ďťż
 
Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)



hania811 - 2009-01-29 15:49
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10724253) Chociaż powiem Wam, że mój TŻ jest zwarty i gotowy zawsze... nie wiem, może to się zmieni kiedyś, za jakiś czas...ale teraz wystarczy jedno smyrnięcie, a on już rzuca wszystko i jest 'przygotowany' :-p Oby mu tak pozostało na długie lata:D

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10724552)

Dorinko, Haniu, Ci Wasi Mężowie to chyba faktycznie trochę leniuchy są.. :) Szczególnie że jak przyjdzie co do czego to przecież jest super. Może serio trzeba "zarządzić" taką godzinę dziennie tylko dla siebie, i nie mam na myśli włączenia filmu, bo u nas też wtedy tylko oglądamy film. To "zadządzenie" może brzmi jakoś tak jak nakaz ;) ale u nas sie sprawdza.. TŻ sam zaczyna narzekać żebym wyszła wreszcie z tego wizażu i przyszła do niego bo już "nasza" godzina :]
Ja też mam taki charakter że nie napastuje i nie namawiam i nie mowie ze mam ochotę. Tylko lekko "daję do zrozumienia", tyle ze wiele razy zupelnie nie pojął o co mic chodzi :lol: Moze czasem warto sie przelamac i zaciagnac "na siłę" faceta do tego lozka, to tez bywa fajne :)
My mamy takie godziny dla siebie...konczy się na gadaniu i kizianiu. Jak mój mąz nie ma ochoty to nie ma ochoty. Koniec kropka. Zaciąganie go do lozka na sile konczy sie kiepskim seksem:o
Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10724634) Leniuchy jak nic :rolleyes:, mój to już "starzec" prawie :D ale Hani młody bóg :ehem: Młody ale styrany życiem:cool:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10724705) O ja Cię.... Aż mnie ścisnęło...
Ale Ty u tak jesteś ładniejsza więc ciuchy jej nie pomogą :D
Moj TZ zawsze mi to powtarza....ona kupuje więcej ciuchów niż Wy wszystkie razem wzięte i jak nic chce zabić tym sposobem swoje kompleksy

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10724953) Rozumiem, że np. sansewieria Ci się nie podoba? One ładnie wyglądają w 'kupie', jak stoją na ziemi w podłużnej donicy..rosną wysokie na metr mniej więcej. Bardzo fajne. Sa całe zielone i takie z rantami żółtymi :)

Lawendę najlepiej też posiać, jak się skończy okres wegetacyjny...czyli właśnie pod koniec marca. Ale jak będziesz ją trzymać tylko w domu, to posiej teraz...pewnie wykiełkuje :)

Zamioculcas też Ci nie przypadł do gustu? ten kwiatek przeżył nawet mojej siostrze...a ona ma taką rękę do kwiatów, że nawet sztucznego by zabiła...
A może jakąś agawę, aloesik?
Paproć? Cibora? To takie, które ciężko zabić...
Z kwitnących może ewentualnie begonia, fuksja...
Na Twoim miejscu w żadne fiołki, storczyki, fikusiki bym się nie bawiła :(
O jeju..już wiem do kogo się zgloszę na wiosnę przed "zaroślinieniem" mojego balkonu:jupi::jupi:.




natali86 - 2009-01-29 15:50
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10722273) ;) j
Teraz nie muszę robić nic, mam kilka włosków i je wyrywam pencetą, ;)jak zobaczę ;)
a po pencecie nie odrasta Ci ciemniejszy ten meszek ?

Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 10722316)
Natali moja koleżanka z pracy miała to samo :eek:.Do pracy przyjeżdżał i jej szukał, bo chciał porozmawiać.Ona się chowała, a ja mu mówiłam,że jej nie ma.Ten głąb mi odpowiadał, że jej samochód stoi na parkingu.Wydzwaniał do jej rodziców, nawet jego mama wydzwaniała, że ich córka zniszczyła życie jej synkowi.
To trwało ok.5 miesięcy i mu przeszło, ale tragedia.
Trzymaj się :cmok:
Chora sytuacja! Boze jak pomyśle, ze jeszcze tyle przyjdzie mi sie męczyc... :(
pocieszające jest to, ze w koncu Twoja znajoma ma z nim spokój, mam nadzieję ze i ja go zaznam, bo tak długo życ sie nie da :nie:

Cytat:
Napisane przez niuniuniau (Wiadomość 10724121)

Natali normalnie aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam, współczuję. Może postrasz go policją że zgłosisz że Cię nachodzi i napastuje choć z autopsji wiem, że na policji Cię wyśmieją. Miałam podobny przypadek i nie ruszyli nawet palcem, zbagatelizowali to. Albo tak jak dziewczyny radzą musisz to przeczekać. A z nowym TZ musisz się ukrywać żeby eks Was nie zobaczył? Czy eks juz wie że masz kogoś nowego?
Rodzice sugerowali mi abym zgłosiła sparwe na policję, ale cóż by mi oni poradzili :rolleyes:
My to w ogóle musimy się ukrywać, tylko nasi najlepsi przyjaciele o nas wiedza, w pracy inni się domyslają, ze coś jest na rzeczy, ale oficjalnie wiedzą tylko 3 osoby. Problemem jest to, ze on jest żonaty, choć to związek tylko na papierze, ale jest (slub cywilny )
Były nie wie, ze jest ktos w moim życiu i dowiedzieć się nie moze, to by go jeszzce bardziej rozzłosciło.

