ďťż
 
problemy z tesciem:(
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

problemy z tesciem:(



euphoria87 - 2009-02-06 10:09
problemy z tesciem:(
  Mam powazny problem ze swoim teściem.o tóz zaczne od tego ze jestem kilka miesiecy po slubie i w 5 miesiacu ciazy:)ja i moj mąz mieszkamy z jego ojcem okolo 2 lat. pierwsza sprawa jaka mnie drazni to jest to ze on mi wydziela kiedy moge wlanczac pralke, piecyk itp.mimo ze placimy z mieszkanie on uważa e to malo:(<400zl> druga rzecz to to ze on zajmuje najwiekszy pokoj i niechce sie zamienic mimo to ze bedziemy mieszkac we 3 w malym pokoiku.mieszka sam nie sprata calymi dniami lezy obiady jada na stołowce i jeszcze do tego żal mus ie zamienic.bo dla niego by to znaczylo zeja sie rzadze.w dodadtku zachowuje sie dosc dziwnie.mówi do mnie np."badz biedna a dobra"?!dlatego ze rodzice mi nie kupili zadnego mieszkanaia. i to go boli. powiedzial ze jak on bedzie kupowal mieszkanie to przepisze synowi w darowiznie zebym ja przypadkiem nic nie wzilela mu.na koncu dodam ze jest strasznie zazdrosny o swojego syna <ktory ma 31lat>caly czas twierdzi ze proboje go sklocic znim.

drodzy forumowicze na wizaz jestem dosc dlugo tylko ze pod innym nickiem:) ale zawsze moglam liczyc na wasza pomoc:)jak rozwiazac ten problem??dodam ze w gre nie wchodzi wyprowaadzka bo maz ma tam zameldowanie. jakbysmy sie wyprowadzili to bysmy musieli placic dalej mu zamieszkanie bo jak nie to by wymeldowal meza




Klarissa - 2009-02-06 10:32
Dot.: problemy z tesciem:(
  Dlaczego mieszkacie z ojcem? Opiekujecie się nim, czy po prostu mieszkacie tam, bo wam tanio i wygodnie...? Próbowałaś z teściem rozmawiać o tym, że potrzebujesz swobodnie korzystać z mieszkania? Jakie on ma w twej sprawie stanowisko. To jest mieszkanie ojca czy wasze mieszkanie?

Tego kompletnie nie rozumiem:
Cytat:
dodam ze w gre nie wchodzi wyprowaadzka bo maz ma tam zameldowanie. jakbysmy sie wyprowadzili to bysmy musieli placic dalej mu zamieszkanie bo jak nie to by wymeldowal meza Jeśli się wyprowadzicie do swojego mieszkania, to niby po co mąż miałby być zameldowany u ojca?



euphoria87 - 2009-02-06 10:42
Dot.: problemy z tesciem:(
  nie opiekuje my sie nim bo on nie wymaga opieki. mieszkamy poniewaz jezeli mąz by wynajał ze mna mieszkanie to teściu po złosci by chciał go wymeldowac. to byśmy musieli płaci c za wynajem i jeszcze teściowi pieniadze dawac.mąz wtedy nie miał by meldunku.dlaczego mialoby by byc wygodnie??to jest dramat:( jak on wychodzi na obiad to wietrze u niego w pokoju bo taki fetor.na swoje pojdziemy tylko wtedy jak tesciu kupi mieszkanie mezowi ktore mu obiecal pare lat temu.



ollencja - 2009-02-06 10:54
Dot.: problemy z tesciem:(
  To niech go wymelduje. Po cholerę mu meldunek u ojca ?

Wynajmiesz mieszkanie, właściciel się zamelduje u siebie, zmienisz dowód i już.

Dlaczego musicie płacić ojcu za mieszkanie skoro tam nie mieszkacie ?
( po wyprowadzce )

W tej chwili to mieszkanie ojca i moze sobie wietrzyć i sprzatac kiedy lubi.




paula78 - 2009-02-06 11:00
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10848770) Mam powazny problem ze swoim teściem.o tóz zaczne od tego ze jestem kilka miesiecy po slubie i w 5 miesiacu ciazy:)ja i moj mąz mieszkamy z jego ojcem okolo 2 lat. pierwsza sprawa jaka mnie drazni to jest to ze on mi wydziela kiedy moge wlanczac pralke, piecyk itp.mimo ze placimy z mieszkanie on uważa e to malo:(<400zl> druga rzecz to to ze on zajmuje najwiekszy pokoj i niechce sie zamienic mimo to ze bedziemy mieszkac we 3 w malym pokoiku.mieszka sam nie sprata calymi dniami lezy obiady jada na stołowce i jeszcze do tego żal mus ie zamienic.bo dla niego by to znaczylo zeja sie rzadze.w dodadtku zachowuje sie dosc dziwnie.mówi do mnie np."badz biedna a dobra"?!dlatego ze rodzice mi nie kupili zadnego mieszkanaia. i to go boli. powiedzial ze jak on bedzie kupowal mieszkanie to przepisze synowi w darowiznie zebym ja przypadkiem nic nie wzilela mu.na koncu dodam ze jest strasznie zazdrosny o swojego syna <ktory ma 31lat>caly czas twierdzi ze proboje go sklocic znim.

