ďťż
 
Snowboardzistki :))
Przejrzyj wątek
 
Cytat
Daremnie szukać wielkiego szczęścia po niskiej cenie.
Indeks Wymienie :) Problem!! przód z mk7
 
  Witamy

Snowboardzistki :))



orisha - 2010-02-09 10:43
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez megusiaa (Wiadomość 16880242) co do spodni to ja kupialm typowo snowboardowe spodnie tzn bez szelek. ciemne bo wiadomo brudu nie widac hehe;p ale kurtke mam niebiesciutka z protesta wiec troche to ozywia moj ubior:) moj tz w tamtym roku zakupil gdzies w jakiejs hurtowni taknin material taki wodoodporny i oddychajacy z jakiego robia ubrania narciarskie/snow, szelki i zanieslismy do krawcowej material, spodnie i stare spodnie z szelkami na wzor i nam uszyla plugi wiec teraz juz nam sie snieg nie wsypuje...
a wiem ze ciezko dostac fajne spodenki z szelkami zeby byly...
Gdzie kupowalas spodnie?

Cytat:
Napisane przez lain (Wiadomość 16880751) u mnie trafny okazal sie test ktory dawno temu zrobil mi pan w wypozyczalni :) potem w trakcie nauki mialam watpliwosci i zmienilam na goofy i jeszcze bardziej sie uswiadczylam w tym, ze pan postawil dobra diagnoze i jestem regular :D No ja przekrecilam ostatnio wiazania na lewa strone i jest ok. Natomiast nadal mam problem ze skreceniam na przednia krawedz, chyba jednak wezme w koncu tego instruktora, bo albo jestem tepa na maxa, albo cos robie zle. Faktycznie juz za długo jezdze jak ofiara... Po kilku wypadach powinno sie jezdzic juz calkiem niezle, aja tymczasem drugi sezon sie "ucze"




megusiaa - 2010-02-09 10:49
Dot.: Snowboardzistki :))
  hm spodnie kupialm w sklepie toys 4 boys:P a material gdzies w rzgowie jest jakas hurtownia materialow i tam ale dokladnie nie wiem wiem ze gdzies to naprzeciwko ptaka...

a o do skrecania to moze za wolno jeszcze jezdzisz tak jak pisalam kiedys zeby skrecac bez problemu bez uzycia sily trzeba sie troszke rozpedzic i deske ustawic maxymalnie na ile potrafisz pionowo do stoku... jak masz deske w poprzek stoku to nie skrecisz albo jak skrecisz to z takim wysilkiem ze ehh... a co do tego na ktorej nodze jezdzic to nie robili wam testu w sklepie/wypozyczalni?? wystarczy kogos popchnac od tylu i ktora noge wystawisz pierwsza zeby sie podeprzec na ta noge teoretycznie powinno sie jezdzic:) u mnie i u znajomych tak bylo



pumas - 2010-02-09 12:38
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez megusiaa (Wiadomość 17066284) hm spodnie kupialm w sklepie toys 4 boys:P a material gdzies w rzgowie jest jakas hurtownia materialow i tam ale dokladnie nie wiem wiem ze gdzies to naprzeciwko ptaka...

a o do skrecania to moze za wolno jeszcze jezdzisz tak jak pisalam kiedys zeby skrecac bez problemu bez uzycia sily trzeba sie troszke rozpedzic i deske ustawic maxymalnie na ile potrafisz pionowo do stoku... jak masz deske w poprzek stoku to nie skrecisz albo jak skrecisz to z takim wysilkiem ze ehh... a co do tego na ktorej nodze jezdzic to nie robili wam testu w sklepie/wypozyczalni?? wystarczy kogos popchnac od tylu i ktora noge wystawisz pierwsza zeby sie podeprzec na ta noge teoretycznie powinno sie jezdzic:) u mnie i u znajomych tak bylo
Ooo nie wiedzialam :) Ja mam wrazenie, ze ja jednak na lewa noge, choc pewnie sie myle.
Jestem niecierpliwa i jak widze, ze znajomi sie ze mnie smieja, (nie jezdza na desce, tylko na nartach) ze oni to by sie nauczyli w pol godziny, to mnie szlag trafia, ze jestem taka nieudolna...



megusiaa - 2010-02-09 13:04
Dot.: Snowboardzistki :))
  ehh no to wsadz ich na deske hehe zobaczysz jaki wtedy Ty bedziesz miala ubaw hehe bo z tego co wiem a mam kilkoro znajomych ktorzy jezdza na nartach i probowali deski to rzucali ja w cholere bo za chiny nie potrafili na nie utrzymac rownowagi... hehe... jak ktos jezdzi na nartach to podobno ciezko mu sie nauczyc na desce nawyki z nart itp itd ale to nie ma reguly:)
nie przejmuj sie ja tez mialam chwile zalamania hehe:) ze moja mlodsza siostra ktora wsiadla na deske po raz pierwszy kumala wiecej niz ja ktora juz niby potrafila stac i utrzymac rownowage... ale mowie Ci jak Ci zacznie wychodzic cos to bedziesz mega zadowolona:)




lalka136 - 2010-02-11 15:40
Dot.: Snowboardzistki :))
  Hej dziewczyny;)
Mam pytanie... Chciałabym kupić deskę. Zastanawiam się nad tą http://allegro.pl/item914279360_desk...8_uzywana.html
Co o niej sadzicie?
Jestem początkująca... mam 160 cm wzrostu i ważę 50 kg. Czy długość będzie odpowiednia?
A jeśli z jakichś powodów ta się nie nadaje to czy mogłybyscie mi polecic jakąs inna w rozsadnej cenie?
Z gory dziekuje:)



