ďťż
|
|||||||||
Witamy |
problemy z tesciem:(
paula78 - 2009-02-13 19:51 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kasienka1103 (Wiadomość 10964882) Ja jeszcze nie jestem mężatką, nie mam dziecka ale mieszkam z chłopakiem u niego w mieszkaniu, które jest nad mieszkaniem jego rodziców( jest to domek jednorodzinny) no i oczywiście miałam podobną sytuację do Ciebie. Niby jego rodzice się nie wtrącali, ale mamusia kazała sie podwozi do pracy, brata mojego chłopaka do szkoły, poza tym braciszek przesiadywał z nami non sto jadł u nas itp. Ale oni nam nic nie dają, nie zwracają za paliwo itp. Utrzymujemy się sami, od nich nic nie chcemy(jedynie moi rodzice pomagają mi finansowo bo studiuję dziennie) więc zaczęło mnie denerwowac to, że mój chłopak z naszych wspólnych pieniędzy musi zawozic rodzinkę w rózne miejsca i jeszcze gdy rodziców nie ma w domu zapewniac stołówkę bratu. Początkowo rozmowy nic nie pomagały. Moj chłopak uważał, że nie ma nic w tym złego bo to są jego rodzice i brat. Ale nie moi!!!Więc się spakowałam i zagroziłam, że skoro po dobroci się nie dogadamy to się wyprowadzam. Poskutkowało... Więc zamiast lamentowac i użalac nad sobą weż się dziewczyno w garśc i wyprowadz. A skoro mąż nie chce się wyprowadzic, to według mnie świadczy jedynie o tym jak mu na tobie zależy i na rodzinie! Cytat: Napisane przez kasienka1103 (Wiadomość 10966157) Mieszkanie jest mojego chłopaka, pracował na nie 3 lata w Irlandii. Jego rodzicom placimy podatek za nieruchomośc;) Wiec nie mieszkamy w ich domu. Poza tym rachunki płacimy po połowie a ich jest 3, nas dwójka. Nas całymi dniami nie ma w domu i nie mamy takich dogodności jak oni typu zmywarka, która chodzi non stop. Ale mi nie o to chodzi.Poprostu skoro my od nich nic nie chcemy i wymagamy, to czemu oni od nas młodych ciągle coś potrzebują??? A z tymi podwózkami to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, że czasem owszem, ale to się zdarza przynajmniej 3 razy w tyg!!! Cytat: Napisane przez kasienka1103 (Wiadomość 10966191) I nie mieszkam tu za darmo, gdyż miesięcznie wkładam do naszego wspólnego budżetu, który mam z chłopakiem 2 tys zł, które idą na nas obydwoje, rachunki itp. wiesz co sadze o tej sytuacji i jak widze nic z tym nie zrobiłas a dodoatkow wplątujesz sie w jakis romans z kolegą. po co ci to ? zrob ze swoim zyciem to co nalezy i zacznij zachowywac sie jak dorosla kobieta . euphoria87 - 2009-02-13 19:56 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez paula78 (Wiadomość 10968211) dziekuje za uznanie mojej madrości jak widać chetnie służę radą. Mówię NIE głupocie,biedzie ,patologi i stwarzaniu kiepskiego dzieciństwa niewinnym dzieciom przez glupich rodziców. Znam cie na tyle ile opisalas swoja sytuacje i przez twoj styl wypowiedzi wyłonił mi sie twój obraz i tak nie powinnas się rozmnażac jak podejrzewam polowa społeczeństwa. Jeśli juz sie "trzepiam to raczej po polsku czepiam się. ty podobnie jak alkoholiczka lub narkomanka masz patologiczna sytuacje i takie samo podejście do sprawy. rozglądam sie i gdzies tam dostrzegam pewne patologie co nie znaczy ,ze je popieram i akceptuje i pochwalam. tym bardziej ,ze sama chyba pochodzisz z "trudnej" rodziny powinnas zrobić wszytsko aby twoje dziecko mialo lepsze dziecinstwo od ciebie,przynajmniej kazdy rozsądny rodzic stara sie dac dziecku to czego sam nie mial lub nie doznał. dobrze byloby gdybyś sie przyznała lub zamilkła na wieki. a wogóle myslalas ?bo mam poważne wątpliwości. skoro uwazasz ,ze masz DOPIERO 21 lat to nie trzeba bylo wychodzic za mąz i produkować dziecka tylko mieszkac z mamą,uczyc sie,bawić i dojrzewać. ślub byl z powodu ciąży wiec nie do konca planowany ,przynajmniej nie w tym terminie a to zmienia postac rzeczy. nie pluc tylko pomyslec. i co w takim razie ty dokladasz aby bylo dobrze ? bo jak narazie to wielkie G. oprocz oczywiście jęków na forum na teścia i faceta za którego wyszłas czyli męza przed ktorym stalas w bialej sukni z brzuchem i przed księdzem przysięgałas milosc wiernosc....a teraz na forum go opluwasz. Takim matkom