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10724552)
Pewnie, 8 lat to kupa życia. Ja ze swoim ex bylam 4, a i tak wydawało mi się to straszną masą czasu. Ale kurczę, milion razy większą stratą byłoby, gdybyś z nim mimo tych jego zachowań została. Podziwiam Cię za odwagę i tak trzymaj :cmok: Rodzicom tez pewnie potrzeba czasu żeby się przyzwyczaić do nowej sytuacji.. Zauważyłam, na przykładzie moich, że paradoksalnie rodzicom ciężej przywyknąc do rozstania niż nam. A Twoi rodzice wspierają Cię w decyzji?
Dokładnie :ehem:
Moi rodzice, są jak najbardziej za mna, mówią ze jeszcze spotkam odpowiedniego faceta co mnie na rekach będzie nosił :)
Dziekuje :cmok:



zara_84 - 2009-01-29 15:51
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10724953) Rozumiem, że np. sansewieria Ci się nie podoba? One ładnie wyglądają w 'kupie', jak stoją na ziemi w podłużnej donicy..rosną wysokie na metr mniej więcej. Bardzo fajne. Sa całe zielone i takie z rantami żółtymi :) Właśnie nie bardzo mi sie podoba... Dlatego, że nie przepadam za kwiatami z ostrymi liścmi, ani za kaktusami. Taki mi się wydają nieprzyjazne :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10724953) Lawendę najlepiej też posiać, jak się skończy okres wegetacyjny...czyli właśnie pod koniec marca. Ale jak będziesz ją trzymać tylko w domu, to posiej teraz...pewnie wykiełkuje :) Chyba chcę ją trzymać tylko w sypialni :) No i na balkonie też, ale o tym pomyślę później. Skoro "sypialnianą" mogę już siać to zajmę się tym jak tylko wrócę z domu :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10724953) Zamioculcas też Ci nie przypadł do gustu? ten kwiatek przeżył nawet mojej siostrze...a ona ma taką rękę do kwiatów, że nawet sztucznego by zabiła...
A może jakąś agawę, aloesik?
Paproć? Cibora? To takie, które ciężko zabić...
Z kwitnących może ewentualnie begonia, fuksja...
Na Twoim miejscu w żadne fiołki, storczyki, fikusiki bym się nie bawiła :(
No właśnie zamioculcas rośnie mi dobrze, jako jedyny ;) Mam ich 4, mniej więcej od 2 lat, i są bardzo ładne. Za to monstera ostatnio zaczęła żółknąc i nie mam pojęcia czy ją przesuszyłam czy przelałam... Masakra :( Babcia, mama i ciocia to zapalone ogrodniczki. A ja z kuzynką to dramat w tej materii.
Storczyki miałam już ze 3, żaden nie kwitł drugi raz :(

Dzięki Butter za rady :* Jak będę mieć jakieś zamiary co do zakupu czegokolwiek roślinnego to najpierw zwrócę się do Ciebie. Za jakiś miesiąc pewnie zacznę się rozglądać za czymś na miejsce monstery, a ona duża.



hania811 - 2009-01-29 15:53
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez natali86 (Wiadomość 10725483) :rolleyes:
My to w ogóle musimy się ukrywać, tylko nasi najlepsi przyjaciele o nas wiedza, w pracy inni się domyslają, ze coś jest na rzeczy, ale oficjalnie wiedzą tylko 3 osoby. Problemem jest to, ze on jest żonaty, choć to związek tylko na papierze, to istnieje.
Były nie wie, ze jest ktos w moim życiu i dowiedzieć się nie moze, to by go jeszzce bardziej rozzłosciło.
Czy to ten o którym kiedyś pisałaś..ze ma myśli samobojcze, depresję itp?




natali86 - 2009-01-29 15:57
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  hania to właśnie ten :o



hania811 - 2009-01-29 15:59
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez natali86 (Wiadomość 10725602) hania to właśnie ten :o Wiedziałam juz wtedy ze na przyjacielskiej pomocy się nie skończy:rolleyes:.

Uważaj Natali. Żonaty facet to żonaty facet...ja nie miałabym zaufania.
Myśli o rozwodzie?