bebe78 - 2010-02-12 01:14
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez lalka136 (Wiadomość 17121760) Hej dziewczyny;)
Mam pytanie... Chciałabym kupić deskę. Zastanawiam się nad tą http://allegro.pl/item914279360_desk...8_uzywana.html
Co o niej sadzicie?
Jestem początkująca... mam 160 cm wzrostu i ważę 50 kg. Czy długość będzie odpowiednia?
A jeśli z jakichś powodów ta się nie nadaje to czy mogłybyscie mi polecic jakąs inna w rozsadnej cenie?
Z gory dziekuje:)
Hejki Uważam, że za długą wybrałaś na początek. Polecałabym Ci tak 142 cm (albo krótszą:)) Mam podobne gabaryty, jeżdze na 140 cm, zaczynałam na 138 cm. Sama deska fajna.

No i hej dziewczyny bo nowa w wątku jestem:)



megusiaa - 2010-02-12 18:26
Dot.: Snowboardzistki :))
  a ja mam niecale 160 moze 158 i wazylam ok 47-50kg i nauczylam sie jezdzisz na desce 146 wczesniej wypozyczalam krotsze i za cholere mi nie szlo wiec nie sadze zeby byla to deska za dluga deska musi byc dopasowana do wagi a jesli wazy 50kg to deska 138 napewno nie bedzie dobra... kazdy chyba producent inaczej to liczy np w salomonie osoba ktora wazy 50kg moze miec deske min 143cm a max 148cm wiec to trzeba sie dowiadywac jak akurat ten producent proponuje...



bebe78 - 2010-02-13 20:03
Dot.: Snowboardzistki :))
  Spotkałam się z opinią i w sumie się z nią zgadzam, że w przypadku niewysokich osób deskę dobiera się także do wzrostu, nie tylko do wagi. Długość w przedziale od brody do nosa Ale racja każda deska ma swoje optymalne parametry, umieszczone na naklejce
Z własnych obserwacji jeśli chodzi o początki - na krótszej desce łatwiej skręcać, imo lepsza dynamika jazdy- kontrola szybkich skrętów, nauka tricków też łatwiejsza (jasne, ze zaawansowani zrobią to na dłuższej)

Ale jak wiadomo ile ludzi tyle zdań. Trzeba odnaleźć swój optymalny styl jazdy, i swoje ulubione parametry deski, wiązań, ustawień ich kątów W sumie dzięki temu snowbord jest tak fajny- pełen freestyle:love:



cherry l - 2010-02-21 15:13
Dot.: Snowboardzistki :))
  a ja sobie dzisiaj pojeździłam ;D
i robie największy błąd-upadam na kolana,a jeżdże bez ochraniaczy. Teraz mam jakby 'podwójne' kolana ;P i mnie strasznie bolą. Mam czasami jakąś blokade i sie jakby sama wywracam. Tak na wszelki wypadek..
jej jak mi sie podoba jak ktos tak mega dobrze jeździ na snowboardzie..ahhhh
tylko jak dla mnie orczyk to porażka jakaś jest...najgorsze,że są takie górki i spady i sie strasznie boje,że tam właśnie zjade,bo mnie ściąga troche. Ogólnie przez całą 'jazde' orczykiem marze by nie spaść ;P
ogólnie nie przepadam za moją deska,bo do mojego niskiego wzrostu jest o wiele za duża.



pumas - 2010-02-21 20:37
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez cherry l (Wiadomość 17346158) a ja sobie dzisiaj pojeździłam ;D
i robie największy błąd-upadam na kolana,a jeżdże bez ochraniaczy. Teraz mam jakby 'podwójne' kolana ;P i mnie strasznie bolą. Mam czasami jakąś blokade i sie jakby sama wywracam. Tak na wszelki wypadek..
jej jak mi sie podoba jak ktos tak mega dobrze jeździ na snowboardzie..ahhhh
tylko jak dla mnie orczyk to porażka jakaś jest...najgorsze,że są takie górki i spady i sie strasznie boje,że tam właśnie zjade,bo mnie ściąga troche. Ogólnie przez całą 'jazde' orczykiem marze by nie spaść ;P
ogólnie nie przepadam za moją deska,bo do mojego niskiego wzrostu jest o wiele za duża.
Tez tak mam z tym upadaniem. Jak rozwine za duza predkosc, to boje sie, ze cos mi sie stanie i wole sie wywalic. Oczywiscie kolana poobijana. Gorzej z pupa, ktora do dzisiaj dogorywa.