powinno sie odbierać dzieci bo typ jaki przedstawiasz nigdy nie dojrzeje ,nie dorośnie i zawsze bedzie wyciagala łapę nie po swoje . tak mowilam ze ty to wszystkie rozumy pozjadalas.. . w ciaze zaszlam 2 tyg po slubie,nie stalalam z brzuchem przed ksiedzem, euphoria87 - 2009-02-13 19:57 Dot.: problemy z tesciem:( paula rozumiem ze masz idealny dom zero problemow,spisz na kasie a twoje dziecko jto chodzacy ideal paula78 - 2009-02-13 20:03 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968340) tak mowilam ze ty to wszystkie rozumy pozjadalas.. . w ciaze zaszlam 2 tyg po slubie,nie stalalam z brzuchem przed ksiedzem, cud jakis a moze niepokalane ? Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968354) paula rozumiem ze masz idealny dom zero problemow,spisz na kasie a twoje dziecko jto chodzacy ideal a co do twojego problemu i zycia ma moje zycie i moje problemy ? przede wszytskim mam swoj dom kasa jest bo sie pracuje cięzko a moje dziecko to ideał. kinghah - 2009-02-13 20:04 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968354) paula rozumiem ze masz idealny dom zero problemow,spisz na kasie a twoje dziecko jto chodzacy ideal nie sądzę, by miała zero problemów, ale je po prostu rozwiązuje. tak robią dorośli, dojrzali ludzie. pieniądze nie czynią twego życia beztroskim ani nie robią z ciebie mądrego człowieka, takim sie rodzisz lub nie. klasę sie po prostu ma, to sie wynosi z domu. szczęsliwego. dzieci sa na ogół takie, jak je wychowamy. myśle, że juz wiemy, jak ty/wy to zrobicie. kinghah - 2009-02-13 20:06 Dot.: problemy z tesciem:( wiesz, myślę, że gdyby nie ciąża, to usłyszałabyś tu dużo więcej szczerych słów. dziewczyny nie robią tego, bo martwią się o twoje dziecko. w przeciwieństwie do ciebie. kinghah - 2009-02-13 20:12 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968354) paula rozumiem ze masz idealny dom zero problemow,spisz na kasie a twoje dziecko jto chodzacy ideal klasyka - niedorajdy życiowe czyniące zarzut z radzenia sobie nieżle w życiu. zrozum, na to się pracuje ciężko, a nie knuje czyhanie na czyjś wątpliwy majątek. zaczynam myśleć, że twój teść po prostu nieźle cię poznał, bo traktuje cię w sposób, na jaki zasługujesz, on sie po prostu boi twojej głupoty i pazerności, twoje pomysłu na życie pt. być z gościem, który ma perspektywy, a w zasadzie to jedną, kilkunastometrową... euphoria87 - 2009-02-13 20:12 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez paula78 (Wiadomość 10968471) cud jakis a moze niepokalane ? a co do twojego problemu i zycia ma moje zycie i moje problemy ? przede wszytskim mam swoj dom kasa jest bo sie pracuje cięzko a moje dziecko to ideał. dlaczego cud?/zbieg okolicznosci. to po co piszesz jaka jestem niedorajda a tylko dlatego ze mam chorego psychicznie tescia ktory chcialby zeby bylo tak jak on chce. oceniasz mnie jaka moje dziecko bedzie mialo patologie i wogole?!bedzie nie szczesliwe bo ma głupich rodzicow,poza tym jestes po 30 i watpie ze jak mialas nieiwel ponad 20 lat mialas dom,prace i chodzacy ideal.jak bede miala tyle lat co ty to ci napisze co mam santos - 2009-02-13 20:18 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968641) dlaczego cud?/zbieg okolicznosci. t Nie wiem, czy wiesz, ale ludzie nie sa wiatropylni. Dzieci nie biora sie ze"zbiebu okolicznosci: tylko z SEKSU!. Jak nie mialas warunkow na dziecko, trzeba bylo wydac 3 zl na prezerwatywe. I to ci wlasnie chciala delikatnie powiedziec paula, ale widac nie docieraja aluzje. Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968641) to po co piszesz jaka jestem niedorajda a tylko dlatego ze mam chorego psychicznie tescia ktory chcialby zeby bylo tak jak on chce. oceniasz mnie jaka moje dziecko bedzie mialo patologie i wogole?!bedzie nie szczesliwe bo ma głupich rodzicow,poza tym jestes po 30 i watpie ze jak mialas nieiwel ponad 20 lat mialas dom,prace i chodzacy ideal.jak bede miala tyle lat co ty to ci napisze co mam W wieku 21 lat mialam juz pare ladnych prac za soba, chociaz zaczelam pracowac dopiero w wieku 20 lat. Zaczelam wynajmowac mieszkanie i placilam za nie sama. Takze sie da. Mimo tego, nie bylo mnie stac na dziecko wiec sie zabezpieczalam. syla-78 - 2009-02-13 20:19 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968641) dlaczego cud?