drodzy forumowicze na wizaz jestem dosc dlugo tylko ze pod innym nickiem:) ale zawsze moglam liczyc na wasza pomoc:)jak rozwiazac ten problem??dodam ze w gre nie wchodzi wyprowaadzka bo maz ma tam zameldowanie. jakbysmy sie wyprowadzili to bysmy musieli placic dalej mu zamieszkanie bo jak nie to by wymeldowal meza
wyprowadzic sie na swoje i tyle.
co z tego ze jest zameldowany co to ma do rzeczy ?
dlaczego mielisbyscie mu placic nie mieszkajac tam ?
wymeldowac kogos ot tak nie mozna i tyle.

czy mieszkanie jest ojca czy wasze ?

dlaczego nie kupil synowi miekszania do tej pory ?

syn twoj maz probuje cos zmienic w tej sytuacji czy bagatelizuje sprawe ?



paula78 - 2009-02-06 11:02
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez ollencja (Wiadomość 10849436) To niech go wymelduje. Po cholerę mu meldunek u ojca ?

Wynajmiesz mieszkanie, właściciel się zamelduje u siebie, zmienisz dowód i już.

Dlaczego musicie płacić ojcu za mieszkanie skoro tam nie mieszkacie ?
( po wyprowadzce )

W tej chwili to mieszkanie ojca i moze sobie wietrzyć i sprzatac kiedy lubi.
zaden wlasciciel nie melduje u siebie wynajmujacych mieszkanie ,bez jaj.

zameldowany moze byc u ojca ktory nie moze ot tak sobie wymeldowac kogokolwiek .
a nawet jesli to co z tego ?



euphoria87 - 2009-02-06 11:06
Dot.: problemy z tesciem:(
  meldunek jest tak zwanym zabezpieczniem.to jest drogie mieszkanie..w centrum krakowa, i maz raczej nie chcial by stracic go w sensie jakby stracil meldunek to juz by nie mial zadnych praw do niego, a ojciec przepisał by na swojego brata.aleo to chcodzi ze on nie wietrzy nigdy , nie kapie sie i nawet nie pierze ubrań.kielbase sobie wystawia za okno bo sie boi dac do lodowki zebysmy mu sie wzieli.caly czas płacze do meza z tego powodu ze ja naprawde nie chce tam mieszkac. propnowalam zeby wziac kredyt hipoteczny i kupic miezkanie.ale moj maz twierdzi zeby jemu sie tu nalezy i on nie bedzi esie ladowal w kredyty



beata mama amelki - 2009-02-06 11:13
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10849634) meldunek jest tak zwanym zabezpieczniem.to jest drogie mieszkanie..w centrum krakowa, i maz raczej nie chcial by stracic go w sensie jakby stracil meldunek to juz by nie mial zadnych praw do niego, a ojciec przepisał by na swojego brata.aleo to chcodzi ze on nie wietrzy nigdy , nie kapie sie i nawet nie pierze ubrań.kielbase sobie wystawia za okno bo sie boi dac do lodowki zebysmy mu sie wzieli.caly czas płacze do meza z tego powodu ze ja naprawde nie chce tam mieszkac. propnowalam zeby wziac kredyt hipoteczny i kupic miezkanie.ale moj maz twierdzi zeby jemu sie tu nalezy i on nie bedzi esie ladowal w kredyty albo się męczyć za koszt mieszkania ( o ile Wam ono ostatecznie skapnie) albo się męczyć z kredytem , chyba inne go wyjścia nie ma.



paula78 - 2009-02-06 11:15
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10849634) meldunek jest tak zwanym zabezpieczniem.to jest drogie mieszkanie..w centrum krakowa, i maz raczej nie chcial by stracic go w sensie jakby stracil meldunek to juz by nie mial zadnych praw do niego, a ojciec przepisał by na swojego brata.aleo to chcodzi ze on nie wietrzy nigdy , nie kapie sie i nawet nie pierze ubrań.kielbase sobie wystawia za okno bo sie boi dac do lodowki zebysmy mu sie wzieli.caly czas płacze do meza z tego powodu ze ja naprawde nie chce tam mieszkac. propnowalam zeby wziac kredyt hipoteczny i kupic miezkanie.ale moj maz twierdzi zeby jemu sie tu nalezy i on nie bedzi esie ladowal w kredyty teśc jest u siebie to raz.

dwa majatek dzieli sie na dzieci ,nawet jesli przepisze na 1 to mozna to podważyć
skoro mieszkanie jest tescia to dzieci maja do niego prawo nawet jak sa tam niezameldowane ,nawet brat tam nie mieszkajacy i nie zameldowany ma prawo do tego mieszkania takie samo jak twoj mąż

po trzecie dziwne i przykre ,że twoj mąz mysli o mieszkaniu i smierci ojca(ile lat bedziecie tam jeszcze mieszkac ?rok czy moze 20 ?) a nie o wlasnej rodzinie i dziecku.

po czwarte problem nie jest z tesciem (bo jest u siebie) ale z twoim mezem.



euphoria87 - 2009-02-06 11:24
Dot.: problemy z tesciem:(
  trafilas w sedno.. maz faktycznie czeka na smierc swojego ojca/

wiem ze nawet brat ma do tego prawo bo moze skaladac o zachowek.



