ďťż
 
Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009



alkamor - 2009-03-18 12:45
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11504050) Ale tu cisza...wcale sie nie dziwie :D Ja padam po nocy...maly nie chcial spac, jadl ponad godzine (przysypiajac przy cycu...) wiec go polozylam kolo siebie w lozku - przynajmniej nie plakal - i tak lezakowalismy razem... A obiecalam sobie ze bede twarda i bedzie sypial w swoim lozeczku :mad: zmeczenie wzielo gore i tak przelezelismy pol nocy razem...
A wasze maluchy spia z wami czy w lozeczkach? :>
Ja zawsze próbuje kłaść małego do jego łóżeczka ale bywa i tak, że w nocy z mężem kapitulujemy i młody śpi z nami...bo chociaż my nie do końca się wysypiamy to czasem lepsze to jak zero snu....tym bardziej, że mąż o 4 rano wstaje

anvi a co do "siedzenia przy barze" to mój też tak ma....czasem mnie to przeraża!!:eek:

Ja to ostatnio wogóle śniadanie zjadam dopiero ok godz 14 bo wcześniej nie mam kiedy...no dzisiaj się zdarzył wyjątek:p: Już wiem co Judy miała kiedyś na myśli pisząc, że kilogramy same znikną bo najlepszą dietą po urodzeniu dziecka jest.....brak czasu na jedzenie....a czasem to jestem wieczorem tak padnięta, że nie mam siły już jeść.Często muszę się zmusić do zjedzenia czegokolwiek...bo jednak staram się pamiętać o tym, że jak ja nie będę jadła to i Kubuś się nie naje:( Poza tym już nie wiem co mam zrobić...ten mój mały łobuz wcale nie chce ostatnio mi spać w dzień...pośpi 5 min i tyle....:mur:




emzeta - 2009-03-18 16:01
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  hej, liste uaktualnilam i znikam na jakis czas (ok tygodnia) a wam zycze przespanych nocek i mnowstwa uroczych usmiechow :)

Pozdrawiam



alkamor - 2009-03-18 16:09
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  moje dziecko mnie wykończy i już sama nie wiem czy najpierw psychicznie czy fizycznie....:mdleje: przy cycu zasypia pięknie, ze mną śpi pięknie a w łóżeczku DUPA!! a wcześniej nie było takiego problemu!!poza tym on by CAŁY CZAS JADŁ!! jak go tylko wezmę na ręce to od razu cyca szuka....:mdleje::mur:



monix0 - 2009-03-18 17:09
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Fizjo niestety niewiem
Emzeta trzymam kxiuki za szybka przeprowadzke
Alkamor, Emilka, Emzeta, Anvi dzięki za odpowiedz.:cmok:
Dzis byla polozna i stwierdziła, ze wszystko ok-normlanie kamien z serca mi spadl.:jupi:
Dawidek ma taki apetyt,ze ja niewiem gdzie to miesci i to tak od 4 dobry sie zaczelo, cycki mnie juz prawie nie bola:jupi:-Emilka trzymam mocno kciukasy za Was
Co do snu, ja tez wymiekam i koło 4 Dawid spi juz z nami i ciągle sie schizuje ze go koldra nakryje albo przygniote. Tez gdy tylko wkladam go do wozka płacze, mimo ze najedzony i ma sucho- tak sobie mysle ze juz sobie mnie wytresowal.:bacik:
Ale to takie piekne ze czujac mnie i dotykajac sie uspakaja i ma słodki sen!:D
Dawidek przybiera 50g na dobe z tego co obliczylam, we wtorek ide na kontrole żółtaczki to pewnie znów będzie ważony....
Co do jedzienie to ja tez nie mam czasu, ale staram sie jesc gdy tylko mam chwile, tak jak Alkamor, zeby w mleku jednak byly jakies wartosci odzywcze.
Kilogramy stanely w miejscu i poki co sie tym nie przejmuje.




sija - 2009-03-18 17:30
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11482959) Z tym karmieniem to lekka bzdura, moze sie tak zdarzyc ze nie bedzie owulacji, jesli karmienie bedzie regularnie co do 5 minut ale tez nie ma gwarancji Nooo okazało się, że nawet nie taka lekka bzdura, ledwie mi się skończyło całe to plamienie po porodzie a tu zdaje się, że od poniedziałku mam @ :rotfl:

Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11486115) Nooo...:mad: ja sie czuje w staniku w nocy jak na uprzęży....kurde jak jakiś rumak wyscigowy - spięta i gotowa...do karmienia :)
...
Ja wode na łyżeczce raz podalam (polozna poradzila....) i poszlo ladnie, ale lepiej lyzeczka plastikowa ( ja nie mialam).
....
A mnie mąż wczoraj zabral na zakupy bez dziecka!! :eek: dramat! Nie moglam przestac myslec czy on nie placze, ciagle chcialam do mamy dzwonic.... A maly mial wszystko gdzies i grzecznie spal :o
Przespacerowalismy sie i dostalam w prezencie srebrna bransoletke z okazji urodzin Adasia...:o Jak za dawnych czasow, tylko we dwoje....dobrze ze tylko przez 1,5 godziny :rolleyes: :p:
:hahaha: dobre z tą uprzężą :D ja też nie lubię spać w staniku
jeśli chodzi o łyżeczkę, to Ania nie chciała leków z łyżeczki pić
z zakupami miałam podobnie - pierwsze wyjście do pobliskich spożywczaków i ciągle się zastanawiałam, czy mała śpi, czy płacze

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11488430) szczerze to powiem, że myślałam, że po cc to krótko będzie "leciało" a tu dwa tygodnie mija i bez zmian...:nuda: u mnie to trwało 4 tygodnie od porodu (tyle, że po sn) a teraz jeszcze do tego @ :mad:

Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11504050) Ale tu cisza...wcale sie nie dziwie :D Ja padam po nocy...maly nie chcial spac, jadl ponad godzine (przysypiajac przy cycu...) wiec go polozylam kolo siebie w lozku - przynajmniej nie plakal - i tak lezakowalismy razem... A obiecalam sobie ze bede twarda i bedzie sypial w swoim lozeczku :mad: zmeczenie wzielo gore i tak przelezelismy pol nocy razem...
A wasze maluchy spia z wami czy w lozeczkach? :>

Dziewczyny, ktoras mowila cos o etapie kiedy maluchom wzrasta apetyt? Bo moj maly ciagle by siedzial przy "barze"...:eek:
Mamy co prawda łóżeczko, ale narazie służy jako podstawka pod przewijak i ogólnie miejsce do przewijania i trzymania ubranek (w szufladzie) a dla małej kupiliśmy kołyskę i śpi sobie obok łóżka :D a na karmienie biorę ją na łóżko.
Mi położna mówiła, że ok. 4 tygodnia wzrasta apetyt, ale np w szpitalu mi mówili, że jak dziecko ma wysoką żółtaczke to mniej je, bo ma mniej siły ssać i ogólnie jest śpiące a jak żółtaczka przechodzi to i apetyt rośnie, nie pamiętam tylko czy pisałaś czy Twój synek miał żółtaczkę :o

Cytat:
Napisane przez emzeta (Wiadomość 11508749) hej, liste uaktualnilam i znikam na jakis czas (ok tygodnia) a wam zycze przespanych nocek i mnowstwa uroczych usmiechow :)

Pozdrawiam
:cmok: udanej przeprowadzki

A u nas jako tako - raz Ania jest jak aniołek, a raz jak marudek. Najgorsze jest trzymanie po karmieniu, żeby się jej odbiło - układam ją tak, że ma przerzucone rączki przez moje ramię i głowę opartą na ramieniu - ponoć dobra pozycja, bo nie obciąża kręgosłupa. Tylko że Ania często jak ma się jej odbić powietrze to zaczyna płakać i podnosić główkę i tak się wierci, że czasem mi ciężko ją utrzymać (nie chcę jej na siłę przyciskać). Zna ktoś inne pozycje? oho obudziła się, spadam :)



e.m.i.l.k.a - 2009-03-18 18:00
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11508899) moje dziecko mnie wykończy i już sama nie wiem czy najpierw psychicznie czy fizycznie....:mdleje: przy cycu zasypia pięknie, ze mną śpi pięknie a w łóżeczku DUPA!! a wcześniej nie było takiego problemu!!poza tym on by CAŁY CZAS JADŁ!! jak go tylko wezmę na ręce to od razu cyca szuka....:mdleje::mur: Cytat:
Napisane przez monix0 (Wiadomość 11509857) Co do snu, ja tez wymiekam i koło 4 Dawid spi juz z nami i ciągle sie schizuje ze go koldra nakryje albo przygniote. Tez gdy tylko wkladam go do wozka płacze, mimo ze najedzony i ma sucho- tak sobie mysle ze juz sobie mnie wytresowal.:bacik: mój ma to samo, po prostu czują się przy nas bezpiecznie, ja na razie nie chcę tego bobaskowi odbierać, na tresowanie jeszcze będę miała czas...a tak miałam sobie dziecko wychować a tu widzę odwrotnie będzie:cool:
Cytat:
Napisane przez sija (Wiadomość 11510182)
A u nas jako tako - raz Ania jest jak aniołek, a raz jak marudek. Najgorsze jest trzymanie po karmieniu, żeby się jej odbiło - układam ją tak, że ma przerzucone rączki przez moje ramię i głowę opartą na ramieniu - ponoć dobra pozycja, bo nie obciąża kręgosłupa. Tylko że Ania często jak ma się jej odbić powietrze to zaczyna płakać i podnosić główkę i tak się wierci, że czasem mi ciężko ją utrzymać (nie chcę jej na siłę przyciskać). Zna ktoś inne pozycje? oho obudziła się, spadam :)
ja czasami trzymam na rękach przed sobą(jedna ręka pod glowa druga reka pod pupa - głowka duzo wyzej od pupy) ale niestety długo ręce w takiej pozycji nie wytrzymują....



