ďťż
|
|||||||||
Witamy |
Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
dorinka30 - 2009-02-26 08:21 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 11157287) Nic mi o tym nie mów.....jeszcze trochę i bez szafy zeświruję. My mamy póki co cały jeden metr szafy:eek: Już 5 miesiąc zamawiamy zabudowaną do przedpokoju...i zamówić nie możemy bo wiecznie kasa na coś innego idzie:baba: Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11157342) A co ja mam powiedzieć?? Szafy ciągle brak :( No dziewczyny nie da sie ukryć, szafa to chyba najważniejszy mebel w domu :rolleyes: Cytat: Napisane przez zara_84 (Wiadomość 11164831) Hej :cmok: Nasza w przedpokoju już się powoli rozkracza :] Ale na razie wszelka kasa pójdzie na przyszłą zmywakrę, żeby była już jak wrócę (czyli hmmm na początku czerwca). No i na pierścionek mój chyba coś się odkłada :o :D Ostatnio mama TŻ stwierdziła, że musi mnie jak najszybciej "zaklepać" w związku z tym wyjazdem ;) Wiadomo że to takie żarty, i tak wszyscy wiedzą że się pobierzemy, ale uśmiechnęłam się jak to powiedziała :) Miłego wieczorku :rolleyes: Zaro no proszę będziesz niedługo zaobrączkowana, a swoją droga rozwalił mnie tekst mamy Tża, trzeba ją zaklepać :D:ehem:, dobre ! ;) Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 11165147) Cześć Melduję, że miałam kłopoty z komputerem i musiałam sformatować dysk. A na forum zjawiłam się, żeby odpisać Miśkowej na wiadomśc na privie. Ale już komp żyje to jestem:) Nic nie dodaję Ad sytuacji Stokrotki na razie, bo bym się tylko powtarzała Muszę wam powiedzieć, że boskie jesteście. Strasznie mi się ciepło na serduchu zrobiło jak przeczytałam co piszecie Stokrtce, przypomniałam sobie jak przejęłyście się sytuacją Miśka..No na prawdę....szacun. Pomyśleć, że tutaj mamy siebie i wcale nas nie aż tak mało na wątku..,a w realu ludzie mają problem z tworzeniem takich relacji. Zastanawiałyście się? Gdyby nie to forum nigdy byśmy nie stworzyły takiej grupy. Jestem kurna sentymentalna jakaś.. Tż dziś odmieniony (ostatnio sporo stresów związanych z jego pracą) i chce mnie zaprzytulać na śmierć. Siostra u mnie była, i jak tylko drzwi za nią zamknęłam to mnie dopadł. *diabeł Jak my jesteśmy boskie to Ty też boska :ehem: A ja się zastanawiałam dlaczego Madlen nic nie radzi a tu mamy rozwiązaną zagadkę, radzi radzi ale na privie ;) Madlen Twój mąż to oryginał prawdziwy, bo zazwyczaj z naszej analizy wynikało, że jak faceci mają stresy związane z kasą, pracą to spada ich atywnośc a tu proszę mamy rodzynka co wyłamuje się przyjęteym przez nasz wątek zasadom :D I bardzo dobrze, tak trzymać :jupi: Dzień dobry :) Wczoraj winkowaliśmy z Tżem, tak spontanicznie jak to u nas i dzisiaj miałam problemy ze wstaniem porannym ale już lepiej :) sanetka - 2009-02-26 08:25 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11168428) sanetko, przepraszam, może coś mi umknęło, ale z jakiego powodu poszłaś na terapię? Swoją drogą, jakiś fochowaty ten Twój TŻ... zna Cię, nie powinien Cię zmuszać do zwierzeń, jeśli jest to dla Ciebie trudne, albo nie potrafisz tego...trzymaj się :cmok: nie umknelo bo nic Tu nie pisalam. terapia dla DDA. ze fochowaty to wiem...oboje tacy jestesmy, dobralismy sie;) juz nie mowiac ze z seksem itp tez nie najlepiej (znaczy mi sie nie chce). ja wiem ze jemu jest przykro, czuje sie odsuniety,mysli ze nie mam w nim oparcia. z drugiej strony nie chce zeby ktokolwiek o tym wiedzial i boje sie ze zacznie z tego robic jakies zarty, tak zeby mnie osmieszyc (ze tak powiem nasze otoczenie szczegolnie ostatnio nie reaguje zbyt przychylnie na slowa: terapia, psycholog) ale ulozy sie wszystko na pewno, potrzebujemy tylko czasu. teraz caly weekend nie bedziemy sie widziec ale mysle ze pozniej uda nam sie szczerze porozmawiac:ehem: powiem szczerze ze nawet samo napisanie tutaj tego juz pomoglo;) dorinka30 - 2009-02-26 08:33 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11168498) nie umknelo bo nic Tu nie pisalam. terapia dla DDA. ze fochowaty to wiem...oboje tacy jestesmy, dobralismy sie;) juz nie mowiac ze z seksem itp tez nie najlepiej (znaczy mi sie