawior przestaje smakować - ale to moje zasady ;) Ja mojego "przekarmiłam"- teraz musi się odchudzac :D ButterBear - 2009-02-05 13:01 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10834118) Po pierwsze: to nie jest nic nowego. Fakt, nie wychodzę bez Tż pewnie tak często jak wy, bo zawsze muszę w to kogoś zaangażować, którąś z koleżanek itp. Ale wyłażę. Po drugie: gdzie tam idealistyczne, Tż pracuje przy lakierach samochodowych i czasem wraca ledwo żywy do domu to już niech przynajmniej ma ten ciepły obiad. Bo u niego pewnie by się skończyło na kanapkach. Poza tym to dziwne, on uważa, że jednym z większych wyznaczników miłości kobiety jest to czy umie nakarmić mężczyznę O_o, mówi to w żartach, i ja też się śmieję..ale brzmi strasznie:D Karmię jak na razie, i w sumie z miłości:D Edit: do butter: bywa, że mowię, że mi się nie chce gotować i np dzisiaj pizza, albo gdzieś wychodzimy. Tż też tak mówi, więc mnie nie przymusza. N razie taki podział jest, bo ja mam masę czasu w domu skoro teraz nie pracuje,. ani nie mamy dziecka, a ile jest sprzątania na 30m. Więc staram się o wyżywienie. Tz w weekendy robi śniadania, czasem gotujemy razem. Także to nie jest żelazna reguła. I wiem, że jeśli zacznę pracować to obowiązki będa podzielone, tak jak są wtedy kiedy ja jestem w szkole. No, przynajmniej mam nadzieję. Tż wie, że obecny stan jest tymczasem, bo zamierzam pracować zawodowo i nie być kurą domową. Madlen, spoko...ja po prostu wyrażam swoje zdanie. Rozumiem, że Ty siedzisz w domu na razie póki studiujesz, a on pracuje. Tylko kwestia jest taka, że jak on się przyzwyczai, to potem ciężko będzie się tego pozbyć. Np. u moich teściów jest taka sytuacja... na początku dla teściowej to było urocze, że mogła męża rozpieszczać, ale teraz obydwoje pracują, wracają z pracy, on idzie dziobać przy swoich modelach, a ona do garów, do odkurzacza. Zbutnowała się - to są awantury, bo się chłop przyzwyczaił i koniec. A ostatnio sam z własniej nieprzymuszonej woli umył naczynia - to prawie święto w domu było! Wiem, że niektórym to odpowiada... A ja po prostu strasznie się burzę, jak widzę coś takiego (mówię teraz ogólnie, nie o sytuacji, którą opisałaś :) ). Dlatego u mnie jest to jasne, że obydwoje z TŻ wszystko robimy - nie umie gotować, to się nauczy! Wymówka, że nie umie pralki włączyć? Hmmm... może przeczytać instrukcję... (chociaż ja uwielbiam prać, więc chyba bym go pobiła, jakby mi zrobił pranie :-p ), prasować mu się nie chcę? Pójdzie w wymiętym...(czasem się łamie i prasuję mu koszule, bo trwa to zawsze z pół godziny na jedną) Tak samo ja, potrafię wbić gwoździa, pogipsować czy pomalować ścianę i zrobić wiele innych 'męskich' rzeczy. Co nie zmienia faktu, że czasem go rozpieszczam różnymi rzeczami...;) Ale się rozpisałam... ale tkie właśnie podziały obowiązków, to temat, który mnie drażni... Madlen, a a propos zdania Twojego TŻ na temat żywienia mężczyzny, co jest najlepszym wyznacznikiem miłości mężczyzny do kobiety?? zara, wredziolu ;) ja też uwielbiam gotować, więc to dla mnie nawet przyjemność, żeby zrobić obiad itp...ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że jestem chora, albo wymęczona jak koń po westernie, albo w zaawansowanej ciąży niezdolna żeby zrobić cokolwiek, a TŻ nie ugotuje mi normalnego obiadu, tylko się będziemy pizzą, albo kebabami żywić, aż ja wrócę do formy takiej, że będę mogła stanąć przy garach i z uśmiechem na ustach robić pięciodaniowy obiad :-p Jak sam nie będzie wiedział, co to znaczy, to nigdy nie doceni czyjejś pracy :ehem: hania811 - 2009-02-05 13:09 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834066) Nie śmieję się z Ciebie :) Tylko sobie pomyśl czy to dobrze, że TŻ sam nic nie umie zrobić. Teraz to słodkie, ale czy za 20, 30 lat dalej będzie Ci się chciało robić obiad codziennie w obawie, że on padnie z głodu? Ja trochę jestem cięta na takie akcje, bo mam za dużo przykładów z okolicy, że facet wraca z pracy, siada na fotelu, włącza