sija - 2009-03-18 19:40
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11510687) ja czasami trzymam na rękach przed sobą(jedna ręka pod glowa druga reka pod pupa - głowka duzo wyzej od pupy) ale niestety długo ręce w takiej pozycji nie wytrzymują.... u nas by się to nie sprawdziło, bo czasem muszę Anię trzymać 20 minut i dłużej, chociaż dziś ogólnie jest o wiele lepiej - a to dlatego, że znowu przed karmieniem odciągam troszkę pokarmu - wyczytałam na różnych stronach o kolce, że w ten sposób maluch łyka mniej powietrza :) Wczoraj miałam niezłą jazdę - od 14 do 4 nad ranem mała spała w kołysce mniej więcej 3-4 godziny, resztę czasu spędziłyśmy na karmieniu na zmianę z trzymaniem na rękach do odbicia - a przy tym były płaczki i wogóle. Odłożyć jej nie mogłam, bo ma tak, że jak jej się powietrze nie odbije to nie może porządnie zasnąć tylko się kręci i płacze i ulewa...



e.m.i.l.k.a - 2009-03-18 20:30
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  o kurcze no to przechlapane z tym ulewaniem...ja to szczerze powiem, że rzadko kiedy podnoszę do odbicia bo zazwyczaj jak podniosę i mu się odbije nawet ze dwa razy to i tak potrafi ulać a jak nie podniosę to jest wszystko ok i czasami to ani razu w ciągu dnia nie uleje...



alkamor - 2009-03-19 10:36
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11510687) mój ma to samo, po prostu czują się przy nas bezpiecznie, ja na razie nie chcę tego bobaskowi odbierać, na tresowanie jeszcze będę miała czas...a tak miałam sobie dziecko wychować a tu widzę odwrotnie będzie:cool: No ja jeżeli chodzi o łóżeczko to staram się być jednak w miarę konsekwentna chociaż jak mąż wychodzi do pracy ok. 5:30 to już nie kładę go do łóżeczka tylko już zostaje ze mną...wczoraj jednak był już taki koszmar ze spaniem w dzień, że jedyną dłuższą drzemką było 1,5 godziny spania na łóżku ale ze mną....bo sama usnęłam...:D ale wczoraj to myślałam, że mnie wykończy...już sama zaczynałam płakać z bezsilności i jeszcze ze świadomością, że mąż (czyli jakakolwiek pomoc) przybędzie dopiero ok. 19 :eek:

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11514039) o kurcze no to przechlapane z tym ulewaniem...ja to szczerze powiem, że rzadko kiedy podnoszę do odbicia bo zazwyczaj jak podniosę i mu się odbije nawet ze dwa razy to i tak potrafi ulać a jak nie podniosę to jest wszystko ok i czasami to ani razu w ciągu dnia nie uleje... Ja tam rzadko podnoszę malucha żeby mu się odbiło chyba, że tatuś jest w domciu :):) ale muszę przyznać, że mój Kuba mało jedzenia ulewa i nie zawsze...a bardzo często odbija mu się (i to tak porządnie jak chłopu :D) jak jeszcze leży....



memi - 2009-03-19 12:40
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  W koncu zawitalismy na odchowalni :)

ja z ulewaniem nmam to samo- duzo ulewa,co martwi mnie tylko w kontekscie ilosci zabrudzonych ubranek. podnosze do odbijania, ale potem musze troche dokarmic, bo mi sie Antke wybudza.Nie ma reguly ze jak odbije, to nie ulewa, podobnie jak u emilki.
Czasm biore go do siebie, bo jak ma sucho i jest najedzony a marudzi ,to znaczy, ze potrzebuje bliskosci. I rzeczywsice czesto sie uspokaja. Jednak nie spi z nami, a do lozka biore go nad ranem. I nie karmie w lozku- przez kilka pierwszych nocy jak maly zaplakal u siebie w lozeczku, to go w polsnie szukalam u mnie w poscieli, bo mi sie wydawalo, ze go karmilam i zapomnialam polozyc do lozeczka.