nie chce). ja wiem ze jemu jest przykro, czuje sie odsuniety,mysli ze nie mam w nim oparcia. z drugiej strony nie chce zeby ktokolwiek o tym wiedzial i boje sie ze zacznie z tego robic jakies zarty, tak zeby mnie osmieszyc (ze tak powiem nasze otoczenie szczegolnie ostatnio nie reaguje zbyt przychylnie na slowa: terapia, psycholog) ale ulozy sie wszystko na pewno, potrzebujemy tylko czasu. teraz caly weekend nie bedziemy sie widziec ale mysle ze pozniej uda nam sie szczerze porozmawiac:ehem: powiem szczerze ze nawet samo napisanie tutaj tego juz pomoglo;) Sanetko trzymaj się :glasiu:, nie wiem jak pomóc bo to dla mnie temat zupełnie nieznany, w sensie DDA ale co do terapii to super, że poszłaś to już dużo....Takie terapie są na pewno skuteczne, a nie każdy ma odwagę na nie pójść :o Na pewno pomogłaby też rozmowa z jakąś bliską koleżanką co do sytuacji z Tżem, takie wygadanie dużo daje.....Ja myślę, że się ułoży Wam, dajcie sobie czas. Tżet pewnie musi oswoić się z Twoimi terapiami skoro to nowy temat w waszym życiu:rolleyes: L_V - 2009-02-26 08:38 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Dzień dobry wszystkim. Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11168333) no wiec...;) postanowiłam isc na terapie. TZowi za bardzo sie ten pomysl nie spodobal, stwierdzil ze nie mam co wymyslac ale mam sobie robic co chce. no i bylam w poniedzialek na pierwszym spotkaniu, powiem szczerze ze z malym opoznieniem ale mnie to rozbilo. do tego klotnia z mama, pijacy ojciec...wszystko sie na siebie w jednym czasie nalozylo.:cool: chodzi o to ze przez to jego nastawienie nie mam ochoty rozmawiac o tym z nim. niby sie pytal jak bylo... powiedzialam ze potrzebuje czasu, ze moze pogadamy za 2-3 dni jak sobie to uloze to sie obrazil. do tego jest troche zazdrosny ze nie potrafie z nim gadac, ale mowie wszystko komus innemu(no latwiej jest porozmawiac z kims kto to przeszedl i rozumie). niby stara sie byc czuly, chodzimy na spacery, wczoraj tez nawet milo wieczor spedzilismy. ale widze ze nie jest do konca ok. on ma za zle ze nie mowie mu wszystkiego, ja po prostu nie moge sie przelamac-przynajmniej na razie,wie to, powiedzialam mu. i to na tyle-przepraszam jesli niezrozumiale napisane:o Sanetko, pierwszy krok już zrobiłąś, teraz bedzie tlko lepiej. Jestem pewna że dla TZta to trydny temat. Wie, że coś się z Toba dzieje, chciałby ci pomóc, ale pewnie nei wie z której strony podejść. A dzięki terapi może i Ty bedziesz w stanei się na tyle otworzyć, aby móc o tym spokojnie rozmawiać, tak żeby CIę nie bolało. Trzymaj się ciepło:cmok: Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 11165147) Cześć Nic nie dodaję Ad sytuacji Stokrotki na razie, bo bym się tylko powtarzała Muszę wam powiedzieć, że boskie jesteście. Strasznie mi się ciepło na serduchu zrobiło jak przeczytałam co piszecie Stokrtce, przypomniałam sobie jak przejęłyście się sytuacją Miśka..No na prawdę....szacun. Pomyśleć, że tutaj mamy siebie i wcale nas nie aż tak mało na wątku..,a w realu ludzie mają problem z tworzeniem takich relacji. Zastanawiałyście się? Gdyby nie to forum nigdy byśmy nie stworzyły takiej grupy. Ja się kiedyś zastanawiałam, ale raczej w kategoriach "jak to fajnie, ż etak jest" niż "jak to się stało że nam się udało".:D Poniewaz dzień bez CV jest dniem straconym, to już z rana jedno na rozpęd poszło:D sanetka - 2009-02-26 08:38 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Dorinko dzieki. ja wiem ze sie ulozy, troche czasu trzeba. dla obojga o jest cos nowego bo tak poza tym to jestem z TZem naprawde szczesliwa. w naszym zwiazku po slubie zagoscilo duzo spokoju, stabilizacji. codziennie zakochuje sie w nim od nowa:ehem: L_V Tobie tez dziekuje. malo ostatnio czytalam ale mam nadzieje ze z praca bedzie lepiej. dobrze ze wysylasz cv, a nuz cos sie trafi. bede trzymac kciuki :) dorinka30 - 2009-02-26 08:44 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Sanetko będzie dobrze ;) Ciekawe jak tam Misiek sobie radzi :( ButterB a jak sytuacj z szefem ,wiesz coś ? ButterBear - 2009-02-26 08:45 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11168498) nie