TV i odpoczywa po ciężkim dniu, a kobieta wraca z pracy i idzie gotować, prać, sprzątać, prasować...Szlag mnie trafia, jak widzę coś takiego..ale przecież to wszystko kobiece obowiązki :baba: ehhh... Ja myślę że gdyby musiał ugotowałby:ehem:. Mój o gotowaniu nie ma pojęcia...zrobienie najprostszej zupy to dla niego wielki wyczyn, ja gotowac uwielbiam..wiec czemu niby co wieczór mam obiadu nie ugotować. Tak, przyznaje się, wchodzę z pracy do domu i pierwsze co robię idę do garów:). Zloszcze sie tylko ja mąż garów nie pozmywa przed moim powrotem...a zdarza mu sie to często...bo jak mowi woli myć gary jak jestem w domu..więc on zmywa ja przygotowuje obiad. ..a do tego robi pranie, chodzi do sklepu, odkurza i wyciera kurze. Ostatnio trochę mu się zapomniało ze samo się nie robi...więc ja też nie sprzątałam. Tym sposobem dzis od rana zasuwa ze scierą;):D W sytuacji Madlen tym bardziej rozumiem te obiadki... ona jest caly dzien w domu, on pracuje fizycznie, jakby nie bylo...więc musiałaby serca nie mieć zeby obiadu dla niego nie przyszykować. dorinka30 - 2009-02-05 13:18 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834367) Madlen, spoko...ja po prostu wyrażam swoje zdanie. Rozumiem, że Ty siedzisz w domu na razie póki studiujesz, a on pracuje. Tylko kwestia jest taka, że jak on się przyzwyczai, to potem ciężko będzie się tego pozbyć. Np. u moich teściów jest taka sytuacja... na początku dla teściowej to było urocze, że mogła męża rozpieszczać, ale teraz obydwoje pracują, wracają z pracy, on idzie dziobać przy swoich modelach, a ona do garów, do odkurzacza. Zbutnowała się - to są awantury, bo się chłop przyzwyczaił i koniec. A ostatnio sam z własniej nieprzymuszonej woli umył naczynia - to prawie święto w domu było! Wiem, że niektórym to odpowiada... A ja po prostu strasznie się burzę, jak widzę coś takiego (mówię teraz ogólnie, nie o sytuacji, którą opisałaś :) ). Dlatego u mnie jest to jasne, że obydwoje z TŻ wszystko robimy - nie umie gotować, to się nauczy! Wymówka, że nie umie pralki włączyć? Hmmm... może przeczytać instrukcję... (chociaż ja uwielbiam prać, więc chyba bym go pobiła, jakby mi zrobił pranie :-p ), prasować mu się nie chcę? Pójdzie w wymiętym...(czasem się łamie i prasuję mu koszule, bo trwa to zawsze z pół godziny na jedną) Tak samo ja, potrafię wbić gwoździa, pogipsować czy pomalować ścianę i zrobić wiele innych 'męskich' rzeczy. Co nie zmienia faktu, że czasem go rozpieszczam różnymi rzeczami...;) Ale się rozpisałam... ale tkie właśnie podziały obowiązków, to temat, który mnie drażni... Madlen, a a propos zdania Twojego TŻ na temat żywienia mężczyzny, co jest najlepszym wyznacznikiem miłości mężczyzny do kobiety?? Zgadzam się, jak przyzwyczai się to MOGIŁA :eek: Nie wyjdziesz z domu, jesli w garach nie będzie obiadku itp. Podbijam pytanie !!! Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 10834531) Ja myślę że gdyby musiał ugotowałby:ehem:. Mój o gotowaniu nie ma pojęcia...zrobienie najprostszej zupy to dla niego wielki wyczyn, ja gotowac uwielbiam..wiec czemu niby co wieczór mam obiadu nie ugotować. Tak, przyznaje się, wchodzę z pracy do domu i pierwsze co robię idę do garów:). Zloszcze sie tylko ja mąż garów nie pozmywa przed moim powrotem...a zdarza mu sie to często...bo jak mowi woli myć gary jak jestem w domu..więc on zmywa ja przygotowuje obiad. ..a do tego robi pranie, chodzi do sklepu, odkurza i wyciera kurze. Ostatnio trochę mu się zapomniało ze samo się nie robi...więc ja też nie sprzątałam. Tym sposobem dzis od rana zasuwa ze scierą;):D W sytuacji Madlen tym bardziej rozumiem te obiadki... ona jest caly dzien w domu, on pracuje fizycznie, jakby nie bylo...więc musiałaby serca nie mieć zeby obiadu dla niego nie przyszykować. Hania i naprawdę nigdy go nie zostawiłaś bez obiadu ?:rolleyes: Serca nie mieć bo obiadu nie ma :rolleyes:, nie przesadzajmy mogła miec inne ważne sprawy :rolleyes: Ja inaczej do tego podchodzę, dobroć TAK ale w