ButterBear - 2009-01-29 16:01
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725463) Oby mu tak pozostało na długie lata:D

My mamy takie godziny dla siebie...konczy się na gadaniu i kizianiu. Jak mój mąz nie ma ochoty to nie ma ochoty. Koniec kropka. Zaciąganie go do lozka na sile konczy sie kiepskim seksem:o

Młody ale styrany życiem:cool:

Moj TZ zawsze mi to powtarza....ona kupuje więcej ciuchów niż Wy wszystkie razem wzięte i jak nic chce zabić tym sposobem swoje kompleksy

O jeju..już wiem do kogo się zgloszę na wiosnę przed "zaroślinieniem" mojego balkonu:jupi::jupi:.
Zapraszam, chętnie pomogę, jak tylko będę mogła :)

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10725503) Właśnie nie bardzo mi sie podoba... Dlatego, że nie przepadam za kwiatami z ostrymi liścmi, ani za kaktusami. Taki mi się wydają nieprzyjazne :) . No tak, rozumiem, one faktycznie przytulności nie nadają ;)

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10725503) Chyba chcę ją trzymać tylko w sypialni :) No i na balkonie też, ale o tym pomyślę później. Skoro "sypialnianą" mogę już siać to zajmę się tym jak tylko wrócę z domu :). Ja moją lawendę sypialnianą posiałam tydzień temu, już jakieś kikutki wyrastają... Jak posiejesz, to nie podlewaj konewką, tylko zraszaczem do kwiatków, wtedy Ci się ziarenka nie rozpełzną po ziemi i będziesz miała równo posianą :D

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10725503) No właśnie zamioculcas rośnie mi dobrze, jako jedyny ;) Mam ich 4, mniej więcej od 2 lat, i są bardzo ładne. Za to monstera ostatnio zaczęła żółknąc i nie mam pojęcia czy ją przesuszyłam czy przelałam... Masakra :( Babcia, mama i ciocia to zapalone ogrodniczki. A ja z kuzynką to dramat w tej materii.
Storczyki miałam już ze 3, żaden nie kwitł drugi raz :( .
Jak monstera ma żółte liście i je zrzuca, to jest przelana...Przesusz ją trochę, a potem mniej podlewaj :ehem:

Zamie też lubię, chociaż nie mam.

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10725503) Dzięki Butter za rady :* Jak będę mieć jakieś zamiary co do zakupu czegokolwiek roślinnego to najpierw zwrócę się do Ciebie. Za jakiś miesiąc pewnie zacznę się rozglądać za czymś na miejsce monstery, a ona duża.
Zapraszam, Kochana, chętnie pomogę, jak tylko będę w stanie :cmok:

Lecę do domu. Paaaaa



zara_84 - 2009-01-29 16:05
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10724634) Tak zaciągnąc to ja mogę, a jakże ale jak mi od wejścia nie marudzi, że zmęczony :D

Mówisz godzina dla siebie ? Nie wiem czy by to się udało...ale warto pomyśleć ;)
Ale zmęczenie po pracy to takie negatywne zmęczenie. A po wysiłku fizycznym :] człowiek też zmęczony ale jaki odprężony za to :) Może nie zwracaj po prostu uwagi na jego marudzenie, czasem facet sam nie wie czego chce i trzeba go nakierować :lol:
Miłego wieczorku, papa :)

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725463) My mamy takie godziny dla siebie...konczy się na gadaniu i kizianiu. Jak mój mąz nie ma ochoty to nie ma ochoty. Koniec kropka. Zaciąganie go do lozka na sile konczy sie kiepskim seksem:o No to faktycznie nie warto. Ale te godziny dla siebie są super i tak, nawet jeśli to "tylko" gadanie i przytulanie.
Zastanawiam sie, dlaczego Twój mąż się tak "uaktywnia" na wyjazdach. Może faktycznie wysiłek fizyczny (narty) sprawia że nabiera większej ochoty? Miałaś kupić Wam karnety na siłownię o ile pamiętam? Kupuj :)

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725463) Młody ale styrany życiem:cool: Jak my wszyscy :cool: :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725463) Moj TZ zawsze mi to powtarza....ona kupuje więcej ciuchów niż Wy wszystkie razem wzięte i jak nic chce zabić tym sposobem swoje kompleksy No właśnie.. pewnie dokładnie tak jest :ehem:

Cytat:
Napisane przez natali86 (Wiadomość 10725483) Moi rodzice, są jak najbardziej za mna, mówią ze jeszcze spotkam odpowiedniego faceta co mnie na rekach będzie nosił :)
Dziekuje :cmok:
Fajnych i mądrych masz rodziców. Takie wsparcie od nich to naprawdę bardzo dużo.
Wszystko się ułoży :* A faceta od noszenia na rekach już znalazłaś, jeszcze trochę cierpliwości..



hania811 - 2009-01-29 16:05
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  To co Zara jestesmy uratowane:jupi:...bo z tego co czytam to ja mam taką rękę do kwiatów jak Ty..a może nawet gorszą:cool:.