umknelo bo nic Tu nie pisalam. terapia dla DDA. ze fochowaty to wiem...oboje tacy jestesmy, dobralismy sie;) juz nie mowiac ze z seksem itp tez nie najlepiej (znaczy mi sie nie chce). ja wiem ze jemu jest przykro, czuje sie odsuniety,mysli ze nie mam w nim oparcia. z drugiej strony nie chce zeby ktokolwiek o tym wiedzial i boje sie ze zacznie z tego robic jakies zarty, tak zeby mnie osmieszyc (ze tak powiem nasze otoczenie szczegolnie ostatnio nie reaguje zbyt przychylnie na slowa: terapia, psycholog) ale ulozy sie wszystko na pewno, potrzebujemy tylko czasu. teraz caly weekend nie bedziemy sie widziec ale mysle ze pozniej uda nam sie szczerze porozmawiac:ehem: powiem szczerze ze nawet samo napisanie tutaj tego juz pomoglo;) sanetko, przepraszam, nie chciałam Cię zmuszać do napisania tego, co to za terapia. Myślałam po prostu, że może pisałaś, a ja nie doczytałam. Powiem Ci, co ja myślę. Uważam, że świetnie zrobiłaś, że poszłaś na terapię. Nie ma się czego wstydzić, wstydzić się powinni Ci, którym się wydaje, że pomocy nie potrzebują i o nią nie proszą, a ewidetnie nie dają sobie rady i krzywdzą ludzi sobie bliskich. Na pewno ta terapia da Ci dużo dobrego i Ci pomoże. A to bardzo ważne w przypadku DDA. Podejrzewam, że tak Ci się tylko wydaje, że psycholog to dla ludzi nic wstydliwego, złego. Co złego jest w tym, że ktoś chce pomocy? Może ja patrzę na to inaczej, bo środowisko psychologów jest mi dość bliskie... ale nie sądzę, że jest się czego wstydzić, a jesli ktoś zacznie z Ciebie kpić, to przepraszam, ale nie jest wart Twojego zainteresowania. Tak jak myślę. EDIT: Szef dzwonił, zachowywał się jakby nigdy nic...jest już w domu - tajemnicza sytuacja :kwasny: zuzaneczka - 2009-02-26 08:46 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) dzień doberki :) sanetko :przytul: sanetka - 2009-02-26 08:54 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11168729) sanetko, przepraszam, nie chciałam Cię zmuszać do napisania tego, co to za terapia. Myślałam po prostu, że może pisałaś, a ja nie doczytałam. Powiem Ci, co ja myślę. Uważam, że świetnie zrobiłaś, że poszłaś na terapię. Nie ma się czego wstydzić, wstydzić się powinni Ci, którym się wydaje, że pomocy nie potrzebują i o nią nie proszą, a ewidetnie nie dają sobie rady i krzywdzą ludzi sobie bliskich. Na pewno ta terapia da Ci dużo dobrego i Ci pomoże. A to bardzo ważne w przypadku DDA. Podejrzewam, że tak Ci się tylko wydaje, że psycholog to dla ludzi nic wstydliwego, złego. Co złego jest w tym, że ktoś chce pomocy? Może ja patrzę na to inaczej, bo środowisko psychologów jest mi dość bliskie... ale nie sądzę, że jest się czego wstydzić, a jesli ktoś zacznie z Ciebie kpić, to przepraszam, ale nie jest wart Twojego zainteresowania. Tak jak myślę. EDIT: Szef dzwonił, zachowywał się jakby nigdy nic...jest już w domu - tajemnicza sytuacja :kwasny: nie zmusilas, i tak sie od tego zbieralam;) tez sie kiedys psychologa jak ognia balam-a nie taki on straszny. wiesz to chodzi o to ze TZa brat sie teraz rozwodzi. okazalo sie ze jego zona leczyla sie psychiatrycznie i oczywiscie u TZa w rodzinie wielkie halo z tego robia. chociaz powiem szczerze, dziewczyna naprawde jest nienormalna , to co ona wyczynia to az strach. (np. grozi ze zabije meza, oskarza o kradzieze itp) jak sie TZa rodzina dowie to od razu mnie zaszufladkuja, ocenia. a powiem szczerze,babiniec tam straszny, jedna przez druga wie lepiej. wole sobie oszczedzic dyskusji, co ich moje zycie obchodzi;) miskowa - 2009-02-26 08:54 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11168709) Ciekawe jak tam Misiek sobie radzi :( jestem, czytam was, ale wdaję się w dyskusję, Sanetko, trzymam kciuki za ciebie. Nie jest łatwo, ale dzięki dziewczyny za wszystko. dorinka30 - 2009-02-26 08:54 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11168729) Szef dzwonił, zachowywał się jakby nigdy nic...jest już w domu - tajemnicza sytuacja :kwasny: :rolleyes: No cóż może to w takim razie nic strasznego się nie wydarzyło ....a dlaczego sądzisz, że to tajemnicza sytuacja ?:rolleyes: MIśku jesteśmy z Tobą także