Klarissa - 2009-02-06 11:25
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10849249) nie opiekuje my sie nim bo on nie wymaga opieki. mieszkamy poniewaz jezeli mąz by wynajał ze mna mieszkanie to teściu po złosci by chciał go wymeldowac. to byśmy musieli płaci c za wynajem i jeszcze teściowi pieniadze dawac.mąz wtedy nie miał by meldunku.dlaczego mialoby by byc wygodnie??to jest dramat:( jak on wychodzi na obiad to wietrze u niego w pokoju bo taki fetor.na swoje pojdziemy tylko wtedy jak tesciu kupi mieszkanie mezowi ktore mu obiecal pare lat temu. Wiesz co wydaje mi się, że jest tak jak napisały dziewczyny. Mieszkanie należy do teścia i może sobie w nim nawet z gołym tyłkiem latać jak mu będzie pasowało. Jeśli nie odpowiadają wam jego warunki nie pozostaje nic innego jak się wyprowadzić. A to, że mąż łasi się na mieszkanie po ojcu - niech się zastanowi czy woli swój dom i zadowoloną żonę, czy sfrustrowaną i mieszkanie po tatuśku.

I przede wszystkim nurtuje mnie dlaczego mąż twój nie porozmawiał ze swoim ojcem na ten temat, mam wrażenie, że spycha wszystko na ciebie, na zasadzie "poradź sobie" bo ja tak chce i już...



moee - 2009-02-06 11:25
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 10849753) teśc jest u siebie to raz.

dwa majatek dzieli sie na dzieci ,nawet jesli przepisze na 1 to mozna to podważyć
skoro mieszkanie jest tescia to dzieci maja do niego prawo nawet jak sa tam niezameldowane ,nawet brat tam nie mieszkajacy i nie zameldowany ma prawo do tego mieszkania takie samo jak twoj mąż

po trzecie dziwne i przykre ,że twoj mąz mysli o mieszkaniu i smierci ojca(ile lat bedziecie tam jeszcze mieszkac ?rok czy moze 20 ?) a nie o wlasnej rodzinie i dziecku.

po czwarte problem nie jest z tesciem (bo jest u siebie) ale z twoim mezem.

:ehem: nic dodac nic ujac.



Klarissa - 2009-02-06 11:28
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10849886) trafilas w sedno.. maz faktycznie czeka na smierc swojego ojca/

wiem ze nawet brat ma do tego prawo bo moze skaladac o zachowek.
Swoją drogą zawsze mnie to przerażało jak bezduszne i pazerne potrafią być dzieci w stosunku do swoich rodziców i ich pieniędzy. Najlepiej niech niepotrzebny dziadek czy babka umiera czym prędzej i zostawi pełne konto i mieszkanie przy Rynku... Nie mówię, że jest tak akurat u was, ale mam np. przyjaciółkę, która "marzy" o śmierci teściowej, bo wtedy mieli by 3-pokojowe mieszkanie...



euphoria87 - 2009-02-06 11:32
Dot.: problemy z tesciem:(
  jak ja mowie ze nie chce tutaj mieszkac to tesciu awanture robi ze chce go rozdzielic z synem:(on chce zebysmy z nim mieszkali bo wtedy malo za meszkanie placi.



euphoria87 - 2009-02-06 11:36
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez Klarissa (Wiadomość 10849954) Swoją drogą zawsze mnie to przerażało jak bezduszne i pazerne potrafią być dzieci w stosunku do swoich rodziców i ich pieniędzy. Najlepiej niech niepotrzebny dziadek czy babka umiera czym prędzej i zostawi pełne konto i mieszkanie przy Rynku... Nie mówię, że jest tak akurat u was, ale mam np. przyjaciółkę, która "marzy" o śmierci teściowej, bo wtedy mieli by 3-pokojowe mieszkanie...
u mnie ostatnio sie wlasnie zmienilo podejscie.ja uwazam ze moj tesciu jest chory psychicznie.spytalam sie wczoraj meza czy ojciec moglby go zrobic wspolwlascicielem.wtedy moze bysmy ruszyli z jakimis remontami bo mieszskanie jest w oplakanym stanie.bo tak na gebe remontowac nie bede.ale maz mowi ze nie ma szans bo ojciec by sie bal ze wywalimy go zmieszkania.ale przeciez wspolwlasciciele jednej nieruchomosci maja takie same prawa.