U mnie nawet juka i dracena nie chcą rosnąć...normalnie od 8 miesięcy constans..ani nie marnieją ani nie rosną...normalnie jak sztuczne:eek:

EDIT
Musze kupić zamioculcasa skoro u Ciebie ma sie dobrze:D



natali86 - 2009-01-29 16:07
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725659) Wiedziałam juz wtedy ze na przyjacielskiej pomocy się nie skończy:rolleyes:.

Uważaj Natali. Żonaty facet to żonaty facet...ja nie miałabym zaufania.
Myśli o rozwodzie?
Wiem, ze to jak igranie z ogniem, ale cóż serce nie sługa :o

Myśli w przyszłości, czas pokaże jak to będzie :rolleyes:



et-ka - 2009-01-29 16:09
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  a ja tylko szybcikiem, bo TŻ zaraz wraca, dziękuję serdecznie za życzenia :)



zara_84 - 2009-01-29 18:40
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez natali86 (Wiadomość 10725799) Wiem, ze to jak igranie z ogniem, ale cóż serce nie sługa :o

Myśli w przyszłości, czas pokaże jak to będzie :rolleyes:
Powodzenia Natali, trzymam kciuki za Ciebie i Twoją- Waszą przyszłość :kciuki: I odzywaj się, nawet - albo i przede wszystkim - jak masz gorszy dzień.

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725765) To co Zara jestesmy uratowane:jupi:...bo z tego co czytam to ja mam taką rękę do kwiatów jak Ty..a może nawet gorszą:cool:.

U mnie nawet juka i dracena nie chcą rosnąć...normalnie od 8 miesięcy constans..ani nie marnieją ani nie rosną...normalnie jak sztuczne:eek:

EDIT
Musze kupić zamioculcasa skoro u Ciebie ma sie dobrze:D
O przepraszam Cię Haniu, poszłam sobie nagle już i nie widziałam że pisałaś :o

Chyba niemożliwe że masz gorszą rękę do kwiatów niż ja... A najgorsze że ta monstera faktycznie wygląda jakbym ją zalała a kurcze podlewam ją raz na tydzień dosłownie :cool: Ze storczykami to już w ogóle masakra: robię wszystko jak należy plus wkładam w to serce :D a one skubane nie chcą kwitnąc i koniec :(

Ale zamio..lusa polecam :) Naprawdę są proste w obsłudze :) Zresztą zauważyłam że rosną w jednej z krakowskich galerii i trzymają się bardzo ładnie, więc skoro tam jakoś żyją to tym bardziej u mnie i u Ciebie :D

Haniu, co z waszymi karnetami na siłownie? Bo nie wiem czy nie zauważyłaś mojego pytania czy celowo zignorowałaś :o ;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10725686) Zapraszam, chętnie pomogę, jak tylko będę mogła :)

Nie omieszkam Cię nadmiernie powykorzystywać ;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10725686) Ja moją lawendę sypialnianą posiałam tydzień temu, już jakieś kikutki wyrastają... Jak posiejesz, to nie podlewaj konewką, tylko zraszaczem do kwiatków, wtedy Ci się ziarenka nie rozpełzną po ziemi i będziesz miała równo posianą :D Ok, dzięki dobra kobieto :) Oczywiście nie przyszłoby mi to do głowy :o

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10725686) Jak monstera ma żółte liście i je zrzuca, to jest przelana...Przesusz ją trochę, a potem mniej podlewaj :ehem: Mama tez powiedziała że ją zalałam... więc już przeszła przesuszanie i podlanie, ale jej się nie poprawiło :( Chyba musiałam ją faktycznie masakrycznie przelać, ale nie rozumiem jakim cudem.. Sierota ze mnie :mad:

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10725686) Zamie też lubię, chociaż nie mam. Mają wolę życia, trzba im przyznać :) Poza tym lubię kwiaty z takimi "lakierowanymi" liśćmi. Możesz coś podobnego polecić, pani Ogrodnik?:)

Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10725827) a ja tylko szybcikiem, bo TŻ zaraz wraca, dziękuję serdecznie za życzenia :) Jeszcze raz sto lat :) Niedługo będę się z Tobą łączyć w słodkim bólu ćwierczwiecza :D

----------------------------------------------------------------------------------------------

Edit:

Bo przypomniało mi się, że miałam się wam poskarżyć na byłą TŻ. Nie są ze sobą od ponad roku. Rozstali się we względnej zgodzie, tzn ona nie chciała tego rozstania ale jakoś szczególnie nie robiła żadnych akcji żeby go zatrzymać, nie dogadywali się od dłuższego czasu więc rozstanie było dosyć przewidywalną konsekwencja tego stanu rzeczy.