jak będziesz potrzebowała to wal jak w dym :) miskowa - 2009-02-26 08:58 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11168839) :rolleyes: No cóż może to w takim razie nic strasznego się nie wydarzyło ....a dlaczego sądzisz, że to tajemnicza sytuacja ?:rolleyes: MIśku jesteśmy z Tobą także jak będziesz potrzebowała to wal jak w dym :) dzięki Dori, muszę się z tym sama uporać i sobie to wszystko poukładać. sanetka - 2009-02-26 08:59 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 11168838) jestem, czytam was, ale wdaję się w dyskusję, Sanetko, trzymam kciuki za ciebie. Nie jest łatwo, ale dzięki dziewczyny za wszystko. ja za Ciebie tez:cmok:i powdziwiam za odwage i determinacje:ehem: ButterBear - 2009-02-26 09:00 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11168831) nie zmusilas, i tak sie od tego zbieralam;) tez sie kiedys psychologa jak ognia balam-a nie taki on straszny. wiesz to chodzi o to ze TZa brat sie teraz rozwodzi. okazalo sie ze jego zona leczyla sie psychiatrycznie i oczywiscie u TZa w rodzinie wielkie halo z tego robia. chociaz powiem szczerze, dziewczyna naprawde jest nienormalna , to co ona wyczynia to az strach. (np. grozi ze zabije meza, oskarza o kradzieze itp) jak sie TZa rodzina dowie to od razu mnie zaszufladkuja, ocenia. a powiem szczerze,babiniec tam straszny, jedna przez druga wie lepiej. wole sobie oszczedzic dyskusji, co ich moje zycie obchodzi;) sanetko, ważne, że dziewczyna się leczyła, chciała coś z tym zrobić. Są sytuacje, że ludzi sami sobie nie radzą...to co złego jest w tym, że ktoś im pomaga? Ja tego w ogóle nie rozumiem... jak rodzina TŻ ją zaszufladkowała? do jakiej szufladki ją włożyli? Wariatka? Psychiczna? Pięknie...przepraszam, że to powiem, ale wydaje mi się, że w większości mówią tak ludzie dość prymitywni... Ludzka psychika jest bardzo zawikłana... I różne rzeczy mają wpływ na jakieś patologie... ale żeby od razu ktoś był gorszy z tego powodu? Zamiast jej pomóc, to ją napiętnowali - pięknie... sanetko, Ty się nie daj. Jeśli wierzysz, że ta teria Ci pomoże, to broń swojego zdania! Udowodnij tym ludziom, że nie mają racji... Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 11168838) jestem, czytam was, ale wdaję się w dyskusję, Sanetko, trzymam kciuki za ciebie. Nie jest łatwo, ale dzięki dziewczyny za wszystko. Misku,trzymaj się :) Jakby coś, to pisz :) Dori, mówiąc tajemnicza sytuacja, miałam na myśli, że tajemnicze jest to,co mu się stało. Skoro stracił przytomność na jakieś 2 godziny, a teraz jest już w domu,więc nie było to nic poważnego :noniewiem: L_V - 2009-02-26 09:09 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Misiek, trzymaj sie jakos. Znajdź sobie jakieś zajęcie kobieto, bo się zamęczysz!!! miskowa - 2009-02-26 09:13 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez L_V (Wiadomość 11169021) Misiek, trzymaj sie jakos. Znajdź sobie jakieś zajęcie kobieto, bo się zamęczysz!!! Jutro wyjeżdżam na jakiś czas dorinka30 - 2009-02-26 09:13 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 11168889) dzięki Dori, muszę się z tym sama uporać i sobie to wszystko poukładać. Wiem, wiem :cmok: Cytat: Napisane przez ButterBear (Wiadomość 11168913) sanetko, ważne, że dziewczyna się leczyła, chciała coś z tym zrobić. Są sytuacje, że ludzi sami sobie nie radzą...to co złego jest w tym, że ktoś im pomaga? Ja tego w ogóle nie rozumiem... jak rodzina TŻ ją zaszufladkowała? do jakiej szufladki ją włożyli? Wariatka? Psychiczna? Pięknie...przepraszam, że to powiem, ale wydaje mi się, że w większości mówią tak ludzie dość prymitywni... Ludzka psychika jest bardzo zawikłana... I różne rzeczy mają wpływ na jakieś patologie... ale żeby od razu ktoś był gorszy z tego powodu? Zamiast jej pomóc, to ją napiętnowali - pięknie... sanetko, Ty się nie daj. Jeśli wierzysz, że ta teria Ci pomoże, to broń swojego zdania! Udowodnij tym ludziom, że nie mają racji... Misku,trzymaj się :) Jakby coś, to pisz :) Dori, mówiąc tajemnicza sytuacja, miałam na myśli, że tajemnicze jest to,co mu się stało. Skoro stracił przytomność na jakieś 2 godziny, a teraz jest już w