Orczyk jest dla mnie przeklenstwem, nie dosc, ze na desce ledwo jezdze, to na orczyku to jade, ale brzuchem po torze :D Tylko kilka razy udalo mi sie wyjechac bez wiekszego upadku, ale ogolnie, to jak wchodze na orczyk to marze o tym, by z niego zejsc i nie zaliczyc gleby. Dlatego teraz juz wiem, ze musze szukac stokow z krzeselkami, bo na orczyku wiecej nerwow zjem przy samym wyjezdzie, zero frajdy z samej jazdy.



cherry l - 2010-02-21 21:24
Dot.: Snowboardzistki :))
  buahaha ma to samo,jak wejde na orczyk chce jak najszybciej dojechać na góre ;P
w takich chwilach jak jazda orczykiem zazdroszcze ludziom,którzy jeżdzą na nartach ;P gdy ja wjeżdzałąam na nartach podziwialam widoki,gdy wjeżdzam na snowboardzie bardziej skupiam sie by nie spaść :lol:

ja nie mam wyboru, bo mam domek w górach,więc chcą nie chcąc jeżdze tutaj ;P



madabell - 2010-02-21 22:39
Dot.: Snowboardzistki :))
  ;) my wlasnie wrocilismy z harrachova
ja na szczescie z orczykiem problemow wiekszych nie mam, ale mimo to tak jak Wy caly wjazd na spince zeby gdzies nie zjechac:brzydal: wjezdzam na odpietym wiazaniu, i jak mnie sciaga to noga sie wspomagam:D
a moj M (przedwczoraj) w skrzynke zasilajaca wjechał:cojest:



wiki124 - 2010-02-21 23:48
Dot.: Snowboardzistki :))
  Dziewczyny , a czy była któraś z Was na Chopoku? Wybieram sie w środe , ale chciałam sie zapytać o karnety? Macie jakieś rozeznanie w cenach? I ogólne wrażenia. Fajnie tam?



cherry l - 2010-02-22 08:44
Dot.: Snowboardzistki :))
  Boże umieram..wszystko mnie boli,kolana poobijane i cos mam nie tak w lewym kciukiem,chole.rnie boli :( zaraz jedziemy zobaczyc do sklepu sportowego w mieście,ale nie wiem czy będą tu takie rzeczy,bo to jest baaardzo małe miasto ;P

polak mądry po szkodzie ;P



madabell - 2010-02-22 12:16
Dot.: Snowboardzistki :))
  tez jestem poobijana, kolana cale w siniakach, i bolace biodro:brzydal:
ale jak juz pisalam strasznie Wam zazdroszcze tego ze mozecie sobie jezdzic regularnie i macie blisko na stok:rolleyes: ja kolejny wypad bede sobie mogla urzadzic dopiero za rok - jak dobrze pojdzie...



cherry l - 2010-02-22 14:35
Dot.: Snowboardzistki :))
  zamiast snowboardowych nakolanników kupiłam narciarskie,bo innych nie było ^^ ale 20 zł to tam nie majatek a jak przyjade to w decathlonie kupie sobie wszystkie ochraniacze i kask ;P

wróciłam
fajnie było ;D
ale złapałam przednią krawędź na górnym stoku,leciałam kawałek bo dość szybko jechałam i z takim mega impetem upadłam na brzuch..prawie sie popłakałam tak mnie zabolało ;P ale nie!trzeba być twardym! :lol:



carolin_ - 2010-02-23 18:28
Dot.: Snowboardzistki :))
  witam wszystkich!
ja dopiero na początku lutego tego roku spróbowałam jeździć na snowboardzie. Byłam dwa razy do tej pory(z braku czasu i możliwości). Wywracałam się nieskończoną ilość razy, do dziś pobolewa mnie kolano i kość ogonowa, ale i to nie umniejsza mojej radochy i zapału. Po prostu rozchorowałam się na punkcie tego sportu. Cały czas marzę o tym aby znów założyć deskę na nogi i dalej się uczyć, bo na razie najwięcej śmigam na 4 literach :D Sprzętu własnego nie mam póki co (jeździłam na wypożyczonym) ale zaczynam się już rozglądać. Myślicie, że na 173 cm wzrostu i 59-62 kg wagi deska 150 cm będzie odpowiednia?



Wyrak - 2010-02-23 21:43
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez carolin_ (Wiadomość 17399612) witam wszystkich!
ja dopiero na początku lutego tego roku spróbowałam jeździć na snowboardzie. Byłam dwa razy do tej pory(z braku czasu i możliwości). Wywracałam się nieskończoną ilość razy, do dziś pobolewa mnie kolano i kość ogonowa, ale i to nie umniejsza mojej radochy i zapału. Po prostu rozchorowałam się na punkcie tego sportu. Cały czas marzę o tym aby znów założyć deskę na nogi i dalej się uczyć, bo na razie najwięcej śmigam na 4 literach :D Sprzętu własnego nie mam póki co (jeździłam na wypożyczonym) ale zaczynam się już rozglądać. Myślicie, że na 173 cm wzrostu i 59-62 kg wagi deska 150 cm będzie odpowiednia?
Pi razy drzwi tudziez inne oko ;)
http://www.the-house.com/site/info/i...-05boards.html
Z tego wynika, ze dla Ciebie pasowalaby deska 147cm-155cm.
Z wzoru 88% * wzrost wynika, ze ok. 152cm. Ja bym poprobowal na Twoim miejscu z deskami roznej dlugosci; no i szukaj desek dla kobiet.