/zbieg okolicznosci. to po co piszesz jaka jestem niedorajda a tylko dlatego ze mam chorego psychicznie tescia ktory chcialby zeby bylo tak jak on chce. oceniasz mnie jaka moje dziecko bedzie mialo patologie i wogole?!bedzie nie szczesliwe bo ma głupich rodzicow,poza tym jestes po 30 i watpie ze jak mialas nieiwel ponad 20 lat mialas dom,prace i chodzacy ideal.jak bede miala tyle lat co ty to ci napisze co mam Koniecznie daj znać:rolleyes: kinghah - 2009-02-13 20:19 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10963021) aha co wy myslicie ze ja patologie robie??ej rozejrzyjcie sie! gdzie was uchowano?sasiadla mieszka z matka,ojcem,siostra,brate m,męzem i 3 letnim dzieckiem w jednym pokuju!!!i to nie jest patologia>>a wy mi tu wymylacie z DDA albio ze mam jakas dysfunkcje. bo martwie sie o pszyszlosc dzidzi i nie potrafie sie dogadac z mezem i tesciem. dla nas twoja sytuacja jest patologiczna, dla ciebie dopiero tamtej rodziny, może dla nich patologią jest dopiero spanie na śmietniku? łatwo jest równać w dół, wtedy pięknie wszystko można usprawiedliwić... kinghah - 2009-02-13 20:21 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez santos (Wiadomość 10968738) Nie wiem, czy wiesz, ale ludzie nie sa wiatropylni. Dzieci nie biora sie ze"zbiebu okolicznosci: tylko z SEKSU!. Jak nie mialas warunkow na dziecko, trzeba bylo wydac 3 zl na prezerwatywe. I to ci wlasnie chciala delikatnie powiedziec paula, ale widac nie docieraja aluzje. z pewnością mąż odczuwał dyskomfort na samą myśl. euphoria87 - 2009-02-13 20:23 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10968633) klasyka - niedorajdy życiowe czyniące zarzut z radzenia sobie nieżle w życiu. zrozum, na to się pracuje ciężko, a nie knuje czyhanie na czyjś wątpliwy majątek. zaczynam myśleć, że twój teść po prostu nieźle cię poznał, bo traktuje cię w sposób, na jaki zasługujesz, on sie po prostu boi twojej głupoty i pazerności, twoje pomysłu na życie pt. być z gościem, który ma perspektywy, a w zasadzie to jedną, kilkunastometrową... ale jakiej pazernosci?ale mnie denerwujecie!!!!!!!!nie znacie sytuacji bo niebede opisywac swojego zycia przez ostatnie 2 lata. jak tylko przyszlam mieszkac i poznalam przyszlego tescia od razu gatka o pieniadzach.i zabezpieczaniu syna z mieszkaniem.nawet mnie nie znal a juz bal sie santos - 2009-02-13 20:24 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968826) ale jakiej pazernosci?ale mnie denerwujecie!!!!!!!!nie znacie sytuacji bo niebede opisywac swojego zycia przez ostatnie 2 lata. jak tylko przyszlam mieszkac i poznalam przyszlego tescia od razu gatka o pieniadzach.i zabezpieczaniu syna z mieszkaniem.nawet mnie nie znal a juz bal sie To powiedz nam, bo tego nie rozumiemy, po co mieszkalas z takim czlowiekiem? Jak mi nie odpowiadali poprzedni wspollokatorzy to sie wyprowadzilam. Jaki problem? kasienka1103 - 2009-02-13 20:25 Dot.: problemy z tesciem:( Paula gdybys przeczytala moj poprzedni watek, to wiedzialabys ze cos z tym zrobilam. A napisalam o tym tylko dlatego w tym watku, ze chcialam uzmyslowic tej dziewczynie jaki popelnia blad. kinghah - 2009-02-13 20:26 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez santos (Wiadomość 10968738) N Mimo tego, nie bylo mnie stac na dziecko wiec sie zabezpieczalam. a ja twierdzę, że ona zaszła mniej lub bardziej z premedytacją, w końcu trafiła sie partia z widokiem na mieszkanie przy RYNKU W KR!!! p.s. najfajniejsze, że chcą podpisać "intercyzę" (poślubną? przedporodową?), a to mieszkanie to mężowy "posag"... lol euphoria87 - 2009-02-13 20:27 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez santos (Wiadomość 10968852) To powiedz nam, bo tego nie rozumiemy, po co mieszkalas z takim czlowiekiem? Jak mi nie odpowiadali poprzedni wspollokatorzy to sie wyprowadzilam. Jaki problem? no ale wiecie jak