Jak już byliśmy razem, mniej więcej po 3 miesiącach od ich rozstania, napisała do niego czy mogliby się spotkać, pogadać, że już jej przeszło etc i szkoda tracić całkowicie kontakt. Jako że ogólnie jestem ZA utrzymywaniem jakichś ludzkich stosunków między byłymi (no chyba że to niemożliwe, jak u mnie ;) ), sama go zachęcałam żeby się z nią spotkał chociaż tak na godzinę. No i na tym spotkaniu nie wytrzymała, popłakała sie i przyznała że dalej by chciała do niego wrócić ale że wie że to niemożliwe etc. Zakilka dni napisała sms z przeprosinami za to zachowanie.

Znów po jakichś kilku miesiącach napisała że jej przeszło i że może by się spotkali. Odpisał jej, że ze względu na to co było ostatnio, uważa że nie powinni się spotykać.

No i dzisiaj dostał od niej maila, że bardzo by chciała żeby się zobaczyli, bo nie może sobie poukładać życia i że potrzebuję parę rzeczy powyjaśniać, ble ble ble, ale że zrozumie, jeśli P. jej odmówi. Co, rzecz jasna, zrobi.
Kurczę, nie rozumiem jak można po roku komuś zawracać doopę. Drażni mnie to. Nawet nie chodzi o to że jestem zazdrosna, ani nie była jakaś szczególnie ładna, ani tym bardziej mądra ;) ale wnerwia mnie takie zachowanie i najchętniej bym jej coś oznajmiła dobitnie. Wrr :baba:



kotekk81 - 2009-01-29 19:01
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  witam z wieczora

ja tylko na moment :o

Haniu, Dorinko to ja moge sobie podac reke z Waszymi Tz-tami w sprawach lozkowych :o

Butter wyslalam Ci zaproszenie na nk (jesli nie chcesz nie przyjmuj, nie ma sprawy :o )

cos dzis taka :o jestem

bo zapomnialam

Et-ko wszystkiego naj naj naj lepszego i spelnienia wszystkich marzen tych duzych i tych malutkich,tych powiedzianych glosno i pomyslanych :*



ButterBear - 2009-01-29 19:37
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725765) To co Zara jestesmy uratowane:jupi:...bo z tego co czytam to ja mam taką rękę do kwiatów jak Ty..a może nawet gorszą:cool:.
U mnie nawet juka i dracena nie chcą rosnąć...normalnie od 8 miesięcy constans..ani nie marnieją ani nie rosną...normalnie jak sztuczne:eek:

EDIT
Musze kupić zamioculcasa skoro u Ciebie ma sie dobrze:D
Postaram się spieszyć z pomocą, jesli tylko będzie taka potrzeba... wszelkie pytania mile widziane :)

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583)
Chyba niemożliwe że masz gorszą rękę do kwiatów niż ja... A najgorsze że ta monstera faktycznie wygląda jakbym ją zalała a kurcze podlewam ją raz na tydzień dosłownie :cool: Ze storczykami to już w ogóle masakra: robię wszystko jak należy plus wkładam w to serce :D a one skubane nie chcą kwitnąc i koniec :(
Kochana, co do storczyków, to jedne z bardziej wymagających kwiatów... Czy aby na pewno wstawiasz je do przegotowanej wody? I obcinasz w nadobrej wysokości?
Co do monstery...pamiętaj, że w okresie wegetacji dla kwiatów, czyli właśnie w zimie, trzeba je podlewać bardzo rzadko... być może dla Twojej raz na tydzień to dalej za często.

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) Ale zamio..lusa polecam :) Naprawdę są proste w obsłudze :) Zresztą zauważyłam że rosną w jednej z krakowskich galerii i trzymają się bardzo ładnie, więc skoro tam jakoś żyją to tym bardziej u mnie i u Ciebie :D W której galerii w Krakowie są? :>

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) Nie omieszkam Cię nadmiernie powykorzystywać ;) A proszę Cię bardzo, wiesz, że chętnie pomogę, jak będę umiała :)