granicach rozsądku, nie oszukujmy się że świat by mu się zawalił, jakby wrócił a obiadu niet :o goosia207 - 2009-02-05 13:19 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834367) Madlen, spoko...ja po prostu wyrażam swoje zdanie. Rozumiem, że Ty siedzisz w domu na razie póki studiujesz, a on pracuje. Tylko kwestia jest taka, że jak on się przyzwyczai, to potem ciężko będzie się tego pozbyć. Np. u moich teściów jest taka sytuacja... na początku dla teściowej to było urocze, że mogła męża rozpieszczać, ale teraz obydwoje pracują, wracają z pracy, on idzie dziobać przy swoich modelach, a ona do garów, do odkurzacza. Zbutnowała się - to są awantury, bo się chłop przyzwyczaił i koniec. A ostatnio sam z własniej nieprzymuszonej woli umył naczynia - to prawie święto w domu było! Wiem, że niektórym to odpowiada... A ja po prostu strasznie się burzę, jak widzę coś takiego (mówię teraz ogólnie, nie o sytuacji, którą opisałaś :) ). Dlatego u mnie jest to jasne, że obydwoje z TŻ wszystko robimy - nie umie gotować, to się nauczy! Wymówka, że nie umie pralki włączyć? Hmmm... może przeczytać instrukcję... (chociaż ja uwielbiam prać, więc chyba bym go pobiła, jakby mi zrobił pranie :-p ), prasować mu się nie chcę? Pójdzie w wymiętym...(czasem się łamie i prasuję mu koszule, bo trwa to zawsze z pół godziny na jedną) Tak samo ja, potrafię wbić gwoździa, pogipsować czy pomalować ścianę i zrobić wiele innych 'męskich' rzeczy. Co nie zmienia faktu, że czasem go rozpieszczam różnymi rzeczami...;) Ale się rozpisałam... ale tkie właśnie podziały obowiązków, to temat, który mnie drażni... Madlen, a a propos zdania Twojego TŻ na temat żywienia mężczyzny, co jest najlepszym wyznacznikiem miłości mężczyzny do kobiety?? Jakbym widziała moich teściów (przyszłych), chociaż teraz i tak jest lepiej, bo jeśli teść jest (wyjeżdża za granicę), to obierze ziemniaki, umyje czasem naczynia.Kiedyś-zapomnij. Ja ostatnio teściowej mówiłam, że nie wyobrażam sobie żeby Tż mi nie pomagał w kuchni :baba: i w sprzątaniu.Ona mi mówi"ja nie lubię jak ktoś mi się kręci w kuchni" :o I niekiedy narzeka, że wszystko sama:prasowanie, sprzątanie, gotowanie.Przecież sama ich tego nauczyła, a teraz starsza nie ma siły duża chata i jazda.Ogólnie, to dobra kobieta, ale niekiedy padam. miskowa - 2009-02-05 13:19 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 10834018) Dokladnie...moj też nie potrafi..a czasem po prostu nie chce. najbardziej w moim mnie wnerwia ze nie zapyta mnie o zdanie tylko zaprasza, umawia się...a kurcze ja nie zawsze mam ochotę na towarzyskie spotkania. Zawsze mu o tym mówię i już jest lepiej. Tzn...juz umie mowić "uzgodnię to z żoną::D to tak jak u mnie, dzisiejsza wizyta też do takich należy, niezapowiedzianych Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10834066) Nie śmieję się z Ciebie :) Tylko sobie pomyśl czy to dobrze, że TŻ sam nic nie umie zrobić. Teraz to słodkie, ale czy za 20, 30 lat dalej będzie Ci się chciało robić obiad codziennie w obawie, że on padnie z głodu? Ja trochę jestem cięta na takie akcje, bo mam za dużo przykładów z okolicy, że facet wraca z pracy, siada na fotelu, włącza TV i odpoczywa po ciężkim dniu, a kobieta wraca z pracy i idzie gotować, prać, sprzątać, prasować...Szlag mnie trafia, jak widzę coś takiego..ale przecież to wszystko kobiece obowiązki :baba: ehhh... ja też jestem cięta w tej kwestii, bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że tż nic nie umie i nawet się nie uczy. Mój też dzięki swojej mamie nie umiał na początku kompletnie nic. postępy może nie są jakieś piorunujące, ale są, czegoś go już nauczyłam a przede wszystkim wpoiłam mu, że ciepły obiad to nie tylko moja broszka i mój obowiązek. Bałabym się na miejscu Madlen, że za ileś lat on się po prostu do tego całkowicie przyzwyczai i będzie problem, bo przecież nie nauczy się gotować z dnia na dzień, jak pójdzie do pracy Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10834118) Po