domu,więc nie było to nic poważnego :noniewiem: Dokładnie Butter ma rację :rolleyes:, Sanetko tak na to patrz , ale zdaję sobie sprawę że będąc w otoczeniu tak myślących ludzi a raczej nie myślących jest Ci cieżko :( Butter ciężko wyczuć rzeczywiście o co chodzi....a może mówi tak, że wszystko ok, ale skoro jest w domu to ma pewnie zwolnienie więc może do końca dobrze nie jest....:rolleyes: Może on z tych co nie lubią się chwalić dolegliwościami :o ButterBear - 2009-02-26 09:16 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 11169078) Jutro wyjeżdżam na jakiś czas Bardzo dobrze, zmiana otoczenia Ci się przyda :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169079) Wiem, wiem :cmok: Dokładnie Butter ma rację :rolleyes:, Sanetko tak na to patrz , ale zdaję sobie sprawę że będąc w otoczeniu tak myślących ludzi a raczej nie myślących jest Ci cieżko :( Butter ciężko wyczuć rzeczywiście o co chodzi....a może mówi tak, że wszystko ok, ale skoro jest w domu to ma pewnie zwolnienie więc może do końca dobrze nie jest....:rolleyes: Może on z tych co nie lubią się chwalić dolegliwościami :o No nie podejrzewam, żeby się chwalił dolegliwościami...Gośc jest 'morsem', tapla się w śniegu, pływa w morzu w lutym...generalnie jest(był) zdrowy jak koń...aż nagle wczoraj go siekło ;) sanetka - 2009-02-26 09:17 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) dokladnie takie maja podejscie jak Butter napisalas:cool: chyba pojde sie polozyc, coraz gorzej sie czuje. ale najpierw maraton po miescie, trzeba zrobic zakupy. i do apteki zajrze, kupie ten tabcin noc-moze pomoze. dzieki dziewczyny:cmok: i zycze milego weekendu dorinka30 - 2009-02-26 09:27 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11169114) dokladnie takie maja podejscie jak Butter napisalas:cool: chyba pojde sie polozyc, coraz gorzej sie czuje. ale najpierw maraton po miescie, trzeba zrobic zakupy. i do apteki zajrze, kupie ten tabcin noc-moze pomoze. dzieki dziewczyny:cmok: i zycze milego weekendu Kup sobie powinien pomóc :rolleyes: Jak to miłego weekendu już ?:D Przecież to dopiero czwartek ;) Ja dzisiaj mam plotki z koleżanką, tą wiecie od problemów małżeńskich :rolleyes: L_V - 2009-02-26 09:30 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez miskowa (Wiadomość 11169078) Jutro wyjeżdżam na jakiś czas To dobrze:ehem: sanetka - 2009-02-26 09:30 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169225) [/b] Kup sobie powinien pomóc :rolleyes: Jak to miłego weekendu już ?:D Przecież to dopiero czwartek ;) Ja dzisiaj mam plotki z koleżanką, tą wiecie od problemów małżeńskich :rolleyes: piatek to juz prawie weekend ;) zreszta ja sie pokaze dopiero w poniedzialek wiec tak juz na zas pisze;) pa L_V - 2009-02-26 09:30 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169225) [/b] Ja dzisiaj mam plotki z koleżanką, tą wiecie od problemów małżeńskich :rolleyes: Ciekawe co nowego u niej;) dorinka30 - 2009-02-26 09:38 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez sanetka (Wiadomość 11169265) piatek to juz prawie weekend ;) zreszta ja sie pokaze dopiero w poniedzialek wiec tak juz na zas pisze;) pa Ok. to Pa ! I wpadaj częściej ;) Cytat: Napisane przez L_V (Wiadomość 11169267) Ciekawe co nowego u niej;) No właśnie...sytuacja u niej jest daleka od stabilnej, forma psychiczna także, jednak ona cały czas czuje coś do tego faceta i aż dziwne bo trwa to już przeszło rok....Więc gdyby to było takie niewinne zauroczenie to minęłoby a jednak trwa :o Wytłumaczyła sobie co jest racjonalne, dobre dla jej rodziny i stara się przy tym trwać choć wiem, że ma chwile załamania i boje się o nią aby nie popadła w depresję........Codzienni e rano płacze, wieczorami też różnie, bardzo rozbita jest....Teraz poprosiła mnie o spotkanie i mimo, że nie pasuje mi bo pakowanie i zamieszanie w domu ale nie mogłam jej odmówić, najwyżej zarwę nockę :rolleyes: Nie wiem czy coś się wydarzyło w sprawie czy też ma potrzebę wygadania, przestała dzwonic i pisać mailowo- mam wrażenie że jest mocno inwigilowana przez męża i boi się :( hania811 - 2009-02-26 09:44 