megusiaa - 2010-02-25 11:21
Dot.: Snowboardzistki :))
  carolin musisz patrzec u konkretnych producentow jak oni polecaja
na kazdej desce w sklepie jak kupujesz nowy sprzet masz naklejke jaka dlugosc deski jest dobra dla jakiego przedzialu wagowego i wzrostu... nie wiem moze w necie tez to mozna znalezc chociaz ja nie szukalam w necie tylko na miejscu w sklepie... ja mam 159 w porywach do 160cm:p wzrostu i waze 50kg deske mam salomona dlugosc 148cm przedzial w salomonie do mojego wzrostu i wagi to deska od 143cm do 151cm o ile dobrze pamietam... no i zagadzam sie z uzytkownikiem wyrak deska obowiazkowo dla kobiet:) a co do wywracania sie to proponuje zakupic ochraniacze na kolana - niekoniecznie typowo snowbordowe ja kupialm zwykle za 30zl i jezdze w nich juz 2 sezon nic sie nie dzieje a kolana nie poobijane bo na poczatku byla masakra jakbym miala dwa kolana hehe:) a na tylek spodenki ochronne cos takiego:
http://www.allegro.pl/item921068713_...eczenstwa.html
ja mam zamiast tych plastykowych wkladek - bo w linku ktory podalam sa one chyba plastykowe i mozna je wyjac - pianke wiec mniej boli jak sie upada chociaz moj tz ma spodenki z r.e.d'a i wlasnie takie jak w tym linku z allegro sa plastykowe wkladki i jezdzialm w nich moze ze dwa razy to roznicy zbyt duzej nie czulam miedzy moimi z piankami a tymi z plastykami a tylek nie bolal tak jak bez spodenek:) tzn wcale nie bolal chyba ze upadlam jakos niefortunnie na miejsce w ktorym akurat pianki/plastyku nie ma:)



lain - 2010-02-25 14:47
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja mam 160cm, a deske 143cm i swietnie mi na takiej dlugosci :ehem:

za chwile jedziemy na wieczorna jazde do Bialki :bounce:



cherry l - 2010-02-25 15:01
Dot.: Snowboardzistki :))
  a ja mam wzrost 159 a deske 149/150 ;P

jej od niedzieli codziennie jestem na stoku,brakuje mi już czasu i siły ;P a mam tyyyle nauki...
ha i cos Wam powiem-orczyk teraz to dla mnie pikuś! xD już sie nie boje ;P

i ogólnie lepiej mi idzie jazda,nie to co koleżance z którą jeżdże ,ale myśle,że w sumie jest ok. Zaczynam sie przełamywać;P jednak czasami zbyt próbuje 'szarżować' tzn zmieniać za szybko krawędź ii..wiadomo jak to sie kończy ;P i ogólnie mam jakieś du***te spodnie,bo jak wracam to mam mokre wszystko oprócz stanika ;P
o i orientuje sie ktos czy w Decathlonie są spodnie snowboardowe i tego typu rzeczy? bo teraz powinny byc przeceny a ja w tym sklepie nie bywam ;P a potrzebuje kupic ochraniacze,spodnie i kilka innych rzeczy



Wyrak - 2010-02-25 15:37
Dot.: Snowboardzistki :))
  Megusiaa, Cherry l - strasznie dlugie te dechy macie w stosunku do wzrostu teoretycznie :> No ale chodzi o to, zeby osobie jezdzacej pasowalo, ciezko tu o aksjomaty...



cherry l - 2010-02-25 15:57
Dot.: Snowboardzistki :))
  alej wiem,że mam za długa i źle mi sie skręca..ale dopiero na przyszły sezon bedzie mnie stać na nowa deske..



Tapioka - 2010-02-25 17:52
Dot.: Snowboardzistki :))
  Unikałam tego wątku przez jakiś czas żeby nie robić sobie krzywdy z tęsknoty za wyjazdem, ale wreszcie nadchodzi wielki dzień i w przyszłą środę jadę do Mayrhofen! Na całe 10 dni i pierwszy raz z moją własną deską!

Już się nie mogę doczekać i codziennie dzielnie kiwam się na indoboardzie, żeby nabrać wprawy. To będzie dopiero mój trzeci sezon, mam nadzieję że w końcu zacznę mieć prawdziwą frajdę z jazdy, bo nauka szła mi do tej pory dość topornie.

A tak poza tym, to chciałam się jeszcze podzielić wrażeniami z mojego tegorocznego polowania na spodnie.
Ja, mam nadzieję logicznie, myślałam sobie tak: snowboard to sport przy którym sporo się siedzi, zwłaszcza 4 literami bezpośrednio na śniegu. Snowboard to także sport, gdzie uprawiający go chcą wyglądać zazwyczaj turbohipermegauber cool, stąd też wybór ciuchów jest spory, coś łatwo znajdę.
Ergo, po spędzeniu ostatnich dwóch wyjazdów pod hasłem śniegu w gaciach, rozpoczęłam poszukiwania długiej kurtki albo wysokich spodni, tzw. BIB, czyli ogrodniczek.

Niestety okazało się, że producenci odzieży myślą inaczej. Do wyboru otrzymała całą gamę przykrótkawych damskich kurteczek (za to jakże uber cool) oraz zwisających z tyłka gaci. Normalnych, pełnometrażowych BIBów dla dam znalazłam raptem całe 2 modele.

Moja wyprawa po Świętego Graala ostatecznie zakończyła się sukcesem, chociaż w akcie desperacji byłam bardzo bliska zakupu spodni Burton Ronin w obrzydliwy wężowy wzorek w męskim rozmiarze S (czyli za wielkich).