Anvi - 2009-03-19 14:15
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  memi witaj :) Fajnie ze nasza pani doktor sie pojawila ;)

Cytat:
Napisane przez alkamor (Wiadomość 11508899) moje dziecko mnie wykończy i już sama nie wiem czy najpierw psychicznie czy fizycznie....:mdleje: przy cycu zasypia pięknie, ze mną śpi pięknie a w łóżeczku DUPA!! a wcześniej nie było takiego problemu!!poza tym on by CAŁY CZAS JADŁ!! jak go tylko wezmę na ręce to od razu cyca szuka....:mdleje::mur: moj tez tylko by jadl i jadl...

Cytat:
Napisane przez sija (Wiadomość 11510182) A u nas jako tako - raz Ania jest jak aniołek, a raz jak marudek. Najgorsze jest trzymanie po karmieniu, żeby się jej odbiło - układam ją tak, że ma przerzucone rączki przez moje ramię i głowę opartą na ramieniu - ponoć dobra pozycja, bo nie obciąża kręgosłupa. Tylko że Ania często jak ma się jej odbić powietrze to zaczyna płakać i podnosić główkę i tak się wierci, że czasem mi ciężko ją utrzymać (nie chcę jej na siłę przyciskać). Zna ktoś inne pozycje? oho obudziła się, spadam :) mi wcoraj pokazala polozna "na tygrysa" przewieszonego przez przedramie, z druga reka pod brzuszkiem...hmmm...

A nam sie disiaj pierwszy raz straaaasznie ulalo! :eek: Spanikowalam prawie!! Ide, bo znow moj maly wyjec wyje :)



e.m.i.l.k.a - 2009-03-20 11:41
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Witam Memi:cmok:
ale tu cisza normalnie szok....

u nas no w miarę...nad ranem nie chciał ssać na leżąco, wzięłam go więc na ręce i tak na siedząco sobie usnęłam z dzieckiem na kolanach:o Biedny ten mój Adrianek.
Chyba przegrzalismy troszkę maluszka bo jakieś krosteczki przy szyi mu się pojawiły...niby wiem, że tylko jedną warstwę wiecej mam mu zakładać ale mi się wydaje, że jest mu lepiej jak jest taki opatulony...
dobra jedziemy do babci:) przy okazji przewietrzę maluszka trochę:D



gosiunia22 - 2009-03-20 14:14
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Witajcie:) dzisiaj w nocy Nina dała czadu - zasnęła o północy, potem obudziła się o 1.20 i wyła z jedzeniem na zmianę do 3.30 - a staram się nie jeść nic, co by jej szkodziło... Potem wstawała co godzinę - a przed 7.00 wstała na dobre. No niestety, nie śpi dobrze, jak niektóre dzieci :(
A, no i jeszcze z nią nie byłam na spacerze, mimo że wczoraj skończyła miesiąc. Zimno jest i czekam, aż się ociepli. A Wy?



e.m.i.l.k.a - 2009-03-20 16:02
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  my dzisiaj byliśmy na dworze chwilkę - z domu do samochodu i z samochodu do domu a później jeszcze chwilkę przy oknie. Niby jeszcze jest zimno ale pogoda dzisiaj troszkę lepsza niż np wczoraj więc trzeba było wykorzystać:cool:
Ja mam za to dylemat kiedy mam wystawiać dziecko do okna lub na dwór....bo jak nie śpi to chce jeść, jak zje to zaraz trzeba przebierać, jak najedzony i przebrany to staram się jak najmniej nim tarmosić żeby nie ulał....a czasami to jeszcze chwilkę poleży i znowu chce jeść...:yyyy:
to kiedy mam brać go na dwór...jak śpi...?

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

a co się dzieje z Buziaczekk i Zanka? coś nas zaniedbują ostatnio:>

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Ten mój maluszek to ma tyle siły, że czasami wyjść z podziwu nie mogę...jak ssie pierś to ok z początku trochę boli ale później już luzik ale jak na chwilę puści i w tym czasie złapie sutka w rękę to o mało się nie posikam...normalnie już kilka razy taki sutkościsk mi urządził:D, siłacz ten mój malutki

Ten wątek to powoli w blog się zmienia...czuję jakbym pisała sama do siebie...:nuda:



memi - 2009-03-20 20:47
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  emilko- jak spi

my sie 1 x wietrzylismy do tej pory. czekam az temperatura skoczy znow do 5 stopni.