myslalam..stary czlowiek pewnie ma swoje loty ,sama mam babcie ktora jak jedzie do miasta to chowa do torebki budzik bo szkoda jej kupic se zegarek na ręke, kinghah - 2009-02-13 20:28 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968826) ale jakiej pazernosci?ale mnie denerwujecie!!!!!!!!nie znacie sytuacji bo niebede opisywac swojego zycia przez ostatnie 2 lata. jak tylko przyszlam mieszkac i poznalam przyszlego tescia od razu gatka o pieniadzach.i zabezpieczaniu syna z mieszkaniem.nawet mnie nie znal a juz bal sie więc po raz kolejny dajesz piękny przykład swojego dupowatości, dlaczego nic z tym nie zrobiłaś,co więcej, wyszłaś za tego gościa???? santos - 2009-02-13 20:29 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968910) no ale wiecie jak myslalam..stary czlowiek pewnie ma swoje loty ,sama mam babcie ktora jak jedzie do miasta to chowa do torebki budzik bo szkoda jej kupic se zegarek na ręke, Nie zrozumialas pytania (masz problemy z rozumieniem czytanego tekstu?). CHodzilo mi o to: skoro nie podobaja ci sie te "loty" "starego czlowieka" to po co z nim mieszkasz? euphoria87 - 2009-02-13 20:29 Dot.: problemy z tesciem:( intercyze zeby nie myslal ze ja czekam na jego mieszkanie przypadkiem<taki dowód dla tescia i meza> kinghah - 2009-02-13 20:29 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968910) no ale wiecie jak myslalam..stary czlowiek pewnie ma swoje loty ,sama mam babcie ktora jak jedzie do miasta to chowa do torebki budzik bo szkoda jej kupic se zegarek na ręke, loty, nieloty, dziadek żyje. i może was przeżyć. kurna, nie składa się, he? euphoria87 - 2009-02-13 20:30 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10968925) więc po raz kolejny dajesz piękny przykład swojego dupowatości, dlaczego nic z tym nie zrobiłaś,co więcej, wyszłaś za tego gościa???? przeciez nie wyszlam za tescia tylko za meza. a poza tym moj maz mial takie same zdanie o swoim ojcu jak ja kinghah - 2009-02-13 20:31 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10968983) przeciez nie wyszlam za tescia tylko za meza. a poza tym moj maz mial takie same zdanie o swoim ojcu jak ja ale wiedziałaś, jakie są warunki, że wyjść za tego gościa oznacza mieszkanie z teściem, ponawiam pytanie: dlaczego za niego wyszłaś? kinghah - 2009-02-13 20:35 Dot.: problemy z tesciem:( a nie było tak, że uciekłaś z domu alkoholowego, od toksycznej matki nie radzącej sobie w życiu, do pierwszego lepszego gościa, który się nawinął? i jeszcze imponował opiekuńczością, bo taki troche starszy, więc cos tam gwarantował wiekiem? euphoria87 - 2009-02-13 20:42 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10969081) a nie było tak, że uciekłaś z domu alkoholowego, od toksycznej matki nie radzącej sobie w życiu, do pierwszego lepszego gościa, który się nawinął? i jeszcze imponował opiekuńczością, bo taki troche starszy, więc cos tam gwarantował wiekiem? nie no owszem zawsze wolalam starszych<dojrzalsi>ale ni bylo wcale tak. przed poznaniem meza pracowalam,imprezowalam itp. z mama sie pogorszylo gdzies rok temu.mąż mi zaimponowal wogole innymi cechami. chcialam sie ustatkowac bo juz mialam dosc kolezanek alkoholu i imprezek. kinghah - 2009-02-13 20:50 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10969214) nie no owszem zawsze wolalam starszych<dojrzalsi>ale ni bylo wcale tak. przed poznaniem meza pracowalam,imprezowalam itp. z mama sie pogorszylo gdzies rok temu.mąż mi zaimponowal wogole innymi cechami. chcialam sie ustatkowac bo juz mialam dosc kolezanek alkoholu i imprezek. co to oznacza? euphoria87 - 2009-02-13 20:54 Dot.: problemy z tesciem:( ale co oznacza?ze sie pogorszylo z mama/no w sensie przestala na jakis czas pracowac,elektrownia wylaczyla jej prad. zaczelam chodzic z nia po miesicie i szukac pracy,nie sadzilam ze bedzie w stanie dpoprowadzic do tego ze nie placila wogole rachunkow<do tej pory nie placi>ale ma przynajmiej prace i kase na zycie kinghah - 2009-02-13 21:00 Dot.: problemy z tesciem:( rozumiem, ze odejscia od meza i zaskarzenia go o alimenty nie bierzesz pod