Mam w końcu swoje wymarzone ogrodniczki, ale ciekawa jestem czemu producenci odzieży biorą pod uwagę tylko to, jak ona wygląda, a nie do czego tak właściwie służy?



ggoska - 2010-02-25 19:37
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez cherry l (Wiadomość 17446712) a ja mam wzrost 159 a deske 149/150 ;P

orientuje sie ktos czy w Decathlonie są spodnie snowboardowe i tego typu rzeczy? bo teraz powinny byc przeceny a ja w tym sklepie nie bywam ;P a potrzebuje kupic ochraniacze,spodnie i kilka innych rzeczy
W decathlonie są takie rzeczy ale raczej już nie teraz. Nie wiem jak w innych miastach, ale we Wrocławiu już tydzień temu zimowych rzeczy prawie nie było. Byłam w szoku, że takie pustki.



megusiaa - 2010-02-25 19:47
Dot.: Snowboardzistki :))
  hm mi na mojej desce dobrze sie jezdzi dobrze skreca itd... uczylam sie jezdzic na desce z serii limited 4you i ona miala 146 i tez bardzo dobrze mi sie jezdzilo na niej... wczesniej wypozyczalam deski krotsze bo ok 143cm i na tych nie potrafilam jakos ich wyczuc... wiec dla mnie lepsza dluzsza deska:)



carolin_ - 2010-02-28 13:52
Dot.: Snowboardzistki :))
  dziękuję ślicznie Wam za wszelkie podpowiedzi. Sobie myślę, że jak mi się uda z kasą to kupię sobie Rossignol Temptation 148 cm. Ostatnio nie miałam też tu siły wchodzić, bo u mnie(3miasto) prawie cały śnieg już stopniał :(



Lanessa - 2010-02-28 21:51
Dot.: Snowboardzistki :))
  Tapioka
Rozumiem Twój ból! Producenci szaleją... A te przykrótkie kurteczki są zabawne. Sprawę rozwiązuje kombinezon :D

Witam ciepło, przeglądam wątek, przeglądam, sugerowałam się Waszymi opiniami kupując deskę i buty (bardzo żałuję, że nie zdołałam dostać tak tu zachwalanych Northwavów....).

Jestem żółtodziobem z pasją :jupi: Właśnie zamówiłam sprzęt, bo przeszukaniu caaaałeeego netu i maratonie na angielsko, polsko i norweskojęzycznych stronach, teorią emanuję wręcz.
I wypadł zestanawik za 1600 zł :D Z deską Nitro. Zastanawiam się, czy nie poszłam zbyt na całość jak na żółtodzioba, ale się zobaczy... :D

Która ostatnio na stoku szalała?



cherry l - 2010-02-28 21:54
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja byłam w czwartek na stoku ostatni raz, a o ile będzie śnieg (taa jasne xD) w sobote/niedziele to wtedy też pójde.. (a teraz sie wiosna zrobila,hahaha xD)

i kiedyś bałam sie wyjeżdżać wyciagiem na góre i jeździłam na oślej łączce.Teraz sie juz nie boje xD a to tylko dzięki koleżance,bo gdyby nie ona nigdy bym sie nie odważyła ;P



pumas - 2010-03-04 21:27
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez cherry l (Wiadomość 17533419) ja byłam w czwartek na stoku ostatni raz, a o ile będzie śnieg (taa jasne xD) w sobote/niedziele to wtedy też pójde.. (a teraz sie wiosna zrobila,hahaha xD)

i kiedyś bałam sie wyjeżdżać wyciagiem na góre i jeździłam na oślej łączce.Teraz sie juz nie boje xD a to tylko dzięki koleżance,bo gdyby nie ona nigdy bym sie nie odważyła ;P
Masz na mysli orczyk czy krzeselko?

Ja jade na deske w ten weekend do Białki, troche sie boje, bo dalej nie mam swojej deski i jak trafie na jakas felerna, to bede jezdzic, ale kolanami i tylkiem po stoku, a mam juz tego dosc.



cherry l - 2010-03-04 21:36
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez pumas (Wiadomość 17638862) Masz na mysli orczyk czy krzeselko?

Ja jade na deske w ten weekend do Białki, troche sie boje, bo dalej nie mam swojej deski i jak trafie na jakas felerna, to bede jezdzic, ale kolanami i tylkiem po stoku, a mam juz tego dosc.
mam na myśli orczyk

jeej ,ja juz pewnie nie pojeżdże w tym sezonie,chyba że jakimś cudem bedzie jeszcze większy śnieg ;P



enex - 2010-03-04 22:57
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez Wyrak (Wiadomość 17406622) Pi razy drzwi tudziez inne oko ;)
http://www.the-house.com/site/info/i...-05boards.html
Z tego wynika, ze dla Ciebie pasowalaby deska 147cm-155cm.
Z wzoru 88% * wzrost wynika, ze ok. 152cm. Ja bym poprobowal na Twoim miejscu z deskami roznej dlugosci; no i szukaj desek dla kobiet.

A ja właśnie jeżdżę na męskiej i to twardszej i jest o niebo lepsza;). Doradził mi tak zarówno kolega, który robi instruktora od ponad 8lat, jak i fachowcy w jednym z najlepszych sklepów u nas(polecam sprzęt marki Gravity - austriacka bodaj marka). Może na początku jest trochę bardziej pod górkę, ale to już mój drugi sezon i nie mogę sobie jej wynachwalić. Jasne, miękkie babskie deski są fajne, bo bardzo łatwo się na nich uczy, "same skręcają", tylko kupując taką dla zupełnie zupełnie zupełnie początkującego można po roku stwerdzić, że to już nie to, że nie odpowiada (a mało kto ma kasę, by co kilka lat kupować nową deskę...). Choć najlepiej oczywiście zaczynać na wypożyczonych, bo tak najłatwiej samemu poznać co najbardziej człowieku odpowiada zamiast ze startu kupować sprzęt własny :ehem:.