pierwsze: to nie jest nic nowego. Fakt, nie wychodzę bez Tż pewnie tak często jak wy, bo zawsze muszę w to kogoś zaangażować, którąś z koleżanek itp. Ale wyłażę. Po drugie: gdzie tam idealistyczne, Tż pracuje przy lakierach samochodowych i czasem wraca ledwo żywy do domu to już niech przynajmniej ma ten ciepły obiad. Bo u niego pewnie by się skończyło na kanapkach. Poza tym to dziwne, on uważa, że jednym z większych wyznaczników miłości kobiety jest to czy umie nakarmić mężczyznę O_o, mówi to w żartach, i ja też się śmieję..ale brzmi strasznie:D Karmię jak na razie, i w sumie z miłości:D Edit: do butter: bywa, że mowię, że mi się nie chce gotować i np dzisiaj pizza, albo gdzieś wychodzimy. Tż też tak mówi, więc mnie nie przymusza. N razie taki podział jest, bo ja mam masę czasu w domu skoro teraz nie pracuje,. ani nie mamy dziecka, a ile jest sprzątania na 30m. Więc staram się o wyżywienie. Tz w weekendy robi śniadania, czasem gotujemy razem. Także to nie jest żelazna reguła. I wiem, że jeśli zacznę pracować to obowiązki będa podzielone, tak jak są wtedy kiedy ja jestem w szkole. No, przynajmniej mam nadzieję. Tż wie, że obecny stan jest tymczasem, bo zamierzam pracować zawodowo i nie być kurą domową. myślisz, że zmienisz układ z dnia na dzień a twój mąż bez problemów zacznie gotować? ja bym się jednak obawiała, że przyzwyczajony do sytuacji obecnej raczej będzie się ratował kanapkami i to ty dalej będziesz się tym zajmować po pracy ButterBear - 2009-02-05 13:20 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 10834531) Ja myślę że gdyby musiał ugotowałby:ehem:. Mój o gotowaniu nie ma pojęcia...zrobienie najprostszej zupy to dla niego wielki wyczyn, ja gotowac uwielbiam..wiec czemu niby co wieczór mam obiadu nie ugotować. Tak, przyznaje się, wchodzę z pracy do domu i pierwsze co robię idę do garów:). Zloszcze sie tylko ja mąż garów nie pozmywa przed moim powrotem...a zdarza mu sie to często...bo jak mowi woli myć gary jak jestem w domu..więc on zmywa ja przygotowuje obiad. ..a do tego robi pranie, chodzi do sklepu, odkurza i wyciera kurze. Ostatnio trochę mu się zapomniało ze samo się nie robi...więc ja też nie sprzątałam. Tym sposobem dzis od rana zasuwa ze scierą;):D W sytuacji Madlen tym bardziej rozumiem te obiadki... ona jest caly dzien w domu, on pracuje fizycznie, jakby nie bylo...więc musiałaby serca nie mieć zeby obiadu dla niego nie przyszykować. No ale robi coś, sprząta, zmywa itp. A ja mówię o przykładach, gdzie jest tak, że kobieta robi wszystko, bo mężczyzna (a czasami nawet sama kobieta :mdleje:) uważa, że tak w każdym porządnym domu być musi! Nie mówię już teraz o sytuacji Madlen, tylko ogólnie :) Tak, jak pisałam, rozumiem, że skoro Madlen na razie jest w domu, to może się nim zająć, to przecież miłe, że jej mąż wraca z pracy, a obiad już czeka ... ale bardziej chodzi mi o to, kto będzie się domem zajmować i obiady gotować, jak Madlen zacznie pracować... Ale, tak, jak mówię, każdy ma inne zdanie w tym temacie, ja mam akurat takie. Nigdy nie chciałabym być kurą domową, chciałam pracować, być niezależna itp... i mieć w domu partnera, a nie pana i władcę, któremu mam przynosić kapcie w zębach... i właśnie dlatego mama mi zawsze wpajała, żeby się nigdy z niczym nie wyrychlać, bo jak chłopisko przyzwyczai, to już nie ma siły na niego...a wie, co mówi, bo mój tata z domu wyniósł, że kobieta robi wszystko, a chłop nic! Strona 62 z 134 • Wyszukano 7411 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134 |
' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! !
Nowy, uporządkowany wątek!:) Znajdziesz tu wszystko^^
Feria loreal kolor mango, posyłajcie zdjęcia!
Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-)
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
Faceci lubia długie paznokcie czy nie??
PUPA I UDA - porady i pytania, wątek zbiorczy.
Angelina Jolie, wątek zbiorczy
Nuki - moje zdobienia
|
Free website template provided by freeweblooks.com |