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Sanetko po pierwsze gratuluję gorąco zdanej sesji:cmok:. Jestem pewna że z TŻ wszystko wyjaśnicie....bardzo dobrze ze zdecydowałaś sie na terapię. To pomoże Tobie , poukaładac wszystko w głowie, nauczyć sie o tym mowić..a tym samym bedziesz umiała otworzyć sie przed TZ:ehem: Wybacz że to napiszę..ale po tym co piszesz na watku nie ma zbyt dobrej opinii o rodzinie twojego TZ....są bardzo zasciankowi i ich zdaniem w ogole bym sie nie przejmowała. Miśku życzę Ci dużo sily:cmok: Madlen fajnie ze wrociłaś:jupi: Zara teks tesciowej bezbłędny:D...to czekamy na pierscionek:jupi: L_V tak trzymać..słać i się nie poddawać. Własnie miaalm pytac...co z borostworem?? Korzenie zapuściła czy szykuje sie do wyprowadzki? goosia207 - 2009-02-26 09:55 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cześć :) Cytat: Napisane przez zara_84 (Wiadomość 11164831) Hej :cmok: Gosiu, ciężki dzień miałaś? Bardzo :( Cytat: Nasza w przedpokoju już się powoli rozkracza :] Ale na razie wszelka kasa pójdzie na przyszłą zmywakrę, żeby była już jak wrócę (czyli hmmm na początku czerwca). No i na pierścionek mój chyba coś się odkłada :o :D Ostatnio mama TŻ stwierdziła, że musi mnie jak najszybciej "zaklepać" w związku z tym wyjazdem ;) Wiadomo że to takie żarty, i tak wszyscy wiedzą że się pobierzemy, ale uśmiechnęłam się jak to powiedziała :) To super :ehem: Sanetka uciekła, ale właściwie dziewczyny już wszystko napisały. Myślę, że potrzebujecie czasu.Tżtowi pewnie przykro, że nie chcesz z nim o tym rozmawiać.Może czuje się trochę odrzucony :rolleyes: , ale powinien też cię zrozumieć i dać trochę czasu. hania811 - 2009-02-26 10:00 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169379) No właśnie...sytuacja u niej jest daleka od stabilnej, forma psychiczna także, jednak ona cały czas czuje coś do tego faceta i aż dziwne bo trwa to już przeszło rok....Więc gdyby to było takie niewinne zauroczenie to minęłoby a jednak trwa :o Wytłumaczyła sobie co jest racjonalne, dobre dla jej rodziny i stara się przy tym trwać choć wiem, że ma chwile załamania i boje się o nią aby nie popadła w depresję........Codzienni e rano płacze, wieczorami też różnie, bardzo rozbita jest....Teraz poprosiła mnie o spotkanie i mimo, że nie pasuje mi bo pakowanie i zamieszanie w domu ale nie mogłam jej odmówić, najwyżej zarwę nockę :rolleyes: Nie wiem czy coś się wydarzyło w sprawie czy też ma potrzebę wygadania, przestała dzwonic i pisać mailowo- mam wrażenie że jest mocno inwigilowana przez męża i boi się :( Ciekawe co jej męzem..czy podejrzenia Twojego TŻ są uzasadnione. Może ta słaba forma psychoczna spowodowana jest zachowaniem męża W 4 scianach moga dziac sie różne rzeczy. goosia207 - 2009-02-26 10:10 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 11169665) Ciekawe co jej męzem..czy podejrzenia Twojego TŻ są uzasadnione. Może ta słaba forma psychoczna spowodowana jest zachowaniem męża W 4 scianach moga dziac sie różne rzeczy. Dokładnie.Nigdy nie wiemy wszystkiego... Dorinko, a co z jej pracą?Bo ona chyba wypowiedzenie dała jak dobrze pamiętam? dorinka30 - 2009-02-26 10:17 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) [quote=hania811;11169665]Ciekawe co jej męzem..czy podejrzenia Twojego TŻ są uzasadnione. Może ta słaba forma psychoczna spowodowana jest zachowaniem męża W 4 scianach moga dziac sie różne rzeczy.[/quote] Wydaje mi się, że podjerzenia mojego Tża uzasadnione:( ale nie rozmawiałam z nią o tym, czekam aż sama poruszy temat...jakoś mi głupio i czekam na odpowiedni moment.... Wiem właśnie, że może tam coś się dziać o czym ona mi nie mówi ale nie chcę wypytywać, bo to delikatny temat....W każdym razie wspieram ją na ile mogę, a teraz jestem już sama rozbita i raczej słucham analizuję, ale nie radzę jej bo nie wiem co :( Cytat: Napisane przez goosia207 (Wiadomość 11169810) Dokładnie.Nigdy nie wiemy wszystkiego... Dorinko, a co z jej pracą?Bo ona chyba wypowiedzenie dała jak dobrze pamiętam? Tak jest na wymówieniu przez swojego mądrego męża :eek: Ona jeszcze chodzi do pracy, bo on już siedzi w domu .... Liczę, że ona szybko