uwage? euphoria87 - 2009-02-13 21:06 Dot.: problemy z tesciem:( kinghah to nie jest wybieranie butow w sklepie tylko powazna sprawa.postaw sie na moim miejscu. ja jestem przerazona ze soebie nie poradze przy dziecku<jak sie zakrztusi,bedzie sie mu ulewać,goraczka,zachoruje ,zle zlapie przy przebieraniu i cos uszkodze">a ty sie mnie pytasz czy jestem wstanie teraz cos takiego zrobic?mnie naprawde to wszytsko przeraza, nie jestem w stanie<napewno nie teraz> podjac takiej decyzji. boje sie zostac sama w takiej sytuacji.nie mam wsparcia co do wychowywania. przyznam sie z bolem. jestem niedorajda zyciowa.moglam kupic prezerwatywe za 3 zl. iizabelaa - 2009-02-13 21:12 Dot.: problemy z tesciem:( :eek::eek::eek::eek::eek: normalnie jestem w szoku jak to wszystko czytam, :eek: najlepsze jest to że wszystkie wizażanki mają praktycznie identyczny pogląd na na ten temat i piszą to samo, a autorka wątku i tak nie przyjmuje żadnych argumentów i pisze dalej swoje i twierdzi, że ja wszyscy atakują :rolleyes: santos - 2009-02-13 21:16 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10969732) kinghah to nie jest wybieranie butow w sklepie tylko powazna sprawa.postaw sie na moim miejscu. ja jestem przerazona ze soebie nie poradze przy dziecku<jak sie zakrztusi,bedzie sie mu ulewać,goraczka,zachoruje ,zle zlapie przy przebieraniu i cos uszkodze">a ty sie mnie pytasz czy jestem wstanie teraz cos takiego zrobic?mnie naprawde to wszytsko przeraza, nie jestem w stanie<napewno nie teraz> podjac takiej decyzji. boje sie zostac sama w takiej sytuacji.nie mam wsparcia co do wychowywania. przyznam sie z bolem. jestem niedorajda zyciowa.moglam kupic prezerwatywe za 3 zl. No stalo sie. Teraz mysl o dziecku Bo to co piszesz mnie przeraza. Twoj maz wie cos o dzieciach? Przeciez mieszkasz z dwoma facetami!!!! Od nich chcesz sie nauczyc kapanai noworodka? Moze wez sie ogarnij i zamiast wypisywac na tym watku zacznij na internecie czytac o pielegnacji dzieci. To ci sie bardziej przyda. I dziecku! Funieczka - 2009-02-13 21:16 Dot.: problemy z tesciem:( Bawię się setnie czytając ten wątek. I wcale się nie dziwię temu starszemu panu. Jesteś pazernym, zachłannym i do tego bez honoru i ambicji babskiem. A nuż mi skapnie ta chałupa. Albo się wyprowadź, albo zakasaj rękawy i do roboty. Powaliło mnie, jak napisałaś, że czasem dajesz teściowi jeść co ugotowałaś dla siebie i męża. Jesteś jedyną kobietą w tym domu. Teść przyjął Cię pod swój dach, a ty łaskawie mu dajesz czasem kolację? Brak mi słów, na Twoje zachowanie. Nawet będąc w ciąży nie jesteś świętą krową!!! Hahahahahahaha, w ciąży jest kilka miesięcy i teraz żałuje, że prezerwatywy nie kupiła. Hahahahahaha. To był żart?!! kinghah - 2009-02-13 21:17 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10969732) kinghah to nie jest wybieranie butow w sklepie tylko powazna sprawa.postaw sie na moim miejscu. ja jestem przerazona ze soebie nie poradze przy dziecku<jak sie zakrztusi,bedzie sie mu ulewać,goraczka,zachoruje ,zle zlapie przy przebieraniu i cos uszkodze">a ty sie mnie pytasz czy jestem wstanie teraz cos takiego zrobic?mnie naprawde to wszytsko przeraza, nie jestem w stanie<napewno nie teraz> podjac takiej decyzji. boje sie zostac sama w takiej sytuacji.nie mam wsparcia co do wychowywania. przyznam sie z bolem. jestem niedorajda zyciowa.moglam kupic prezerwatywe za 3 zl. myslisz, ze mąż będzie cię wspierał przy dziecku? teść? jak już, to bęą dążyć do odebrania ci dziecka, bo stwierdza po raz kolejny, że z ciebie jest żadna matka. a ty pewnie im przytakniesz, bo przecież zawsze znajdujesz w tym wszystki swoją winą, któa usprawiedliwia twoją bezczynność. wiedz, że po urodzeniu dziecka będzie ci o wiele trudniej, niż teraz. potrzebujesz kogoś, na kim możesz polegać o każdej porze dnia i nocy. nie masz nikogo takiego. i poród tego nie zmieni, może na chwilkę będzie euforycznie, bo takie cudeńko sie narodzi, ale po 10 nieprzespanej nocy (czyli w 11 dniu pobytu dziecka w domu...) przekonasz się, za kogo wyszłaś. mężczyźni nie mają nawet tego instynktu, który