madzia.a - 2009-02-06 11:37
Dot.: problemy z tesciem:(
  troche przesadziłaś ze stwierdzeniem, że teść ma duży pokój, a wy w trójkę będziecie się gnieść w małym pokoju. Przepraszam bardzo, ale czyje to jest mieszkanie? Chyba twojego teścia! I to raczej on powinien stawiać warunki a nie wy! i oczekiwanie, żeby zamienił się pokojem jest chyba nie na miejscu?
A poza tym idziecie na łatwizne. wolicie gnieść się w tym mieszkanku z nadzieją, że je dostaniecie za free, niż spłacać kredyt za własne mieszkanie.
Sami jestescie sobie winni tej sytuacji. Dla mnie to zwykła chciwość. Jesteście w stanie dużo znieść, byle tylko dostać coś za darmo. Zacznijcie liczyć na siebie a nie na innych.
Jest nawet takie przyslowie "ciasne, ale własne"!



madziczka - 2009-02-06 11:38
Dot.: problemy z tesciem:(
  Myślę, że nie masz problemu z teściem ( tzn masz, ale to mniejszy kaliber), ale z mężem... Jego postawa jest conajmniej niedojrzała. Mam wrażenie, że mu wisi jak ty psychicznie znosisz tę sytuację, jemu chodzi o pieniądze i zwyczajną rację.



ollencja - 2009-02-06 11:39
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 10849563) zaden wlasciciel nie melduje u siebie wynajmujacych mieszkanie ,bez jaj.

zameldowany moze byc u ojca ktory nie moze ot tak sobie wymeldowac kogokolwiek .
a nawet jesli to co z tego ?
Jest przeciez obow. meldunkowy.
Ja mam dzikich lokatorów, ale moi rodzice w mieszkaniu po babci mają legalnych.



euphoria87 - 2009-02-06 11:49
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez madzia.a (Wiadomość 10850083) troche przesadziłaś ze stwierdzeniem, że teść ma duży pokój, a wy w trójkę będziecie się gnieść w małym pokoju. Przepraszam bardzo, ale czyje to jest mieszkanie? Chyba twojego teścia! I to raczej on powinien stawiać warunki a nie wy! i oczekiwanie, żeby zamienił się pokojem jest chyba nie na miejscu?
A poza tym idziecie na łatwizne. wolicie gnieść się w tym mieszkanku z nadzieją, że je dostaniecie za free, niż spłacać kredyt za własne mieszkanie.
Sami jestescie sobie winni tej sytuacji. Dla mnie to zwykła chciwość. Jesteście w stanie dużo znieść, byle tylko dostać coś za darmo. Zacznijcie liczyć na siebie a nie na innych.
Jest nawet takie przyslowie "ciasne, ale własne"!


kto chce isc na latwizne??przeciez jasno jest napisane!!ze jak ja chcialam sie wyprowadzic to tesciu z pretensjami ze go z synem rozdzielam a mąż ze nie bedzie sie ladowal w kredyt hipoteczny jak ojciec mu obiecal mieszkanie. siostra mojego meza dostala dom jednorodzinny od swojej matki a maz ma dostac mieszkanie od swojego ojca. problwem ja mam z tesciem.. my sie rzadzimy??to ja mam przepraszam bardzo mieszkac w syfie bo nie mam prawa sie rzadzic??tesciu calymi dniami lezy i nic mu sie nie chce.jezeli chodzi o pokoje to ja tego nie rozumiem zupelnie. kaxzdy rodzic ktory mieszka sam w 1 pokoju i tylko w nim lezy zamienilby sie na mniejszy dla dobra 3 osob. przeciez ja mu nie rozkazywalam ("ma sie pan zamienic") tylko sie spytalam czy by sie zamienil bo nam sie lozeczko nie zmiesci do pokoju.a przy okazji odnowilo by sie ten duzy pokoj:)



paula78 - 2009-02-06 12:07
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10850065) u mnie ostatnio sie wlasnie zmienilo podejscie.ja uwazam ze moj tesciu jest chory psychicznie.spytalam sie wczoraj meza czy ojciec moglby go zrobic wspolwlascicielem.wtedy moze bysmy ruszyli z jakimis remontami bo mieszskanie jest w oplakanym stanie.bo tak na gebe remontowac nie bede.ale maz mowi ze nie ma szans bo ojciec by sie bal ze wywalimy go zmieszkania.ale przeciez wspolwlasciciele jednej nieruchomosci maja takie same prawa. przeciez remontujecie dla siebie w koncu twoj maz kiedys to mieszkanie odziedziczy.
juz teraz ojciec moze mu je dac w darowiznie bez straty zlotowki,a wpisy do aktu zapewne kosztuja.