znajdzie pracę bo wiele firm się do niej odzywa i ma średnio 2,3 spotkania tygodniowo więc spore szanse że coś fajnego się trafi ;) Madlen__18 - 2009-02-26 10:24 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Tylk się witam bo muszę sprzątnąć. Jak wrócę to odpiszę Sanetce. Cześć!:) L_V - 2009-02-26 10:43 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169379) No właśnie...sytuacja u niej jest daleka od stabilnej, forma psychiczna także, jednak ona cały czas czuje coś do tego faceta i aż dziwne bo trwa to już przeszło rok....Więc gdyby to było takie niewinne zauroczenie to minęłoby a jednak trwa :o Wytłumaczyła sobie co jest racjonalne, dobre dla jej rodziny i stara się przy tym trwać choć wiem, że ma chwile załamania i boje się o nią aby nie popadła w depresję........Codzienni e rano płacze, wieczorami też różnie, bardzo rozbita jest....Teraz poprosiła mnie o spotkanie i mimo, że nie pasuje mi bo pakowanie i zamieszanie w domu ale nie mogłam jej odmówić, najwyżej zarwę nockę :rolleyes: Nie wiem czy coś się wydarzyło w sprawie czy też ma potrzebę wygadania, przestała dzwonic i pisać mailowo- mam wrażenie że jest mocno inwigilowana przez męża i boi się :( Ooooj, to nieciekawie. Jej mąż jawi się jak psychopata:( Cytat: Napisane przez hania811 (Wiadomość 11169449) L_V tak trzymać..słać i się nie poddawać. Własnie miaalm pytac...co z borostworem?? Korzenie zapuściła czy szykuje sie do wyprowadzki? Daj spokój, ta panna jest niepoczytalna. Własciciele już nei mają do niej siły. Nie wime jak się jej pozbyć. ---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ---------- Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11169918) Tak jest na wymówieniu przez swojego mądrego męża :eek: Ona jeszcze chodzi do pracy, bo on już siedzi w domu .... Liczę, że ona szybko znajdzie pracę bo wiele firm się do niej odzywa i ma średnio 2,3 spotkania tygodniowo więc spore szanse że coś fajnego się trafi ;) Oby jej się trafiło. Że tez ona go tak słucha, musi być bardziej asertywna! dorinka30 - 2009-02-26 10:50 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez L_V (Wiadomość 11170298) Ooooj, to nieciekawie. Jej mąż jawi się jak psychopata:( Daj spokój, ta panna jest niepoczytalna. Własciciele już nei mają do niej siły. Nie wime jak się jej pozbyć. ---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ---------- Oby jej się trafiło. Że tez ona go tak słucha, musi być bardziej asertywna! On ma silną osobowość, a ona jest słaba właśnie....i łatwo jej coś wmówić, jak to ja mówię "zrobić wodę z móżgu" Jak składała wymówienie byla pod jego wpływem i nie dała mi szansy na to, aby wybić jej to z głowy....:o L_V - 2009-02-26 10:55 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11170487) On ma silną osobowość, a ona jest słaba właśnie....i łatwo jej coś wmówić, jak to ja mówię "zrobić wodę z móżgu" Jak składała wymówienie byla pod jego wpływem i nie dała mi szansy na to, aby wybić jej to z głowy....:o Biedna, a teraz się nasłucha, że nei ma pracy, on ją utrzymuje i nie ma nic do powiedzenia. Eh, te baby sa jednak durne. :( ButterBear - 2009-02-26 11:01 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez L_V (Wiadomość 11170559) Biedna, a teraz się nasłucha, że nei ma pracy, on ją utrzymuje i nie ma nic do powiedzenia. Eh, te baby sa jednak durne. :( No właśnie...głupie. Jakby jeszcze była w tym mężu szalenie zakochana...to rozumiem...ale z tego, co Dorinka mówi, to jest całkiem inaczej...Więc czemu ona się zdecydowała na rzucenie pracy? dorinka30 - 2009-02-26 11:04 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez L_V (Wiadomość 11170559) Biedna, a teraz się nasłucha, że nei ma pracy, on ją utrzymuje i nie ma nic do powiedzenia. Eh, te baby sa jednak durne. :( Dokładnie tak to widzę :o, licze tylko że szybko znajdzie pracę :rolleyes: On nie bardzo ma ją jak utrzymywać bo jest bez pracy :eek:, aktualnie szuka i myśli nad koncepcją wirtualnego biznesu, który jak zazwyczaj u niego okaże się niewypałem :o ButterB powiem Ci jak ona mi to uzasadniła " Nie może już być w tej pracy, na takich warunkach, praca nie spełnia jej oczekiwań, nie dostała oczekiwanej podwyżki i nie będzie się dłużej MĘCZYĆ........"