podpowiada matce, co ma zrobić, pomimo braku doświadczenia, oczekujesz, że twój mąż to ewenement? myślisz, że wtedy będziesz miała siłę coś zrobić? obolała po porodzie, z nawałem pokarmu w piersiach, w połogu? że wtedy dasz radę??? wybacz, ale bardzo martwi mnie los twoj jako matki twego dziecka. i bęę brutalna - lepiej ci będzie, a z pewnością bezpieczniej dla ciebie jako tak młodej matki, być wtedy z kims nawet obcym, ale pomocnym. i mam na mysli dom dla samotnej matki. euphoria87 - 2009-02-13 21:18 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez Funieczka (Wiadomość 10969951) Bawię się setnie czytając ten wątek. I wcale się nie dziwię temu starszemu panu. Jesteś pazernym, zachłannym i do tego bez honoru i ambicji babskiem. A nuż mi skapnie ta chałupa. Albo się wyprowadź, albo zakasaj rękawy i do roboty. Powaliło mnie, jak napisałaś, że czasem dajesz teściowi jeść co ugotowałaś dla siebie i męża. Jesteś jedyną kobietą w tym domu. Teść przyjął Cię pod swój dach, a ty łaskawie mu dajesz czasem kolację? Brak mi słów, na Twoje zachowanie. Nawet będąc w ciąży nie jesteś świętą krową!!! wybacz zebym jeszcze tescia utrzymywala.on mi wypomnie ze tydzien wczesniej jajko pozyczylam kinghah - 2009-02-13 21:19 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez Funieczka (Wiadomość 10969951) Bawię się setnie czytając ten wątek. I wcale się nie dziwię temu starszemu panu. Jesteś pazernym, zachłannym i do tego bez honoru i ambicji babskiem. A nuż mi skapnie ta chałupa. Albo się wyprowadź, albo zakasaj rękawy i do roboty. Powaliło mnie, jak napisałaś, że czasem dajesz teściowi jeść co ugotowałaś dla siebie i męża. Jesteś jedyną kobietą w tym domu. Teść przyjął Cię pod swój dach, a ty łaskawie mu dajesz czasem kolację? Brak mi słów, na Twoje zachowanie. Nawet będąc w ciąży nie jesteś świętą krową!!! pomimo, że jestem zatwardziałą zwolenniczką równości płci, to zgadzam się z Funieczką - mieszkając tam, do twoich.waszych obowiązków należy również zainteresowanie dziadkiem, ba, nawet opieka nad nim, w tym karmienie go. kwestie finansowe są do ustalenia. santos - 2009-02-13 21:21 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10969992) wybacz zebym jeszcze tescia utrzymywala.on mi wypomnie ze tydzien wczesniej jajko pozyczylam Przepraszam, ale jakim cudem mozesz kogokolwiek utrymywac skoro nie utrzymujesz nawet samej siebie, nie pracujesz? euphoria87 - 2009-02-13 21:25 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10969959) myslisz, ze mąż będzie cię wspierał przy dziecku? teść? jak już, to bęą dążyć do odebrania ci dziecka, bo stwierdza po raz kolejny, że z ciebie jest żadna matka. a ty pewnie im przytakniesz, bo przecież zawsze znajdujesz w tym wszystki swoją winą, któa usprawiedliwia twoją bezczynność. wiedz, że po urodzeniu dziecka będzie ci o wiele trudniej, niż teraz. potrzebujesz kogoś, na kim możesz polegać o każdej porze dnia i nocy. nie masz nikogo takiego. i poród tego nie zmieni, może na chwilkę będzie euforycznie, bo takie cudeńko sie narodzi, ale po 10 nieprzespanej nocy (czyli w 11 dniu pobytu dziecka w domu...) przekonasz się, za kogo wyszłaś. mężczyźni nie mają nawet tego instynktu, który podpowiada matce, co ma zrobić, pomimo braku doświadczenia, oczekujesz, że twój mąż to ewenement? myślisz, że wtedy będziesz miała siłę coś zrobić? obolała po porodzie, z nawałem pokarmu w piersiach, w połogu? że wtedy dasz radę??? wybacz, ale bardzo martwi mnie los twoj jako matki twego dziecka. i bęę brutalna - lepiej ci będzie, a z pewnością bezpieczniej dla ciebie jako tak młodej matki, być wtedy z kims nawet obcym, ale pomocnym. i mam na mysli dom dla samotnej matki. ja sobie zdaje sprawe ze łatwo nie bedzie. bylyscie kiedys w domu samotnej matki?skad wiecie ze bedzie lepiej? euphoria87 - 2009-02-13 21:25 Dot.: problemy z tesciem:( a gdzie napisane ze nie pracuje?teraz jestem na zwolnieniu bo mialam ciaze zagrozona.ale pieniazki dostaje co miesiac euphoria87 - 2009-02-13 21:27 Dot.: problemy z tesciem:( kinghah nie mam obowiazku utrzymywac tescia tak jak on