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) Ok, dzięki dobra kobieto :) Oczywiście nie przyszłoby mi to do głowy :o Lata praktyki :hahaha:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) Mama tez powiedziała że ją zalałam... więc już przeszła przesuszanie i podlanie, ale jej się nie poprawiło :( Chyba musiałam ją faktycznie masakrycznie przelać, ale nie rozumiem jakim cudem.. Sierota ze mnie :mad: Wiesz, czasem nam się wydaje, że ziemia jest sucha, a w środku donicy jest jej jeszcze mnóstwo...
Dlatego lepiej jest sadzić tak: masz osłonkę ceramiczną np na doniczkę, a kwiatka masz w doniczce zwykłej plastikowej - koniecznie z dziurką na spodzie. Do osłonki dajesz keramzyt, na to dajesz jakąś geowłokninę. Do donicy plastikowej: na dno trochę keramzytu, na to geowłóknina, na to ziemia na to kwiatek. Wsadzasz do osłonki. Tak można uniknąć po pierwsze przelania, po drugie gnicia ziemi, grzybów i mchu. Cała woda wypływa z ziemi i przechodzi do keramzytu, a roślina się w niej nie 'tapla'. Wiem, że dużo cyrkowania...ale cóż :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) Mają wolę życia, trzba im przyznać :) Poza tym lubię kwiaty z takimi "lakierowanymi" liśćmi. Możesz coś podobnego polecić, pani Ogrodnik?:) Wymieniona już crassula, grubosz, peperomia, kawa (ale trochę trudna w 'uprawie')...fikus dębolistny, bluszcz, figowiec... no i takie tam ;)

Cytat:
Napisane przez kotekk81 (Wiadomość 10729043) witam z wieczora

ja tylko na moment :o

Haniu, Dorinko to ja moge sobie podac reke z Waszymi Tz-tami w sprawach lozkowych :o

Butter wyslalam Ci zaproszenie na nk (jesli nie chcesz nie przyjmuj, nie ma sprawy :o )

cos dzis taka :o jestem

bo zapomnialam

Et-ko wszystkiego naj naj naj lepszego i spelnienia wszystkich marzen tych duzych i tych malutkich,tych powiedzianych glosno i pomyslanych :*
kotku, czy Ty to J.G.? Jak mnie wyczaiłaś na nk? :)

Dziewczyny, ale jestem zła..przyjechały nasze meble...i szafa jest uszczerbiona z jednej strony :baba: Reklamacja-2 tygodnie...wtedy przyjdzie dobra część szafy :mad: :cry::1wsciekly



kotekk81 - 2009-01-29 19:41
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  ButterBear tak ja to J.G. :o ja poprostu dobrym szpiegiem jestem, chyba pomylilam sie z powolaniem ;) a tak powaznie to poprostu mam Hanie ;)



ButterBear - 2009-01-29 20:13
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez kotekk81 (Wiadomość 10729746) ButterBear tak ja to J.G. :o ja poprostu dobrym szpiegiem jestem, chyba pomylilam sie z powolaniem ;) a tak powaznie to poprostu mam Hanie ;) Faktycznie szpieg :) Już Cię dodałam..
To Ty łobuziaro jesteś z Sosnowca? Nawet nie wiedziałam :)

Jak już zauważyłam, to pomyślałam, że może mamy jakichś wspólnych znajomych...i faktycznie znalazłam dwie osoby u Ciebie ;)



asiuk - 2009-01-29 21:00
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Hej!

Już po dentyście, ryjek mam zdrętwiały ;)

Poczytałam Was wyrywkowo, bo trochę dziś naskrobałyście.

Niuniu, rozbawił mnie tekst o dzieleniu kobiet lubiących dentystę lub ginekologa :D

Ja wczoraj zasugerowałam Hani, że od razu nie pójdę nyny ;) Owszem, było coś - pokłóciliśmy się z TŻ, on się wyniósł na kanapę w dużym pokoju :D Wrócił jednak, bo było mu niewygodnie ;) Ja nawet nie zauważyłam jego zniknięcia, od razu zasnęłam po położeniu się ;)

Dziś po powrocie z pracy zastałam na biurku czerwoną różę :) Rzadko dostaję kwiaty od T., dziś kupił mi ją tak po prostu (nie w ramach przeprosin, bo nie musiał).

W pracy jest świetnie, tylko na wypłatę czekam ;) Dużo jest do zrobienia, a to lubię - najgorsze jest bezczynne siedzenie w biurze.
To a propos tego, że wszyscy się złoszczą na swoją robotę - ja ją uwielbiam! :)

Dziś moja mama była w szpitalu odwiedzić moją siostrę. Miała nie jechać, tylko poczekać na powrót A. i małej Hani, ale mój szwagier po nią przyjechał. Trochę jestem zła, bo moja sis jest w szpitalu w Katowicach, ja w Katowicach pracuję, więc można było po mnie podjechać. Dobrze wiedzą, że bez problemu mogę się urwać :rolleyes: Tęsknię za moją siostrą, jestem z niej niesamowicie dumna. No i chciałabym już zobaczyć siostrzenicę :) A. chyba jednak nie wyjdzie jutro, bo ma nie za ciekawe wyniki krwi.

Zmykam - u mnie to ja jestem tą osobą, która non stop siedzi przy kompie i ostatnia wyłącza tę maszynę ;)

Byłabym zapomniała: Etko, sto lat!!! :winko:



kotekk81 - 2009-01-29 21:50
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  no widzisz ButterBear jaki to ten swiat maly :)

a ktorych to wspolnych znajomych mamy?