3mam kciuki za karmienie, ale powiem Ci, ze ja na wszelki wypadek kupilam bebilon. a w szpitalu dokarmili mi malego systemem medela-czyli ja karmilam piersia a oni mu raka sonde do ust w tym samym czasie wsadzili i podali mleko. bylam tak zdesperowana i wymeczona, ze nie mialam sily protestowac. na szczescie potem odbilismy z waga.

u nas mniej problemow z karmieniem, za to zlamalam sie i podalam smoczka, bo nie moglam patrzec jak mi maly po 20min karmienia znow szuka czegos do ssania , po czym jak podaje mu znow piers (karmienie na zadanie) to potem chlusta niestrawionym mlekiem na kilometr..wiec daje smoka, a karmie co 1,5-3h

mnie karmienie bolalo przez pierwszy tydzien, polozna pomagala mi malego przystawic- chodzi o to by malego nalozyc na piers, a nie podac piers dziecku. cwiczymy to, jednak wg mnie ciagle chwyta za plytko ( poznaje po znieksztalconej brodawce). Ale co tam, mnie nie boli, jemu leci, wiec poki cop sie tym bardzo nie stresuje.

fizjo nie wiem jak ze smoczkami z tt, ja mam z nuka i wsadzilam na 5 min w calosci do wrzatku. nic sie nie stalo smoczkowi.



e.m.i.l.k.a - 2009-03-21 17:07
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  dżizyz dziewczyny gdzie Wy wszystkie się podziewacie:cool:

pytałam na poczekalni o schodzenie skóry u maluszków ale chyba się nic nie dowiem od Was :baba:
zaczęłam już nawet czytać styczniowo-lutowe mamuśki żeby się czegokolwiek dowiedzieć:cool:

dzisiaj byliśmy pierwszy raz oficjalnie na dworze całe 5 czy 10min, jutro idziemy z wózkiem na spacer:jupi: jak będzie ładna pogoda oczywiście.

dziecko dzisiaj mi sie obrazilo na spanie, mam nadzieje ze nikt na niego uroku nie rzucił:D szczerze to znajoma mówiła że miała wszedzie czerwone kokardki zawieszone:hahaha: a jej tesciowa to nawet odczyniac "urzeczenie" potrafi:hahaha:

i coś miałam napisac i juz nie wiem co...:rolleyes:



e.m.i.l.k.a - 2009-03-22 11:58
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  kurcze a jak to w końcu jest z wizytami u lekarzy bo mi nikt nigdzie nie kazał się zgłosić :noniewiem: była dwa arzy położna i jeszcze raz ma przyjsc jak maluszek skonczy miesiac, pozniej jak skonzy 6tyg - szczepienie a poza tym nic...do ortopedy to sama jak chce moge sie zapisac bo w szpitalu w którym rodziłam nie wysylaja wszystkich jak leci do kontroli tylko te dzieciaczki u których juz jest cos nie tak...
no i w takim przypadku kiedy mi zważą dziecko, skontrolują czy wszystko ok?:confused::confused: :noniewiem:



Judy_21 - 2009-03-22 12:33
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Emilko widzę monolog prowadzisz :> :> :>



anadun - 2009-03-22 12:54
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11566821) kurcze a jak to w końcu jest z wizytami u lekarzy bo mi nikt nigdzie nie kazał się zgłosić :noniewiem: była dwa arzy położna i jeszcze raz ma przyjsc jak maluszek skonczy miesiac, pozniej jak skonzy 6tyg - szczepienie a poza tym nic...do ortopedy to sama jak chce moge sie zapisac bo w szpitalu w którym rodziłam nie wysylaja wszystkich jak leci do kontroli tylko te dzieciaczki u których juz jest cos nie tak...
no i w takim przypadku kiedy mi zważą dziecko, skontrolują czy wszystko ok?:confused::confused: :noniewiem:
Emilka, położna z mojego Ośrodka Zdrowia mówiła, że lekarka się do mnie wybierze jakieś 3 tyg. po porodzie do domu, o ile wybiorę ten osrodek i tam szpital prześle papiery. Może się dowiedz o wizytę pediatry w swojej przychodni? Czy masz się sama zgłosić, czy Cię odwiedzą, może ta położna coś Ci podpowie?



e.m.i.l.k.a - 2009-03-22 13:41
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  a tak se gadam sama do siebie