Cytat:
Napisane przez ollencja (Wiadomość 10850130) Jest przeciez obow. meldunkowy.
Ja mam dzikich lokatorów, ale moi rodzice w mieszkaniu po babci mają legalnych.
no jest ale jak widac malo kto przestrzega tego prawa ,sami wynajmujacy nie wspominaja o zameldowaniu wiec dlaczego ja mam kogokolwiek obcego meldowac.place podatek ,mam umowe i to jest dla mnie wazniejsze.

Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10850270) kto chce isc na latwizne??przeciez jasno jest napisane!!ze jak ja chcialam sie wyprowadzic to tesciu z pretensjami ze go z synem rozdzielam a mąż ze nie bedzie sie ladowal w kredyt hipoteczny jak ojciec mu obiecal mieszkanie. siostra mojego meza dostala dom jednorodzinny od swojej matki a maz ma dostac mieszkanie od swojego ojca. problwem ja mam z tesciem.. my sie rzadzimy??to ja mam przepraszam bardzo mieszkac w syfie bo nie mam prawa sie rzadzic??tesciu calymi dniami lezy i nic mu sie nie chce.jezeli chodzi o pokoje to ja tego nie rozumiem zupelnie. kaxzdy rodzic ktory mieszka sam w 1 pokoju i tylko w nim lezy zamienilby sie na mniejszy dla dobra 3 osob. przeciez ja mu nie rozkazywalam ("ma sie pan zamienic") tylko sie spytalam czy by sie zamienil bo nam sie lozeczko nie zmiesci do pokoju.a przy okazji odnowilo by sie ten duzy pokoj:) rozwiazanie jest proste :wyprowadz sie/zmien męza.

co stoi na przeszkodzie aby kupic swoje mieszkanie a po smierci ojca miec kolejne ?

jakas chora i niedojrzala sytuacja ,szkoda dzieciaka .



beata mama amelki - 2009-02-06 12:16
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10850270) kto chce isc na latwizne??przeciez jasno jest napisane!!ze jak ja chcialam sie wyprowadzic to tesciu z pretensjami ze go z synem rozdzielam a mąż ze nie bedzie sie ladowal w kredyt hipoteczny jak ojciec mu obiecal mieszkanie. siostra mojego meza dostala dom jednorodzinny od swojej matki a maz ma dostac mieszkanie od swojego ojca. problwem ja mam z tesciem.. my sie rzadzimy??to ja mam przepraszam bardzo mieszkac w syfie bo nie mam prawa sie rzadzic??tesciu calymi dniami lezy i nic mu sie nie chce.jezeli chodzi o pokoje to ja tego nie rozumiem zupelnie. kaxzdy rodzic ktory mieszka sam w 1 pokoju i tylko w nim lezy zamienilby sie na mniejszy dla dobra 3 osob. przeciez ja mu nie rozkazywalam ("ma sie pan zamienic") tylko sie spytalam czy by sie zamienil bo nam sie lozeczko nie zmiesci do pokoju.a przy okazji odnowilo by sie ten duzy pokoj:) problem jest w tym że Wy macie roszczeniowe zapędy . Teść ma prawo do wlasnych decyzji we Własnym mieszkaniu . W sposób jaki to opisujesz to ja też bym Wam bała się cokolwiek przepisać przed własną śmiercią Teść jak chce lub musi to może leżeć i w dzień i w nocy.To jego dom. Wy przypominacie trochę.......hieny, wybacz ale tak mi się nasunęło:mad:



euphoria87 - 2009-02-06 12:18
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 10850516) przeciez remontujecie dla siebie w koncu twoj maz kiedys to mieszkanie odziedziczy.
juz teraz ojciec moze mu je dac w darowiznie bez straty zlotowki,a wpisy do aktu zapewne kosztuja.

no jest ale jak widac malo kto przestrzega tego prawa ,sami wynajmujacy nie wspominaja o zameldowaniu wiec dlaczego ja mam kogokolwiek obcego meldowac.place podatek ,mam umowe i to jest dla mnie wazniejsze.

rozwiazanie jest proste :wyprowadz sie/zmien męza.

co stoi na przeszkodzie aby kupic swoje mieszkanie a po smierci ojca miec kolejne ?

jakas chora i niedojrzala sytuacja ,szkoda dzieciaka .


po pierwsze my wyremontujemy a tesciu sprzeda to mieszaknie dostanie wiecej kasy i kupi mezowi garsoniere gdzies na wiosce. druga opcja moze byc taka ze mieszaknie zapisze swojemu bratu.

jezeli kupilibysmy mieszkanie i sie wyprowadzili to tesciu napewno by nie dal drugiego mieszkanaia mezowi.bo tesciu calyczas mowi do meza (cytuje):"badz dobry dla mnie to i ja bede dobry dla ciebie". po prostu on chce mieszkac z nami do konca swoich dni bo chce z synem mieszkac tak jakby moj maz mial 15 lat a nie 32.i przy okazji mnie traktuje jak wroga bo ja nie chce z nim mieszkac.to nie moja wina ze zostal sam na starosc. ja juz sie dostosowalam do niego<wlanczam pralke o okreslonych godzinach itp.itd.)to dlaczego on do nas sie nie moze dostosowac( np. poszedl by sie wykapac, nie rozpowiadal by wszystkich naszych spraw do swojej matki,zaczal by tez dbac o te mieszkanie)



Hvid - 2009-02-06 12:24
Dot.: problemy z tesciem:(
  Niestety, powtorze za innymi osobami - Wasza postawa roszczeniowa az razi w oczy :(



ollencja - 2009-02-06 12:29
Dot.: problemy z tesciem:(
  zaczal by tez dbac o te mieszkanie


Ale po co ma dbać skoro mu się tak podoba ?