ButterBear - 2009-01-29 22:27
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez kotekk81 (Wiadomość 10732683) no widzisz ButterBear jaki to ten swiat maly :)

a ktorych to wspolnych znajomych mamy?
Nooo, mały... z lemoorką też mamy wspólnego znajomego ;)
Naszych wspólnych znajomych wysłałam Ci na priva ;)

biia, dostałam właśnie Twoje zaproszenie - hehe... nie dość, że mamy tak samo na imię, to Twój TŻ ma tak samo na imię, jak mój, i tak jak mój też jest informatykiem...dobrze wyszpiegowałam? Hihihi ;)



biia - 2009-01-29 22:33
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10733303) Nooo, mały... z lemoorką też mamy wspólnego znajomego ;)
Naszych wspólnych znajomych wysłałam Ci na priva ;)

biia, dostałam właśnie Twoje zaproszenie - hehe... nie dość, że mamy tak samo na imię, to Twój TŻ ma tak samo na imię, jak mój, i tak jak mój też jest informatykiem...dobrze wyszpiegowałam? Hihihi ;)
niezła jesteś :P

i twój M. też rok młodszy ;)hehe



ButterBear - 2009-01-29 22:52
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cytat:
Napisane przez biia (Wiadomość 10733386) niezła jesteś :P

i twój M. też rok młodszy ;)hehe
:ehem:



ANITKA79 - 2009-01-30 07:01
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Ale zescie naskrobaly pod moja nieobecnosc:eek:

Moze uda mi sie nadrobic te kilkanascie stron:o

Butter moj Tz to Adam- rybka, ja lew he he / ale mozna mnie uglaskac czasem/ Ja 17.08.1979 Tz jest mlodszy ode mnie o 1 rok i kilka m-cy , ale wcale nie wyglada. Wszyscy mysla ze to ja jestem mlodsza:-p. Jest dojrzaly i opiekunczy :)

Edit:

A mi smutno bo wypadlo jedno oczko z pierscionka mojego:o/nie wiem gdzie wypadlo ale jeszcze dzien wczesniej byly wszystkie/ i musze czekac az Tz zaniesie do reklamacji jak wroci:rycze-smarkam:Moze wyda sie to glupie ale sie poplakalam, po prostu smutno mi ze tak sie stalo.



goosia207 - 2009-01-30 07:13
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć :)
Dziś dzień wypłaty :jupi:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10728583) ----------------------------------------------------------------------------------------------

Edit:

Bo przypomniało mi się, że miałam się wam poskarżyć na byłą TŻ. Nie są ze sobą od ponad roku. Rozstali się we względnej zgodzie, tzn ona nie chciała tego rozstania ale jakoś szczególnie nie robiła żadnych akcji żeby go zatrzymać, nie dogadywali się od dłuższego czasu więc rozstanie było dosyć przewidywalną konsekwencja tego stanu rzeczy.

Jak już byliśmy razem, mniej więcej po 3 miesiącach od ich rozstania, napisała do niego czy mogliby się spotkać, pogadać, że już jej przeszło etc i szkoda tracić całkowicie kontakt. Jako że ogólnie jestem ZA utrzymywaniem jakichś ludzkich stosunków między byłymi (no chyba że to niemożliwe, jak u mnie ;) ), sama go zachęcałam żeby się z nią spotkał chociaż tak na godzinę. No i na tym spotkaniu nie wytrzymała, popłakała sie i przyznała że dalej by chciała do niego wrócić ale że wie że to niemożliwe etc. Zakilka dni napisała sms z przeprosinami za to zachowanie.

Znów po jakichś kilku miesiącach napisała że jej przeszło i że może by się spotkali. Odpisał jej, że ze względu na to co było ostatnio, uważa że nie powinni się spotykać.

No i dzisiaj dostał od niej maila, że bardzo by chciała żeby się zobaczyli, bo nie może sobie poukładać życia i że potrzebuję parę rzeczy powyjaśniać, ble ble ble, ale że zrozumie, jeśli P. jej odmówi. Co, rzecz jasna, zrobi.
Kurczę, nie rozumiem jak można po roku komuś zawracać doopę. Drażni mnie to. Nawet nie chodzi o to że jestem zazdrosna, ani nie była jakaś szczególnie ładna, ani tym bardziej mądra ;) ale wnerwia mnie takie zachowanie i najchętniej bym jej coś oznajmiła dobitnie. Wrr :baba:
Bez sensu.Ma tupet, albo jest tak zdesperowana, że wydzwania do twojego Tżta ;)
Olejcie ją to powinno jej przejść

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10729645)

kotku, czy Ty to J.G.? Jak mnie wyczaiłaś na nk? :)