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Cytat:
Napisane przez anadun (Wiadomość 11567936) Emilka, położna z mojego Ośrodka Zdrowia mówiła, że lekarka się do mnie wybierze jakieś 3 tyg. po porodzie do domu, o ile wybiorę ten osrodek i tam szpital prześle papiery. Może się dowiedz o wizytę pediatry w swojej przychodni? Czy masz się sama zgłosić, czy Cię odwiedzą, może ta położna coś Ci podpowie? ja i dziecko jesteśmy zapisani do ośrodka w którym jest tylko lekarz ogólny - nie ma pediatry i już nie wiem czy mam się gdzieś indziej zgłaszać....:noniewiem: położna środowiskowa mi mówiła że ona jeszcze raz przyjedzie, o wizycie lakarza nic nie mówiła...no nic najwyzej do niej zadzwonie i zapytam
a do ortopedy to powiedziala ze jak na szczepienie przyjedziemy to wezmiemy sobie od lekarza skierowanie. Tylko jak pojde do ortopedy to jak on sie spyta po co wogole przyszlam....:o



anadun - 2009-03-22 15:54
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11568565) ja i dziecko jesteśmy zapisani do ośrodka w którym jest tylko lekarz ogólny - nie ma pediatry i już nie wiem czy mam się gdzieś indziej zgłaszać....:noniewiem: położna środowiskowa mi mówiła że ona jeszcze raz przyjedzie, o wizycie lakarza nic nie mówiła...no nic najwyzej do niej zadzwonie i zapytam
a do ortopedy to powiedziala ze jak na szczepienie przyjedziemy to wezmiemy sobie od lekarza skierowanie. Tylko jak pojde do ortopedy to jak on sie spyta po co wogole przyszlam....:o
Dlaczego miałby tak zapytać? Przecież kontrola ortopedy to teraz chyba wręcz obowiązkowe, rutynowe badanie takich maluszków.



e.m.i.l.k.a - 2009-03-22 17:06
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  no niby tak, ale inaczej by było jakbym miała zlecone przez kogoś a tak to ja wiem o tej kontroli w sumie tylko dzięki wizażowi i koleżankom, które mają dzieciaczki. Zresztą kurcze przecież mogę się martwić o własne dziecko:o



memi - 2009-03-22 17:57
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  emilko odpisalam Ci na starym watku - czesci 4- odnosnie skorki.

z orto moze buyc problem. chodzi o to ze usg najlepiej jak najwczesniej ,skierowanie mozesz dostac bez problemu. ale bog wie ile bedziesz czekac na to usg, bo ortopedow malo i kolejki spore.



Anvi - 2009-03-22 19:06
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  jej :) monolog Emilki :)
ja przepraszam ze mnie nie ma, ale Adas daje czadu...padam na pysk :( Ech, co ja bede mowic, kazda z was przeciez ma wlasny sajgon ;)

ide czytac o schodzeniu skory od memi na starym watku :))



e.m.i.l.k.a - 2009-03-22 19:18
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  dzięki Memi :cmok:



monix0 - 2009-03-23 16:42
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11536843) Witam Memi:cmok:
ale tu cisza normalnie szok....

u nas no w miarę...nad ranem nie chciał ssać na leżąco, wzięłam go więc na ręce i tak na siedząco sobie usnęłam z dzieckiem na kolanach:o Biedny ten mój Adrianek.
Chyba przegrzalismy troszkę maluszka bo jakieś krosteczki przy szyi mu się pojawiły...niby wiem, że tylko jedną warstwę wiecej mam mu zakładać ale mi się wydaje, że jest mu lepiej jak jest taki opatulony...
dobra jedziemy do babci:) przy okazji przewietrzę maluszka trochę:D
u nas na te krostki sprawdziła sie zasypka alantan, uzylam 2 razy po kapieli i znikly krostki
Cytat:
Napisane przez gosiunia22 (Wiadomość 11539648) Witajcie:) dzisiaj w nocy Nina dała czadu - zasnęła o północy, potem obudziła się o 1.20 i wyła z jedzeniem na zmianę do 3.30 - a staram się nie jeść nic, co by jej szkodziło... Potem wstawała co godzinę - a przed 7.00 wstała na dobre. No niestety, nie śpi dobrze, jak niektóre dzieci :(
A, no i jeszcze z nią nie byłam na spacerze, mimo że wczoraj skończyła miesiąc. Zimno jest i czekam, aż się ociepli. A Wy?
Dawidek tez tak czasem ma, na szczescie nie codziennie
Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a (Wiadomość 11540724) my dzisiaj byliśmy na dworze chwilkę - z domu do samochodu i z samochodu do domu a później jeszcze chwilkę przy oknie. Niby jeszcze jest zimno ale pogoda dzisiaj troszkę lepsza niż np wczoraj więc trzeba było wykorzystać:cool:
Ja mam za to dylemat kiedy mam wystawiać dziecko do okna lub na dwór....bo jak nie śpi to chce jeść, jak zje to zaraz trzeba przebierać, jak najedzony i przebrany to staram się jak najmniej nim tarmosić żeby nie ulał....a czasami to jeszcze chwilkę poleży i znowu chce jeść...:yyyy:
to kiedy mam brać go na dwór...jak śpi...?