megusiaa - 2010-03-05 09:47
Dot.: Snowboardzistki :))
  nie zgadzam sie z Toba enex... a kto Ci powiedzial ze babskie deski sa miekkie i same skrecaja?? nie wierze w to ze wiekszosc dziewczyn chce od razu nie wiadomo jak jezdzic na desce i potrzebuje od razu takiej o jakiej Ty piszesz... bo deska dla kobiety a w szczegolnosci jesli uczy sie jezdzic powinna byc jak najlzejsza i najbardziej miekka... bo nie wyobrazam sobie zeby uczyc sie jezdzic na desce bardzo twardej i meskiej do tego... bo wtedy bym chyba w ogole nie zaczela na tym jezdzic bo bym sie w ogole nie mogla nauczyc...i mysle ze wiekszosc z nas tutaj mialabym podobne odczucia... ja na swojej desce - fakt bylo to limited4u czyli tepe toporne ogolnie deski do tego aby nauczyc sie stac skrecac zjechac zeby sie nie wywalac bo nic wiecej na niej nie da rady- jezdzilam prawie 2 sezony nauczylam sie jezdzic i kupilam deske najwyzszy model jaki jest na rynku dostepny dla kobiet z salomona... i nie narzekam... wiem ze na tej desce teraz moge doskonalic swoja technike jazdy i wiem ze czegos sie na niej jeszcze naucze i ze bedzie mi ona sluzyla przez kolejne 5 lat i wcale nie chcialabym zamienic jej na twarda deske meska... moj tzn kupil sobie w tym sezonie najtwardsza deske ride'a nie pamietam modelu ale to nie jest deska do nauki szczegolnie dla kobiet- jest to szybka deska na ktorej naprawde mozna sie bardzo rozpedzic i jest to deska na ktorej ciezko byloby nauczyc sie skrecac itp rzeczy robic... takze ja sie nie zgadzam po to jest rozroznienie na deski dla mezczyzn i dla kobiet ew jak juz Ci nie wystarcza deska dla kobiet kup sobie meska twarda ale zeby sie na niej uczyc jezdzic nie ma mowy nie chcialabym zabic siebie ani nikogo obok:)

a na marginesie dlugo ten Twoj kolega robi tego instruktora-8 lat to kawal czasu:P



carolin_ - 2010-03-05 14:08
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja byłam 2 razy na górce w Sopocie, deska z wypożyczalni wydawała mi się dość toporna ale nie było innych :S buty za 1szym razem okazały się za małe a większe były za duże :S mimo wszystko miałam radochę i chyba się uzależniłam..... Postanowiłam, że nie będę topić więcej kasy w wypożyczalni i powoli się rozglądam za sprzętem...



enex - 2010-03-05 21:40
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez megusiaa (Wiadomość 17644726) nie zgadzam sie z Toba enex... a kto Ci powiedzial ze babskie deski sa miekkie i same skrecaja?? nie wierze w to ze wiekszosc dziewczyn chce od razu nie wiadomo jak jezdzic na desce i potrzebuje od razu takiej o jakiej Ty piszesz... bo deska dla kobiety a w szczegolnosci jesli uczy sie jezdzic powinna byc jak najlzejsza i najbardziej miekka... bo nie wyobrazam sobie zeby uczyc sie jezdzic na desce bardzo twardej i meskiej do tego... bo wtedy bym chyba w ogole nie zaczela na tym jezdzic bo bym sie w ogole nie mogla nauczyc...i mysle ze wiekszosc z nas tutaj mialabym podobne odczucia... ja na swojej desce - fakt bylo to limited4u czyli tepe toporne ogolnie deski do tego aby nauczyc sie stac skrecac zjechac zeby sie nie wywalac bo nic wiecej na niej nie da rady- jezdzilam prawie 2 sezony nauczylam sie jezdzic i kupilam deske najwyzszy model jaki jest na rynku dostepny dla kobiet z salomona... i nie narzekam... wiem ze na tej desce teraz moge doskonalic swoja technike jazdy i wiem ze czegos sie na niej jeszcze naucze i ze bedzie mi ona sluzyla przez kolejne 5 lat i wcale nie chcialabym zamienic jej na twarda deske meska... moj tzn kupil sobie w tym sezonie najtwardsza deske ride'a nie pamietam modelu ale to nie jest deska do nauki szczegolnie dla kobiet- jest to szybka deska na ktorej naprawde mozna sie bardzo rozpedzic i jest to deska na ktorej ciezko byloby nauczyc sie skrecac itp rzeczy robic... takze ja sie nie zgadzam po to jest rozroznienie na deski dla mezczyzn i dla kobiet ew jak juz Ci nie wystarcza deska dla kobiet kup sobie meska twarda ale zeby sie na niej uczyc jezdzic nie ma mowy nie chcialabym zabic siebie ani nikogo obok:)

a na marginesie dlugo ten Twoj kolega robi tego instruktora-8 lat to kawal czasu:P