Dziewczyny, ale jestem zła..przyjechały nasze meble...i szafa jest uszczerbiona z jednej strony :baba: Reklamacja-2 tygodnie...wtedy przyjdzie dobra część szafy :mad: :cry::1wsciekly
Można się wściec :cool:

A propos nk Butter ja właśnie mniej więcej tak sobie ciebie wyobrażałam :ehem:
Sympatyczna, przyjazna twarz
A Zara ma buźkę jak aniołek :aniolek:

EDIT: Anitko , to normalne, że jest ci smutno :cmok:.Też bym tak zareagowała.
Jakoś przywiązuję się do przedmiotów, a zawsze coś muszę zgubić :(



novocaine870 - 2009-01-30 07:15
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Dzień dobry ;)

upatrzyłam sobie torebkę na e-torebka , wczoraj chciałam ją zamówić a tu -towar został wyprzedany!!!!!! ;(



miskowa - 2009-01-30 07:34
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  dzień dobry - piątkowo:jupi:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10725765) To co Zara jestesmy uratowane:jupi:...bo z tego co czytam to ja mam taką rękę do kwiatów jak Ty..a może nawet gorszą:cool:.

U mnie nawet juka i dracena nie chcą rosnąć...normalnie od 8 miesięcy constans..ani nie marnieją ani nie rosną...normalnie jak sztuczne:eek:

EDIT
Musze kupić zamioculcasa skoro u Ciebie ma sie dobrze:D
nie martw się, u mnie podobnie, jedynie kaktus i ten zamioculcas jakoś się trzymają, a i jeszcze dracena ale coś czasem jej żółkną końce liści i nie rośnie. Reszta jest najczęściej w gorszym stanie.
Ale skoro Butter taki spec w temacie, to może mi podpowiesz. Dostaliśmy od znajomych passiflorę i mam problemy, żeby ten kwiatek był ładny. Teraz jest na etapie przerzedzenia, gubi liście. I taki jakiś biedny, nie wiem, co mu zrobić, żeby się w końcu wziął za siebie:confused:



dorinka30 - 2009-01-30 07:56
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć ;)

No powiem Wam, że wczoraj nieźle zaszaleliśmy w wiadomej materii :ehem:, chyba nadrobiliśmy ten tydzień :D

A i mój mąż sam wyciągnął wnioski, że ogranicza komputer i już mnie nie będzie zaniedbywał, jak on to powiedział "zmiana zasad" ciekawe jak długo w nich wytrwa:rolleyes:, ale dzisiaj nie potrafię się na niego już złościć....I kto mi powie, że dobry sex nie poprawia samopoczucia ?:rolleyes:



ButterBear - 2009-01-30 07:58
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
  Cześć piątkowo :D

Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 10734592) Cześć :)
Dziś dzień wypłaty :jupi:

Bez sensu.Ma tupet, albo jest tak zdesperowana, że wydzwania do twojego Tżta ;)
Olejcie ją to powinno jej przejść

Można się wściec :cool:

A propos nk Butter ja właśnie mniej więcej tak sobie ciebie wyobrażałam :ehem:
Sympatyczna, przyjazna twarz
A Zara ma buźkę jak aniołek :aniolek:

EDIT: Anitko , to normalne, że jest ci smutno :cmok:.Też bym tak zareagowała.
Jakoś przywiązuję się do przedmiotów, a zawsze coś muszę zgubić :(
O tak,nie dość, że piątek, to dzień wypłaty :D

Ja mam sympatyczną, przyjazną twarz? ale jaja ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10734702) dzień dobry - piątkowo:jupi:

nie martw się, u mnie podobnie, jedynie kaktus i ten zamioculcas jakoś się trzymają, a i jeszcze dracena ale coś czasem jej żółkną końce liści i nie rośnie. Reszta jest najczęściej w gorszym stanie.
Ale skoro Butter taki spec w temacie, to może mi podpowiesz. Dostaliśmy od znajomych passiflorę i mam problemy, żeby ten kwiatek był ładny. Teraz jest na etapie przerzedzenia, gubi liście. I taki jakiś biedny, nie wiem, co mu zrobić, żeby się w końcu wziął za siebie:confused:
Passiflora na zimę generalnie gubi liście...bo one zimują, powinnaś ją w ogóle postawić w świetle, ale w temperaturze niższej niż pokojowa.
Passiflora są megaświatłolubne ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 45 z 134 • Wyszukano 6776 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134

    comp
    ' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! ! Nowy, uporządkowany wątek!:) Znajdziesz tu wszystko^^ Feria loreal kolor mango, posyłajcie zdjęcia! Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-) Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II Faceci lubia długie paznokcie czy nie?? PUPA I UDA - porady i pytania, wątek zbiorczy. Angelina Jolie, wątek zbiorczy Nuki - moje zdobienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com