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

a co się dzieje z Buziaczekk i Zanka? coś nas zaniedbują ostatnio:>

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Ten mój maluszek to ma tyle siły, że czasami wyjść z podziwu nie mogę...jak ssie pierś to ok z początku trochę boli ale później już luzik ale jak na chwilę puści i w tym czasie złapie sutka w rękę to o mało się nie posikam...normalnie już kilka razy taki sutkościsk mi urządził:D, siłacz ten mój malutki

Ten wątek to powoli w blog się zmienia...czuję jakbym pisała sama do siebie...:nuda:
Ja wychodziłam z Dawidkiem jak spał
Cytat:
Napisane przez memi (Wiadomość 11546599) emilko- jak spi

my sie 1 x wietrzylismy do tej pory. czekam az temperatura skoczy znow do 5 stopni.

3mam kciuki za karmienie, ale powiem Ci, ze ja na wszelki wypadek kupilam bebilon. a w szpitalu dokarmili mi malego systemem medela-czyli ja karmilam piersia a oni mu raka sonde do ust w tym samym czasie wsadzili i podali mleko. bylam tak zdesperowana i wymeczona, ze nie mialam sily protestowac. na szczescie potem odbilismy z waga.

u nas mniej problemow z karmieniem, za to zlamalam sie i podalam smoczka, bo nie moglam patrzec jak mi maly po 20min karmienia znow szuka czegos do ssania , po czym jak podaje mu znow piers (karmienie na zadanie) to potem chlusta niestrawionym mlekiem na kilometr..wiec daje smoka, a karmie co 1,5-3h

mnie karmienie bolalo przez pierwszy tydzien, polozna pomagala mi malego przystawic- chodzi o to by malego nalozyc na piers, a nie podac piers dziecku. cwiczymy to, jednak wg mnie ciagle chwyta za plytko ( poznaje po znieksztalconej brodawce). Ale co tam, mnie nie boli, jemu leci, wiec poki cop sie tym bardzo nie stresuje.

fizjo nie wiem jak ze smoczkami z tt, ja mam z nuka i wsadzilam na 5 min w calosci do wrzatku. nic sie nie stalo smoczkowi.
memi twarda z Ciebie sztuka:-)



SoNeRa - 2009-03-23 17:10
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  melduję się i zapraszam do galerii:)
zaraz pewnie chłopaki się obudzą na papu więc postaram się napisać coś jak w nocy będę przy nich czuwała bądź nad ranem:*



e.m.i.l.k.a - 2009-03-23 18:33
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  1 załącznik(i/ów) wiem, że nikt tu nie zagląda ale to nic i tak wstawię. Na rysunku zaznaczone są skoki rozwojowe w kolejnych tygodniach życia. Podobno się to sprawdza. Zobaczymy, aż strach się bać co nas czeka za tydzień...



e.m.i.l.k.a - 2009-03-23 18:35
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Witamy SoNeRa:cmok: i niecierpliwie czekamy na opis porodu i jak tam bliźniaki się sprawują:)



SoNeRa - 2009-03-23 21:57
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  jak tylko znajdę chwilkę to napisze bo z 2 szkrabów to ciężko jest:)
ale fajne nam razem ;)



nicolajj - 2009-03-24 08:37
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Witam wszystkie mamy. Jestem nowa. Czy można dołączyć? Bartek urodził się 2.03. o 6.35 SN. Miał 4kg i 58 cm. Chowa się nam bez większych problemów. Na razie kolki nas omijają. Tylko pupę mu czasem odparza od szerokiego pieluszkowania ale momentalnie radzi sobie z tym Sofeo. W nocy przesypia 4-5 godz bez pobudki. Tylko że chciałby cały czas być przytulony do piersi i ręce czasem mi więdną, bo nawet jak zaśnie w ciągu dnia i odkładam go do łóżeczka to się budzi i marudzi. Na szczęście w nocy nie ma tego problemu. Pozdrawiam



e.m.i.l.k.a - 2009-03-24 10:55
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  witamy nicolajj:cmok:
oczywiście, ze możesz dołączy, mam nadzieję, że niedługo będzie nas tu tyle, że wątek będzie tętnił życiem:ehem: Emzeta jak wróci do świata żywych internetowo to dopisze Cię do naszej listy. Bartuś jest tylko jeden dzień starszy od mojego szkrabka więc będę miała dobre porównanie.