mnie. jak wprowadzilam sie do meza to tesciu trzymal kielbase za oknem a obiady je na stołowce kinghah - 2009-02-13 21:27 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970120) ja sobie zdaje sprawe ze łatwo nie bedzie. bylyscie kiedys w domu samotnej matki?skad wiecie ze bedzie lepiej? bo będziesz miała zapewnioną pomoc, której nie otrzymasz w domu. będzie bezpieczniej! santos - 2009-02-13 21:27 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970142) a gdzie napisane ze nie pracuje?teraz jestem na zwolnieniu bo mialam ciaze zagrozona.ale pieniazki dostaje co miesiac No to przynajmniej tyle dobrze. Uff. syla-78 - 2009-02-13 21:29 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez Funieczka (Wiadomość 10969951) Bawię się setnie czytając ten wątek. I wcale się nie dziwię temu starszemu panu. Jesteś pazernym, zachłannym i do tego bez honoru i ambicji babskiem. A nuż mi skapnie ta chałupa. Albo się wyprowadź, albo zakasaj rękawy i do roboty. Powaliło mnie, jak napisałaś, że czasem dajesz teściowi jeść co ugotowałaś dla siebie i męża. Jesteś jedyną kobietą w tym domu. Teść przyjął Cię pod swój dach, a ty łaskawie mu dajesz czasem kolację? Brak mi słów, na Twoje zachowanie. Nawet będąc w ciąży nie jesteś świętą krową!!! Hahahahahahaha, w ciąży jest kilka miesięcy i teraz żałuje, że prezerwatywy nie kupiła. Hahahahahaha. To był żart?!! Przeczytałaś cały wątek? Nie wydaje mi się. Dziewczyny pisały czasem ostro, ja też, ale Ty przegiełaś syla-78 - 2009-02-13 21:30 Dot.: problemy z tesciem:( dubel kinghah - 2009-02-13 21:31 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970169) kinghah nie mam obowiazku utrzymywac tescia tak jak on mnie. jak wprowadzilam sie do meza to tesciu trzymal kielbase za oknem a obiady je na stołowce kto mówi o utrzymywaniu? myślałam o regularnym, a nie okazjonalnym, przygotowywaniu dla niego posiłków. nie widziałam, że jada na stołówce. euphoria87 - 2009-02-13 21:33 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10970170) bo będziesz miała zapewnioną pomoc, której nie otrzymasz w domu. będzie bezpieczniej! wiesz wydaje mi sie ze tam sa kobiety z nizszej klasy spolecznej dla mnie<cpunki,alkoholiczki itp>i raczej nie wydaje mi sie zeby bylo bezpiecznie. no bo przeciez ułozone kobiety by tam nie trafialy euphoria87 - 2009-02-13 21:34 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10970250) kto mówi o utrzymywaniu? myślałam o regularnym, a nie okazjonalnym, przygotowywaniu dla niego posiłków. nie widziałam, że jada na stołówce. oczywiscie jak robie jakies gołąbki czy pierogi to go poczestuje, ale tak to osobno wszytko. on trzyma jedzenie w pokoju i codziennie na obiady chodzi kinghah - 2009-02-13 21:35 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970298) wiesz wydaje mi sie ze tam sa kobiety z nizszej klasy spolecznej dla mnie<cpunki,alkoholiczki itp>i raczej nie wydaje mi sie zeby bylo bezpiecznie. no bo przeciez ułozone kobiety by tam nie trafialy o jezu.... euphoria87 - 2009-02-13 21:37 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10970340) o jezu.... no a skad wiesz???przeciez nie bylas tam?! euphoria87 - 2009-02-13 21:43 Dot.: problemy z tesciem:( :o eleeri - 2009-02-13 21:43 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10969732) ... ja jestem przerazona ze soebie nie poradze przy dziecku<jak sie zakrztusi,bedzie sie mu ulewać,goraczka,zachoruje ,zle zlapie przy przebieraniu i cos uszkodze">a ty sie mnie pytasz czy jestem wstanie teraz cos takiego zrobic?mnie naprawde to wszytsko przeraza, nie jestem w stanie<napewno nie teraz> podjac takiej decyzji. boje sie zostac sama w takiej sytuacji.nie mam wsparcia co do wychowywania. przyznam sie z bolem. jestem niedorajda zyciowa.moglam kupic prezerwatywe za 3 zl. Cytat: Napisane przez kinghah (Wiadomość 10969959) myslisz, ze mąż będzie cię wspierał przy dziecku? teść? jak już, to bęą dążyć do odebrania ci dziecka, bo stwierdza po raz kolejny, że z ciebie jest żadna matka. a ty pewnie im przytakniesz, bo przecież zawsze znajdujesz w tym wszystki swoją