Ja w tej chwili mam brudne naczynia w zlewie, wiórki kokosowe na dywanie, góre prasowania w salonie, puzzle, płytki i rachunki bankowe na jednej kupie. Tak lubię, posprzątam kiedy bedę chciała.
A jeśli przyjdzie do mnie lokator, któremu się to nie podoba to niech zmywa, niech odkurza niech sobie zmieni firankę,



paula78 - 2009-02-06 12:37
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10850699) po pierwsze my wyremontujemy a tesciu sprzeda to mieszaknie dostanie wiecej kasy i kupi mezowi garsoniere gdzies na wiosce. druga opcja moze byc taka ze mieszaknie zapisze swojemu bratu. ojoj tragedia sie wam stanie bo dorosli ludzie tworzacy rodzine dostana brzydkie mieszkanie a oni chca drogie w centrum miasta boim sie nalezy i juz.
tupnąć nózka i trzasnąc drzwiami to moga dzieci a nie dorosli ludzie ktorym sie zachcialo bawic w rodzine.

Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10850699) jezeli kupilibysmy mieszkanie i sie wyprowadzili to tesciu napewno by nie dal drugiego mieszkanaia mezowi.bo tesciu calyczas mowi do meza (cytuje):"badz dobry dla mnie to i ja bede dobry dla ciebie". po prostu on chce mieszkac z nami do konca swoich dni bo chce z synem mieszkac tak jakby moj maz mial 15 lat a nie 32.i przy okazji mnie traktuje jak wroga bo ja nie chce z nim mieszkac.to nie moja wina ze zostal sam na starosc. ja juz sie dostosowalam do niego<wlanczam pralke o okreslonych godzinach itp.itd.)to dlaczego on do nas sie nie moze dostosowac( np. poszedl by sie wykapac, nie rozpowiadal by wszystkich naszych spraw do swojej matki,zaczal by tez dbac o te mieszkanie) tylko dac,dał ,dostal itd.

jestescie mlodzi wiec ruszcie sie i zapracujcie na swoje.

w fajnej atmosferze bedziecie wychowywac dziecko/wnuka.



euphoria87 - 2009-02-06 12:40
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez ollencja (Wiadomość 10850900) zaczal by tez dbac o te mieszkanie

Ale po co ma dbać skoro mu się tak podoba ?

Ja w tej chwili mam brudne naczynia w zlewie, wiórki kokosowe na dywanie, góre prasowania w salonie, puzzle, płytki i rachunki bankowe na jednej kupie. Tak lubię, posprzątam kiedy bedę chciała.
A jeśli przyjdzie do mnie lokator, któremu się to nie podoba to niech zmywa, niech odkurza niech sobie zmieni firankę,
ja nie mówie o takim syfie..taki syf to ja mam w pokoju codziennie rano.chodzi przede wszystkim o fetor w pokoju<mogłby wymienic posciel> dopki jego matka ktora ma 82 lata nie przyjdzie i mu firanek nie wypierze to on tego tez nie zrobi bo mu sie nie chce.czasami by odkurzyl no i wybaczcie ale odkad tu mieszkam <2 lata> to jeszcze ani razu nie widzialam zeby sie kapał,mąz ostatnio siła mu zmienial posciel.bo tesciu oczywiscie po co jak jeszcze dobra jest.tak samo mysli o mieszkaniu. to jest stare budownictwo i niestety stan tego mieszkania wyglada jak z przed 20 mlat:( ale tesciu uwaza ze to nowka funkiel meble:(



euphoria87 - 2009-02-06 12:46
Dot.: problemy z tesciem:(
  ale nie rozumiem zupelnie teogo podejscia?!jakie roszczenia??moj maz mieszka tam od urodzenia!tesciu praktycznie do tego mieskania doplaca jedyne co 150 zł.a reszte my. sam czynsz wynosi 350 zl.a gdzie prad i gaz?? jeszcze na wlasna reke palimy w piecu <opał tez kosztuje> jak chcialam wigile z nimi zrobic <z tesciem i jego matka>to trzeba sie skaladac po 50 zł. na karpia uszka i barszyszk. bo jeszcze trzeba policzycv to ile babka zuzyje gazu na gotowanie:/u nich nic za darmo nie ma.