SoNeRa :cmok: i tak dzielna jesteś, że sobie tak dobrze radzisz a z każdym dniem będzie coraz lepiej:) całuski dla chłopaków

edit: Nicolajj jakbyśmy mieli dziewczynkę to nazwalibyśmy ją Nikola:D



Anvi - 2009-03-24 14:18
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  nicolajj czyżby maly aniolek ci sie trafil!? :> Gratulacje :)

emilka ty tutaj samotnie prawie blogujesz :eek: Jak ty masz czas kochana? musi byc z ciebie niezla organizatorka ;)...maluszek sliczny, fotki na NK widzialam :ehem:

sonera bliźniaki pierwsza klasa :jupi: ręce pewnie urobione po łokcie ale szczęście podwójne :o

memi ja ci zazdroszcze (!!!) ze twoj maly chwycil smoka - ja bym chetnie dala bo Adaś nic tylko by na piersi wisial a po 15min i tak nadal glodny :mur: Ale moj to jest normalnie jak francuski piesek - smok mu nie smakuje, jedynie w ramach rozrywki na spacerze...:confused:

emzeta gdzie ten twoj internet :> Brakuje nam ciebie!! :ehem:

A u nas dzisiaj byla health visitor (przychodzi co tydzien) i mielismy mierzenie i wazenie :rolleyes: Nasz maly wazy 4kg i 6 dkg :eek: Żarlok maly :o I ma juz 55cm - rokowania sa ze bedzie wysoki (hurra! bo moj małżon z niskich jest ;)). Tylko glowka ma wciaz ten sam rozmiar :rolleyes:

Reszta bez zmian - kolki, placz i marudzenie niemal caly dzien i noc :mur: Juz sie boje co bedzie jak mama wyjedzie po swietach :eek: kiedy ja bede spala ;)

Pozdrowinonka kochane mamy!! :cmok:



e.m.i.l.k.a - 2009-03-24 15:10
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Anvi wow:eek: to już 6cm urósł!!?:eek::eek: nieźle:oklaski: przyznaj się czym go karmisz:> ślicznie przybiera :cool:
kurcze to on Ci i w nocy i w dzień płacze...? co na to hv? może to nie kolka tylko coś mu innego dolega :noniewiem: biedactwo:cmok:

dziękuejmy za komplementy na NK jesteście kochane:cmok:



SoNeRa - 2009-03-24 15:25
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  u nas chłopaki różnie poznajemy się:)
przeważnie śpią jedzą, śpią jedzą i tyle...
a od kiedy dziecko tak kontaktuje, że można się z nim pobawić??



nicolajj - 2009-03-24 15:41
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Dziękuję za miłe słowa dziewczyny. Anvi: jak tak czytam o problemach niektórych z Was to faktycznie myślę że Bartek jest aniołkiem a ja wielką szczęściarą. e.m.i.l.k.a: Miło mi, też skorzystam na tym że Twój Adrian jest o dzień młodszy.



alkamor - 2009-03-24 20:50
Dot.: Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009
  Cytat:
Napisane przez Anvi (Wiadomość 11602159) A u nas dzisiaj byla health visitor (przychodzi co tydzien) i mielismy mierzenie i wazenie :rolleyes: Nasz maly wazy 4kg i 6 dkg :eek: Żarlok maly :o I ma juz 55cm - rokowania sa ze bedzie wysoki (hurra! bo moj małżon z niskich jest ;)). Tylko glowka ma wciaz ten sam rozmiar :rolleyes: to co ja mam powiedzieć jak mój maluch urodził się już 59 cm!!!:eek:

Cytat:
Napisane przez nicolajj (Wiadomość 11603712) Dziękuję za miłe słowa dziewczyny. Anvi: jak tak czytam o problemach niektórych z Was to faktycznie myślę że Bartek jest aniołkiem a ja wielką szczęściarą. e.m.i.l.k.a: Miło mi, też skorzystam na tym że Twój Adrian jest o dzień młodszy. mój na początku tez spał i jadł tylko....teraz mu się pomieniało :(niestety....:p:

emilka ja też jestem pełna podziwu jeżeli chodzi o Twoją częstotliwość przebywania na wizażu...:Dja tyle czasu nie znajduje....bo jak się nie zajmuje małym to staram się coś zjeść albo posprzątać....i tak ciągle
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 13 z 30 • Wyszukano 1364 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30

    comp
    Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 buty CCC kolekcja wiosna 2009 Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-) kosmetyki firmy Dax Cosmetics- WĄTEK ZBIORCZY Londyńczycy - serial Tvp1 MY NEW WARDROBE!ciuchy,bizuteria ,ksiażki,kosmetyki,paski, buty,ozdoby<33 Leworęczność :) Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. V co wcinasz / pałaszujesz / pożerasz teraz przed monitorem? cz. V
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com