Widzę, że lubisz się czepiać dosłownego brzmienia- PRACUJE jako instruktor - w Jasnej na Chopoku i jakoś zawsze należał do najlepszych;).
Ja nie mówię, że deski miękkie i wyłącznie dla kobiet są nie wiem jak złe, tylko nie odrzucała bym możliwości innej. Nie mam najtwardszej męskiej, bo na tym oczywiście nie dała bym rady, tak samo jak nie waży ona 100kg - dobierana była z uwzględnieniem tego, że jestem 55kg kobietą, czyli materiał nie jest dla 2metrowego chłopa. Chciałam tylko pokazać, że nie tylko na babskich i ultra miękkich i lekkich można się uczyć będąc kobietą. Nawet między męskimi może sobie kobieta dobrze wybrać, tylko do tego trzeba sprzedawców znających się na rzeczy, zwłaszcza jeśli chodzi o budowę deski, bo każda ma inny "skład" i inaczej "zachowuje":ehem:. I btw.nie jestem geniuszem snb, bo jeżdżąc drugim rokiem ani nie śmigam po czarnych trasach, ani nie skaczę, nie jeżdżę freeride´a;), więc nie odrzucajmy innych możliwości jeśli chodzi o wybór sprzętu :).



megusiaa - 2010-03-06 09:37
Dot.: Snowboardzistki :))
  jesli deska meska bylaby dobrana do mnie tylko poprostu jest z kolekcji meskiej to ok ale i tak uwazam ze meskie - damskie po to jest to rozdzielenie zeby z niego korzystac:) kazdy jezdzi na czym chce wiec mi nic do tego... tylko ja napisalam ze nie wyobrazam sobie uczyc sie jezdzic na niewiadomo jakiej twardej etc desce... bo od razu jak przeczytalam Twojego posta zobaczylam twarda deche i biedna kobietke ktora probuje cos na niej zdzialac i nie moze:) no ale fakt ze zalezy z czego deska jest zrobiona do czego przeznaczona itp itd...
co do Twojego kolegi to nie mialo byc nic zgryzliwego ani nic w tym rodzaju:) ale... nalezal do najlepszych - nie wiem nie znam nie mialam przyjemnosci wiec uwarunkowane to jest opinia jego uczniow - tak mysle...

ja i tak jestem za tym zeby dziewczyny zaczynajace jazde na snowbordzie zaczynaly na deskach damskich - mniej sie zraza do tego sportu no i deski dla dziewczyn sa o wiele ladniejsze takze taka mala przyjemnosc przy wyborze:)



lain - 2010-03-06 11:11
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja zaczynalam na deskach meskich, bo takie dostawalam w wypozyczalniach :rolleyes: nie wiem na ile szybciej nauczylabym sie jezdzic na damskiej, ale tego to juz sie nie dowiem ;) w kazdym badz razie swoja wlasna kupilam damska (Rossignol Sublime) i po pierwszym zjezdzie stwierdzilam, ze jestem w niebie :D ale to tez pewnie dlatego, ze byla nowka sztuka, a z tym co jest w wypozyczalniach roznie bywa :rolleyes:

poki co czekam do srody, bo wtedy wybieramy sie jeszcze cos pojezdzic w Bialce (zapomnielismy ostatnio oddac karnetow, wiec trzeba tam jechac jeszcze raz :D). myslalam, ze cos po feriach bedzie luzniej, ale jak sie patrzy dzis na kamerki to zgroza :brzydal: straszne kolejki sa w weekendy :cool:



enex - 2010-03-06 19:11
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez lain (Wiadomość 17670899) ja zaczynalam na deskach meskich, bo takie dostawalam w wypozyczalniach :rolleyes: nie wiem na ile szybciej nauczylabym sie jezdzic na damskiej, ale tego to juz sie nie dowiem ;) w kazdym badz razie swoja wlasna kupilam damska (Rossignol Sublime) i po pierwszym zjezdzie stwierdzilam, ze jestem w niebie :D ale to tez pewnie dlatego, ze byla nowka sztuka, a z tym co jest w wypozyczalniach roznie bywa :rolleyes:

poki co czekam do srody, bo wtedy wybieramy sie jeszcze cos pojezdzic w Bialce (zapomnielismy ostatnio oddac karnetow, wiec trzeba tam jechac jeszcze raz :D). myslalam, ze cos po feriach bedzie luzniej, ale jak sie patrzy dzis na kamerki to zgroza :brzydal: straszne kolejki sa w weekendy :cool:
No o Białce słyszałam, że to total porażka jeśli chodzi o ilości ludzi:rolleyes:. No cóż - 38mln luda i jedne Tatry:D.

Jeszcze, że mam do wyboru czeską stronę Beskidów, na polskich stokach bym chyba umarła z przesytu ludem...



pumas - 2010-03-07 19:43
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez enex (Wiadomość 17681221) No o Białce słyszałam, że to total porażka jeśli chodzi o ilości ludzi:rolleyes:. No cóż - 38mln luda i jedne Tatry:D.

Jeszcze, że mam do wyboru czeską stronę Beskidów, na polskich stokach bym chyba umarła z przesytu ludem...
Hej. Ja bylam w ten weekend w Białce i wcale nie było tak zle. Oczywiscie zalezalo od wyciagu i trasy, ale ogolnie ja, totalna amatorka, mialam sporo miejsca do jazdy.

Aha, i pochwale sie. W koncu sie nauczylam jezdzic :) W ogole sie nie wywalalam, nabieralam predkosci, jezdzilam jak szalona. I pomyslec, ze jeszcze 2 tyg. temu bylam zalamana moimi umiejetnosciami... Teraz tylko trzeba pocwiczyc nad technika i kupic wlasna deche! :)



fifiorek - 2010-03-07 20:28
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja uczyłam się na męskich twardych deskach ...
w tym sezonie kupiłam swoją deskę, typowo damską, leciutką - łapie ją w dwa palce ;) jednej ręki i to co na niej potrafie wyprawiać przeszło najśmielsze oczekiwania - kumpel z którym zawsze jeżdże mało nie padł jak go minęłam a ten nawet nie zdążył za mną krzyknąć :D



lain - 2010-03-08 14:59
Dot.: Snowboardzistki :))
  Cytat:
Napisane przez enex (Wiadomość 17681221) No o Białce słyszałam, że to total porażka jeśli chodzi o ilości ludzi:rolleyes:. No cóż - 38mln luda i jedne Tatry:D.