Ratatuj - 2009-02-06 12:47
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez Hvid (Wiadomość 10850816) Niestety, powtorze za innymi osobami - Wasza postawa roszczeniowa az razi w oczy :( Prawda :(

Nie wiem ile Ty masz lat ale jestem w szoku aby 32 letni facet miał takie podejście do zapewnienia bytu i komfortu psychicznego swojej żony i przyszłego dziecka:rolleyes:



euphoria87 - 2009-02-06 12:48
Dot.: problemy z tesciem:(
  to ja mam byc dobra synowa i dawac kase na remont???i jeszcze remontowac??? jak oni sie krzywo juz patrza ze dziecko bedzie tam meldowane



euphoria87 - 2009-02-06 12:50
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez Ratatuj (Wiadomość 10851229) Prawda :(

Nie wiem ile Ty masz lat ale jestem w szoku aby 32 letni facet miał takie podejście do zapewnienia bytu i komfortu psychicznego swojej żony i przyszłego dziecka:rolleyes:

zaraz???mąz uwaza ze zad uzo by stracil... pisze na forum bo tak jak napoczatku zaznaczylam;jak pogodzic sie z ta sytuacja bo innego wyjscia nie ma:(:(olac sprawe i nie robic remontu nie prosic go o zamiane pokoju?



ollencja - 2009-02-06 12:53
Dot.: problemy z tesciem:(
  Dziecko będzie zameldowane tam gdzie Ty.

Ja nawet gdy mieszkałam w akademiku to sama odnawiałam pokój.



dzustam - 2009-02-06 12:56
Dot.: problemy z tesciem:(
  Problem tkwi w Tobie i Twoim mężu. Skoro dybiecie na mieszkanie, to sie męczcie na własne życzenie.

Młodzi ludzie wyprowadzają się i żyją własnym życiem, chyba, że ktoś ma superugodowych teściów lub rodziców i może sobie pozwolić na wspólne mieszkanie.

Możecie mieszkać z teściem i tysiąc lat, ale to wam nie zagwarantuje, że na koniec nie wywinie Wam numeru.

Możecie go pilnować, gnieździć się z nim, walczyć, płakać a on i tak zrobi swoje. To nie lepiej żyć własnym życiem, odwiedzić teścia w miłej atmosferze raz na jakiś czas?



vretka - 2009-02-06 13:03
Dot.: problemy z tesciem:(
  Jak to się w ogóle stało, że postanowiliście zamieszkać z teściem? Nie miał nic przeciwko? A może to on zaproponował?



Ratatuj - 2009-02-06 13:04
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10851292) zaraz???mąz uwaza ze zad uzo by stracil... pisze na forum bo tak jak napoczatku zaznaczylam;jak pogodzic sie z ta sytuacja bo innego wyjscia nie ma:(:(olac sprawe i nie robic remontu nie prosic go o zamiane pokoju? Przeczytałam dokladnie co napisałaś na forum bo zarzucasz mi chyba ,ze nie wiem o co kaman :D

Rozumiem Twoją sytuację,i Twój problem,chec mieszkania w czystym pachnącym mieszkaniu ale to Wasz wybór był zamieszkując tam.
Pisałaś ze matka meża siostrze kupiła do ,moze i wam moze pomoc,pożyczyć pieniądze na mieszkanie dla was.

Nie sadze aby podejscie tescia sie zmieniło,ma takie poglądy wie,że jest na swoim i wolnośc Tomku w swoim domku.

Dziewczyny maja rację problem nie z tesciem ale z mężem,niestety.

Mozesz sie denerwować na nas czego nie rób ze względu na maleństwo ktore nosisz w sobie :ehem: ale namów męża ze może warto zainwestowac w swoje.

Co jeszcze? jak urodzisz dziecko to dopiero bedziesz sie denerwowała jak bedzie wchodziło do pokoju dziadka.

To tyle o demnie ,reszte napisąły dziewczyny.



euphoria87 - 2009-02-06 13:05
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 10851020) ojoj tragedia sie wam stanie bo dorosli ludzie tworzacy rodzine dostana brzydkie mieszkanie a oni chca drogie w centrum miasta boim sie nalezy i juz.
tupnąć nózka i trzasnąc drzwiami to moga dzieci a nie dorosli ludzie ktorym sie zachcialo bawic w rodzine.

tylko dac,dał ,dostal itd.

jestescie mlodzi wiec ruszcie sie i zapracujcie na swoje.

w fajnej atmosferze bedziecie wychowywac dziecko/wnuka.