..Paranoja Więc ja jej na to, hallo poczekaj, szukaj i jak znajdziesz to odejdź a ona, że nie bo już uzgodniła z mężem i tak będzie lepiej........Kosmos jakiś, ktoś jej wyłączył mózg jak mówi mój synek........:( ButterBear - 2009-02-26 11:08 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11170702) Dokładnie tak to widzę :o, licze tylko że szybko znajdzie pracę :rolleyes: On nie bardzo ma ją jak utrzymywać bo jest bez pracy :eek:, aktualnie szuka i myśli nad koncepcją wirtualnego biznesu, który jak zazwyczaj u niego okaże się niewypałem :o ButterB powiem Ci jak ona mi to uzasadniła " Nie może już być w tej pracy, na takich warunkach, praca nie spełnia jej oczekiwań, nie dostała oczekiwanej podwyżki i nie będzie się dłużej MĘCZYĆ........"..Paranoja Więc ja jej na to, hallo poczekaj, szukaj i jak znajdziesz to odejdź a ona, że nie bo już uzgodniła z mężem i tak będzie lepiej........Kosmos jakiś, ktoś jej wyłączył mózg jak mówi mój synek........:( Cóż...powiedzmy, że śmiałe posunięcie... :mdleje: A czy oni mają dzieci? Bo jeśli tak, to uważam to za kompletny idiotyzm... Pozbawili obydwoje rodzinę dochodu... Dla mnie niepojęte :noniewiem: goosia207 - 2009-02-26 11:09 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11170702) Dokładnie tak to widzę :o, licze tylko że szybko znajdzie pracę :rolleyes: On nie bardzo ma ją jak utrzymywać bo jest bez pracy :eek:, aktualnie szuka i myśli nad koncepcją wirtualnego biznesu, który jak zazwyczaj u niego okaże się niewypałem :o Nie dziwię się, że ona płacze po nocach.Kocha innego,despotyczny mąż bez pracy też kazał jej złożyć wymówienie.I co gorsza ona go posłuchała :eek: niewiadomo co jeszcze dzieje się w jej domu .:confused: Ja już kiedyś pisałam.Nie potrafię tego zrozumieć, że ona zrezygnowała z pracy :nie: EDIT.Doczytałam, że nie była zadowolona z pracy, ale tak jak piszesz.Najpierw się szuka czegoś innego, a potem odchodzi :confused: Ja bym nie mogła żyć w stresie, że nic nie znajdę przez trzy miesiące :nie: i co dalej? L_V - 2009-02-26 11:14 Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11170702) Dokładnie tak to widzę :o, licze tylko że szybko znajdzie pracę :rolleyes: On nie bardzo ma ją jak utrzymywać bo jest bez pracy :eek:, aktualnie szuka i myśli nad koncepcją wirtualnego biznesu, który jak zazwyczaj u niego okaże się niewypałem :o Ja przepraszam, ale gdzie ci ludzie mają rozum? Jeśli facet jest fantastą i snuje wizje biznesu, to wtedy kobita musi miec łeb na karku za ich dwoje. Jak oni utrzymają dom? Rany, nie iwme czy ma mi być prykro z powodu ich sytuacji materialnej czy głupoty.:( Cytat: Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 11170702) ButterB powiem Ci jak ona mi to uzasadniła " Nie może już być w tej pracy, na takich warunkach, praca nie spełnia jej oczekiwań, nie dostała oczekiwanej podwyżki i nie będzie się dłużej MĘCZYĆ........"..Paranoja Więc ja jej na to, hallo poczekaj, szukaj i jak znajdziesz to odejdź a ona, że nie bo już uzgodniła z mężem i tak będzie lepiej........Kosmos jakiś, ktoś jej wyłączył mózg jak mówi mój synek........:( OK, no to wtedy zaczyna się szukac czegoś lepszego, ale nie wręcza się od razu wypowiedzenia! :mdleje: Wiesz co Dorinko, ja nie wiem czy jej się da pomóc. Rozmawiając z Tobą, ona CI pewnie przyzna rację, a przyjdzie od odmu i wszystkoc o powie mąz uzna za święte i tak zrobi. To chyba stracona sprawa. Ona ma wyprany mózg Strona 115 z 134 • Wyszukano 9423 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134 |
' czekoladowa szafa' h&m. bershka. pull&bear. pimke. i inne. ! !
Nowy, uporządkowany wątek!:) Znajdziesz tu wszystko^^
Feria loreal kolor mango, posyłajcie zdjęcia!
Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-)
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
naturalne loki, loczki, fale i ich pielęgnacja cz II
Faceci lubia długie paznokcie czy nie??
PUPA I UDA - porady i pytania, wątek zbiorczy.
Angelina Jolie, wątek zbiorczy
Nuki - moje zdobienia
|
Free website template provided by freeweblooks.com |