Jeszcze, że mam do wyboru czeską stronę Beskidów, na polskich stokach bym chyba umarła z przesytu ludem...
no szczegolnie w weekendy jest masakra :brzydal: nawet sie nie oplaca kupowac karnetow czasowych i lepiej wziac punkty, bo wiecej sie stoi w kolejkach niz jezdzi. na szczescie sa jeszcze stoki gdzie jest luzniej (Laskowa, Jurgow itp.)
ja do Bialki jezdze tylko w tygodniu i to najchetniej wieczorem, bo jest luzniej :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez pumas (Wiadomość 17703999) Hej. Ja bylam w ten weekend w Białce i wcale nie było tak zle. Oczywiscie zalezalo od wyciagu i trasy, ale ogolnie ja, totalna amatorka, mialam sporo miejsca do jazdy. miejsce miejscem, ale te kosmiczne kolejki do wyciagow sa straszne :brzydal: a tam gdzie kolejki mniejsze to albo wyciag jedzie z 'predkoscia swiatla' :hahaha: albo muldy po pas (w Bialce bardzo czesto niestety te dwie czerwone trasy, ktore gdyby czesciej przejechali ratrakiem bylyby super :ehem:)
Bialka jest super, ale koniecznie poza sezonem swiateczno-feryjnym (czyli wieksza czesc zimy:cool:) i w tygodniu.



carolin_ - 2010-03-08 18:05
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja dziś byłam na górce w Sopocie, śnieg zlodowaciały ale i tak jestem zadowolona :-) w końcu udało mi się trochę mniej ryć tyłkiem po stoku ;)



pumas - 2010-03-08 21:33
Dot.: Snowboardzistki :))
  W weekend jade albo na Jaworzyne, albo do Kozienice Ski.



lain - 2010-03-08 21:42
Dot.: Snowboardzistki :))
  my mielismy w srode jechac do Bialki, ale jesli pogoda bedzie sprzyjac, a w Kuznicach nie zastaniemy mega kolejki do kolejki to poszalejmy po Kasprowym :jupi:



lain - 2010-03-12 08:53
Dot.: Snowboardzistki :))
  10 załącznik(i/ów) no to mamy powrot zimy :sol: jezdzicie? :D
nam sie z TZem w srode udala pogoda, wiec poszalelismy na Kasprowym ;) bylo bosko :love: zdecydowanie najlepsza stacja narciarska w PL :) no i jeszcze nam sie przyfarcilo, bo sa teraz promocje na karnety, a na dole kolejki do kolejki brak - wchodzi sie prosto do wagonika ;)
warunki byly super :ehem: na Goryczkowej w paru miejscach wystaje rozjezdzona kosodrzewina, ale spokojnie mozna te miejsca omijac ;) i Goryczkowa i Gasienicowa fajne, ale bardziej nam przypadla do gustu Gasienicowa (tam tez nowsza kolejka, bo w Goryczkowej to taki zabytek jezdzi :lol:). no i zjazd nartostrada do Kuznic tez fajna sprawa :D choc miejscami trzeba sie bardzo postarac zeby nie stanac pod gorke - trzeba dobrego rozpedu nabrac ;)
kilka fotek :D



pumas - 2010-03-12 19:49
Dot.: Snowboardzistki :))
  Widoki super !!!!!!!!!! Zazdroszcze, bo nie mam jeszcze umiejetnosci na takie stoki :)

Ja jednak nie jade na Jaworzyne, tylko gdzies blizej domu, moze Spytkowice, a moze znowu Bialka.

Dziewczyny, co powiecie na deske burton lux 220631 ? Jest fajna na nia cena, przecena o polowe. 700 zl kosztuje. Nie wiem tylko, czy odpowiednia dla mnie - poczatkujaca, nie wywracaja sie juz, jezdzaca na krawedziach.



fifiorek - 2010-03-12 20:08
Dot.: Snowboardzistki :))
  ja dokładnie za tydzień o tej porze dotrę we francuskie alpy :jupi::love::jupi:
zapowiada się super /odpukać/ ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • korepetycjes.keep.pl



  • Strona 20 z 23 • Wyszukano 2445 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23

    comp
    Zapachy, pielęgnacja i kolorówka - do wymiany lub oddania w dobre ręce :-) Fryzjer - Lublin Próbki w sephorze Nosimy dobrze dobrane biustonosze! A Ty? Akcja: Tyjemy Razem !! Moja szafa XS-M nowe i używane Jaką książkę możecie mi polecić? (wątek zbiorczy) Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. V Angelina Jolie, wątek zbiorczy papier i nie tylko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • Cytat

    Exegi monumentum aere perennius - wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu. Horacy
    Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
    Damnant quod non intelligunt - potępiają to czego nie pojmują (rozumieją); nienawidzą, ponieważ nie rozumieją.
    Do domów szlachetnych pieniądze mogą wejść jedynie drzwiami cnoty. Anyot
    Gdyby wszystkim głupcom zawiesić dzwonki na szyjach, ludzie mądrzy musieliby nosić watę w uszach.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com