winą, któa usprawiedliwia twoją bezczynność. wiedz, że po urodzeniu dziecka będzie ci o wiele trudniej, niż teraz. potrzebujesz kogoś, na kim możesz polegać o każdej porze dnia i nocy. nie masz nikogo takiego. i poród tego nie zmieni, może na chwilkę będzie euforycznie, bo takie cudeńko sie narodzi, ale po 10 nieprzespanej nocy (czyli w 11 dniu pobytu dziecka w domu...) przekonasz się, za kogo wyszłaś. mężczyźni nie mają nawet tego instynktu, który podpowiada matce, co ma zrobić, pomimo braku doświadczenia, oczekujesz, że twój mąż to ewenement? myślisz, że wtedy będziesz miała siłę coś zrobić? obolała po porodzie, z nawałem pokarmu w piersiach, w połogu? że wtedy dasz radę??? wybacz, ale bardzo martwi mnie los twoj jako matki twego dziecka. i bęę brutalna - lepiej ci będzie, a z pewnością bezpieczniej dla ciebie jako tak młodej matki, być wtedy z kims nawet obcym, ale pomocnym. i mam na mysli dom dla samotnej matki. Zgadzam się w 100 %-ach z wypowiedzią kinghah :ehem: Euphoria znasz swojego męża i teścia, i tak szczerze odpowiedz sobie, czy oni Ci pomogą przy dziecku? Czy czasem nie będą uważali, że masz i musisz sobie dać radę bo jesteś matką i kobietą, a oni nie będą się zniżać, by Ci pomóc. Pomyśl o tym, że będzie Cię bolało, a przy dziecku trzeba będzie robić. Jak myślisz czy Twój mąż będzie Ci gotował obiadek? A może teść? A jeść przecież musisz, a samej będzie trudno przynajmniej na początku. Przemyśl sobie to. I nie jest tak, że jesteś niedorajdą życiową. Niedorajdą to będziesz jak nic nie zrobisz by ten problem rozwiązać, a będziesz tylko narzekać. A co do gumki, no cóż stało się i się już nie odstanie. Teraz jesteś odpowiedzialna za dziecko które w Tobie sobie mieszka. I choćby dla niego musisz podjąć jakąś decyzję. santos - 2009-02-13 21:44 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970389) no a skad wiesz???przeciez nie bylas tam?! Ty tez nie, wiec obie nie powinnyscie sie wypowiadac. Nie wyskakuj tu z teoriami skoro SAMA NIE BYLAS!!! Dla twojej informacji trafiaja tam glownie kobiety w podobnej sytuacji jak twoja, czasem kobiety, ktore sa bite itd. Funieczka - 2009-02-13 21:54 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez syla-78 (Wiadomość 10970217) Przeczytałaś cały wątek? Nie wydaje mi się. Dziewczyny pisały czasem ostro, ja też, ale Ty przegiełaś A w czym przesadziłam? Że napisałam prosto z mostu, nie owijając niczego w bawełnę? Dziewczyna sama nie wie czego chce. Teść okropny, mąż okropny, chałupa okropna. I teraz jeszcze dochodzi do niej, że dziecko też "okropne", bo jaaakie obowiązki i ona się boi. To niech zostawi teścia, męża, dziecko też można zostawic i w piękny świat. Tylko chałupy szkoda pomimo, że zapuszczona. To jednak się pomęczy... Tak, przeczytałam cały wątek. euphoria87 - 2009-02-13 21:55 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez santos (Wiadomość 10970520) Ty tez nie, wiec obie nie powinnyscie sie wypowiadac. Nie wyskakuj tu z teoriami skoro SAMA NIE BYLAS!!! Dla twojej informacji trafiaja tam glownie kobiety w podobnej sytuacji jak twoja, czasem kobiety, ktore sa bite itd. nie wierze.<dlatego ze sie z tesciem nie dogaduja mieszkaja w domu samotnej matki?maz mnie nie katuje ,nie bije,nie wyzywa<od kurew itp>poza tym nie przyjmuja do takiego domu ot tak, z ulicy, kinghah - 2009-02-13 21:56 Dot.: problemy z tesciem:( Cytat: Napisane przez euphoria87 (Wiadomość 10970389) no a skad wiesz???przeciez nie bylas tam?! to "jezu" to było do twojego mniemania o sobie... Strona 9 z 13 • Wyszukano 930 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 |
MY NEW WARDROBE!ciuchy,bizuteria ,ksiażki,kosmetyki,paski, buty,ozdoby<33
Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
Bo razem damy siłę :) Wakacje 2009
Jak przytyć???
Angelina Jolie, wątek zbiorczy
Nosimy dobrze dobrane biustonosze! A Ty?
aparat cyfrowy- pomoc w wyborze // WĄTEK ZBIORCZY
papier i nie tylko
Akcja: Tyjemy Razem !!
wszystko o samoopalaczu-jak nakładać, zmywać, opinie, wrażenia. WĄTEK ZBIORCZY.
|
Free website template provided by freeweblooks.com |