ja nie mowie o super komfortowym mieszkaniu..ale jak sie zastanowic jak kupi mu mieszkanie na wiosce to jak do roboty dojedziemy????dzie dam dziecko do żłobka??<nie mammy samochodu>dla mnie wszytsko moze do grobu zabrac zebym miala tylko spokoj. ja tezs mam rodzicow. moja mama nic mi nie dala na slub <nawet mi kwiatka nie przyniosla bo nie miala pieniedzy>i jak jakos nie mam do niej stosunku zlego ze ona mi nic w spadku nie zostawi. moj ojciec zalozyl swoja rodzine... i ja nie licze na majatki.a najgorsze jest to ze mąz razem z tesciem wytykaja mi ze nikt mi nic nie zostawil albo nie zostawi w spadku. oni sa k***** po jednych pieniadzach:( nie daleko pada jablko od jabloni



euphoria87 - 2009-02-06 13:07
Dot.: problemy z tesciem:(
  teraz sobie to uswiadomilam



euphoria87 - 2009-02-06 13:11
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez Ratatuj (Wiadomość 10851559) Przeczytałam dokladnie co napisałaś na forum bo zarzucasz mi chyba ,ze nie wiem o co kaman :D

Rozumiem Twoją sytuację,i Twój problem,chec mieszkania w czystym pachnącym mieszkaniu ale to Wasz wybór był zamieszkując tam.
Pisałaś ze matka meża siostrze kupiła do ,moze i wam moze pomoc,pożyczyć pieniądze na mieszkanie dla was.

Nie sadze aby podejscie tescia sie zmieniło,ma takie poglądy wie,że jest na swoim i wolnośc Tomku w swoim domku.

Dziewczyny maja rację problem nie z tesciem ale z mężem,niestety.

Mozesz sie denerwować na nas czego nie rób ze względu na maleństwo ktore nosisz w sobie :ehem: ale namów męża ze może warto zainwestowac w swoje.

Co jeszcze? jak urodzisz dziecko to dopiero bedziesz sie denerwowała jak bedzie wchodziło do pokoju dziadka.

To tyle o demnie ,reszte napisąły dziewczyny.

ale ja sie absolutnie nie denerwuje na nikogo:) bardzo dziekuje za porady!!! matka mojego meza nie zyje i tej siostrze zostawila w spadku ten dom.oczywiscie wprowadzajac sie na poczatku nie rzadzilam sie i w dupie miala standard. ale teraz??jak jestem w ciazy?? dzidzius bedzie maly a tu fetor i kurzu pelno:(:(dlatego pstanowilam cos zmienic.



paula78 - 2009-02-06 13:14
Dot.: problemy z tesciem:(
  Cytat:
Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10851578) ja nie mowie o super komfortowym mieszkaniu..ale jak sie zastanowic jak kupi mu mieszkanie na wiosce to jak do roboty dojedziemy????dzie dam dziecko do żłobka??<nie mammy samochodu>dla mnie wszytsko moze do grobu zabrac zebym miala tylko spokoj. ja tezs mam rodzicow. moja mama nic mi nie dala na slub <nawet mi kwiatka nie przyniosla bo nie miala pieniedzy>i jak jakos nie mam do niej stosunku zlego ze ona mi nic w spadku nie zostawi. moj ojciec zalozyl swoja rodzine... i ja nie licze na majatki.a najgorsze jest to ze mąz razem z tesciem wytykaja mi ze nikt mi nic nie zostawil albo nie zostawi w spadku. oni sa k***** po jednych pieniadzach:( nie daleko pada jablko od jabloni a nie pomyslalas ze ludzie ze wsi jakos sobie radza ?
zreszta o czym my piszemy ,nie macie jeszcze zadnego mieszkania.

wpakowalas sie w jakis slub i dziecko z 32 letnim leniem ,ktory woli czekac na smierc ojca niz zakasac rekawy i miec cos swojego.jak widac jaki ojciec taki syn.

wczesniej tego nie widzialas ?dlaczego tam zamieszkaliscie ?

jakie masz wyjscie ?posawic sprawe na ostrzu noża ,mozesz sie wyprowadzic do mamy ,ojca ?cokolwiek ?



dzustam - 2009-02-06 13:22
Dot.: problemy z tesciem:(
  Wystarczy się wyprowadzić. Nic bardziej prostego.

Wziąć życie we własne ręce, nie czekaćaż ktoś kupi za was mieszkanie. To Wy powinnieście się zatroszczyć o własne tyłki. Nikt inny.

No chyba, że ktoś lubi zrzucać odpowiedzialność na innych, wtedy najlepiej biernie czekać.

Polecam ksiażeczkę Beaty Pawlikowskiej "W dzungli życia" - ma wiele cennych rad dla osób, które mają problemy z wzięciem odpowiedzialności za własne życie (ale dyrdymały dla osób zaradnych życiowo i dążących do celu ;))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 1 z 13 • Wyszukano 596 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13

    comp
    MY NEW WARDROBE!ciuchy,bizuteria ,ksiażki,kosmetyki,paski, buty,ozdoby<33 Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009 Jak przytyć??? Angelina Jolie, wątek zbiorczy Nosimy dobrze dobrane biustonosze! A Ty? aparat cyfrowy- pomoc w wyborze // WĄTEK ZBIORCZY papier i nie tylko Akcja: Tyjemy Razem !! wszystko o samoopalaczu-jak nakładać, zmywać, opinie, wrażenia. WĄTEK ZBIORCZY.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com